PDA

View Full Version : Maroko sierpień/wrzesień 2011 - wybiera się ktoś...?


Joseph
06.02.2011, 17:10
Cześć,

Zdaję sobie sprawę, że tamat Maroko na tym forum jest już tak pospolity, jak weekendowa wyprawa do Radomia i z powrotem, ale co tam... :haha2:

Otóż narysowaliśmy sobie na ten rok trzytygodniowy wypad za miedzę europejską do rzeczonego Maroka. Jedziemy we dwójkę na jednej Afryce, termin 27.08 - 16.09 (raczej nieelastyczny - urlopy juz klepnięte).

Dojazd do Maroka na moto: Wrocław -> Almeria -> prom do Melilli (jak wiadomo ok. 3.000 km).

Dalej Melilla -> Saidia -> Taza -> Missour -> Risani -> Merzouga -> Rissani -> Tinghir -> Agoudal -> Warzazate -> Marakesz -> El Jadida -> Tanger i na prom do Europy (będzie jakieś 2.500 - 3.000 km po Maroku)

Wyprawa umiarkowanie szutrowa, z racji dwuosobowości naszej załogi i tobołów jakiekolwiek hard enduro wykluczone, ale i asfalty afrykańskie widziane tylko tam, gdzie naprawdę trzeba. Orientacja poznawcza wyprawy wybitnie krajobrazowo - zadupiowa bez większego skupiania się na tłumnych ośrodkach marokańskiej cywilizacji zorientowanej na niemieckich turystów.

(bo i tak nie mamy beemwu ;) ).

Zasadniczo planowaliśmy jechać sami, ale nie wiem, czy w przypadku Afryki to najbardziej błyskotliwa myśl, zatem może ktoś chętny na poobijanie sobie dupska w podobny sposób w celu spojrzenia na gwiazdy nad wydmami? :D

deny1237
09.02.2011, 12:45
Witam

Ja nie powiem tak ale nie mówie też nie, a to dlatego że moi koledzy z którymi wstepnie planowaliśmy na ten rok Rumunie-Mołdawie coraz bardziej sa niezdecydowani.

Natomiast wasza propozycja a szczegolnie wasza stronka www bardzo mnie zachęciła do ewentualnej przejadzki-wyprawy.
Ja nie umiem robić takich fajnych zdjęć............... nie ma tez swojej strony

Moje doswiadczenie zeszłoroczne to Białoruś-Litwa-Rosja-Ukraina ( 21 dni )w siodle.

Wiec powiem tak : potencjalnie jestem zaintersowany i bedziemy w kontakcie , ja ewentualnie moge podjąc decyzje nawet dwa dni przed wyjazdem ( nie musze planować urlopu ) bo chyba do Maroka nie trzeba wizy. Trzeba jeszcze poczekac na rozwój sytuacji w tych krajach północno Afrykańskich "Tunezja, Egipt itd ".

Bedziecie może w maju na zlocie Izi Meeting????

Hejka

simi81
09.02.2011, 16:58
Wybieram się na początku maja do Maroka i na Sacharę Zachodnią, omijając szerokim łukiem miejsca dla turystów mam zamiar zobaczyć prawdziwe Maroko, szczególnie g.Atlas,
więc przetrę szlak

Joseph
09.02.2011, 21:27
Ja nie umiem robić takich fajnych zdjęć...............


ja będę robił, a Marta może Ci cyknąć jakąś lansiarską z tylnego siedzenia :)


nie ma tez swojej strony


i dobrze...nie może być dwóch tak wyczesanych relacji z jednego wyjazdu w necie


Moje doswiadczenie zeszłoroczne to Białoruś-Litwa-Rosja-Ukraina ( 21 dni )w siodle.


nasze chałupnicze osiągnięcia to Rumunia, Bułgaria, Turcja (Marta), Normandia, Serbia i Czarnogóra (mła) oraz nordkappowy objazd Skandynawii (już tugeder)

aha...byliśmy tez w Brzegu Dolnym, ale to się nie liczy ;)

resztę napiszę Ci na priv, dzięki za odzew :D

Joseph
09.02.2011, 21:31
Wybieram się na początku maja do Maroka i na Sacharę Zachodnią, omijając szerokim łukiem miejsca dla turystów mam zamiar zobaczyć prawdziwe Maroko, szczególnie g.Atlas,
więc przetrę szlak

Jedź, wracaj cały i melduj, melduj.... :)

kajman
10.02.2011, 11:51
Wybieram się na początku maja do Maroka i na Sacharę Zachodnią, omijając szerokim łukiem miejsca dla turystów mam zamiar zobaczyć prawdziwe Maroko, szczególnie g.Atlas,
więc przetrę szlak

Widzę że mamy podobne plany :) - tyle że ja w kwietniu

simi81
14.02.2011, 21:13
Widzę że mamy podobne plany :) - tyle że ja w kwietniu

No to i ja będę miał przetarty szlak, ale pewnie nie wrócisz do mojego wyjazdu chyba, że będziesz pisał z trasy.

kajman
15.02.2011, 11:55
może zdąże wrócić na święta - czyli ostatni tydzień kwietnia

rafalski
17.02.2011, 19:26
My też się wybieramy tyle, że w czerwcu. Widzę, że w tym roku Maroko jest szczególnie oblegane i popularne.

simi81
17.02.2011, 21:12
Tyle, że Maroka są co najmniej dwa.
Jedno plastikowe dla turystów na zachodzie i drugie prawdziwe- bliżej Algierii i Mauretanii:D

rafalski
18.02.2011, 07:51
Plan początkowy zakładał właśnie Mauretanię. Jednak ze względu ograniczeń czasowych odpadło. Żeby się dostać do Mauretanii byłoby trzeba dodatkowo spędzić 2 dni w Rabacie w celu załatwienia wiz.
Trasę mamy rozpisaną tak, żeby w miarę możliwości ominąć duże ośrodki turystyczne (w miarę możliwości, bo są tam miejsca - "atrakcje przyrodnicze", których nie sposób ominąć, a są to miejsca znane turystom).
Mamy zamiar poczuć prawdziwy tamtejszy klimat.
A którędy Ty masz zamiar jechać??

kajman
18.02.2011, 15:32
Wize do Mauretanii można zalatwić wcześniej w Berlinie lub Paryżu
Jest inny problem - ostatnio jest tam trochę nie spokojnie i podobno w WS są posterunki co 50 km - wiąże się to z tym że te 1500 km dojazdówki do Mauretani robisz 3-4 razy dłużej niż normalnie. Teraz policz sobie taki sam czas na powrót. Na miejscu też różnie bywa - dużo takich brodatych z kałachami ostatnio się szwęda po Mauretanii - -przełażą z Mali. W zeszłym roku siłom Mauretanii pomagały nawet oddziały francuskie - pewnie legia. Bo jakoś zginęło kilka osób i kilka porwali dla okupu

Wiem - bo też tam wybieraliśmy się - padło ze względów "zdrowotnych" i czasowych. Lubie różne zapalne rejony (kirgistan, afaganistan) ale z tymi fanatykami to lepiej ...

simi81
18.02.2011, 20:01
inszallah :D