PDA

View Full Version : Bun Drum- Rumunia 2010 Krystek & Kuba


Kuba
24.10.2010, 23:38
…. i tak ustaliliśmy, że jutro przyjadę do Krakowa i 25.08 rano wystartujemy. Przyjechałem, dostaliśmy błogosławieństwo od pewnego rybaka z Krakowa i pojechaliśmy na zakupy. Zupki chińskie są jak najbardziej odpowiednim prowiantem. Wieczorem pakowanie według listy wyprawowej Podoska odbyło się sprawnie. Krystek nie pozwolił mi zabrać 500 gramowego młotka, a przydałby się! ;) trochę bałagan, ale nic to.

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fUu5Z7NI/AAAAAAAAFSQ/PJczDNiPtEE/s640/DSC03781.JPG

Pojechaliśmy jakoś przez Słowację i Węgry. Zatankowaliśmy się i motocykle w Tokaju.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fVYqhhlI/AAAAAAAAFSU/dqAeIAmtG5Y/s512/DSC03782.JPG

O 1 w nocy rozbiliśmy namiot gdzieś za Sibiu. Po 880km na afrykańskiej kanapie karimata była super wygodnym materacem. Brak oleju na dolewkę zmusił nas do powrotu do miasta. Pod Carrefurem zjedliśmy z okoliczną bandą psów pasterskich kurczaka i pogadaliśmy z parą francuzów.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fW_oPVWI/AAAAAAAAFSc/jDNWZxDp1oY/s512/DSC03784.JPG

Oni wracali, a my jechaliśmy na Transfăgărăşan czyli DN7C. Droga o przeznaczeniu militarnym budowana przez 4 lata, podczas budowy zginęło 40 żołnierzy i zużyto 6 milionów kilogramów ładunków wybuchowych. Droga zamykana jest w nocy i października do czerwca. Pięknym i czystym asfaltem można wjechać na 2034 m.n.p.m.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fYI-pCLI/AAAAAAAAFSk/x1I4UVGxo_4/s720/DSC03787.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fYI-pCLI/AAAAAAAAFSk/x1I4UVGxo_4/s720/DSC03787.JPG)

Wspinaczka przynosiła coraz ładniejsze widoki, bardziej zakręcone zakręty i niższą temperaturę. Droga generalnie znana. Dużo aut, wycieczki, Niemcy, Francuzi, Anglicy i inny. Motocykle solo, z plecakami każdej maści.

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fb2-4mgI/AAAAAAAAFSw/GZVJofqcmXo/s720/DSC03798.JPG
(http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fb2-4mgI/AAAAAAAAFSw/GZVJofqcmXo/s720/DSC03798.JPG)

Tam na jedziemy, do góry. Dla przyjemności, zdjęć i zabawy. Zawsze Coca-Cola…

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9ffS2kM-I/AAAAAAAAFS8/HHQhZ0UCuu4/s720/DSC03801.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9ffS2kM-I/AAAAAAAAFS8/HHQhZ0UCuu4/s720/DSC03801.JPG)

Chciałem zwrócić uwagę jak błyszczy się mój błotnik!

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fgN8swdI/AAAAAAAAFTA/t_9FwNl45IE/s720/DSC03802.JPG

Jechaliśmy z północy na południe. Lepiej jest jechać trudniejszą trasą w górkę, prawda?

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fh4UtZ1I/AAAAAAAAFTI/OWULfyAhdBU/s720/DSC03805.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fh4UtZ1I/AAAAAAAAFTI/OWULfyAhdBU/s720/DSC03805.JPG)

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fjKiNwgI/AAAAAAAAFTQ/D1Dcfc94l9A/s512/DSC03809.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fjKiNwgI/AAAAAAAAFTQ/D1Dcfc94l9A/s512/DSC03809.JPG)

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fkn_2B7I/AAAAAAAAFTY/3udInPyMuHU/s512/DSC03812.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fkn_2B7I/AAAAAAAAFTY/3udInPyMuHU/s512/DSC03812.JPG)

ok 2300 m n.p.m. na taką wysokość można wjechać "kulturalną" drogą :)

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fj7B9_DI/AAAAAAAAFTU/KripVeIou4E/s512/DSC03810.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fj7B9_DI/AAAAAAAAFTU/KripVeIou4E/s512/DSC03810.JPG)
http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fllfyWhI/AAAAAAAAFTc/_vo8mh-4sJI/s720/DSC03813.JPG

Uwaga! Zwężenie, pierwszeństwo mają jadący w górę ;)

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fp0tBMgI/AAAAAAAAFTk/B4H_ry6S_sY/s512/DSC03815.JPG

Typowa fotka, ale niech będzie:

