View Full Version : Norwegia - manadaty mnie dogoniły
Hej,
po sierpniowym miesięcznym pobycie w krainie trolli, ryb i blondynek, w dzisiejszej korespondencji kumpel, z którym jechałem, znalazł list z Londynu z mandatami z Norwegii.
Z tego co wiem, wszystkie dotyczą przejazdów drogami płatnymi w trybie bezpłatnym:haha2:. Całość wycenili na +- 70pln+330pln kary za spóźnienia:dizzy:. Biorąc pod uwagę moje poszukiwania AT oraz prawko kat A kumpla, zupełnie nam nie po drodze płacenie tego. Wobec powyższego:
-ktoś przed nami dostał taką korespondencję i nie zapłacił?
-j.w. i zapłacił?
-j.w. i odwoływał się?
Cholera, najwyżej będziemy przecierać szlak i słać pisma do Londynu, gdzie jak wiadomo Norwegowie mają swoich agentów:dizzy:. Skany pisemek wrzucę wieczorem, kiedy będziemy obmyślać chytry plan uniknięcia tych opłat. Wtedy będzie nas, bo dołączy do nas Lech, albo lepiej czterech Lechów :D.
Zdrowia!
;-) ja z rozpędu kiedyś przejechałem bramki w Oslo przez autopass ... przyszła fotka via Londyn ze 200 zeta ... załaciłem bo autko było porzyczone z firmy . Ale będąc prywatnym autem pogubiłem sie w Bergen ( płatny tunel ) i nie przyszo nic .... jeszcze ;-)
A mandat się należał?
Zasadniczo tak.
Z drugiej strony,
1) moja wina, że na bramkach nie honorują Visy Eletrcon? Mieliśmy dwie karty i to były dwie Visy. Od tego czasu noszę przy sobie Mastercarda, a Visę zdezaktywowałem (wraz z kontem w Inteligo).
2) Później, chyba pod Trondheim pytaliśmy się na stacji benzynowej kasjera i stwierdził, że turyści mają za darmo. Wygląda na, to że zależnie od landu (czy co oni tam mają). Skasowali nas za E6 (chyba Moss) i gdzieś w pobliżu Alesund.
pod Trondheim pytaliśmy się na stacji benzynowej pelen przejazd przez Trondheim to chyba z 5 albo 6 płatnych odcinków .
Zasadniczo tak.
Z drugiej strony,
1) moja wina, że na bramkach nie honorują Visy Eletrcon? Mieliśmy dwie karty i to były dwie Visy. Od tego czasu noszę przy sobie Mastercarda, a Visę zdezaktywowałem (wraz z kontem w Inteligo).
2) Później, chyba pod Trondheim pytaliśmy się na stacji benzynowej kasjera i stwierdził, że turyści mają za darmo. Wygląda na, to że zależnie od landu (czy co oni tam mają). Skasowali nas za E6 (chyba Moss) i gdzieś w pobliżu Alesund.
Primo po pierwsze nie możliwe że nie honorowali Visy Electron, primo po drugie nie ma w okolicach Ålesund dróg płatnych. Jest most i tunel ale tunel dla motocykli jest bezpłatny. Ostatnio pisałem dla znajomego odwołanie w sprawie bramek ale u niego sytuacja wyglądała całkiem inaczej bo u niego czytniki nie zczytały chipa "AutoPass"
Pozdro
Inaczej, na pierwszej bramce w Norwegii, jadąc E6 nie honorowali Visy Electron. Dalej nie sprawdzaliśmy.
Nie pamiętam czy to na pewno było Alesund, robiliśmy pętle po wybrzeżu z Namsos, gdzie dojechaliśmy bocznymi drogami od E6. Aha, jechaliśmy puszką (patrz nie mam AT jeszcze :) ).
Skanów pism dziś nie będzie, bo kumpel ma grypobranie w domu, ja jestem lekko niewyraźny, więc nici ze spotkania.
Na spokojnie będę raportował o postępach. Wygląda na to, że trzeba będzie grzecznie zapłacić...
Inaczej, na pierwszej bramce w Norwegii, jadąc E6 nie honorowali Visy Electron. Dalej nie sprawdzaliśmy.
