View Full Version : Czy wybiera sie ktoś na ELEFANTa 2011??
BartekBBI
07.12.2010, 20:51
Jesli ktos wybiera sie w tamta strone to prosze o info na priv. Pozdrawiam
Mamrot, ruskie coś mówią o zimie 1000lecia.....a może jak zwykle się mylą...ale i tak moje stare kości tego by już chyba nie wytrzymały....życzę powodzenia.
Mirek Swirek
08.12.2010, 01:41
Mamrot bracie i Ciebie tam ciagnie w te niemcownie, w te zime?! :drif:
Powodzenia i zycze grona kompanow, a wsrod nich osoba Twa uswietni wyprawe. :zdrufko: i na foty czekamy.
Bartek, pytaj Samborszczaka :D
Ja 2011 jeszcze muszę odpuścić :( Jestem za słabo przygotowany na takie wojaże. Zostaje mi tylko polski "pingwin". Ale na 2012 będę ostro celował :)
sambor1965
08.12.2010, 11:31
Sambor jak wiadomo lubi jak jest ciepło i tanio. Nie wiem czy Elefant spelnia ktorykolwiek z warunkow...
Marcin.111
08.12.2010, 20:37
Tez bym chciał się na Elefanta kiedys przejechac ale w tym roku na pewno nic z tego nie wyjdzie. Niestety miałbym tez spory kawal Polski po drodze a u nas jak zwykle zima zaskakuje drogowców. Muszę się chyba na przyszłą zime do Wrocka przeprowadzić :)
Powodzenia i udanego wyjazdu.
Simi81 wspominał że jest gotów porwać się na takie szaleństwo, brrrr :dizzy:
także wal do niego :)
Sambor jak wiadomo lubi jak jest ciepło i tanio. Nie wiem czy Elefant spelnia ktorykolwiek z warunkow...
20 euraków to nie taki majątek
Mam nadzieję, że zima będzie mroźna i śnieżna bo inaczej to żadna zabawa
http://www.bvdm.de/index.php?id=47〈=9 (http://www.bvdm.de/index.php?id=47&lang=9)
Ja jadę, no chyba, że będzie jakiś kataklizm :)
Pozdrawiam
Tam jest zimno i mówią po niemiecku, ale mają dobre piwo
Tam jest zimno i mówią po niemiecku, ale mają dobre piwo
Myślę, że na takim spotkaniu narodowość czy język gra małą rolę..:Thumbs_Up:
Ja bym sie przejechal,tylko ze bede musial samotnie przemiarzac te kilometry,bo jestem z drugiej strony niz wy.:(
Szparag, a myślałeś żeby jechać wcześniej żeby chociaż dwie noce pod namiotem spędzić???
luzMarija
17.12.2010, 22:54
Dziś jechałem w śniegu 5 km. Najpierw na rozjezdzonym, później na ubitym. Jak napiszę że było dziwnie, to nie odda powagi sytuacji. Fakt, z przodu t66 zrobił się slik, że aż od połowy tygodnia koło zaczeło bić na zakrętach (łożyska zdrowe), ale mimo to cieżko mi wyobrazić siebie jak tnę na mrozie przez Germańje żeby odmrozić sobie w końcu dupe w namiocie.
Mam jednak nadzieję że odpierdzieli mi i jednak pojadę. Jeśli tak, to kolne do Cię Herr R.
wasilczuk
17.12.2010, 23:42
byłem dwa lata temu i powiem tak.celowo pojechałem sam, żeby nikt mnie nie nakręcał że pomimo lodu na drodze jedziemy dalej. jesteśmy terminatory itd. za duży już ze mnie chłopiec na takie zabawy. jechałem bez ciśnienia z założeniem, że jak dalej się nie da to koniec wyprawy. los jednak chciał ze dotarłem tam i wróciłem jakoś w całości. było kilka km lodu i śniegu ale to w górach. pozostałą część drogi pokonywałem z prędkościami ok 150 z założeniem"im szybciej jadę tym krócej marznę". polecam najlepsze gumy asfaltowe- mięciutkie dla przyczepności. zapomnijcie o łańcuchach na koła itd. z takim czymś będziecie jechać 2 tyg. najlepsza kostka też nie pomoże. na miejscu nigdzie nie jeździć tylko parkować zaraz za bramą bo do niedzieli taką sraczkę zrobią, że afryka na bank nie wyjedzie. warto być wcześniej żeby znaleźć miejsce pod namiot z pochyleniem terenu mniejszym niż 30 st. w czechach w miasteczku klatovy jest fajny nocleg tanio i z tanim żarciem. z tamtąd na słonia już jest blisko.najlepiej dotrzeć tam w czwartek na wieczór żeby w piątek koło południa być na słoniu. uwaga. mnie na bramie oszukali na 20 ojro i wiem, że celowo. konieczność to bardzo tłusty krem na gębę kilka razy dziennie bo inaczej skóra zlezie.
jak coś to pisać bede i ja pisał.
Szparag, a myślałeś żeby jechać wcześniej żeby chociaż dwie noce pod namiotem spędzić???
Jak patrzę na pogodę to zaczynam brać to pod uwagę, czy nie wystartować w czwartek :).
Mam jeszcze ciągle dylemat, czy przez Czechy , czy przez Niemcy.
Jestem w stanie zorganizować noclegi w przyzwoitych warunkach u mnie pod Legnicą oraz oczywiście warsztat do dyspozycji. to dla tych co mają daleko.
Podoba mi się pomysł Wasilczuka z tym noclegiem.
Moja propozycja jest taka, by Ci co mają daleko zajechali do mnie w środę wieczorem , Przegląd motorków, ewentualne drobne naprawy. W czwartek wystartować do Czech, tam kimka, w piątek na zlot. a powrót można ogarnąć przez Niemcy, oczywiście z ewentualnym noclegiem pod Legnicą.
Mamy dwie noce pod namiotem i zaliczamy cały zlot.
