PDA

View Full Version : Intruz, virago czy shadow?? Jakiego choppera wybrać??


Marcin-BB
24.06.2011, 11:43
Witajcie!
Wiem, że moje pytanie w tytule może budzić niepokój, więc spieszę wyjaśnić: Chopper ma być dla starszego kolegi, który po latach chce wrócić do jazdy na motocyklu. Ja nie znam się w ogóle na tego typu motocyklach, nie mam doświadczenia z żadnym z modeli i stąd prośba- co możecie poradzić lub odradzić??
Wiem, że jest tu spora grupa, która z tego typu motorków przesiadła się na AT lub inne enduro, a są i tacy co mają oprócz Królowej takie chromowane cuda w garażu. Liczę na pomoc w wyborze modelu a może nawet na skierowanie do ciekawych, wartych uwagi ogłoszeń- jeśli ktoś coś wie??
Zadanie jest takie: Dysponujemy kwotą około 10 tyś zł (ostatecznie można naciągnąć do 12 gdyby się trafił jakiś cukiereczek:)), a wymagania są niewygórowane. Ma być oczywiście lśniący i błyszczący w nienagannym stanie technicznym. Nie upiera się kolega przy żadnej marce, nie jest fanatykiem, ale też nie jest znawcą, więc odpadają modele mało znane czy jakieś rodzynki, które ciężko będzie serwisować i dokupić części czy akcesoria. Ma być proste i w miarę niezawodne. Nie chodzi o jakieś bydle z silnikiem 2L ale coś na czym w miarę łatwo się jeździ. Kolega ma spore doświadczenie i poukładane w głowie, ale nie chce ciężkiego motocykla, jednak z racji jego gabarytów (kawał chłopa przysłowiowy) odpadają wszelkie maleństwa w stylu virago 250 itp.:D
Osobiście żaden z motocykli, na którym siedzi się z nogami do przodu mi nie leży, ale obiecałem pomóc więc liczę na Wasze podpowiedzi.
Proszę tylko nie pisać, że lepiej od razu afryka albo transalp bo ja to wiem, a jemu nie przetłumaczę za nic- ma być "frędzlok" i koniec!;)
Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi i pozdrawiam!
M.

szynszyll
24.06.2011, 12:03
intruza bym wykreslil na starcie - tak samo jak serie kawasaki VN. gdybym koniecznie musial cos takiego kupic to szukalbym vt750c2 nie ladujac sie w zadne zabytki z serii VT - 750, 700 czy 500.

wiem ze to ciezka walka ale mnie sie juz kilku 'dziadkow' udalo uratowac przed nimi samymi. nie mowie zeby od razu kupowali trampka czy afryke ale moich powracajacych na motocykle po latach kolegow udalo mi sie zamiast na frendzloka wsadzic na: bmw r1100, yamahe xj900 diversion, honde cb750, kawasaki w650 czy yamahe buldog. na pewno maja z tej jazdy duzo wiecej radosci niz z zasuwania z nogami do przodu na czyms co nie skreca i nie hamuje.

a jesli sie nie uda to stawialbym na VT750C2 jak juz wyzej napisalem. zdrowia.

Czarna Mamba
24.06.2011, 12:06
Z tych trzech to intruder 1300 - małe, zwinne, przyjemne, a i kopa trochę ma ;) Przyjazny w jeździe, więc jak kolega nie jeździł dawno, szybko go opanuje.
Dla virago - stanowcze nie!

szynszyll
24.06.2011, 12:14
nie spotkalem sie nigdy z intruderem 1300 - spotkalem natomiast intrudery od 125 do 1500 i nie uwazam, zeby to byly dobrze wykonane motocykle - co przeklada sie na ich cene rynkowa.

JareG
24.06.2011, 12:30
nie spotkalem sie nigdy z intruderem 1300 - spotkalem natomiast intrudery od 125 do 1500 i nie uwazam, zeby to byly dobrze wykonane motocykle - co przeklada sie na ich cene rynkowa.
Mamba miala zapewne na mysli VS1400 :)
Jako ze kiedys posiadalem VS750 moge powiedziec, ze IMO jest to jeden z ladniejszych czopkow :D (i maly, i duzy Intruder - maly o tyle ladniejszy, ze ma chlodnice czynnika chlodzacego)

.. ale faktycznie, jak to czopek - nie skreca, nie hamuje, i ten moj byl zajebiscie wrazliwy na jakosc baterii = gdy byla nieco slaba, pojawialy sie chimery z odpaleniem. O dziwo wlozona do innych czopkow, bateria dzialala jak nowa. A Intruza bez sprawnej baterii na pych w 5 chlopa nie moglismy odpalic :mad:

szynszyll
24.06.2011, 12:31
nie wspominajac o tym gdzie sie w vs750 znajduje akumulator i jakie cuda trzeba wyrabiac, zeby go wyjac ;)

PiotrVN
24.06.2011, 12:34
hmm no nie wstyd iż ja 8 lat na Kawasaki VN800 Classic :)

dlatego mając za towarzystwo do dziś wszelakie cruisery , itp
i wszelakimi typami latając

polecę ten model ..

by nie przesadzić z wielkością a zadowolenie było z jazdy ....
był ze mną 80 parę tyś km i do dziś lata u młodszych fanów cruiserów
bardzo miły , nieawaryjny model z ciekawym wyglądem niskim spalaniem

jedyną wadą to ten napęd łańcuchem ale za to jezdność jak na taki sprzęt przyzwoita .....

JareG
24.06.2011, 13:21
nie wspominajac o tym gdzie sie w vs750 znajduje akumulator i jakie cuda trzeba wyrabiac, zeby go wyjac ;)
Zgadza sie, jakis niezly swir musial to wymyslic :D (w VS1400 jest bodajze w identycznym miejscu, o ile dobrze pamietam). Na dodatek bateria jest spora, niezly kloc.

http://jareg.huron.net.pl/moto/VS750-na-pienku.jpg

Marcin-BB
24.06.2011, 14:04
Dziękuję za opinie i proszę o więcej!!;)
Wiem, że czopery ani nie skęcają ani nie hamują, ale za nic kolegi nie przekonam- ma być czoper i basta. Ja też wybrałbym jakieś klasyczne moto- moim marzeniem niespełnionym jest Moto Guzzi V7 classic albo Triumph Bonneville i takie coś kupię na emeryturę:D, ale nie o tym ten wątek ma być.
Piszcie proszę jak najwięcej o typowych wadach i usterkach oraz zaletach tych modeli. Tak jak pisałem, szukamy motocykla z silnikiem do 1000 ccm- a najlepiej 600-800 ccm. Nie chodzi o moc, bo Sławek nie będzie jeździł tym na wyścigi czy w trasy nad morze lub dookoła Europy. Ma być na tyle małe, by łatwo się tym jeździło, ale na tyle wygodne by blisko 100 kg chłopisko nie czuło się jak na motorynce.... Myślicie, że można coś takiego znaleźć??
Jako laik w temacie stawiałem na intrudera vs800/600 lub hondę shadow vt600 (wiem, że ma łańcuch) lub virago 750 (to małe 535 jest za niskie- już się przymierzaliśmy). Po prostu te motocykle wizualnie najbardziej się podobają i parametry typu waga/osiągi w zupełności wystarczają.

szynszyll
24.06.2011, 14:17
honda. jak juz. jak sie kolega zmiesci na vt600 to brac vt600 - chociaz to ze wszech miar karykatura motocykla ;) nie jest to jednak duzo wieksze ani wygodniejsze od 535.

