Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Wszystko dla Afrykańczyka (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=12)
-   -   Umiejętności, czyli jak położyć moto ? (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=6833)

consigliero 01.09.2010 16:09

Podstawą wszystkiego jest mimo wszystko duży respekt dla sytuacji na drodze. W każdych sportach nazwijmy je ekstremalnymi giną przeważnie doświadczeni rutyniarze. Niestety sprawdziłem to na swojej osobie , w piątek 13-go miałem plan szybkiego przejazdu drogą 79 , szybko nie oznacza łamania przepisów ale takie wewnętrzne ciśnienie które nakazuje wykorzystać każdą możliwość aby znaleźć się jeden pojazd dalej. Jeżdżę może niedługo ale szacuję swój przebieg motocyklowy na około 150 tys km(najbardziej kręci mnie techniczne pokonywanie zakrętów a ni prędkość) i ponad milion samochodami. Jak jest możliwość to się doszkalam , ostatnio w kwietniu tego roku na poligonie Czeskiej Policji (lotnisko Bozi Dar), staram się nie używać głównych dróg właśnie ze względu na to ciśnienie. Myślę ze nikt nie uczy się kładzenia motocykla , powinniśmy się raczej starać nie dopuszczać do sytuacji ekstremalnych. Niestety w moim wypadku abstrahując od zachowania innych użytkowników drogi, to Ja zawaliłem nie przewidując że samochód stojący na poboczu może ruszyć w momencie kiedy ja byłem w połowie wyprzedzania. Drugi błąd rutyniarza polegał na tym że przyjąłem założenie jak rusza to włącza się do ruchu , zawsze przecież zmieszczę się za nim . Błąd w ocenie zabrał ten ułamek sekundy na wycofanie się za wyprzedzany samochód , później to już były odruchy, ostre hamowanie wjechanie za wyprzedzanego , bo ten co ruszył już zakręcał w lewo tuż przed nadjeżdżającą ciężarówką, a jednocześnie ten którego chciałem wyprzedzić też hamował awaryjnie aby nie przywalić w gościa . Cóż jak w zwolnionym tempie uderzyłem lekko pod kątem w tył Citroena , siła uderzenia chyba przeniosła się na moją prawą rękę zablokowaną na hamulcu . To że uderzyłem pod lekkim kątem spowodowało położenie motocykla na prawej stronie i po chwili się zatrzymaliśmy. Za nami był sznur samochodów ale na szczęście też się zatrzymali. Synowi nie stało się nic , oboje mamy przetarte spodnie na prawym biodrze , motocykl syna ma całe przednie zawieszenie do wymiany. Wiedziałem od razu że z ręką nie jest dobrze bo bolała i była nienaturalnie zgięta w nadgarstku. Myślę że i tak zapłaciłem mało za swoją niefrasobliwość , motocykl się naprawi a ręka zrośnie , jak obiecałem synowi , we wrześniu jeszcze pojedziemy na wycieczkę. Gdybym jechał swoim motocyklem to może do sytuacji by nie doszło bo ma lepsze hamulce i jest szybszy, ale na 100% do sytuacji by nie doszło gdybym pamiętał co napisał autor książki 'Motocyklista doskonały" (polecam każdemu do przeczytanie , jeżeli jeszcze tego nie zrobił) o tym że każdy pojazd stojący na poboczu jest dla nas zagrożeniem , podobnie jak moim zdaniem bardzo celna uwaga" jeżeli nie chcesz aby cię zabili nie wjeżdżaj do miasta). Życzę wszystkim aby nie uczyli się kłaść motocykla tylko jeździć bezpiecznie.
PozdrawiaM

Cibor klv 01.09.2010 16:30

Cytat:

Napisał podos (Post 130076)
widać, ze nie przeczytałeś wspomnianej lektury. Pożyczyć? Na zlot mogę przywieść.

Wg Twoich argumentów nie powinno sie zapinac pasów bo znasz jeden przypadek, ze facet sie nie spalił bo wypadł z samochodu przez okno. Sorry statystyki są nieubłagane. 1 przeżył, stu zginęło.

Doczytaj tam jeszcze o apeksie. I bedziemy wtedy gadać o jechaniu przy prawej krawedzi jezdni.

Z jednym się zgadzam - doswiadczenie i nawyki nabiera się latami. I wariatów jeżdzących na krawędzi tez nie brakuje.

O apeksie , punktach odniesienia, patrzeniu przed siebie to ja nie muszę już czytać, bo ja o tym wiem...mówiąc o prawej stronie mam na myśli ślepe zakręty w takich kiedy nie widzę szczytu zakrętu, czyli nie wiem gdzie on sie znajduje tak więc nie jestem w stanie zaplanować i obrać wcześniej optymalnej linii przejazdu (wejść szeroko , w szczycie zakrętu, zbliżyć się do środka zakrętu i wyjść szerzej) zatem bezpieczniej jest trzymać taki tor jazdy aby uwzględnić te zagrożenia wnikające z ograniczonej widoczności... ale nie o tym mowa . Znam osobiście przynajmniej 4 przypadki kiedy motocykliści ginęli po wymuszeniu pierwszenstwa przez puszkę wbijając się w jej bok... w dwóch głowa centralnie trafia w krawędź dachu (tak jak widać na filmiku z manekinem) ale na pewno w wielu wypadkach kilku też przeleciało nad autem... zmierzam, tylko do tego, że nie ma jednej uniwersalnej rady na czasem skrajnie rożne sytuacje.

podos 02.09.2010 08:31

no dobra, ale tu nie jest mowa o waleniu w dach, tylko o odebranie sobie mozliwości wyhamowania lub przynajmniej zasadniczego zmniejszenia siły uderzenia poprzez swiadome hamowanie gumą po asfalcie - do samego końca.
WIadomo ze najczestszą przyczyną smierci jest taka jak to uderzenie na filmiku, po czesci dlatego ze najwiecej motocykli to niskie scigi... no ale pax.
I rozsądek.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:22.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.