Francja - Podróże śladami Hannibala, wiosna-lato 2011 [Archiwum] - Africa Twin Forum

View Full Version : Francja - Podróże śladami Hannibala, wiosna-lato 2011

JARU

08.06.2011, 20:50

Uwaga! Te krótkie relacje NIE BĘDĄ spójne, NIE BĘDĄ prowadzone regularnie, a informacje w nich zawarte NIE BĘDĄ rzetelne ani ze sprawdzonego źródła!!

Jakiś czas temu wylądowałem w Grenoble, mieście w sercu francuskich Alp. Słynnego z wypadku polskich pielgrzymów i zamieszek w murzyńskiej dzielnicy. W momencie podejmowania decyzji o wyjeździe wiedziałem, że jak w Alpy to tylko z Afryką! Nie słuchając rad i zdrowego rozsądku udało mi się zapakować wszystkie potrzebne rzeczy po czym w deszczu i chłodzie wyruszyłem do Francji.

Grenoble jest jednym z najbardziej płaskich miast we Francji, znajduje się na 200 m n.p.m. mimo to otaczają go góry sięgające 3000 m n.p.m. Najciekawsze co w Grenoble obleciałem w jeden weekend. Zaczynając od targowisk, które teraz odwiedzam co tydzień, poprzez starówkę, kończąc zdobyciem bastylii.

21529

https://lh5.googleusercontent.com/-2ulcHG1tKeI/TfACd9PVV4I/AAAAAAAAAG4/19R8NMoc2P4/s720/IMG_0886.jpg

Sam wszedłem na piechotę, dla leniwych i mniej skąpych ode mnie zostaje wjechanie wyciągiem, czyli tzw. Les Oeufs (czyt. JAJAMI, które były symbolem zimowych igrzysk olimpijskich w 1968 roku) lub wjechanie drogą asfaltową – gdzie się ta droga zaczyna nie wiem..

https://lh3.googleusercontent.com/-z0I-db-6UKY/TfACxaVtN9I/AAAAAAAAAHA/snY-hMtyykI/s720/IMG_1228.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-y9Gf11YskTE/TfACykUttzI/AAAAAAAAAHE/uvwr1UADNyA/s720/IMG_1231.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/--c30mKxJIbU/TfACzQBX40I/AAAAAAAAAHI/gMFQLbKYtT8/s720/IMG_1233.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-J6DPxYO2hOk/TfAC0ROsFuI/AAAAAAAAAHM/IEL2kMaIWT4/s720/IMG_1234.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-RAqzA9C4LYs/TfAC196ScyI/AAAAAAAAAHQ/xeuxKvoHjJk/s720/IMG_1235.jpg

Cotygodniowe targowisko z przeróżnym żarciem: warzywa, sery, oliwki, wędliny, mięso (w tym konina, króliki, przepiórki itd itp), ryby, owoce morza, pieczywo, kwiaty.. Jako, że handel mam we krwi to chodzę co tydzień po warzywa i cholernie miło się spaceruje po takim targu. Efektu dodaje facet z wąsikiem, który gra na akordeonie francuskie melodie i stoi z przyklejonym uśmiechem do twarzy (czy to z papierosem czy bez..).

https://lh6.googleusercontent.com/-R1Z7F0oyqj4/TfACac6kxqI/AAAAAAAAAGs/hndOWSvsXus/s720/IMG_0875.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-SY2U66TPhwc/TfACcIEsPtI/AAAAAAAAAG0/bbhgAJJD1os/s720/IMG_0876.jpg

Przepiękny Peugeot 403 Pick-up (http://www.google.com/search?q=peugeot+403+pick-up&hl=pl&client=firefox-a&hs=9RO&rls=org.mozilla:pl:official&prmd=ivns&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=AsDvTa2CJcmYhQerxfCwCQ&ved=0CCoQsAQ&biw=1366&bih=582).

JARU

08.06.2011, 21:07

Po poukładaniu formalnych spraw zacząłem uskuteczniać weekendowe wycieczki w koło komina.

Ekspresowe planowanie pierwszej popołudniowej wycieczki zaczęło się od szukania na mapie najmniejszych dróżek w okolicy. Pało na okolice Vizille, smutnego miasta dla wycieczki polskich pielgrzymów.

Na szerokich asfaltowych serpentynach (od których roi się w okolicy) wyprzedzają mnie karawany ścigaczy. Dlatego cieszę się gdy udaje się boczne, malownicze drogi o szerokości pojedynczych samochodów.

https://lh5.googleusercontent.com/-_rGUCLMcGU0/Te_5c4hCmLI/AAAAAAAAADI/AUnRtYwOXjk/s720/IMG_1184.jpg

Znowu znajduję Peugeoty 403, perełki francuskiej motoryzacji, tym razem w wersji sedan:

https://lh5.googleusercontent.com/-dW-4_ZJGzVg/Te_5bkSTu1I/AAAAAAAAADE/5BoHfUN0sBo/s720/IMG_1179.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-8-Nc06e2HSw/Te_50f6YGRI/AAAAAAAAAD8/RWmrh50lNL0/s912/Peugeot_403.jpg

Zdarza się, że droga jest zablokowana przez stada owiec. Pochód otwiera pasterz z kijkiem a zamykają psy pasterskie..

https://lh5.googleusercontent.com/-ADgg-VLheLA/Te_5geYAI2I/AAAAAAAAADQ/zG0eX3mt1iM/s720/IMG_1191.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-3Z2dPP4iv-U/Te_5evUYlsI/AAAAAAAAADM/Tfu_TvzJKd0/s720/IMG_1190.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-y_4kmh_CLk0/Te_5hrX4UOI/AAAAAAAAADU/9twUOuAts3s/s720/IMG_1192.jpg

Widoki niebezpiecznie odwracają uwagę od drogi..

https://lh5.googleusercontent.com/-OMm_aG3rAKs/Te_5lFaNRGI/AAAAAAAAADk/CLyvOz5lYMw/s720/IMG_1200.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-AzDFO_wIe_M/Te_5jTbhWSI/AAAAAAAAADc/SBzgHbL1nss/s720/IMG_1193.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-jvM9BhnAh1o/Te_53A4XgeI/AAAAAAAAAEE/G8tMCDqygxw/s912/pan2.jpg

Na koniec smutny zakręt, na którym zginęli Polscy turyści. W życiu nie widziałem tak wielkich betonowych barierek.

https://lh6.googleusercontent.com/-2TNmwXnlkco/Te_5nyzvawI/AAAAAAAAADo/q_YdtfUXjjo/s512/IMG_1209.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-n2eFHvnFRsM/Te_5xQHuPVI/AAAAAAAAAD4/rGI8zskEE_k/s912/zakret.jpg

Sama droga jeśli chodzi o szerokość jest porównywalna do polskich dróg krajowych, a miejscami do dróg dojazdowych np. do Karpacza czy do Szklarskiej. Zjazd faktycznie jest stromy ale na całej jego długości są bardzo łagodne zakręty, jedynie ten na samym dole jest dość ostry..

https://lh5.googleusercontent.com/-y0275h1b5VU/Te_5p-xq-DI/AAAAAAAAADs/oJjV0mFuOew/s720/IMG_1210.jpg

Podejrzewam, że przed wypadkiem znaków zakazu przy dojeździe to tego zjazdu było mniej. W tej chwili robi to straszne wrażenie, znaki zakazu wjazdu dla dużych samochodów zaczynają się na kilkanaście kilometrów przed rozpoczęciem zjazdu. Są na każdym skrzyżowaniu, w tym kilka ze znaków mruga, pozostałych musi być 20 albo i więcej.

Przed samym rozpoczęciem zjazdu są bramki z belkami na wysokości 2,5 m tak aby większe samochody nie mogły przejechać a obok stoi specjalny budynek z oddzielnym pasem, na który mogą wjechać duże samochody, które mają odpowiednie przepustki pozwalające im jechać dalej.

https://lh3.googleusercontent.com/-cwspVvCjE0Y/Te_5rwxc9sI/AAAAAAAAADw/wBIW4po-3To/s720/IMG_1212.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-i6Al9ZLujw8/Te_5uBvDB-I/AAAAAAAAAD0/qq8BZi5dQHQ/s720/IMG_1216.jpg

RAVkopytko

08.06.2011, 21:32

Te krótkie relacje NIE BĘDĄ spójne, NIE BĘDĄ prowadzone regularnie, a informacje w nich zawarte NIE BĘDĄ rzetelne ani ze sprawdzonego źródła!! ok:drif:

JARU

08.06.2011, 21:38

Pierwszy raz śladami Hannibala podążyłem nieświadomie - do Prowansji, tam gdzie zaczął się legendarny pochód barbarzyńskiej armii. W moim przypadku było mniej epicko, jako że nie udało mi się pojechać na święta do domu, Wielkanoc spędzałem u rodzinki w Aix-en-Provence.

https://lh3.googleusercontent.com/-a0AFWMUqBn0/TfAAiUYxolI/AAAAAAAAAGQ/yb5S-BoZXLQ/s720/IMG_1117b.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-IEtdTsfJS_U/TfAAnXs1azI/AAAAAAAAAGc/cryR6omdMU0/s512/IMG_1140b.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-CBk3aebnNAs/TfAAsBO1qfI/AAAAAAAAAGk/WD5Wyk0NngY/s720/IMG_1152b.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-5borw5lzep0/TfAAp7qFfhI/AAAAAAAAAGg/VSqMd4AKz24/s720/IMG_1145c.jpg

Położone na wzgórzu miasteczko Ventabren:

https://lh5.googleusercontent.com/-YOHHrp1SXFw/TfAAQrKa02I/AAAAAAAAAF0/ZjFQJjgRE6c/s512/IMG_1055b.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-unQ94cctvX8/TfAAR4pDUWI/AAAAAAAAAF4/rXDvvAvhGZY/s720/IMG_1072b.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-jcgAGd1scqo/TfAATWuSk2I/AAAAAAAAAF8/A4cpNam3ZHo/s512/IMG_1075b.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-Ne7RnSIrWJM/TfAAZtRcvjI/AAAAAAAAAGA/F-8MEPZ_2ws/s512/IMG_1078b.jpg

Jako, że w Prowansji brakowało wody, zbudowano kilkanaście kanałów (http://fr.wikipedia.org/wiki/Cat%C3%A9gorie:Canal_de_Provence-Alpes-C%C3%B4te_d%27Azur) doprowadzających wodę z Alp do Prowansji.

https://lh5.googleusercontent.com/-BixHAEjOlu0/TfAAcc_DAbI/AAAAAAAAAGE/6gc8ZOW1sRM/s720/IMG_1079b.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-apXPNbYLd4c/TfAAehZAqiI/AAAAAAAAAGI/OuogxQYFGts/s720/IMG_1084b.jpg

Na zdjęciu Canal de Marseille i droga wzdłuż niego. Kanał meandruje jak rzeka ale jest poprowadzony po szczytach pagórków co dodaje mu sporo uroku. Kawałek dalej można oglądać pokaźny Aqueduc de Roquefqvour (http://www.google.com/search?q=Aqueduc+de+Roquefqvour&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&hl=pl&tab=wi&biw=1366&bih=582). Wybudowany w połowie XIX wieku nadal spełnia swoją rolę.

Pogoda jak zwykle nie dopisywała ale udało się objechać okoliczne wioski i dojechać przez Marsylię do morza śródziemnego.

https://lh5.googleusercontent.com/-vPO1sirgvEE/TfAAly7ljSI/AAAAAAAAAGY/Vq7iyxxfuZ0/s720/IMG_1136b.jpg

Do morza Śródziemnego w okolicach miasteczka Cassis wpadają klify (http://www.google.com/search?um=1&hl=pl&client=firefox-a&hs=8QP&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&biw=1366&bih=553&tbm=isch&sa=1&q=cassis+falaises&oq=cassis+falaises&aq=f&aqi=&aql=&gs_sm=e&gs_upl=20604l23243l0l9l8l0l6l0l0l244l466l2-2) dochodzące do 350 m n.p.m. Odpoczynek można znaleźć w licznych zatokach (http://www.google.com/search?um=1&hl=pl&client=firefox-a&hs=QSP&rls=org.mozilla:pl:official&tbm=isch&sa=X&ei=F8_vTcHJMoWYhQf1htW0Bw&ved=0CDcQvwUoAQ&q=cassis+calanques&spell=1&biw=1366&bih=553).

https://lh3.googleusercontent.com/-3uloKXywi0s/TfAAj6gL9sI/AAAAAAAAAGU/bZR6IPzPtTU/s720/IMG_1133b.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-C65F1TbXmZ0/TfAAgpD3VbI/AAAAAAAAAGM/49pgbtZTPcU/s720/IMG_1090b.jpg

nicek27

08.06.2011, 22:02

Fajnie pooglądać i poczytać.. Początkiem lipca mam w zamiarze podobny wypadzik na jakiś weekend. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.:)

RAVkopytko

08.06.2011, 22:09

Te krótkie relacje NIE BĘDĄ spójne, NIE BĘDĄ prowadzone regularnie, a informacje w nich zawarte NIE BĘDĄ rzetelne ani ze sprawdzonego źródła!! ok:drif:

MaRP

09.06.2011, 11:42

Skoro dotarłeś do Marsylii, to mam dla Ciebie zagadkę:
Z jaką historią związana jest ta wyspa?
21534
:D

JARU

09.06.2011, 12:56

Przyznam, ze musiałem udać się do Google po dopowiedz;)

ekhem.. otóż:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_d%27If

Jeśli dobrze mnie Google naprowadziło to chodzi o zamek na wyspie If z powieści A.Dumasa, Hrabia Monte Christo. Wiesz coś więcej to ochrzaniaj, poprawiaj i dopowiadaj.

p.s. Moja wizyta w Prowansji była dosyć krotka, większość czasu spędziłem z rodzinka wiec przejażdżki były pospieszne. Obiecuje nadrobić zaległości informacyjne i fotograficzne za jakiś czas;)

Jarek

09.06.2011, 14:11

kurna, Jarosław...a nie znalazłbyś dla mnie jakieś rodziny tam?...też bym sobie pojechał...odwiedzić:):):)
pzdr:Thumbs_Up:

MaRP

09.06.2011, 15:21

zamek na wyspie If z powieści A.Dumasa, Hrabia Monte Christo

Brawo!

JARU

09.06.2011, 19:46

kurna, Jarosław...a nie znalazłbyś dla mnie jakieś rodziny tam?...też bym sobie pojechał...odwiedzić:):):)
pzdr:Thumbs_Up:

Jak się trochę opalisz to może do jakiejś murzyńskiej wielodzietnej Cię wkręcimy. Tyle ich tam jest, że się nawet nie kapną:D

myku

09.06.2011, 19:52

Ja tam nie widze zadnego zamku.Tylko maszt nadawczy :D

nicek27

09.06.2011, 20:05

Ja tam nie widze zadnego zamku.Tylko maszt nadawczy :D

Myku może by się zgadać i na żywo zobaczyć co tam dokładnie widać? Właśnie komponuje priv.

JARU

09.06.2011, 21:45

Pewnego pięknego dnia w mojej skrzynce na listy znalazłem ulotkę „HANNIBAL et les Alpes”, która w oka mgnieniu pobudziła moją wyobraźnię.

https://lh4.googleusercontent.com/-xh4htGqOeco/TfEdI-aTPFI/AAAAAAAAAPs/8SRlRMQQ-CU/s512/Hannibal%252520et%252520les%252520Alpes.jpg

Korzystając z bezpłatnego wstępu, w noc muzeów z wielkimi oczekiwaniami i flaszką wina za pazuchą wyruszyłem na podbój Alp u boku Hannibala. To, że wystawa okazała się bardzo ubogim źródłem informacji i materiałów w porównaniu do pana Google nie zniechęciło mnie i flaszkę za powodzenie przyszłych wojaży wypiłem.

https://lh4.googleusercontent.com/-o0fevqJBB_o/TfETqW4t08I/AAAAAAAAAJ8/0T3OPU4Vng4/s720/IMG_1340b.jpg

Skutkiem zainteresowania się wyczynem Hannibala była pierwsza wycieczka. Celem stała się przełęcz Col de Clapier, która jest wymieniana przez badaczy jako jedno z prawdopodobnych miejsc przemarszu wojsk Hannibala.

https://lh3.googleusercontent.com/-QDCxFPXGorY/TfEeVRmAH_I/AAAAAAAAAPw/5mgPipUU7eI/s720/IMG_1374.jpg

Jeżdżąc po okolicy zauważam, że Francuzi pieczołowicie pielęgnują pamięć o ruchu oporu „La Resistance”. Tablicy lub pomnika upamiętniającego walki, potyczki nie może zabraknąć w każdej szanującej się Alpejskiej wiosce. Miejsce pamięci zawsze zawiera listę ofiar – partyzantów poległych w walce lub cywilów rozstrzelanych w ramach represji.

https://lh6.googleusercontent.com/-poRe39_3nsY/TfEa1CXwkPI/AAAAAAAAAOQ/L_h7BNshhG4/s512/IMG_1354.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-XIACLhlsQD4/TfETuyR64JI/AAAAAAAAAKE/Wrcfh4LH-pw/s512/IMG_1356b.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-6kAvVyaS6do/TfETwSkIK3I/AAAAAAAAAKI/Fa_UGOp4q1Q/s720/IMG_1368b.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-vDy_a-rTpw8/TfEVqn2-tmI/AAAAAAAAAM0/oDeF0QMGkE8/s640/pan5c.jpg

Dalszy etap wycieczki prowadził przez malowniczą, niezaludnioną dolinę Combe d’Olle, w której roi się od świstaków siedzących przy swoich norach lub wylegujących się na środku drogi za zakrętami.. Stada świstaków biegających po polanach sprawiły, że poczułem się jak reporter National Geographic i dobre parę minut biegałem z aparatem ścigając co słabsze i wolniejsze osobniki. W tym czasie reszta z nich wyglądała z nor i czekała aż człowiek w kasku odjedzie i da im spokój..

https://lh3.googleusercontent.com/-k7c9L46nOQQ/TfET0-4iBrI/AAAAAAAAAKQ/2Mu5NAAM-cY/s720/IMG_1379b.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-uiYZhU5kgMk/TfEVvoUflXI/AAAAAAAAAM4/sSTTkZ1OyxQ/s720/IMG_1423b.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-DdCKPPa_zgg/TfET_97Nh9I/AAAAAAAAAKY/k88hYXcPc5g/s720/IMG_1427.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-9c6CzLABAtM/TfEUGFd-_nI/AAAAAAAAAKo/UpDnVgN44Yg/s800/IMG_1427b.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-Tn6kSC1WeYQ/TfEUMC3H0dI/AAAAAAAAAKs/FD8I5yad_7U/s720/IMG_1435.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-K4OnsqkJZnI/TfEUQpeTKaI/AAAAAAAAAK0/PJ0LG9TyjfQ/s720/IMG_1507b.jpg

Ruszam dalej, a otaczające mnie widoki miejscami do złudzenia przypominają mi gruziński Kaukaz.

https://lh4.googleusercontent.com/-JGnf8IN_lfU/TfEa4axdukI/AAAAAAAAAOU/i610MvOJV68/s720/IMG_1446c.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-Rt1cKqvj54o/TfEVicMoY_I/AAAAAAAAAMo/OQUYMPrMAMY/s912/pan8c.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-Gs4QOQUdeGQ/TfEVUc2Sb7I/AAAAAAAAAMg/Oxfu_NOjHEg/s720/HDR4b.jpg

Widoki z przełęczy Col du Glandon i Col de la Croix Fer:

https://lh4.googleusercontent.com/--fM2ftjj7DE/TfEVMLYmrwI/AAAAAAAAAMQ/su8WI4zUcuQ/s912/pan9.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-Txhms8erFHM/TfEUTB2zDLI/AAAAAAAAAK4/98orkD1jWeo/s720/IMG_1538b.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-atHMnPYfCXk/TfEVOk8kVVI/AAAAAAAAAMY/WlmPbtUQbAs/s912/pan10.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-6vn_Om5ItoQ/TfEVNi7kZAI/AAAAAAAAAMU/_zigi0cTCsg/s720/HDR5.jpg

Po drodze mijam Fort Victor-Emmanuel:

https://lh3.googleusercontent.com/-Yrm-QV8g2Yc/TfEVc2qGN9I/AAAAAAAAAMk/qiXzhdSYHiA/s720/HDR6b.jpg

i wcale nie takie milczące owce w miasteczku Termignon:

https://lh6.googleusercontent.com/-azs-PWqU14U/TfEa78gd70I/AAAAAAAAAOY/oz0KOOlr1RU/s720/IMG_1571.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-uRJ2kfgNRRM/TfEbB3bXwmI/AAAAAAAAAOc/8tYtIR_Z1g4/s720/IMG_1576.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-Pd-_8R_oRdM/TfEbHgvNwFI/AAAAAAAAAOk/2t8o4bAASwE/s720/IMG_1578.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-eJY0J-g3UtA/TfEbN6c1JWI/AAAAAAAAAO4/_RqJ6PWvWd0/s720/IMG_1580.JPG

https://lh3.googleusercontent.com/-StRw7RdC97g/TfEVQ3ou7PI/AAAAAAAAAMc/nx5jYugBj-0/s720/HDR7.jpg

cały czas zbliżam się do Col de Clapier..