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fuSVqANI/AAAAAAAAFUA/uppzXNAybtY/s720/DSC03823.JPG

Podczas robienia tego zdjęcia Krystek był w "toalecie", pewnie nie wie, że ja wiem co i gdzie zrobił…

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fry8BbbI/AAAAAAAAFTw/XRuMx0SQoYw/s512/DSC03817.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fry8BbbI/AAAAAAAAFTw/XRuMx0SQoYw/s512/DSC03817.JPG)

A mógł poczekać, po drugiej stronie był piękny i nowoczesny kibelek

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fwkQZqTI/AAAAAAAAFUM/6ZJnY3OdHzU/s720/DSC03827.JPG

Kolejka typowa i pozowana fotka na facebook’a

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fxJBh21I/AAAAAAAAFUQ/o5UXTX2lXfI/s720/DSC03828.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fxJBh21I/AAAAAAAAFUQ/o5UXTX2lXfI/s720/DSC03828.JPG)

Ten pan to stary kumpel Krystka z podstawówki, luzak. Pogadaliśmy trochę o życiu owcach i baranach.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fza6cSSI/AAAAAAAAFUY/gLkNcpxVaWc/s720/DSC03831.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9fza6cSSI/AAAAAAAAFUY/gLkNcpxVaWc/s720/DSC03831.JPG)

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f0jP37hI/AAAAAAAAFUg/n0HtHIZcvuQ/s720/DSC03836.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f0jP37hI/AAAAAAAAFUg/n0HtHIZcvuQ/s720/DSC03836.JPG)

Polecamy objechać jezioro Vidraru, drogą koloru białego na zachód od 7C. Droga typu off, piaskowo kamieniście i błotniście ;)

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f2T2FhLI/AAAAAAAAFUo/WuaXou5oF9E/s720/DSC03840.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f2T2FhLI/AAAAAAAAFUo/WuaXou5oF9E/s720/DSC03840.JPG)
http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f36FpscI/AAAAAAAAFUw/q7W_zuO3bbU/s720/DSC03848.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f36FpscI/AAAAAAAAFUw/q7W_zuO3bbU/s720/DSC03848.JPG)

Tunel wykuty ręcznie, piękne miejsce na lanserską fotę. Pojechałem do końca i miałem wracać, żeby Krystek mógł mi ją zrobić. Nie dojechałem. Na końcu tunelu Afryka odmówiła posłuszeństwa. Filt powietrza- czysty. Paliwo- jest. Przekaźnik od dużego fiata- padł. Pompa cała, przekaźnik zmieniony, jedziemy dalej!

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f5Ubm_UI/AAAAAAAAFU4/7A1ISA598ro/s720/DSC03851.JPG

Przepastna zapora wodna. Kończyła najciekawsze odcinki Transfagaras.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f6nIsDbI/AAAAAAAAFVA/ynyxOQWGTBE/s720/DSC03858.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f7vCg80I/AAAAAAAAFVE/vA_6Z02ZKUQ/s512/DSC03862.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f7vCg80I/AAAAAAAAFVE/vA_6Z02ZKUQ/s512/DSC03862.JPG)

Tak, tak to tutaj zaczynał się jeden z odcinków Top Gear:

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f9Gl_iAI/AAAAAAAAFVM/OjzCgWbm_Tw/s512/DSC03875.JPG
(http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f9Gl_iAI/AAAAAAAAFVM/OjzCgWbm_Tw/s512/DSC03875.JPG)
Wszystko fajnie, kukurydza z zielonej budki super, ale mogliby ogarnąć dookoła. Wątpliwej treści reklama Ceresit.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f-EnCXqI/AAAAAAAAFVQ/u2XYintDEdU/s512/DSC03877.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f-EnCXqI/AAAAAAAAFVQ/u2XYintDEdU/s512/DSC03877.JPG)

Powoli robiło się późno, przyjęliśmy strategię jazdy na skróty, które zakończyły się wyciąganiem Afryki z gęstego błota, typu kupa z gliną. Dzięki właścicielowi białego konia, który nic sobie z tego nie zrobił, dzięki też Niemcom na GS’ach. Pamiętajcie: „there is always an easier way”- co prawda to prawda ;) Motocykle wymyślimy. W myjni, po amerykańsku. Cena za usługę mycia to 80euro, ale powiedziemy, że w nas myje się za 5 i tyle właśnie wydaliśmy.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9f_0yXvwI/AAAAAAAAFVY/zLesBBDWFns/s720/DSC03882.JPG

Dojechaliśmy w nocy, w okolicę Brezoi. Tu fajna sytuacja. Rozbijamy namiot przy rzeczy i podjeżdża do nas policyjna Dacia. Chłopaki pytają skąd jesteśmy i gdzie jeździmy, na koniec powiedzieli, że mają dzisiaj wartę w okolicy i będą koło nas przejeżdżać w nocy i żebyśmy się o nic nie martwili. Uważam, że to bardzo miłe i w porządku z ich strony.


