Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Umawianie i propozycje wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=71)
-   -   Połoniny zakarpacie (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29022)

Sub 14.05.2018 17:11

Fajna opowieść, dobrze się czyta, odwagi Ci nie brakuje...;)

Gilu 18.05.2018 13:25

16 Załącznik(ów)
Siedzimy na ławeczce i radzimy standardowo kuda atkuda,częstuję piwem dziadek nie lubi,kabanosem bierze kawałek nie da rady nie ma zębów,wodku pytam wodku da lubi,jest dobrze mam jeszcze z Rumuni piersiówkę,pstrykam aparatem kilka zdjęć dziadek przynosi oczka oglądamy

Załącznik 80119

Załącznik 80120
Załącznik 80121

Wydawało by się zadupie a zaczyna się ruch,najpierw pasterz z dwoma końmi schodzi z gór do wioski i po jakimś czasie wracają z prowiantem

Załącznik 80122
Załącznik 80123
Załącznik 80124
Załącznik 80125
później z dołu sapie gościu z piłą motorową,przysiada na ławeczce u dziadka a po chwili zjawiają się z góry dwie kobiety jedna żona albo matka,pomarszczona tak że z wyglądu 50 lub 150 lat,druga młoda dziewczyna wyglądająca na córkę

Debatują dłuższy czas po czym żegnają się i młoda oddala się w dół wygląda że była w odwiedziny
Podchodzę witam się częstuję kabanosem,gościu dziękuje tłumacząc że na diecie po operacji czegoś tam pokazując na tył brzucha
Po jakimś czasie gościu pyta dziadka co ja za jeden,dziadek na to że zostaję u niego na noc a jutro wybieram się w góry tylko wcześniej muszę zjechać na dół poszukać paliwa

Zastanowiwszy się mówi że odstąpi mi 2 litry benzyny,ale tylko 2 powtarza
Jest dobrze,gościu tłumaczy mi drogę i umawiamy się na poranek następnego dnia

Jest wieczór robię sobie i dziadkowi kawę,z ciekawością obserwuje proces gotowania na sprzęcie który wraz ze sztućcami płynem ściereczką i przyprawami mieści się w litrowym garnczku,w zamian zostaję poczęstowany jajecznicą tak na oko 2dniową która przykryta na patelni siedziała na półeczce,z grzeczności zjadam kawałek

Czas spać,żeby zmieściło się dla mnie posłanie musimy wynieść stół na zewnątrz

Załącznik 80128
Załącznik 80127


wyciągam piersiówkę która przez niedopatrzenie w sklepie okazuje się być nalewką,ja 2 szklaneczki dziadek jedną i kładziemy się spać

Poszliśmy spać z kurami to wstajemy kiedy zrobiło się widno czyli o 5
Toaleta w źródełku oddalonym o 200m

Załącznik 80126

czas na śniadanie tym razem dziadek gotuje wodzę na kozie,zagryzając kabanos zalewam kawę i po dwie zupki w proszku

Czas się pożegnać,zostawiam dziadkowi kilka zupek w proszku które mu zasmakowały mandarynki grunchy z bakaliami które wożę na czarną godzinę i obiecuję zadzwonić na zapisany nr lub odwiedzić ponownie

Załącznik 80129

Ruszam o 6,znajduję drogę i docieram do sąsiada

Załącznik 80130

trochę skromnie

Załącznik 80131

Załącznik 80132

Sąsiad przynosi z komórki obiecane dwa litry benzyny,daję mu 200 hrywien których nie chce wziąć twierdząc że nie ma wydać,wsuwam mu te 2 stówy próbując namówić go na jeszcze dwa litry,łamie się i nalewa jeszcze dwa litry
Wciskam mu na siłę jeszcze niecałą stówę po drobnemu żegnam się z nim i ruszam ku przygodzie

voxan69 18.05.2018 13:46

Gilu czuć klimat :Thumbs_Up:

Gilu 20.05.2018 07:51

18 Załącznik(ów)
Wjeżdżam na górę a tam problem,widzę w oddali grzbiet na który powinienem wjechać lecz krążę po wertepach na wzniesieniu nie mogąc znaleźć przejazdu,dopiero kiedy wjechałem głębiej w las zobaczyłem zarys dawno nie używanej ścieżki która przez wąwóz doprowadziła mnie jak sprawdziłem w domu na Skeilę pierwszy szczyt pasma Borżawy

Załącznik 80169

Załącznik 80170


Nawigowanie od tej chwili stało się proste, prowadziła mnie droga w postaci dwu zarośniętych kolein po pojazdach które tam kiedyś przejechały,co prawda nie miałem pewności czy dobrze jadę bo mapy które miałem nie obejmowały tego obszaru ale nie miałem innej możliwości,zerkałem co jakiś czas na satelitę w telefonie upewniając się że jestem na grzbiecie pasma

Załącznik 80171
Załącznik 80172
Jazda tymi koleinami była bardzo męcząca,na 2 i bardzo rzadko na 3 biegu i wymagała skupienia żeby nie zrobić sobie kuku,a odcinki leśne to ciągła walka z powalonymi drzewami i zalegającymi na drodze gałęziami
Podejrzewam że nikt tam jeszcze nie przejechał bo dla pasterzy jeszcze nie urosła trawa