Nie pamiętam czy to na pewno było Alesund, robiliśmy pętle po wybrzeżu z Namsos, gdzie dojechaliśmy bocznymi drogami od E6. Aha, jechaliśmy puszką (patrz nie mam AT jeszcze :) ).
Skanów pism dziś nie będzie, bo kumpel ma grypobranie w domu, ja jestem lekko niewyraźny, więc nici ze spotkania.
Na spokojnie będę raportował o postępach. Wygląda na to, że trzeba będzie grzecznie zapłacić...
Pierwsza bramka na E6 jest Szwecka. Jeżeli chodzi o puszki to sprawa wygląda inaczej. Za niektóre tunele, drogi, mosty są zbierane ałtomatyczne opłaty i po przejechaniu takiego punktu z tego co mi wiadomo (ja mam chip AutoPass) trzeba zjechać na stacje i dokonać opłaty.
Moim zdaniem nie macie wielkiego wyboru, z tego co mi wiadomo to powinieneś na tym dokumencie mieć numer sprawy i adres strony internetowej na której to możesz złożyć odwołanie.
Powodzenia i pozdro
Ciesz się, że chcą tylko 70 zł.
Płać i jeszcze raz się ciesz:D
Ciesz się, że chcą tylko 70 zł.
Płać i jeszcze raz się ciesz:D
7 dych plus odsetki,.. ale tym w puszkach się należy, tylko drogi blokują!!!
Jesli jechaliscie autem to tak jak 7Greg (http://africatwin.com.pl/member.php?u=14) napisal, cieszcie sie ze tylko tyle i sprawdzajcie poczte dokladnie, bo robiac taki szmat drogi przejezdzaliscie nie przez jedna bramke. Bramki podlegaja pod kommuny i jest mozliwosc ze to jedna albo dwie kommuny tylko zglosily naduzycie, co nie znaczy ze inne nie zglosza w pozniejszym terminie. Wszystkie sprawy przechodza przez Londyn, bo to jedyna firma ktora obsluguje zagraniczne rozliczenia za bramki.
Jesli to tylko z wszystkim 400 zl to nie jest zle, bylo w oslo grono cwaniakow ktorzy naginali przepisy przez dluzszy czas bo jezdzili polskimi samochodami i mysleli ze sa ponad prawem! Mandaty sieglaty 200-300 tys zl. Z tego co chodza sluchy wszyscy zaplacili :).
zbyszek_africa
22.02.2011, 09:39
I właśnie dlatego dziwię się ludziom po h.. tam jeżdżą:Sarcastic:
Nie dośc że zimno tam jak cholera, to za mordę trzymają cię krótko, za odrobinę luzu możesz beknąć grubo. Wóda droga, fotki, bramki, łapanki...:mad: Ciagle patrzysz na licznik(zamiast na widoczki), żeby nie przekroczyć o 10km bo skasują... Stres, bo nie możesz się odlać w krzakach....
Do kitu z tą Skandynawią:(
pozdr.
Idź na basen, albo podnieś sztangę kilka razy to Ci głupoty z głowy wyparują :)
Zbyszku tu bezpieczniej jest się odlać w krzakach niż w Pl:vis:
Pozdro.
zbyszek_africa
22.02.2011, 10:06
Ooodwal sie...
Byłem na nartach tydzień, gram w siatkówke w lidze amatorskiej, na browary też chodzę:)
Do kitu z tą Skandynawią...
pozdr.
zbyszek jedz, zobacz, zmienisz zdanie
jak tam jesteś to nie ma się co śpieszyć, wszędzie jest pięknie
zbyszek_africa
22.02.2011, 12:26
zbyszek jedz, zobacz, zmienisz zdanie
jak tam jesteś to nie ma się co śpieszyć, wszędzie jest pięknie
No dobra, dobra, tak sie tylko droczę....:)
Ale jak Lewar wwoził spiryt to go mogli do kryminału??:D
pozdr.
