Przyszedł Pan i zaproponował za pierwszy mebel 1000 zł.
Także aktualne :) |
To musiał być wytrawny handlarz samochodowy:haha2:
|
Cytat:
|
Na meblach się co prawda nie znam, ale zapytam: czy oprócz mebli jakieś zegary, budziki, zegarki nie pozostały? Gdyby coś byłbym zainteresowany.
|
Też na meblach się nie znam, ale jakby w tych szufladkach - skrytkach były dolary, złoto, kamienie szlachetne to przygarnę:bow:
|
4 Załącznik(ów)
Kazmir, sytuacja jest taka, że właściciele faktycznie mają do oddania złoto.
Niestety warunkiem transakcji jest podpisanie cyrografu. Załącznik 93997 Druga opcja jest taka, że możemy o złoto zagrać. Załącznik 93998 Decyzja należy do Ciebie, ale masz czas tylko do południa Załącznik 93999 Po upływie tego czasu rozpoczniemy procedurę "flugengehajmen"... Załącznik 94000 |
Poncki zapytasz za ile by sprzedali ten cudowny zszywacz?
|
Zabytkowe meble - co z nimi zrobić?
Sorry, pomyłka
|
Zapytam :)
|
Kiedyś stare meble były warte sporo kasy bo w sklepach były i to jeszcze ciężko osiągalne tylko meblościanki z płyty. Obecnie jeżeli nie jest to jakiś wybitny antyk cenowo są porównywalne z nowymi ale wykonanymi z litego drewna i to pod warunkiem że nie wymagają renowacji. Obecnie robocizna fachowców jest na tyle droga że nawet przy stosunkowo nie dużych uszkodzeniach przekracza wartość mebla.
Moja żona odziedziczyła w spadku między innymi pianino F. Weber które było u nich w domu od pokoleń oczywiście jak wymagała tradycja każda córka chodziła na lekcje gry. Opowiadała mi jak w latach 80-tych przyjechał do nich handlarz i próbował odkupić parę tak zwanych antyków między innymi pianino za które proponował na tamte czasy równowartość nowego malucha . Oczywiście teść nie sprzedał i takim sposobem stoi sobie u nas w domu po dziś dzień oczywiście w pełni sprawne, wiecie ile jest warte dzisiaj, trzy tysiące i to nie w antykwariacie , tylko na złomie bo się okazało że jest w środku jakaś specjalna płyta z stopu mosiądzu o wadze 300kg i wartość pianina jest taka jaka obecna stawka za ten konkretny stop. Oczywiście są wyjątki ale to trzeba się na tym znać, jakiś mebelek z konkretnego uznanego warsztatu może być sporo wart. Cała reszta nie przedstawia jakiejś szczególnie dużej wartości. Odbiegając od tematu czy ktoś by jeszcze 25 lat temu pomyślał że wymarzony dederowski simson będzie tańszy i to sporo od motorynki? |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:09. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.