Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Dom forumowicza - wszystko do domu i o domu (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=173)
-   -   Walka z kuną?? (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=44087)

przemo77390 28.03.2023 08:23

Walka z kuną??
 
Heja,

Ktoś ma jakieś sprawdzone rozwiązanie - kołowrotek dla zmęczenia kuny się nie sprawdził - nad ranem daje popisy.

Zakupiłem płyn którego zapachu ponoć ni lubią - będę rozpalał w dużych ilościach - może uda się zagazować suke.

Jednak jak ktoś coś to porady mile widziane bo walka rozpoczęta.

Pozdr
Przemo

Qter 28.03.2023 08:35

Nie wiem co ci niszczy ale poszukaj siersci psa lub kota po znajomych ktore czesza zwierzaki i po utykaj w miejscach gdzie sie pojawia - podobno odstrasza..

PZDR

Qter

przemo77390 28.03.2023 08:41

Cytat:

Napisał Qter (Post 813153)
Nie wiem co ci niszczy ale poszukaj siersci psa lub kota po znajomych ktore czesza zwierzaki i po utykaj w miejscach gdzie sie pojawia - podobno odstrasza..

PZDR

Qter

Hmm - mam nadzieję że na razie nie zniszczyła za wiele. Lata po suficie na pięterku (szkoda że miękki sufit - tak bym wlazł i ganiał drania z miotłą.

Ocieplane wełna i pełne deskowanie z papą - także ryzyko zniszczenia membrany wykluczone.

Na paskudzić może i trochę wełnę poszatkować - choć czytałem że nie lubią wełny.


Plan jest na początek rozpylenie gazu (dorzucę tej sierści - jakby zadziałała to bum z zoo nawet wziął tygrysa) a jak się nie powiedzie to rozłożenie klatki.

ArtiZet 28.03.2023 08:42

Wiem kto wie :D
https://africatwin.com.pl/showpost.p...9&postcount=14

Ronin78 28.03.2023 08:50

Pożycz psa od kogoś i niech pomieszka chwilowo w miejscu przebywania kuny (może być piętro niżej, nie musisz go na strych ładować). Szybko się wyniesie.

przemo77390 28.03.2023 09:00

Cytat:

Napisał Qter (Post 813153)
Nie wiem co ci niszczy ale poszukaj siersci psa lub kota po znajomych ktore czesza zwierzaki i po utykaj w miejscach gdzie sie pojawia - podobno odstrasza..

PZDR

Qter

Cytat:

Napisał Ronin78 (Post 813159)
Pożycz psa od kogoś i niech pomieszka chwilowo w miejscu przebywania kuny (może być piętro niżej, nie musisz go na strych ładować). Szybko się wyniesie.

Psiak mały zamieszkał od niedawna (na razie nic nie pomaga jego obecność) - nawet dziś wieczorem szczekał jak ta małpa biegała po suficie.

WojtasA 28.03.2023 09:12

Autentyczny przykład mojego sąsiada. Walczył z kunami na strychu na różne sposoby aż ktoś mu podpowiedział żeby rozrzucić tygrysie gówno. Jakoś wyprosił produkt tygrysa w zoo, rozłożył i kuny sobie poszły. Oczywiście mógł to być zbieg okoliczności ale kuny się więcej nie pojawiły. Nie żartuję.

Babel 28.03.2023 09:21

1 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał WojtasA (Post 813165)
Autentyczny przykład mojego sąsiada. Walczył z kunami na strychu na różne sposoby aż ktoś mu podpowiedział żeby rozrzucić tygrysie gówno. Jakoś wyprosił produkt tygrysa w zoo, rozłożył i kuny sobie poszły. Oczywiście mógł to być zbieg okoliczności ale kuny się więcej nie pojawiły. Nie żartuję.