Elwood

09.06.2011, 22:39

Sławekk

09.06.2011, 23:23

ładne te owieczki

P.S
zapodaj kilka fotek francuzek, bo zaczynam się martwić :Sarcastic:

bajrasz

10.06.2011, 09:02

ładne te owieczki

P.S
zapodaj kilka fotek francuzek, bo zaczynam się martwić :Sarcastic:

No właśnie, tylko owce i owce:D

puntek

10.06.2011, 10:17

łowce ni łowce:drif: mnie te widoki i foty załamują - znaczy poprawiają humor i nagle drastycznie załamują mój dobry nastrój ... że też mnie tam nie ma :(

solo1972

10.06.2011, 11:32

Bardzo Fajnie.

randal 76

10.06.2011, 12:11

Jarek sam widzisz cywilizacja i jak pięknie ,kurde muszę cie odwiedzić:D

JARU

10.06.2011, 13:06

Fajnie Kolego.
Dość inspirujący jest przewodnik po Alpach (nie pomnę teraz nazwy, a było to wydanie niemieckie), składający się z całej masy szlaków w oparciu o szutrowe drogi dostępnych dla zmotoryzowanych turystów.
Myślę, że najfajniej zwiedzać te rejony poza sezonem, kiedy osady są bardziej senne i życie toczy się wolniej. Choc tak naprawdę, kiedy tam nie ma sezonu...

Elwood dzięki za podpowiedz. Postaram się wyszukać jakieś książki. We francuskich księgarniach i bibliotekach znalazłem jedynie trasy asfaltowe, a takie mogę bez problemu sam wyznaczyć na mapie.

ładne te owieczki

P.S
zapodaj kilka fotek francuzek, bo zaczynam się martwić :Sarcastic:

Rozumiem Sławek, ze martwisz się o to czy we Francji są kobiety?? Zapewniam ze są:D Tyle ze na trasie ciężko znaleźć a po mieście głupio za nimi z aparatem biegać (teleobiektywu nie mam;)). Zobaczę co da się zrobić.. może jakaś pastereczka z owieczkami się napatoczy, to ją że tak się wyrażę "pstryknę":D

No właśnie, tylko owce i owce:D

Czekam na twoje Rosjanki Bajrasz;) Czytam o waszych przygotowaniach z przejęciem i trzymam kciuki!

Jarek sam widzisz cywilizacja i jak pięknie ,kurde muszę cie odwiedzić:D

Zapraszam, wschód lepszy mimo wszystko;)

łowce ni łowce:drif: mnie te widoki i foty załamują - znaczy poprawiają humor i nagle drastycznie załamują mój dobry nastrój ... że też mnie tam nie ma :(

Żeby nie załamywać Puntka mogę poprosić o zamkniecie i skasowanie tematu:D

Elwood

10.06.2011, 17:56

JARU

10.06.2011, 19:34

Namierzyłem bucha:
Großer Alpenstraßenführer
Niezła pozycja.
Dostępny np. hijer:
http://www.amazon.de/Gro%C3%9Fer-Alpenstra%C3%9Fenf%C3%BChrer-Harald-Denzel/dp/3850477649

Szczególnie poleciłbym jednak Pireneje.

Dzięki, cena trochę odstrasza tym bardziej, że niemieckiego nie umiem. Ale chyba bym się nauczył jakbym tyle wydał. Może nasz Germaniec kupi:D

Pireneje może w późniejszym czasie, wkoło mam niezliczoną ilość dróg do zjeżdżenia a Pireneje nieco dalej..

Elwood

10.06.2011, 19:42

Cena faktycznie i język też, ale obrazków mnoga i bez znajomości języka dałbyś spokojnie radę.
Byc może komu innemu podejdzie, bo wyjątkowo moim zdaniem warto. Są tam opisane i drogi asfaltowe i wąziutkie pisty szutrowe, jakieś dawne, militarne trasy itp.

Nie powiem, sam bym skorzystał, jak... kupisz ;):)

JARU

10.06.2011, 20:53

Nie powiem, sam bym skorzystał, jak... kupisz ;):)

No to zobaczymy;)
Bardzo możliwe, że prędzej czy później sam na takie drogi wpadnę. Jedna już jest w planach ale o tym właśnie będzie pisane..

....

Tymczasem:

 Przełęczy Col de Clapier mimo jej położenia na 2000 m n.p.m. towarzyszy rozległa polana. To przypuszczalne miejsce postoju armii Hannibala jest obecnie w większości zajęte przez zbiornik wodny Lac du Mont Cenis (http://www.google.com/search?q=lac+du+mont+cenis&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&hl=pl&tab=wi&biw=1366&bih=582).

Nazwa Lac zmyliła mnie i jadąc na przełęcz spodziewałem się pięknego widoku na jezioro. Niestety jezioro okazało się sztucznym zbiornikiem, z którego w związku z panującą suszą we Francji spuszczono ogromne ilości wody. Widok jałowych brzegów nie należy do zbyt widowiskowych, mimo to na przełęczy spędziłem sporo czasu.

https://lh5.googleusercontent.com/-zBOZV2YJYag/TfEUtijJYHI/AAAAAAAAALY/JFzIKP_zzVY/s720/IMG_1587.JPG

https://lh4.googleusercontent.com/-ax-Oa10HfzA/TfEUwmMchRI/AAAAAAAAALc/AkbZBdRb_ng/s720/IMG_1606b.jpg



https://lh4.googleusercontent.com/-tUtBEcE3W-M/TfEVBj7w0KI/AAAAAAAAAL8/GuOieOa7EW4/s576/pan2.jpg

Lac du Mont Cenis można objechać drogą asfaltową od strony północnej lub zapuścić się na przeciwległy brzeg i (w moim mniemaniu) bez obaw przed mandatami objechać całe jezioro i okolice pięknymi, gładkimi szutrowymi drogami.

https://lh3.googleusercontent.com/-1OiEUw642nY/TfEUyXss4EI/AAAAAAAAALg/0E9_4wbk5uo/s720/IMG_1619c.jpg[/FONT]

https://lh6.googleusercontent.com/-h9WvZCohiA4/TfEVFqBiFKI/AAAAAAAAAMA/OWkud0O-760/s512/pan3.jpg

Małe niekiedy zrujnowane domki otoczone są polanami z pasącymi się, tym razem zbyt szybkimi dla mnie świstakami i innymi zwierzakami (http://www.archivoltogallery.com/photogallery/moncenisio/Animali/index.asp);)

https://lh6.googleusercontent.com/-4hxVRLnK8Rg/TfEU05oFpnI/AAAAAAAAALk/EteHlNaxWKk/s720/IMG_1621b.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-5m2DMEEtHcY/TfEU3-nAEoI/AAAAAAAAALo/d3YjCwI7Ej8/s720/IMG_1624b.jpg

Wspomniana szutrowa droga i le fortezze del Moncenisio (http://www.archivoltogallery.com/photogallery/moncenisio/fortezze.asp):

https://lh6.googleusercontent.com/-6CVqsnJKVhg/TfEU8_npAcI/AAAAAAAAALw/W-mFpj2qCS0/s720/IMG_1626b.jpg

Kolejne ruiny (http://www.archivoltogallery.com/photogallery/moncenisio/BorgataGranCroix/index.asp) tuż pod zaporą:

https://lh5.googleusercontent.com/-Fg8KBvaP6eA/TfEU_dGizxI/AAAAAAAAAL4/YiQEX8KpFk4/s720/IMG_1630d.jpg

 Z przełęczy zjeżdża się do uroczego włoskiego miasta Susa (http://www.archivoltogallery.com/photogallery/Susa/index.asp), z którego po krótkich poszukiwaniach trafić można do miejscowości Campo del Caro, w której zaczyna się Via Colle delle Finestre (http://www.google.com/search?q=Colle+delle+Finestre&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&hl=pl&tab=wi&biw=1366&bih=582).

Przejazd przełęczą Finestre miał być (mimo braku wzmianek o obecności Hannibala w tym miejscu) punktem programu mojej wycieczki. Droga o szerokości jednego samochodu jest według internetowego wywiadu w większości drogą szutrową. Droga poprowadzona na wysokościach dochodzących do 2500 m n.p.m. w moim mniemaniu jest żelaznym punktem szwędania się po Alpach.

Jako, że jest 21 maj, pospieszyłem się o parę dni i ogromny znak zakazu rujnuje mi plany. Krótka rozmowa z miejscowymi, przeprowadzona za pomocą plątaniny języka włoskiego, francuskiego i angielskiego potwierdza moją interpretację znaku - droga jest zamykana co roku od listopada do końca maja. Po paru minutach siedzenia przed znakiem i biciu się z myślami o złamaniu zakazu postanawiam odpuścić i nad mapą ustalam alternatywną trasę powrotną do Grenoble.

P.S. Nigdy, przenigdy nie wybierajcie drogi tunelem "Tunnel du Frejus". Przejazd w jedną stronę kosztuje 24euro (prawie tyle co paliwo na jednodniową wycieczkę). Jak już się ktoś skusi to podpowiem, że zawracanie na bramkach jest dosyć trudne ale wykonalne;).

HAWK!

Komak

10.06.2011, 21:20

Zajepieknie.Chyba już niedługo to zobaczę. Proszę o następne.

JARU

10.06.2011, 21:32

Następne po weekendzie bo mi się materiały kończą;) Jutro lecę do domu na weekend!:)

Elwood

10.06.2011, 21:49

Kurde... Nie wiem, coście tam ze Sławkiem w Gruzji palili, ale "smród" się ciągnie.
Super Kolego nadajesz.

Misza

10.06.2011, 22:01

No i o to mi chodzilo jak mowilem o dokumentowaniu tego twojego wypadu :)

Wpadaj do Osoli jutro oczywiście :)

diverek

11.06.2011, 16:12

Dzięki, cena trochę odstrasza tym bardziej, że niemieckiego nie umiem. Ale chyba bym się nauczył jakbym tyle wydał. Może nasz Germaniec kupi:D

Pireneje może w późniejszym czasie, wkoło mam niezliczoną ilość dróg do zjeżdżenia a Pireneje nieco dalej..

17 wydanie można kupić tutaj - http://cgi.ebay.de/17-Groser-Alpenstrasenfuhrer-Harald-Denzel-1990-/200615873890?pt=Sach_Fachb%C3%BCcher&hash=item2eb5a34d62.
22-gie - http://cgi.ebay.de/17-Groser-Alpenstrasenfuhrer-Harald-Denzel-1990-/200615873890?pt=Sach_Fachb%C3%BCcher&hash=item2eb5a34d62
Niestety najnowsze, 24-te cena ebayowa podobna jak na amazonie.

JARU

14.06.2011, 22:48

Jest długi weekend, a ja po raz kolejny przeklinam stojąc przed oknem..

Miałem go spędzić zwiedzając Prowansję tymczasem za oknem pada deszcz i nic nie zapowiada żeby miał przestać. Pół godziny nerwowego łażenia wkoło pokoju uspokaja mnie i pogodzony z losem w strugach deszczu idę kupić jedzenie na nie planowany obiad.

Cały weekend w Alpach jak i w Prowansji minął pod znakiem deszczu i burz. Mimo to, w akcie desperacji udało mi się wyrwać na krótkie wycieczki po okolicy.

VERCORS (http://www.google.com/search?um=1&hl=pl&client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&biw=1366&bih=582&tbm=isch&sa=1&q=vercors&oq=vercors&aq=f&aqi=g2&aql=&gs_sm=e&gs_upl=412907l415272l0l8l7l0l2l2l0l223l804l0.4.1)

https://lh3.googleusercontent.com/-GEspae5QYPU/TffEBdvSQTI/AAAAAAAAASg/JP6SNYEri_Q/s720/HDR3.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-o5AstVehivw/TffENXQfd8I/AAAAAAAAAS4/Grr8nMf-hxQ/s912/traktor.jpg

Traktor Forda, używany przy wycince lasu okazał się (kolorowo) bratnią duszą mojej Afryki. Nie jest to co prawda pomarańczowy walec i KTM, ale nie obyło się bez sesji zdjęciowej.

https://lh3.googleusercontent.com/-u3gZUcIT7LE/TffEKwo8TSI/AAAAAAAAAS0/ylVTcsR8D-I/s720/HDR5.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-gQ5pWr3YNDk/TffDq81eGMI/AAAAAAAAAR4/60faoqokbR8/s720/IMG_1724.jpg

jeszcze tylko za sterami..

https://lh5.googleusercontent.com/-TQeDmIbvcfw/TffDlZUYEjI/AAAAAAAAARw/cQp_4gVnFEQ/s720/IMG_1713b.jpg

Jeżdżąc bocznymi drogami można odnaleźć tzw. „Maison refuge”, domki które stoją otwarte i można w nich przenocować. Niektóre są pokaźnych rozmiarów i mogłyby pomieścić około 30 osób. Zaglądam do środka, oglądam wielki salon z kominkiem, ale nie zwiedzam całego wnętrza bo okiennice są pozasłaniane, wewnątrz jest ciemno, jest mgła, w koło żywej duszy a klimat przypomina sceny z Blair Witch Project.

https://lh4.googleusercontent.com/-b8ZTbI3NoCU/TffEGVnfwjI/AAAAAAAAASw/vNUzp-E9-bA/s512/HDR4.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-mUaS4VWjcIc/TffDsnwqcLI/AAAAAAAAAR8/UBY7CojJuwE/s720/IMG_1741b.jpg

Na terenie Vercors w czasie okupacji niemieckiej La Resistance prowadziła bardzo zacięte walki. Krążą plotki, że w okolicy za Niemcami nie przepada się do dziś, a rozwścieczony stary gospodarz potrafi pogonić niemieckojęzycznego śmiałka widłami.

Zatrzymuje się na tarasie widokowym z monumentem upamiętniającym walki wkoło zniszczonej wioski, z której ocalała jedynie niewielka kapliczka. Spotykam starsze małżeństwo, mężczyzna mieszkał jako dziecko w tej zniszczonej wiosce. Przez chwilę wkraczam na wyżyny moich umiejętności języka francuskiego i staram się nawiązać rzeczową rozmowę. Dzięki temu czas w towarzystwie starszych ludzi mija bardzo miło. Podpowiadają mi, że motocyklem mogę zjechać szutrową drogą wprost do ruin wioski, co niezwłocznie czynię.

https://lh6.googleusercontent.com/-RigzXUD7ppE/TffET0i_05I/AAAAAAAAATE/jfxscPH-Yn0/s720/HDR9.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-GTkc5cyv5tY/TffDvaSa_0I/AAAAAAAAASE/pRZ1I33t5V0/s720/IMG_1764b.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-ovncQUo_X00/TffEVojd1mI/AAAAAAAAATI/rvNLeRZI44Q/s720/HDR10.jpg

Wiele dróg prowadzi po tarasach wykutych w górach, w czasie gdy pogoda dopisuje można dodatkowo podziwiać piękne panoramy.

https://lh4.googleusercontent.com/-SoK3uEJq4Sk/TffD3JjwmCI/AAAAAAAAASQ/TVlcSxcUN7M/s720/IMG_1785b.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-EH5nYGcpkck/TffD65kfgsI/AAAAAAAAASU/0SS_BMwVGa0/s512/IMG_1788b.jpg

Na koniec ekspresowej wycieczki nieoczekiwanie odnajduję wioskę Pont-en-Royans (http://www.google.com/search?q=pont-en-royans&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&hl=pl&tab=wi&biw=1366&bih=582), którą od tej pory uważam za najpiękniejszą jaką do tej pory widziałem we Francji. Jest to cicha wioska, której stare, kolorowe domy wybudowane na skałach wiszą nad przepływającym strumieniem. Spaceruję robiąc liczne zdjęcia, a towarzyszy mi szum strumienia i arcy-apetyczny zapach przygotowywanych w restauracji ryb. Przed dalszą drogą robię rundę honorową po cichych, sennych uliczkach i wracam do Grenoble.

https://lh3.googleusercontent.com/-SWae0O0qm0g/TffEbq65XnI/AAAAAAAAATU/MoME0ZVCxvw/s512/pan2.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-MK4FjKgLPWw/TffEeDI1lAI/AAAAAAAAATc/ViSpTaA5Q-4/s912/pan3.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-NTQeeZj4cYA/TffEYbxnQXI/AAAAAAAAATQ/sO3SSwrt2Oo/s912/pan1b.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-p0GcBZy29Fk/TffFo922nOI/AAAAAAAAAUI/0z9qMYCnWyg/s720/IMG_1890d.jpg

Podróże po Vercors mam zamiar kontynuować w ładniejszą pogodę. Podobno najciekawszą trasą jest Combe Laval (http://www.google.com/search?q=combe+laval&hl=pl&client=firefox-a&hs=nMb&rls=org.mozilla:pl:official&prmd=ivnsm&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=ycf3TeqUN8qZhQfSmez7Cw&ved=0CB0QsAQ&biw=1366&bih=582).

puntek

15.06.2011, 07:04

:drif::drif::drif::drif::drif::drif::drif::drif::d rif:

wieczny

15.06.2011, 08:44

Polecam Col de Turini. Robi wrażenie :). Poza tym nie wystarczyło mi dnia na spenetrowanie szutrówki biegnącej wzdłuż granicy Francja-Włochy. Miejscowość Isola 2000 - alpejski szczyt, który zdobyłem okufrowaną AT na Anakee :). Bez szlabanów jest.

