Wentylator łazienkowy - timer, higrostat?
 

Hej!
Podzielcie się swoimi doświadczeniami z wentylatorami łazienkowymi?
Chodzi mi o to czy wybrać z timerem, higrostatem, czy podłączyć pod źródło światła, a może niezależne?
Technicznie sobie ogarnę co i jak. Ale nie potrafię powyższych opcji przełożyć na praktykę :)
[czyli np: "higrostat bez sensu, bo coś tam coś tam', albo "timer super i wystarczy tylko on, bo coś tam".]

Na razie skłaniam się ku opcji: tylko timer z opóźnieniem na włączanie [podłączony do światła] oraz wyłączaniem po x czasu.

To ja podam tobie, jak to jest u mnie.
Przy wejściu do łazienki jest klawiszowiec i ma dwa przyciski - światełko i wiatraczek.
Wchodzisz na make-up lub prysznic - tylko światełko.
Wchodzisz na poważne męskie sprawy - światełko i wiatraczek.
Wiatraczek ma opóźniony stop - 5 minut. Na wypadek, gdyby osiągnięcia przeszły najśmielsze oczekiwania.

U mnie wiatrak w suficie podwieszanym podłączony pod oświetlenie ale zwisa sznureczek do włączania. Jak się bierz prysznic to trzeba włączyć a jak się tylko korzysta z wc to nie.

Bosze, widzisz i nie grzmisz :D

Miało być bez rozwalania to prościej się nie dało :)

p.s
w suficie oczywiście jest kanał wentylacyjny

Mam kilka takich jak planujesz i kilka tych z higro. Jak masz małą łazienkę to z perspektywy czasu brałbym ten z higro ale nie budżetowy tylko ciut lepszy żeby się dało tym sterować inaczej niż zerojedynkowo (w sensie tym z higro bo ciężko wysterować ale jak się już uda to jest gitara).

W mojej łazience mogoby tak być, jak piszesz Mazurkas007, ale w łazience dla gości bym wolała zautomatyzowane :)
Wiem, że można tak nastawić że wentylator się włącza dopiero jak światło się świeci powyżej np. 5 minut [i wyłącza np. 10 minut od zgaszenia]. To by mogło rozwiązać ten problem.

Inna sprawa - czy uda dać włącznik świecznikowy, gdy jest taki układ:
1. puszka z fazę - od tego idzie przewód 3 żyłowy [czyli tutaj będzie włącznik]
2. przewód dochodzi do sufitu [punkt świetlny]
3. od punktu świetlnego do dziury z wentylatorem kolejny przewód trójżyłowy.
[czyli nie ma bezpośrednio przewodu z puszki z fazą/włącznikiem - aż do wentylatora].

siwy - może właśnie higrostat by był u Ciebie dobry? :)

Swego czasu kupiłem 2szt. z timerem i Higro firmy Dospel- niestety wilgotnosci nie da się tam wyregulować wiec bez sensu.
Timer działa poprawnie.

Może. U mnie wentylacja działa poprawnie tylko przy prysznicu jest chwilowo bardzo duża wilgotność bo łazienka mała więc założenie takie żeby to szybko przewietrzyć a po wyłączeniu działa grawitacyjnie już.

A ja mam z czujnikiem ruchu + ustawiony czas działania po włączeniu ( reguluje się ile ma działac ) - sprawdza się super.
Wcześniej był higrostat ale jakoś ten z czujnikiem ruchu bardziej mnie przekonuje.
Higrostat potrafił się włączyć w nocy - co mnie np budziło czasami.

Mam jakiś Vents - padł tuż przed końcem gwarancji chodził cały czas- producent wymienił na nowy bez problemu.

Ja mam obok rolki na papier ekstra wlacznik, po wylaczeniu jeszcze chwile ciagnie chyba 2minuty mam ustawione opoznienie, biore prysznic tez wlaczam, jestem zadowolony, czasem "goscie" zapomna wylaczyc wiec moze teraz jakbym wprawial to bym taki wlacznik jak "dzwonek" co sam odbija zamontowal. Pamietaj o przewodzie do opozniacza musi byc chyba jeszcze dodatkowa faza jak przy wlaczniku schodowym

Stosuję najprostsze , włączany włącznikiem.
Bez cudów , higro , czasowych czy satelitarnych itp.
Ponad 8 lat i działa.