Kumplowi w serwisie opowiadali jak serwisując auto jakiejś Pani zobaczyli dziwny woreczek pod maską.
Jak spytali co to - to Pani powiedziała że nie ruszać - bo qpa tygrysia na kuny.
Co do psa to nie wiem - kumpel w domu ma Huskiego i jakoś to kunie średnio przeszkadzało :(.
U mnie tylko obżarła kabel w aucie a psa tez mam- ale ponoć lubią kable z grupy szmelcwagena bo one jakies izolacje eko mają.

chomik 28.03.2023 09:25

Mi działa na strychach odstraszacz na ultradźwięki. Były co roku i to dużo, od dwóch lat spokój. Tylko żona nie może na strychy też przebywać bo jej piszczy :D
https://allegro.pl/oferta/odstraszac...oc-11377277021

Marcin-BB 28.03.2023 10:00

W Bielsku Białej mieszka inż. Antoni Przychodzień. Ciekawa postać, twórca Muzeum Polskiego Fiata 126p.
https://www.facebook.com/antoni.przy.../?locale=pl_PL
Przychodzień z zawodu elektronik produkuje od lat odstraszacze kun i innych zwierząt. Mam to zamontowane w jednym aucie i od tego czasu spokój z kunami, które wcześniej zjadły dwa komplety przewodów zapłonowych. Koszt nieduży, warto spróbować zanim zaczniesz się bawić w rozsiewanie tygrysiego obornika:)

Lepi 28.03.2023 10:09

Ja odłowiłem. Skusiła się dopiero na karmę dla kotów w saszetkach.
Wywiozłem 6 km w tym przez autostradę. Wróciła tego samego dnia ��
Pomogło zrobienie porządnej podbitki.
Psy, koty its nie działają więc ich sierść podobnie.

przemo77390 28.03.2023 10:13

Cytat:

Napisał Lepi (Post 813171)
Ja odłowiłem. Skusiła się dopiero na karmę dla kotów w saszetkach.
Wywiozłem 6 km w tym przez autostradę. Wróciła tego samego dnia ��
Pomogło zrobienie porządnej podbitki.
Psy, koty its nie działają więc ich sierść podobnie.

Dzięki za porady - dalsze sugestie mile widziane.

Niech ja tylko złapie to paskudztwo

majkowski1 28.03.2023 10:15

Jak masz już psa, to się po pewnym czasie wyniesie. Jak nie ma, to psia sierść (najlepiej nieumytego psa), a w ostateczności to co u mnie HUKINOL na dziki... UWAGA przy używaniu płynu, bo strasznie śmierdzi i w życiu bez rękawic czy nawet ochronnych ubrań i osłony na twarz... Sam sobie prysnąłem dawno temu w oko i śmierdzi czlowiek mimo mycia przez tydzień. tak że z rozwagą i niewielkie ilości, bo wali koło domu gorzej niż gnojówka... ;)

MUTT 28.03.2023 10:24

VIOFO - takich mam kilka zamontowanych / dom , garaż , samochód / i działają = mam spokój od kilku lat /oby nie zapeszyć / . Przed tym kuny potrafiły dooobrze narozrabiać ....

wezyr 28.03.2023 11:59

też walczyłem z Kunami - zrobiłem sobie jedną kameę z monitoringu jako kamera mobilna ;) - szukałem którędy wchodzą po chyba 3 miesiącach w końcu znalazłem...pozabijałem szczelnie i się uspokoiło - teraz przychodzi jeszcze jak jest ciepło i chyba jej trawa pasuje bo potrafi się bawić z 30min skacząc, turlając się i bawiąc. To, że mam psa i w ciągu dnia chodzi i siura w różne miejsca wcale jej w tym nie przeszkadza co najlepsze czasami wygląda tak jak by się właśnie w tych miejscach tarzała :)

WojtasA 28.03.2023 12:05

Dodam że ten sąsiad co tygrysim łajnem kunę zwyciężył miał 2 wyżły.

Mieciek 28.03.2023 12:22

Ciekawe kto pierwszy wymyślił ze kuna boi sie tygrysiego łajna.
Czego ta osoba już próbowała i jak uparta była kuna, kiedy nadszedł dzien - " oo jeszcze łajno tygrysa trzeba sprawdzić ide do zoo z woreczkiem".

