Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Wszystko dla Afrykańczyka (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=12)
-   -   Umiejętności, czyli jak położyć moto ? (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=6833)

kotwas 22.06.2010 15:27

Rok temu miałem ślizg. przy 90km/h. jakiś sk***wiel zajechał mi i mojemu kumplowi drogę. Kumpel jechal przede mną motocykl położył na lewą stronę ja na prawą. Tak naprawdę nie ma recepty na kładzenie motorka. U mnie nie miałem na nic czasu, po prostu ostro w oba heble ciało przechylasz w stronę w którą chcesz lecieć i modlisz się zeby twój motor nie wpadł na kumpla i żebyś nie miał kontaktu z przeszkodą :Sarcastic:

tomekc 22.06.2010 15:27

Fajnie kat-a zawinelo w ostatniej akcji!

hubert 22.06.2010 17:01

Pytanie tylko czy warto kłaść moto, rozumiem że człowiek może to zrobić odruchowo ale celowo to robić ??

1. Guma ma zawsze lepszą przyczepność niż stal gmoli czy podnózków. Dupa pewnie ma lepsze właściwości pod tym względem, ale i tak do dupy :)

2. Jadąc na kołach można zareagować nawet w ostatniej chwili starając się uciec, zmieścić w wąską dziurę itd. Gość nam zajeżdża drogę i nigdy nie wiemy czy się zatrzyma, przyspieszy itd ale może się okazać że ominiemy go bez problemu. Szorując dupą po asfalcie nie mamy innej możliwości poza czekaniem na to co się stanie.

Moim zdaniem trzeba zostać na kołach aż do końca. Często się zdarza że komuś puszka zajedzie drogę, gość kładzie moto, do uderzenia nie dochodzi a puszka odjeżdża czasem bez świadomości że cokolwiek się stało. Nie wierzę że w takiej sytuacji nie dało by się bez problemów uniknąć kłopotów hamując klasycznie czyli hamulcami :)

podos 22.06.2010 17:17

Cytat:

Napisał hubert (Post 120722)
Pytanie tylko czy warto kłaść moto, rozumiem że człowiek może to zrobić odruchowo ale celowo to robić ??

1. Guma ma zawsze lepszą przyczepność niż stal gmoli czy podnózków. Dupa pewnie ma lepsze właściwości pod tym względem, ale i tak do dupy :)

2. Jadąc na kołach można zareagować nawet w ostatniej chwili starając się uciec, zmieścić w wąską dziurę itd. Gość nam zajeżdża drogę i nigdy nie wiemy czy się zatrzyma, przyspieszy itd ale może się okazać że ominiemy go bez problemu. Szorując dupą po asfalcie nie mamy innej możliwości poza czekaniem na to co się stanie.

Moim zdaniem trzeba zostać na kołach aż do końca. Często się zdarza że komuś puszka zajedzie drogę, gość kładzie moto, do uderzenia nie dochodzi a puszka odjeżdża czasem bez świadomości że cokolwiek się stało. Nie wierzę że w takiej sytuacji nie dało by się bez problemów uniknąć kłopotów hamując klasycznie czyli hamulcami :)


No wreszcie jakieś rozsądne zdanie.
Od kiedy metal lepiej hamuje po asfalcie niż guma? Nie wolno kłaść motocykla - należy hamowac do samego końca i szukac mozliwości manewrowania. Lot nad przeszkodą uratuje Ci życie (zwlaszcza na wysokiej Afri) a lot po ziemi i uderzenie w przeszkodę to pewna śmierć. (no chyba ze ciezarówka w poprzek stoi z duzym przeswitem) Nie wyobrazam sobie jednak swiadomej reakcji tego typu.
A lecac po asfalcie nigdzie już nie skręcicie. I walniecie tam gdzie walnie motocykl.

A.Twin 22.06.2010 17:40

Gorzej, jak nie wystartujesz (do lotu) z moto. Kierownica i reszta zatrzyma Cię i skutecznie zahamujecie ... na przeszkodzie.
Jeśli idzie o gumę opon i ostre hamowanie na śliskim asfalcie, to wole gmole i resztę żelastwa. Tylko szkoda lakieru na baku, co?
Nie znam się, słyszałem, że lepiej opuścić moto wcześniej i dlatego rzucam temat.
P.s. dupa zawsze coś na sobie ma.
Najgorzej jak trafi na krawężnik, bo później to w najlepszym wypadku nietrzymanie moczu i stolca.

Lepi 22.06.2010 17:47

Podos, niby masz rację ale na asfalcie świat się nie kończy. Nie zawsze jest przewidywalne zachowanie motocykla przy awaryjnym hamowaniu.
No i przyczepność kufrów w niektórych warunkach potrafi być niesamowita :)

hubert 22.06.2010 17:54

Trzeba ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć ... dosiad, nieopieranie się na kierownicy podczas mocnego hamowania, przeciwskręt itd no i dobre opony ...

Na początku mojej kariery na moto walnąłem dwa piękne szlify tylko dlatego że przestraszyłem się sytuacji. Jeden z nich Afryka zakończyła na znaku drogowym. Teraz za mistrza kierownicy się nie uważam ale wiem że można było tego z palcem w dupie uniknąć.

Uriel 22.06.2010 18:03

Z lektury Motocyklisty Doskonałego wynika, że kładzenie motocykla miało sens gdy hamulce w motocyklach były do dupy i wydajniej było szorować stalą po asfalcie. Dziś opłaca się do ostatniej chwili hamować bo wytracicie więcej energii. Poza tym szlif dupą po asfalcie nie jest jakiś super zdrowy.

Na koniec - afryki są bardzo wysokie, więc w przypadku kolizji jest szansa że przelecicie nad kierownicą a nie wbijecie się klatą w kierownicę jak to ma miejsce na ściagaczach. I w mojej opinii lot nad puszką jest najlepszą opcją (gdy wybieramy między wbiciem się w nią a wślizgnięciem pod nią).

wieczny 22.06.2010 18:09

Huberta proszę słuchać, bardzo dobrze mówi. Walczy się do końca.

Dosiad, przeciwskręt, dwa palce zawsze na hamulcu... Ale o tym już pisałem.

NaczelnyFilozof 22.06.2010 18:16

Cytat:

Napisał Uriel (Post 120736)
I w mojej opinii lot nad puszką jest najlepszą opcją

Leciałem nad 5cio drzwiowym granatowym golfem 3jką.

Jak mi gość wymusił pierwszeństwo to nie było czasu myśleć. Tylko hample do oporu i j*b w blache. I do dziś nie wiem jak to się stało że ja leciałem w powietrzu a TA leżało gdzie indziej.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:15.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.