Oczywiście, że nowe moto są drogie, ale jak ktoś piszę, że nowe są gorsze od starych... to nieprawda.
Tak samo odmawia się duszy nowym motocyklą. Motocykl obdarzamy duszą my sami. Napisz Sneerowi, że jak był NAT w Kirgistanie, to za każdym razem jak na nią wsiadał, myślał jestem w fajnym miejscu, tylko szkoda że nat nie ma duszy....

Moja NAt dostała duszę na wyjeździe na Bałkany, a w Rumuńskim Maramureszu nawet urosły jej jaja;)
Załącznik 76955

madafakinges- te motocykle tylko tyją. Ile ważyły AT wtedy a ile teraz? tak samo z Tenere. czasem sie gdzieś człek wpitoli gdzie waga 10 kg zmienia optykę.

Prostota obsługi.
Czyszczenie filtra powietrza w NAT. Wytrzymałość/zapas wytrzymałościowy- czy w takim XT Tenere słyszał ktoś żeby coś działo sie z zawiechą jeśli bez dynamometru sie skręci półki? Albo stet się złamał od gleby?

Wtryski, sondy, wodotryski- diagnozowanie w ciemnym pączku niedomagania gaźnika wspomnianego XT to pewnie ze dwa klucze i dwa śrubokręty. Nie komp i szafka kluczy.

Mam starą XTZ660 i znając na wylot ten motocykl mógłbym śmiało wsiąść i pojechać dookoła świata. Na nowszym odpowiedniku już niebyłym taki pewny siebie. Ale oczywiście coś za coś ;)

Witam

Tak, podobnie jak u jakiś tam 95% miłośników starego żelaza. Te pozostałe może 5% to prawdziwi hobbyści kochający te sprzęty i pakujący w nie często zawrotne pieniądze. Wiadomo, każdy ma swoje priorytety.
Ja kiedyś miałem XTka ale nawet z różnymi modami był to wół. Ostatnio kupiłem nieco pomodzonego Dominatorka, ale nie czarujmy się, jak to już tu napisano, do ambitnej turystyki to te motorki się nie nadają.

Ostatnio z zainteresowaniem patrzę na SWM ale też z przyczyn finansowych. Praktycznie nowy motocykl można kupić za 5000€

Pozdr
rr

Jak już naumiałem się sciągać owiewki, dostanie się do filtrow zajmuje 10min, poskładanie 5min. Podnieś sobie z ziemi starą afre a nową, środek ciężkości robi różnice(miałem dwie stare), przejedź się i ciekawe czy stwierdzisz, że stara lepiej/łatwiej się jedzie nawet w terenie.
Słyszałeś o awarii wtrysku, sondy albo wodotrysku w nat? a jest już kilka nat na świecie z czego kilka zrobiło już pare km,nawet na naszym forum słyszałes o jakiś problemach?
Problem z zawieszeniem większość ludzi nawet nie wyczuwa, gdybym o tym nie napisał na naszym forum nie byłby znany.
Obsługa gaźnik/wtrysk tak w szczególności jaj wyjeżdżasz na duże wysokości musisz użyć tych paru kluczy żeby gaźnikowe moto jechało...

Gaźnik ma plus jedynie jeśli komuś zależy na brutalnym oddawaniu mocy jak np. w ktm 950.
W samochodach także w 4x4 stosuje sie wtrysk od lat 80 i jakoś ludzie po całym świecie tym jeżdżą... przecież to nie wielopunkt, żeby był skomplikowany i miał się yebać.
To tak jakbyś w 80 latach narzekał, że iskrowniki w motocyklach zastąpiły moduły i co jak mogól padnie w czarnej dupie to co zrobisz...

Mi się wydaje, że wręcz odwrotnie... do ambitnej turystyki są stworzone:::)))
Tu kilka przykładów bardzo ambitnej turystyki:
1. Z włoch do mongolii - stary singiel dominator i ktm 990
https://www.youtube.com/watch?v=Y4VA6Ju68Rc
2. Mongolia na Xy - nasz yeuop
http://motormania.com.pl/turystyka/w...l-do-mongolii/
3. Nordkapp zimą na starym Xt 600 - tenere
http://www.radiator-mototurystyka.pl...d-przez-niegi/
4. Ofroadem na kauzaz - 3xRD -dżony i spółka
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=27031
5. Z alaski do argentyny... w 500 dni na KLR 650...
https://www.youtube.com/watch?v=85VErvTqgWc
6. Dwóch dziennikarzy z radiowej trójki kilka late temu dokokoła świata na tenerach xt660z.
Mam wrażenie, że w kazdym z w/w przypadków był to świadomy wybór.

Wiesz, że w jednej z tenerek wymieniali w ameryce południowej skrzynie bo wyjebał się 3 bieg (chłopaki w końcu z trójki;) ) ile mogła mieś przebiegu 20tyś?
A raczej wątpie że specjalnie upalali te sprzęty w offie.

Myślisz, że tych samych tras nie przejechaliby ma nowszych motocyklach?
Np. alaska->argentyna na dl650? padłby wtrysk w vsztormie po drodze?


Też z przymrużeniem oka oglądam filmiki jak gość na dr650 czesze dupe typowi na ktm i właściciele dr bryndzlują się przy nich jaki to dr nie jest zajebista w terenie... ok się się panowie zamienią motocyklami i ciekawe czy też dr będzie lepiej szła...

...nie...

Wszystko się psuje. Kwestia czasu. Chodzi o to co da się naprawić. Jak ci klęknie byle sensor w NAT na zadupiu to nie naprawisz tego - laweta i do domu. Jak ci wywali coś w DR czy Trampku lub KLR to większe prawdopodobieństwo że kowal na zadupiu coś może zdziałać ale zawsze usterka może być nieusuwalna w danym miejscu. GSy posypały się w Tadżykistanie i chłopaki ciągnęli toto do Almaty do serwisu a tam 2 miechy oczekiwania na części bo fabryka nie miała na stanie. Zdarza się. Mam NAT i DR i powiem ci Mada że większą swobodę i frajde mam z jazdy DR bo lekka. NAT z 250 kg masy to już motocykl wyprawowy bardziej on niż off a nie maszyna do pałowania w terenie. Każdy lekki dual będzie górą w cięższym terenie a jak utkniesz w błocie to wydłubiesz sam. NAT nie mogliśmy we trzech z błota wydłubać. Przesiadka na Tenere powodowała banana na gębie bo to już kilkadziesiąt kg mniej. Nie wiem jak te AJP czy SWM 650 są trwałe bo mega zawias od WP już do mnie nie mówi wolę miękkiego kondona w DR bo nawet stać nie muszę - elegancko wszystko wybiera. No ale to już chyba pesel :D

...bo...

Dlaczego miałbym nie dojechać na nordkapp zimą na crf250l.

Emek jaki masz sensor w nat który jak padnie to cię unieruchomi?

Przykład turystyki off na KLR i Xie 😀 zapraszam na wyjazd NAT
https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...e172aaa1d7.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/201...7c6386b6cd.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/201...6a06bbac6b.jpghttps://uploads.tapatalk-cdn.com/201...27c6b238b5.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk