PDA

View Full Version : Jazda z kuframi! Wskazówki, tipps&tricks


Africa
08.03.2011, 09:38
hej, w tym sezonie po 2 sezonach jazdy na pusto z plecaczkiem, zaczne jeździć z 3 kuframi+. Waga i gabaryty AT wzrosną znacząco, z czego zdaję sobie sprawe. Czy bardziej doświadczeni koledzy mogliby się wypowiedzieć na co zwracać szczególną uwagę podczas jazdy w max załadunku. Chodzi mi o wszelkie wskazówki począwszy od manewrów asfaltowych, gdzie się nie pchać, gdzie się pchać, jakie prędkości optymalne, przez przejazdy w lesie, po uwagi do zawieszenia i maksymalnej wagi załadunku. Mam nadzieję że wielu niedoświadczonym kierowcom jak chodzi o jazdę z kuframi, taki wątek może się przydać.

Może komuś zdarzyła się gleba właśnie przez kufry i nieostrożną jazdę z nimi? Napiszcie i o tym. Jak każdy z doświadczeniem coś wrzuci to może być ciekawie :)

puntek
08.03.2011, 09:43
myśleć !

i nie pchać się jak motorem tylko jak puszką :(

everybike
08.03.2011, 10:13
łatwiej się podnosi :)

Gradient
08.03.2011, 10:54
Generalnie w czasie jazdy szosą nie odczujesz różnicy w prowadzeniu motocykla po przejechaniu paru kilometrów. Możesz być przerażony, gdy bedziesz chciał obładowaną krowę wyciągnąć z garażu. Ja jeżdżę jeszcze z tankbagiem i uważam,że przy jeździe z pełnymi bagażami i pasażerką, dołożenie tankbagu na bak jest mądrym rozwiązaniem, gdyż dociążamy choć trochę przód i motocykl lepiej się prowadzi.W terenie to wiadomo,że hardcore.W Rumunii się tak wy...łem na pełno.Dzięki kufrom jednak szybciej się podnosi, choć istnieje zagrożenie,że pasażerowi(ce) utknie gdzieś noga pod kufrem.Wskazane zatem dobre buty dla pasażerki.

krzeszu
08.03.2011, 10:57
Na drodze (oprócz przeciskania się w korach) nie widze gigantycznej róznicy - moze bardziej rzuca przez wiatr czy mijane tiry... Ale w zeszłym roku miałem nieprzyjemna sytuację - noga została mi "za motorem" i "wkręciła" się między kufer a drogę - ledwo zdążyłem uciec z ta nogą:)

Wegrzyn
08.03.2011, 12:03
A żeby Ci było łatwiej na początku to zmierz jaką szerokość mają kufry, a jaką kierownica. Będziesz miał obraz całości podczas przepychania się np miedzy puszkami. Jeśli wyjdzie Ci ta sama szerokość to jest łatwiej, sam jesteś w stanie na bieżąco diagnozować sytuację na drodze. Rzeczywiście jest gorzej przy bocznych podmuchach wiatru i przy mijance z tirami, ale tragedii nie ma. W terenie tak jak piszą koledzy dużo łatwiej się podnosi. Jak się wywalisz na parkingu to też obijesz tylko kufry, a nie moto.

To jest moja afra załadowana w tamtym roku. Tak podróżowałam razem z żoną na pokładzie :D

19146

Africa
08.03.2011, 12:25
zajebi**** dzięki za wszystkie porady, a jak z tylnym amorem i ciśnieniem tylnego koła? Książkowo maksymalna całkowita waga dopuszczalna to 429 i teraz krótkie podsumowanie, bez wyższej matematyki. Motur (~250kg) ja (~110kg) z pasażerką (~60kg) już się zbliżamy do maxa, a co dopiero kufry i bagaż. Co na to seryjny tylni amor? Jakie ciśnienie w kole? Jeżdzę na michelinie szosowo-turystycznym, bez korka.

puntek
08.03.2011, 13:29
zajebi**** dzięki za wszystkie porady, a jak z tylnym amorem i ciśnieniem tylnego koła? Książkowo maksymalna całkowita waga dopuszczalna to 429 i teraz krótkie podsumowanie, bez wyższej matematyki. Motur (~250kg) ja (~110kg) z pasażerką (~60kg) już się zbliżamy do maxa, a co dopiero kufry i bagaż. Co na to seryjny tylni amor? Jakie ciśnienie w kole? Jeżdzę na michelinie szosowo-turystycznym, bez korka.

ciśnienie bez napinki takie jak zalecają, co do amora - nie lataj po ofie bo ci padnie :( jak mi :(
jak normlanie poppędzasz po asfalcie i lekkim szutrze nic się nie stanie - a jak już padnie poczujesz - ale jak napisałem bez napinki :)
Oczywiście powinieneś dokupić ustawiony pod taki zestaw amor wraz ze sprężyną - np Wilbersa - ale to wydatek na pozimie 1900- 3100 PLN :mur:
Więc żednego skakania po górach )


oczywiście z kuframi i plecaczkiem :D

ltd454
08.03.2011, 15:10
Nie radzę za wszelką cenę łapać załadowanego sprzęta nawet przy parkingowej glebie.

Dzymy
08.03.2011, 22:11
Chciałbym się podpiąć pod temat:Dapropo tego co napisał Wegrzyn żeby zmierzyć szyrokość kierownicy wraz z szerokością kufrów :Thumbs_Up: wszystko spoko ale warto wziąć pod uwagę,że przejeżdżając między autami z kuframi kiera przejdzie ale z kuferkami może byś różnie,przecież niektóre auta są szersze przy nadkolach,myślę że warto o tym pamiętać:)

PARYS
09.03.2011, 07:49
Jak solo to najlepiej się pakować bez kufrów. Masz ful miejsca na torby z tyłu i problema niet.
Same kufry puste nie wpływają zbytnio na jazdę, oczywiście oprócz faktu, że możesz komuś zarysować tylne światła i przeszlifować drzwi. Ale jak je zapakujesz ciężkim szpejem + plecak to warto pomyśleć o podkręceniu tylnego amora.
Oczywiście kufry z obu stron staraj się ładować jednakowym ciężarem (nie musi być apteka).

puszek
09.03.2011, 08:14
Dla mnie kufry to przede wszystkim problem z nogami...jakiekolwiek podparcie na szutrówce grozi wyłamaniem stawu przez najeżdżający na nogę kufer...Musisz mieć tego świadomość. Chyba,że zamontujesz kufry wysoko i daleko z tyłu....Ale wtedy pojawiają się problemy z wyważeniem i wysokością środka ciężkości.

Lepi
09.03.2011, 08:17
1. Zapakować moto
2. Wyjąć połowę z tego co na moto (to co zostało wystarczy)
3. Wrócić ponownie do punktu 2 :)

A poważniej to dodatkowe obciążenie zawsze wpływa na moto. Szybkie manewry przy prędkościach parkingowych są trudniejsze a czasem wręcz niemożliwe. Trampek z kuframi wężykował potwornie przy prędkości 170km/h. Warto wcześniej sprawdzić bo przy wyprzedzaniu robi się gorąco. W kacie nie ma tego problemu. Myślę, że afra jest gdzieś pośrodku.
No i najważniejsze, nie jeżdzić na listonosza bo prędzej czy później pourywa nogi! Moja już była pod kufrem. Pasażerki tez. Buty pomogły ale noga fioletowa.

Africa
09.03.2011, 16:23
a jakie doświadczenia ze stelażami? Są jakieś które odradzacie? Zastanawiam się nad kupnem tego

http://allegro.pl/stelaz-honda-africa-twin-pod-kufry-givi-i1481284495.html

, ale trochę się boje że starsze modele GIVI mogą nie pasować...

hans
09.03.2011, 16:49
stelaze - wal do Bonzura
z kuframi - bez dramatu, latwo sie przyzwyczaisz, pod warunkiem, ze dobrze sie spakujesz i dobrze rozlozysz bagaz w sensie równomiernie, np.tak jak na foto :)

cisnienie - norma
amor - mozesz, ale nie musisz skrecic na max (jak masz regulacje np 04/07) albo podkrec sprezyne

pierwsze hamowanie gdy zdajesz sobie sprawe, ze miedzy tymi autami jednak kufry sie nie zmieszcza - bezcenne... ;)

ps. nie wiem jak prowadzi sie przy 170/190/2626 km/h bo - od kiedy nie ma gdzie tankowac soku z gumijagód - do tylu z kuframi sie nie rozpędzam...

