Bardzo dziękuję za spotkanie, jak zawsze było niesamowicie!

Przeglądałem wczoraj zdjęcia, nie wiem dlaczego, jak tylko spojrzałem na to jedno.....no musiałem

Mam nadzieję, że Mariusz i Krzysztof nie obrażą się ....:)

To jest zdjęcie z historią.
Długo by opowiadać jak do tego doszło i co było dalej...
Ale co w Vegas...
:hehehe:

Impreza w piątek była zajebista, te muzyczne spontany i ćwiczenia na rozluźnienie były mega :D

Nie wiem nic o piatku ale czwartek jak zwykle nie zawiódł moich skromnych oczekiwań ;)

My byliśmy co prawda tylko na sobotę i niedzielę ale za to w powiększonym składzie 2+1. Tym razem motocykl został w domu i zostało pchać pod górkę wózek 4x4 z napędem ręcznym :D Załącznik 125148

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Ziutek, to teraz już wiem, kto Jochenowi zepsuł powietrze w przednim kółku :)

Jarek i Jacek niezły koncert dali, a na kuniec ze Starymi Dziadami. :D

Szukałem Cię Dziadu na zaporze i na gorze szybowcowej ale gdzieś się nam rozjechały ścieżki :)

:haha2:

Tak tak - to Ci dwaj, którzy są na zdjęciu :)

Ten tojtoj na górze szybowcowej życie uratował, więc to było szybkie zwiedzanie bo most i tamę też widział. Powiem jak by zdrowie było to jest co zobaczyć i gdzie pojeździć, a dogonić melon to trza czymś mocniejszym. :D
Ta wycieczka to było światełko nadziei przed cyklonem jaki mnie dopadł z czasem. :mad: