Wiesz co Yeuop, masz talent

Do komplikowania prostych kwestii.

M

Myślę że papierowa mapa, kompas i aparat Zorka 5 rozwiążą twe elektryczne dylematy.

Mnie zdechło gniazdo zapalniczki w Iranie. Brak zasilania całą drogę w obie strony. Nic strasznego :D. Gorzej jakby ci się DCT zacięło i biegi nie chciały wskakiwać w takim Tadżykistanie choć i to byłoby do ogarnięcia :D.

Wlasnie w Pamirze jest jeszcze prosciej, kazdy wezmie Cie pod dach i pomoze, nawet jesli mialby Cie karmic przez tydzien. Obys tylko cos opowiedzial, zagral czasem na jakims instrumencie i ogolnie nie byl aspoleczny:)

Przestan. Mnie to przeraza.
Ja do dzisiaj nie wiem, czy jak laduje akumulator, to plus do plusa czy plus do minusa :D
Niemniej ostatnio zapomniałem się pochwalić. Udalo mi się podladowac akumulator. Pierwszy raz go wyciagalem z motora, zeszlo na to z pol godziny, polamalem tylko kilka elementow, wiec ogółem uważam to za sukces.
Ale trzeba przyznać, ze okropnie to tam jest zrobione.

Chłopie - nie dramatyzuj. Pamir to cywilizacja. Jest paliwo, jest prąd, są gniazdka i nawet ludzie. Nie musisz brać procy do polowania oraz wędki do łowienia. Nakarmią.


To widać jak na dłoni - bije to z Twoich postów jak gejzer na nietechnologicznej Islandii :)

Na dziewczyny na stacji, gdy tankujesz swojego rumaka naszpikowanego technilogią, te deklaracje o wrogości wobec techniki rozumiem działają? :)

I rower bez światełek (którym tam dojedziesz jako prawdziwy niepodtatusiowaty podróżnik, gdyż wszystko inne co Cię wiezie jest naszpikowane elektroniką) i..... NAPISZESZ RELACJĘ!!! :) Ale ale.... na czym? Na elektronice? Fuj :* W zeszycie, a my zeskanujemy i wrzucimy :)

No wlasnie niebardzo.
Ale jak tak probuje czasem na siebie z boku spojrzeć, to ze mnie rzeczywiście jakiś dziwak jest.

No to klops. Jednak one też się orientują w tej ściemie, że nie lubisz technologii oraz masz potrzebę kreowania się na dziwaka.

Nie ma bata: musisz przestać udawać i masz wtedy dwie opcje (jedziesz na technologii i nie piszesz, że jej nie lubisz albo jedziesz rowerem - i dalej jak opisano wyżej).

Więcej - mimo szczerych chęci - nie umiem pomóc. Bo reszta to technologiczne rozwiązania:
a) bierzesz ładowarkę do aparatu i ładujesz w Pamierze (Pamirze??? ło matko!!!! - zakrzykną owe dziewoje na stacji)
b) kupujesz kilka akumulatorków dedykowanych i.... bierzesz ładowarkę (łoooooo matkoooooo!)

Jełopie - zamknąć temat? Bo chyba liczba opcji wyczerpana. Na razie zrobię edycje tytuły.

Edyta - wyniosłem z wątku o afryce, bo jej nie dotyczy i dałem do ogólnego działu. Lepiej pasuje, bo pytasz o rozwiązania w sumie na motocykl, ale niekoniecznie afrykański. Jeżeli coś pokręciłem wbrew Twoim intencjom pisz proszę priv i będę poprawiał

Jak zawsze temat na najwyższym poziomie ;)

Jest ok. Prawie dobrze.
Jeszcze tylko dwie kropeczki przed tytulem (żeby było wiadomo, ze to ja zalozylem temat) oraz z malej litery proszę po kropeczkach.
Dziekuje :*

A w odpowiedzi na poprzednie zarzuty - należy chyba uczciwie przyznać, ze spośród porównywalnych pojazdow konkurencji to wlasnie Afryka jest najmniej elektroniczna. Ba! Wrecz ascetyczna ;-)