Na razie tyle, dobranoc.

Wegrzyn
25.10.2010, 10:43
Fajnie ta droga wygląda... Dawaj dalej.

podos
25.10.2010, 13:17
Przyjechałem, dostaliśmy błogosławieństwo od pewnego rybaka z Krakowa

gdybym wiedział, dając Ci miernik, ze znasz się jeszcze mniej na prądach niż Krystek, nigdy bym Was nie puścił.
Ja się nie znam na prądach i dlatego stosuję i polecam wszystkim pompę Mikuni

Widzę ze rybaka od wedkarza tez nie rozróżniasz. Czyli ... po prostu....

Masz w ryja. :vis:

Kuba
25.10.2010, 14:11
gdybym wiedział, dając Ci miernik, ze znasz się jeszcze mniej na prądach niż Krystek, nigdy bym Was nie puścił.

Widzę ze rybaka od wedkarza tez nie rozróżniasz. Czyli ... po prostu....

Masz w ryja. :vis:

Teraz wiem już wszystko na tamat prądów i tym podobnych. Zawdzięczam to Tobie! :bow::bow:

Rybak, wędkarz to oni nie zajmują się łowieniem rym stojąc po pas w wodzie? :dizzy:

miroslaw123
25.10.2010, 14:22
Czekamy na ciąg dalszy...

jacoo
25.10.2010, 19:34
Rybak, wędkarz to oni nie zajmują się łowieniem rym stojąc po pas w wodzie? :dizzy:

wędkarz ma wiecej przyjemnosci

http://img138.imageshack.us/img138/3502/rggu000z.jpg (http://img138.imageshack.us/i/rggu000z.jpg/)


EDYTKA: tuuu wstawiłem spacji kilka zeby nie zrobiła sie nawijka

daway dalej bo...no podos najlepiej wie co!!!

Kuba
25.10.2010, 21:40
wędkarz ma wiecej przyjemnosci

http://img138.imageshack.us/img138/3502/rggu000z.jpg (http://img138.imageshack.us/i/rggu000z.jpg/)

daway dalej bo...no podos najlepiej wie co!!!

Wydaje mi się, że dostaniesz w ryj od Podoska.

jacoo
25.10.2010, 22:00
Wydaje mi się, że dostaniesz w ryj od Podoska.

ależ za co??????????

"dawaj dalej" tyczylo sie Ciebie i kontynuacji Twej opowiesci ..a fota o szczęśliwym wędkarzu to osobny temat....i wcale nie była skierowana do Podosa.

ale nie oszukujmy sie wędkarz w pewnym sensie szcześliwcem jest.

Kuba
25.10.2010, 22:47
ależ za co??????????

"dawaj dalej" tyczylo sie Ciebie i kontynuacji Twej opowiesci ..a fota o szczęśliwym wędkarzu to osobny temat....i wcale nie była skierowana do Podosa.

ale nie oszukujmy sie wędkarz w pewnym sensie szcześliwcem jest.

Bo on lubi dawać w ryj. ;)

nie wiem, nie wędkuje :dizzy:

Kuba
25.10.2010, 23:33
26 (czyt. Dwudziesty szósty) jest rano, dość wcześnie obudziło nas słońce i psy. Wywnioskowaliśmy ze szczekania, że są duże, jest ich kilka i chodzą dookoła namiotu. Krystek powiedział, żebyśmy się nie ruszali i na pewno sobie pójdą, trochę to trwało, ale poszły. Uf… można wyjść? W lewo pusto, w prawo konie. Jedna fotka, bo jak wyszedłem z namiotu to uciekły, nie wiem dlaczego…

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gCZqcr4I/AAAAAAAAFVk/q33XImb4DDE/s512/DSC03890.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gCZqcr4I/AAAAAAAAFVk/q33XImb4DDE/s512/DSC03890.JPG)
Po śniadaniu przyszedł do nas pasterz, pytał gdzie jedziemy, skąd jesteśmy, co to za brzydkie motocykle i czy sprowadzone z Afryki? Gość wrócił za chwilę z kartką i opisem trasy, w którą mieliśmy się wybrać. Po kolei wypisane wsie przez które mam przejechać- można powiedzieć, że był takim viamichelin?

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gBsPWLkI/AAAAAAAAFVg/XYl3G9Xal34/s720/DSC03885.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gBsPWLkI/AAAAAAAAFVg/XYl3G9Xal34/s720/DSC03885.JPG)
Zanim wyjechaliśmy przewróciła mi się afryka, złamałem klamkę, kask wpadł mi do rzeki i spaliliśmy sobie plecy na słońcu- ale nic to. Wyruszyliśmy, cel na dzisiaj Transalpina. Na dojeździe trochę widoków.