Marcin-BB
24.06.2011, 14:30
JareG a to ze zdjęcia w Twoim poście to co to jest? Bo wygląda na taki co by spełniał założenia?

szynszyll
24.06.2011, 14:34
znalazlem przed chwila na allegro takie cuś:

http://motor-auto.otomoto.pl/index.php?sect=offer

niedaleko od Was i sporo motocykli maja misie. mozna poogladac i sie poprzymierzac, zeby wyrobic sobie zdanie.

na fotce jest intruder 750

simon1977
24.06.2011, 15:40
Niedawno rozstałem się z Hondą Shadow 750 c2.
Przy moim wzroście 188cm i wadze 90kg było OK.
Motocykl niezawodny, prosty i bardzo wdzięczny (oprócz napędu łańcuchowego w tego typu moto) Wada: Jedna tarcza z przodu, tył bęben, masa około 220kg - nie hamuje!!! Ale w tej kategorii cenowej ciężko znaleźć "igiełkę" (moja 2000r poszła za 14tyś)
Brat ma Shadow vt600 Mała, moc i osiągi wystarczające ale gabaryty nie.
Zresztą jest w tej chwili wystawiona na sprzedaż (98 rok cena około 11tyś) stan igła :D
Ponieważ działam jeszcze na forum Shoc.pl (forum Shadow)
stanowczo odradzam handlarza z Wygiełzowa. Koleś jawnie oszukuje, jest to wielka loteria. Zresztą widać to po opisach motocykli (vt 600 duży czoper z wałem kardana o mocy 45 KM :mur:). Dane wzięte z kosmosu.
Jest tam osobny dział na jego temat. Zadowolonych 2 na 500.
Jedyny cel to się poprzysiadać do różnych moto, jak oczywiście będą (koleś wykorzystuje zdjęcia sprzedanych już motocykli do innych egzemplarzy :dizzy:) Porażka
Virago nie da się polecić, jak już to Drag Star
Pozdrawiam bardzo

szynszyll
24.06.2011, 15:46
o to to. wylecialo mi z glowy - porozgladac sie za drag starem 650.

kuuba
24.06.2011, 17:02
A moze suzuki volusia 800, silnik v-ka chlodzony ciecza, naped walem.

zibiano
24.06.2011, 17:44
z tego towarzystwa przejechalem sie tylko shadowką - fajna zabawa :)

sloneczny
24.06.2011, 17:56
Jeśli piszecie że Virago jest złe, to prosiłbym popierać to faktami.

Rozważam zakup Virago 535, i czytałem dobre opinie na temat tego moto.

JareG
24.06.2011, 18:45
JareG a to ze zdjęcia w Twoim poście to co to jest? Bo wygląda na taki co by spełniał założenia?
To jest moj byly VS750, czyli maly Intruder. AD 1988, nowsze to juz VS800.
Ogolnie fajne moto, jak juz mowilem dla mnie najladniejszy czopek :)
Poza tym nieszczesnym umiejscowieniem bakterii, no i koniecznoscia dbania o nia, moto bezawaryjne bylo.. jak juz je zreanimowalem. Bo kupilem szrota :mur:
Wiekszosc armatury to nie sa czopki ino cruisery albo jeszcze ciezsze/bardziej obudowane zabawki.. a Intruder jest zgrabny, wizualnie lekki, osiagi ma z tych lepszych.
Ino dobrze umocowac bakterie, zeby luzow* nie miala, i mozna zasuwac.

* ja kiedys mialem przyjemnosc urwania klemy od skokow na naszych drogach.. gdyby nie kolega, ktory jechal za mna i mial narzedzie, bylbym w czarnej dupie

jochen
24.06.2011, 18:58
Jeśli piszecie że Virago jest złe, to prosiłbym popierać to faktami.

Rozważam zakup Virago 535, i czytałem dobre opinie na temat tego moto.

Ja nie polecam - kilka lat temu mój ojciec (wtedy 63 lata) to miał, więc się dwa razy przejechałem. Z pozytywów: bardzo łatwo się prowadzi i ma kardan. Z negatywów: słabe osiągi, niewygodna sylwetka podczas jazdy, przy wzroście ok. 180 cm kręgosłup jest dziwnie wygięty na odcinku lędźwiowym, czuje się każdą nierówność asfaltu, po dwóch przejażdżkach stwierdziłem że więcej nie chcę bo szkoda mi kręgosłupa.
Według mnie to motocykl dla początkujących, którzy chcą się nauczyć podstaw jazdy pod warunkiem że nie są zbyt wysocy. Na pewno jest dopracowany technicznie, niezawodny i niedrogi w eksploatacji, ale przy tym dosyć nudny (mało frajdy z jazdy), a z uwagi na zawieszenie i sylwetkę jeźdźca po prostu niezdrowy dla kręgosłupa. Parę lat temu poleciłem początkującemu kuzynowi, a po niecałym roku zaleciłem przesiadkę na trampka - posłuchał i do dziś jest bardzo zadowolony. A mój ojciec się po pół roku wirażką znudził i zamienił na Diversion 900. Dziś ma Hondę Deauville i też jest happy.
Kwestii wyglądu (lśniące chromy, czasem frędzle) nie poruszam, bo co się komu podoba to jego sprawa. Mnie taka estetyka nie odpowiada, ale to moje zdanie.

Jaro-Ino
24.06.2011, 19:19
Virago jest małe. Najlepiej szukać Shadow-a w silniku 600 lub 750. To jak trampek lub afri :D Przy ilości czyszczenia, jakie należy fundować takim motocyklom nie odważyłbym się na łańcuch. Nie ma go jak nasmarować i wyczyścić. Do tego regulacja i szarpanie. Z tego co się orientuje to VT600 ma właśnie łańcuch, więc pozostaje 750. Dobry sprzęt, praktycznie bezobsługowy.

BartekJ
24.06.2011, 20:02
Przychylam się zdecydowanie do opinii Szynszylla.
Brać Szadołkę, jak się już MUSI chłop zachromować. Silnik bliźniaczy do afrykańskiego, zarówno 600 jak i 750 - 1100 za te pieniądze nie kupi. Przyzwoite w serwisie, nie zdarzają się niespodziewajki. Jedyna upierdliwa rzecz to łańcuch. Żeby przesmarować szprajem to trzeba przetaczać, albo można załatwić temat smarowniczką jakąś. Są wersje c4, mają kardan, ale mają tez jeden gaźnik, i nie chodzą już tak ładnie jak wersje dwugaźnikowe. Ale te są za większą kasę, więc problemu ni ma.

Virago 535. Problemy ze sprzęgłem rozrusznika, stukające sworznie tłoka, szczególnie tylnego, cewki zapłonowe umieszczone z przodu motocykla podatne na zalania i cuda się dzieją w trakcie jazdy w deszczu, i ten permanentnie zerwany gwint śruby trzymającej pokrywę filterka oleju ( jedna z trzech, ale akurat ten gwint jest w karterze silnika). Zdarzają się poluzowane szprychy koła tylnego.
Intruder - świeci się toto i nawet coś jedzie. Ale niech Bóg ma w opiece tego, kto go skonstruował. Gaźniki dwa różne (dwa różne filtry powietrza) daleko od siebie i synchro linkami na wolnych i na roboczych obrotach. Ale że jest ciasno jak cholera to mało przyjemna robota. Problemy z chromami widywałem, a ma się błyszczeć przeca, i farbka tu i ówdzie odłazi.
Plus to kardan niewątpliwie.

VN 800 - wizualnie nawet mi się podoba, jak zadbany. Chimeryczny pojedynczy gaźnik. Lubi sobie pokichać w filtr powietrza. Żeby dobrze poregulować trzeba pobawić się dyszami i takie tam. Zawory na płytkach ale nie trzeba demontować wałków rozrządu do regulacji, bo koniki popychaczy są przesuwane poosiowo, trzymane na swoim miejscu roboczym przez sprzężyny, nanizane na oś popychacza. To trochę upraszcza obsługę.

Drag Star 650 - hmm...silnik podobny do viragowskiego, ale nie jest identyczny. I jak na razie nie miałem jakiegoś przypału z tym modelem. Kiepski jest amor z tyłu - szybko dobija. Zresztą przód też jest za miękki ,szczególnie wersja classic. Trochę pomaga zmiana oleju na bardziej gęsty.

