Komu jajka w deszcz nie mokną-czyli o spodniach rzecz..
 

Ekhm....Tego...NO zmokły mi...dzisiaj..znowu...Ale że przewiduję zanabycie w najbliższym czasie gatków z membraną to pytam, w czym kto jeździ i może polecić. Chcę kupić raz a dobre, więc nie szczędźcie swoich doświadczeń i klawiatur. Od razu dodam, że na cuda (cenowo) rukkopodobne se nie pozwolę, niestety.
A, do ERY mnie nie wysyłajcie; byłem i tam cudów tyż ni ma...:D :D

GORETEX to nie Era ale działa

Z tego co się orientuję to dziewczynom nie mokną, musisz ich zapytać :haha2:

Mokną...ale od środka...jak ze mną jadą... i nie do końca to jajka są..:D:D:D:D:D

Bartek, a sprawdziłeś, czy Ty czasem nie popuściłeś ... i tak nagle wilgotno się zrobiło ... ?


:D

zaraz tu wymyślicie pampersy z Gortexu:haha2:

Folia do paletowania:oldman: Cena około 40zl za rolkę, rolka 50cm szerokości, na rolce metrów od groma i trochę...jedynie, tak sobie myślę, bo sam nie probowałem, może być problem z odparowywaniem i oddychaniem materialu. No i jednorazowego użytku to będzie raczej:Sarcastic: No i tez nie wiem ile razy i jak byś sie musiał owinąć dla uzyskania pożądanego efektu?? Ale wszystko przed tobą !!! Przecieraj nowe szlaki :oldman:

A może ----------, przepraszam -ale condony nie są złe

A na poważnie - ja mam komplet BF Desert i nie pamiętam, żeby mi prącie z moszną zmokło od deszczu :). Raz mi baba wyjechała, a na takie zmoczenie membrana nie pomoże. No może kondon... tfu, co ja gadam :D.

Powtórzę to co Rambo. Tylko Goretex :Thumbs_Up:

Zgadzam sie w całej rozciągłości. Gore RULEZ !!! Mam z Hein-Gericke, 3 godziny w ulewie i to takiej, jakby ktoś z wiadra lal na głowę i po dojechaniu do domu stwierdziłem, ze mam sucho i to nie tylko na jajkach :p

http://www.hein-gericke.co.uk/shop/p...roducts_id/441

He he mam dokładnie takie same spodnie :-) 600 PLN na motobajzlu ..

Sorki może ja mam małe doświadczenie i ten tego, ale jajka w kondom mi się nie mieszczą :)

BF Desert , spodnie , nie wiem czy mają goretex ale potwierdzam : nie przemakają , oddychają ( mając wpiętą podpinkę i membranę przy ok 25* zachowany komfort termiczny, jak i przy ok 0-2* również)
i są wygodne.
Kurtka EVO, również 3 w 1 , nie przemaka , fajnie oddycha, komfort termiczny sprawdzony w zakresie 0-30* podobnie jak spodnie deserta.
Jeśli góra BF desert działa tez dobrze jak i spodnie to taki zestaw jest godny polecenia.

I tak dobrze, że nie....kondomy..:D:D:D:D:D

A wracając do jajek..meritum, znaczy. Kolejne pochwały na Heiny słyszę.
I coś mi mówi, że taki napis będę miał na kolanie/udzie/dupie/czy gdzie tam jeszcze :D.
Ale bez krępacji, piszta jeszcze...pośmiać się można, gdy żabami z nieba wali :). O spodniach także...

cóż, nic dodać nic ująć. Do goretexu sie nie wlewa. ani za godzine ani za 10.
Ostatnio wykryłem ze do wedkarstwa muchowego uzawa sie spodniobutów wlasnie z goretexu. CZYLI STOI SIE W WODZIE PO PAS KILKA GODZIN - jakby ktos nie wiedzial co to wedkarstwo muchowe.