Mniej więcej tak:
http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=A8&daddr=43.9289618,7.4115323+to:44.00942,7.3275+to:D 97&geocode=FSpLnAIdBDlyAA%3BFYFNngIdTBdxACm5TnkYdL7NE jHvkRbXkGn9-g%3BFcyHnwIdDM9vACnx0mthMbvNEjEhI7n8pRkIEw%3BFWB4o gId6httAA&hl=pl&mra=dpe&mrsp=1&sz=11&via=1,2&sll=43.855821,7.478943&sspn=0.40749,1.056747&ie=UTF8&ll=44.031333,7.683563&spn=0.812574,2.113495&z=10

Na widoku satelitarnym można znaleźć tę szutrówkę biegnącą na północ od punktu B, wzdłuż granicy. Ech, bym to z chęcią powtórzył...

JARU

15.06.2011, 10:58

Wieczny wielkie dzięki za podpowiedz. Ostatnio odświeżałem sobie twoja alpejska relacje i prędzej czy później skorzystam z waszych tras.

Szutrówka kusi ale na razie inne trasy zaplanowałem. Tak czy siak tam tez zajrzę.

Uwaga.
Gdyby ktoś planował kiedyś zapuścić się do Francji to właśnie znajomy dal mi super strony:

Dokładna mapa ze szlakami turystycznymi:
http://www.visugpx.com/editgpx/

Mapa z zaznaczonymi Maisons refuges, o których wspominałem. Niektóre płatne, niektóre nie.
http://refuges.info/

.

JARU

15.06.2011, 20:57

Końcówka weekendu owocuje w wycieczkę w rejon Chartreus (http://www.google.com/search?um=1&hl=pl&client=firefox-a&rls=org.mozilla%3Apl%3Aofficial&biw=1366&bih=582&tbm=isch&sa=1&q=chartreuse+monastery&oq=chartreuse+monastery&aq=f&aqi=g-L1&aql=&gs_sm=e&gs_upl=75l1323l0l9l7l0l6l6l0l296l296l2-1l1)e słynący z likieru o tej samej nazwie. Likier wytwarzany jest na bazie utrzymywanej w tajemnicy, unikalnej kompozycji ziół.

https://lh5.googleusercontent.com/-h9NhOScYPP0/Tfj3k-RlK2I/AAAAAAAAAU0/OttiY0B22As/s720/HDR2.jpg

Sklep z antykami i szkoła w miejscowości Saint-Pierre-de-Chartreuse.

https://lh3.googleusercontent.com/-pHiudP6CiAQ/Tfj4cL6W8lI/AAAAAAAAAU8/KLnq-YpZ0pg/s720/IMG_1981.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-mRuzvgZNIhc/Tfj4_EU1DxI/AAAAAAAAAWg/dbJrmYiwGq8/s640/pan1.jpg

Rowerek wodny rodem z PRL-u pośrodku górskiej wioski!?

https://lh5.googleusercontent.com/-C5KGolzjfDI/Tfj4edBT81I/AAAAAAAAAVA/6lj-KWfTm3M/s720/IMG_1983.jpg

Jako, że likier jest tradycyjnie produkowany przez mnichów, i ja postanowiłem udać się do klasztoru. Klasztor jest świeżo wyremontowany, a wejście kosztuje 4.5euro. Koszty biletu zniosłem, bo wiedziałem, że czeka mnie zwiedzanie klasztornych piwnic wypełnionych po brzegi słynnym trunkiem.

https://lh6.googleusercontent.com/-M3CKHBNlD1E/Tfj4g3kqlrI/AAAAAAAAAVI/sRHgizTmjj8/s720/IMG_2000.jpg

Wejście za mury klasztoru jest darmowe, płaci się jedynie za zwiedzanie wnętrza, czyli: kaplicy, pokazowego pokoju mnicha, pomieszczeń z obrazami, warsztatu..

https://lh5.googleusercontent.com/-9_VntfmXFSk/Tfj4jjfuGWI/AAAAAAAAAVM/bHFFWPG6rZI/s720/IMG_2003.jpg

Skromnie urządzony pokój mnicha i biurko przed oknem z widokami, które naprawdę skłaniają do przemyśleń..

https://lh6.googleusercontent.com/-uC7O6IuTN_w/Tfj4m_luYzI/AAAAAAAAAVY/LB2WOfHIKoo/s720/IMG_2019.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-dlHo9akny7c/Tfj5AsQAzKI/AAAAAAAAAWk/lJV4hSKtODc/s512/pan2b.jpg

Warsztat ciesielski z tokarką i innymi narzędziami. Zastanawia mnie tylko co skłoniło mnichów do ciesielki. Czyżby mieli jakiegoś idola??

https://lh5.googleusercontent.com/-b3mvFHN8UKs/Tfj4k2ihhtI/AAAAAAAAAVQ/-QDj7XHLJI8/s720/IMG_2017.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-YvpNrKcW1no/Tfj4l8tyyTI/AAAAAAAAAVU/Qjktlqm3BOc/s720/IMG_2018b.jpg

Okazuje się, że niestety przeliczyłem się co do zwiedzania piwnic..

Zwiedzanie piwnic jest darmowe, ale w związku z produkcją na szeroką skalę, wytwórnia likieru została przeniesiona do miasta Voiron położonego w pobliżu górskiego klasztoru.

W drodze do Voiron mijam nieczynną betoniarnię położoną wzdłuż strumienia i korzystającą z energii wodnej.

https://lh4.googleusercontent.com/-6CYa-IkiU38/Tfj4pDtDPqI/AAAAAAAAAVg/GJfraB6jgoA/s720/IMG_2025b.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-UeyizZ_nSec/Tfj4q4ZM_NI/AAAAAAAAAVk/28XJXIWYmHs/s720/IMG_2036c.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-4W8cfmhV23E/Tfj4sroYcuI/AAAAAAAAAVo/C3x859-vYLI/s720/IMG_2037b.jpg

Dojeżdżam do destylarni, w której wita mnie zjawiskowa Pani do złudzenia przypominająca Katie Melua`e. Zwiedzanie jest darmowe i trwa niecałą godzinę. Zaczyna się od ogromnej hali z destylarkami, niestety obowiązuje zakaz fotografowania. Kolejnym etapem jest obejrzenie filmu 3D o historii klasztoru i wytwarzaniu likieru. W moim mniemaniu film jest ciekawszy (i to bez dwóch zdań!) i zrealizowany lepiej niż przereklamowane amerykańskie produkcje.

https://lh6.googleusercontent.com/-tvvbU78zM1Y/Tfj4wJhpe7I/AAAAAAAAAVw/nuOpmqNyGcc/s720/IMG_2044.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-_CKGWRHVxv8/Tfj4xJnqGRI/AAAAAAAAAV0/YIQ2wu68kw8/s720/IMG_2046.jpg

Następnie składa się wizytę likierom dojrzewającym w ogromnych drewnianych beczkach. Pani przewodnik nas zostawia, mówiąc że będzie czekać na zewnątrz, a ja zastanawiam się czy w ogóle mam ochotę wychodzić, czy zaszyć się przy kraniku jednej z beczek. Po wyczerpującej sesji zdjęciowej wychodzę na powierzchnię jako jeden z ostatnich zwiedzających.

https://lh5.googleusercontent.com/-T2Peun1qYEo/Tfj4yfVTyiI/AAAAAAAAAV4/WBxZG_1Y7NQ/s512/IMG_2053.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-M1lkll-M_7Q/Tfj40z5KedI/AAAAAAAAAWE/eZNoVEpXKn0/s512/IMG_2061.jpg

Mniejsza beczka mieszcząca "zaledwie" 14 hektolitrów.

https://lh6.googleusercontent.com/-Mi5UlrVrEOg/Tfj42KrJA-I/AAAAAAAAAWI/XNnDmpE_GOc/s512/IMG_2066.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-8tkr3dDnsbM/Tfj43lnmxhI/AAAAAAAAAWQ/aAF2_XyeEiQ/s720/IMG_2072.jpg

Ostatnie spojrzenie za siebie i czas wychodzić.

https://lh4.googleusercontent.com/-5yT1iZHzLLM/Tfj44c6CcWI/AAAAAAAAAWU/i2iCVrhymtc/s512/IMG_2075.jpg

Na sam koniec pozostaje degustacja.. Po wysłuchaniu krótkich opisów wszystkich (około 10) rodzajów likieru wybieram jeden z nich. Likier, który smakuje niczym syrop z dzieciństwa, przywodzi na myśl wspomnienia. Od syropu różni się jedynie zdolnością skłaniania do przemyśleń (zawdzięcza to zapewne tajemniczemu składnikowi, którego nie znajdzie się w dziecięcych syropach %VOL)

Czasem bywa i tak..

21602

https://lh5.googleusercontent.com/-ZQ5zlRit1w4/Tfj3jtZWElI/AAAAAAAAAUw/jEnO6j_xkQ0/s720/IMG_1940.jpg

Elwood

16.06.2011, 00:00

Przypomniałeś mi ta powiastką moje wizyty w bodegach na szalku winnic reńskich i mozelskich z okolic Trewiru (rok 90/91).

luzMarija

19.06.2011, 00:12

Miód na moje serce frankofila...

JARU

20.06.2011, 22:59

Więcej zdjęć i krótki opis weekendu wrzucę w trakcie tygodnia.
Na razie coś dla tych co narzekali, że kobiet nie ma. Dobrej nocy życzę ;)

https://lh3.googleusercontent.com/-c90VCkXkuF4/TgX7Oe10tUI/AAAAAAAAAf8/25EKftGhiA8/s720/IMG_2810c.jpg

Sławekk

21.06.2011, 10:23

Ludzi fotografuję się ciężko , ale liczę na więcej :)

P.S
Trauma z Armenii kiedy staliśmy przed domami, przed którymi ludzie w skupieniu układali krowie kupy na pryzmach na opał, jeszcze daje znać :) . Trzymałem rękę na spuście aparatu , a serce biło tak jakby był to spust pistoletu .

JARU

29.06.2011, 19:15

Fotografowania ludzi trzeba się nauczyć bo to najlepsze zdjęcia z każdej podróży.

Lipiec to w Prowansji czas rozkwitania lawendy dlatego z wielkimi nadziejami udałem się z aparatem na safari.

https://lh6.googleusercontent.com/-HWcZJgLpwqY/TgX42KTABXI/AAAAAAAAAZU/05YmsWtCbxw/s720/IMG_2342.jpg

Trochę samochodów:

https://lh6.googleusercontent.com/-OfiYbhhMBbU/TgX_IhjuFbI/AAAAAAAAAi0/z0tsbmzJLks/s720/IMG_2387.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-U7xZMFXAs1k/TgX_EQMgM2I/AAAAAAAAAio/Jq5YnPAMUVE/s720/IMG_2383.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-LN3Fjuxu6Uo/TgX_CTsstJI/AAAAAAAAAik/3ddj7okONVY/s720/IMG_2376.jpg

W drodze do Gordes mijam senne miasteczko Bonnieux, które okazało się jedynym miejscem, w którym nie roiło się od turystów:

https://lh3.googleusercontent.com/-8X1LUimJXDU/TgX5CFbJVGI/AAAAAAAAAZw/hwvP-8eAqug/s720/IMG_2395.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-vqEbHMYwJGs/TgX5DdwlawI/AAAAAAAAAZ0/Y9awHF6NuPI/s720/IMG_2396.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-k9doXAjOSp8/TgX5HBZdTAI/AAAAAAAAAZ8/9j8Tdbe4g4c/s720/IMG_2415.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-6EZ2JZ2aHPg/TgX5JRB1oHI/AAAAAAAAAaA/qN5dTiHdO5A/s720/IMG_2419.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-Wx9nQbREc08/TgX5MjzTQvI/AAAAAAAAAaI/RSX_NYDtu-E/s720/IMG_2426.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-erPbiAVnqQQ/TgX5QnFzXGI/AAAAAAAAAaU/Z2clXPeKTRc/s720/IMG_2439.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-DcUJA7yOAKI/TgX5Sjpzz3I/AAAAAAAAAaY/HST9NqqE-Ks/s720/IMG_2442.jpg

Niestety w lipcu rozpoczyna się szczyt sezonu i szlagierowe miejsca mimo mżawki i niepewnej pogody wypełnione są po brzegi turystami. Udaję się na krótką przechadzkę po mieście Gordes, przeciskając się między japońskimi szaleńcami, fotografującymi swoimi drogimi aparatami byle co i byle jak.. Zniesmaczony ruszam dalej w poszukiwaniu chwili spokoju.

https://lh5.googleusercontent.com/-15kWZB3Avco/TgX5YJrXUVI/AAAAAAAAAao/V7c7I7wWMbU/s720/IMG_2460.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-8OqUcGcLy0k/TgX5ZfHQ2QI/AAAAAAAAAas/2258vN4H71c/s720/IMG_2489.jpg

Ruszam w poszukiwaniu pól lawendy, których widok muszę dzielić z mnóstwem innych turystów:

https://lh3.googleusercontent.com/-ARYOnuDIbrE/TgX5alofLhI/AAAAAAAAAaw/H9kmAU_q-HA/s720/IMG_2517.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-LSKwePlIH5I/TgX5iTk8JZI/AAAAAAAAAbI/O3Vl1tELo70/s720/IMG_2528.jpg

Kolejnym znanym miasteczkiem jest Roussillon (http://www.google.com/search?hl=pl&client=firefox-a&hs=TvJ&rls=org.mozilla:pl:official&q=roussillon&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.&biw=1366&bih=638&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi) położone na przepięknych ochrowych skałach.

https://lh5.googleusercontent.com/-yTmNosQpCN8/TgX5jd4OxII/AAAAAAAAAbM/0r7KcGax978/s912/IMG_2534.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-A1xqWLoqFQU/TgX5n3FYmLI/AAAAAAAAAbY/36slsalKyCk/s720/IMG_2546.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-P5AF_9Bq5LM/TgX5pqgqs9I/AAAAAAAAAbc/PTNsPV7yURU/s720/IMG_2548.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-1j04aOJl2Tg/TgX5wAQMNWI/AAAAAAAAAbw/cl_cNKOORyY/s512/IMG_2568.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-Gmad4ofvB3s/TgX5014oesI/AAAAAAAAAb8/VzkMuxDHhes/s720/IMG_2587.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-sHIvHbr9Zq8/TgX57ANI1hI/AAAAAAAAAcQ/uUrEIK5IRwg/s912/IMG_2650.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-tXDzS8zVlho/TgX6BSmISSI/AAAAAAAAAcg/F7aJdeYO4D0/s720/IMG_2657.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-IIEstiual6A/TgX6DC9vDhI/AAAAAAAAAck/510YtGmFR8E/s720/IMG_2658.jpg

Wieczorem w Aix-en-Provence można oglądać górę Sainte-Victoire (http://www.google.com/search?q=Sainte-Victoire&oe=utf-8&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&um=1&ie=UTF-8&tbm=isch&source=og&sa=N&hl=pl&tab=wi&biw=1366&bih=638), którą wiele razy malował Paul Cézanne (http://pl.wikipedia.org/wiki/Paul_C%C3%A9zanne).

http://www.expo-cezanne.com/painting/Pc034.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-usqM3h0EF7E/TgX6Fyx323I/AAAAAAAAAcs/eUTgmZxfkrc/s720/IMG_2715.jpg

MaRP

30.06.2011, 09:03

Jak jeszcze raz spitolisz zdjęcia, to nie pokazuj się we wrocku bo będzie...
No!

puntek

30.06.2011, 09:52

Jak jeszcze raz spitolisz zdjęcia, to nie pokazuj się we wrocku bo będzie...
No!

nic nie spitolił - ciemno było nie widzisz?

MaRP

30.06.2011, 10:53

OK, nie spitolił - aparat to zaniego zrobił.

JARU

30.06.2011, 12:49

Jak jeszcze raz spitolisz zdjęcia, to nie pokazuj się we wrocku bo będzie...
No!

Powiedz tylko co tak spitolone jest bo się boje, ze już do domu nie będę mógł wrócić:eek: ;)

a za uwagi dotyczące zdjęć będę dziękować..

duzy79

30.06.2011, 19:38

Foty rewelacja. Byłem w alpach ze 2 razy, ale znów ciągnie jak się ogląda.

