Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Inne tematy (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=24)
-   -   Aprilia etv 1200 caponord (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=36493)

Baza 12.01.2020 16:20

Napiszę do Kuzomen'a i poproszę aby coś skrobnął w temacie może komuś kiedyś się jeszcze przyda.

wooocash 12.01.2020 18:35

Miałem ETV 1000 i uważam, że to bardzo fajny i bardzo niedoceniany motocykl. Oczywiście ma kilka rzeczy które są absolutnie do poprawienia jeśli do tej pory nikt tego nie zrobił(złączki węży paliwa, instalacja regulatora, uszczelki wysprzęglika, itp) ale jaki motocykle nie ma kilku baboli do poprawy? :) Największa wada to zero tolerancji ramy moto na jakiekolwiek luzy w połączeniach śrubowych, jeśli takowe nie zostaną szybko wyeliminowane rama lubi pękać :( Moto nie lubi też wheelie i skakania(rama)
To tyle z wad :)
No może jeszcze odgłosy V-twin Rotaxa który na wolnych obrotach chodzi tak jak by ktoś mieszał gwoździe w wiaderku :) Z drugiej strony wraz z odkręcaniem manetki micha cieszy się coraz bardziej.
Silnik o pojemności jak w AT z tym, że V. Kilkanaście lat starsza konstrukcja i jak dla mnie dużo lepszy niż rzędówka w AT.
Mega wygodny motocykl do długiej turystyki, nie wzruszają go dwie osoby i pełne trzy kufry, całkiem fajnie daje radę w offie.
Zrobiłem na nim 30tyś w dwa sezony w każdej konfiguracji(wkoło komina, wyprawy 10tyś km, solo, para, full bagaż, off w błocie i na twardym szlaku)

Niestety bardzo ciężko znaleźć w tej chwili zadbaną sztukę ETV 1000 a następca czyli ETV 1200 to już typowy motocykl szosowy i ogólnie ilośż sztuk w Polsce jest bardzo znikoma.

Franz 12.01.2020 18:53

Cytat:

Napisał matjas (Post 664801)
Powtórzę po raz kolejny gdyby poprzednich nie było dość: nigdy wincy Aprilii a jeszcze bardziej nigdy Caponorda.

m

Matias to lata swietlne temu bylo
ale to nie byl czasem motocykl po przejsciach ?
Stad zle wspomnienia . Cos z elektryka . ..a moze się myle.
Ja widzialem tylko raz caponorda i bylo to na jakimś
spotkaniu BMW w Bieszczadach. Koleś lekko położył
motocykl podczas przejażdżki i prawie urwalo mu chlodnice
Przed przejażdżka to mi sie nawet podobal. Po już nie

matjas 13.01.2020 06:47

U mnie miałem największe problemy z softem. Popularna fabryczna usterka. Palił 10l...
Reszta to były drobne i wkurwiajace problemy w dużej ilości.
Moto fajne i wygodne i co z tego...

zimny 13.01.2020 07:13

Jakby co to Jarek z Garwolina jeździł Capo RR przez ładnych parę lat. Nie słyszałem by narzekał ale on miał bardzo zadbaną sztukę. Jednak z czasem zmienił na ADV990.

Ja miałem Aprilię Atlantic - taki skuterek i miło go wspominam z jednym ale: jak już potrzebowałem części to 3-4 tygodnie i ceny wyższe niż japonia. Ale sama jazda spoko, przez 30tys km nie zawiodła mnie nigdy w sposób nieprzewidziany. Jeśli kupię kiedyś kolejny skuter to będzie to Honda - SH300 albo SilverWing.

Przypadłości ma każde moto, np. mój V-Strom fabrycznie ma do przeróbki kosz sprzęgłowy i odklejające się magnesy. Byłby to problem gdyby nie to, że w 3 tygodnie miałęm ogarnięte oba tematy na zawsze - bo motocykl popularny, technologia poprawienia fabryki sprawdzona i dostępna.

Sam bym chętnie spróbował włoskiego motocykla, jednak nie wiem czy akurat Aprilii. Myślałem o Pegaso 660 Trail, ale to ma silnik z XT660, także to takie pół-włoskie.