Wasilczuk dzięki za rozwianie wątpliwości, jadę na anakach Transalpem, z moim wzrostem będzie łatwiej :)
Ja bym sie przejechal,tylko ze bede musial samotnie przemiarzac te kilometry,bo jestem z drugiej strony niz wy.:(
Pakuj furę na busa, przyleć do Legnicy, a z tąd polecimy na kołach :)
Może i głupi ale zawsze pomysł :)
BartekBBI
20.12.2010, 22:37
Dobrze mowisz;)
Dobrze Wasil gada miękkie i szosowe gumy, dlatego założyłem nówki sztuki mitas E07:)
Najważniejsze żeby pojechać i dobrze się bawić.
Szparag znalazł byś mi u siebie jakiś suchy karton najlepiej pod dachem:D???
Ja bym sie przejechal,tylko ze bede musial samotnie przemiarzac te kilometry,bo jestem z drugiej strony niz wy.:(
Myku, to jest jeszcz nic - ja może nawet zastanawiałbym się gdyby nie drobiazg, że ja jestem po jednej stronie elefanta a motocykl po drugiej. Więc nie mam o czym myśleć.
Dobrze Wasil gada miękkie i szosowe gumy, dlatego założyłem nówki sztuki mitas E07:)
Najważniejsze żeby pojechać i dobrze się bawić.
Szparag znalazł byś mi u siebie jakiś suchy karton najlepiej pod dachem:D???
Coś się ogarnie :)
Dziś jechałem w śniegu 5 km. Najpierw na rozjezdzonym, później na ubitym. Jak napiszę że było dziwnie, to nie odda powagi sytuacji. Fakt, z przodu t66 zrobił się slik, że aż od połowy tygodnia koło zaczeło bić na zakrętach (łożyska zdrowe), ale mimo to cieżko mi wyobrazić siebie jak tnę na mrozie przez Germańje żeby odmrozić sobie w końcu dupe w namiocie.
Mam jednak nadzieję że odpierdzieli mi i jednak pojadę. Jeśli tak, to kolne do Cię Herr R.
No i luz.Czym chata bogata,a barek pelny:dizzy:
Myku, to jest jeszcz nic - ja może nawet zastanawiałbym się gdyby nie drobiazg, że ja jestem po jednej stronie elefanta a motocykl po drugiej. Więc nie mam o czym myśleć.
A po co ci towarzystwo motocykla?I tak bedziesz zajety walka o drewno:D
Pakuj furę na busa, przyleć do Legnicy, a z tąd polecimy na kołach :)
Może i głupi ale zawsze pomysł :)
W sumie pod koniec stycznia i tak mam byc we Wrocku.Hmm..pomysl niezly:rolleyes:
Marcin.111
22.12.2010, 19:59
Przed chwilą w TVN turbo podali ze Niemcy wprowadzili obowiązek jazdy motocyklem na oponach zimowych. Nawet nie pytam kto ma takie opony ale czy ktoś zna chociaż jedne takie motocyklowe opony zimowe? Pozostaje wszystkim zignorować taki głupi przepis :). Ja w tym roku raczej się nie zbiorę na Elefanta więc pozostaje mi wszystkim życzyć udanego wyjazdu.
Dotyczy to samochody.Jako zimowki uwaza sie takze opony M+S.O motocyklach nic nie slyszalem
Robert B
23.12.2010, 08:07
Przepis dotyczy wszystkich. Można kupić np. heidenau snou-pro. kolega ma taką nawet w rozm.21 na przód- w dotyku jakby zrobiona z czarnego silikonu. Faktycznie jednak wybór jest gówniany.
Przepis dotyczy wszystkich. Można kupić np. heidenau snou-pro. kolega ma taką nawet w rozm.21 na przód- w dotyku jakby zrobiona z czarnego silikonu. Faktycznie jednak wybór jest gówniany.
Wszystkich, tzn obcokrajowców również ??
Tzn jak pojadę na Anakach to będzie kłopot ??
BartekBBI
23.12.2010, 11:49
ehh..zakup kopletu opon tylko na elefanta to jak do afryczki pewnie z 600 zeta...wiec mysle ze jak juz sie uczepią to i mandat tyle wyniesie;)
Domyslam sie, ze jak prawo weszlo w zycie - to po shaltowaniu i stwierdzeniu niemienia wymaganych opon nie pozwola Wam jechac dalej.
Germanski ordnung musi byc!
BartekBBI
23.12.2010, 15:51
Albo ryzykowac bo i tak kawalek niemiec bedzie jadac przez Czechy albo wydac 700 zeta na oponki które koło 0'C bedą pekać...
Znalazłem coś takiego na ten temat...http://www.inwestycje.pl/logistyka_transport/transport_drogowy/nakaz_jazdy_na_oponach_zimowych_w_niemczech;108409 ;0.html
Czytałem wczoraj na stronach Elefanta właśnie odnośnie zimówek. Teoretycznie przepis nie obejmuje motocykli (taka była intencja prawodawcy) ale jednak wskutek niedopatrzenia/błędu także motocykle zostały zaliczone do kategorii pojazdów które obowiązują zimówki. Niema prostej odpowiedzi... Policja może dowalić mandat a może odpuścić.
A po co ci towarzystwo motocykla?I tak bedziesz zajety walka o drewno:D
Eeee tam. Wziąłbym ze sobą małe składane ognisko made by Touratech. No przecież muszą mieć w ofercie
szwedzkikucharz
23.12.2010, 17:39
W tym artykule (http://www.inwestycje.pl/logistyka_transport/transport_drogowy/nakaz_jazdy_na_oponach_zimowych_w_niemczech;108409 ;0.html) piszą, że mandat za niemanie zimowych laczków to 40 ojro a gdy się spowoduje wypadek to 80.
powoli przestaje mi się to podobać.
Może trzeba drimelem albo lutownicą napis WINTER zrobić i tyle:D
Coraz więcej czytam o słoniu i zaczynam się nakręcać.....:dizzy:
Jesli ktos wybiera sie w tamta strone to prosze o info na priv. Pozdrawiam
ja się wybieram.....
