Napisał rub1n (Post 172624)

Dokładnie... to mnie odpycha od kościoła... gadanie klechów o polityce :(

Ale mimo to dużo afryczek było i klimat wśród motonitów fajny ;) :Thumbs_Up:

Napisał tango (Post 173211)

Bylem drugi raz, za rok takze sie wybieram.

Jan Paweł II, ks. Jerzy Popiełuszko, kard. S. Wyszyński byli i dalej sa autorytetami. Glowna roznica jest taka, ze ich slowa byly pozytywne - mowili o szacunku dla drugiej osoby, o dazeniu do prawdy i byciu sprawiedliwym. Dzisiaj dzieki ich wysilkom, slowom zmienilo sie wiele, niestety teraz gdy odeszli ludzie zbieraja sie i ida za innymi, zamiast zastanowic sie czy ida w dobra strone, kontynuujac to co zostalo zaczete te kilkanascie, kilkadziesiat lat temu...
Ludzi, ktorzy ida to droga nie widac, choc oni sa. Tak jak normalni motocyklisci i wariaci - tych ostatnich widac, media o nich mowia, wiec ogol wrzuca wszystkich do jednego worka...
Trzeba myslec o innych i nie byc egoista - wtedy sprawy ukladaja sie inaczej...

A teraz na konie mechaniczne i ku przyrodzie, aby podziwiac jej piekno i podziekowac za to ze jest :)

Napisał ATomek (Post 173128)

Słyszymy- KATYŃ, myślimy -POLITYKA.
KATYŃ to eliminacja elit społecznych. Metoda wyniszczenia narodu, doprowadzenia do społeczeństwa bezkulturowego. Mord na żołnierzach rezerwy, oficerach i podoficerach, którzy na czas wojny założyli mundury w obronie Ojczyzny: to profesorowie, lekarze, policjanci, studenci.. To tylko część akcji AB. Katyń-zakłamane, AB-zapomniane.
Kłamstwo KATYNIA to tablica umieszczona na ich grobach przez sowietów:
"Tu są pogrzebani niewolnicy oficerowie Wojska Polskiego w strasznych męczeniach zamordowanych przez niemiecko-faszystowkich okupantów jesienią 1941 roku",
to konsekwentne ukrywanie prawdy o ofiarach do 1989 i bezkarność zbrodniarzy do dziś.

Barteekgo. Nie chodzi o politykę. Chodzi o postawy patriotyczne i propaństwowe, których brak to poparcie dla antynarodowych rządów. Nie trzeba być fanem PIS, żeby popierać np. wyjaśnienie kłamstwa KATYNSKIEGO, czy suwerenną, niepodległą Polskę.

Napisał graphia (Post 173095)

My wtedy chcieliśmy własnego rodzaju demokracji... ale nie ma czegoś takiego. Demokracja jest tylko jedna - jeden rodzaj - nie można brać z niej tylko to co nam się podoba a co się nie podoba wypierdzielać bo to nie będzie demokracja :)