Pozdro...:)

kulka
24.06.2011, 21:47
kup se sportstera jak sie uda znalezc ;)

simon1977
24.06.2011, 22:42
Jeśli piszecie że Virago jest złe, to prosiłbym popierać to faktami.

Rozważam zakup Virago 535, i czytałem dobre opinie na temat tego moto.
Chłodzone powietrzem :Thumbs_Down: zresztą tak jak dragstary
Kiedyś na pikniku dla dzieci wszystkie yamahy armaturowate odpadły, przegrzały się. Jeździły tylko shadowy i trajka :)

Boski-Kolasek
24.06.2011, 23:31
Posiadalem do ubieglego roku vt1100 c2 i nie powiem zlego slowa wygodne blyszczace, niezawodne , glosne, niezawodne, walek to fajowa sprawa, niezawodne, a i jeszcze na Cobrach piekielnie glosne, bez hamulcow, z wielkim promieniem skretu, niezawodne, proste a jakie wygodne i to byl moj pierwszy motor.

wojtekk
25.06.2011, 08:14
Cześć Marcinie!!!

Jak zobaczyłem Twój post i pierwsze słowa to zamarłem :)

Napisz do pepe68 na forum TA - on niedawno porzucił armaturę a jeździł sporo.

Marcin-BB
25.06.2011, 15:10
Wybieramy się jutro do tego handlarza:
http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=15272724
Zna ktoś może, kupował tam ktoś już coś?? Bo na zdjęciach cud miód- a w życiu może być różnie:Sarcastic:
Oszusta z Płazy/ Wygiełzowa znam już- byłem kiedyś u niego oglądać cb500 dla naszej koleżanki Yennefer i gdyby nie to, że miałem po drodze to by klient dostał w pysk. Inne motocykle ma na zdjęciach a inne w swoim składzie szrotów.
Wracając do tematu- jak na razie w naszym rankingu prowadzi vs800. w tej kwocie można znaleźć ładny egzemplarz, a pomimo drobnych mankamentów przeważają plusy: kardan, mocny silnik (stosunkowo), klasyczny wygląd.
Nie wiem jak się tym jeździ- może jutro będzie nam dane się przekonać..

BartekJ- bardzo dziękuję za wnikliwe i konkretne info!!:-)

Cibor klv
25.06.2011, 18:24
Odradzam Virago, Drag Stara 650 i Vulcana 750 reszta japońskich czopków raczej nie będzie sprawiać problemów, a ja osobiście z czopków wybrałbym Harasa..raz latałem Sportsterem 1200 na wydechach Scream Eagle .. ten dźwięk urywa dupę...i żaden japoniec choćby nie wiem co nie będzie brzmiał jak Hary a prowadzenie, osiągi to drugorzędna sprawa i w większości czopków są na zbliżonym poziomie i nie o to chodzi w czopkach.

kulka
25.06.2011, 20:57
gwoli brzmienia starego poczciwego ironhead'a
posluchajcie jak moj pracowal ;
Cibor ma racje , nawet sporciak daje rade ;)
http://www.youtube.com/watch?v=wDsBJGlmNHU
rocznik 79' :D

szynszyll
25.06.2011, 21:14
no to nie bardzo kumam po co ten post. napisalem - popierajac to swoim jako takim warsztatowym doswiadczeniem - podobnie jak bartekj:

WSZYSTKO TYLKO NIE INTRUDERY POD JAKAKOLWIEK POSTACIA

a Ty Marcinie radoscie stwierdzasz, ze to Wasz zdecydowany faworyt. no to kupcie to co się Wam podoba i sami wyciagajcie wnioski z pozniejszej eksploatacji. dla mnie serie VS stworzyl jakis chory na glowe pomyleniec, na dodatek uzywajac materialow kiepskiej jakosci. zdrowia.

kulka
25.06.2011, 21:55
oj bladzisz kolego ;)
vs 1400 jest mega mocny , silnik olejak , niedozajebnania ;D
o sylwetce nie wspomne bo kazdy fabryczny wypust choperopodobny nadaje sie do przerobienia li tylko :D
a duzego intruza sie super przerabia , doczekal sie swojej legendy , silnik jest zajebisty ;)

simon1977
25.06.2011, 22:06
Przerabiamy wyższość jednych świąt nad drugimi :dizzy:
Co się podoba to brać, a martwić się potem :D

BartekJ
25.06.2011, 23:08
oj bladzisz kolego ;)
vs 1400 jest mega mocny , silnik olejak , niedozajebnania ;D
o sylwetce nie wspomne bo kazdy fabryczny wypust choperopodobny nadaje sie do przerobienia li tylko :D
a duzego intruza sie super przerabia , doczekal sie swojej legendy , silnik jest zajebisty ;)


Nie błądzi - podąża inną drogą :). Szynszyll stara się zwrócić uwagę na kwestie techniczne związane z danym sprzętem, Ty zaś podchodzisz do tematu bardziej emocjonalnie.
Mnie tez biorą "emocje" jak te pierd...gaźniki próbuję jakoś zgrać ze sobą, wcześniej po paru kurwaćmaciach wyciągając do czyszczenia. Bo ciasno tam jak w .....(dopowiedzcie sobie sami co tam kto chce :D).

Niestety, a dla niektórych stety, czopra kupuje się oczami. Zatem bierta co chceta, byle nie było to Virago. Osobiście i subiektywnie stawiam XV 535 na dole tabeli.
Dla mnie potencjalnym idealnych chromem jest VTX 1800 w wersji F. Bo jest też technicznie dopracowany.

Pozdrawiam :).

JareG
26.06.2011, 08:31
(..) Dla mnie potencjalnym idealnych chromem jest VTX 1800 w wersji F. Bo jest też technicznie dopracowany.
:Thumbs_Up:
Jak kiedys se kupie armature do lansu po miescie, to wlasnie ta w/w - i/ale bynajmniej nie za dopracowanie techniczne :D

kulka
26.06.2011, 09:24
tak tak , kupcie se vtx'a a ;potem bedziecie w razie awarii na lawete czekali . przekombinowane elektornicznie moto .

intruza 1400 synchronizuje za pomoca wezyka z oleum ;D ciezko ale sie da
generalnie powim tyl;ko tak ;
choper nie nadaje sie na nasze drogi . mam koklegow ktorzy jezdzili przez kilka sezonow armaturami wszelkiej masci i powoli sie wykruszaja . niestety , taka jest prawda , moto na dziury nasze sie sredni nadaje. bardziej celowalbym w UJM czyli jakies cb750 czy inazume

tomekc
26.06.2011, 10:07
Intruz 1400, chetnie bym to w garazu widzial..........

Moto-Bandit
26.06.2011, 12:58
no to nie bardzo kumam po co ten post. napisalem - popierajac to swoim jako takim warsztatowym doswiadczeniem - podobnie jak bartekj:

WSZYSTKO TYLKO NIE INTRUDERY POD JAKAKOLWIEK POSTACIA



Szynszyll, warsztatowym doświadczeniem piszesz...jeździłeś kiedyś Intruderem, czy pracujesz w serwisie?
Ja się przyznam, że miałem przez 2 lata Intrudera 750 i jedyną awarię jaka mnie spotkała to przepalony przerywacz kierunków. A jeśli chodzi o wyciąganie aku i regulację gaźników, to nie uważam za jakąś tam straszną wadę, bo jak często się to robi (aku wyciągałem tylko na zimę, a regulację robiłem po zakupie i to wszystko (o ile dobrze pamiętam robi się co 24000km)
Uważam je za bardzo udane motorki.

JareG
26.06.2011, 21:10
tak tak , kupcie se vtx'a a ;potem bedziecie w razie awarii na lawete czekali (..)
Trudno :D
Nigdzie dalej tym jezdzic bym nie jezdzil, wiec i poczekac bym mogl..

kulka
26.06.2011, 21:18
alez proszzzz :D

siwy
28.06.2011, 08:17
polecam vn 750 vulcan - dla majsterkowicza z grubym portfelem o stalowych nerwach i cierpliwości :)

virago 535 - małe, śmieszne, niewygodne (wzrost 188), pracuje jak agregat.

ze sprzętów tego typu które mi się spodobały to intruder m 800 jest fajny - poręczny i całkiem zwinny:
http://katalog-motocykli.pl/img/suzuki-intruder-m-800-1.jpg

Franz
29.06.2011, 12:29
Niestety, a dla niektórych stety, czopra kupuje się oczami. Zatem bierta co chceta, byle nie było to Virago. Osobiście i subiektywnie stawiam XV 535 na dole tabeli.