Już chyba szósty rok z rzędu
I chyba znowu gówno z tego będzie:mur:
Witam.Elefant 2011 będzie moim czwartym zaliczonym zlotem.W tym roku jak przywaliło śniegu w pierwszą noc to nam rurki w namiocie połamało,około 30 cm. śniegu spadło przez 6 godzin
A 22.01 nikt się nie wybiera na Szynkatreffen (http://tusiedzieje.info/posts/7612) do Dankowa?
Czarna Mamba
26.12.2010, 10:24
To może ktoś nabierze ochoty na Podlasie :D
http://www.gryf.riders.pl/index.php?lang=pl&gr=1&id=9&idp=15
My startujemy w czwartek z samego rana,do przejechania 720km więc trzeba się uwijać.Bywało tak że trase robiliśmy na raz, albo z noclegiem w Klatowych w Czechach 70km od granicy germańskiej
Z Pragi w stronę Niemiec zamiast jechać przez Klatovy droga nr 27, proponuje jechać droga numer 4 przez Strakonice, Vimperk, Strazny - przejazd przez przełęcz na granicy czesko - niemieckiej odbywa się drogą o wyższym standardzie odśnieżania, zarówno po Czeskiej jak i Niemieckiej stronie.
A to opony, a to zimno, a to ubranie, a to sranie:haha2:
Czy ktoś jedzie przez Cieszyn?
Orientowałem się w kwestii opon i raczej niemiaszki nie będą wyrozumiałe, więc powiem szczerze olewam ich. Kupowanie opon na jeden wyjazd jest troszkę bez sensu wolę przeznaczyć kasę na jakiś wyjazd w sezonie.
Pozdrawiam i życzę jadącym szczęścia i braku mandatów :)
wasilczuk
05.01.2011, 10:32
Nioficjalnie organizator czyli klub BVDM dogadany jest z milicją ichnią, że przymykają oko na motocykle. największe dziwolągi są właśnie z niemiec. jadą na śrubach, łańcuchach, kościach bydlęcych itd. jakoś się nie martwią oponami.
Tak w ogóle to wszędzie jest tak, że jak chcą się dopieprzyć to powód znajdą. Jak wracaliśmy ze słonia to tuż przed granicą zatrzymali samochód z Polski (prowadziła żona kolegi, który jechał motocyklem). Zrobili rewizję samochodu i znaleźli nóż kuchenny, który miał ostrze o 1,5 cm dłuższe niż pozwala niemieckie prawo. Nóż został skonfiskowany i dostali karę 200 ojro za posiadanie białej broni czy coś podobnego. Motocykli nie zatrzymywali wcale ale nie mogę powiedzieć że to reguła. Raczej rosyjska ruletka w niemieckim wykonaniu.
Niemieckie więzienia są lepsze niż ruskie!
2 dni wolnego, złożone sprzęgło i dzidaaa
300 km żeby zobaczyć czy jestem na tyle gotowy (i, lub chory) żeby jechać do germańców.
6go było mroźnie i słonecznie
7go na powrót 0'C śnieg deszcz i na początku ślisko
Wnioski :
-moto super, sprzęgło od ntvki ok sprężyny mocniejsze ale bez przesady, lepiej mi się teraz zmienia biegi bez sprzęgła niż przed modyfikacjami i ze strzała staje na koło bez zastanowienia:D, opony Mitas e-07 miodzio (tak jak poprzedni komplet)
-ubranie wystarczające, a z ogrzewaczami benzynowymi gorąco-przydały by się gogle(jakieś małe) i jak pada deszcz to lepsze osłony na ręce albo chociaż reklamówki założyć.
Jak będą śnieżyce to nie widzi mi się 600km dziennie, da się bez problemu ale zajechać na miejsce i rozbijać się po zmroku to żadna przyjemność. Ale po co wożę namiot, można przenocować gdzieś na poboczy czy parkingu, albo u kogoś w stodole(nie po to jadę motocyklem żeby spać po hotelach ;)
No to teraz zostaje modlić się żeby nie było powodzi i dzida....
A i jeszcze kilka foto z wypadu
http://picasaweb.google.com/transalp1995/300KmNa3echKroliCzyliTestPrzedElefantem#
Boski-Kolasek
08.01.2011, 04:18
2 dni wolnego, złożone sprzęgło i dzidaaa
300 km żeby zobaczyć czy jestem na tyle gotowy (i, lub chory) żeby jechać do germańców.
6go było mroźnie i słonecznie
7go na powrót 0'C śnieg deszcz i na początku ślisko
Wnioski :
-moto super, sprzęgło od ntvki ok sprężyny mocniejsze ale bez przesady, lepiej mi się teraz zmienia biegi bez sprzęgła niż przed modyfikacjami i ze strzała staje na koło bez zastanowienia:D, opony Mitas e-07 miodzio (tak jak poprzedni komplet)
-ubranie wystarczające, a z ogrzewaczami benzynowymi gorąco-przydały by się gogle(jakieś małe) i jak pada deszcz to lepsze osłony na ręce albo chociaż reklamówki założyć.
Jak będą śnieżyce to nie widzi mi się 600km dziennie, da się bez problemu ale zajechać na miejsce i rozbijać się po zmroku to żadna przyjemność. Ale po co wożę namiot, można przenocować gdzieś na poboczy czy parkingu, albo u kogoś w stodole(nie po to jadę motocyklem żeby spać po hotelach ;)
No to teraz zostaje modlić się żeby nie było powodzi i dzida....
A i jeszcze kilka foto z wypadu
http://picasaweb.google.com/transalp1995/300KmNa3echKroliCzyliTestPrzedElefantem#
Wow widzialem fotki szacun w taki mroz!!!!!!!!
Cibor klv
08.01.2011, 08:36
Simi... jesteś dzikiem. :) Tak czy siak powodzonka na trasie.
Temat gdzies zginal.Od siebie-tak jak wielu podejrzewalo,nie jade.AT mam dopiero od kwietnia dozwolona do ruchu,a Czelendzer na ktorego liczylem jest wypatroszony.Specjalnie wzialem sobie wolne(jade w czwartek do PL)i nici z przygody.Mam nadzieje,ze inni beda lepsi niz ja:bow:
Kilkadziesiąt postów bicia piany, że opony, ślisko, że to przecież zima to nawet zimno może byc :vis:
Wyjechałem wczoraj moturem z Białegostoku do Nowego Sącza, po drodze dali mi znac (coś c z kreską mi nie chodzi),że sobie poradzili beze mnie, więc dzida do Tychów.
