ILE TY masz czasu? ? ? ? ? ? ? ? ? ?? ? ? ?
Rozumiem że "łykend" przerwał CI prace hobbistyczne.:)
Z zainteresowaniem-podziwem przyglądam się Twoim projektom.

ciał

Ten dźwięk o którym piszę jest tylko w czasie jazdy "na prądzie" a w drugiej części filmu już tego nie ma. Sam nigdy nie jechałem takim rowerem ale często teraz spotyka się rowery elektryczne i nigdy nie słyszałem takich odgłosów.

Prawdopodobnie wynika to zbitego, ze jest nacwierzchu, w takim z fabryki jest zabudowany, co napewno redukuje odgłos . Odgłos jak odgłos, nie irytuje

Decatlon uzbrojony w nowe siodełko i nowy napęd 1x10 11-50.

Z przodu jednak zostaje zębatka fabryczna stalowa.

Wpasowałem narrow-wide od wewnątrz. Konieczne było szlifowanie krawędzi wewnętrznej zębatki oraz lekkie szlifowanie śrub mocujacych zębatkę. Ale nadal krzywizna łańcucha była spora, po przejechaniu z 300m leciały alu opiłki z zębatki... tak więc ten temat odpuszczam. Ona by długo nie pożyła.

https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...0cfbb61366.jpg

https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...a9d5fc051a.jpg

Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk

I jak ten wittkop, udało się coś potestować ?

Dopiero jak zrobię kilka godzin ciagiem to będę mógł coś powiedzieć. Aktualnie nie widzę rożnicy, ale przez pierwsze godziny na starym siodelku też było wygodnie :D

A na tym siedziałem maks 10 minut... :D

Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk

Znalazłem chwilę na montaż i mam elektrycznego KTM-a :)
Ależ to zap....., sorry, szybko jedzie. Podoba mi się ten silnik, bałem się trochę tych metalicznych dźwięków z filmu Czarownika, ale moim zdaniem jest bardzo cichy i nie wiem skąd to wycie na filmie. Podejrzewam raczej mikrofon, który nierówno wzmacnia częstotliwości bo od 10-15 kph silnika wcale nie słychać - wiatr jest głośniejszy. Przy ruszaniu słychać bardzo mało, a sam dźwięk jest dość przyjemny.

Komentarz mojego dziecka: "To po co ja robiłem prawo jazdy na motorower, jak tym rowerem się rozpędzam 3 razy szybciej ?"


Załącznik 125931

To kiedy jedziemy na jakąś wycieczkę? :D

Dokładnie, zap...ala i rzadko włączam większy stopień niż Tour ( drugi stopień).
Prędkości 32-40 km/h przy podobnym wysiłku niż bez wspomagania. Na miasto to jest nawet lepsze niż moto, oczywiście w Krakowie znaczni rozrosła się sieć ścieżek rowerowych i dlatego.
Spokojnie da się jechać i bez wspomagania, jedyny mankament, że przy ruszaniu z 0 km/k, na pedałach czuć wyraźny opór, ale za chwilę mija.
I jeszcze jedna niedogodność, jak się zatrzymasz na stromym podjeździe i masz maksymalne wspomaganie, to nie idzie ruszyć, bo przednie koło od razu strzela w powietrze.
Odnośnie dźwięku, to brzęczy podobnie jak przejeżdżająca hybryda, tylko ciszej.

Dziecko: chce elektrycznego KTM:

https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...3edaccd562.jpg

Sudden: ale mamy już elektrycznego KTM w domu:

https://uploads.tapatalk-cdn.com/202...9ec65ee6be.jpg


:D


Co do wspomagania to mi też 2/4 wydaje się najlepsze. Miałem też problem ruszać pod górkę ale to było jakoś 26%. Dawałem wspomaganie maksymalnie na 3/4 i oczywiście z tyłu zębatka 42-50z. Ewentualnie podczas ruszania wspomaganie manetką. Może jak masz mniejszą zębatkę z tyłu to agresywniej szarpie rower i przednie leci w górę?

Z tego co czytałem z OSF (otwarte oprogramiwanie) silnik wspomaga przy zerowej prędkości jak tylko naciśniemy pedał. Fabryczne oprogramowanie wspomaga jak zrobimy tą ćwiartkę obrotu czy kapkę więcej.

Ale jakoś wolę ten fabryczny model jazdy. Często opieram nogę o pedał na postoju i na fabryce nie ma problemu, a OSF możliwe że by chciał jechać.

No i gratuluję samoróbki :)

Sent from my Redmi Note 8T using Tapatalk