Myślę, że takich którym LC8 chodzi po głowie, jest tutaj wielu. Sam się ślinie na to moto. Osobiście też miałem okazje karnąć się na 950, naszego forumowego kolegi Skorpiona. Okiełznać tego KNURA nie lada gratka. Poza tym bardzo podoba mi sie stylistycznie, żadne następne modele z serii, nie mają tego czegoś..
Szymon 25 nie przejmował bym się wagą, jak dżokej? To idealnie! Ja mam 198 cm wzrostu, i na każdym motocyklu wyglądam, jakbym jechał na kocie! :haha2:
Jedyna tego zaleta że jest dobry punkt podparcia ;)

Od wiosny sie tłukę z myślami żeby się przesiąść z AT na LC8 albo na EXC i ten wątek tak jak i inne posty coraz bardziej mnie skłania do LC8. Kuźwa lubie mieć nadmiar mocy i w Afri brakuje mi tego, że po wyjściu z zakrętu jak dam gaz do oporu to i tak dupa nie ucieknie .

Najlepiej EXC i LC8 :Thumbs_Up:

EmilD - zębatkę z tyłu zmień i ucieknie, albo..za słabo odkręcasz:) Spytaj Szymona.

Po przesiadce na lc8 czasem będziesz tęsknił za trakcją afry i jej taś taś taś...;) a czasem nie... zazwyczaj nie.

47 zębów 4 tys obr na wyjściu z zakretu i ucieknie a nawet zatańczy. Jak nie to za dużo wazysz :-)

Do zmiany z AT na LC8 trzeba "dorosnąć". Sam uważałem, że AT jest to świetny motor, że mi wystarcza, że zmiana nic nie wniesie. Myliłem się. Już do Afry nie wrócę.
Do LC8 trzeba się przyzwyczaić, a raczej do KTM-owej mocy bo to zupełnie inna bajka.:D


Pozdro
PiotrAs

Myślę że do niczego nie trzeba dorastac. Lc8 to zwyczajny współczesny motocykl a AT to zabytek którym jezdzi się raczej z sentymentu lub braku kasy. Sorry ale taka jest prawda

Po przesiadce na lc8 co niektórzy to tesknia ..za jazdą:at::at::at:....

Tak masz rację @myku, trzeba mieć odwagę by powiedzieć, że AT to już stary kondom.

Pozdro
PiotrAs