off top - odpowiadając na niezadane pytania, na tylnych ściankach qfrów patrząc od lewej do prawej sa kolejno - piwo, wino, denaturat i ...herbata.

myku
09.03.2011, 17:21
Nie,zebym sie czepial,ale czy nie przesadzacie z tymi radami.Jakby chodzilo jak jezdzic Afryka z 200 konnym silnikiem i bez opon to rozumiem.A wy tu juz druga strone pieprzycie farmazony.Wez kup te stelaze,kufry itd,co tam sobie wymyslisz.Zaloz to na motocykl,napakuj i sie przejedz.Zaraz zobaczysz roznice.Potem wsadz swoja pania i w droge.

Africa
09.03.2011, 17:28
kolega widze prawdziwy pragmatyk.. troche teorii jeszcze nikomu nie zaszkodziło :Thumbs_Up:

myku
09.03.2011, 17:44
Bez urazy,ale tu teorie mozna sobie wsadzic.Praktyka,tylko ona cos ci da.A takie pisanie to o kant du...y sobie rozbic.Kupuj kufry,wsadzaj hantle i ruszaj-bedzie OK :Thumbs_Up:

yonec
09.03.2011, 17:48
Ja tam pierwszą jazdę z kuframi miałem jak lecieliśmy na Albanię w 2009 :D- przyzwyczaiłem się bo musiałem....choć pierwsze przytarcie pojawiło się po 10km jak był wjazd na stację w Mikołowie - taki o 180stopni:D
Kolejny raz to już w Macedonii na serpentynach do granicy z BG - ok 80km/h przy wyprzedzaniu pod górę - niezapomniane przeżycie:dizzy:

myku
09.03.2011, 18:50
...dobrze, ze już noc. Jakby co nikt nie zobaczy kompromitującej gleby Afryki w pełnym rynsztunku.
O dziwo jednak bardzo szybko przyzwyczaiłem do całego tego dobytku za plecami i po paru kilometrach już nie czułem żadnej różnicy w jeździe...
To jeden z nas...;)

czosnek
09.03.2011, 19:11
To jeden z nas...;)

Kojarzę typa.... mądrze gada ;)

MOTOMYSZA
09.03.2011, 21:05
A ja tylko dodam: MYŚLEĆ,MYŚLEĆ I RAZ JESZCZE MYŚLEĆ!!!
Bo przyzwyczajenie może zebrać okrutne żniwo. :(
A ja miałem tak dwa razy, na szczęście niegroźnie się skończyło.
I obydwa razy baaaardzo podobnie ( i nie z mojej winy:)!!!)
Pierwszy raz : Rumunia, kolega Drakul na DR'BIGu podjechał z naprzeciwka, stanął przede mną , potem ruszył zapominając, że i on i ja mamy kufry!!! Było "BRZDĘK!!!" i jego kufer marki NoName nagle nabył dodatkowe okno formatu A-4 do pakowania=gubienia elementów wewnątrz zawartych. Teraz to może i śmieszne, ale wtedy dramat. Taśma "na gada" uratowała chwilowo sytuację.Ale kufer docelowo tylko na śmietnik się nadawał.
Drugi raz -bardzo podobnie. Tylko że w Polsce. BardzoDobryKolegaRównieżBydgoszczak (On tu teraz pewnie to czyta, więc nie wymienię ksywy, hahaha) wg powyższego schematu podjechał, ruszył i zahaczył jego kufrem ALU o mojego Givi. Ja gleba parkingowa a kufer"TRASK!!!!"
Wnioski:
MOTÓR Z KUFRAMI JEST ZAJEBIASZCZO SZEROKI I NALEŻY O TYM NIE ZAPOMINAĆ

PS Ale to jeszcze nic.Podobna sprawa tylko w puszce. Znajomy znajomego zapomniał, że ma na dachu swojego samochodu wyczynowy rower z carbonu (nomen-omen ponad 10 tyśPLN) ... i pojechał sobie do Multikina. A tam wjazd ma wysokość 2m z kawałkiem. Było TRASK!-PRASK! i po sprawie. I rowerem to już można było tylko w piecu napalić.