Gończy 28.03.2023 12:24

U mnie nie ma racji bytu żadne stworzenie łącznie z gołębiami.
Jeden z nielicznych plusów przy wilczaku :)

fassi 28.03.2023 12:25

Inn sąsiad kładł kackupe i zadziałała od razu. Nawet karaluchy uciekły. Trzeba tylko uważać aby zwierzyna domowa i Rodzina się przy okazji nie wyniosły.

Mieciek 28.03.2023 12:29

Cytat:

Napisał fassi (Post 813186)
Inn sąsiad kładł kackupe i zadziałała od razu. Nawet karaluchy uciekły. Trzeba tylko uważać aby zwierzyna domowa i Rodzina się przy okazji nie wyniosły.

Ale bezpośrednio na kunę (śpiącą) kładł? Czy wystarczało w tym samym budynku?

redrobo 28.03.2023 12:46

Cytat:

Napisał fassi (Post 813186)
Inn sąsiad kładł kackupe i zadziałała od razu. Nawet karaluchy uciekły. Trzeba tylko uważać aby zwierzyna domowa i Rodzina się przy okazji nie wyniosły.

U mnie w bloku sąsiad puscil 2 razy płytę znanego muzyka jazzowego Mikołaja Trzaski. Do dzis nie widzialem zadnej kuny ani myszy w okolicy.

matjas 28.03.2023 19:30

1 Załącznik(ów)
Ja mam sukę czarną.
W nocy idzie to durna kuna jej nie widzi.
Do tego jeb..na się maskuje.
Kiedyś, mówi mi, idzie się odlać a tu kuna.
Podobno porozmawiały z kulturą i kuny już nie ma od dawna u nas a bywało ze jak nie zdążyła do toalety na pietrze to i na strychu potrafiła napaskudzić.

Tak że ten - nie żadne tygrysy czy kostki do kibla albo piszczaki na baterie tylko porządny, oddany sprawie piessuka. Wyżły są durne i na pewno je czymś tanim taka kuna przekabaciła. Mysle o króliczych łapkach :)

Teraz zajmuje się kuną sąsiadki. Dobry pies mimo że suka :)

No. Jeśli pomogłem, kliknij POMÓGŁ :)

WojtasA 28.03.2023 19:33

Cytat:

Napisał matjas (Post 813215)
Ja mam sukę czarną.
W nocy idzie to durna kuna jej nie widzi.
Do tego jeb..na się maskuje.
Kiedyś, mówi mi, idzie się odlać a tu kuna.
Podobno porozmawiały z kulturą i kuny już nie ma od dawna u nas a bywało ze jak nie zdążyła do toalety na pietrze to i na strychu potrafiła napaskudzić.

Tak że ten - nie żadne tygrysy czy kostki do kibla albo piszczaki na baterie tylko porządny, oddany sprawie piessuka. Wyżły są durne i na pewno je czymś tanim taka kuna przekabaciła. Mysle o króliczych łapkach :)

Teraz zajmuje się kuną sąsiadki. Dobry pies mimo że suka :)

No. Jeśli pomogłem, kliknij POMÓGŁ :)

:haha2::haha2::haha2:

DanielRD07a 28.03.2023 20:43

Przemo, w wełnie to może Ci zrobić duże szkody, trzeba działać jak najszybciej.
Masz nadbitkę czy podbitkę? U siebie właśnie kładę wełnę i przestrzenie między murłatą a deskowaniem pozamykałem siatką z oczkiem 5x5. Wejście dla takich stworzeń na poddasze musi być zamknięte

cyryl 28.03.2023 21:13

Działaj i to szybko bo szkoda domostwa.
U nas zadziałały 2 klatki żywołapki porozkładane pomiędzy żywopłotem a ogrodzeniem.
Jako przynęta zawsze używane było jajko wyciągnięte w gumowej rękawiczce prosto z kurnika sąsiada.
Żywołapki zawsze stały na dworze żeby nie pachniały domem.

Spróbuj też nakłuć takie świeże jajko prosto z kurnika i napełnić czymś mega ostrym.

matjas 28.03.2023 21:27

Gwoździami?

Wy oczywiście myślicie naiwnie, ze cała ta moja opowieść o psach i sikaniu na trawnik to jakaś lipa. W żadnym wypadku!

cyryl 28.03.2023 21:29

Miałem na myśli coś baaaardzo pikantnego :)

matjas 28.03.2023 21:32

Rozkładówka zez Playboya? Tylko jak to upchać do jajka.

cyryl 28.03.2023 22:10

W kosteczkę na kilka razy i wejdzie.

przemo77390 29.03.2023 05:50

Jeszcze raz dzieki za porady.

Z tym sikaniem to moze i dobra sprawa - codziennie rano bede odlewal sie w ogrodzie podnoszac przy tym noge.

Czekam na drabine (bo specjalnie zamowilem) aby dostac sie do wrednej malpy - ta co mam okazala sie za krotka.

Potem plan jest aby rozpylic na strychu gaz + rozrzucic naftaline i sierc psa (specjalnie wyczesany) - moze jakbym zlapal lisa i go wyczesal (pogadam z kolega mysliwym).
Ewentualnie jeszcze zywolapke rozloze na strychu.

Jak to nie pomoze to na deser dostanie niebieskie kapsulki ktore przenosza w stan wiecznego uspienia.

Lepi 29.03.2023 06:43

Przed Tobą długa droga.
Najlepiej to zabezpieczyć wejścia. Wszystko inne może ale nie musi zadziałać. Pies, który z zasady biega po ziemi może jedynie narobić hałasu jaki by sprytny nie był. Chyba, że mieszkasz na otwartym terenie.
Żywołapka jest skuteczna ale dopiero po odłowieniu wszystkich okolicznych kotów 😁

przemo77390 29.03.2023 07:05

Zywolapka to mam nadzieje ostatecznosc.

Nie daj boze jak sie w nia sasiad wpierdol.... - jak to wtedy wytlumaczyc :D:D

cyryl 29.03.2023 09:03

Od żywołapki bym zaczął. I nie na strychu tylko gdzieś na podwórzu. Nie wiem jak wygląda Twoja posesja ale z kilkoma osobami wymienialiśmy opinie na temat tej walki i na kamerach z reguły było widać, że te dziady przemieszczają się nie odsłoniętym środkiem posesji tylko bokami, przy ścianach i plotach.
U nas zamiast kotów kilka razy na jajko w żywołapve skusił się jeż.

Trutka jest ryzykowna bo wejdzie po zjedzeniu w ocieplenie, zakończy żywot i zacznie śmierdzieć.

U znajomego zadziałało jajko z fosolem. Posmakowała i już nie wróciła.

Te elektroniczne odstraszacze też nie dają 100% ochrony. Znajomy w swojej pracy postawił obok takiego urzadzenia świeżo odebranego z salonu Leona cupre i jak wrócił z delegacji to razem z Leonem jechali do serwisu. U niego przeszło usunięcie szkody z AC a kwota była zaporowa bo wyjmowali silnik i wymieniali jakieś wygłuszenia.....

Kuna na posesji to zło

matjas 29.03.2023 10:14

trucie zwierząt jest MEGA nie ok.

macie źle zabezpieczone domy i tyle. choć do mojego weszła podnosząc gąsior :D :D :D

wezyr 29.03.2023 11:10


tak właśnie znalazłem gdzie wychodzi

Andrez 29.03.2023 13:08

Z tym tygrysim gównem to nie bajki. Współpracowałem z warszawskim zoo, i wiem że na ten "produkt" był spory popyt.
Tyle że ostatni tygrys w Warszawie, odszedł na "niebiańskie pastwiska" jakieś 2 lata temu. Więc... Chyba w Łodzi najbliżej.

rafal11 29.03.2023 15:13

Ja też miałem problem z kuna. Zywolapki, elektroniczne odstraszacze, zapachy antykuna na nic się zdały. Odcialem jej możliwość wejścia na dach. Drzewa poprzycinane lub usunięte, przełamanie rynny obniżone o 70cm i pas blachy 60cm przekręcone do elewacji bezpośrednio pod podbitą dachową załatwiła sprawę. Łapki po pasku blachy się ślizganiu, po rynnie nie sięgnie dachu bo za wysoko, z płotu nie doskoczzy. Teraz tylko naprawa dachu została...