Załącznik 80173

Po ok 2 godz jazdy zauważyłem oznakowanie żółtym szlakiem,jest dobrze ucieszyłem się i po niedługim czasie pojawiła się ścieżka wydeptana przez piechurów i od tego czasu miałem widok na wioski położone w dolinie, zrobiło mi się raźniej prawie jak w domu (chyba Korytyszcze to zdjęcie z krzyżem)

Załącznik 80174
Załącznik 80175


Kiedy dojechałem do podnóża szczytu Kuk to już cywilizacja,ślady samochodu terenowego którego zatrzymał śnieg i resztki obozu

Załącznik 80176
Załącznik 80177
Załącznik 80178
Załącznik 80181
[Załącznik 80180


Na szczycie odpoczynek



Po zjechaniu ze szczytu pyrkam sobie kamienistą rozjeżdżoną drogą kiedy znienacka zaatakowały mnie dwa podjazdy,pierwszego zlekceważyłem i musiałem ponad połową podjazdu zawrócić i osunąwszy kilka kamieni za drugim razem udało się

Za podjazdem spotkałem sympatycznego piechura Siergieja który w czasie urlopu chodzi sobie po górach,to był trzeci dzień jego marszu z całym wyposażeniem


Załącznik 80186


Drugi podjazd widziałem z daleka jadąc po polanie w zbliżającym się lasku nie wyglądał groźnie,kiedy zbliżyłem się do niego zobaczyłem potężny podjazd całkowicie rozpierdzielony przez walczące tam terenówki
Zakląłem pod nosem i bez zatrzymywania się zastosowałem technikę razwiedku bajom ale niestety 20m od szczytu stanąłem
W pierwszej chwili pomyślałem o wyniesieniu rogala z gratami i próbą podjazdu ale zobaczyłem z boku w lesie drugie rozryte koleiny z mniejszą ilością kamieni,więc na dół gdzie zapiąwszy dwójkę ogień w górę i po pięknej walce wjechałem na górę

Ptaszki ćwierkały że te rozryte podjazdy to sprawka Mirmiła

Gilu 20.05.2018 07:55

Trochę mnie to wkurza,zdjęcia wstawiają mi się nie tam gdzie tego chcę niektóre robią fikołka :mur:

Zmyler 20.05.2018 08:52

:Thumbs_Up: I tak jest super :Thumbs_Up:

herni 20.05.2018 08:59

jest klimat ,jest super!

rrolek 20.05.2018 13:29

Witam

Gilu, kozak jesteś. Że sam, że w jakiś (na oko z fotek) "korkotrampkach" że Opolonok prawie z biegu.
Terza mieć fantazje albo lekkiego zajoba ;)
Ja ten kawałek na południe od połoniny Kuk bardzo lubię. Nikt tam prawie nie jeździ. Problem od czerwca do września że dużo zwierząt (i jakiś bardziej mam wrażenie płochliwych niż gdzie indziej) tam wypasaja.

Dawaj dalej z detalami.

Pozdr
rr

Gilu 20.05.2018 14:35

2 Załącznik(ów)
Cytat:

Napisał rrolek (Post 582741)
Witam

Gilu, kozak jesteś. Że sam, że w jakiś (na oko z fotek) "korkotrampkach" że Opolonok prawie z biegu.
Terza mieć fantazje albo lekkiego zajoba ;)
Ja ten kawałek na południe od połoniny Kuk bardzo lubię. Nikt tam prawie nie jeździ. Problem od czerwca do września że dużo zwierząt (i jakiś bardziej mam wrażenie płochliwych niż gdzie indziej) tam wypasaja.

Dawaj dalej z detalami.

Pozdr
rr


Trochę przed tym Kukiem czułem się nieswojo,zadupie konkretne w prawo i w lewo wąwozy i ani śladu czyjejś obecności a do domu daleko

Ten podjazd ciężki tak na 90 procent moich możliwości,bez bagażu myślę że łykną bym go bez większych problemów
Po trzech dniach jazdy po trudnym terenie w Rumuni byłem wjeżdżony a z racji że mieszkam w górach takie podjazdy to chleb powszechni

Fotki z wczoraj

Załącznik 80197

Załącznik 80198

A korkotrampki,dokąd dalej dotąd jeździłem 2x Kirgistan raz Maroko jeżdżę w takich butach i bojówkach ze względu na wygodę,na wyjeździe staram się jeździć ostrożnie u siebie kiedy z chłopakami jest zapierdalanie bym się nie odważył w Rumuni byłem zły na siebie i trochę się stresowałem ale na Ukrainie to był poza kilkoma podjazdami lajcik

rrolek 20.05.2018 16:01

Witka

Ano tak to jest. Ukrainę kroi się zwykle długimi kawałkami po głównych pasmach. Umordowac się można ale rzezi w tym nie ma. Do Rumuni jeździ się z pierdopedami na pace, a na miejscu mieli kamienie wokół mety do kompletnego upodlenia.
Niemniej jakoś jak siadam na motka to zawsze w konkretnych buciorach i całym tym szpeju. Fobia jaka czy ki ch.j? Albo priwyczka...

Pozd
rr


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:59.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.