Borys - to nie jest oczyszczone H2O - to wciąż ścieki!!!
Po takim małym SBR - parametry 20-30 ppm Nog i 2-4 ppm PO4 - to dobry nawóz dla roślin a "trucizna" dla wód podziemnych. W wodach otwartych przyczynia się do eutrofizacji. Ale z uwagi na niskie już stężenie i ustabilizowanie - można wprowadzać do wód powierzchniowych, jeśli ich parametry nie odbiegają od wyżej wymienionych. Nie powodują już odorów, a ani nie pochłaniają O2. Osobiście preferuję doczyszczanie przez roślinność |
Z racji faktu, ze trochę działam w branży to na studnie chłonna ( urządzenie wodne) i odprowadzenie ścieków do gruntu musisz mieć pozwolenie wodnoprawne.
|
Wiedziałem, że ta dyskusja się rozpocznie prędzej czy później...
W naszym kraju na wszystko trzeba mieć pozwolenie, zasadniczo wszystko jest też zabronione i okraszone karą od 5 lat ograniczenia swobodnego seksu do kary ścięcia lub publicznego ukamienowania... Przywykłem już, nie pierwszy rok po ziemi stąpam :). Nynek, ze studnią się zgodzę, odprowadzenie do rowu również. Na rozsączacze przy oczyszczalni ekologicznej takie pozwolenie już nie jest wymagane. Głupie to trochę, wiem, bo w moim przypadku to wsio ryba... :) |
[QUOTE=borys609;524022]Wiedziałem, że ta dyskusja się rozpocznie prędzej czy później...
W naszym kraju na wszystko trzeba mieć pozwolenie, zasadniczo wszystko jest też zabronione i okraszone karą od 5 lat ograniczenia swobodnego seksu do kary ścięcia lub publicznego ukamienowania... Przywykłem już, nie pierwszy rok po ziemi stąpam :). Nynek, ze studnią się zgodzę, odprowadzenie do rowu również. Na rozsączacze przy oczyszczalni ekologicznej takie pozwolenie już nie jest wymagane. Głupie to trochę, wiem, bo w moim przypadku to wsio ryba... :)[/QUOTE Po prostu taki mamy klimat. Powodzenia |
Nynek - prawie się nie mylisz. Do 5m3/dobę przy przydomowej oczyszczalni ścieków na zgłoszenie. Dopiero powyżej tej wydajności na pozwolenie.
Czyli budując przydomową to: - zgłoszenie do Starosty obiektu budowlanego (w przypadku pozwolenia na budowę domu z przydomową oczyszczalnią -zgłoszenia dodatkowego się nie wykonuje). - zgłoszenie do Burmistrza Gminy - INSTALACJI oczyszczającej ścieki. Jeśli spełnia określone wymogi, to po 30 dniach można ją budować. W jednym i drugim przypadku, jeśli stwierdzone zostaną nieprawidłowości organ wydaje decyzję o odmowie.W przypadku zgłoszenia - zgoda milcząca po upływie 30 dni. Burmistrz ma również wydać prawo zakazu użytkowania instalacji , w dowolnym momencie gdy nie spełnia warunków środowiskowych lub prawnych - niezależnie czy warunki budowlane zostaly spełnione. np. tam gdzie jest sieć kanalizacyjna nie można budować przydomowyhc oczyszczalni ścieków - należy się po prostu podłączyć do sieci kanalizacyjnej,. |
Te 10 lat temu walczyłem w tematach zgłoszenia budowy takiej oczyszczalni... Odbiłem się od inspektora w starostwie. Powiedział, że nie i chuj. Dlaczego nie? Bo nie, nie wyda zgody.
Przyciśnięty do ściany, aby jakoś to zaargumentował, powiedział że ustęp pozwalający na budowę czegoś takiego to wynik "lobbingu producentów przydomowych oczyszczalni ścieków"... Ręce mi opadły, nie było płaszczyzny do rozmowy i sensu na stratę czasu... Nie wiem, na ile się do dzisiaj zmieniło w tym zakresie, ale przynajmniej wtedy przydomowa oczyszczalnia kojarzyła się urzędasom z ordynarną rurą z gównem wpuszczoną prosto do gruntu, dlatego nie było tendencji do rozpowszechniania tego rozwiązania. Idealnym więc, ekologicznym, zdrowym i wygodnym rozwiązaniem są natomiast szczelne szamba, które chwilę po odbiorze domu miały przebijane dna, aby gówno sączyło się równą strugą w grunt. Tak robi chłop od wieków i jak widać nadal hołduje się tej tradycji. Pomijam równie powszechne przypadki budowania przelewów do rowu melioracyjnego, deszczówkowego, co widać chyba na każdej wsi i czuć każdego lata... |
Cytat:
|
Nie generalizowałbym z tym niedziałaniem. Używamy oczyszczalni normalnie, wrzucamy tabletki co miesiąc, nie używamy żadnych środków na chlorze i fosforanach. Nic nie śmierdzi a woda w studni dosłownie obok jest czysta (używamy jej do kibli i podlewania ogrodu/mycia aut). I tak od 10 lat.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2,5 tys za 1m2 domu to obecnie minimalny koszt budowy jaki obecnie akceptują bank :) w sensie jak podasz mniej to nie dostaniesz kredytu...wiec nie jest to super hiper drogo tylko normalna cena rynkowa biorąca się z cen materiałów i usług (oczywiście można taniej jak robi brzuchaty pan Zdzisio :D i dziaduje się na materiałach)
U mnie wyszło ponad 2,8tys/1m2 a robię albo przynajmniej staram się na ile mnie stać brać materiały i wykonawców co najmniej ze średniej półki. P.S. borys zainteresowało mnie Twoje info że znalazłeś drzwi wejściowe dobrej jakości za 2,5tys- co to za cudo??? bo ja własnie szukam i za chiny ludowe nic poniżej 5-tki nie mogę znaleźć nawet w stalowych, że o drewnianych i aluminiowych nie wspomnę (są oczywiście za 4 ale golasy i jak dojdą klamki, ciepłe progi, zamki itp. co nie jest w podstawowej cenie to się robi 50% drożej). Oczywiście nie mówimy o Castoramie ;-) |
Arti, nie podam Ci firmy bo nie mam w zasięgu folderu. Nie są to drzwi z Castoramy.
2,5 tys to budżet w ramach ceny za dom, można kupić droższe. Z gościem współpracują kooperanci i ma u nich znacznie lepsze ceny. Drzwi "pasywne" o najlepszych parametrach kosztują u nich jakieś 3,3tys i takie zapewne weźmiemy. Nie wiem czy to z klamkami czy bez, pobieżnie folder przerzuciłem... Z resztą jaka to różnica czy 2,5 czy 5 tys zł... Przy wartości domu to i tak jak pół funta mydła w kobylą dupę :-) Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:02. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.