Białystok-Tychy 500 km w 7 godzin z przerwą na ogryzienie wędzonych żeberek i łyk herbatki z termosu.
W piątek o 6:00 start z Tychów, przez Cieszyn, po skosie przez Czechy i ju (700km).
Ktoś będzie jechał przez Cieszyn na Niemcy???
Mam tylko nadzieję, że zima stanie na wysokości zadania i dowali śnieg i mróz bo teraz to taka przejażdżka jak wczesną wiosną.
Ja wylatuję z Legnicy w piątek około 7 rano, więc do zobaczenia w niemcach :)
Srać na opony i pogodę, będzie wesoło :)
Pozdrawiam
Ja wylatuję z Legnicy w piątek około 7 rano,
Z tego co wiem, to raczej około 6 rano Kolego ;)
Zdrowia
:hello:
Ok :), myślałem, że skoro świt, a to tak koło 7 :):).
Pozdrawiam
No a ja jutro dla odmiany caly dzien spedze w aucie jadac do Polski.Szlak by to trafil.Nie mialem czasu w styczniu zajac sie Czelendzerem i teraz kiszka:(.Trzymam za was kciuki i zycze duzo sniegu(podobno go nie bedzie)
Veni, vidi, vici - i zmarzłem jak cholera :)
wrócili? to niech opowiadają
Jak mi mózg odmarznie to coś sklecę :), może wieczorkiem.
Możesz jakiś odmrażacz łyknąć :D
sambor1965
31.01.2011, 14:29
Szparag jest mega jeździec śnieżny i fajny kumpel. A Pastor ma w ryj...
W ryj, to powinien dostać Niemiec :) , co chciał nam Sambora ufo-deklem wybuchowym ubić :):).
Dzięki wielkie chłopaki, bez was nie dał bym rady :bow:
Kilka zdjęć mojej produkcji, więc nie są specjalne, ale może oddadzą troszkę klimatu .
Link :
http://stajniamotocyklowa.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=191:zimowy-motocyklowy-zlot-soni-elefantentreffen&catid=60:wydarzenia&Itemid=29
HRABIA z Krosna
31.01.2011, 17:28
Taczko-przyczepka zajebista...:D
Mości Panowie, my tu na relacye czekamy, o przygodach Waszych na germańskiej ziemi a Wy jeno półgębkiem jakowymś między sobą rozprawiacie..a i ciekawość tym samym gawiedzi i ludków wszelakich miastowych podsycacie...
Elefanntentreffen 2011 – oczami Szparaga
Wyjazd na ten zlot obiecywałem sobie od ładnych kilku lat. W końcu postanowiłem, w tym roku jadę, choćby sam! Nagle jednak wypłynął problem dotyczący opon zimowych do motocykli, które to sobie wymyślił rząd niemiecki. Stwierdziłem, że nie będę wspierał ich budżetu mandatami, a kupowanie kompletu opon na jeden wyjazd nie ma sensu. Olałem tą imprezę. Tydzień później dostaję wiadomość od Sambora, że z tymi oponami to mit i nikt nie będzie tego sprawdzał, a oni z Pastorem startują w piątek skoro świt w dwa motocykle z wózkami bocznymi ze Świdnicy. Moja reakcja mogła być tylko jedna. Jadę !!. Zapytałem Sambora czy przygarną mnie do swojej elefantowej ekipy. Mimo braku wcześniejszej znajomości, przygarnęli mnie bez żadnych stresów. Wstępnie umówiliśmy się, że startujemy od Pastora skoro świt w piątek.
Przyszedł czas na szybki wybór i przygotowanie motocykla. Dylemat co do sprzęta był prosty, moja Africa, albo Transalp mojej kobietki . Wybrałem transalpa, bo lżejszy, niższy i na lepszych oponach do takich warunków(anakee). Rozpocząłem szybkie przygotowania sprzęta, przegląd, wymiana tylnych szczęk hamulcowych, itp. Powstał dylemat co do oleju, jak się później okazało słuszny. Motocykl, ze względu na swój bardzo zacny przebieg jest zalany olejem mineralnym 20w40, którego potrafił latem spalić do 2l, na tysiąc kilometrów. Myślałem by zmienić na coś bardziej rzadkiego, ale finalnie odpuściłem sobie, co okazało się później małym błędem. Jako, że motocykl trzeba było doposażyć , odwiedziłem Tesco gdzie nabyłem drogą kupna: termometr samochodowy, oraz dwie torby termoizolacyjne do mrożonek z których wykonałem „profesjonalne” zimowe mufy. Ponadto znalazłem u siebie na śmietniku nadwozie z małego chińskiego quada, z którego wykonałem równie „profesjonalne” śniego-błoto-chrony.
http://stajniamotocyklowa.pl/images/elefant/termometr%20trampek%20001.jpg
http://stajniamotocyklowa.pl/images/elefant/termometr%20trampek%20003.jpg
http://stajniamotocyklowa.pl/images/elefant/termometr%20trampek%20002.jpg
Oczywiście wszystko było robione dzień przed wyjazdem, w oczekiwaniu na wiadomość od Sambora o której mam być w Świdnicy. W końcu jest telefon, startujemy o 7 rano. Motocykl przygotowany, szybkie pakowanie i do łóżka, za trzy godzinki trzeba wstać.
wasilczuk
31.01.2011, 21:50
Gratulanzione panowie
a co z hopami podlaskimi? widział ich kto? dotarli? zdrowi?
szparag ostatnie 3 zdiencia sie nie wyświetlajom
E tam,wyświetlają się wszyćkie.;)
sambor1965
31.01.2011, 22:50
Gratulanzione panowie
a co z hopami podlaskimi? widział ich kto? dotarli? zdrowi?