graphia
09.03.2011, 21:10
Nie można palić plastikiem w piecu! To nieekologiczne :D

Lepi
09.03.2011, 21:16
Carbon to nie plastyk!
A co do kufrów wystarczy dobierać takie, które nie przekraczają szerokości kierownicy. W razie problemów zamontować szerszą kierę ;)

Lupus
09.03.2011, 21:19
To był węgiel w postaci włókna!

myku
09.03.2011, 21:21
No i Lepi powiedzial wsio :)

BLOB
09.03.2011, 21:31
A zakończy ten co z aluminiakami nie lubi :)
Worki kupić worki i piętrowo układać :)

Nowy
10.03.2011, 07:43
Zauważyłem że po powrocie z Krymu, kiedy zdjąłem te wszystkie ciężary (w moim przypadku to sakwy), to moto stało się jakieś takie za lekkie, niestabilne i ogólnie nabrałem przekonania że z obciążeniem się jedzie bardzo wygodnie.

Driverd2
10.03.2011, 11:41
A ja już pierwszom razom zapomniałem o szerokości :) dopiero co niedawno założyłem kufry i wyprowadzałem moto z garażu i zatrzymałem się kufrem na drzwiach :) dobrze że nie wyjeżdżałem tylko wyprowadzałem. Ale na ulicy już się nie pchałem między auta.

hans
10.03.2011, 14:05
A co do kufrów wystarczy dobierać takie, które nie przekraczają szerokości kierownicy. W razie problemów zamontować szerszą kierę ;)

albo włączyć myślenie - trudne, bolesne ale dziala :oldman:

Lepi
10.03.2011, 14:27
Jeśli u Ciebie myślenie zawsze bierze górę przed nawykami to czapki z głów :)

hans
10.03.2011, 14:44
czasem bierze, czasem nie, zalezy
ale staram sie miec je włączone caly czas

Misza
10.03.2011, 19:07
Jak kufry to tylko takie malutkie, węższe od kiery
Jakby mi Radek Randal nie wcisnął tego jego psia mać wyrobu :) to bym nie jeździł z kuframi :D

A jak kto jeździ z pasażerem to się pytam... po co ten ktoś jeździ z pasażerem tak daleko skoro motocykl to jest jednoosobowy pojazd?

07 A-gent
10.03.2011, 20:56
A jak kto jeździ z pasażerem to się pytam... po co ten ktoś jeździ z pasażerem tak daleko skoro motocykl to jest jednoosobowy pojazd?[/QUOTE]

:mur: jednośladowy !!

wieczny
10.03.2011, 21:47
Podmyj se Misza motocykl to się dziołchy zaczną obglądać. Zdanie zmienisz ;).

szparag
10.03.2011, 22:01
Jak kufry to tylko takie malutkie, węższe od kiery
Jakby mi Radek Randal nie wcisnął tego jego psia mać wyrobu :) to bym nie jeździł z kuframi :D

A jak kto jeździ z pasażerem to się pytam... po co ten ktoś jeździ z pasażerem tak daleko skoro motocykl to jest jednoosobowy pojazd?

To może chcesz odsprzedać, po taniu :):) ??

Tymon
11.03.2011, 01:17
A czy jest alternatywa kufrow jesli sie chce podrozowac x2? Wiem, ze sa sakwy, ale do nich stelaz tez potrzeba. Mocowanie bagazy na topcase wplywa na prowadzenie sie motocykla?

Gdzie mozna dostac "bagazniki" do montowania na centralke? I czy sa jakies uniwersalne? Mam kuffer hondowski a tam chyba nie ma mozliwosci instalacji bagaznika...

bukowski
15.03.2011, 13:35
Ja mam pytanie nastepujace: czy taki Ortlieb Speedbag -
http://ortlieb.de/_pdf_en/motorcycle_speedbag.pdf
nada się do podróży z plecaczkiem?

podos
15.03.2011, 14:07
Ja mam pytanie nastepujace: czy taki Ortlieb Speedbag -
http://ortlieb.de/_pdf_en/motorcycle_speedbag.pdf
nada się do podróży z plecaczkiem?