Melon 29.03.2023 16:35

Cytat:

Napisał wezyr (Post 813283)

tak właśnie znalazłem gdzie wychodzi

Ona Cię lubi nawet całuska do kamery dała. :D

fassi 29.03.2023 16:42

Tu piszą że kuna nie lubi borsuka. Może takiego na poddasze wpuścić?

https://stopkunom.pl/wiedza/161-kuna...ierzeta-domowe

Tylko jak później wykurzyć borsuka?

Sidorowski 29.03.2023 19:00

Miałem kuny w domu i za radą kolegi założyłem pastucha elektrycznego, problem zniknął, mogę podać ekipę na priv.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

wezyr 30.03.2023 08:06

Cytat:

Napisał Melon
Ona Cię lubi nawet całuska do kamery dała. :D

:D dała mi całuska żebym się bardzo nie wkurw... bo zesrała mi z koleżanką ..albo z kolegą pół strychu :(

Gończy 30.03.2023 14:15

Kuny to straszne śmierdziele, srają gdzie popadnie. Ostatnio wziąłem się za remont starej chałupy i masę gówna zrzuciłem z powały, znad pieca - całe gniazdo. Pierdzielona zrobiła sobie niezłą melinę. Syf malaria i dżuma. Nawet kołnierza bym z tego syfiarza nie zrobił :) Powodzenia.

wezyr 30.03.2023 16:19

Cytat:

Napisał Gończy (Post 813441)
Nawet kołnierza bym z tego syfiarza nie zrobił :) .

:haha2:

matjas 30.03.2023 22:30

Można zrobić mufkę :)

przemo77390 31.03.2023 06:42

Przed wczoraj w dziurach od podbitki rozlozylem pastylki naftaliny. Wczoraj rozpylilem jakis preparat na strychu i rozrzucilem chyba ze 100 pastylek naftaliny - w domu pachnie jakbym mial hurtownie kozuchow.

Narazie cisza - po wdrapaniu sie na strych nie widac zapaskuszenia przez ta brudna sciere - moze jakas wychowana i nie sra "u siebie". Hmmm oby ta cisza trwala wiecznie.

Widmo80 31.03.2023 07:41

Wrócą i tak , kwestia czasu :)

Bohun 31.03.2023 08:59

Co zrobić z kotem co się odlewa na elewacje domu lub wchodzi pod maskę na pokrywę zaworów? Z tym drugim nie mam problemu. Palę i jadę.:at:

ps. Kot nie jest mój.

matjas 31.03.2023 11:00

Oswoić :D

Bałtrok 31.03.2023 11:06

Cytat:

Napisał Bohun (Post 813529)
Co zrobić z kotem co się odlewa na elewacje domu lub wchodzi pod maskę na pokrywę zaworów? Z tym drugim nie mam problemu. Palę i jadę.:at:



ps. Kot nie jest mój.

Oooo ja takiego #@uja miałem na osiedlu. Właził pod maskę i lał na pokrywę. Śmierdziało tak jak to kocie siki :/ próbowałem kostek wc, kwasku cytrynowego, kolców na gołębie przyklejonych do pokrywy ale po kilku dniach odpadały od temperatury. Tu końcowo pomogła sierść mojego psa powciskana w zakamarki komory silnika

Gończy 01.04.2023 17:27

U mnie temat załatwia wypuszczany od czasu do czasu pies.
Zamknąłem go na mniejszym wybiegu bo niszczył nam wszystko przy domu i od razu pojawiły się sierściuchy. Lanie na drzwi, okna od tarasu, poczuły się jak u siebie. Więc teraz profilaktycznie go wypuszczam jak widzę, że się krzątają po krzakach. Obstawiam, że wkrótce będę musiał kolejny dołek za stodołą kopać, na moim małym cmentarzu dla zwierzątek. Dziś dla przykładu wywaliłem tam szczura, którego moja pociecha poszarpała w nocy. Są też inne sposoby na sierściuchy ale u mnie robotę robi pies.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:23.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.