Ja raz sie dałem namówić na wędkarstwo ogólne, ze sie tak wyrażę i było...no właśnie, nie wiem jak było:drif:. Weekend wyjęty z życiorysu, mam jakieś przebłyski niewyraźne, jakaś motorówka, pomost czy jakieś molo, chyba nawet wędka, spodniobutow z Gore to chyba raczej nikt nie używał, tak wiec w tej materii nie będę sie wypowiadał. Jedno wiem po wydarzeniach tamtych dni: Wędkarstwo, czy to muchowe, czy spinningowe, czy nawet spławikowe, TO SPORT DLA TWARDZIELI :rules: !!!!!!!!!!!!!!!!!

miałem takie spodnie jakie mial Hubi i E200g. kupione na bajlzu za 570zł. mailem rok. nie moge nic im zarzucic. klasa. niestety silny marketing w PL modeki i retbike robi swoje, cusz. moze i dobrze :)

Chłopy, nie uwierzycie co mnie dziś spotkało!?! Wracam sobie do domu, złapał mnie deszcz. Miałem na sobie dżinsy i to nie byle jakie, bo oryginalne big stary. I wiecie co?? Zgadnijcie! .... Przemokły :vis:

Ja już nie wiem jakie te ciuchy kupować, a może by tak w samych gaciach jeździć? No i w przypadku dzwona uniknęłoby się wydatków na nowe spodnie. Oczywiście gacie musiałyby być w technologii rejli.
:fool2:

http://www.allegro.pl/item402425284_..._s_44_46_.html

http://www.allegro.pl/item402423659_...xl_56_58_.html

A może coś takiego??
Niemiecka armia robi porządne rzeczy :)
Mam taką kurtkę. Długa, z wysokim kołnierzem. Nie wiem jak się sprawdza na motocyklu ale w cywilu nic jej nie brakuje... no może więcej kieszeni by się przydało.

No i cena....

Moim skromnym zdaniem jezeli kupować rzeczy militarne z gore-texu to tylko brytyjski lub amerykanskie, niemieckie sa mniej praktyczne w uzytkowaniu,samo szycie mniej zadowalające.

mój takie jeden znajomy mówi ze najlepsze membrana to nie goretex tylko gołotex :haha2:

Polskie też są dobre bo polskie! Poważnie, polski wojskowy gore-tex daje radę, nie sprawdzałem jeszcze na moto ale ogólnie jest dobry, tylko może niektórym kamuflaż nie pasować, nie każdy chce wyglądać jak żołnierz no i ciężko go dostać.

Ja wybrałem niemiecki głównie ze względu na znikomą ilość miejsca jaką zajmuje po zwinięciu. Fakt, że nie ma żadnych podszewek czy innych siateczek no ale coś za coś.
A polski to proszę bardzo tutaj :)

http://allegro.pl/item403376060_nowy..._gore_tex.html

Amerykańskie kurtki gore dość fajnie podrabia polski Helikon

Ferdek. Ty sądząc po avatarze powinieneś mieć raczej sentyment do francuskiej armii ;)

eeee tam francuska armia :vis:
Jak się nazywa 10 tys ludzi z rękoma w górze?? -armia francuska
a ilu potrzeba ludzi, żeby obronić Paryż? -nie wiadomo, nigdy tego nie próbowano :haha2:
Avatar mam taki, bo jest w mundurze i z karabinem (a to, że mundur byle jaki i karabin też złom to już trudno, innego nie było hehe)
P.S. A to polskie goro na manekinie wygląda śmiesznie, ale w rzeczywistości jest fajne, wygodne, ma dużo praktycznych kieszeni, też zajmuje mało miejsca, można od spodu wpiąć polarek no i najważniejsze: DZIAŁA

Ile biegów ma francuski czołg ?

Pięć ... jeden do jazdy do przodu i cztery do tyłu :D

Zastanawiam się gdybym jeździł w polskim goreteksie, czy nie zatrzymywałaby mnie żandarmeria ;)

Teoretycznie bardziej jesteś narażony na zastrzelenie w obcym goretexie jako zwiad wroga ;)
Swojego czasu słyszałem, że nielegalne jest noszenie polskich flag na mundurze jeśli się nie jest żołnierzem :vis:

Hubert, bez obaw, nie zatrzymywałaby Cię. Trzeba tylko jeździć bez flag na ramionach no i obiło mi się o uszy, że metki w środku należy wyciąć, jeśli jest to kama lub tym bardziej, jeśli jest na nich napisane MON.
Przecież teraz goro można kupić nawet na bazarze :Thumbs_Up:

Te miemieckie texy nawet względne. Ale czemu to ku..a tak daleko??! Mam jednak potężną potrzebę przymiarki ciucha. Jak z RETBIKIEM - niby kurtka to kurtka, ale jakoś nie leżała i to nie było to.