Jasne. Bardzo fajny patent na miękkie kufry. ale stelaż i tak potrzebny.

podos
15.03.2011, 14:13
Mocowanie bagazy na topcase wplywa na prowadzenie sie motocykla?...

zależy jakich. CIeżkie nie doś ze wpływa negatywnie na prowadzenie, to super negatywnie na mozowanie kufra płytę. (chyba ze masz stal wasila)

Na wierzch kufra polecam tylko lekkie rzeczy - karimatę, matę czy spiwór, najlepiej w osobnych workach gumowanych 20l.
Super by było jak byś nic nie musiał tam mieć - łatwieszy dotęp itp.
Jak sie robiło gorąco to spodnie i kurki moje i pasażera lądowały własnie na top, przymocowane na krzyz pasem i siatką ekspanderowa zeby nie latało.

Uwazaj - siatka nieczego nie trzyma. tylko udaje. trzyma pas i jest konieczny. Chyba ze chcesz sie rozstać np z dwoma kpletai goteteksów:)


Gdzie mozna dostac "bagazniki" do montowania na centralke? I czy sa jakies uniwersalne? Mam kuffer hondowski a tam chyba nie ma mozliwosci instalacji bagaznika

dlaczego - przeciez to zwykly grill stalowy przewiercony do wieka i przykrecony. Darowalbym sobie

Tymon
16.03.2011, 03:01
@Podos

Darowalbys sobie instalacje bagaznika (grila) czy jego zakup (w sensie, ze mozna samemu to zrobic?)

Zdaje sobie sprawe, ze taki kawal zelaza na topcase to dodatkowy ciezar. Myslalem tez o przykreceniu w zamian kilku zacepow na krawedzi kufra, do ktorych moznaby bylo przewlekac linki mocujace, badz zaczepiac siatke.

Jednak grill wydaje mi sie najbardziej sensowny ze wzgledu na mozliwosc mocniejszego przywiazania towaru...

bukowski
17.03.2011, 09:07
Jasne. Bardzo fajny patent na miękkie kufry. ale stelaż i tak potrzebny.

Stelaż mam, bardziej obawiam się, czy nie będzie pasażerce przeszkadzać. Pani product manager od tych toreb napisala, ze jak sie je maksymalnie do tylu wypierdaczy, to powinno byc ok.

Rychu72
17.03.2011, 11:09
Mam dosyć duże kufry i kiedyś przeciskając się przez korek pod Budapesztem musiałem zjechać na szutrowe pobocze i tak sobie jechałem nieświadomy, że prawy kufer cały czas trze o barierę i krzesze iskry. Dowiedziałem się o tym dopiero na postoju od pleczkowej która to "prawie" wciągnęła kufry sobie na barki, bo bała się że się wypier..... :D:D:D Wyjaśniło się też skąd cały czas słyszałem modlitwy błagalne ..... i to po polskiemu. :)

podos
17.03.2011, 12:03
Stelaż mam, bardziej obawiam się, czy nie będzie pasażerce przeszkadzać. Pani product manager od tych toreb napisala, ze jak sie je maksymalnie do tylu wypierdaczy, to powinno byc ok.

poproś o wymiary i sobie to "wyobraż" na moto. Pasazerkę posadz, albo sam siądz - zobacz ktoredy przebiega noga. i czy to sie wpasuje.

podos
17.03.2011, 12:08
@Podos

Darowalbys sobie instalacje bagaznika (grila) czy jego zakup (w sensie, ze mozna samemu to zrobic?)

Zdaje sobie sprawe, ze taki kawal zelaza na topcase to dodatkowy ciezar. Myslalem tez o przykreceniu w zamian kilku zacepow na krawedzi kufra, do ktorych moznaby bylo przewlekac linki mocujace, badz zaczepiac siatke.

Jednak grill wydaje mi sie najbardziej sensowny ze wzgledu na mozliwosc mocniejszego przywiazania towaru...

A przykręć sobie....
Wtedy na czterech blachowketach osadzonych w plastiku bedziesz miał całą masę (dwa kpl ciuchów nie są takie lekkie) i to jeszcze przyczepione ekspanderem do tych rurek zamiast np do bagaznika.

Bagaznik ma pod spodem firmowe zaczepy gdzie spokojnie siatkę zahaczysz nie musisz nic specjalnie dorabiać. zresztą ilosc miejsc w afi za ktore mozna zaczepic ekspandery jest nieograniczona (chocby uchwyty stelaża)