PDA

View Full Version : Jakiego crossa polecacie do 5tyś zł


aciu
12.07.2011, 14:44
Witam!
Jak w temacie, poszukuję, rozglądam się za jakimś crossem, typowym do brodzenia w polu, do nauki szarżowania po terenie, wygibasów na zakrętach itp.
Warunki do kupna są takie:
1. Kwota max do 4-5 tyś zł.
2. Musi posiadać światełka gdyż na dojazdy w teren chciałbym go zarejestrować.
3. Idioto odporny.
4. Taki że po wywrotce nie będę płakał nad plastikami, ewentualnie taki że nic się nie połamie.
5. Leciutki wiadomo.
6. Silnik 250ccm do 500ccm...chodzi o ciężar.

Założeniem jest amatorska jazda, bez startu w zawodach,gdy pada Afryka stoi w garażu, a po deszczu bardzo chętnie pobrudzę się dla zabawy :)
Afryką niestety w terenie nie mam szans bo sama jest 3x cięższa odemnie...zresztą, szkoda mi jej.

Podrzućcie jakieś motorki bo ja w temacie crossów jestem zielony.:bow:

motormaniak
12.07.2011, 14:49
wg mnie jest tylko jeden -exc 125, ale będzie trudno... Innych crosów nie zarejestrujesz, zabytki typu dr, xt nie mają szans w terenie. DRZ, WR, większych EXC w tych pieniądzach nie kupisz.

Wolo
12.07.2011, 15:00
Może tu znajdziesz jakieś przydatne rady http://advrider.pl/viewtopic.php?f=16&t=7160

http://advrider.pl/viewtopic.php?f=16&t=7130

Futrzak
12.07.2011, 16:45
za mały budżet na cross-a z rejestracją bez też nic dobrego raczej nie kupisz w tej cenie
Pamiętaj że ludzie nie kupują tego typu maszyn do jeżdżenia do kościoła to pojazd do ciężkiego zapychania po terenie, brodzenia w wodzie, błocie i co tylko przyjdzie komu do głowy. Ma dac maksimum frajdy z jazdy. Pamiętaj ze cross nie da się zarejestrowac ( wyjątek homologacja. kombinowanie z rejestracją na Sam itd) utrzymanie takiej zabawki też kosztuje ( częsiej wymieniasz łożyska , zawiecho itp) Proponuje dozbiera kasy a nie ładowac sie w buble.

luzMarija
12.07.2011, 18:17
Weź pod uwagę nie cross a enduro. XR400. Na jebaju jukej wyciągniesz za ok. 1500 quit, plus jakieś 150 za transport do Pl. Może nawet mniej.
Światła ma, nawet przełączniki do niestniejących migaczy.
To honda, z tych dobrych lat, wiec nie do zajebania.
Komplet nowych plastików na w.w. jebaju 60 pounds.
Waży coś kole 125 kg (zalany).

Futrzak
12.07.2011, 20:10
Moim zdaniem bez sensu jest się ładowac w maszyne która będzie zajechana wiem to z doświadczenia. Jak działał motong było super, dzida,taplania i tak do bólu -a jak Maher musiał naprawiac- to nie do śmiechu mu było :(:(jedną rzecz zrobił:) inna się okazywała przy okazji do naprawy:( dobrze że kolega miał cierpliwośc( niech mu to żona wynagrodzi) to się chociaż nacieszyłem szerszeniem.

szparag
12.07.2011, 20:58
Szukaj czegoś starego, bardziej trwałe, łatwiej naprawialne, przede wszystkim taniej i na dłużej. Fakt, osiągi i masa marnie wypadają.

KORNIK
12.07.2011, 21:36
Poszukaj Yamahy DT200 - trudno znaleźć ale fajny motor, Suzuki DR350, Hondy XR250 - starsze modele ale raczej długowieczne.

Czarek40
12.07.2011, 22:48
Miałem kiedyś zieloną kawę.
Myślę że kawasaki kmx 125 znajdziesz w dobrym stanie w granicach 4000-4500zł
Odpowie na Twoje wymagania od 1 do 5.
I wcale nie patrz na pojemność.
Jak otworzysz zawór w granicach 7-8tyś to twoje dupsko trochę sponiewiera ta maszynka, abyś tylko potrafił to wykorzystać

motormaniak
12.07.2011, 23:05
kiedyś miałem i ujeżdżałem xt 600, xl 600, dr 650, big, dr 350 itp. Przez 10 lat w terenie uzbierało się tego trochę. Ale takie EXC w 2t to "next level". Mam exc 200, ale przysiadałem się do exc 125, jeździłem z kolegą na yz 125. I taka 125 objedzie wszystkie wyżej wymienione czterosuwy. Czterosuwy - tak, ale nowoczesne za wielokrotność wymienionych 5 tys...

Radekk
12.07.2011, 23:40
Witam, a dlaczego nie Yamaha dt 125?
Za te cenę spokojnie znajdzie, a myślę, że w ciężkim terenie spokojnie objedzie afrykę;). Części do tego jest masę, a w tych pieniądzach na pewno znajdzie jakąś fajną sztukę.