Zajrzyj do pierwszego z brzegu sklepu z militariami, powinni mieć. Ja swój kupiłem w Krakowie na Starowiślnej.

kiedyś kupiłem rekawice z gore texem polarowe The North face za 25 zł myślalem,że to okazja, i przemokły odrazu.
nie chce mi sie wierzyć, że dobry gore kosztuje 50 zł
Gore, tak zgadzam sie z przedmówcami, ale raczej nie uzywany, w butach dają gwarancje na rok. Najcenniejsze są ciuchy z wypinana membrana ponieważ jak nie leje to po co ci gore, wiec sie nie zużywa.
Nawet gumiaki wodery jak bedziesz zwijał lub składal tak samo to sie w gumie dziura zrobi, z gore jest tak samo.
Mam spodnie HG, miałem orgazm jak sobie ja kupiłem i nie jadlem przez 3 dni bo miałem dość katecholamin we krwi, natomiast pojezdzilem sobie w nich 2 lata i nie trafilem na ulewę, wiec myślałem, że są topowe,aż wreszcie w drodze ze skawiny do krakowa złapał mnie taki deszcz, że wykrecałem jajka przez 3 dni, myśle że czas i zginanie zrobiło swoje.

Te ciuchy z Budeswery moim koledzy od motorków z koszem uzywaja - bardzo chwalą w różnych warunkach.

Panowie, trzeba wozić ze sobą kondon p/deszczowy jedno lub 2 częściowy, ja używam z louisia za 12 jurków, bajrasz zanabył w sklepie wędkarskim za 30 zet 2 częściowy, ostatnio moczył go 3 tyg. w skansynawii i spoko..

Po mojej ostatniej lipcowej wyprawie "prawie dookoła Polski" zaliczyłem 5h w ulewnym deszczu w drodze z Bieszczad na Mazury - bez kondona! :mur:, była niezła walka ze sobą. Przemoknięte rękawice (po 20 minutach - Modeka Racer) i przeszywający ból od dłoni dał się we znaki - do dzisiaj czuję w palcach.
Na dupie maiłem Spodnie Modeka Melville z wpiętą membraną - jajeczka suche pomimo tego pogodowego horroru :)

Przemakające rzeczy to jedno.
Kiedyś na trasie Lyon - Karshlue deszcz, ale jechałem sobie w kondoniku z gore, przy czym trzeba zaznaczyć, że to było gore jakie używa się w ubraniach dla zawodowców, zresztą szyte w Polsce:oldman:), było sucho i normalnie.
Ostatni burzowy weekend, od Radomska do wrocka w deszczu, kurtka nie puściła wody, kondona nie miałem, ale było tak cholernie zimno, że z motoru pod domem ledwo się zwlokłem.
Podsumowując: kondon nie tylko chroni przed wodą, ale też przed utratą ciepła.
Hough!:oldman:

Dobrze jest miec grzane manetki, i zabezpieczyc czyms* przed wiatrem miesien piwny - jest w bebolu bedziesz mial cieplo, to reszta opakowania wytrzyma :):Thumbs_Up:

U mnie najgorzej jest ze stopami - mimo ze mam dobre goretexowe trepy, to leci na nie woda spod kola, wieje etc., i trace czucie - ale na szczescie wiele go tam nie potrzeba :D

* chocby stary patent - gazety

Właśnie sobie przypomniałem o jednym wynalazku: po przeczytaniu ostatniego posta: skarpety goretexowe, ciężko je dostać a szukać trzeba w dobrych sklepach turystycznych, są drogie ale koledzy sprawdzili je w porach jesienno-zimowych i wiosennych w Bieszczadach (z buta a nie na moto) i nie mogą wyjść z zachwytu. Buty prawie się rozłożyły na nogach, a stopa sucha.

