Policjanci dostali terenowe radiowozy i quady.
 

EE ze dwóch skręci kark (czego oczywiście nikomu nie życzę) na tych kładach i się skończy .Nie będzie chętnych na jazdę i na płacenie renty . Same auta będą straszyć pod kebabami .

No, dla początkujących dać Polarisy 850 - będzie się działo.

Taaa.Przeszli szkolenie pewnie 2godz teorii i pół godz.praktyki. Tak jak piszesz KORNIK.Będzie się działo.

więcej wiary w stróżów prawa i porządku publicznego jak na koniach jeżdżą to i tym narwistym rumakom też dadzą rade a tak na marginesie gdzie ekologia

Tylko jak na koniach jezdza to chociaz koň mysli

Tak, tylko on myśli po swojemu i to od jeźdźca zależy czy nauczy się myśleć po końsku i się dogadają. Inaczej z jazdy konnej wiele nie będzie.
Ale jak już się dogadają to sporo mogą.

Jazda mechaniczna jest prosta i mniej wymagająca więc dlaczego w was tak wiele wątpliwości czy sobie poradzą?

Już kiedyś Straż Miejska gdzieś chyba w Łukowie (ale mogę się mylić) dostała KTMa do patrolowania okolic .Dwóch się sponiewierało i po roku stania został sprzedany za 1/3 ceny. Poza tym to tak jak maciej33 pisał 2 posty wyżej .

Bez przesady. Straż graniczna doskonale sobie radzi z quadami. Od tego są szkolenia. Brałem udział w szkoleniu techniki jazdy motocyklem prowadzonym przez policyjnych instruktorów. Bardzo wysokiej jakości szkolenie i bardzo dobrzy fachowcy. Każdego nauczą ;)

@radekw o czym Ty piszesz. Teraz malkontentyzm jest w modzie. Może przez zimę.

Tia i to tak z rana narzekać że dostali, wieczorem że nie dostali a w niedziele że nic nie robią ino każo łopatować i łopatować i skurwys.... za nasze piniondze się wyksztołcily i ino mandat mandat !

Życzę takim geniuszom jak maciej33 i zmyler żeby nigdy nie potrzebowali pomocy tych na koniu czy quadzie.
Może kiedys zginie Ci dziecko w lesie czy inny problem wystąpi to szukaj sobie na własną rękę.

A bardziej w temacie to dobrze, ze dostają taki sprzęt bo jest wiele rejonów, gdzie zwyklymi osobówkami jest problem wjechać.

Znając jak jeżdżą asfaltowo (twierdzę, że lepiej niż 99% motocyklistów w ogóle), tak sobie myślę, że nie nauczyli się tego w teorii jedynie i na jakichś symulatorach.
Zatem, jest całkiem możliwe i prawdopodobne, że i te quady i terenówki ogarną w podobnym stopniu. Życzę zatem i sobie, i innym aby wykorzystywali je zgodnie z przeznaczeniem.
Jac

U mnie lata gość z WRD na WR-ce 450 po Beskidzie i większość tego forum by się ostro zdziwiła, jak facet umie zapieprzać. Straż graniczna i leśna też nie jest taka ostatnia i radzą sobie całkiem nieźle, poza tym znają teren i taki sprzęt naprawdę im pomaga. Malkontentom radzę więcej pokory- bo jak napisał Cyryl- mogą kiedyś potrzebować pomocy właśnie takiego policjanta na quadzie czy motorze.
Mnie to cieszy, bo im więcej takich patroli tym mniej debili w lesie. Poza tym często się używa tego sprzętu przy poszukiwaniach właśnie, albo przy lokalizacji pożaru latem.

:Thumbs_Up:
Wyraźnie niektórzy zakładają że policjanci to pizdusie bez pasji i umiejętności żadnych. Tak nie jest. To zwykle generalizowanie.

Mam kumpla z milicji ;) który lata CRF i wymiata lepiej niż większość z Was.
Drugi kolega policjant , lata lc4, a trzeci upala i to konkretnie kmx .

Więc żebyście się nie zdziwili jak Was taki polaris na bombach w lesie złapie.
Zresztą na tym forum jest kilku policjantów i tez sobie radzą na moto.

Nie rozumiem takich głupich komentarzy.

Cyryl -dzięki za dobre słowo.A wszystko to to tylko domysły i spekulacje z nadmiaru wolnego czasu.

Ogarnąć ogarną tylko po co w wielkopolsce takie sprzęty, gdzie większość dróg umożliwia spokojne dotarcie zwykłą osobówka, co innego w górach gdzie po pierwsze teren jest trudniejszy po drugie dużo zaginięć turystów, wypadków przy pracach leśnych itp. gdzie interwencja policji jest niezbędna :) Wyrzucone pieniądze w błoto tak jak bańka na gabinet byłego komendanta głównego
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/nowy-...miliony/x60bg0

Kilka lat temu u nas na wiosce policja dostała terenowego DEFENDERA. Śliczny granatowy czołg :D Ale długo nie pojeździło. Ktoś pomieszał dzwigniami i coś tam pourywało bo jeździli po asfalnie a nie w offfie. Póżniej auto czekało w garażu na drogi remont :)

Moje tereny. Śmigamy tam na lewo nad Wartą bo inaczej się nie da, teren jest trudny, oczywiście jak na płaską Wielkopolskę. Sporo wędkarzy i my jako wróg. Jeśli do pomocy w trudnych sytuacjach a nie typowo represyjnie to pochwalam.

luzMarija daj spokój.W WielkiejPolsce! ten sprzęt przydał by się ale tam gdzie faktycznie go potrzeba.Tak myślę.

Bo to z reguły jest tak, że ktoś lobbował, ktoś napisał specyfikację, ogłosił przetarg i wygrał jedyny słuszny dostawca. Nad sensem zakupu tego typu pojazdów nikt się nie zastanowił bo celem był zakup jako taki a nie konkretny cel nabycia takich pojazdów. U nas w kieleckim policja kupiła terenówki, jeżdżą głównie na lawetach bo pewnie chłopcy bawili się na czarnym blokadami mostów i pozamiatali napędy. Nigdy nie widziałem żadnego w terenie oprócz objazdówki asfaltową drogą leśną, którą można przejechać wszystkim.

Jak przeczytałem specyfikację jaką GOPR robił na zakup terenówek to laik widzi że zaoferować można jedynie słuszną i "bezawaryjną" markę LR. Tak to wygląda.

A straż pożarna w górach w zimie nie dojedzie swoimi zabawkami nigdzie. Nikt nie pomyślał o pojazdach gąsienicowych. Kumpel prowadzi schronisko i trzęsie portkami bo w razie pożaru ma kilka wymaganych przepisami gaśnic i świadomość że straż w razie pożaru nie dojedzie. :dizzy:

Tak to niestety jest w naszym kraju, jak jeszcze pracowałem w Straży Granicznej to o tym że dostaniemy KTM-y wiedziałem już rok przed przetargiem.

e to ty stary piernik jesteś bo KTM to już chyba były przed 2000 rokiem tyle ze we dwóch musieli przyginać wiec woleli hondy 125 bo to już wiatr we włosach i solo po pasku dymali

Hondy były fajne bo lekkie i ciche a KTM to u mnie w górach potrafił nieźle zmęczyć i sponiewierać coponiektórych zwłaszcza że 170 kg i opony typu Mitas E-07.

e 07 to dla bezpieczeństwa zakładali jak się na kostkach kilku połamało taki nakaz z góry :)

Jak dla mnie to z oszczędności.