Pozdrawiam :).

U mnie Virago 535 jest na samej górze tabeli . Dlaczego jesteś na nie?
Przejechanych 55 tys km roczik 1998 bez najmniejszej awarii.
Dragstar 650 już jest w wykonaniu i bezawaryności / wytrzymałości niżej w tabeli - 30 tys km
virago 535 jest dla niewyrośniętych facetów i kobiet i gość 188cm wygląda dość niezręcznie lub nawet śmiesznie. Tak samo na shadow600

siejkoxrv
29.06.2011, 12:59
z własnego doświadczenia polecam szadoła 750 c2,osobiście przelatałem nim 70 tyś.km bez żadnego stresa,moto proste i przyjemne

Marcin-BB
29.06.2011, 14:10
Dzięki za wszystkie wpisy i rady. Przyznam szczerze, że ten wątek był próbą włożenia kija w mrowisko!:D Przypuszczałem, że będzie tyle porad co i radzących!:) Ale sporo się dowiedziałem i o to chodziło!
Co do porad serwisowych- w zasadzie każdy chce by motocykl był bezawaryjny i trwały. Ale tak jak napisałem na początku sprzęt ma służyć do jazd spacerowych wokół komina a nie wycieczek nad morze. W ostatecznym rozrachunku przeważyły jednak kwestie wyglądu i wygody nad trwałością. Coż- to taki typ sprzętu, że przede wszystkim musi się podobać a kwestie praktyczne schodzą na dalszy plan- niestety.
Kolega kupił wczoraj intrudera vs 800 z 96 roku w krakowskim Moto- Topie. Dostał 3 miesiące gwarancji- czyli praktycznie do końca sezonu. Moto wyszykowane, po dużym przeglądzie- więc raczej tam nie będzie dłubał do przyszłego roku. Ma teraz czas na samodzielne poznanie sprzętu i oswojenie się z nim.
Historia ma ciąg dalszy- choroba motocyklowa rozprzestrzeniła się na kolejne osobniki w mojej pracy i już szukamy kolejnego egzemplarza. Ponieważ tym razem przyszły kierowca jest niższego wzrostu i będzie raczej jeździł sam to rozważamy wybór pomiędzy vt600 a małym virago. Co Wy na to??

siwy
29.06.2011, 14:14
vt 600 przyjemny moto, fajnie się jeździ i wygląda spoko, virago mi się nigdy nie podobalo

JareG
29.06.2011, 14:32
(..) Kolega kupił wczoraj intrudera vs 800 z 96 roku
Intruder ladny jest :D

http://jareg.huron.net.pl/VS750/VS750-gotow13.jpg
http://jareg.huron.net.pl/VS750/VS750-gotow15.jpg

krzeszu
29.06.2011, 14:54
Dostał 3 miesiące gwarancji- czyli praktycznie do końca sezonu.

To już tylko 3 miechy do końca sezonu???? Ale to chyba dla wygodnych czoperowców:haha2:

kulka
29.06.2011, 19:29
jakby co to mam xv 535 ladna . w sumie moj sasiad ma , kupowalem mu ja jakies dwa sezony temu , pojezdzil ale ze to starszy gosc i troche podupadl na zdrowiu to napomknal cos o sprzedazy . polecam moto bo warte zainteresowania .

simon1977
29.06.2011, 19:47
Z moją Afryką w garażu mieszka
http://otomoto.pl/honda-shadow-honda-shadow-vt-600-M2638291.html
ale będzie zmiana na trampka :)
Sprzęt tak jak w opisie, jedynie co to do wymiany tylna guma - jeszcze oryginał :dizzy:
Jak ktoś niższy to super moto na początek. Ja to jak na psiaku

kulka
29.06.2011, 20:37
mam fotki sprzeta jakby ktos byl zaintresowany
https://lh4.googleusercontent.com/-F8UjzSqYSvs/Tgtu3HxkuBI/AAAAAAAAIFw/wkus8dnob40/s640/P1040681.JPG

siwy
29.06.2011, 22:50
Oryginalna vt 600 w sumie z wyglądu też jak zabawka ale jeździłem mocno poprzerabianym sprzętem na pustych wydechach to dla mnie rewelka.
http://imageshack.us/photo/my-images/815/img7728h.jpg/

Marcin-BB
30.06.2011, 09:52
Simon i Kulka- wielkie dzięki! Oba sprzęty bardzo fajne i widać, że zadbane- o takie coś nam chodzi!:) Pokażę koledze zdjęcia i poczekamy na jego decyzję. Do obydwu musi się przymierzyć, dlatego najpierw poszukamy gdzieś w okolicy jakiegoś shadowa i virago by sobie mógł chłop rundkę zrobić i wybrać co mu bardziej pasuje.
Kulka- poproszę o kontakt do właściciela virago na priv? Dziękuję!

jochen
30.06.2011, 11:52
W dobrym miejscu kupił - Adam Dukała nie sprzedaje szrotów, u niego można brać w ciemno, stan / przebieg są zawsze w 100% zgodne z opisem.

kulka
30.06.2011, 16:01
kolego , sasiad nawet nie wiem czy ma komórke :)
powiem ci tak ; moto kupilem ja , on sie nie zna , prosty chłop , rolnik na emeryturze ;)
ale fajny gosc , niestety , nabawil sie przez lata tyry problemow z kolanem , kregoslupem i teraz zamiast na moto to na rehabilitacje pomyka bo ledwo chodzi .
moto ma dwa chyba sezony , praktycznie przez ten czas to zrobil moze ze 2kkm moze nawet nie tyle .
poprzednio sprzetem latala dziewczyna we wroclawiu i chyba pierwszym wlascicielem byla w polsce . nie bite , jak na swoje lata ladny stan , oponka tyl; do wymiany juz powoli bedzie , niedawno linka od gazu sie zerwala ale juz jest nowa zamontowana . mot ladnie chodzi , pali od strzala fotki jakies mam jak chcesz to tu m,am linka do mojego dzialu z gratami moich znajomych na sprzedaz co sie trafialy
https://picasaweb.google.com/kulkagsx1200/NaSprzedaz?authkey=Gv1sRgCM3kq9ustKm32wE&feat=directlink
czesto pomagam im sprzedac jesli cos jest naprawde warte zeby z geby szmaty nie robic .
moto jest chyba z 91r i chcialbytyle za niego ile dal czyli 6300 (mysle ze te 300do zbicia spokojnie ;) )
jak znajde jakis nr do benka to zapodam bo szczerze muwiac nie znam bo mieszka za plotem :)

Marcin-BB
01.07.2011, 12:30
Rozumiem. Nic pilnego- w razie czego mamy kontakt przez forum i myślę, że to tez by wystarczyło. Tak jak pisałem najpierw chcemy się przymierzyć gdzieś w najbliższej okolicy Krakowa do kilku sprzętów i jak już padnie decyzja co do modelu to wtedy będziemy dzwonić. Dobrze wiedzieć, że jest ładny motorek i w razie czego nie trzeba szukać- dzieki raz jeszcze!:)

kulka
01.07.2011, 17:14
spoko ;)