--
pozdrawiam:)

newrom
13.07.2011, 07:57
Bo DT to nie cross ;)
Przy przesiadce z 4t na 2t trzeba się mocno przestawić, ale motorek daje rade (zwłaszcza jak się da 12 zębów więcej z tyłu) :)

siwy
13.07.2011, 08:12
DT to dobry sprzęt na grzyby albo na dojazd do pracy

newrom
13.07.2011, 08:17
Łetam, normalny off turystyczny detkiem spokojnie się robi, dokładnie tak samo jak xr (jeździłem trochę ze znajomymi na ikserkach 400 i 600). No chyba że ktoś chce ostro pycić, wtedy ani xr ani dt, tylko trzeba szukać jakiegoś wścieklaka z bardzo dobrymi zawiasami.

siwy
13.07.2011, 08:37
Pojemność w enduraku potrzebna jest po to żeby można było oprócz orania lasów wyjechać gdzieś dalej, nie tylko terenem, żeby można było zamontować bagaż itp. Im mniejszy sprzęt tym trudniej o dalsze wycieczki. A do spokojnych wycieczek po lesie to i wsk daje radę.

szparag
13.07.2011, 08:42
Proponuję, by założyciel tematu napisał do czego tak naprawdę potrzebuje tego motocykla.

aciu
13.07.2011, 10:27
Ma to być motorek do latania w terenie, czasem może jakiś tor po sąsiedzku z Obornikami WLKP. Nauka jazdy na jednym kole :) Zawracanie na miejscu :D Jakieś skoki itp ;) XR400 fajnie się prezentuje ale mi taki wielki się wydaje, może to złudzenie. Zależy mi żeby był bardzo zrywny i lekki a przy tym możliwy do zarejestrowania. Koszty wiem że małe ale jak już dwa motory są i ma byc trzeci tak dla jaj i zabawy to nie kupie KTM-a z wymianą tłoka co 1000km za parenaście. 2T fajna sprawa ;) ale pewnie zajechane są jak koń po westernie.

siwy
13.07.2011, 10:45
do jazdy na kole już kilkanaście KM wystarczy, do skakania wystarczą zdrowe zawiechy i nieduża masa. Zawracać na kole też każdym się da. Xr 400 fajny sprzęt ale za 5 tys raczej nie kupisz zdrowego z papierami. Ja bym celował w jakieś 2t 120-250

fxrider
13.07.2011, 12:56
Koszty wiem że małe
Problem w tym, że koszty wcale takie małe nie są...


[QUOTE=aciu;187154]
2T fajna sprawa ;) ale pewnie zajechane są jak koń po westernie.

4t tym bardziej mogą być, bo jest więcej elementów które mogą się zepsuć, a remont jest duuuuużo droższy (dlatego zwykle tanio sprzedaje się 4t które go wymagają).

Wymiana tłoka w 2t to jakieś 500zł i jedno popołudnie. Raz na sezon czy dwa to rzecz raczej do przeżycia. Regularna wymiana oleju w 4t (co tysiąc właśnie albo i częściej) w tym samym okresie będzie dużo droższa.
Zwykle remont zawieszenia jest droższy niż to.

pzdr, Adam

motormaniak
13.07.2011, 13:14
Mojego EXC 200 kupiłem niecały rok temu. Nowy tłok 450zł + nowe membrany 200zł i tyle tego. Poprzedni tłok miał nalatane 280 h i 8000km- przynajmniej wg licznika.
Masz racje - ostre 2t to ciągłe dłubanie i wymiany... 5 zębatek, 3 łańcuchy, 5 kompletów klocków, opony, żarówka w tylnej lampie, 2 razy po 0,5l oleju w skrzyni biegów, sam nie wiem ile zbiorników paliwa.... A ile regulacji...... W moim 2t musiałem wyregulować sobie klamkę od hamulca... - bo zaworów, napinacza rozrządu i całej "góry" która może szlag trafić po prostu nie ma.
Reasumując: żałuję tych lat kiedy męczyłem się w terenie na Dr-ach 350, 650 czy innych gównach bo myślałem że 125 w 2t to dla cieniasów. Dzisiaj waląc na hopie w powietrze z bananem na twarzy przypominam sobie jak to ryzykowałem zdrowie próbując skakać na Xt-ku - do dziś czasem mi coś w kręgosłupie chrupie..