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaYsq1ZNzI/AAAAAAAAA18/YHFrf0tnu5o/s512/DSC00252.JPG
Tego widzielim. Był zdrowy...
Czas startować, godzina 6 rano motocykl zapakowany odpalony, na termometrze tylko -6, więc nie jest źle, w końcu jest jeszcze ciemno. Wkładam do butów chemiczne podgrzewacze i startuję.
http://stajniamotocyklowa.pl/images/elefant/elefant%203.jpg
http://stajniamotocyklowa.pl/images/elefant/elefant%207.jpg
Dojazd na stację, totalny luzik, zero zimna. Szybkie tankowanie i start do Świdnicy to tylko czterdzieści parę kilometrów.
http://stajniamotocyklowa.pl/images/elefant%20007.jpg
Trasa mija bardzo szybko bez żadnych problemów, mimo, że jest ciemno i trzeba ciągle jechać z uchyloną szybą by nie parowała, jest super. Przed siódmą melduję się w umówionym miejscu. Na miejscu są, Sambor, Pastor, Lupus, oraz Wojtek, wraz z nimi czekają dwa gotowe do wyjazdu BMW z doczepionymi wózkami, spore wrażenie robi na mnie Pastorowa krowa z krowim wozem J. Podczas tego krótkiego odcinka okazało się, że trampek jest cały czas lekko niedogrzany i „ prycha” w wydech ,więc odkręcam mu po pół obrotu na składach i robi się OK.
http://stajniamotocyklowa.pl/images/elefant/dsc00015.jpg
fot.Sambor
Startujemy w kierunku granicy. W Wałbrzychu zatrzymujemy się na tankowanie. Gdy leję paliwo, podjeżdża radiowóz. Zdziwiony pan policjant otwiera szybę i pyta, czy aby przypadkiem nie jest zbyt zimno na jazdę motocyklem. Grzecznie odpowiadam mu, że jest troszkę zimno, ale mamy do zrobienia jeszcze ponad czterysta kilometrów i staram się o tym nie myśleć. Pan władza spojrzał na mnie jak na idiotę i bez słowa odjechał, chyba mi nie uwierzył. Jedziemy dalej w kierunku granicy. Droga wiedzie przez góry, jest to dla mnie pierwszy test. Ślisko i zimno, ale opony kleją bez większych problemów, trzeba jedynie uważać by nie trafić na oblodzone kawałki. Bez problemu utrzymuję tempo jazdy za walczącym z zaprzęgiem Pastorem. Na granicy robimy szybki postój na zakupy. Teraz już wiem, że będzie dobrze.
http://stajniamotocyklowa.pl/images/elefant/elefant%208.jpg
Trasa przez Czechy wygląda bardzo dobrze, jest czarna droga, świeci słońce temperatura około -3 stopni. Wszystko zmienia się diametralnie gdy Sambor przejmuje nawigację i podejmuję decyzję o ominięciu Pragi. Drogi stają się coraz węższe i bardziej kręte, a na poboczach coraz więcej śniegu. Zaczynam mieć obawy, które niebawem zostają potwierdzone. Zjeżdżamy w drogę której chyba nie ma na mapach kategorii odśnieżania. Jezdnia początkowo posiada małe ślady lodu, by w końcu przerodzić się w prawdziwe lodowisko, bez grama asfaltu.
http://stajniamotocyklowa.pl/images/elefant/dsc00022.jpg
fot.Sambor
http://stajniamotocyklowa.pl/images/elefant/dsc00047.jpg
fot.Sambor
Ale cóż przecież nie zawrócę i w razie „W” mam obstawę. Jazda po lodzie idzie całkiem nieźle, staram się jechać powyżej 40km/h, motocykl staje się wtedy stabilny. Zakręty muszę przewidywać z bardzo dużym wyprzedzeniem, gdyż droga hamowania na czymś takim przypomina bardziej „Inter city” niż motocykl. Wyszukuję małe kamyczki na lodzie i wykorzystuję je jako jedyne źródło przyczepności. W końcu powoli zaczyna być lepiej, czasami pojawia się asfalt, aż wjeżdżamy na główniejsze drogi. Trudy jazdy po lodzie zostają częściowo wynagrodzone pięknymi widokami. Jako, że do granicy niemieckiej całkiem blisko, postanawiamy zatrzymać się na małe co nieco w czeskim wydaniu.
http://stajniamotocyklowa.pl/images/elefant/elefant%2010.jpg
Droga do granicy przebiega już bez problemu, zaczyna być tyko coraz zimniej około -6. Po minięciu granicy myślałem, że najgorsze za mną, w końcu Niemcy mają podobno najlepsze drogi w Europie. Zaczyna robić się ciemno, drogi stają się coraz bardziej śliskie. Im głębiej wjeżdżamy w ziemię niemiecką tym gorzej. Jako, że asfalt ma kolor biały od soli, praktycznie nie ma możliwości rozróżnienia nawierzchni. Co jakiś czas zaczyna się pojawiać na jezdni sporo nawianego z pobocza śniegu. Kilka razy pod rząd udaje mi się przejechać bez większego problemu, ale zaczyna być groźnie zwłaszcza, że ruch samochodów jest dość spory. W końcu musiało się stać to co było do przewidzenia. Rozpędzony do około 60 km/h , oślepiony przez samochód wpadam w nawiany śnieg z pobocza. Najpierw łapę sporą „shimę”, potem zaczyna tańczyć cały motocykl, a na końcu pięknie razem suniemy po śniegu. Szybkie zebranie z ziemi, z pomocą przybiega Lupus. Kontrola siebie oraz ekwipunku. Wszystko ok. Ja cały ,motocykl w porządku, jedziemy dalej. Troszkę mniejszym tempem docieramy w końcu do celu około godziny 20.00, temperatura bliska -10 stopni.
http://stajniamotocyklowa.pl/images/elefant/elefant%2012.jpg
http://stajniamotocyklowa.pl/images/elefant/elefant%2013.jpg
Teraz marzę już tylko o wypiciu zimnego piwka, które Wojtek wyjął właśnie z kufra by się schłodziło.