BABA
03.07.2011, 18:48
zanim odkryłam jedyną słuszna drogę :D jeździłam virago 535 i intruderem 1400 . Małe Virago polecam na pierwszy sezon , bo małe, poręczne, ale nudzi się po sezonie. Ja wytrzymałam pięć. Technicznie bez zarzutu, ale zrobiło się jakieś takie wolnopierdzące, ciasne, małe, wolnopierdzące ogólnie. Intruder 1400 - z czystym sumieniem kupiłabym po raz drugi , wygodny , technicznie ok ( gdyby nie strzelanie z wydechów, to by się obyło bez serwisu ), i zajebiście wygląda, pracuje, prowadzi się. Dla mnie to było moto bez zarzutu, tyle , że w terenie nie jeździł :p

kulka
03.07.2011, 18:53
a ty czasami nie mialas bordowego intruza ?
1.4 jest super zajebiaszczy a odglos po puszczeniu manetki jaki sie wydobywa z czelusci wydechow +wystrzaly (synchronizacja) jest niezapomniany :D

BABA
03.07.2011, 20:11
mój granatowo biały był, a te właśnie przepiękne wystrzały:drif: skierowały mnie prosto na warsztat :dizzy:

JareG
06.07.2011, 09:55
(..) 1.4 jest super zajebiaszczy (..)
Szkoda, ze zapomnieli o chlodzeniu ciecza - jak sie jechalo szybko w trasie i wjechalo w korek, to czesto-gesto z oleju robila sie woda i trza bylp stawac.. :D:D

kulka
06.07.2011, 14:17
silniki olejaki wlasnie dzieki olejowemu chlodzeniu nie grzaly sie :)
temp pracy oleju jako czynnika chlodzacego to 140*C
wydawalo ci sie ze sie grzeje a on poprostu goracy byl :)
olejaki sa bardzo odporne na przegrzanie dzieki m.in. strumieniom cieczxy chlodzacej (olej) bezposrednio np. na denko tloka itd.
dbanie o prawidlowy stan oleju sprawia ze olejaki suzuki sa praktycznie bezawaryjne i bezobslugowe .
mialem kilka iolejakow suzuki i uwazam ze to najlepsze silniki jakie skonstruowano do motocykli . sprawdzaja sie w kazdym motocyklu bez zadnego ale .
olejak suzuki to legenda juz panie ;)

Lepi
06.07.2011, 17:18
Pozwolę się nie zgodzić. To czy denko tłoka jest chlodzone olejem czy nie ma nic wspólnego z tym czy silnik posiada wodne chłodzenie czy nie. A "olejak" swego czasu czesto musial stawac na błędowskiej zeby ostygnąć. Do turystyki moze byc, do wyczynu olejak odpada.

Marcin-BB
06.07.2011, 23:33
Pozwolę się nie zgodzić. To czy denko tłoka jest chlodzone olejem czy nie ma nic wspólnego z tym czy silnik posiada wodne chłodzenie czy nie. A "olejak" swego czasu czesto musial stawac na błędowskiej zeby ostygnąć. Do turystyki moze byc, do wyczynu olejak odpada.
To wątek o chopperach, więc dajcie spokój z tym wyczynem i jeżdżeniem po Błędowskiej. Zjazd z asfaltu raczej nie wchodzi w rachubę i chodziło mi raczej o jakieś typowe wady konstrukcyjne poszczególnych modeli niż o ekstremalne testy silników!:D
Tak czy owak dziękuję za wszelkie sugestie i porady bo sporo się dowiedziałem!:)

JareG
07.07.2011, 10:55
silniki olejaki wlasnie dzieki olejowemu chlodzeniu nie grzaly sie :)
temp pracy oleju jako czynnika chlodzacego to 140*C
wydawalo ci sie ze sie grzeje a on poprostu goracy byl :)
To, ze wtedy* biegi mi zanikaly tez mi sie wydawalo.. :D:D (oleum Motul 10w40)

* ale jak juz pisalem dzialo sie to w jednej konkretnej sytuacji - po szybkiej jezdzie wjazd w korek, i wlasciwie zatrzymanie maszynerii.. przy normalnym jezdzeniu problemu z olejakiem faktycznie nie bylo

tomekv4
08.07.2011, 22:49
Przy budżecie 10-12 tys ja bym szukał virago 750. Prowadzi się o wiele lepiej od intruza 800 (intruz 1400 nie ima sie żadnych kategorii oceny prowadzenia on po prostu nie skreca). virago 750 to bardzo wygodny turysta w porównaniu z większościa czoperów (w niektórych katalogach był nawet umieszczony w rubryce turystyczny a nie czoper). Czasami potrafi sie rozleciec skrzynia biegów ale trzeba trafić wyjątkowo zajechany egzemplarz).

tomekc
08.07.2011, 23:22
No to ja nie z czoperowej beczki ale moze by tak yamahe v-max?????

siwy
09.07.2011, 22:59
v-max to sprzęt dla majsterkowicza z grubym portfelem. robi wrażenie wyglądem, mocą i dźwiękiem ale o dynamicznym lataniu po zakrętach trzeba zapomnieć. Można się do tego przyzwyczaić ale żeby one były tańsze i się tak nie psuły. Mowa oczywiscie o starym v-maxie a nie tym najnowszym.

Ascona
10.07.2011, 03:07
Przybudzecie 10-12 tys ja bym szukał virago 750.
Dobrze prawisz Kolego! W pełni popieram Twoje zdanie. Mam takową w garażu (obok AT oczywiście :at: ). Świetny sprzęt, awarie się go nie imają, wygląd jak na mój gust też robi swoje :drif: . Kupiłem ją za namową kolegi bo cena była niezwykle zachęcająca :umowa: . Po dopieszczeniu detali miała iść "do żyda" ale jakoś nie chcę się jej pozbywać (co oczywiście budzi wiele kontrowersji u żony :D )
A dwa puste wydechy ryczą równie miło jak przelotowy Arrow bez dB killera w AT :rules:

tomekc
10.07.2011, 18:44
v-max to sprzęt dla majsterkowicza z grubym portfelem. robi wrażenie wyglądem, mocą i dźwiękiem ale o dynamicznym lataniu po zakrętach trzeba zapomnieć. Można się do tego przyzwyczaić ale żeby one były tańsze i się tak nie psuły. Mowa oczywiscie o starym v-maxie a nie tym najnowszym.

Choppery sie generalnie do dynamicznej jazdy tez nie nadaja, vmax za to zloi kazdemu chromowanemu cacku dupe czy to na prostej czy w winklu lub dohamowaniu. Szwagier pomyka na max-ie od 4 lat, robil tylko sprzeglo rozrysznika oraz regularne serwisy

siwy
10.07.2011, 20:57
Mój szwagier też pomykał kilka lat i przez ten czas robił w niej dużo, ja bym stracił cierpliwosć i sprzedał jak bym musiał tyle grzebać przy sprzęcie. Ale jazda nim była przyjemna, wybaczyć można fakt że podwozie nie wyrabia w zakrętach przy mocniejszym odkręceniu i próbie skorzystania z tych 145 KM.

tomekc
10.07.2011, 22:43
Bezpieczniejsza jest wersja okastrowana do 100km, i tak zuzycie paliwa nie jest akceptowalne

mario33
11.07.2011, 01:40
Jeżdziłem kilka lat hondą shadow obok innych sprzętów. silnik hondy jest nie do zajechania ! ale to już pewnie wiecie ...

motocykl niezwykle trwały, w miarę nowoczesny, ani virago, ani intruz tego nie dadzą. silnik nie jest wysilony a hamulce jak na choppera zupełnie niezłe. walenia się w zakręt (jak np. u marudera suzuki) nie zobserwowałem.

