Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Umawianie i propozycje wyjazdów (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=71)
-   -   Propozycja enduro-wyprawy Polska-Słowacja(Koszyce)-Rumunia(Bukareszt)-Ukraina(Odessa)-Lwów-Polska ok.2700km (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=7927)

ania 26.11.2010 12:11

Cytat:

Napisał Hipolit (Post 146186)
A co do twojej operacji to co będą ci naprawiać, może bark?

To całkiem coś innego, wycięcie tarczycy. Co do osób, to chyba byłyby dwie :) Jeśłi chodzi o jazdę w terenie, to jestem początkująca, nie omijam szuterków, więc już trochę po nich jeździłam, a czym dam sobie radę, nie wiem - w sumie jest jeszcze czas, żeby potrenować :) napewno ich się nie boję, więc to już chyba połowa sukcesu ;)

A jak z kosztami ? masz już jakies wstępne wyliczenia

wieczny 26.11.2010 13:30

Rumunia to bardzo fajny kraj na rozpoczęcie podróżowania motocyklem. To już trochę daleko, ale jeszcze unia. To już kraj z mocno remontowanymi drogami ale jeszcze ućkany malowniczymi szutrami. Bardzo zróżnicowany pod kątem przejezdności, nawet mimo używania aktualnych map - można zrobić 600km jednego dnia, można zrobić 8km w 8h.

Droga w tamtą stronę trochę nudna, ale to też Was nauczy, że na przyjemności trzeba zapracować i swoje się nacierpieć ;).

Nie wiem po co chcecie jechać do Bukaresztu, ale o tym pewnie opowiecie jak wrócicie (tu chyba zabrzmiałem trochę jak Sambor, albo 7greg ;)). O możliwości przejechania z Rumunii do Odessy też się nie wypowiem bo czytałem o tym rzeczy wręcz przeróżne.

Lwów to oddzielny temat, rolkę srajtaśmy z hotelu Lwów mam do dziś na pamiątkę :D.

Jeśli Wam się uda, czego Wam życzę, to na pewno wrócicie bogatsi o wiele więcej doświadczeń niż spacerek na alpejskie serpentyny :).

I cholera apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Robert Movistar 26.11.2010 15:18

Hipolit.
Patrząc na Twoją mapę wychodzi że pojedziesz przez Mołdawię, a o niej nic nie piszesz.
Pamiętaj że Mołdawia jest podzielona. Na lewym brzegu Dniestru jest ta właściwa Mołdawia, a na prawym twór pod nazwą Naddniestrze, które ma swoją walutę i przejścia graniczne z Mołdawią. Nikt ich nie uznaje oprócz Ruskich i Mołdawii.
Jadąc od strony Bukaresztu w stronę Odessy nie masz wyjścia jak tylko jechać na Galati i stamtąd do Giurgulesti. Tam przekraczasz granicę rumuńsko – mołdawską i mołdawsko – ukraińską.
Stamtąd kierujesz się na Reni i dalej Izmaił. Potem jadąc w kierunku Odessy pojedziesz wybrzeżem przez stepy akermańskie.

Wygląda to mniej więcej tak:

http://lh6.ggpht.com/_JLH3xqC7Z14/Rt...0/F1010027.JPG

http://lh3.ggpht.com/_JLH3xqC7Z14/Rt...2/IMG_7944.jpg

bartlomiej 26.11.2010 16:18

widze ze najmłodsze pokolenie tu sie ujawnia wiec jako brać studencka zasugeruję zeby Bukareszt odpuścić - na pewno jest tam cos ciekawego ale jazda po zakorkowanym mieście pozwoli wam zobaczyć tylko ten wielki budynek do ktorego i tak nie wejdziecie.

w tym roku zrobilismy całe wybrzeze od istambułu do delty - jakbyś miał pytania to wal

inżynier z 2 miesięcznym doświadczeniem

wieczny 26.11.2010 16:38

Najmłodsze pokolenie się tu ujawnia bo miło wrócić myślami do nie tak dalekich początków czytając o czyjejś pierwszej poważniejszej wyprawie :).

Śledzę, kibicuję, trzymam kciuki żeby udało się spełnić wszystkie założenia, choć... może być ciężko ;). No ale na Tarcu też podobno baaardzo ciężko wjechać, ktoś takie legendy kiedyś tworzył ;).

nicek27 26.11.2010 22:58

Cytat:

Napisał Hipolit (Post 146029)
A o jakiej wyprawie mówisz? on?off? czy all? Z kim się tam wybierasz i dlaczego nie lepiej z nami? ;]

Chodzi o to, że mam znajomych we Włoszech i Austrii, którzy po tym jak byłem w Holandii zaczęli mnie zapraszać do siebie, koniecznie na moto. Jeszcze jest kawał czasu, wiele może się zmienić. Aktualnie martwię się o to, by zaliczyć pierwszy semestr, później będę myślał jakimś wyjeździe. Na Zachód jechałbym sam, jak to do tej pory było. Bardziej on, w miarę możliwości chciałbym jak najwięcej off'u. Najlepiej będzie tak, że dam znać jak już będę coś wiedział.
Póki co, jeśli nic nie stanie na przeszkodzie nastawiam się na wyjazd z wami..
:Thumbs_Up:

banditos 26.11.2010 23:14

Hipolit ten wyjazd planujecie na poczatku sierpnia?