sambor1965
31.01.2011, 23:36
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaWV69at7I/AAAAAAAAApQ/0VGXoQjDtYQ/DSC00022.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaWlnX409I/AAAAAAAAArk/gHNawR_lQ2A/DSC00058.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaW6yvOXdI/AAAAAAAAAts/Q8r24VcYAfs/DSC00100.JPG
http://lh3.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaXFuBeZNI/AAAAAAAAAus/aj-NgVxvLY8/DSC00122.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaXUFPhMwI/AAAAAAAAAv0/TVrnkSP_gW4/s512/DSC00144.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaXW-w_YrI/AAAAAAAAAwE/pil7iEm31d0/DSC00147.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaXcqDBK3I/AAAAAAAAAwY/tdZfWsR7puM/s512/DSC00154.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaXhcA50FI/AAAAAAAAAwo/vek8iaDcTrA/s512/DSC00160.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaXuLG24eI/AAAAAAAAAxU/te1ZCbtS1sc/s512/DSC00176.JPG
http://lh3.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaX0mqOhCI/AAAAAAAAAxs/O9PwL6Y1mjE/DSC00182.JPG
http://lh3.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaX_Dy0OMI/AAAAAAAAAyY/8lLigMORsgw/DSC00195.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaYDrjTFWI/AAAAAAAAAyo/MaLMJILkckY/DSC00200.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaYVcVt5QI/AAAAAAAAA0Q/iScMuz1mgmI/s512/DSC00226.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaYZKznr-I/AAAAAAAAA0c/Yez4dmp84YQ/s512/DSC00229.JPG
http://lh3.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaYZ06Z2RI/AAAAAAAAA0g/IocOztoav4o/s512/DSC00230.JPG
http://lh3.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaYherfHMI/AAAAAAAAA04/kO90pLwH8rA/s512/DSC00236.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaYirttt0I/AAAAAAAAA1A/g-2LYuXBEag/DSC00238.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaYnPxFQkI/AAAAAAAAA1U/JR0r9tZlrEA/DSC00243.JPG
http://lh3.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaYn8Hp8TI/AAAAAAAAA1Y/9R6F5QFkquM/DSC00244.JPG
http://lh3.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaYoHpMlMI/AAAAAAAAA1c/x5bfa8FJfHs/DSC00245.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaYpLgxuII/AAAAAAAAA1g/bdaxL7T-30w/DSC00246.JPG
http://lh3.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaYpY9DNtI/AAAAAAAAA1k/ThJdiC9uP7A/DSC00247.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaYrFPqHrI/AAAAAAAAA14/4mcQUVONUCQ/DSC00251.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaYsq1ZNzI/AAAAAAAAA18/YHFrf0tnu5o/s512/DSC00252.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaY59YLxkI/AAAAAAAAA2w/M0YwDo6PQ9Q/s512/DSC00265.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZACJf0cI/AAAAAAAAA3U/NzqgUyjORKU/DSC00274.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZD1dmPwI/AAAAAAAAA3o/QrrCz9AkYts/DSC00279.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZFIqDshI/AAAAAAAAA3w/kgYKb8Ranzw/s512/DSC00281.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZGaq-CbI/AAAAAAAAA30/OAdkvc0noBs/s512/DSC00282.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZSJja1AI/AAAAAAAAA4s/fJjrJLmcQzU/s512/DSC00296.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZV8DsH_I/AAAAAAAAA48/5HRNI6TUtvU/s512/DSC00300.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZcOcRAFI/AAAAAAAAA5s/vrPVh2QZQOM/DSC00312.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZenhNrJI/AAAAAAAAA6M/YVnZvwxgqRw/DSC00320.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZfoYvGxI/AAAAAAAAA6Y/M2qMICe6FkU/DSC00323.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZgpE_ISI/AAAAAAAAA6o/5LhPt6CRlNk/DSC00327.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZjsPZdCI/AAAAAAAAA7Q/R_YMYwetz_s/DSC00337.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZkBDGZcI/AAAAAAAAA7U/JzBADm7r3CQ/DSC00338.JPG
http://lh3.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZm6YdByI/AAAAAAAAA8I/2Hh7paHhGsE/DSC00350.JPG
http://lh3.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZnBqg7zI/AAAAAAAAA8M/oH3CAgixe6w/s512/DSC00351.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZncCItuI/AAAAAAAAA8Q/cGjYjL_MNjo/s512/DSC00352.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZny1yE3I/AAAAAAAAA8Y/btWUAl1jQlc/DSC00354.JPG
http://lh3.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZoi8KcDI/AAAAAAAAA8k/_Xw1Lh7TpLU/DSC00357.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZpLvfA1I/AAAAAAAAA8s/Wfr99-rQjvM/DSC00359.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZsDBKEOI/AAAAAAAAA9U/UvHYinM8eRI/DSC00369.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZtRQFeII/AAAAAAAAA9o/RBeuJ0kk7-8/DSC00374.JPG
http://lh3.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZ1IWsNGI/AAAAAAAAA_Q/jD-8nrUlA24/DSC00400.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZ1iWADpI/AAAAAAAAA_Y/9Jei9WHsmVE/DSC00402.JPG
http://lh3.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZ36dxerI/AAAAAAAAA_s/JqxlSIPEpZg/DSC00407.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZ6wgbTgI/AAAAAAAABAI/iZf8wNLveeQ/DSC00414.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZ76wmMuI/AAAAAAAABAc/OGVWax80uow/DSC00419.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZ84ibgvI/AAAAAAAABAk/-pB3kIyjpWM/DSC00421.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZ9m61sTI/AAAAAAAABAw/JcZaBu27Vqk/DSC00424.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZ_DfvS2I/AAAAAAAABA8/e_FhElxycGQ/DSC00427.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaZ_cKVDUI/AAAAAAAABBA/6khALKhN4uU/DSC00428.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaaCCGKheI/AAAAAAAABBk/SX_6cQChpXI/DSC00437.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaaHx2eg7I/AAAAAAAABCc/iwhKD-WooLs/DSC00449.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaaLICBhAI/AAAAAAAABC0/JdmMSFwcWig/DSC00455.JPG
http://lh4.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaaQc20_oI/AAAAAAAABDw/Wo2osXdKuAY/DSC00470.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaaSp5NJfI/AAAAAAAABEM/Wuz9qMQYZhE/DSC00477.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaaTz9kw0I/AAAAAAAABEc/sQ7mROqeJrw/DSC00481.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaaUeBiajI/AAAAAAAABEk/OUOwIi2-Z6A/DSC00483.JPG
http://lh5.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaaX0E34MI/AAAAAAAABFE/yUN9pUvNqTQ/s512/DSC00491.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaaZT0K-8I/AAAAAAAABFQ/hlnThZwNrD0/DSC00494.JPG
http://lh6.ggpht.com/_v5_rox2aKBw/TUaaahslfQI/AAAAAAAABRk/o92htATnnjI/s512/DSC00498.JPG
sambor1965
31.01.2011, 23:48
Jak ktos mocno spragniony to zapraszam...