Konstrukcja jest prosta - żadnych komputerów - można to objąć w przydomowym garażu.

bardzo polecam. w razie potrzeby można skorzystać z bardzo prężnego forum hondy shadow.

kyller
11.07.2011, 10:07
sie kurde wontek na afrykanskim forum zrobił :D
moje 3grosze
jako ze na codzień dłubie w armaturze a przedewszytkim w virago
musze stwierdzic ze te niedoceniane przez zwoleników armatury (głównym zarzutem jest rama grzbietowa) czopki sa po prostu niezłe
pomijajac dwa najmniejsze pierdopedy (125 i 250) mamy w zasadzie dwa typy 535 i 700,750,1000,1100 ktre to stanowia po prostu wariacje na temat tego samego silnika
535 wysmiewana jak dla mnie jest najlepsza (pod warunkiem małego wzrostu jeżdzca )
troche mała ale za to wazy jedynie 187 kilo (czy jakoś tak) co przy 44-46 kuniach daje niezły wspołczynik, wysokoobrotowy silnik trzba wysoko krecic zeby to jechało prawidłowo wyregulowana w dwie osoby idzie licznikowo słaby punkt to regulator. Maszyna genialna obsługowo, całkowita prostota i bardzo dobry dostep do wszystkiego
700,750,1000,1100 waga niestety juz około 235 kilo, słabe punkty to regulator i rozrusznik szczegolnie w starszych modelach starego typu
najmocniejsza wersja 1000 na gaznikach hitachi powinna latac pod 200
silnik powinien przy prawidłowym serwisie zrobic ponad 200 000 km
przyczym 750 mas moment maks powyzej 5000 rpm a 1100 powyżej 3000 rpm
dobra koniec przynudzania
na koniec zeby nie było tym sie da jezdzic tylko trzeba umiec i chcieć (gdzie to jest pozostawim do odgadnięcia)
pozdroo

(http://img828.imageshack.us/img828/1773/p1010250y.jpg)

Marcin-BB
06.04.2012, 20:33
Witajcie po przerwie!:)
Chciałbym odgrzebać temat, bo po zakupie przez kolegę intrudera, kolejna osoba- tym razem z rodziny:vis:- męczy mnie o pomoc w wyszukaniu jakiegoś, tfu.....choppera. Namawiam i tłumaczę, że tylko enduro, a najlepiej :at:, ale to na nic:( Uparł się wujaszek na jeżdżenie z nogami do przodu i kaplica.
A że gość jest niezły w produkcji wszelkiej maści nalewek i destylatów, to czuję, że w końcu mnie namówi?!:D
Pomny nauk i porad tym razem jednak chciałbym się skupić nad konkretnym modelem- Virago 750. w sumie 1100 też by wchodziło w rachubę, ale jest ich mniej na rynku i trudniej coś zadbanego znaleźć.
Proszę o porady bądź namiary na konkretne sztuki, godne polecenia- totolotek z alledrogo mnie nie interesuje.
Tych, którzy ujeżdżali proszę o możliwie szczegółowe opinie i wypunktowanie słabych stron- zwłaszcza takich, które by trzeba przejrzeć przy kupnie??
Jest jeszcze jeden temat: Możliwe, że jakiś cruiser czy klasyk też by spełnił wymagania, ale kompletnie nie mam pomysłu co z takich współczesnych modeli w kwocie 12-13 tyś. ( no góra 15:-)) można znaleźć??
Myślałem o Moto Guzzi. Osobiście modele nevada czy california podobają mi się znacznie bardziej niż virago czy shadow. Poczytałem już dużo i wiem, że to dobrze zrobione motocykle, ale ciężko o opinie użytkowników i przymiarkę do takiego motocykla, bo w naszej okolicy nie ma ani jednej sztuki:(
Z góry dziękuję za fachowe porady i pozdrawiam!:)

jaro
07.04.2012, 14:47
Jeśli zmienił byś troszkę wymieniony model to mój szwagier ma do sprzedania fajną 535 dosyć dobrze wyposażoną (udało mi się go nakierować na jedyną słuszną drogę czyli ...:at:więc wykazuje chęć sprzedaży lub zamiany na trampka)rocznik chyba 93.

Evvil
09.04.2012, 08:41
Hej,

(moje zdanie dotyczy tylko soft chopperów, z dużymi doświadczenia nie mam).
Rzecz jasna pominę kwestie że to motory tylko do jazdy na wprost, tylko po asfalcie, nisko środek ciężkości etc. - jak ktoś się na coś a la chopper decyduje to chyba wie dlaczego :).

Intruder VS750'91 - takiego miałem w sumie jako pierwsze moto. Spostrzeżenia - w zasadzie brak uwag - to jest bardzo dobry motocykl o budowie prostej jak konstrukcja cepa. Mankamenty - silnik - niestety ale głowice ciężko dostać a kupno egzemplarza bez "dzięcioła" to nie taka prosta sprawa. Na to trza uważać. Rozwiązaniem jest szukanie Intruzów o większych pojemnościach - tam te silniki nie miały tego problemu (podobno!!!). Motocykl dobrze się prowadzi, natomiast co do promienia skrętu to niestety - no ale to jest soft chopper/cruiser... Dobre traktowanie intruz wynagrodzi - pięknie rozłożonym momentem (wysoki w niskim zakresie obrotów - moto zachowuje się przepięknie przy gwałtownym zwiększeniu obrotów - pokazuje że te 52km służą również do gwałtownego przyspieszenia i że moto pomimo małej pojemności (relatywnie jak na choppera) ma w sobie trochę diabła).
http://www.youtube.com/watch?v=FJ5H6Ov0QrM&feature=context&context=C4bf7f89ADvjVQa1PpcFMNz-9BNCig2C1YfeFNjkvNCVyXDAQlCd8=

Jeżeli ktoś szuka właśnie coś chopperowatego na początek to ja polecam - moto jest bardzo "vintage" z braku lepszego określenia - panowie z Suzuki podeszli do tematu bardzo solidnie i pozbawili motor prawie całej elektroniki (za wyjątkiem świateł, rozrusznika czy startera) - czyt. moto jest tak analogowy jak tylko się da :).

Mały Shadow - chyba 750 - ja się przymierzałem do tego właśnie na początku ale padło na intruza - moto mi się bardzo podobał i jest bardzo trwały natomiast w prowadzeniu jakoś mi coś nie pasowało tutaj, dlatego zrezygnowałem (kilka egzemplarzy żaden mnie nie zachwycił w praktyce), natomiast to był mój "first choice". Ogólnie rzecz gustu - dla mnie troszkę za toporny był po prostu. Natomiast mam namiary na człowieka który za rozsądne pieniądze odda dużego shadowa chyba z 2003 r. w stanie naprawdę, naprawdę perfect. Moto jest zajebiste po prostu...

Virago (małe) - z Virago uważać trzeba na rozmiar silnika / rozmiar ridera - tzn. małe Virago + duży rider = nieporozumienie. Moto jest bardzo hmmm... małe w tym rozmiarze silnika i kwestia taka, że duży chłop -> duża wirażka. Duży chłop na małej wirażce wygląda jak na motorynce :)))

Jest jeszcze Kawasaki ER-5, ale to ze słyszenia wiem że moto również popularne w tym segmencie, natomiast nie widziałem na oczy więc się nie wypowiem. :)

ArturS
09.04.2012, 09:16
Jest jeszcze Kawasaki ER-5, ale to ze słyszenia wiem że moto również popularne w tym segmencie, natomiast nie widziałem na oczy więc się nie wypowiem. :)
Przypadkiem nie chodzi o Kawasaki EN 500 Vulcan? ;) Bliźniaczy silnik z ER-5, KLE 500 i GPZ 500 - właściwie w prostej linii pochodzi od tego ostatniego.