a ja używam czegoś takiego:
http://www.polo-motorrad.de/group/10...details.0.html
co prawda jedno mi się podarło w Skandynawii, ale mam drugie:)
a na rączki i nóżki sprawdzają się takie patenty, nawet w zimne dni:
http://www.polo-motorrad.de/group/10...details.0.html
http://www.polo-motorrad.de/group/10...details.0.html

mam portki, które nie przeciekają, ale jak Marp dobrze zauważył, może jest sucho, ale zimno. Jakikolwiek kondon, chroni przed wodą, a przede wszystkim przed wiatrem.
Wróciłem właśnie z Norwegii, gdzie nas pogoda nie rozpieszczała, a zestaw za 30pln,
pozwalał się delektować okolicznym pięknem.

http://img403.imageshack.us/img403/5756/dsc00651bn2.jpg

można to kupić w każdym wędkarskim sklepie.(na zdjęciu ten po lewej)
A z racji, że ostatnio jakoś zbyt ciepło jest, to rada jak sie nie ugotować
w tych wszystkich cordurach: zlać się wodą i przez godzinę ma się święty spokój

Koledzy poradzcie jakie firmy trzeba brać pod uwagę przy zakupie ubrań nie mam nic a jutro kupuję moto rd04 słyszłem że modeco jest niezłe

Nie modeco tylko Modeka a czy są niezłe to sprawa dyskusyjna :) Ja bym polował na Hein Gericke z goretexem na bajzlach ...

Jakie by nie były to pewnie prędzej czy później przez tę kanapę pęknie membrana, prosto na jajach...

Wieczny, nic nie jest wieczne ;)

Łoj descyku, podos i podos... ;)

:webers:

:haha2::haha2::haha2:

Mam Hein Gericke + podpinka gore. A na górę zakładam kurtkę BF przeciw deszczową (długość kurtki - poniżej pasa). Sucho i ciepło :)

A ja wychodzę z założenia, że co ma wisieć, nie utonie :oldman:

wczoraj mnie zmoczyło .... zanabyłem swego czasu Tshull a i niestety spodnie nie dały rady :( inna sprawa że żadnych membran nie mają tylko foliowaną tkaninę - nawet w nieprzemakalnych kieszeniach miałem wodę :)
Kurtka tshulla dała radę tylko na rękach do połowy łokcia miałem mokro :(

Fakty takie że w małym deszczyku było ok - około 15 km z prędkością 50 km/h byłem suchy ( przynajmniej nie odczuwałem zimna z wody :)

Przy lejącym deszczu i po 20 km poczyłem zimno nie tylko w spodniach...

Buty przemokły chyba od razu, ale dopiero po 40 km w domu zobaczyłem że mam kompletnie mokre nogi - znaczy zimno nie miałem (diadora mud).

W gore nie jeździłem nie wiem ... kondoma bym sobie kupił ale cienki musi być i żeby go łatwo skłądać można było :) no i tani

trochę reklamą zaleci ale kupiłem komplet ze stanów kurta i spodnie firmy Fieldsheer. Mało albo i wcale u nas znane ale jakoś tak wyszło, że wiekszosc ciuchów mam zza oceanu. Spodnie dokładnie takie jak te z allegro http://moto.allegro.pl/item641749218...ektor_xxl.htmlna razie trafił się tylko jeden dzień deszczowy od kiedy ją mam i akurat byłem w nich na moto ale za to niemal cały czas lało. Mnóstwo spraw do pozałatwiania ale mimo deszczu zdecydowałem się że będę nie miętki. Praktycznie miasto, korki i potem trochę trasy za tirami. Miałem trochę niepewności patrząc na zamki i ich umiejscowienie i byłem pewien, że tamtędy poleci woda ale jakos tak sam nie wiem jak to działa, że nic się nie dostało. Kurtka może jest trochę za sztywna ale jest pancerna i przed zakupem trafiłem na opis gościa, który w tym komplecie alaskę zaliczył łącznie ze śniegiem i mrozem i ponoć przeżył, bo w końcu pisał o tym:) Buty mam wysokie z Gore ale i tak spodnie idą na wierzch więc poniekąd podwójną ochronę mam na częsci butów. Swoją drogą czym pielęgnujecie buty skórzane? jakieś zwykłe środki czy coś specjalnego do motobutów? Pozdro