KORNIK
13.07.2011, 13:38
No jeżeli ktoś próbuje skakać na DR650 lub XT to powodzenia ( nie to zawieszenie i masa ), wiadomo że 125-250 będzie lżejsze ale nie polecam do tego KMX ani DT ( lipne zawieszenie). Jeżeli chcesz skakać to w tych pieniądzach tylko typowy cross 2T z dobrym zawieszeniem.

aciu
13.07.2011, 13:42
Przeglądałem Twoją stronkę i stwierdziłem że jednak kto jak kto,ale Ty wiesz o czym piszesz :) (nie ubliżając pozostałym użytkownikom,bo wszystkie motorki wymienione wstępnie przestudiowałem) Myślę że EXC 125 będzie dobrą zabawką, a z serwisem nie będę miał problemów gdyż niedaleko mieszka pewien pan który był kilkakrotnym mistrzem województwa w motocrossie a teraz jest mechanikiem od tego sprzętu z racji wysłużonego kręgosłupa. Tak więc teraz będę czatował nad okazjonalną,sprawną ofertą ;)
Dziękuję za podpowiedzi, temat uważam za zamknięty ;)
Pozdrawiam!!

Futrzak
13.07.2011, 18:38
Motormaniak chrupie Ci w kręgosłupie nie od jazdy bo ta jest rehabilitacją dla ducha a od starości która włazi w Twoje kości.
Aciu zaloguj się na forach gdzie kolesie pomykają takimi sprzętami i daj ogłoszenia ze kupisz myślę że powinno pomóc i zaoszczędzisz kosztów na jeżdżenia po kraju i oglądaniu nierzadko paści które w oczach sprzedających są nówka sztuka.

łuki
21.03.2012, 10:09
sam trzy lata temu szukałem moto i mój wybór padł na xr 400 i nie żałuję. Jest ich mało na allegro tylko dla tego że nikt jak już raz kupi to nie będzie chciał się tego szybko pozbyć. tylko zrobi się cieplej a ofert będzie więcej. Ja u siebie nic jeszcze nie robiłem oprócz części eksploatacyjnych. Jeszcze mnie nie zawiodła a od crf w terenie nie odstaje bo nie moc a umiejętności się liczą.

Grzesiek77
07.05.2013, 20:59
Przemyśl jeszcze sprawę tego dwusuwa, ze stanem twojej wiedzy, i możliwościami finansowymi bym się w to nie pchał.
U nas kupienie czegoś nie zajeżdżonego graniczy z cudem, a tu są jednak spore koszta remontu.
Pomyśl o tym tak, na starcie pewnie masz do roboty nikasyl, korbe, tłoka. do tego jakieś uszczelki, pierdółki, łożyska i to sam silnik. Którego jak wnioskuje z treści twoich postów nie będziesz sam serwisował. Do tego dochodzą zawieszenia, lożyskowanie kól itd.
Dodaj co sezon tlok, co dwa tloki korba, kilka tloków nikasyl, a tu łożyska na kiwaku, tu coś urwałeś, a tu znowu oponki, paliwo od 8 litrów w góre wyzyłowany dwusuw ze słaba kompresja potrafi łynąć i 30, do tego olej litra na 30-50 litrów paliwa koszt 50 zł. A tu znowu niespodzianka bo zrobiła sie dziura w karterze, a pospawać się nie da bo taki stop, a ile za karter?

Zanim kupisz ktm-a zerknij dla własnego dobra na ceny części. Jak kupisz z wyżyłowanym silnikiem a będziesz jeździł jak ciapa, to taki kx np pamiętam co przejażdżka swieca, był taki chłopak, świeca 50 zł o tańszej w takim sprzęcie zapomnij. Jak z takim silnikiem będziesz chciał jeżdzić delikatnie to on sie męczy, w mocno wysilonym możesz zamęczyć go na śmierć dwusuw jest do pycenia, zastanów sie czy będziesz pycił. Chcesz po prostu pojeździć po lesie i terenie, czy chcesz zapierdalać na pochybel.
To drugie dwusów, każde inne czterosów.

A te starsze czterosuwy to naprawdę sprzęty dobrej maści, długo wieczne, dopieszczone technicznie, jak kupisz zadbanego technicznie będzie ci wiernym kompanem bez wkładu finansowego przez dłuższy czas i ze wszystkim oprócz podniebnych ewolucji da sobie rade (fajne zawieszenie do skakania to koszt 10000 w górę za używkę). Poza wymianą płynów i filtrów, regulacją zaworów, będą cię czekać tylko pierdoły.

A jak będziesz pewny że chcesz pycić wszędzie zapominając o zdrowym rozsądku, włożyć w to górę kasy i brnąć w to bez kompromisów, kup sobie agresora dwusuwa, ale wiedz że jazda tym po asfalcie to jak jazda afryka w ciężkim terenie, chyba że masz długo przełożony, to na siłę się da ale wtedy lipa w terenie.

Tyle w tym temacie ode mnie, to co napisałem wynika z doświadczeń moich i kumpli poparte latami jazdy na dwusuwach. Jest to moja prywatna rada dla ciebie i nie będę w tym temacie wchodził w żadną polemikę, każdy niech wierzy w co chce.

Kupek
07.05.2013, 21:02
Chłopie, a toś trupa wykopał :lol8:

Grzesiek77
07.05.2013, 22:36
faktycznie, przepraszam :) , znowu coś źle po naciskałem, nie dość żem głupi to jeszcze ślepy