Ascona
09.04.2012, 13:14
Virago (małe) - z Virago uważać trzeba na rozmiar silnika / rozmiar ridera - tzn. małe Virago + duży rider = nieporozumienie. Moto jest bardzo hmmm... małe w tym rozmiarze silnika i kwestia taka, że duży chłop -> duża wirażka. Duży chłop na małej wirażce wygląda jak na motorynce ))
Evvil dobrze prawi :Thumbs_Up: Mój koleś, chłopek nawet rosły, ujeżdża w tej chwili Virago 250. Wygląda na tym naprawdę jak na motorynce :Thumbs_Down:
W zeszłym roku jak prowadziłem AT do mechanika to miałem wątpliwą przyjemność wracać do domu na tylnej poduszeczce owej 250-ki zwanej szumnie siedzeniem dla pasażera :mur: Kilometrów było około 30, a ja po wylocie za pierwszą osadę ludzką, juz wiedziałem że ciężko będzie.
535 za bardzo nie odbiega wymiarami od młodszych sióstr i też nie polecałbym jej dla kierownika mającego słuszny rozmiar a tym bardziej wypielęgnowany mięsień piwny przed sobą :D
Zawsze podobała mi się XV1100, ale okazja zrobiła mnie posiadaczem 750. Przy oględzinach okazało się jednak, że jest to wersja USA czyli, że zamiast 50KM mamy ich 62 :D
Jak na swoją wagę zbiera się z miejsca bardzo sprawnie. Dobrze wyregulowana ma przyzwoity apetyt na paliwo. Zrobiłem kiedyś test, , miałem do pokonania traskę około 60km w jedna stronę. Jadąc do miejsca przeznaczenia jechałem "wolno i ekonomicznie" :D. spalanie wyszło 5.3l/100km. Jadąc z powrotem do domu wskazówka obrotomierza dochodziła non stop pod czerwone pole, nawet na autostradzie przez kilkanaście kilometrów mierzyłem się z jakimś plastikiem aż ten wreszcie przy 160 odpuścił z jakiegoś powodu. Po powrocie do domu tankowanie, liczenie i wynik 6.3 :D Byłem absolutnie przekonany że wyjdzie sporo ponad 7.5 a tu zaskoczenie miłe dla oka i kieszeni.
Mój egzemplarz "dociąga" do licznikowych 180km/h. :devil:
Zanim stałem się jej posiadaczem stała nieużywana przez ponad dwa lata. Przez ten czas korozja pożarła wkłady w tłumikach i kiedyś jeden z nich prawie wydmuchało mi z komina :haha2: Wyrwałem go sam do reszty, a jak wróciłem do domu zrobiłem to samo z drugim. Od tej pory jeżdżę na absolutnie pustych wydechach co powoduje skrajnie różne reakcje u przechodniów i kierowników puszek na światłach :haha2: :D . Na zeszłorocznym "Hovno Party" koledzy mieli okazję przekonać się na własne uszy jaki efekt dają "przeloty" w mojej XV. Słoneczny stwierdził że musi cały czas obserwować obrotomierz, bo nie wie kiedy ma bieg zmienić jadąc bezpośrednio za mną , tylko dlatego że własnego silnika nie słyszy :D
Podsumowując zalety (moje odczucia własne): poręczne moto nawet do użytku codziennego, przyzwoity apetyt na paliwo, ceny materiałów i części eksploatacyjnych nie są wysokie, dobry dostęp do czynności obsługowych. Wał napędowy uwalnia od kłopotów jakie niesie czasami za sobą napęd łańcuchem. Wygląd Virago, mimo jej wieku, jest całkiem na czasie według mnie. Hamulce wcale nie są takie złe jak opinie mówią (biorąc pod uwagę wiek maszyny i ówczesne standardy). Nisko położony środek ciężkości ułatwia manewrowanie sztuką.
Największą jak dla mnie wadą, jest pojemność zbiornika paliwa :Thumbs_Down: Zanim się do tego przyzwyczaiłem, kilka razy najzwyczajniej w świecie stanąłem w szczerym polu :mur: W takich momentach jakby ktoś złożył mi jakąkolwiek ofertę za moto to by zmieniło właściciela natychmiast :D
Z czasem przywykłem do tego i jakoś sobie radzę przewidując z wyprzedzeniem, że trzeba zatankować na czas.
Przy prędkościach powyżej 120-130 przydałaby się szyba, bo bez niej trzeba walczyć o utrzymanie się za sterem.
Wadą, jak dla mnie, jest też to, że tego rodzaju moto z racji swojego wyglądu dobrze się prezentuje jak jest czyste a to wymaga ciągłego dbania o ten stan i biegania ze szmatką. Z tym nie mogę się pogodzić do końca czym wzbudzam dezaprobatę wśród kolesi wożących się armaturą i spędzających całe godziny na polerowaniu swoich cacek :D Moto ma jeździć a nie wyglądać :umowa:.
Jak jakieś spostrzeżenia jeszcze mi się przypomną, to dodam je tutaj w późniejszym czasie.
Pozdrawiam!
ascona88 :at:

Marcin-BB
09.04.2012, 17:40
Dziękuję za opinie i proszę o więcej!:)
Tak jak napisałem na początku w grę wchodzi tylko xv 750/1100 no i gutki,(nevada, california itp.) ale z racji na małą dostępność tych ostatnich chyba wygra yamaha....

Roomyanek
09.04.2012, 23:33
...jeśli nadal interesują Cię dobre rady to zdecydowanie polecam Ci Gutka.
Ja jeździłam Nevadą (California wydawała się za duża, choć to ona była pierwotnym marzeniem). To moto oprócz tego, że pięknie wygląda, bardzo łatwo się prowadzi, ładnie wchodzi w zakręty (nie ma porównania z Virago - też jeździłam) Dzięki bardzo dobrej ramie, Nevada należy do jednych z najlepszych customów, przednie zawieszenie to Marzocchi, silnik- poprzeczna V-ka o pięknym brzmieniu ma 48 kucy ładnie ciągnących od samego dołu, oj taak, do tego bezobsługowy wał Kardana i wtrysk, jak dla mnie - same zalety, no i te piękne symetryczne wydechy i duży moment hamujący, ja prawie nie używałam hamulców ;)
mówię Ci same zalety, że nie wspomnę o legendzie :dizzy:
moją Nevadą jeździ teraz koleżanka więc możesz obejrzeć a nawet się nią przejechać :)

Ascona
10.04.2012, 01:54
Dolna półeczka na ebayu:
http://www.ebay.co.uk/itm/Moto-Guzzi-750-Nevada-6027-MILES-DISPLAYED-LOVELY-BIKE-/280837495679?pt=UK_Motorcycles&hash=item4163381b7f#ht_1132wt_952
Górna półeczka na ebayu:
http://www.ebay.co.uk/itm/Moto-Guzzi-Nevada-Anniversary-750-/190615286836?pt=UK_Motorcycles&hash=item2c618e7434#ht_1319wt_1185

LukaSS
10.04.2012, 10:32
Dziękuję za opinie i proszę o więcej!:)
Tak jak napisałem na początku w grę wchodzi tylko xv 750/1100 no i gutki,(nevada, california itp.) ale z racji na małą dostępność tych ostatnich chyba wygra yamaha....

A wujaszek widział może Kawasaki EN 500? :) Tani, sprawdzony, pasek, silnik b. popularny częsci tanie i łatwo dostępne. Silnik można pokręcic wysoko, 50KM. :p

Ascona
11.04.2012, 02:37
Myślałem o Moto Guzzi. Osobiście modele nevada czy california podobają mi się
Proszę bardzo, jest dostępna :D
http://www.donedeal.ie/for-sale/motorbikes/3224242

Marcin-BB
11.04.2012, 09:38
Roomyanek- dzięki- poszedł priv!:)
Ascona88- szukamy raczej na terenie Polski- ewentualnie Niemiec. Cena to nie dolny próg- nie szukamy okazji. Co do cen na ebay-u to nie można się sugerować niektórymi kwotami bo są zwyczajnie posrane. Widziałem afry za 4 tyś funtów-w stanie takim jak u nas te za 12 tyś zł. Wiadomo, że sprzedający ma prawo zażądać dowolnej kwoty za motocykl, ale to rynek ustala jakieś granice. Gdybym miał 6 tyś funtów do wydania poszedłbym do salonu i kupił nowy motor!:D
Jak ktoś może polecić zadbany egzemplarz virago 750 lub "gutka" to proszę o priv.
Jutro wybieram się do tego handlarza:
http://jade.otomoto.pl/
Zna ktoś może klienta albo oglądał już ktoś coś u niego?? Nie mam daleko a gość ma kilka sztuk z różnych lat, więc można porównać.
Pytanie do ekspertów- na co zwrócić uwagę przy oględzinach virago??