Znajomek który tam siedzi mówił, że norwegowie lubią robić fotki samochodom które jadą 10kmh szybciej niż przewiduje ustawa. Zjazd z głównej drogi na boczną w celach konsumpcyjnych skutkował tym, że akurat przejeżdżający norweg zatrzymał się koło nich i dopytywał co tutaj robią, "tam nie ma nic ciekawego" i wyganiał ich na główną czekając aż to zrobią. Ponoć można dostrzec tam okolo 8-10 typów ludzi którzy tam żyją, nie ma innych, kazdy ubiera się tak samo, tak samo strzyże, je takimi samymi łyżkami i kupuje takie same muscle cary ze stanów. Wszelkie przejawy oryginalności i rozluźnienia są tępione. Na każdym kroku są tabliczki informujące o niebezpieczeństwach używania widelcow, młotków, parapetów i okien plastikowych. Kolega nazywa ich Real-Sims-Life. To nie moja opinia ale gościa którego zdanie cenię. Jedyne co u nich fajne to pieniądze które kolega u nich zarabia. Może i kraj mają ładny ale posrane w głowach równo
A kolega mojego kolegi, miał babcie, która znała pasterza i on miał owcę która się ruchała z psem :)
Tak słyszałem :D
Ja tam ufam na słowo swoim przyjaciołom ;)
bez napinki :D
ufam tylko sobie i swoim oczom :)
Nie bardzo wiem o czym piszecie. Byłem, widziałem, podobało mi się, w tym roku też tam będę.
zbyszek_africa
22.02.2011, 14:02
Jak nagra cię kamera 3x na tydzień w sklepie alkoholowym, to przychodzi pani psycholog i pyta czy nie masz problemów z alkoholem:mur: Na prowincji sami Norwegowie pędzą bimber (dopuszczalne na własne cele) i chleją to pomieszane z mocną kawą. Wali w dekiel totalnie (piją tylko w sobotę żeby mieć czas na wytrzeźwienie):)
Finowie na weekendowe wypady płyną do Kaliningradu żeby sie nawalic i skorzystać z najstarszego zawodu świata:)
pozdr.
Tylko jak tak sobie porównuje tą złą i paskudną Skandynawię do naszej ukochanej ojczyzny to takie różne wątpliwości mnie nachodzą. Np co lepsze? Pani psycholog bo odwiedziłeś 3 raz sklep z alkoholem i państwo próbuje reagować czy wizyta policji, bo sąsiedzi wezwali jak kolo który pije od zawsze i napier..la konkubinę i co większe dziecko? I na tej wizycie rola naszego państwa się kończy w szeroko rozumianym temacie pomocy i leczenia uzależnień.
zbyszek_africa
22.02.2011, 15:11
Tylko jak tak sobie porównuje tą złą i paskudną Skandynawię do naszej ukochanej ojczyzny to takie różne wątpliwości mnie nachodzą. Np co lepsze? Pani psycholog bo odwiedziłeś 3 raz sklep z alkoholem i państwo próbuje reagować czy wizyta policji, bo sąsiedzi wezwali jak kolo który pije od zawsze i napier..la konkubinę i co większe dziecko? I na tej wizycie rola naszego państwa się kończy w szeroko rozumianym temacie pomocy i leczenia uzależnień.
Żeby to był komplet do Twojej wypowiedzi to trzeba jeszcze dodać:
cyt:
że napier..la konkubinę i co większe dziecko?....
chyba molestuje co większe dziecko...
Ale ja nie o tym tutaj, nie o problemach społecznych u nich i u nas.
Ani co lepsze czy gorsze. Za dużo oglądasz telewizji.
Wq... mnie wszędobylskie kamery, bramki, zarąbiste mandaty i totalny brak luzu. To jest pomoc państwa, czy zamordyzm?? To już u nas było za siermiężnego socjalizmu, wychyliłeś się to za mordę i do pierdla.
Nie chcę żeby ten wątek poszedł w politykę i socjal, to nie od tego forum. Bo skasują nas i bedą mieli racje.
Ja wolę kraje na wschód od nas, więcej życzliwości, mniej komercji, mozna trochę więcej nagiąć:)
pozdr.
Nie chcę żeby ten wątek poszedł w politykę i socjal, to nie od tego forum. Bo skasują nas i bedą mieli racje.
:Thumbs_Up:
:DA kolega mojego kolegi, miał babcie, która znała pasterza i on miał owcę która się ruchała z psem :)
Tak słyszałem :D:D:D:D:Thumbs_Up:
Zbyszku tu bezpieczniej jest się odlać w krzakach niż w Pl:vis:
Pozdro.
Ano niekoniecznie. Kumpela robiła doktorat na północy Norwegii. Przyjechało tam tez kilku stypendyst-ów/ek. Jedna Kanadyjka poszła sobie właśnie w krzaki i ... już nie wróciła. Misiu zapałał do niej miłością i ją, chciał zjeść. Dziewczę nie przeżyło...
U nas miś nie miałby szans ;)
Fakt, ze z ta prohibicją to jakieś przegięcie. Jak nam raz udało się kupić 12 browarów to okazało się ze 9 jest bezalkoholowych :mur:
A tubylcy mają jedne z najlepiej zaopatrzonych barków. A wiadomo, jak jest pod ręką to się chlapnie.
U nas miś nie miałby szans ;)
Fakt, ze z ta prohibicją to jakieś przegięcie. Jak nam raz udało się kupić 12 browarów to okazało się ze 9 jest bezalkoholowych :mur:
A tubylcy mają jedne z najlepiej zaopatrzonych barków. A wiadomo, jak jest pod ręką to się chlapnie.
A chlapnie się chlapnie :D a jeśli chodzi o browary w sklepie to nie dość że to siki są to jeszcze drogie jak cholera. Na pułkach naszych marek nie sposób spotkać ale jak się wie gdzie szukać to się sików nie pije :D
Pozdro
Myślę że trochę przekolorowujecie sytuację, mieszkam już parę lat w Norge i nie jest tak źle, wiadomo mentalność trochę inna niż nasza ale ani fantazji ani wolności norwegom nie brakuje. Fakt, jak przyjechałem ciężko było się połapać dlaczego 80 i nic ponad to, ale po pierwsze jak poznasz zwyczaje policyjne to możesz ponaginać, i niewiele osób jeździ te 80. Po drugie te 80 nie jest złe, bo w najgorszym przypadku wszyscy jadą te powiedzmy 80 i docierasz na miejsce i tak szybciej, bez szarpania i stresu niż w PL, i co więcej zdecydowanie mniejszy jest odsetek ludzi którzy nie docierają na miejsce. Gdzieś czytałem że w minionym sezonie zginęło pięciu motocyklistów, z czego dwójka to turyści ze Szwecji. Więc może jest trochę racji w takim podejściu??
Myślę że trochę przekolorowujecie sytuację, mieszkam już parę lat w Norge i nie jest tak źle, wiadomo mentalność trochę inna niż nasza ale ani fantazji ani wolności norwegom nie brakuje. Fakt, jak przyjechałem ciężko było się połapać dlaczego 80 i nic ponad to, ale po pierwsze jak poznasz zwyczaje policyjne to możesz ponaginać, i niewiele osób jeździ te 80. Po drugie te 80 nie jest złe, bo w najgorszym przypadku wszyscy jadą te powiedzmy 80 i docierasz na miejsce i tak szybciej, bez szarpania i stresu niż w PL, i co więcej zdecydowanie mniejszy jest odsetek ludzi którzy nie docierają na miejsce. Gdzieś czytałem że w minionym sezonie zginęło pięciu motocyklistów, z czego dwójka to turyści ze Szwecji. Więc może jest trochę racji w takim podejściu??
Masz u mnie :beer:
Pozdro
To Dubel u Ciebie czy u mnie? Stacjonujesz na stale w Hjørungavåg?
No można powiedzieć że na stałe. Trzy do czterech razy w roku jadę do Pl
Pozdro
zbyszek_africa
23.02.2011, 11:49
...czytałem że w minionym sezonie zginęło pięciu motocyklistów, z czego dwójka to turyści ze Szwecji....
