Dynacznie na twardym i rownym parkingu ze swiezym sniegiem to i 126p sobie poradzi :)
|
no tu volvo sie nie popisalo, all tajm to jednak all tajm
https://www.youtube.com/watch?v=XyLgYskj-oc |
Jakie rodzinne 4x4 do 30 k PLN wybrać?
Cytat:
Tego jeszcze nie wiem , ale zapakowałem w wypożyczoną przyczepkę prawie 2 kubiki drzewa i podczas jazdy jedynym mankamentem był fakt wgniatania tylnej osi w ziemię . Z tym zestawem co na zdjęciu nie powinno być problemów , szaleć nie mam zamiaru a mocy i momentu autko ma prawie tyle co diesel. Przypominam że założyciel wątku chce auto rodzinne z 4x4 a takie które ja bym był w stanie zaakceptować to wszelkiego rodzaju vany , busy . Są jeszcze takie https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...24965cceef.jpg https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...e38fb621c3.jpg https://uploads.tapatalk-cdn.com/201...70ef7b48df.jpg Tylko czy w tym wypadku mówimy jeszcze o normalnym życiu? Takim od wypłaty do wypłaty , z planowanie wydatków i zastanawianie się motocykl czy 4x4 jako rodzinnne auto . Mimo wszystko chcę wykazać że , jak to już wcześniej napisano , to jest ślepa droga i następne pół życia spędzimy na poszukiwaniu świętego graala . |
Forester, Outback - najbardziej funkcjonalne jako auta rodzinne na co dzień. W sensie z realną przewagą asfaltu.
Jeśli bardziej w teren to Land Cruiser. W sumie im starszy tym lepszy i droższy ;) W porównaniu z innymi on po prostu zapewnia również komfort podróży po asfalcie i spokojną przelotową 140-150kmh. Mam LC120 3.0 D, miałem Terrano 3.0, Vitarę, Forda Explorera, jeździłem Range Roverem P38, Pajero i pewnie jeszcze jakimiś. Więc "jakieś osobiste doświadczenie" mam ;) Prawdą jest, co piszą. Jeśli NIE MUSISZ mieć typowej terenówki to jej nie kupuj. Podwyższony osobowy z 4x4 będzie lepszy. Jak MUSISZ kupić terenówkę to i tak nie skończysz na jednej i będziesz błądził aż kupisz Toyotę ;) Tak jak wszyscy skończymy na GS'ach ;) |
Cytat:
A ja napiszę jeszcze że wcale nie potrzebujesz 4x4 tylko ciut prześwitu. W 4R w większości przypadków przejadę bez problemów tylko z napędem tylnej osi |
Dokładnie. Też mam part-time i przód załączam w zasadzie tylko po to aby mechanizmy się ruszały czasem. Podobnie jak i blokady mostów. Całą zimę przelatałem na tyle. Tylko jak stromy podjazd był i nie chciał ciągnąć podpinałem przód.
|
Każda mokra trawa i górka zweryfikuje napęd na jedną oś ;)
|
Cytat:
XC 70 2007r. jak ma przyczepność to jakoś sobie radzi JAKOŚ... ale trochę mokrej trawy czy zmarzniętego śniegu, ( w terenie) lekka górka i bida.. Porwałem żonie parę razy i szczerze bałem się, że utknę.. na drodze fajnie się prowadzi, czuć 4 buty, zakręty ok, komfort 5+, bagażnik mega! |
Jeśli nie lubisz od czasu do czasu pogrzebać przy samochodzie to bym się chyba rozglądał za Toyotą LC. W tych pieniądzach można już coś kupić.
Sam jestem kierowcą Disco II. Ten samochód ma i plusy i minusy. Moja rodzina go uwielbia, na wycieczki jeździmy tylko nim, spalanie na poziomie około 10l, spora paka no i co najfajniejsze ameliniowa buda. Najważniejsze to trafić niezłachany egzemplarz z dobrą ramą, z silnika TD5 jestem zadowolony. Najlepiej bez ACE, na zwykłych sprężynach i bez szyberdachu. Nie jest łatwo upolować ale jak się trafi to będziesz pan zadowolony. Moi znajomi mają niedaleko warsztat i robią właśnie głównie wszelkiej maści LR. Pytałem ich kiedyś o Freelandera II który mimo, że nie jest do końca typową terenówką ma niezłe opinie - jak się potem okazało sprowadzili właśnie Frelkę 2 dla swojej mamy i jak na razie nic przy nim nie dłubią. Słyszałem kilka dobrych opinii o tym samochodzie. Jak dla mnie LR DII spełnia wszystkie moje potrzeby. Wywoził mnie z różnych tarapatów, jest łatwy w obsłudze, części nie są drogie bo ma sporo zamienników. Można samemu tochę pogrzebać. Nie zrobię błędu kolegi i go nie sprzedam. :) LR może nie jest tak bezobsługowy jak Toyota ale niesie ze sobą legendę przygody i Camel Trophy podobnie jak królowa legendę Dakaru. I może właśnie dla tego tak bardzo lubię swoją dyskotekę. https://zapodaj.net/images/a0b0929f62125.jpg |
Vitare, te starsza na ramie, widzielismy w Rumunii na Farcaul, fakt ze kierownik miejscowy byl i nie szczedzil sprzeta, ale kto tam wjechal motorem chocby, to wie, ze autem to juz niebylejakim tylko mozna. I schociaz brzydkie toto ale naprawde dzielne.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:04. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.