JARU

30.06.2011, 20:38

Alpy zaprawdę ciekawe, dlatego w większości przypadków nie trudno o zrobienie dobrego zdjęcia.. Pomimo gróźb kierowanych w moim kierunku, wrzucam dalsze zdjęcia..:osy:

Marsz Hannibala do Italii rozpoczął się w dolinie Rodanu. Antycznym miastem założonym przez Greków, które leży w delcie Rodanu była Massalia, czyli dzisiejsza Marsylia - drugie pod względem wielkości miasto we Francji.

https://lh6.googleusercontent.com/-HSBm4eVpONE/TgX6ImpG-XI/AAAAAAAAAc4/hi8WCXx9SLs/s720/IMG_2729.jpg

Wyspa If, tym razem z widocznym zamkiem – miejscem akcji powieści A. Dumas „Hrabia Monte-Cristo” .

https://lh6.googleusercontent.com/-MCoi0mV42Co/TgX6KnDe9FI/AAAAAAAAAdA/1mSuFXSRfTc/s720/IMG_2736.jpg

Kolejnym punktem wycieczki są zatoki, calanques. Dojechałem do jednej z nich - Calanque de Morgiou. Widok krystalicznie czystej wody wraz ze skalistym, stromym brzegiem przypomina Chorwacką Makarską riwierę.

https://lh5.googleusercontent.com/-HqSPXV4qWtA/TgX6MqG1LEI/AAAAAAAAAdE/Ys-HwOMRCps/s720/IMG_2738.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-SF2UV6JooIw/TgX6OrIfYGI/AAAAAAAAAdI/dLkvFiWqccE/s720/IMG_2752.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-BQ4ixQiopsY/TgX6Qg5kkeI/AAAAAAAAAdQ/4tE3OXwWhMI/s720/IMG_2753.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-NQuOD0ahjBM/TgX6aPlGTQI/AAAAAAAAAdk/3gVg08cAzCQ/s720/IMG_2783.jpg

Znowu miasto Casis, tylko widok nieco inny:

https://lh5.googleusercontent.com/-N3qpq4Hgm6A/TgX6nvcRUTI/AAAAAAAAAeM/ZHxcNjuKH-w/s720/IMG_2843.jpg

Odjeżdżając kawałek od Casis można wybrać małą, ale dosyć zatłoczoną drogę prowadzącą przez Col de l'Espigoulier (http://fr.wikipedia.org/wiki/Col_de_l%27Espigoulier), z której (mimo sporej odległości) roztacza się piękna panorama na Marsylię i wybrzeże.

https://lh5.googleusercontent.com/-5obZnAL2YnY/TgX6pTQKnaI/AAAAAAAAAeQ/uHPOWeJs140/s720/IMG_2847.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-rjMTY7ALkvY/TgX8AtvUlHI/AAAAAAAAAgc/mjO0xmd51Pg/s912/IMG_2859b.jpg

Powrót do Grenoble postanowiłem sobie urozmaicić wybierając na mapie najbardziej pozakręcaną drogę. Jest godzina 19.30, a na samym początku drogi wita mnie znak „niebezpieczne zakręty, przez 42 km”. Znak podziałał na mnie jak na każdego motocyklistę i przez następne kilometry, jadąc zupełnie sam, nawijam zakręt za zakrętem.

https://lh4.googleusercontent.com/-_Bzm82mL8FA/TgX6yJESfBI/AAAAAAAAAeo/kqPsZDajDlo/s720/IMG_2883.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-WnMAeaXlW44/TgX7Cg6SlzI/AAAAAAAAAfQ/ltrZMK8UFv0/s720/IMG_2912.jpg

Po drodze odwiedzam stary kościół pilnowany przez oryginalnego, brodatego stróża.

https://lh6.googleusercontent.com/-1OCKb94pxgc/TgX61qN-mKI/AAAAAAAAAes/-NZu8EZVYfo/s512/IMG_2886.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-U7uEQoSZs18/TgX63g2oslI/AAAAAAAAAew/E3EF2SbBflc/s720/IMG_2892.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-WKNGARc3hPA/TgX65SBIKnI/AAAAAAAAAe0/HNko2CQUYl8/s720/IMG_2893.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-sxkdibEHgJc/TgX6_59cujI/AAAAAAAAAfI/7h6VIGQGYUo/s720/IMG_2904.jpg

Wjeżdżam na 1700 m, a klimat drogi i sam szczyt przypominają mi naszą Śnieżkę. Oglądam jak zwykle piękny widok i ruszam dalej. Muszę przyznać, że na 35 kilometrze zacząłem wyczekiwać końca zakrętów..

https://lh5.googleusercontent.com/-uxxC6Ad6KPI/TgX7DmPBRNI/AAAAAAAAAfU/BEiNyd64R6A/s912/IMG_2920.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-TxB4EJtSEN4/TgX7F_uInUI/AAAAAAAAAfg/gPbAoOQWgr8/s720/IMG_2929.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-tdsN5106QDc/Tgy8gpH6rFI/AAAAAAAAAls/TEzlZF8kUx4/s720/IMG_2943.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-OhC5vnoEEBQ/TgX8B0oaCAI/AAAAAAAAAgg/rPrUx0B86xM/s912/IMG_2955CC.jpg

calgon

30.06.2011, 22:39

wymiękam!!!!!!!!! godny z Ciebie ambasador na tej obcej ziemi!!!!!

JARU

30.06.2011, 22:59

wymiękam!!!!!!!!! godny z Ciebie ambasador na tej obcej ziemi!!!!!

oj tam oj tam.. Trochę mało polskiej kultury wśród tubylców szerzę bo na każdej wycieczce sam jestem.. ;) Ale jak już tu siedzę to warto się chociaż widokami z wami podzielić.

puntek

01.07.2011, 06:54

podoba mi się to co czynisz :)
i foty i opisy i zamki na wyspach :drif:

mckrzysiek

01.07.2011, 08:38

jak mnie Francja nigdy nie kręciła tak Twoja relacja niebezpiecznie przykuła moją uwagę. Ładnie tam...

MaRP

01.07.2011, 08:43

Ładne, nie ma co.
Tak przy okazji,Lazurowe Wybrzeże zaczyna się właśnie od Cassis, tej przejżystości wody można im tylko pozazdrościć....:D

21980

tomkow

01.07.2011, 09:21

:bow: szacun - trasy ciekawe, miejsca piękne, a i zdjęcia przyzwoite (przynajmniej niektóre ;) ) - oddają klimat i czynią u mnie wielki apetyt na porządną objazdówkę tych mniej obleganych turystycznie regionów. Jakby taką leśną chatę opanować na kilka dni... :)

JARU

01.07.2011, 11:12

Przez tą przejrzysta wodę oszaleć można, pewnie bym wskoczył gdyby nie to, ze trzeba by się rozebrać z całego motocyklowego tałatajstwa i jeszcze go jakoś pilnować pływając..

A wpadajcie, leśną chatę się znajdzie, przywieziecie leśny dzban i będziemy rządzić :D

calgon

01.07.2011, 16:14

Jaru uważaj co mówisz bo mnie sie objazdówki po znajomych z forum ostatnio spodobały:-))))))))

Komak

01.07.2011, 22:16

Byłem niedaleko w zeszłym tygodniu.Dojechałem aż do Nice bo mnie navi pokazała ze tylko 100km-żałuje-korek na długości 60km 33st.Co ja sobie myślałem?Szybko zrobić kilka zdjęć aparatem ZORGA5.czas stracony bo ograniczony.mogłem pomykać po alpach.Francuskie sa naprawde zajebi...tylko tubylcy nie przyjażni.Obrzucali mój namiot kamieniami UWAGA na polu namiotowym.Dobra rada nie rozbijać się blisko płota. Czekam na dalsze relacje.cuś mi mówi że niedługo znowu tam zawitam.Jakby coś wypaliło z tą leśną chatą to dajcie wczesniej znać na pv bo jestem chętny.Darmowy nocleg-namioty mogę zorganizować nad bodeńskim.

JARU

06.07.2011, 20:32

Komak, dla mnie tubylcy póki co bardzo mili a na polu namiotowym nie będę się rozbijać tylko w krzakach;)

Szybkie parę zdjęć z Combe Laval..

https://lh4.googleusercontent.com/-ZGJ8OJqfU1s/ThSkl2GQncI/AAAAAAAAAmc/ysnm-UTEPv0/s720/IMG_3397.jpg

Po drodze na przełęcz Col de Rousset okazuje się, że niepotrzebnie wybrałem się aż do Prowansji szukać lawendowych pól, które spotykam w pobliżu Grenoble.

https://lh5.googleusercontent.com/-U_Rm1NSRxg4/ThSkpOGU1vI/AAAAAAAAAmg/0g6GlD_NJcs/s720/IMG_3408.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-U-9fE6ScSTM/ThSksogBd2I/AAAAAAAAAmk/pc8VJWrpIU4/s720/IMG_3412.jpg

Podjazd na przełęcz, na którym kilka razy szlifuje lewy podnóżek. Z prawym nie idzie mi tak łatwo..

https://lh3.googleusercontent.com/-lpkcnKUMF1k/ThSkug0gnQI/AAAAAAAAAmo/YakGBMt1Tl0/s720/IMG_3413.jpg

Ostatnie spojrzenie na widok przed wjazdem na Combe Laval..

https://lh4.googleusercontent.com/-52vesvNUdVo/ThSlrLDztwI/AAAAAAAAAoU/RguZgv9rrLc/s912/IMG_3435_l2.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-U0w-xaJAu9Y/ThSkw6P5Q3I/AAAAAAAAAmw/YzEbVH4ZLfA/s720/IMG_3440.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-5PfuyAFp0JI/ThSk6phiyHI/AAAAAAAAAnM/aDFSL-wzIUQ/s720/IMG_3449.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-2Y1ikjVbFu8/ThSk4rYgcdI/AAAAAAAAAnI/egv3pXLrGR0/s912/IMG_3546_l2.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-Y4ah4b63OF0/ThSk3daYAkI/AAAAAAAAAnA/rR8rhUYUpo4/s720/IMG_3522.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-fqugJuDqKMM/ThSlAqCdWQI/AAAAAAAAAnc/JHiayvcQGpw/s720/IMG_3511.jpg

Wjazd z drugiej strony:

https://lh5.googleusercontent.com/-Prge2hy_9hc/ThSlFfWXwfI/AAAAAAAAAno/WS-x9dKWTmI/s720/IMG_3554.jpg

RAVkopytko

07.07.2011, 02:03

Jaru piknie,żeby nie napisać "manifik":)tam Masz,
3 ostatnie foty=ciary na plecach+mrowienie stóp :drif:

calgon

07.07.2011, 16:02

chce jeszcze!!!!!!

Dunia

07.07.2011, 17:52

Lawendowe Pola robią wrażenie...niemal czuję jej zapach w powietrzu....:drif:

Komak

07.07.2011, 21:13

Nooo! Jest na prawdę piknie. Cza to zobaczyć na własne oczy a nie oczami kogoś innego.Piękne zdjęcia.Czekam na więcej.

JARU

25.07.2011, 23:15

Wybaczcie mi mało motocyklowy post, obiecuję szybko się poprawić..

Tymczasem..

CERN (http://outreach.web.cern.ch/outreach/index.html) - Europejska Organizacja Badań Jądrowych

Na terenie ośrodka znajduje się wystawa Mikrokosmos, na której można zobaczyć sporo ciekawych rzeczy, część wystawy jest interaktywna.

https://lh4.googleusercontent.com/-yBvTzOhOF8I/Thh8Lns5rTI/AAAAAAAAArM/0gIowejcnAU/s720/IMG_3590.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-Um9ZoMWE86g/Thh8M6BgUPI/AAAAAAAAArQ/m_7Edqtkqe4/s720/IMG_3591.jpg

Pod koniec lat 80 brytyjski naukowiec Tim Berners-Lee wynalazł sieć WWW, a komputer ze zdjęć powyżej był użyty jako pierwszy na świecie serwer internetowy.

https://lh6.googleusercontent.com/-dVyq5Ojoyns/Thh8Ou2TuSI/AAAAAAAAArU/xlwUj1fDrk4/s720/IMG_3593.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-Cge5_xcZ0Xw/Thh8RjPj_oI/AAAAAAAAArc/-nrpj3KsJe4/s720/IMG_3595.jpg

Tak wygląda wnętrze tunelu LHC, wielkiego zderzacza hadronów, który ma się przyczynić do potwierdzenia istnienia Bozonu Higgsa – jednej z cząstek elementarnych, potocznie określanej mianem Boskiej cząstki.

Sam tunel, w którym cząstki przyśpieszane są niemal do prędkości światła znajduje się 100 metrów pod ziemią i jest w kształcie okręgu o długości około 27 kilometrów. Jest największą maszyną świata naszpikowaną nowoczesnymi technologiami.

Do detekcji cząstek używane są cztery detektory, a wielkość każdego z nich dorównuje czteropiętrowej kamienicy.
Detektory połączone są w pary. Każda z par wykrywa inne cząstki. W momencie gdy jeden detektor z pary wykryje cząsteczkę, drugi detektor musi to potwierdzić aby pomiary były bardziej wierzytelne.

Do tej pory nie udało się potwierdzić istnienia Bozonu Higgsa natomiast naukowcy zebrali mnóstwo innych danych, które zmieniają spojrzenie na fizykę cząstek elementarnych.

https://lh3.googleusercontent.com/-2exRE2wK_t0/Thh8WB0uwlI/AAAAAAAAAro/v1LbiQee58c/s720/IMG_3603.jpg

Rozmiary dysków twardych z lat 60 i 70. Pojemności nie zapamiętałem ale w porównaniu z dzisiejszymi nośnikami danych była śmiesznie mała.

https://lh3.googleusercontent.com/-unGsLxOnKcA/Thh8XP06rVI/AAAAAAAAArs/guyJ5u3tj0E/s720/IMG_3604.jpg

Dodatkowo udało się zobaczyć halę, w której pracuje mój znajomy.

https://lh6.googleusercontent.com/-c4XOTASMAc4/Thh8Z2AS-FI/AAAAAAAAAr0/-u04bg4JgEg/s720/IMG_3613.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-6l8LToPZrIA/Thh8gkZ_exI/AAAAAAAAAsE/x5OWY8up5e4/s720/IMG_3625.jpg

Część cząstek wyprowadzana jest z podziemi, tak żeby móc badać detektory, które w przyszłości mają być instalowane w LHC.
Na zdjęciu powyżej widać rurę, która jest wyprowadzeniem cząstek. W środku rury jest próżnia a cząstki poruszają się w niej z prędkościami 0,98 prędkości światła.

https://lh6.googleusercontent.com/-2EY67R3sYGA/Thh8dbJkSeI/AAAAAAAAAr8/MjBgPYuh3m4/s720/IMG_3616.jpg

Powyżej wielki magnes służący do utrzymywania odpowiedniego toru cząstek. Magnes działa dzięki użyciu nadprzewodnictwa, a do tego materiały muszą być schładzane do temperatur bliskich zera bezwzględnego (-273°C) Do utrzymywania temperatury wykorzystywany jest kalorymetr (na zdjęciu duża skrzynia z niebieskimi rurkami).

https://lh6.googleusercontent.com/-U5bBlQ4Kf84/Thh8mcLoN_I/AAAAAAAAAsU/03cO5TfZYLU/s720/IMG_3658.jpg

Betonowe bloki za magnesem służą do spowalniania cząstek, tak żeby miały niższą energię i były mniej niebezpieczne. Część cząstek przelatuje przez każdy materiał i nic nie da się z tym zrobić, na szczęście nie są one niebezpieczne dla człowieka.

https://lh6.googleusercontent.com/-tT43ChbjnIY/Thh8lPWF6sI/AAAAAAAAAsQ/g5QfjfHyH_0/s720/IMG_3654.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-NqDMp7TwyaY/Thh8n0a-ByI/AAAAAAAAAsY/EsDz3hPKZWk/s720/IMG_3660.jpg

Michał pokazuje nam detektor, który bada.
I aparaturę, do zbierania danych..

https://lh4.googleusercontent.com/-54pWDODR7eI/Thh8pgI1fEI/AAAAAAAAAsc/7KGW8Icp2I0/s720/IMG_3664.jpg

Na zdjęciu poniżej - końcówka rury, z której wylatują cząstki. Czarne „wiosła” to detektory innej grupy badawczej.

https://lh3.googleusercontent.com/-07zWAkvHt2Q/Thh8rCTWphI/AAAAAAAAAsg/ZJ7aqNzHu4k/s720/IMG_3672.jpg

jeszcze tylko trochę lansu:

https://lh4.googleusercontent.com/-l1y_PzY2Flg/Thh8sTQCj3I/AAAAAAAAAsk/6-zLlSOeJ3c/s720/IMG_3685.jpg

Tajemniczy kontener z logo NASA i naklejkami misji kosmicznej.

https://lh6.googleusercontent.com/-I38A5iZtaaE/Thh8wjLHFyI/AAAAAAAAAsw/qnDkoJfGAMw/s512/IMG_3711.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-H6bXn_kvdDA/Thh81Ywhs-I/AAAAAAAAAs8/7401BC3LzUc/s720/IMG_3729.jpg

Na koniec budynek centrum sterowania LHC. Centrum sterowania wygląda "nieco" inaczej niż przedstawiono je w Amerykańskim filmie Anioły i Demony.
Mimo to ilość monitorów robi wrażenie..

https://lh6.googleusercontent.com/-cBbxJOq7S6c/Thh820KKO4I/AAAAAAAAAtA/5H09cuv56IE/s720/IMG_3735.jpg

Na szafkach widać butelki po szampanach otwieranych z okazji ważnych odkryć.

https://lh6.googleusercontent.com/-6e4slFxZHpw/Thh84ffkWSI/AAAAAAAAAtE/cQcuybjVvSo/s720/IMG_3737.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-FPkI__Uu5L8/Thh86IXO-NI/AAAAAAAAAtI/o5uN-iPKBuY/s720/IMG_3738.jpg

czosnek

25.07.2011, 23:30

Ludzie, ogarniający tego typu wiedzę są moimi idolami... a ja się wykładałem na pierwszym z brzegu zadaniu z fizyki :(
Tak na marginesie polecam autobiografię Richarda Feynmana :)

JARU

26.07.2011, 00:05

Wiele jest tam wiedzy nieogarniętej:D
Kolega powiedział, że przez 8miesięcy miał do czynienia z jednym prostym równaniem, więc nie jest tak źle ;) Sporo robi się na podstawie wcześniejszych doświadczeń a laboratoria niekiedy nie wyglądają lepiej od warsztatów samochodowych ;)

Co do Feynmana - z podręcznikami miałem do czynienia, o autobiografii słyszałem, ale do tej pory nie przeczytałem. Prędzej czy później się za nią wezmę.

JARU

26.07.2011, 13:15

Weekend minął pod znakiem dwóch kółek..