To co, wszyscy motocykliści którzy tam byli w tym sezonie ZGINELI:(
A bo tam są jeszce jacyś motocykliści?? jak tam tylko 9 miesięcy zima, a resztę to ciągle lato i lato:cold: Jak na motór, to trzeba się ciepło ubrać??:)
Kumpel opowiadał że stada reniferów biegają po szosie:Sarcastic:
pozdr.
zbyszek nie widać motocyklistów bo wszyscy tu się zjeżdżają :D
na kawę i ploty ;)
https://lh5.googleusercontent.com/_s0rTxahBQP0/TK8I6kRXDpI/AAAAAAAABqs/3ThV7YJ_cwI/s640/DSC_0037.JPG
zbyszek_africa
23.02.2011, 14:30
zbyszek nie widać motocyklistów bo wszyscy tu się zjeżdżają :D
na kawę i ploty ;)
https://lh5.googleusercontent.com/_s0rTxahBQP0/TK8I6kRXDpI/AAAAAAAABqs/3ThV7YJ_cwI/s640/DSC_0037.JPG
Eee, to same pedały, przyjeżdzją raz na rok na zlocik, wyciągają szpreje i szmatki. Szorują te armaturę pół dnia, potem odjeżdżają gęsiego z nogami rozstawionymi 20km/h , szybciej im nie wolno bo fotka z ulicznej kamery.
Nasi jak tam jadą to muszą wziąć błoto w szpreju żeby sie odróżniać??:Sarcastic:
Albo nie, bo nie wolno jeździć brudnym motocyklem bo policja może ich aresztować:o lub przyjdzie mandat (fotka) via Londyn 500E.
pozdr.
A polewaczkę zamawiają żeby asfalt umyła co by armatura się nie pobrudziła?
hehe zapytajcie kolegę DeKa on jest z Oslo pewnie częściej bywa na Karl Johans Gate :D
zbyszek_africa
23.02.2011, 14:45
Coś Ty, teraz to napewno się nie przyzna...:)
pozdr.
Jak byście się ciągle ganiali z reniferami i niedźwiedziami po drogach to też inne podejście do pewnych spraw mogło by u was zaistnieć.
Zmartwiłem się, bo na początku października byłem połowić tam rybki. Jak na bramce ktoś był to płaciliśmy, jak nie to jechaliśmy. Czy to oznacza, żę i tak było trzeba zapłacić??
Do tego w Molde dostałem mandat za parkowanie. Czyli mam spodziewać się, że coś do mnie przyjdzie?? Parkowanie, ok, zasłużyłem (10 min, a nie zapłaciłem) ale o bramkach, że jak nikogo niema trza płacić to niestety, znajomy nic nie wspominał.
Co do jazdy 80, to nie było tak źle. Jak wszyscy tak jadą, to nawet źle się nie jedzie, nie ma tej nerwowości i szarpania, a czasem jak jakiś tubylec pomknął szybciej, to też puściłem się za nim.
Co dziwniejsze, jadąc od granicy aż do Molde, i wracając nie widziałem ani jednego radiowozu, dopiero, pod koniec drogi powrotnej trafił się jeden, akurat kogoś kontrolowali.
Baardzo podobało mi się, że zostawiało się łódeczkę razem z silnikiem, i nie trzeba było się martwić!!!!!!! Pełno łódek z silniczkami i nikt nie kradł!!!
Później niestety w radio mówiono, że złapano jakiś Polaków z 10 skradzionymi silnikami:Thumbs_Down:
Zmartwiłem się, bo na początku października byłem połowić tam rybki. Jak na bramce ktoś był to płaciliśmy, jak nie to jechaliśmy. Czy to oznacza, żę i tak było trzeba zapłacić??
Spoko, jeszcze trochę czasu minie zanim te listy do Was przyjdą:). Generalnie wygląda na to, że trzeba płacić:mur:
Ale trzeba.. bo co? Gdzie pójdzie?
Normalka, wniosek do sądu o nakaz zapłaty, wniosek o poszukiwanie majątku, komornik, skarbówka pewnie pomoże w ściągnięciu.
Do tych mandatów dojdzie oczywiście solidna opłata za kancelarie w Londku, no i oczywiście za współpracującą w Polsce.
Norweskie mandaty są na tyle duże że opłaca im się ścigać.
zbyszek_africa
28.02.2011, 21:26
Jest to nakaz administracyjny, więc od razu idzie do skarbówki, ta z kolei wysyła info do pracodawcy o ściągnięcie z wypłaty do 60% wynagrodzenia.
PRZERĄBANE.
Nakaz obowiązuje 10 lat. Mogą sciągnąć również z wynagrodzenia małżonki jeśli nie macie odrębności majątkowej. Może przejść na dzieci również:mad:
PRZERĄBANE.
