PDA

View Full Version : Szmel 4


wieczny
27.06.2008, 08:30
Jak to ustrojstwo odpalić tak, żeby zajarało ładnie od razu, a nie paliło się wolnym ogniem przez pierwszą minutę i okapcało (od "kopcić" :D) podstawki na garnek, nakładki na palnik... Nie wszystko się potem wypala i część zostaje uwalona w sadzy. Ten typ tak ma czy ja jestem niedouczony?
Luzuję zaworek bezpieczeństwa.
Pompuję powietrze do zbiornika.
Powoli odkręcam dysze i jak się zaczyna pokazywać paliwo to gdzie nada podać ogień?

Pastor
27.06.2008, 08:40
Instrukcję czytałeś? Pisze: wo wriemia wzrywa nie wołnowatsia (w czasie wybuchu nie denerwować się) - czyli musi czasem lekko jebnąć :D

Robisz tak: zalewasz, zakręcasz korek, pompujesz, odkręcasz zaworek na chwilę aż się ta miseczka pod dyszą napełni (styknie do połowy), zakręcasz zaworek, podpalasz wachę w miseczce (wtedy będzie w/w buchnięcie ;) ), czekasz aż się prawie wypali bo w tym czasie nagrzewa się palnik i dopiero jak już zacznie trochę przygasać to odkręcasz zaworek z wyczuciem. I ma zacząć działać sycząco/pierdząco ale niekopcąco. Wtedy dopiero kładziesz garnek i gotujesz paszę.
Over-rover.
:hello:

wieczny
27.06.2008, 08:44
Rodżer that.

Mam szysko, dyszki zapasowe, lejek, oringi itd, ale instrukcji nie dali. Teraz alles klar :). Prymusa rozgryzłem, tutaj jednak weny zabrakło :D

daniel_87
27.06.2008, 09:19
ewentualnie jak by ktoś chciał to mogę za malutką opłatą odstąpic ddr'owską kucheneczę na wache:p

Pastor
27.06.2008, 09:35
ewentualnie jak by ktoś chciał to mogę za malutką opłatą odstąpic ddr'owską kucheneczę na wache:p

Juwel? Możesz jakąs fotę cyknąc i pastorowi emilem podesłać?
Zdrowia!
:hello:

motormaniak
27.06.2008, 10:33
Również używam szmela , Dodam tylko że najlepiej chodzi na denaturacie - nie śmierdzi i wcale nie kopci, a to co wleje do zbiorniczka starcza mi na krótki wyjazd. Benzyna podpalona w tym zbiorniczku okapca jak wspomniałeś, denaturat i spirytus nie (ale kto by palił spirytus?:))

pozdr

chomik
27.06.2008, 11:24
(ale kto by palił spirytus?:))
taaa zdecydowanie palić lepiej co innego :D

cube
27.06.2008, 12:22
są też tacy dla których i palenie denaturatu to świętokradztwo :)

czosnek
27.06.2008, 12:52
Używałem tego cuda za starych dobrych harcerskich czasów. Nie zapomnę pięknego cienkiego słupa ognia sięgającego sufitu oraz chwili paniki jak owy sufit ugasić ;)