Sobota mniej aktywnie – do Grenoble zawitał wyścig Tour de France. Nie odpuściłem pierwszej okazji zobaczenia kolarzy na żywo i prawie cały dzień spędziłem na oglądaniu ich zmagań na próbie czasowej.

https://lh6.googleusercontent.com/-fzB7Zom3DP0/Ti5W_NgryLI/AAAAAAAAAxg/INV3waBgs2w/s640/IMG_4128.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-fNJViIthOtk/Ti5WRkt6zDI/AAAAAAAAAvo/toChaa0crq0/s640/IMG_3860.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-eQy847yYv_c/Ti5WU7lDEtI/AAAAAAAAAvw/Ndj1fXSgY6g/s640/IMG_3874.jpg

Na trasie wyścigu zawodników zawsze poprzedza „Karawana” złożona z najróżniejszych pojazdów reklamujących sponsorów wyścigu. Przejazd karawany jest bardzo spektakularny, towarzyszy mu głośna muzyka i rozrzucanie gadżetów w koło pojazdów.

https://lh4.googleusercontent.com/-q_8FpjDpnBQ/Ti5WbbD8ezI/AAAAAAAAAwA/Ubb05dRieqI/s640/IMG_3931.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-8iYGkpGVGas/Ti5Weq_nOxI/AAAAAAAAAwI/w41Jsgvb1iY/s640/IMG_4006.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-yAg9cQ5W7Tk/Ti5Wjtie1sI/AAAAAAAAAwU/Ep-1P47-qh8/s640/IMG_4021.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-UMzrnhzJO1E/Ti5WnUgPhgI/AAAAAAAAAwc/28t6xUdDv10/s640/IMG_4044.jpg

Gadżety były rozrzucane przez piękne panie..

https://lh6.googleusercontent.com/-sV_WUl35srg/Ti5WspyRngI/AAAAAAAAAws/EImukIL9MRc/s640/IMG_4058.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-gYruuE7aSTg/Ti5W0HybfbI/AAAAAAAAAxE/O2hU8yd8u50/s640/IMG_4073.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-xFDzp9Ujcy8/Ti5W2s2a2jI/AAAAAAAAAxM/B7y1AXvlGBQ/s640/IMG_4077.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-QV9JBlbXNAc/Ti5W5ya_YcI/AAAAAAAAAxU/8a4H58MTNAQ/s640/IMG_4098k.jpg

Niektóre były mniej miłe i w zimny dzień polewały woda..

https://lh4.googleusercontent.com/-H7aLOKPwL6Y/Ti5XE1kucuI/AAAAAAAAAxs/vyf8hb2kBCw/s640/IMG_4147.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-w51wLbvPADs/Ti5XGaZw__I/AAAAAAAAAxw/4L6BRu52kmA/s640/IMG_4158.jpg

Podczas próby czasowej zawodnicy startowali pojedynczo, jeden za drugim, oznacza to, że nie było mi dane zobaczyć peletonu..

Wrzucam dwa zdjęcia kolarzy których nie znam:

https://lh6.googleusercontent.com/-DzONI23kzQw/Ti5XSM9XQsI/AAAAAAAAAyU/p509TBeJlZg/s640/IMG_4243.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-vLEL76xU7Co/Ti5XkmTzNFI/AAAAAAAAAzM/RsmpWyjkWRQ/s640/IMG_4356.jpg

Jako "Polonia francuska" głośno dopingowałem polskich zawodników, naszą Husarię w Tour de France.

Maciej Bodnar, który zajął 143 miejsce w klasyfikacji końcowej:

https://lh3.googleusercontent.com/-zWVTwp3mc2I/Ti5XcrKarfI/AAAAAAAAAy0/xSmcA4joGks/s640/IMG_4314.jpg

Maciej Paterski, 69 w klasyfikacji końcowej:

https://lh3.googleusercontent.com/-g7r1wFpAw8s/Ti5XyUqXuvI/AAAAAAAAAz4/i_3xnnXwtjs/s640/IMG_4399.jpg

Zdjęcie poniżej: Sylwester Szmyd, 42 w klasyfikacji końcowej.
W wyścigu startowało około 170 zawodników. Sylwester Szmyd, najlepszy z polaków na jednym z górskich etapów brał udział w ucieczce i zajął 7 miejsce w etapie!

https://lh6.googleusercontent.com/-VjFqDWP0Cmo/Ti5YBbtuCsI/AAAAAAAAA0Y/LpL1D0kbbWY/s640/IMG_4456.jpg

Wyścig cieszy się sporym zainteresowaniem, ludzie urządzają pikniki wzdłuż drogi, a na trasie oprócz zawodników można też z zapartym tchem oglądać sprzęt fotograficzny..

https://lh5.googleusercontent.com/-pd-I8K-MR_A/Ti5X3P1SbfI/AAAAAAAAA0E/csPPwsBeIjs/s640/IMG_4406.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-PnwP3vfzAgo/Ti5X085H3xI/AAAAAAAAA0A/gJEY2SOPCa0/s640/IMG_4404.jpg

W trakcie wyścigu jeden z etapów kończących się na przełęczy Galibier (2645 m n.p.m.), miał długość 200 km i prowadził przez przez trzy przełęcze przekraczające 2000 m n.p.m.! Myślę, że przejechanie tej trasy motocyklem potrafiło by zmęczyć. Mimo to średnia prędkość peletonu w trakcie podjazdów na przełęcze dochodzi do 18 km/h.

Czołowi zawodnicy.

Alberto Contador, tegoroczny zwycięzca Giro d'Italia:

https://lh3.googleusercontent.com/-ZGiJCIahnCE/Ti57imU6DII/AAAAAAAAA58/gpDAKe_8Znc/s640/Contador%252520n%2525C2%2525B06.JPG

Damiano Cunego, 7 w klasyfikacji końcowej:

https://lh4.googleusercontent.com/-YvFAt8PwqMA/Ti5YxA_1j8I/AAAAAAAAA2c/tYU3zx_y8i0/s640/IMG_4497C.jpg

Najlepszy z Francuzów Thomas Voeckler, 4 w klasyfikacji końcowej:

https://lh4.googleusercontent.com/-jHj2NHPc5uY/Ti5YUDg957I/AAAAAAAAA1M/VuMDCggHRSg/s640/IMG_4510.jpg

Zwycięzca tegorocznego TdF Cadel Evans, pierwszy Australijczyk na najwyższym podium TdF:

https://lh5.googleusercontent.com/-2IRHF74hb4c/Ti6FEO0uT7I/AAAAAAAABCM/UoaIzCB6y7w/s640/IMG_4522.jpg

Bracia Schleck, którzy zajęli drugie i trzecie miejsce:

https://lh3.googleusercontent.com/-tSIUz2Jq0pg/Ti5YiyephjI/AAAAAAAAA1w/UVemxGO24vQ/s640/IMG_4535.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-TS60-c5NXZs/Ti5YtCj-dXI/AAAAAAAAA2Q/8tXaHf7QWxY/s640/IMG_4559.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-D7VoxcaFEa4/Ti57l3IHbZI/AAAAAAAAA6U/oQ89cCvYC3s/s640/IMGP2780.JPG

puntek

27.07.2011, 07:10

Bardzo podobają mi się twoje relacjyjki :)

Sławekk

27.07.2011, 09:00

Miałeś robić staż i zbierać doświadczenie zawodowe , a nie latać z aparatem !

Foty jak zawsze beznadziejne ;)

P.S
kupiłeś niebieski filtr do aparatu ? :)

Elwood

27.07.2011, 09:05

Super fotki z turdefransa!
Chciałbym kiedyś wystąpić w Twojej roli.

JARU

27.07.2011, 09:48

że foty beznadziejne to wiem, filtra niebieskiego nie mam, ale zastanawiam się nad różowym :D

Myślę że to filtr polaryzacyjny zmienia barwy, jest jeszcze połówkowy szary ale on podobno jest neutralny. Rozumiem, ze za niebiesko Ci Sławek?

Elwood mogę na jedne wakacje zamienić francuską banicje na wyjazd do Azji Centralnej ;) te cholery tutaj nawet klawiaturę do komputera maja inna :D

MaRP

27.07.2011, 10:31

te cholery tutaj nawet klawiaturę do komputera maja inna
O, zauważyłeś w końcu ten mało istotny fakt?
Za to jakże fajnie się pisze :)

Pisz dalej, bo u nas żab robi się tylko coraz więcej i człowiek zaczyna tęsknić za bezdeszczową pogodą...

JARU

27.07.2011, 12:44

O, zauważyłeś w końcu ten mało istotny fakt?
Za to jakże fajnie się pisze :)

Pisz dalej, bo u nas żab robi się tylko coraz więcej i człowiek zaczyna tęsknić za bezdeszczową pogodą...

Zauważyłem w pierwszy tydzień, kiedy dobre 5minut mi zajęło wymyślenie jak Francuzi wpisują znaczek @ w mailach..

Kolejne dwa miesiące zajęło mi nauczenie się przestawiania na klawiaturę polską w domu i francuską w pracy.. ;)

graphia

27.07.2011, 12:53

nie filtr niebieski tylko ktoś tu ma zje banana monitor :) na moim super profi ach och ojezu wszystko dobrze się wyświetla

JARU

27.07.2011, 17:20

W niedzielne popołudnie postanowiłem wybrać się w okolice Alpe d'Huez.

Po szybkim planowaniu trasy polegającym jak zwykle na odnalezieniu najmniejszych dróżek jakie są zaznaczone na mojej mapie ruszyłem w trasę..

zdjęcie z bocznej drogi prowadzącej do Alpe d'Huez

https://lh4.googleusercontent.com/-GT3UFM38cuQ/Ti5Z2P5ZuyI/AAAAAAAAA4M/wId-rUtMudw/s640/IMG_4591_1.jpg

Sam alpejski kurort okazał się o wiele większy niż się spodziewałem, strach pomyśleć co się tam dzieje zimą, kiedy zjeżdżają się setki amatorów narciarstwa itepe, zapełniając wszystkie ogromne hotele.

Końcówka drogi dojazdowej do kurortu była w całości wymalowana napisami dopingującymi zawodników TdF (w tym wielki biało-czerwony prostokąt Ani i Joli z Radomia, szkoda że mnie tam nie było :D), którego jeden z etapów kończył się w tej górskiej miejscowości.

Nieco kłopotów przysporzyło mi odnalezienie malej drogi prowadzącej przez Col du Sarenne do miejscowości Besse.

Mimo to było warto:

https://lh4.googleusercontent.com/-kYCLjHLNp88/Ti5ZOz5mIHI/AAAAAAAAA2s/SSlUQB6-J8A/s640/IMG_4617.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-p-ujkI1FOWk/Ti5Z5DhPXLI/AAAAAAAAA4Y/N8YinpW51w0/s640/IMG_4617_1.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-ZrnkcCme6M0/Ti5Z6PQhwMI/AAAAAAAAA4c/sZ989b2o7vU/s640/IMG_4630_2_2C.jpg

Za piękna miejscowością Besse rozpoczyna się droga, która okazała się być szutrowym traktem prowadzącym na Plateau Emparis, płaskowyż o wysokości sięgającej 2300 m n.p.m.

https://lh3.googleusercontent.com/-9lLsofhATTk/Ti5ZTcxPsiI/AAAAAAAAA20/UMroOApAhQ4/s640/IMG_4645.jpg

Sram trochę po rajtach myśląc o mandatach w europejskiej walucie, ale napotkani turyści i pasterz ze stadem owiec zapewniają mnie o tym, ze jazda tą drogą jest kompletnie legalna.. YEAH!!!!

Idealny szuter pnie się serpentynami w stronę wyżyny:

https://lh4.googleusercontent.com/-Zn95PIPxqqg/Ti5Z8TfohVI/AAAAAAAAA4k/M6I8ivMbcrA/s640/IMG_4649_2.jpg

Jest godzina 20 i droga jest zupełnie pusta:

https://lh6.googleusercontent.com/-iuAUycNAt2Y/Ti5ZX7qo-UI/AAAAAAAAA28/vM3McI9294g/s640/IMG_4652_2B.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-uTHByMVaUwk/Ti5ZbgQ6FNI/AAAAAAAAA3E/PqKfLpJs33o/s640/IMG_4653_2.jpg

Plateau Emparis w całej okazałości:

https://lh3.googleusercontent.com/-SSEhT_rBp00/Ti5Z9Kqk_mI/AAAAAAAAA4o/pEtZe5_3olo/s640/IMG_4655_1B_2.jpg

Jeżdżąc lub spacerując można podziwiać ośnieżone szczyty 3-tysięczników:

https://lh4.googleusercontent.com/-vIwbu14u7RA/Ti57VjYjsTI/AAAAAAAAA5c/ywIi0TWsUrk/s640/IMG_4666_IMG_4670-5%252520images.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-bMlkKXLyQG4/Ti5ZeQf2F0I/AAAAAAAAA3M/uK_Dm923iXw/s640/IMG_4670.jpg

Po drodze spotykam domek-schronienie do spania i jedna polanę z rozstawionymi namiotami..

Widok urwiska na skraju drogi co jakiś czas przypomina mi, ze jadę zupełnie sam i wypadało by zwolnic tak żeby nie wylądować na samym dole bez jakiejkolwiek pomocy.. W dodatku otaczające mnie widoki nie pozwalają skupić się na drodze..

https://lh5.googleusercontent.com/-53hkrQXakCg/Ti5ZgMrKn6I/AAAAAAAAA3Q/0wOk6KbZqZA/s640/IMG_4679.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-JZ9dtX6ABeA/Ti57UqU2UmI/AAAAAAAAA5Y/eZ3C4KxaXRw/s640/IMG_4679_IMG_4683-5%252520images_2.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-eCP0uhzOm-M/Ti5ZkLj2IMI/AAAAAAAAA3c/UJfY8zBeI_o/s640/IMG_4686_2.jpg

Te 30 kilometrów szutru jest najlepszym odcinkiem drogi jaki do tej pory udało mi się pokonać we Francji. Jazdę co chwile muszę przerywać kiedy za zakrętu wyłania się kolejny niezapomniany widok:

https://lh5.googleusercontent.com/-sgx6LYMnMTU/Ti5ZpgmQ--I/AAAAAAAAA3k/9O7D25bF7d8/s640/IMG_4691B.jpg

Uśmiech nie schodzi z gęby, drę się wniebogłosy, a pomyśleć, że jeszcze 3 godziny temu nie chciało mi się ruszyć tyłka z "domu".

https://lh3.googleusercontent.com/-rtVcH1JFDas/Ti5ZthQGhFI/AAAAAAAAA3s/e160yZIqf8k/s640/IMG_4712.jpg

Na koniec dla Sławomira, bez niebieskiego ;) :

https://lh3.googleusercontent.com/-bA80rgS-t2I/Ti5ZwBUIoRI/AAAAAAAAA30/Imsqet3Uqgg/s640/IMG_4712_2b%252526w.jpg

HAWK!

Na życzenie wrzucam mapę, mimo że czuję, że jak podam trasę to pewnie nikt mnie nie zabierze jak kiedyś będzie przejeżdżać w okolicy ;)

Kliknijcie żeby przejść do google maps:

https://lh3.googleusercontent.com/-hLMNB77q8FE/TjA78_aDC1I/AAAAAAAABDs/1jpwidrjtDs/mapa.jpg (http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=204042766979409728481.0004a90f5fd2b806487b3)
.

graphia

27.07.2011, 17:58

o jezu jak pięknie. o matko boska jak wspaniale. weź chociaż jakąś kropą zaznacz na mapie gdzie w ogóle tego szukać :)

tomkow

27.07.2011, 21:13

ja pierniczę - zajebioza!! :drif:

JARU

27.07.2011, 21:31

Czekajcie, aż pojadę znowu do Włoch żeby się zmierzyć z Colle delle Finestre. Znalazłem namiary na takie miejsca w tamtej okolicy, że dupe urywa. Można parę dni jeździć po takich drogach.

Jest nawet zlot na równinie, ale spóźniłem się w tym roku - następnego nie odpuszczę.

Namiary na stronki i miejsca będą po 15 sierpnia jak już objadę tamte rejony.. ;)

magicl

27.07.2011, 21:38

<Jaru> Twoje fotostory przekonalo mnie, co do slusznej decyzji podjetej o wyjezdzie w przyszlym roku w okolice ze zdjec :drif:

E.. a tak niebiesko jest bo chyba blizej nieba ;-))

wieczny

28.07.2011, 00:32

Bardonecchia... :)?

MaRP

28.07.2011, 09:15

Panie Jaku, cóż mogę napisać... PIĘKNE!
Spokojnie możesz wizytować wrocek ;)

Myślę, że jedno z tych zdjęć powinno wylądować w przyszłorocznym kalendarzu.
:Thumbs_Up:

Wizyty w CERNie też Ci troszeczkę zazdroszczę... :D

majki

28.07.2011, 10:10

:drif::bow::drif::bow: nieźle to się wszystko prezentuje! :Thumbs_Up: Fajnie mieć tak blisko do takich miejsc. :)

brenek

28.07.2011, 10:27

Jaru, dzięki za relację:drif:

JARU

28.07.2011, 11:05

Dzięki wszystkim!

Bardonecchia... :)?

Zawsze znajdzie się taki co popsuje niespodziankę :D Może tylko ja na tym forum nie wiedziałem o tym rejonie?
Dla tych co tez nie wiedza, nie zdradzam póki co. Jak pogoda dopisze będzie dzida niesłychana..

Spokojnie możesz wizytować wrocek ;)

Myślę, że jedno z tych zdjęć powinno wylądować w przyszłorocznym kalendarzu.
:Thumbs_Up:

Wizytacja będzie już za miesiąc ;) Brakuje mi jazdy po dolnośląskich off-ach, w tym sezonie się jeszcze nie wyje[..]łem nawet, jeszcze trochę tych asfaltów i zacznę motor pastować :D

Co do kalendarza.. przydałby się co najmniej jeszcze jeden czarnuch co by go można w akcji fotografować. Zdjęcia na pewno byłyby ciekawsze..
A tak pozostają mi tylko kolarze w ruchu i przeróżne parkingowe pozycje Afryki..

Samotna jazda jest dobra do czasu, sam narzucasz tempo, szczanie kiedy chcesz itede, ale z czasem nie ma się do kogo odezwać i pozostaje tylko jazda, postój, fotka i znów jazda, postój, fotka..

Komak

28.07.2011, 23:01

A kiedy tam się wybierasz? i na jak długo?Alpy są jak narkotyk.Mam na myśli te Alpy bez zmasowanych ataków turystów.

JARU

29.07.2011, 10:34

A kiedy tam się wybierasz? i na jak długo?Alpy są jak narkotyk.Mam na myśli te Alpy bez zmasowanych ataków turystów.

Hej Komak!
Cały luksus polega na tym, że ja jestem na miejscu, w Grenoble.
Tak najprawdopodobniej pozostanie przez najbliższe 3lata więc może uda się przejechać wszystkie te szutrowe alpejskie drogi.. Do Włoch planuje jechać (o ile pogoda dopisze) 13-16 sierpnia bo mam tu wtedy długi weekend.

Komak

29.07.2011, 21:02

JARU.Śledzę wątek od początku i pewnie nie tylko ja wiec zazdroszczę że jesteś na miejscu!Chodziło mi o datę.Może się uda.Dzięki i czekam na dokładkę.

JARU

03.08.2011, 21:44

Wybaczcie.. znowu to samo.