Nie mam sterowania wentylatorem, bo w bloku nie można ich montować.
Jednak mam nastrojowe oświetlenie ledowe na czujnik ruchu, które w mojej ocenie idealnie sprawdziłoby się z wentylatorem. Bardzo wygodnie jest wchodzić do pomieszczenia i nie myśleć o zapalaniu światła, podobnie jak nie myśleć o wentylacji... ;)

Higro. Możesz wyłączyć funkcję z odpalaniem od oświetlenia i zostawić tylko czujnik. Zadziała. Wentylacja w pomieszczeniach mokrych to nie tylko kwestia komfortu ale fizyki budowli. Rozwoju niechcianych żyjątek, dyfuzji pary wodnej do przegród. Zapewnienie możliwie niskiej wilgotności w pomieszczeniu powoduje korzystniejszy rozkład ciśnienia pary wodnej. Znacznie przedłuża się okres pomiędzy serwisami. Żywotność wyposażenia, armatury i przede wszystkim - silikonu.

W tym wypadku pozostaje ci jedynie założyć wentylator co będzie działał równocześnie z światłem, wszelkie inne bajery są zbędne bo wymagają stałej fazy z pominięciem światła.

Mygosia, jeśli jest taki układ z 3-żyłowym przewodem, to jeśli lampa nie potrzebuje uziemienia (bo np. jest zasilacz i LEDy 12V - swoją drogą wskazane w łazience) dasz radę wstawić podwójny wyłącznik świecznikowy. Ewentualnie pojedynczy, a luźną żyłą możesz puścić stałą fazę z puszki do wentylatora i wtedy podłączasz co zechcesz (higro/timer).
Ja używam tylko timerów i byłem zadowolony przez lata, ale teraz kombinuję żeby mi się went nie uruchamiał za każdym pstryknięciem światła bo wysyła w kosmos sporo kosztownego dzisiaj ciepła.

Jeśli masz lampę na suficie, która wymaga uziemienia to tylko tak jak dubel napisał i wyłącznik do tego pojedynczy.

Jeżeli jest kanał wentylacyjny i ciągnie to wentylator może być niepotrzebny albo jeśli nie ciagnie to może turbowenta na kominie założyć a najlepsze na zapachy kiblowe są odciągi zapachów (ciągną smród z porcelany nie pozwalając wyjść na zewnątrz) niestety trzeba je realizować w trakcie budowy lub remontu. Można wybrać drogo oryginalny lub tanio zrobić samemu ale nie każda rama (stelaż podtynkowy) się do tego nadaje ale jest dużo taniej ( wentylator kanałowy włącznik dzwonkowy i czasówka schodowa +kilka rur kanalizacyjnych- mam u siebie i może jeden po drugim śmiało wchodzić nawet kackupy nie straszne.

Uziemienia w lazience bym nie ruszal :o

Ja też bym nie ruszał, jeśli któryś element go wymaga.
Ale jeśli jest w pełni plastikowa oprawa żarówki albo hermetyczny zasilacz 12V (90% z nich ma tylko L+N), w dodatku wentylator z timerem też najczęściej nie ma złącza ziemi to nie ma do czego tego uziemienia wpiąć. Wtedy masz wolną żyłę na wyłącznik podwójny albo pojedynczy + stała faza.

Im większa wymiana powietrza tym zimniej w chacie. Powietrze też musi skądś wpaść. Przy grawitacyjnej wentylacji i szczelnych oknach jak się włączy wentylator w jednym pomieszczeniu to cofa grawitację w innym więc z mocą i czasem działania wentylatora też nie ma co przesadzać.

:lukacz: :lukacz: :lukacz:

To forum jest wspaniałe :D Nie ma tematów tabu

BTW - to co Misza napisał to ważne raczej jest. Ja mam włącznikiem włączany wentylator - który działa jeszcze 5 min po wyłączeniu. A no i okno mam.

Włączam kiedy chcę i wyłączam kiedy uznam że wystarczy. Jak syn 5-latek jest w kąpaniu to słabo jakby wentylator chodził i wychładzał łazienkę, lepiej po zabawie. Aha, mam 1 łazienkę i jest to blok, nie dom.