http://picasaweb.google.com/112486345527191202915/Elefantentreffen2011?authkey=Gv1sRgCI3819_W9JS-lgE#slideshow/5568338305359632178
Sporo Samborowych, ale moje już tez dołozyłem :)
http://picasaweb.google.com/Pastor100GS/SOn2011Sty#
Zdrowia!
:hello:
P.S. Szparagu - nie widać Twoich fot jakoś...
HRABIA z Krosna
01.02.2011, 09:31
No chłopaki macie KOHONES :Thumbs_Up:szacun :)
To jedna z takich wypraw których WCALE nie zazdroszczę, jestem ciepłolubny :-)
Ale czekam na dalszą część relacji! :)
P.S. Szparagu - nie widać Twoich fot jakoś...
Myślę, że już jest ok.
Jak tam zdrówko, ja zdycham jak pies :)
sambor1965
01.02.2011, 16:58
Żyjemy, żyjemy... Dobrze, że pojechałeś, polecam Szparaga jako towarzysza niedoli. Ty zmarzleś, bo nie miałeś się do kogo w nocy przytulić
K
BTW Pastor fajnie całuje, bierz go do namiotu za rok ;)
Było zimno czy bardzo zimno? :D
Trza by się kiedyś wybrać, tylko termin jakoś taki mało-studencki.
Południowiec
01.02.2011, 18:01
Sambor jak wiadomo lubi jak jest ciepło i tanio. Nie wiem czy Elefant spelnia ktorykolwiek z warunkow...
Czyli było ciepło :D
Sporo Samborowych, ale moje już tez dołozyłem :)
Nie dostrzegam nigdzie naklejki mocy ;)
Było zimno czy bardzo zimno? :D
Trza by się kiedyś wybrać, tylko termin jakoś taki mało-studencki.
To zasadniczo kwestia sporna :)
W nocy - 13,9 , a podczas powrotu chwilami sięgało - 18.
Więc całkiem znośnie :)
sambor1965
01.02.2011, 18:52
Nie dostrzegam nigdzie naklejki mocy ;)
Jest, z lewej strony. Wlasnie myslalem, by zrobic sobie "7Greg wasn't here" i przyklejac...
Przyklejaj przyklejaj. Będę miał nowe wyzwania ;)
luzMarija
01.02.2011, 19:33
Wychwyciłem na fotach Tadzia tenerkę, a właściwie kufer, to łod nas, z Wyspy. Miał plan jechać ze Słonia via Pl na Nordkapp. Sam, albo z Mario vel Spadzik.
Zresztą Maria kat też stoi, z flagą.
Simi, a Ty żyw? Widziałem na Pastorowych zdjęciach zad Twojej kobyły.
To zasadniczo kwestia sporna :)
W nocy - 13,9 , a podczas powrotu chwilami sięgało - 18.
Więc całkiem znośnie :)
Dramat. Szparag- jak Ty jechałeś? Bez bocznych kółek, bez kosza, okufrowany...
Może mu się koła kręciły dwa razy szybciej niż powinny i efekt żyroskopowy go utrzymywał w pionie. A może to wszystko ściema i ten cały wyjazd to jeden wielki szwingiel jak ludzie na księżycu :D
Simi, a Ty żyw? Widziałem na Pastorowych zdjęciach zad Twojej kobyły.
Właśnie dojechałem do Białegostoka, w Tychach trochę mi zeszło, bo teściu ma, a raczej miał :D całkiem pokaźny barek.
Wyszło mi równo 2200 km.na miejscu spędziłem dwie noce, Trochę się zawiodłem na pogodzie, miałem nadzieję na zimę, a była wczesna wiosna, ani mrozu, ani śniegu.
Impreza fajna, może w przyszłym roku będzie lepsza pogoda.
Chyba jechałeś głównymi drogami :)
Jest, z lewej strony. Wlasnie myslalem, by zrobic sobie "7Greg wasn't here" i przyklejac...
http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TUhvgReVSEI/AAAAAAAAGDA/N8E4THjiwDg/s512/s%C5%82onik.JPG
here to chyba tutaj, there to tam? ;)
Here to chyba paliłeś :) a DeeRe ujeżdzałeś :D
Edit: Taki żart, nie jestem pewien czy nie debilny :)
A nie powinno być "Hasn't been here" (nie ma fasoli tu)?
A nie powinno być "Hasn't been here" (nie ma fasoli tu)?
Teraz to już nie wiem. Mętlik w głowie mam :dizzy:
Chyba jechałeś głównymi drogami :)
A na bocznych padał śnieg i był mróz????
Było sporo lodu, nawianego śniegu, a co do mrozu to rzecz sporna, mój termometr zanotował minimalną - 18 w Polsce w niedzielę późnym wieczorkiem, w nocy na zlocie pokazał -13,9.