W piątek wieczorem wybrałem się raz jeszcze na plateau Emparis, tym razem z namiotem i zamiarem biwakowania.

https://lh5.googleusercontent.com/-bHy1CdGZkKo/Tjma95FEe7I/AAAAAAAABF0/FyQheofCq0k/s800/IMG_4737.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-x7oQXpc0ZpY/Tjma8kUbTjI/AAAAAAAABFw/nTVBmycjIUQ/s800/IMG_4733.jpg

Pojechałem w miejsce, gdzie poprzednim razem zobaczyłem mały domek. Ostatnim razem wydawało mi się, że można w nim nocować. Okazało się, że jest pozamykany więc z noclegu pod dachem nici..

https://lh4.googleusercontent.com/-zB7JozOhbCQ/TjmcE0xHHGI/AAAAAAAABIo/xBPYgmaT4TU/s720/IMG_4729b.jpg

Rozbiłem "obóz" i wybrałem się na rekonesans, fotografując co ciekawsze widoki w okolicy:

https://lh5.googleusercontent.com/-IIb-GQuwBMQ/TjmbBxWA19I/AAAAAAAABGA/8Tb7pXOY8rw/s800/IMG_4756.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-Vpg0Ix0v_GY/TjmbEoYvyrI/AAAAAAAABGI/QzV6xaCCjdA/s800/IMG_4778.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-byBoiU0Wp18/TjmcGp1apOI/AAAAAAAABIs/1-knLfDnTu8/s720/IMG_4786%252520%2525282%252529.jpg

jeszcze więcej narcyzmu:

https://lh4.googleusercontent.com/-wrWIrV6V-KA/TjmcKTRZfAI/AAAAAAAABI0/qxZz_mGMJ64/s720/IMG_4831b.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-GV9Y2sWXjq4/TjmbKl3IS9I/AAAAAAAABGY/Vn-7u3MS90Y/s720/IMG_4850.jpg

Położyłem się spać o zmierzchu, myślałem, że jeśli zasnę przed zapadnięciem zmroku to prześpię spokojnie całą noc. Niestety spało się niewygodnie, a panująca wokoło cisza pozwalała na usłyszenie bicia serca. W dodatku nad ranem zrobiło się bardzo zimno.

Poranne widoki zrekompensowały ciężką noc:

https://lh6.googleusercontent.com/-66d1fvIl8Lo/TjmcLwYVp4I/AAAAAAAABI4/tG0MfD5V1h4/s912/IMG_4859_IMG_4860-2%252520images%252520%2525282%252529.jpg

Przez przelatujące chmury było tak wilgotno, że nad ranem motor i namiot wyglądał jak po solidnym deszczu.

https://lh3.googleusercontent.com/-T7YJBao0o9M/TjmcOXB8dLI/AAAAAAAABJA/6jAP5mH5AOk/s720/IMG_4862%252520%2525282%252529.jpg

Co gorsza namiot też wyglądał jak po solidnym deszczu, z zewnątrz i w środku. Mokry śpiwór tłumaczy dlaczego było tak zimno.

https://lh6.googleusercontent.com/-rkMtgvDAvqU/TjmbO8cNC7I/AAAAAAAABGo/hmsfHbAinto/s720/IMG_4873.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-TdOhtxTIk7U/TjmbR-JFFkI/AAAAAAAABGw/5YtECSkbLGg/s720/IMG_4893.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-ggB4rejCx44/TjmcPvGn98I/AAAAAAAABJE/xJHTiB0att0/s912/IMG_4896_IMG_4898-2%252520images.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/--fIQWBliKzQ/TjmbVSHZ2iI/AAAAAAAABG8/hVcM6varsS8/s720/IMG_4899.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-Y6aflfrDHTI/TjmbXERhOeI/AAAAAAAABHI/7MJd67TFNYo/s912/IMG_4918.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-1Z6fZmhq9Mo/TjmbYT5v_-I/AAAAAAAABHM/C3bfSzJAcik/s720/IMG_4926.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-6jswUO6ymtA/TjmbZyc97JI/AAAAAAAABHU/Yh_dRUZXXTM/s912/IMG_4926_IMG_4929-4%252520images_IMG_4932_IMG_4935-4%252520images-2%252520images.jpg

Droga w dół:

https://lh6.googleusercontent.com/-wae9cdRhzIY/TjmbcDrInqI/AAAAAAAABHc/b7sfB7qW1UQ/s720/IMG_4941.jpg

Wszystkie podniosły głowy kiedy zawołałem: Dolly!

https://lh4.googleusercontent.com/-PzmLF4hlwMg/Tjmbe7tzOOI/AAAAAAAABHk/uRwmprprcLA/s720/IMG_4942.jpg

Na koniec mały spacer po miasteczku Besse:

https://lh3.googleusercontent.com/-qUG86fk8OKE/TjmecPexZ8I/AAAAAAAABLI/cg-792CJHtE/s720/IMG_4987.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-Ry9BCbBp7Y0/TjmbltY0auI/AAAAAAAABHw/zAzGN5WVzOc/s720/IMG_4948.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-siHD1EmwU0E/TjmaaEys8_I/AAAAAAAABFI/hRc8roVyl1E/s720/IMG_4955.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-8V2_AZPXa2s/TjmacgKXlmI/AAAAAAAABFM/6nxkHEFQ2bE/s720/IMG_4960.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-NFXuHqxVYO0/TjmagVrmPbI/AAAAAAAABFU/K848YT98zrk/s720/IMG_4965.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-i_z4QKYjlS0/TjmaoNdt5gI/AAAAAAAABFg/LgIX5NbC-rQ/s720/IMG_4983.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-biNGs6t443Y/Tjmat8vkZmI/AAAAAAAABFs/VIYKr1kVnN0/s720/IMG_4971.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-cxk9GgsU5lY/TjmaseuyT9I/AAAAAAAABFo/issytcS-ZSc/s720/IMG_4990.jpg

.

Borewicz

03.08.2011, 22:04

Pysznie, super widoki i okolica :)

calgon

07.08.2011, 12:26

Jaru czad ogladam te fotki po kilkanascie razy!!!!

JARU

08.08.2011, 07:46

Dzięki Wam!

banditos

14.08.2011, 22:09

Jaru super!!!

Ps. Ciekawi mnie jakis sprzetem robisz te foty.

Elwood

16.08.2011, 09:30

Mam nadzieję, że fotki nie kłamią :)

JARU

16.08.2011, 22:53

Hej!

dzisiaj wróciłem z Piemontu - dokładniej Val di Susa. Poukładane wszystko jak to w EU, polatać po szutrach się jednak da;)

fotki robią się najpierw w głowie ;), następnie zapisywane są za pomocą Canona 60D z Tamronem 17-50 2.8 VC. Czasem wspomagane filtrami - polaryzacyjnym i połówkowym szarym, gradientowym (system Cokin).

JARU

23.08.2011, 16:15

Panowie i Panie wybaczcie, daru pisania to ja nie mam więc pozwolę sobie na przytoczenie paru cytatów , z artykułów jakie udało mi się odnaleźć..

"Hannibal był pierwszym znanym dowódcą, który wraz z wojskiem pokonał potężny łańcuch gór. Pod wrażeniem jego wyczynu byli słynni rzymscy wodzowie, Pompejusz i Juliusz Cezar (obaj poszli zresztą w jego ślady – wiele razy wyprawiali się z legionami przez Alpy, aby walczyć w Hiszpanii i Galii Zaalpejskiej), także Konstantyn Wielki i Fryderyk Barbarossa. Podziwu dla Hannibala nie krył Napoleon. "

https://lh5.googleusercontent.com/-6ION5CiNddU/TlAO2PJU2BI/AAAAAAAABXQ/3Ibz_YGrjRc/s640/napoleon1.jpg

"W 1800 r. powtórzył jego manewr: poprowadził wojska przez Alpy, aby zaskoczyć Austriaków i odbić z ich rąk północne Włochy. Sam wybrał położoną niemal na wysokości naszych Rysów Wielką Przełęcz Świętego Bernarda (2469 m n.p.m.), łączącą Włochy ze Szwajcarią, ale uważał, że Hannibal wędrował bardziej na południe – przez rozległą i niżej położoną przełęcz Mont-Cenis (2083 m n.p.m.), z której do żyznej doliny Padu jest w linii prostej kilkadziesiąt kilometrów."

https://lh6.googleusercontent.com/-VVzvXpG9ZPo/Tk-td9bLeMI/AAAAAAAABNU/76FnWwmwgQc/s912/IMG_5044.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-s-dnoXhi6i4/Tk-zLqmiHKI/AAAAAAAABU8/2DE8pCuKasc/s912/IMG_5040_IMG_5045-5%252520images.jpg (https://lh4.googleusercontent.com/-s-dnoXhi6i4/Tk-zLqmiHKI/AAAAAAAABU8/2DE8pCuKasc/s912/IMG_5040_IMG_5045-5%252520images.jpg)

Rejon doliny Susa jest naszpikowany szutrowymi drogami, na których zwiedzenie można śmiało poświęcić 3-4 dni. W ten rejon przyciągnęła mnie droga Via Finestre połączona z Via Assietta, którą odnalazłem na mojej papierowej mapie.

https://lh6.googleusercontent.com/-MQ1KPf35UPg/Tk_zQ_aj08I/AAAAAAAABWw/eqEOOt1ORsc/via%252520finestre%25252C%252520via%252520assietta .jpg (http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=204042766979409728481.0004aaf2dc6cf6c114a21)

Droga na Col Finestre okazała się zatłoczona, a jako że gościła w tym roku wyścig kolarski Giro d`Italia jej stan pozwala na zajechanie na szczyt każdym pojazdem.

https://lh3.googleusercontent.com/-Q2nJX9kshPE/Tk-tgFJHjVI/AAAAAAAABNY/PXW2FraXFYQ/s912/IMG_5049.jpg

Przedłużeniem jest Via Assietta, która jest w całości szutrową, widokową drogą (Uwaga – w soboty i środy w godzinach 9-17 otwarta tylko dla piechurów i rowerzystów).

https://lh5.googleusercontent.com/-UHosWAnVhLM/Tk-th1hSq-I/AAAAAAAABNo/bUI1MjvO6M0/s912/IMG_5097.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-WHJ-OjzVfbY/Tk-zM5VRvTI/AAAAAAAABVA/WTEQEhoVXAw/s912/IMG_5087_IMG_5089-3%252520images.jpg (https://lh4.googleusercontent.com/-WHJ-OjzVfbY/Tk-zM5VRvTI/AAAAAAAABVA/WTEQEhoVXAw/s912/IMG_5087_IMG_5089-3%252520images.jpg)

Kolejnym miejscem, w które trafiłem była dolina Argentera, w której roi się od biwakowiczów. Mimo to warto do niej zajrzeć ze względu na długie, dosyć równe odcinki szutrów, na których można się naprawdę fajnie rozbujać pozostawiając samochody osobowe w tumanach kurzu.

https://lh5.googleusercontent.com/-t5jrAjzWYmE/Tk_zQx_ynxI/AAAAAAAABW4/R8RELiRySCY/Valle%252520Argentera.jpg (maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=204042766979409728481.0004aaf323039dcf391d3)

https://lh6.googleusercontent.com/-yFpxXx10zHY/Tk-tj52L0GI/AAAAAAAABNs/7n8-LaKKbQM/s912/IMG_5100.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-SQadzAUGDfI/Tk-tl6WzWzI/AAAAAAAABNw/GrCTvw4zBLo/s912/IMG_5102.jpg

Odpoczynek można znaleźć na milej polanie w głębi doliny, gdzie dojeżdża już mniej osób:

https://lh6.googleusercontent.com/-Ieg8ensguug/Tk-topYETTI/AAAAAAAABN0/ovyvyDEwbfY/s912/IMG_5107.jpg

Wieczorem trafiłem w kolejne miejsce, a na drogach cały czas towarzyszą mi samochody osobowe co psuje nieco „smak przygody”.

https://lh5.googleusercontent.com/-xV9Cssf-rIg/Tk_2DgGrVYI/AAAAAAAABXE/h3DXSOSm9qE/Colle%252520Bercia.jpg (http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=204042766979409728481.0004aaf3901564e30b136)

https://lh3.googleusercontent.com/-lPE8Az4foto/Tk-zOJMnzlI/AAAAAAAABVE/TOUCN13xUdo/s912/IMG_5123_IMG_5126-4%252520images.jpg (https://lh3.googleusercontent.com/-lPE8Az4foto/Tk-zOJMnzlI/AAAAAAAABVE/TOUCN13xUdo/s912/IMG_5123_IMG_5126-4%252520images.jpg)

Mimo, że drogi czasem bywają nieco cięższe (jedynie dla aut – dla enduro nic ciężkiego tam nie znalazłem..) jest naprawdę trudno zajechać w miejsca, w których nie spotkamy emerytów we Fiacie Punto..

https://lh6.googleusercontent.com/--lqBeFnkkws/Tk-tqZ55kAI/AAAAAAAABN4/3nntdArz2Aw/s912/IMG_5127_IMG_5128-2%252520images.jpg

.

JARU

24.08.2011, 09:42

Kolejny dzień przeznaczam na objazd (podobno dobrej) drogi prowadzącej do fortu na Mount Jaffreau.

https://lh3.googleusercontent.com/-1klpL-a0Gnc/Tk-tsuyVkhI/AAAAAAAABN8/cKSQYlOaloI/s912/IMG_5130.jpg

W moim tłumaczeniu (uprzedzam, ze włoskiego nie znam ;)): UWAGA! Wysokogórska trasa turystyczna, wstęp jedynie na własną odpowiedzialność..

Tak przebiega trasa:
https://lh6.googleusercontent.com/-79AD1NWFrEI/Tk_zQ7Jff_I/AAAAAAAABW0/tDMzqyBClM8/Mount%252520Jafferau.jpg (http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=204042766979409728481.0004aaf3350ba594d7681)

https://lh5.googleusercontent.com/-rhkiXyIsbQk/Tk-tvkNr5qI/AAAAAAAABOA/z_03Dkj97aE/s912/IMG_5133.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-kveZQsvnASc/Tk-t_Lpw3oI/AAAAAAAABOc/rErwaQiXWdM/s912/IMG_5182.jpg

Alpejski rejon graniczny między Włochami i Francją obfituje w obiekty militarne, z czasów pierwszej i drugiej wojny światowej. Dlatego w drodze do fortu Jaffreau zwiedzam inny fort – Pramand. Nie mam jednak odwagi zwiedzać wnętrz pozostałości w pojedynkę..

https://lh3.googleusercontent.com/-0lIdxBXnBh0/Tk-t0sOde9I/AAAAAAAABOI/_PP_XaHeABs/s912/IMG_5148.jpg

Miejsca po zbombardowanych działach

https://lh5.googleusercontent.com/-njxrMSlcuSA/Tk-t3BYNR0I/AAAAAAAABOM/DuAkQf2mAKk/s912/IMG_5151.jpg

Widok z dachu fortu Pramand:

https://lh5.googleusercontent.com/-ZcazH_7pZ0Y/Tk-t4Dcl3zI/AAAAAAAABOQ/3whTe_sH5zk/s912/IMG_5157_8_9_fused.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-YLajgPENsgE/Tk-t6yPtY2I/AAAAAAAABOU/2vWrO_iDi8Q/s912/IMG_5171_2_3_fused.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-ju-uznrd7p4/Tk-t86sEMYI/AAAAAAAABOY/-z1yd_7MFmA/s912/IMG_5177.jpg

Ruszam dalej, a pogoda zaczyna się psuć..

https://lh6.googleusercontent.com/-jz34JRUKLZs/Tk-uBPhmyuI/AAAAAAAABOk/kQA5EszC53w/s912/IMG_5186_7_8_tonemapped.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-B3aV95ds-0E/Tk-uC8fAYmI/AAAAAAAABOo/sEzIeNfY1F8/s912/IMG_5194_5_6_tonemapped.jpg

Jedna z atrakcji trasy jest 800-metrowy, nieoświetlony, mokry tunel..

https://lh3.googleusercontent.com/-K2HRWyt0Vls/Tk-uFhc5tZI/AAAAAAAABOs/LrKLEgHZ9Fc/s912/IMG_5201.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-65Dyi13XM_k/Tk-vOv-pJJI/AAAAAAAABRQ/-VA4weh3PuE/s912/IMG_5563.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-TI-jOPOJzjE/Tk-vP7k5M0I/AAAAAAAABRU/DGbnIuG_Qw8/s912/IMG_5565.jpg

Pogoda nie dopisuje, ale w chmurach i deszczu pnę się w górę pozakręcanym szlakiem dziękując w duchu (o zgrozo!) za te wojny, które przyczyniły się do wybudowania fortów i militarnych dróg, z których teraz korzystają amatorzy wrażeń i pięknych widoków.

https://lh6.googleusercontent.com/-czQ5zNjeb70/Tk-uTnqE7aI/AAAAAAAABPY/nxqRLX8ufn4/s912/IMG_5359_IMG_5360-2%252520images.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-k97r7cEFV9A/Tk-uHhTvSmI/AAAAAAAABOw/PG2JVkJM3Vk/s912/IMG_5206.jpg

W oddali widać już moj cel - Fort Jaffreau.

https://lh5.googleusercontent.com/-fH-EzvAUMxQ/Tk-uSfN0oOI/AAAAAAAABPU/Gjl5Lyf98Zw/s912/IMG_5355.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-qBQPZnFpY-g/Tk-uJ7J9J8I/AAAAAAAABO8/-il8pA6Kdi4/s912/IMG_5246.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-q9T88C76w1k/Tk-zRldfXCI/AAAAAAAABVU/iYbD-hJjkcQ/s912/IMG_5324_IMG_5326-3%252520images.jpg (https://lh5.googleusercontent.com/-q9T88C76w1k/Tk-zRldfXCI/AAAAAAAABVU/iYbD-hJjkcQ/s912/IMG_5324_IMG_5326-3%252520images.jpg)

https://lh4.googleusercontent.com/-kU1F6AIFlIk/Tk-uQRevjDI/AAAAAAAABPQ/PZiJDwrFb90/s912/IMG_5328.jpg

I już widok z góry.

https://lh5.googleusercontent.com/-Ey3CzRg5Aas/Tk-uLGs1eEI/AAAAAAAABPA/sELVUA8-QTE/s912/IMG_5264.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-VlJaEEcLd9U/Tk-uM3jRHUI/AAAAAAAABPI/6ef7pYvneUo/s912/IMG_5272.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-Y5bCMt6dkLs/Tk-uOZ68ChI/AAAAAAAABPM/FxbMr1hykLM/s912/IMG_5280.jpg

.

tomkow

24.08.2011, 10:44

...i po cholerę pchać się na jakieś azjatyckie zadupia?... :drif:

Sławekk

24.08.2011, 10:52

Ten tunel bez dziur w jezdni ;)

Elwood

24.08.2011, 10:59

...i po cholerę pchać się na jakieś azjatyckie zadupia?... :drif:

Spróbuj tam się oderwać od cywiliazcji na dłużej niż dwa dni. Zrozumiesz...