Rychu tam by w życiu nie pojechał:p:o
pozdr.
Ale trzeba.. bo co? Gdzie pójdzie?
Bo przy kolejnym wjeździe do Norwegii (na tych samych blachach!!) odwiedzą Cię Panowie w niebieskich mundurkach. Oraz to co powyżej
Bo przy kolejnym wjeździe do Norwegii (na tych samych blachach!!) odwiedzą Cię Panowie w niebieskich mundurkach. Oraz to co powyżej
Nie tak od razu :D Ale jak zatrzymają nawet do rutynowej kontroli i sprawdzą w systemie to może być ciepło.
A tak po za tematem, wiadomości z zeszłego czwartku na temat taryfikatora norweskiego :D, za przekroczenie prędkości o 12km/h według najnowszych tabel Politi jest 2900nok , a za przekroczenie powyżej 15km/h już jest 4400nok (1nok - 0,50zł) ,wiadomości sprawdzone widziałem jak panowie w niebieskich mundurkach wystawiali mandat koledze i rozmawiałem z nimi.
PS. pierwsza kontrola prędkości w norwegi jaką spotkałem od 4 lat
Pozdro
Co mnie bardzo zdziwiło w Norge to zupełny brak policji przy drogach. Widziałem 1 (słownie jeden) radiowóz przez 5 000km - mijał nas, jadąc w drugą stronę na E6. Aha i drugi, zrobiony z garbusa, kŧóry był chyba maskotką komisariatu w Hamar.
Mam nadzieję, że równie mało jest fotoradarów, bo raz po raz deptaliśmy trochę więcej...
Zasadniczo Norwegia jest piękna, tylko kobiety jakieś takie nie-takie i alkohol drogi :).
Fotoradarów trochę jest ale są dobrze widoczne i oznakowane
Pozdro
bartek116
01.03.2011, 09:48
Przejechanie znaku stop 5200 nok
zbyszek_africa
01.03.2011, 12:48
Za ten stop, to jakieś 2600PLN??:D
Do mnie kiedyś polski niebieski przyczepił sie że nie postawiłem nogi przed stopem, ale u niego było sporo taniej;)
U nas też juz nie widac policji, same fotoradary z przodu/tyłu, kamerki na ulicach (parkowanie) cywilne auta z wideo-rejestratorem:Sarcastic: mogą wcale nie zatrzymywać. Przyjdziesz do nich sam z wezwaniem w zębach, pokażą Ci najdroższą fotkę w twoim życiu. Już widziałem kilka Alf Romeo, które robią także zdjęcia gdy jadą z przeciwnego kierunku:confused:
Trzeba chyba spadać w krzaki, ale tam Gajowy znowu czeka:(
pozdr.
Zbyszku..i po co Ci moto co tak szybko śmiga :-)))):D
Pewnie jeszcze nie raz z rozrzewnieniem wspomnisz :at: Królową...I częściej na spacer wyprowadzisz...
zbyszek_africa
01.03.2011, 14:02
Zbyszku..i po co Ci moto co tak szybko śmiga :-)))):D
Pewnie jeszcze nie raz z rozrzewnieniem wspomnisz :at: Królową...I częściej na spacer wyprowadzisz...
Musiałem:) Nie chciałem sie wdawać w remonty...
Ale moja afra jeszcze żyje, ujeżdża ją mój młodszy i jakoś nie może jej zajeździć:Thumbs_Up: Wsiadam czasami, ale to nie to...:D
Mam jakieś czarne humory, ale to chyba przesilenie zimowe:)
pozdr.
2/3 zapałcone, ale kosztowały 107pln.
Od 3 (który ma kosztować 350pln) napisaliśmy odwołanie i czekamy na wyniki.
Ale powiększone na ścianie zdjęcie do rozmiarów 70*110cm z negatywu Fuji rekompensuje wszystkie te opłaty :))
wojtalski
29.03.2011, 07:28
U nas miś nie miałby szans ;)
Fakt, ze z ta prohibicją to jakieś przegięcie. Jak nam raz udało się kupić 12 browarów to okazało się ze 9 jest bezalkoholowych :mur:
Niemożliwe.... to dlatego byłeś cały wieczór taki smutny? :haha2:
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.