Dla jednych zimno, dla innych nie, ale ja jestem z Legnicy, a to najcieplejsze miasto w Polsce :)
sambor1965
01.02.2011, 23:07
Dla jednych zimno, dla innych nie, ale ja jestem z Legnicy, a to najcieplejsze miasto w Polsce :)
http://www.stadtlogo-design.de/wp-content/uploads/tarnow.png
http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TUhvgReVSEI/AAAAAAAAGDA/N8E4THjiwDg/s512/s%C5%82onik.JPG
here to chyba tutaj, there to tam? ;)
Napiszcie "will be here" i to będzie prawda :)
"Klimat Legnicy zaliczany jest do najcieplejszych w Polsce - średnioroczna temperatura wynosi ponad 8,5 stopnia C, a ilość opadów rocznie - około 400 mm."
Cytat z oficjalnej strony Legnicy :)
Ale powiem szczerze, że piździ tu tak, że też w to nie wierzyłem :)
Napiszcie "will be here" i to będzie prawda :)
http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TUiIdHwYltI/AAAAAAAAGDg/Fb6EEwRCDcI/s640/s%C5%82onik%202012.jpg
Bo w tym roku już chyba Słonia nie będzie?
sambor1965
01.02.2011, 23:23
Wszystko wskazuje na to, że najcieplejszym miejscem w Polsce jest jedno ze wzgórz w parku księcia Sanguszki w Tarnowie. Miasto słusznie więc prezentowane jest jako "polski biegun ciepła". Szczególne miejsce Tarnowa na polskiej mapie pogody potwierdził niedawno Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Lato (czyli okres, kiedy przez kilka dni z rzędu temperatura przekracza 15 stopni Celsjusza) trwa w Tarnowie dłużej niż gdzie indziej, bo 118 dni. Książęta Sanguszkowie próbowali tu uprawiać winorośl, gdyż zauważyli, że okres wegetacji roślin jest tu wyjątkowo długi.
W ostatnim trzydziestoleciu średnia roczna temperatura powietrza wynosiła w Tarnowie 8,7 stopnia Celsjusza. Najcieplej było w roku 2000, kiedy to średnia temperatura powietrza wynosiła 10 stopni.
I po co komu Wikipedia, Sambor :bow:
A ja mam wrażenie, że Bielsko-Biała jest najbardziej mokrym miejscem w Polsce (może prócz polskiej części Morza Bałtyckiego). Tak odczuwam :)
sambor1965
01.02.2011, 23:39
No ja mieszkałem w Legnicy i Tarnowie, mogłem porównać ;)
Natomiast trochę wieści z 2011 z Elefanta:
4230 gości
Najdalej na zlot miał koleś z Czelabińska - 5600 km
Wszystko wskazuje na to, że...
numer do Dorotki G. się przydał ;)
luzMarija
01.02.2011, 23:44
Kiedy zacząłem wrzucać w google "czelabińsk" wyskoczyło mi jako jedno z pierwszych takie oto cuś: czelabiński chomik bojowy.
może to ten : http://www.youtube.com/watch?v=ADRoRlR6W4o&playnext=1&list=PL850C72F3D933866D
Z tego Czelabińska to on musiał już chyba jesienią wyjechać czyli nie tak tragicznie :)
Cibor klv
02.02.2011, 00:23
Brrrr... masochiści... idę zrobię grzańca bo telepie od samego patrzenia...
Jak komuś nie pasowało jechać do niemcowni to jest jeszcze szansa na zimowy zlot
http://www.plonacewaly.com/
Gregu - naklejka jest na miejscu. Nie śmiem tknąć... ;)
Generalnie chłopaki to bym sie nie podniecał zazbytnio. Pod Bogiem zeznam że pamiętam dni latem w których zmarzłem znacznie bardziej.
Gorszą upierdliwością była śliskość dla tych co na solówkach pojechali - szacun chłopaki. Zwłaszcza Szparag na tym lodzie... :bow: Ale tak biało i lodowo to tylko na bocznych drogach było.
Pojechaliśmy niby powalczyć z żywiołem, tyle że żywiołu niestety za bardzo nie dowieźli. Ale i tak imprezka była wielce sympatyczna. Dzięki Samborku żeś mnie namówił :)
Zdrowaś
:hello:
Nie wiem gdzie w Polsce jest biegun ciepła, i prawdę mówiąc mam to gdzieś. Mogę natomiast dokładnie określić światowy biegun zimna - znajduje się on w koszu motocykla.
Lupus, tu przynajmniej mogłeś machać łapami na rozgrzanie :D
Teoria, powiekami jedynie, dokąd nie przymarzły!
Byli też tacy co motura przywieźli w busie i tylko przejechali kilka km na kołach.
Nie rozumiem takiego zachowania, jakbym przyjechał busem to na pewno nie brałbym motura tylko sanki i cały dobytek przyciug na nich na imprezę. I nie udawał, że było inaczej .... ale jeśli ktoś woli okłamywać siebie to już jego sprawa.
w TVN Turobo relacja - Sambor brak oznak wyziębienia :) wymowa poprawna :) błota więcej niż śniegu :D .
w TVN Turobo relacja - Sambor brak oznak wyziębienia :) wymowa poprawna :) błota więcej niż śniegu :D .
:D jest to gdzieś on-line?
:D jest to gdzieś on-line?
To było w Raporcie Turbo o 19:25 . Może gdzieś w sieci by odnalazł , ja w pracy mam ograniczenia .
Generalnie foty moto zrobione przez naszych + wypowiedź polskich kolegów w czarnych skórach + wypowiedź Sambora + to co mnie rozbawiło, podjazdy na moto pod błotniste wzniesienie - kolesie zawiani chyba, bo gleby były bordzo efektowne .
Ogólnie dobra zabawa i klimat nie do podrobienia :)
Fajny pomysł na kufry do xtz -deski (stelaż)- już mam ,kufry sie załatwi i :at:
luzMarija
08.02.2011, 23:25
Właśnie dowiedziałem się że Tadek, ten od tenerki, dojechał ze Słonia via Szczecin na Nordkapp i teraz leci już nazad,do chaty na Wyspę.
Szacun!
Miło było, do zobaczenia za rok.
https://picasaweb.google.com/transalp1995
luzMarija
24.02.2011, 23:04
czad foty!
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.