I to jest właśnie piękna prostota którą stosuję zamiast automatycznych wynalazków.
Ale w dzisiejszych czasach to już pewnie są programy na telefon żeby wentylatorkiem w łazience sterować wtedy nawet będąc gdzieś na wakacjach ktoś sobie go włączy :)

Właśnie jestem na etapie remontu łazienki i chcę zrobić "odciąg z porcelany". Do kolana spustu wody ze zbiornika chcę za pomocą wydrukowanego adaptera dołączyć peszel, który wsadzę do rury wentylacyjnej łazienki. Wentylacja łazienki jest mechaniczna, kanał ma średnicę fi 100 mm i wentylator elektryczny podłączony pod światło z opóźnieniem wyłączenia 5-10 minut. Wczoraj kupiłem peszel w castoramie o średnicy wewnętrznej 22 mm. Nie jestem pewien czy peszel karbowany 22 mm to dobry wybór.

Pytania:
1. Szukać gładką rurę i większą średnicę?
2. Czy wentylator, który wyciąga powietrze z łazienki będzie także wyciągał powietrze z tej dodatkowej rurki jak ją po prostu wetknę do kanału?

Ta średnica nic nie pociągnie Ori trojnik z TECE jest na rurę 75 ja robię odejście na 50 z trójnika kanalizacyjnego (stelaż TECE -zdejmowany zbiornik wody ) w innych stelażach wierce otwór w spłuczce powyżej linii wódy -ciagnie powietrze przez przelew. Jeden wentylator nie pociągnie -wezmie powietrze z kartki (mniejszy opór) są ori wentylatory do odciągów montowane w ścianę ale drogie i robione przez firmę Maico.

Dzięki za info. W takim razie zrobię na kanalizacyjnych fi 50 i osobny wentylator kanałowy fi 100. Nie pomyślałem o odciągu przez przelew - dobry koncept.

Z wstępnych testów na kolanie wychodzi mi, że po przedzieleniu kanału przegrodą wystarczy 1 wentylator który będzie zasysał powietrze z łazienki i rury połączonej z porcelaną. Im bliżej przegroda jest łopat wentylatora tym sprawniej to działa. Sorry za post pod postem ale nie mogłem dodać foto przy edycji.

Czyli tam gdzie punkt świetlny będzie trzeba dać złączkę Wago, albo coś w ten deseń?

A czemu LEDy 12V + zasilacz jest wskazany w łazience?


Baardzo wszystkim dziękuję za podzelenie się bogatym doświadczeniem :) Wszystko uważnie czytam i wyciągam wnioski :D

Bo jest to napięcie bezpieczne

Dokładnie tak.
A na drugie pytanie odpowiedź już masz :)

Hm. Ale i tak przecież wentylator jest 220 i jest nad prysznicem, a lampa metr od kabiny? To co za różnica...
;)

Tak na prostą logikę :D

Oki - przyjrzę się jaki wybór jest i spróbuję coś sklecić...

Czyli trzeba coś wybrać aby się mieściło.

Wentylator nad prysznicem??
Przeszły mnie dreszcze:D;):confused::mur:

Różnica jest taka jak przy wędrówce górską ścieżką, gdzie przepaść masz tylko z jednej strony albo masz ją po obu stronach ścieżki. Na pozór bez różnicy bo przecież nikt nie zamierza wpadać w przepaść tylko zostać na tej ścieżce :D

Chodzi tutaj o minimalizację zagrożeń, bo całkowicie nie da się ich wyeliminować.
Wskazania są takie, że w strefie mokrej (prysznic, wanna) powinno być oświetlenie z bezpiecznym napięciem 12V plus koniecznie odpowiednia szczelność lamp w zależności od strefy: https://lumina.sklep.pl/strefy-ochro...a-ip-n-33.html

Mygosia nie zrozum mnie zle ale lepiej bedzie jak zlecisz to komus kto ma pojecie. Jest sporo norm i wytycznych, a zabawa przez laika z pradem w mokrym pomieszczeniu to proszenie sie o co najmniej klopoty. Po twoich pytaniach nie trudno jest zauwazyc ze nie masz o tym zielonego pojecia i dla swojego i bliskich zdrowia i zycia zlec to komus kto wie jak to ugryzc. Serio

Edit. to nie tak ze nie chce Ci pomoc, raczej staram sie pomoc najlepiej jak potrafie radzac kontakt z kims kto sie na tym zna. Dalsze podpowiedzi co z czym podlaczyc moga skutkowac tylko wiekszym zagrozeniem dla Ciebie.

