randal 76
03.06.2011, 08:47
YO
Plan tegorocznej majówki był bardzo prosty ,jak najwięcej km za tak niewiele:)
Cztery dni 1600 km po Ukrainie Mołdawii Rumuni
W rolach głównych :) Sławek,Randal,MIsza,Hbertmały,Kasia i Czosnek,, AFRICA TWIN ,LC8
Scenariusz Garmin:mur:
fotografia Sławek:Thumbs_Up:,Randal:vis:
muzyka ?
dzień 1
Ruszyliśmy z dolnośląskiego po południu w stronę Soliny :D na miejscu okazało się że pole namiotowe nieczynne :confused:
Misza wpadł na pomysł aby rozbić się na polanie i w już o 2 w nocy mieliśmy pierwszego offa na szczęście na wstecznym za pomocy czołówek udało się zaparkować i przespać .
Sobota rano budzę się sam rozglądam się za Sławkiem, myślę sobie pewnie chrapałem i mu nerwy puściły ,po chwili chłop wraca upier... i mówi że był nad wodą na spacerze ale w drodze powrotnej wpadł w błoto:haha2: tłumaczył się że musiał dokładnie tamę z bliska obejrzeć :dizzy:
OKI to ruszamy z Soliny w stronę Ustrzyk Dolnych tam zostawiamy Kasię i Czosnka oraz zrzucamy sprzęta z lawet i lecimy na przejście graniczne .
Tutaj na przejściu nie mogę opisać co widziałem :vis:....
Szybkie tankowanie i lecimy już w stronę Kamieńca Podolskiego :at:,Garmin prowadzi idzie dobrze piękne szutrówki z których od czasu do czasu wyłazi asfalt :lc8: słońce świeci upał po kolana a my ile fabryka dała dzida!!!! walimy do bólu ,mała przerwa na placki i dzida dalej:) moment chwila i byliśmy w Kamieńcu.
CDN.
uQE21jd4Hu8
Uwaga tylko dla dorosłych
nxlJa4HuILo
Plan tegorocznej majówki był bardzo prosty ,jak najwięcej km za tak niewiele:)
Cztery dni 1600 km po Ukrainie Mołdawii Rumuni
W rolach głównych :) Sławek,Randal,MIsza,Hbertmały,Kasia i Czosnek,, AFRICA TWIN ,LC8
Scenariusz Garmin:mur:
fotografia Sławek:Thumbs_Up:,Randal:vis:
muzyka ?
dzień 1
Ruszyliśmy z dolnośląskiego po południu w stronę Soliny :D na miejscu okazało się że pole namiotowe nieczynne :confused:
Misza wpadł na pomysł aby rozbić się na polanie i w już o 2 w nocy mieliśmy pierwszego offa na szczęście na wstecznym za pomocy czołówek udało się zaparkować i przespać .
Sobota rano budzę się sam rozglądam się za Sławkiem, myślę sobie pewnie chrapałem i mu nerwy puściły ,po chwili chłop wraca upier... i mówi że był nad wodą na spacerze ale w drodze powrotnej wpadł w błoto:haha2: tłumaczył się że musiał dokładnie tamę z bliska obejrzeć :dizzy:
OKI to ruszamy z Soliny w stronę Ustrzyk Dolnych tam zostawiamy Kasię i Czosnka oraz zrzucamy sprzęta z lawet i lecimy na przejście graniczne .
Tutaj na przejściu nie mogę opisać co widziałem :vis:....
Szybkie tankowanie i lecimy już w stronę Kamieńca Podolskiego :at:,Garmin prowadzi idzie dobrze piękne szutrówki z których od czasu do czasu wyłazi asfalt :lc8: słońce świeci upał po kolana a my ile fabryka dała dzida!!!! walimy do bólu ,mała przerwa na placki i dzida dalej:) moment chwila i byliśmy w Kamieńcu.
CDN.
uQE21jd4Hu8
Uwaga tylko dla dorosłych
nxlJa4HuILo