Powodzenia!
zimny

Kuzomen 13.01.2020 16:22

Cześć wszystkim. Dawno tu nie zaglądałem ale zostałem wezwany do odpowiedzi więc chętnie coś skrobnę.
Capo mam od nowości. Cztery sezony, 48 tys. km. Jeśli chodzi o serwis, to ogarniam wszystko sam. Kupiłem serwisówkę w necie i nie ma problemu. Po części wynika to ze złych doświadczeń z ASO ( wręcz jawnej nieuczciwości i nieudolności) oraz z miejsca mojego zamieszkania. Mam wszędzie daleko (Koszalin).
Jeśli chodzi o awaryjność, to porównując do moich poprzednich moto (Triumh, Honda), nie ma najmniejszego problemu.
Należy wystrzegać się fabrycznego łańcucha REGINA. Ale to już chyba wszystkie egzemplarze mają wymienione. U mnie pękł na Białorusi w trakcie jazdy a byłem świeżo po serwisie w ASO (Rumia). Zastanawiali się czy wymienić i doszli do wniosku jeszcze jest OK (18 tys.km) Teraz sam wymieniam według własnej oceny i nie oszczędzam na tym.
Mam wersję Rally z półaktywnym zawieszeniem i to jest bardzo fajne rozwiązanie. Polecam. Nie ma się co tego bać.
Należy wywalić linki i silniczek zaworu na wydechu. Zastąpiłem to emulatorem (zapomniałem teraz nazwy firmy)
który wpina się w kostkę po silniczku żeby nie wywalał błędów.
Moto jest dość ciężkie - 280 kg ale z tym zawiasem jest naprawdę ok.
Jest trochę ustawień zawiasu w komputerze lub wersja auto (najczęściej wybieram) Sam się unosi po mocnym dociążeniu. Stabilny przy prędkościach powyżej 200 km/h.
Jak wiadomo nie za bardzo nadaje się na off. Jakieś szutry, leśne dukty bez problemu. Małe skoki zawieszenia (tył 150, przód 170).
Niezłe oświetlenie. W wersji Rally w standardzie dodatkowe LEDy. Gmole też są fabryczne. Może nie są zbyt pancerne ale robią robotę.
Kanapa bardzo wygodna jak dla mnie. 1000 km, Lwów - Koszalin ,czyli nie autostradą - bez problemu. Pozycja dla mnie OK (178cm).
Grzane manetki (u mnie fabryczne) wyrabiają . cdn

Kuzomen 13.01.2020 17:53

Jeśli chodzi o silnik mocy pod dostatkiem. Ja używam w zasadzie tylko mapy Sport ( jeszcze jest Touring i Rain)
Spalanie średnio 6,5 l/100 km. Jeżdżę raczej szybciej niż wolniej ;-). Przy podróżowaniu na wschodzie z prędkościami ok.90-100km/h spalanie spada do 5l/100 km. Oleju nie bierze (wbrew obiegowym opiniom pojawiającym się w internecie). Wymieniam co 10 tys. km choć producent przewiduje interwał 20 tys. km. Olej 15w50 i tego się trzymam. Świece , 4 szt. wymieniam col 20 tys. km. Zawory - kontrola co 20 tys. km. Regulacji (wymiana płytek, rozmiar 6,48 mm chyba o ile dobrze pamiętam ) wymagały po 40 tys. Robiłem sam.
Zbiornik paliwa 24 litry. Średnio tankuję co ok 300-330 km. Często awarii ulega pływak wskaźnika poziomu paliwa - typowa usterka. Ja wymieniałem dwa razy. Na razie ok. Można jeździć wg wskazań licznika.
Hamulce brembo bardzo dobre. Sprzęgło hydrauliczne podobno trochę twarde.
Tempomat jest choć taki prosty. Tylko ustawienie prędkości i brak innej regulacji (+-). Do jazdy w grupie raczej nieprzydatny.
Wymiana oleju w lagach po 40 tys. (z ADD, zwykłe nie wiem po ilu km) Olej jakiś rzadki ( gdzieś jeszcze mam butelkę), nie pamiętam specyfikacji.
Fabryczna szyba wymieniona na Puig + deflektor (bez niego tragicznie) i jest b. dobrze.
Kufry fabryczne dla mnie wystaczające.

Ogólnie jestem bardzo zadowolony. Ostatnio zacząłem szukać czegoś na zmianę i niekosztującego fortuny. Jedynym punktem była kwestia niższej wagi.
KTM 1290 S trochę za wysoki. Za to wiele lżejszy. Mocy tyle, że nie potrzeba.
Multistrada 950S nawet mi się spodobała. Mniej szalona od KTM-a. Waga też ok.

Po przemyśleniach zostaję na razie z Capo. Nowy motocykl nie zaoferuje mi wiele więcej w stos. do tego co mam.
Polecam. Egzotyczne moto na naszych drogach. Szkoda, że nie robią nowej wersji na Europę. Brałbym jak komornik meblościankę :-)

Pozdrawiam

Kuzomen 13.01.2020 17:56

A jeszcze w kwestii części. Kupuję w necie w berlińskiej firmie Wendel Motorraeder. Bez problemu. Terminy b. przyzwoite.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:42.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.