Hipolit 27.11.2010 17:55

A więc trenuj Anno trenuj:at:
Co do wyliczeń to jeśli zamierzamy zrobić około 2700km to na benzynę trzeba przeznaczyć niecałe 1000zł no i sądzę że na całą resztę 500 powinno wystarczyć jeśli wezmę jakieś suchy prowiant ze sobą a i ciepłe jedzenie będzie można samemu przyrządzić. Tego co wydam na przygotowania jeszcze w domu nie liczę.

To się nazywa konkretna informacja Movistar:D
Czyli tak, omijamy Bukareszt żeby nie pchać się w asfalt za mocno(no i ruch miejski, widziałem w TV jak tam ludzie jeżdżą) i z transalpiny jedziemy id razy do Gałacz potem do Giurgulesti i następnie Izmail na Ukrainie i wzdłórz wybrzeża do Odessy.
I pytanie czy Gałacz=Galati bo wpisał to drugie w wyskoczył mi Gałacz?
I czy dobrze zlokalizowało Giurgulesti bo nie mogę znaleźć tego na mapie więc wyznaczyłem od razu do Izmail, dobrze jest?
Oto mapa.
Kurde twoje zdjęcia zjebiaszcze mam nadzieje że i ja takie przywiozę ze sobą:D Ile lat temu tam byłeś?

Dobra Nicke to myśl i jak będziesz chętny na stówę to pisz bo jak już wspominałem niektóry rzeczy trzeba rozplanować pomiędzy wszystkich.
Co do terminy samego wyjazdu to sądzę że druga połowa sierpnia.

A jak jest z bezpieczeństwem na Ukrainie? Wiadomo najwięcej noclegów będzie pod namiotem więc jak jest tam z tubylcami? Jak z przejazdem przez granice polsko-ukraińską i na odwrót? Czy słyszał ktoś o jakiś nieprzyjemnych przygodach podczas wyprawy na Ukrainę?

Hipolit 30.11.2010 18:12

2 Załącznik(ów)
Dobra to uznajmy trasę Polska-Odessa za ustaloną. Mam nadzieje że będzie dobrze:)
Teraz tylko doradźcie mi jak jechać przez Ukrainę do Lwowa do jakich miejscowości kierować się(po prostej) żeby zaliczyć jak najwięcej bezdroży i odludzia. No i ponowie pytanie:
"A jak jest z bezpieczeństwem na Ukrainie? Wiadomo najwięcej noclegów będzie pod namiotem więc jak jest tam z tubylcami? Jak z przejazdem przez granice polsko-ukraińską i na odwrót? Czy słyszał ktoś o jakiś nieprzyjemnych przygodach podczas wyprawy na Ukrainę?"
Że trasa już prawie w całości jest wyznaczona czas na ekwipunek, znalazłem na forum listę na której zaznaczyłem(fajką) rzeczy które uważam że trzeba ze sobą zabrać a zielonym kolorem to co trzeba podzielić pomiędzy jadących by nie wozić za dużo bez potrzeby.
Wątpliwości mam tylko do pozycji z działu części i materiały, a mianowicie 'dętki, wentyle i ogniwo do łańcucha'.
Po poprzednim motocyklu została mi jeszcze dętka 17cali na tył więc jeśli ktoś będzie chciał wezmę ją ze sobą, wentyle niech jednak kązdy weźmie ze sobą a co do ogniwa każdy może mieść inny łańcuch więc też nich się w to zaopatrzy no i wiadomo coś więcej jak ktoś chce. Zamierzam tak przygotować moto by brać jak najmniej.
Z ekwipunku wspólnego zamawiam że wezmę ze sobą:
-na pewno dętki 18 i 21cali.
-izolacje
-taśmę powertipe
-WD40, smar i sylikon
-GPS i mapę
-Narzędzia(tylko klucze nie standardowe do swojego motocykla trzeba mieć swoje)
Do podziały zostaje 'Apteczka ratunkowa', rzeczy z 'Cempingu' i 'Różne', co do 'Apteczki osobistej' niech każdy bierze co chce sam.
Jeśli ktoś posiada kuchenkę będzie musiał wziąść a jak nie to ktoś będzie musiał się w nią zaopatrzyć bo ja na moto nie będę miał już miejsca.
A i na stronie drugiej jest dobry spis co zrobić przygotowując motocykl do wyprawy.
Co do pakowania motocykla ja nie posiadam kufrów i że chcę by motocykl był jak najlżejszy więc będę kupował torby motocyklowe Luisa, jak ktoś będzie chciał się w nie zaopatrzyć to może uda się załatwić jakąś zniżkę dla grupy. Tanie, pojemne i lekkie.
Jakieś sugestie?;)

Lupus 30.11.2010 22:17

I tak się tworzy historia. Pomyśleć że jeszcze nie dawno wysyłali takich chłopaków przed karabin maszynowy...


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:10.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.