Scorpi
11.04.2012, 17:05
obejzyj te wirazki i napisz coonich myslisz bo brat tez szuka czegoś takiego... dragstara 650 mu odradziłęm ze wzgledu na tylko 40 koników miekki zawias is łabe heble... raczej lepiej jak by kupi śfirago...

sagattic
11.04.2012, 18:09
Trochę dziwne, ale jeszcze chyba nikt nie napisał, że Africa 650 (w pewnym uproszczeniu, ale zawsze) powstała na bazie rozwierconego silnika Shadowki 500C :D

Scorpi
11.04.2012, 18:11
ale to ma być armatura:D

sagattic
11.04.2012, 18:38
ale to ma być armatura:D

No to właśnie dlatego Shadowka :D

Evvil
11.04.2012, 22:27
Nie żebym był monotematyczny ale.... przejedź się na Intruzie jak masz możliwość.. może zmienisz zdanie :) W sensie - jeśli cokolwiek miałoby być chopperem, to myślę że właśnie to... ten motor ma w sobie to "coś", takiego diabła... AT ma baaaaardzo wiele zalet, ale tego wrażenia jak przy 20 kmh odkręcasz manetkę na maksa i zapierasz się żeby dupą nie smarować asfaltu to niestety nie ma...

Ascona
12.04.2012, 03:01
Ascona88- szukamy raczej na terenie Polski- ewentualnie Niemiec
OK, rozumiem. Tak tylko dodaję linki poglądowo, ku większej orientacji cenowej. :drif:
A tak na marginesie: koszt wysyłki moto z wyspy do Polski to około150€ :D
http://www.donedeal.ie/for-sale/motorbikes/3230544

kris2k
12.04.2012, 11:10
Przy Virago newralgiczne elementy to sprzęgło rozrusznika, bendix i regler. Tak więc sprawdź czy dobrze odpala zarówno na ciepłym jak i na zimnym, czy nie ma przy odpalaniu i gaszeniu charakterystycznego stuknięcia, no i sprawdź ładowanie.
Poza tym te motocykle są naprawdę nie do zajechania. Niewysilone olejaki.
Jak szukasz dobrej sztuki zajrzyj na forum virago, na pewno coś znajdziesz. natomiast jeśli znajdziesz jakiś motocykl w mojej okolicy (łódzkie) mogę podjechać i obejrzeć.

Marcin-BB
01.06.2012, 16:59
Odświeżam temat.
Decyzja zapadła- szukamy "Gutka". Najlepiej california, ale nad ładną i młodą (po 2004 roku) nevadą też się zastanowimy!
Prośba jest o zweryfikowanie tej sztuki z Rzeszowa- na zdjęciach wygląda OK, ale trzeba by pomacać.
Zna ktoś może tego sprzedającego:
http://otomoto.pl/moto-guzzi-california-1100-piekna-M3192371.html

Daleko mam i nie chce mi się jechać w ciemno!?:(

kris2k
01.06.2012, 18:30
Malowany zbiornik i boczki pod siedzeniem. Brak emblematów na boczkach.
Brak prawej tarczy z przodu. Nie wiem czy koło oryginalne. Zauważ że na błotniku ma mocowanie pod ucho do przewodu hamulcowego. Ogólnie one mają hamulce w układzie dual - przy hamowaniu nożnym działa przód na jedną tarczę i tył, przy klamce druga tarcza z przodu. Klamki, manetki też nie wyglądają na oryginały. Import Włochy - a stamtąd masa z ubezpieczalni przychodzi. Zwróćcie na to uwagę przy oględzinach.

Marcin-BB
04.06.2012, 15:01
Malowany zbiornik i boczki pod siedzeniem. Brak emblematów na boczkach.
Brak prawej tarczy z przodu. Nie wiem czy koło oryginalne.
No właśnie widziałem kilka egzemplarzy z jedną tarczą z przodu. Nie znam aż tak dobrze tego modelu by stwierdzić czy były jakieś opcje, różne wersje, może zależało to od rocznika albo kraju eksportu?? Co do malowania, to dla mnie nie dyskwalifikuje ono motocykla- o ile jest pomalowany profesjonalnie a od strony technicznej bez zarzutu. Kolor nam się podoba a brak emblematu można przeżyć.:D
Jeszcze raz proszę lokalnych Czarnuchów o oględziny na miejscu!?:bow:
Pozdrawiam!

wojtekk
04.06.2012, 15:40
Napisz do Szynszylla.

kris2k
04.06.2012, 22:27
Ja też aż tak mocno w guźdźcach nie siedzę, ale Californie właśnie po lifcie, nie pamiętam dokładnie w którym roku ale chyba przełom 2000/2001 miały po dwie tarcze i duala.
Kolor według mnie też nie dyskwalifikuje motocykla, tym bardziej emblematy, ale jest to powód do dokładniejszych oględzin pod względem odwijania z przystanku. No i to przednie koło z jedną tarczą, i import z Włoch.
Pytałeś więc piszę co widzę ;)
Najlepiej to napisz do kogoś z tego regionu, niech obejrzy bo jednak szkoda tyle km robić na darmo.

Franz
18.06.2012, 08:42
No właśnie widziałem kilka egzemplarzy z jedną tarczą z przodu. Nie znam aż tak dobrze tego modelu by stwierdzić czy były jakieś opcje, różne wersje, może zależało to od rocznika albo kraju eksportu?? Co do malowania, to dla mnie nie dyskwalifikuje ono motocykla- o ile jest pomalowany profesjonalnie a od strony technicznej bez zarzutu. Kolor nam się podoba a brak emblematu można przeżyć.:D
Jeszcze raz proszę lokalnych Czarnuchów o oględziny na miejscu!?:bow:
Pozdrawiam!

model jackal+stone miały jedna tarczę , brak obrotomierza ( cięcie kosztów) .Wystarczy pogrzebać w necie

mój Jackal

Marcin-BB
18.06.2012, 13:54
model jackal+stone miały jedna tarczę , brak obrotomierza ( cięcie kosztów) .Wystarczy pogrzebać w necie

Być może mój Jackal
Sprzedajesz Franku?? Jak tak to już tam wujka do Ciebie wysyłam!?:)

Franz
19.06.2012, 00:11
Marcinie kupiłem ,ale jeszcze nie wiem czy na handel czy dla siebie ( starzeję się :D)Pojeżdżę zobaczę
Rocznik 1999 / 17 tys nalotu
Zamontuję tylko jeszcze kufry Hepco @ Becker flasch bo takowe mam

Marcin-BB
19.06.2012, 10:40
Możesz mi podesłać na priv cenę itp.- być może zamówilibyśmy u Ciebie podobnego?:)
Jakoś właśnie ta wersja "odchudzona" bardziej mi pasuje. Poza tym wchodzi w grę jeszcze nevada, ale po modernizacji- wersja na wtrysku i też z jedną tarczą. Oglądaliśmy kilka sztuk w komisach, ale zawsze coś nie tak.
Składam afrę do kupy i nie mam czasu na jeżdżenie i oglądanie szrotów:(

Ascona
13.08.2012, 18:45
Szukacie jeszcze??
http://www.donedeal.ie/for-sale/motorbikes/3756719

pyntront
13.08.2012, 22:30
Hehe, jakoś wcześniej nie zauważyłem tego wątku :-) Kalafior bardzo zacny jest, można trochę pozapierdalać, to nie jest typowy chopper, choć swoje waży. Właśnie na Californię zamieniłem Afrykę i bardzo, BARDZO jestem zadowolony. Jak chcesz pewnego Guciora to poszukaj na forum Moto Guzzi Pawła Przybysza. Taki Franz od Gutków ;-)
A ja zakochałem się w Gutkach, to bardzo "rasowe" motocykle.

Edit: a jak chcecie się przymierzyć to zapraszam albo czekam ma zaproszenie, do Bielska rzut beretem, jak nie będzie bardzo lało to mogę w niedzielę podskoczyć. Każdy pretekst jest dobry by wskoczyć na Kalafiora.