Naprawdę kuszą te szutry i drogi gruntowe. Kawał dobrej roboty Kolego JARU.

JARU

24.08.2011, 11:10

...i po cholerę pchać się na jakieś azjatyckie zadupia?...
...i po cholerę pchać się na jakieś azjatyckie zadupia?...
Spróbuj tam się oderwać od cywiliazcji na dłużej niż dwa dni. Zrozumiesz...

Dokładnie tak jak Elwood powiedział, wszystko jest piękne, ale i pookładane, zadupia jest ciężko znaleźć, a i benzyna po 1.60€ za litr.. ;)

Ten tunel bez dziur w jezdni

Uraz bo glebie w Armeńskim tunelu pozostał i nie ważne czy jadę po dobrym asfalcie czy szutrowej drodze - przed tunelem zawsze zwalniam i sram po rajtach zastanawiając się jakie niespodzianki będą w tunelu.. :D

Sławekk

24.08.2011, 11:26

No właśnie tam gdzieś w pobliżu czai się cywilizacja .

JARU

25.08.2011, 09:59

Następna droga, tym razem Col de Sommelier.

https://lh4.googleusercontent.com/-MQhyQbbUDNM/Tk_zRKOEn5I/AAAAAAAABW8/6A9E3d9Vq0g/Col%252520de%252520Sommeiller.jpg (http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF&msa=0&msid=204042766979409728481.0004aaf36a720fcd53383)

Jak zwykle znajome znaki na wjezdzie (UWAGA zakaz wjazdu piatek, sobota i niedziela 9-17):

https://lh3.googleusercontent.com/-HsYllPF0jyA/Tk-uV7eEvoI/AAAAAAAABPk/tMXS1L6J4ZY/s912/IMG_5361.jpg

Bez świstaków nie ma Alp, teleobiektyw by się przydał..

https://lh6.googleusercontent.com/-ERMW6lFh_7A/Tk-uYmfYT8I/AAAAAAAABPo/3Uhq7iHNFSk/s912/IMG_5363.jpg

Col de Sommelier mimo, ze jest ślepym zaułkiem jest naprawdę warta odwiedzenia. W czasie drogi krajobrazy zmieniają się totalnie, na początku otacza nas zieleń, a na końcu krajobraz staje się wręcz księżycowy (wys. prawie 3000 m n.p.m.).

https://lh6.googleusercontent.com/-QMPp5JoJecQ/Tk-vGHiymqI/AAAAAAAABRE/6RCX1-O_bZA/s912/IMG_5513.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-GiCw2L2bW40/Tk-uaiYU2JI/AAAAAAAABPs/NR6tyOHSyRg/s912/IMG_5364.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-SqiuqbCZR4o/Tk-ucyA7ZKI/AAAAAAAABP0/Bwslaa7LSQo/s912/IMG_5378.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-waq9NOX06Cg/Tk-zTFAjZII/AAAAAAAABVY/_j6UxxSWyFQ/s912/IMG_5372_IMG_5374-3%252520images.jpg (https://lh3.googleusercontent.com/-waq9NOX06Cg/Tk-zTFAjZII/AAAAAAAABVY/_j6UxxSWyFQ/s912/IMG_5372_IMG_5374-3%252520images.jpg)

https://lh5.googleusercontent.com/-andUIvl0Ido/Tk-zYQ-EbRI/AAAAAAAABVo/XtHcVQIa4Uk/s912/IMG_5450_IMG_5452-3%252520images.jpg (https://lh5.googleusercontent.com/-andUIvl0Ido/Tk-zYQ-EbRI/AAAAAAAABVo/XtHcVQIa4Uk/s912/IMG_5450_IMG_5452-3%252520images.jpg)

https://lh6.googleusercontent.com/-1pDRpAnyw-E/Tk-u7JmyGqI/AAAAAAAABQw/j95e2PhuP90/s912/IMG_5491.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-FmBNcr8sJgA/Tk-ufNQeJNI/AAAAAAAABP4/Qtk72CHIGa4/s912/IMG_5382.jpg

Końcówka drogi prowadzi trawersami przez ogromne osuwisko. Salem po rajtach, dlatego jadąc zamiast oglądać krajobrazy i patrzeć na drogę, mój wzrok cały czas obserwował, czy z góry nie leci kolejny "kamień" wielkości autobusu!

https://lh3.googleusercontent.com/--DUx1QUptp4/Tk-ugq_1wTI/AAAAAAAABP8/uhxg32my120/s912/IMG_5385.jpg

Droga kończy się na wielkim placu.

https://lh3.googleusercontent.com/-IobHxpS0j4Q/Tk-uiIhDx7I/AAAAAAAABQA/ZT2Se1Yaa2g/s912/IMG_5391.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-bwEiFvWce54/Tk-u3eNwotI/AAAAAAAABQk/d-NkE84BTWk/s912/IMG_5446.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-A-zTOxoeKDQ/Tk-u5N65G4I/AAAAAAAABQo/WQiWpf-7sok/s912/IMG_5448.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-pcA5RfjqGog/Tk-zUUAiUAI/AAAAAAAABVc/uzyzjhVLPlU/s912/IMG_5395_IMG_5400-6%252520images.jpg (https://lh3.googleusercontent.com/-pcA5RfjqGog/Tk-zUUAiUAI/AAAAAAAABVc/uzyzjhVLPlU/s912/IMG_5395_IMG_5400-6%252520images.jpg)

W przeciwieństwie do innych, leniwych motocyklistów, ja (specjalnie dla was:D) zostawiłem Afrykę i powędrowałem wyżej, żeby sprawdzić co znajduje się za najbliższym pagórkiem:

https://lh6.googleusercontent.com/-O06i83t95OY/Tk-ukEd24hI/AAAAAAAABQE/JwWro23Ujb8/s912/IMG_5422.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-embt9pyF928/Tk-zVnomDVI/AAAAAAAABVg/SVGG7hK3a8w/s912/IMG_5407_IMG_5410-4%252520images.jpg (https://lh4.googleusercontent.com/-embt9pyF928/Tk-zVnomDVI/AAAAAAAABVg/SVGG7hK3a8w/s912/IMG_5407_IMG_5410-4%252520images.jpg)

Otóż za pagórkiem, swój żywot powoli kończy lodowiec, który jeszcze w XX wieku służył jako całoroczny ośrodek narciarski:

https://lh4.googleusercontent.com/-NwHH2RMHsCw/Tk-zXPJwxPI/AAAAAAAABVk/pUpvvALCoRk/s912/IMG_5416_IMG_5420-5%252520images.jpg (https://lh4.googleusercontent.com/-NwHH2RMHsCw/Tk-zXPJwxPI/AAAAAAAABVk/pUpvvALCoRk/s912/IMG_5416_IMG_5420-5%252520images.jpg)

https://lh6.googleusercontent.com/-f1kCXWShLOI/Tk-umwDPa1I/AAAAAAAABQI/Py39re0VVOY/s912/IMG_5424.jpg

Widok jest przykry, a w niektórych miejscach można dojrzeć pozostałości po infrastrukturze.

https://lh4.googleusercontent.com/-HyQ25VTkd48/Tk-upQ4bT0I/AAAAAAAABQM/eGqEEcx3s1I/s912/IMG_5425.jpg

Czy ktoś dalej ma ochotę na czystą, źródlana wodę - prosto z górskich lodowców? Postanowiłem rozwiązać problem tych niezdecydowanych..

https://lh5.googleusercontent.com/-BCJM6jvuq88/Tk-ut2EeavI/AAAAAAAABQU/A9KlZ25u1-4/s912/IMG_5428.jpg

Mimo księżycowego krajobrazu, można w okolicy znaleźć parę poprawiających humor szczegółów:

https://lh6.googleusercontent.com/-QkNGPdBkvaI/Tk-uxyNbglI/AAAAAAAABQc/EwLkuJPcAjA/s912/IMG_5434.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-3BfCTDROz8E/Tk-uzjhfkAI/AAAAAAAABQg/Q5_9Gc9Y1Cg/s912/IMG_5440.jpg

Zasiedziałem się, crossowe buty są niezbyt wygodne do spacerowania, dlatego ruszam w drogę powrotna do cywilizacji.

https://lh3.googleusercontent.com/-fj06YAeBrMo/Tk-uwBLHZII/AAAAAAAABQY/lQM1r5rGf5M/s912/IMG_5432.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-TwRO8FXsHnE/Tk-zbSOSe_I/AAAAAAAABVs/CU_7LVwulhA/s912/IMG_5466_IMG_5468-3%252520images.jpg (https://lh3.googleusercontent.com/-TwRO8FXsHnE/Tk-zbSOSe_I/AAAAAAAABVs/CU_7LVwulhA/s912/IMG_5466_IMG_5468-3%252520images.jpg)

Droga przez strumień prowadzi przez bród - dla kozaków..

https://lh6.googleusercontent.com/-YcNjhIiPyos/Tk-u9vo4V-I/AAAAAAAABQ0/uapuefUwccI/s912/IMG_5495.jpg

i przez mostek dla ekhem.. reszty..

https://lh5.googleusercontent.com/-17-4LG9Rek4/Tk-zdPFN2nI/AAAAAAAABVw/e8MxhxoizsQ/s912/IMG_5509_IMG_5510-2%252520images.jpg

i tych co chcą się polansowac ze zdjęciami.

https://lh6.googleusercontent.com/-CCUVgsvdFX0/Tk-vAukEyCI/AAAAAAAABQ4/5Fi1QpRKmp8/s912/IMG_5498.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-n5buroJUhHY/Tk-vDkgP8iI/AAAAAAAABRA/YJai0T95l-w/s912/IMG_5505.jpg

Odpoczywam na mostku kończąc czytać książkę o Czeczenii, pogoda jest coraz lepsza i po godzinie ruszam dalej..

https://lh4.googleusercontent.com/-rFgLkg02_Ls/Tk-zeRFDSSI/AAAAAAAABV0/oComyDp2oZk/s912/IMG_5525_IMG_5527-3%252520images.jpg (https://lh4.googleusercontent.com/-rFgLkg02_Ls/Tk-zeRFDSSI/AAAAAAAABV0/oComyDp2oZk/s912/IMG_5525_IMG_5527-3%252520images.jpg)

https://lh5.googleusercontent.com/-qLq9Bb9VWqM/Tk-zgOHNXqI/AAAAAAAABV4/KNXhlTSQEwI/s912/IMG_5537_IMG_5539-3%252520images.jpg

Końcówka drogi i szutrowe zawijasy.

https://lh5.googleusercontent.com/-Oy189juX8Lg/Tk-vI78SQNI/AAAAAAAABRI/YDyRbU8JRmU/s912/IMG_5544.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-dsR7oILI7iI/Tk-zh-1p08I/AAAAAAAABV8/2JAM5fRt2KE/s912/IMG_5544_IMG_5547-4%252520images.jpg (https://lh4.googleusercontent.com/-dsR7oILI7iI/Tk-zh-1p08I/AAAAAAAABV8/2JAM5fRt2KE/s912/IMG_5544_IMG_5547-4%252520images.jpg)

https://lh3.googleusercontent.com/-lVdYNlLPmIE/Tk-vMqH1qEI/AAAAAAAABRM/x6kssKDw4ZY/s912/IMG_5554.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-fnDRGvF2S48/Tk-zinIka8I/AAAAAAAABWA/d2m7ueDYU7o/s912/IMG_5558_IMG_5561-4%252520images.jpg (https://lh6.googleusercontent.com/-fnDRGvF2S48/Tk-zinIka8I/AAAAAAAABWA/d2m7ueDYU7o/s912/IMG_5558_IMG_5561-4%252520images.jpg)

.

calgon

25.08.2011, 11:03

Jaru super !!!!!

Ola

25.08.2011, 12:00

Jaru - baardzo mi się podoba :dizzy: I te szutrówki naprawdę niczego sobie. Tamte rejony znam tylko zimowo, choć też "offrowdowo", ale nie z motocykla.

Bardzo mnie zachęciłeś, żeby pokręcić się tam po terenie też i latem, na motorku. Wygląda na to, że słynny tłum motocyklistów ciągnący w Alpy trzyma się jednak asfaltów, a poza nimi, jakoś wielkiego motocyklowego tłoku nie widać. No chyba, że akurat takie zdjęcia wybrałeś :D

Przy okazji możnaby szuterkami objechać Dolomity, co zawsze chciałam zrobić, a do tej pory jakoś się nie poskładało.

Szkoda, że z Polski nie można tam "wyskoczyć" na długi weekend. Tzn. niby można, no ale trochę szkoda na tak krótko.

Mam nadzieję, że będziesz kontynuował swoje opowieści w tym wątku.

Pozdrawiam

graphia

25.08.2011, 12:32

Zajebiście. Komplet klocków hamulcowych w kufer i można śmigać tygodniami omijając wszelkie asfalty i płatne odcinki tuneli :)

JARU

25.08.2011, 16:57

Jeśli chodzi o trasy to w weekendy można spotkać dużo samochodów, ale są też miejsca (jak dwa ostatnie), gdzie spotyka się mniej ludzi..

Co do offroadowych tras - cięższego terenu od tego na zdjęciach nie ma się co spodziewać ;) duży motocykl i szosowe opony poradzą sobie w każdym miejscu, które do tej pory odwiedziłem.

Z kontynuacją w tym sezonie będzie już problem, bo w niedziele jadę do Polski i motocykl zostanie na zimę w domu. Mimo to co jakiś czas mogę coś mniej motocyklowego, niemniej ciekawego wrzucić.

A kontynuacja szutrowych dróg będzie od wiosny przyszłego roku ;)

PS Zostawiłem parę fotek na deser..

tomkow

25.08.2011, 17:40

PS Zostawiłem parę fotek na deser..

...no tak, najpierw trzeba na fotoszopie tę wstrętną cywilizację wyretuszować :D

Elwood

25.08.2011, 18:03

To dobrze, że kończysz, bo to się robiło już irytujące ;)
Do tego fantastyczne ujęcia :Thumbs_Up:
Mam jednak wrażenie, że gdzieś ta cywilizacja Ciebie "prześladowala" (choćby panoramy ucywilizowanych dolin, kóre przebijają się na prezentowanych fotkach)...

Pamiętam moją pierwszą wizytę w Livigno zimą, kupę lat temu, kiedy to dopiero stawiali pierwsze mega wyciągi.
Rozlokowałem się w świeżo oddanym pensjonie (apartamenty bez wyżywienia, kompletnie wyposażone) i przycupłem na chwilę z mamą właściciela przy stoliczku w mini recepcji, przesympatyczną starszą, w pełni osiwiałą panią.
Postawiła wino (nie wiedzieć czemu akurat mi) i sączyliśmy sobie je ze szklanek, a ona snuła opwieść, jak to drzewiej bywało.
Na koniec wyciągnąłem ją na długi, mroźny spacer i oczami wyobraźni ogarniałem, to co usłyszałem wcześniej i co tłumaczyła po drodze.
A jeszcze w latach 60-tych, była to zapyziała, niedostępna zimą dolina. Mieszkańcy ubogiej wioski byli odcięci od świata dokładnie przez pół roku. Z rzadka który szczęśliwiec hodował świnie. Kobiety chodziły przez góry piechotą do Szwajcarii na kilkumiesięczną służbę, by rodzina mogła przeżyć.
Jak był bity świniak, to było święto we wsi. Większość jednak klepała zwykłą biedę. Jadało się coć na wzór placku knechta, najuboższego posiłku (dziś w Austrii serwowany, jako danie kuchni regionalnej za ponad 15 ojrasów he, he...) a o mięsie, to można sobie było pomarzyć.
Pokazywała mi mijane drewniane obory, jako relikt z przeszłości.
Przez lata komercja "zjadła" wszystko. Do tego stopnia, że w miescowościach turystycznych we Włoszech dostaniesz gorsza pizzę niż serwowaną u nas.
Przez kolejne dwa tygodnie, każdego wieczora zachodziłem do mamy na szklaneczkę wina (mieszkała w starym, typowym dla regionu domu).
Dwa razy zaprosiła nas (żonę i syna brzdąca) na kolację. Siadała do kolacji cała rodzina i biesiadowaliśmy. Dzieciaki robiły szum wokół straszny, rej wodził mój kasztan. Żartowalismy, że za taki wypas, to byśmy polegli finansowo w centrum. W odpowiedzi młodzy syn dolewał wina i śmialismy się do rozpuku.
Przyjechaliśmy w to same miejsce jeszcze raz, zabierając naszych przyjaciół. Było równie fantastycznie. Niestety ta druga zima, była dla seniorki ostatnią wśród żywych. Wraz z nią odszedł na zawsze "stary świat".

Sorry Jaru za wtręt. Może kolejnym razem i Ty trafisz na podobną seniorkę, czego Ci życzę.
Fajnie było tu zaglądać.

