Świetnie.
Zróbmy wyjazd np. "UA - śladami Mirka Miłka lub Mirmiłka " (jak kto woli) :D

http://pl.webcams.travel/webcam/1387...s%E2%80%99keło
sniegu w górach mało.....:drif::drif::drif::drif:


http://pl.webcams.travel/webcam/1230...avs%E2%80%99ke

Nastepny rekonesans na Poloninach za 2- 3 tygodnie- niestety bez Mirmila..czyli 21,22,23 lutego albo 28,1,2 marca
Kto chętny?
Wymagania Wciagarka, lańcuchy ,opony MT

Znowu nie moja liga!;)

Patrzmy realnie na warunki jakie są..nikogo nie zostawiamy w drodze , ale też chcemy powalczyć w partiach szczytowych...

Może mnie się w końcu uda. Nie mam tych warunków ale najwyżej nie będę się pchać w te wyższe partie . Oczywiście jeżeli mogę . U mnie ważnym jest aby nie było innego psa . http://img.tapatalk.com/d/14/02/12/e7e4y4ym.jpghttp://img.tapatalk.com/d/14/02/12/8ypanyhy.jpghttp://img.tapatalk.com/d/14/02/12/udu5y8ar.jpg

Zgłaszam się :), Tym razem z pilotem.
Mój pies się zastanawia.

I wszystko wiadomo...
Wjezdżamy na Ukrainę w czwartek 27 .02.2014 około godziny 23 :00 w Kroscienku. Po kilku kilometrach wjeżdżamy w teren i po godzinie albo dwóch rozkladamy się biwakiem w zielonym mam nadzieje.
Następny dzień (piatek) to podjazd w okolice którejś z połonin(Pikuja, Równa, Borżawa) - w zależnosci od warunków śniegowych.
Sobota to walka ze sniegiem :-)))
Niedziela powrót terenem na granice w okolicach godziny 18-20

Gdy zmieni sie pogoda plany też sie pozmieniaja

Jakie sprzęty jadą? Jak zmotane?

Korci mnie...

Zmotane MT-kami i łańcuchy do okładania. Wskazana gotowość do spania w terenie:-)))