Najlepsza porada jaka czytałem w tym wątku.

Dzięki za troskę :)
Nie powiedziałam, że nie będzie tego robił fachowiec. Natomiast z doświadczenia wiem,że tzw fachowcy często mają w dupie normy i zasady bezpieczeństwa. Myślenia logicznego za grosz [pani - co się pani martwi, że będzie tutaj woda stała, przecież tu jest podłogówka - no zimą owszem, a late? - pan zamilkł ;) ]
A doradzą to co im zrobić najszybciej i na czym zarobią najwięcej.
Dlatego - im więcej wiem tym lepiej :)

Co się dzieje, to już 220V jest zabronione bo zabija. Tyle lat wszyscy stosowali i było dobrze a tu nagle mordercze 220V atakuje?
To może zamiast 12V lepiej 6V , albo na baterie 1.5V.
Jakaś paranoja się wkrada.
Mygosiu , dalsze czytanie może cię porazić, choć nie prądem :)
Aaaa zapomniałem o świeczce , nie ma prądu......ale zaraz zaraz przecież może podpalić dom/mieszkanie.
Mygosiu proponuję po ciemku i bez wentylacji , będzie najbezpieczniej.
No tak tylko można się po ciemku poślizgnąć....
Chyba zrezygnuj z łazienki.

Ja tylko uściślę 230V a nie 220V

A ja dopiszę tylko że są wentylatory systemowe np. LIMODOR gdzie prawie wszystkie parametry można sobie zaprogramować ewentualnie wybrać model który nam pasuje
i tak właśnie w pomieszczeniu gdzie jest prysznic higrometr może być bardzo na plus .
Tylko cena poraża bardziej niż 230v
Druga sprawa zamontowałem już kilka pod prysznicem a dokładnie nad zgodnie z projektem budowlanym więc widać można .

Nikt poza Tobą nie napisał, że 230V jest zabronione, więc z całej tej złośliwej historii taka trochę wydmuszka wyszła. ;)

Co do 12V versus 230V - w projektach budowlanych bez problemu będzie wentylator 230V nad prysznicem, ale powyżej 2,25m od ziemi i to jest zgodne z przepisami. Nawet żarówę na suficie tuż nad prysznicem można powiesić 230V jeśli jest powyżej 2,25m. Istotna jest tylko szczelność oprawy IPxx.
Z kolei w strefach 0 i 1 (wanna, prysznic), ale poniżej linii 2,25m od podłogi wątpię, żeby ktokolwiek o zdrowych zmysłach nawet chciał mieć 230V (np. oświetlona półeczka w kabinie prysznicowej, światło dekoracyjne wanny 1 cm nad podłogą, itp.).

Kilka razy już wycierałem sufit po płukaniu słuchawką prysznicową jakichś pojemników w wannie, więc wolę mieć tam 12V niż 230. Ale zgodnie z przepisami można na tym suficie zamontować też 230V o odpowiedniej szczelności.

Za raz się dowiesz że głupie przepisy , że co to za magiczne 2.25 przecież na chłopski rozum 2,00 też dobrze będzie i po co przepłacać za ip67 jak ip44 spokojnie wystarczy.... Że głupie przepisy, ucisk prawny, przemoc UE nad biednymi Polakami którzy swój rozum mają i sprytem dadzą sobie radę bez durnych IPxx ....
Sory musiałem

Nie przepraszaj Dubel, zawsze jest okazja aby dojebac Polakom co nie? Oczywiście np w germanii jest idealnie i przepisowo jak ma być. I tu zonk, bo albo czekasz na elektryka pół roku (o ile przyjedzie, bo tu są same inżyniery) , albo dlubiesz sam z sąsiadem. Druga opcja w mojej nrdowskiej wsi jest zawsze wybierana, bo elektryk ma takie pierdoły głęboko.

Jakiekolwiek prace przy elektryce bez uprawnień są na dzień dobry łamaniem prawa.

Ej - nie kłócić mi się w moim wątku!
Bo w ryj.

Każdą Waszą wypowiedź czytam z zainteresowaniem - i ciągle się uczę :)

Dziękuję!