JARU

26.08.2011, 10:51

Elwood będziesz mi musiał trochę swojego szczęścia pożyczyć żebym na taka osobę trafił ;)

Tomek cicho, żadnego retuszu;)

Na deser, w związku z polepszeniem pogody, tego samego dnia postanowiłem raz jeszcze wjechać na fort Jaffreau.. Tego dnia zrobiłem lekko licząc 150km szutrami (co może świadczyć tylko o tym, ze są dobrze utrzymane i łatwe)

Te same widoki, tym razem bez chmur:

https://lh3.googleusercontent.com/-SS_J07YSubQ/Tk-zjlGxB-I/AAAAAAAABWE/bd9Gj3seBL0/s912/IMG_5607_IMG_5608-2%252520images.jpg (https://lh3.googleusercontent.com/-SS_J07YSubQ/Tk-zjlGxB-I/AAAAAAAABWE/bd9Gj3seBL0/s912/IMG_5607_IMG_5608-2%252520images.jpg)

https://lh4.googleusercontent.com/-0vvQRG09Jgk/Tk-vRe7PVSI/AAAAAAAABRY/FqF6Eltu5Jo/s912/IMG_5623.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-d858Ro_xkTY/Tk-zk_iKK1I/AAAAAAAABWI/9_QOQjaNUAM/s912/IMG_5626_IMG_5631-6%252520images.jpg (https://lh5.googleusercontent.com/-d858Ro_xkTY/Tk-zk_iKK1I/AAAAAAAABWI/9_QOQjaNUAM/s912/IMG_5626_IMG_5631-6%252520images.jpg)

Niesamowita panorama ze szczytu:

https://lh5.googleusercontent.com/-Uqwa12ePwUI/Tk-zlh8fdhI/AAAAAAAABWM/659XkS8rCxc/s912/IMG_5646_IMG_5652-7%252520images.jpg (https://lh5.googleusercontent.com/-Uqwa12ePwUI/Tk-zlh8fdhI/AAAAAAAABWM/659XkS8rCxc/s912/IMG_5646_IMG_5652-7%252520images.jpg)

https://lh6.googleusercontent.com/-vUcsNhTyn6Q/Tk-zQYMV4CI/AAAAAAAABVM/-pw-PLhRQVo/s912/IMG_5314_IMG_5317-4%252520images.jpg (https://lh6.googleusercontent.com/-vUcsNhTyn6Q/Tk-zQYMV4CI/AAAAAAAABVM/-pw-PLhRQVo/s912/IMG_5314_IMG_5317-4%252520images.jpg)

https://lh3.googleusercontent.com/-k9mRXhjCKg0/Tk-vTNkXKVI/AAAAAAAABRc/LOTKGzcCxxg/s912/IMG_5658.jpg

Na drodze spotkałem Niemca, który powiedział mi, ze następnego dnia wyrusza do kolejnej doliny na południe od Susa. Niestety nie moglem się przyłączyć, ale ma mi przysłać trochę informacji na temat dróg w tamtych rejonach - na cale szczęście dużo jeszcze jest do objechania;) Jadąc do Francji pogodziłem się z losem asfaltowego "obieżyświata":Sarcastic:, a okazuje się, że nie jest aż tak źle..

https://lh6.googleusercontent.com/-ZRJMbhJglEE/Tk-vUtncc6I/AAAAAAAABRg/EvQrZO3Gnnw/s912/IMG_5660.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-gWu-QESfyRY/Tk-vXBCZxfI/AAAAAAAABRo/7Oza5kh1Jc4/s912/IMG_5674.jpg

Dla tych, których temat zainteresował dzielę się linkami do kilku ciekawych stron:

Galerie z Picassy gościa, który sporo alpejskich dróg przejechał Land Roverem. (https://picasaweb.google.com/100081662537065759329)Swoja droga, to tak jakby armata do muchy strzelać ;)

Najwięcej stron znalazłem po Niemiecku, ja niemieckiego nie znam, ale udało mi się co nieco na nich wynaleźć;)

Szutry, z podziałem na rejony. (http://alpenrouten.de/regions.html)

Komercyjna Niemiecka strona z rożnymi szutrowymi trasami, niestety za dostęp do dokładnych opisów trzeba płacić.. (http://www.mdmot.com/S10-Fort-Janus-Reisefuehrer-Enduro.html)

Co roku w druga sobotę czerwca organizowane jest motocyklowe spotkanie Stella Alpina w okolicy Bardonecchi. (http://www.stella-alpina.fsnet.co.uk/)

Strona Niemca, ze zdjęciami ze Stella Alpina (szukajcie w dziale Trips and travels). Warto obejrzeć - stare zdjęcia z super klimatem! (http://jhau.maliwi.de/mot/index.htm)

Kolejna Niemiecka strona z opisem alpejskich wojaży. (http://www.milaki.de/westalpen05.htm)

Relacja na advrider z dróg, które przejechałem w dolinie Susa. Tam gdzie ja zapierdalałem, oni robili sobie zdjęcia wiec może nieco pełniejsza relacja;) (http://www.advrider.com/forums/showthread.php?t=257767)

HAWK!

.

Gawron

26.08.2011, 11:33

Swietny pomysl ze wsawianiem mapek.
Czekam z niecierpliwoscia na kontynuacje watku!

puntek

26.08.2011, 11:53

no gościu po raz kolejny SZACUN !!!!!
że ci się chciało !!!!

majki

01.09.2011, 12:44

No Jaru, fotki pierwsza klasa! :Thumbs_Up: :drif: :) Miejscówki też fajne :drif: Zazdraszczam :D

JARU

26.10.2011, 23:27

Siemano czarnuchy!
Dookoła rozpoczęły się jesienne tematy więc i ja się przypomnę. Afryka została samiuteńka w Polsce dlatego zamieszczam mniej motocyklowe fotki..

Może na początek pierwszy śnieg na okolicznych górach.

https://lh5.googleusercontent.com/-V4Y0uE-ex_c/TqhzszR5PcI/AAAAAAAABZ0/om1bYIvlGZA/s912/%25255BGroup%2525202%25255D-IMG_6698_IMG_6701-3%252520images.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-6on5WSNU78Q/TqhzuCCEzQI/AAAAAAAABZ4/uLQkmjXwrYw/s720/IMG_6705_b%252526w.jpg

Jakiś czas temu kumpel wspomniał mi o tym, że w Alpach jest sporo tras nazywanych via ferratami. Pierwsze via ferraty powstały we włoskich Dolomitach w trakcie pierwszej wojny światowej. Były to wysokogórskie trasy służące do szybkiego przerzucania żołnierzy i uzbrojenia.

Od tego momentu minęło sporo czasu i ferraty zmieniły się w atrakcje turystyczną, dodano więcej metalowych klamer - uchwytów oraz zabezpieczenia w postaci metalowych lin, do których przypina się uprząż.

Kiedy usłyszałem o ferratach od razu skojarzyłem je z naszymi Tatrami i łańcuchami. Do tego miesiąca byłem przekonany, że trasy te mają podobny charakter. Okazało się, że miejscami ferraty są dość trudne do przejścia i wycieczka po nich to prawdziwa wspinaczka.

początek mojej pierwszej via ferraty:

https://lh5.googleusercontent.com/-NkvR3oo3ia4/TqhxlFss5SI/AAAAAAAABX8/NMgospEgBJE/s720/IMG_6390.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-jgbfSEBhe4I/TqhxowzQf7I/AAAAAAAABYE/LX3QmOqmqNU/s720/IMG_6396.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-7mxjII-wdGc/Tqhxqp8MPTI/AAAAAAAABYI/klZQjU6h-rM/s720/IMG_6398.jpg

Strach i wysiłek są rekompensowane przez super widoki:

https://lh6.googleusercontent.com/-pYdWn3ki8vw/Tqhxr-TW11I/AAAAAAAABYM/r_zkcSXBytE/s912/IMG_6412_IMG_6415-4%252520images.jpg

Są dwa rodzaje ferrat, w pierwszym przypadku droga trawersuje górę, w drugim "idzie się" pod górę.

Ponieważ wybuliłem nieco na sprzęt, postanowiłem oswoić strach i wybrałem się na kolejną ferratę. Do wysokości da się z czasem przyzwyczaić..

https://lh4.googleusercontent.com/-lrv7BGkdzto/TqhxvW_K-3I/AAAAAAAABYQ/3tl3_YBScwg/s576/IMG_6732.jpg

Druga ferrata, którą zrobiliśmy w poprzedni weekend poprowadzona jest na całej długości wzdłuż górskiego potoku, towarzyszyły nam piękne widoki i szum wody..

https://lh6.googleusercontent.com/-3j-nFdKVvNE/Tqhxy9LCxII/AAAAAAAABYY/rQon1mt-DsU/s800/IMG_6737.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-IM66aR9g4pg/Tqhx0_c23fI/AAAAAAAABYc/PiAVKsWQYGE/s720/IMG_6742.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-Rn2oEppyKXE/Tqhx3NvDh-I/AAAAAAAABYg/UU3LVIk9cQs/s720/IMG_6749.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-MsJpxYFgK4E/Tqhx6a_AehI/AAAAAAAABYo/VhJmNWCGmzQ/s720/IMG_6760.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-artfBKj-LWI/Tqhx8mVTWdI/AAAAAAAABYs/Pzpb3Y6wyxM/s512/IMG_6765.jpg

Trasa była bardzo zróżnicowana, były dwa około 15-metrowe podejścia na kompletnych ścianach, a miejscami szło się swobodnie wąską ścieżką nad urwiskiem..

https://lh6.googleusercontent.com/-shBenff2Y-M/Tqhx_JQNTII/AAAAAAAABYw/AdZq_V2wup4/s512/IMG_6772.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-r3ulGe8KG38/TqhyB1E1lCI/AAAAAAAABY4/eYW3IrbqBZs/s640/IMG_6774__2%25252B2__2-2_tonemapped.jpg

Tam, gdzie przejście trawersem byłoby zbyt trudne przerzucono mostki. Ten na zdjęciu to najłatwiejsza opcja, mimo to kiedy się na niego wejdzie - mostek zaczyna się mocno bujać:D
Najgorszy rodzaj mostka to dwie liny - jedna na postawienie nóg, druga na złapanie się rękoma - buja przestrasznie, w życiu się tak nie bałem.. Adrenalina zupełnie inna niż na motocyklu, poziom podobnie intensywny, ale "strzał" trwa o wiele dłużej ;).

https://lh3.googleusercontent.com/-FD6reHUAiNQ/TqhyEIgmIvI/AAAAAAAABY8/tEOJwp98cOM/s720/IMG_6785.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-rgLEkolBMDw/TqhyGBjzK7I/AAAAAAAABZA/c6_9M_Owh4w/s512/IMG_6792.jpg

https://lh4.googleusercontent.com/-mow7Z0vYk3A/TqhyISsK_HI/AAAAAAAABZE/3er5AjUg7yI/s720/IMG_6796.jpg

https://lh3.googleusercontent.com/-3mK93rpx_7U/TqhyKBMi6pI/AAAAAAAABZI/9QhpmqFIzHw/s720/IMG_6799.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-Cz_MKmJfHTQ/TqhyLNP5YOI/AAAAAAAABZM/8VZgnLbooHQ/s720/IMG_6819.jpg

Drugie, ciężkie podejście..

https://lh4.googleusercontent.com/-STnf-3Ip7_c/TqhyMfQq7pI/AAAAAAAABZQ/q5oNR8N1peI/s720/IMG_6822.jpg

https://lh6.googleusercontent.com/-TuAZn318dBY/TqhyNrM79LI/AAAAAAAABZU/itC7RMtBkmA/s720/IMG_6826.jpg

Na sam koniec widoczek wioski..

https://lh5.googleusercontent.com/-gNxpW43Ps44/TqhyPc1zSEI/AAAAAAAABZY/xkOdcE-3HWo/s720/IMG_6837.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-nn0WAiq_0c4/TqhyQpTuSWI/AAAAAAAABZc/B29L1DJFcEc/s912/IMG_6837_IMG_6865-11%252520images.jpg

https://lh5.googleusercontent.com/-zJ639MuAYjo/TqhySM9w9II/AAAAAAAABZg/vk_J84WKgTY/s720/IMG_6869_70_71_fused.jpg

Hawk!
.

bajrasz

27.10.2011, 10:29

Od samego patrzenia na ten mostek zrobiło mi się ciepło.

RAVkopytko

27.10.2011, 22:13

Jaru ładnie tam Masz,
parki linowe chyba z Francyji się wzięły ;)
w Złotym Stoku za kopalnią po podobnych "mostkach" można pochodzić i tyrolką się karnąć nad kamieniołomem (polecam) strzał adrenaliny gwarantowany:dizzy: kiedy dupą ociera się o wierzchołki drzew:D
ale to nie to samo co prawdziwe ferraty :(

JARU

27.10.2011, 23:00

Może parki linowe z Francji ale via ferraty z dolomitów na pewno ;)

Ravi co ty na forum w urodziny zaglądasz?:zdrufko:

Trzymajcie sie!

Ola

28.10.2011, 10:29

Piekne przejście, a mostek hm... niczego sobie. Pewnie by mi się nieźle nogi trzęsły.

No i jakoś tłumów nie widać - super. W Dolomitach latem i wczesną jesienią, to jednak "korki" na via ferratach (choc pewnie nie wszystkich... tych trudniejszych - chyba nie). Czy we Francji też tak jest - tzn. trzeba dopiero wymarznąć i wybierać się na tego typu wypady późną jesienią, żeby mieć względny spokój?

Pozdr

JARU

28.10.2011, 13:00

Ciężko mi powiedzieć jak jest latem bo dopiero zaczynam moja przygodę z ferratami. Na tej pierwszej zrobił się mały korek za mną i moim kumplem jak doszliśmy do mostku w postaci dwóch lin ;) Musieliśmy złapać oddech przed przejściem ;)

Tą drugą zrobiliśmy w poprzedni weekend, cały czas jest w miarę ciepło, a ludzi jest już naprawdę mało - czekają na śnieg:D Prawie całą ferratę (ok 3h) przeszliśmy nie mijając nikogo. 10min przed nami weszły 4osoby, nas było 2 i jeszcze 2osoby za nami - bardzo mało ludzi.
Przekonam się jak jest z obłożeniem w sezonie w przyszłe lato i powiem ;) Myślę, że masz racje i ze będzie bardziej tłoczno..

Jeśli chcecie wrzucę zdjęcia z kolejnych wojaży - o ile będą ciekawe.

myku

30.10.2011, 21:20

Jaru,swietna prace wykonales,opisujac i podajac typy.Od Piemontu szukalem tej pozycji
http://www.mdmot.com/
a ty ja opisales jako malo ciekawa.Protestuja :umowa::p.Jest to swietnie opracowane wydanie z bardzo ladnie opisanymi trasami.Korzystalismy z tego w Piemoncie i koniecznie chce ja miec na Pireneje,Korsyke i Maroko.Gratuluje wyjazdu,bijacego te dalekie w Azje :Thumbs_Up:

JARU

31.10.2011, 10:36

Cześć Myku,

Wy-edytowałem posta ;) dodałem, że na stronie, którą wskazałeś za dokładne opisy trzeba zapłacić. Na pewno masz rację, że jest świetna.
Ja swoją opinię, że jest "mniej ciekawa" napisałem po przeczytaniu tylko tego co za darmo na stronie (nie znam Niemieckiego, możesz się domyślić jak to czytałem :D). Mimo wszystko są tam nazwy tras, które naprowadziły mnie na inne miejsca w internecie.

Slavcio

14.11.2011, 22:29

Super opisy. Zdjęcia pewnie w większej rozdzielczości prezentują się jeszcze lepiej, aczkolwiek i te są świetne. A materiał pomocny bo planuję sobie lipiec/sierpień podjechać w tamte strony na foto-lawendowe.

JARU

15.11.2011, 13:44

O pola lawendowe wcale nie jest tak łatwo ;) jak już jakieś znalazłem to musiałem je dzielić z turystami, którzy wysypywali się z zatrzymujących się na poboczach autokarów.

Dużo jest niezadbanych "ugorów" i wtedy lawenda nie jest gęsta i nie robi wrażenia, mimo to nazrywać i zabrać do domu można ;)

Jeśli będziesz w okolicy, zapraszam.

banditos

15.11.2011, 20:28

Jaru a nie myslales o zorganizowaniu jakiegos rozpoczecia sezonu lub rajdzie w tamtych pieknych rejonach?

JARU

15.11.2011, 21:57

Myślę, że jak większa impreza to nie ma co organizować tylko na Stella Alpina się wybrać.
Co roku, druga niedziela lipca. Można połączyć własną podróż z imprezą na górskiej polanie..

Strona tej imprezy i zdjęcia z zeszłych lat:
http://www.stella-alpina.fsnet.co.uk/

banditos

15.11.2011, 22:03

Jaru o to wlasnie mi chodzilo;)
Dzieki

Ps. Druga niedziela lipca chyba

Slavcio

15.11.2011, 22:23

To z tą trudnością wyłapania łanów lawendy toś mnie "zatrwożył" ;) Ale co tam... w Photoshopie się poklonuje i bedzie git ;)

JARU

16.11.2011, 06:42

Jaru o to wlasnie mi chodzilo;)
Dzieki

Ps. Druga niedziela lipca chyba

Już poprawiłem :D mam nadzieję, że nikt źle urlopu przeze mnie nie zaplanował :D

banditos

01.07.2012, 22:55

Jaru kiedy kolejny odcinek?

JARU

02.07.2012, 00:04

Hej, prawdę mówiąc w tym roku jeszcze tyłka nie ruszyłem na Afryce w góry. Niedługo postaram się znaleźć coś ciekawego to się podzielę ;)
Czarnuchów mi tu brakuje do towarzystwa na przejażdżkę ;)

buli

17.07.2012, 12:25

Siemka ;)
Po twojej relacji wybieram się twoje strony 10-19 sierpnia ;) także czekam jeszcze na parę tras.
zdrówko

JARU

17.07.2012, 12:41

Hej Buli,

Gdzie dokładnie będziesz? Wpadaj to posiedzimy nad mapa i coś się wymyśli..

Ostatnio robie samochodowe wycieczki dlatego nie pisze relacji.

Gawron

18.07.2012, 12:27

Ostatnio robie samochodowe wycieczki dlatego nie pisze relacji.

Nie badz taki dogmatyczny. Jak trasa fajna i polecilbys na motocykl to wrzucaj. :devil:

king3

18.07.2012, 20:14

Czesc Jaru,

opowieść byla na tyle inspirująca że pewnie w przyszłym tygodniu sie tam wybiorę - mam tylko jedno pytanie jak jest z biwakowaniem na dziko w tych górskich terenach - podobno nie ma z tym problemu. Mowa oczywiście o jednodniowych noclegach a nie dłuższym popasie.

JARU

18.07.2012, 21:43

w górach można znaleźć domki - schronienia. Większość z nich jest na szlakach, ale niektóre są przy drodze.

Możesz ich poszukać tutaj:
http://www.refuges.info/
Klikasz na mapie region, który Cię interesuje, potem szukasz "cabane non garde"

W górach można znaleźć miejsca, w które nikt nie zagląda.

Wg prawa biwak(jedna noc) jest dozwolony od zmierzchu aż do jednej godziny po wschodzie słońca.

U mnie też możecie biwakować w razie potrzeby ;) Mam materac na dwie osoby, bezpieczne miejsce na motocykl, narzędzia, podstawowe części.. Mapy Rodanu i Prowansji też się znajdą.

buli

19.07.2012, 11:19

JARU

19.07.2012, 11:29

Jak chodzi o biwak w górach to uwielbiam ;) super sprawa jak się budzisz rano i jesteś wyżej chmur. I prawo mają dobre, jak biwakowałem na Chorwacji dostałem jedyne 500zł kary.

Jaro przed wyjazdem odezwę się na priv. zdroowia :beer:

Zdążają się znaki zakazu biwakowania, często w parkach krajobrazowych. Wtedy należy być ostrożnym.
Znajomym raz groziło 150euro kary na łebka, ale skończyło się na pouczeniu.

Czekam na wiadomość.