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gHOAA_GI/AAAAAAAAFWA/mXpxTRhJaSE/s720/DSC03903.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gHOAA_GI/AAAAAAAAFWA/mXpxTRhJaSE/s720/DSC03903.JPG)
Tak wiem. Druga strona listy ekwipunku wyprawowego, podpunkt toaleta, pozycja 10- „kremy i filtry >50”.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gIYVsd-I/AAAAAAAAFWI/dsZe4FN8Mjw/s512/DSC03906.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gIYVsd-I/AAAAAAAAFWI/dsZe4FN8Mjw/s512/DSC03906.JPG)
http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gJOoc2bI/AAAAAAAAFWM/8RLRhmhFJXg/s720/DSC03908.JPG

Transalpina, albo DN67C to jedna z najbardziej spektakularnych dróg w Południowych Karpatach. Zbudowana przez króla Karola II, przebudowana podczas II wojny światowej przez wojska niemieckie, obecnie asfaltowana. Droga ma być wysokogórską nowoczesną autostradą długości ok. 150km. Zaczęło się od drogi z piachu i kamieni, jechały przed nami sześcioosiowe ciężarówki z podkładem do budowy drogi. Kurz był gęsty, nie było widać zegarów. Przed wyprzedzaniem trąbisz, jak kierowca ciężarówki odtrąbi możesz go wyprzedzić. Takie duże samochody na takiej drodze? Tam to chyba normalne. W górkę my wyprzedzamy jadąc w dół, uciekamy na pobocze, żeby rozładowane MANy nas nie zmiażdżyły

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gQvLuVjI/AAAAAAAAFWo/lVx8jPK6bAI/s640/DSC03921.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gQvLuVjI/AAAAAAAAFWo/lVx8jPK6bAI/s640/DSC03921.JPG)
http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gSaP12qI/AAAAAAAAFWw/PZgCPDsfing/s720/DSC03923.JPG

Dacia WRC, chłopaki przejechali całą drogę bez spiny.

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gS_ep1pI/AAAAAAAAFW0/K9Op_C5rIKU/s576/DSC03924.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gS_ep1pI/AAAAAAAAFW0/K9Op_C5rIKU/s576/DSC03924.JPG)
Podobnie jak Krystek.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gToykVgI/AAAAAAAAFW4/YFQZSu1YL2M/s576/DSC03927.JPG

Ja natomiast spinałem się i robiłem fotki…

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gUWvFwbI/AAAAAAAAFW8/XbhJONcKpow/s512/DSC03930.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gUWvFwbI/AAAAAAAAFW8/XbhJONcKpow/s512/DSC03930.JPG)
http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gVIoAvKI/AAAAAAAAFXA/i50bVPlvjl4/s576/DSC03931.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gVIoAvKI/AAAAAAAAFXA/i50bVPlvjl4/s576/DSC03931.JPG)
http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gWyq7yUI/AAAAAAAAFXI/HQ8tj0uqPcw/s576/DSC03935.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gWyq7yUI/AAAAAAAAFXI/HQ8tj0uqPcw/s576/DSC03935.JPG)
http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gYkxHqPI/AAAAAAAAFXQ/i8KuwqheKy8/s576/DSC03938.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gYkxHqPI/AAAAAAAAFXQ/i8KuwqheKy8/s576/DSC03938.JPG)
W końcu dojechaliśmy do przełęczy Urdele najwyższego punku drogi 67C. 2145 m n.p.m.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9ge8yOwiI/AAAAAAAAFXs/QWo3p6yo0z0/s720/DSC03950.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9ge8yOwiI/AAAAAAAAFXs/QWo3p6yo0z0/s720/DSC03950.JPG)
http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9ga5mQhdI/AAAAAAAAFXc/r20SZ-PJLq4/s576/DSC03942.JPG

Robota wre! Grubość nawierzchni i jej jakość robią wrażenie. Z jednej strony szkoda, że Transalpina nie będzie już drogą off. Z drugiej fajnie, że zdążyliśmy przed jej całkowitą transformacją.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gdJ1CNZI/AAAAAAAAFXk/tWGW5D2ko-Y/s576/DSC03948.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gd5eqRUI/AAAAAAAAFXo/mq9HiwBL1OA/s576/DSC03949.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9giKrhIjI/AAAAAAAAFYA/-vk2MxYOJTA/s576/DSC03957.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9giKrhIjI/AAAAAAAAFYA/-vk2MxYOJTA/s576/DSC03957.JPG)
A to tak zwany „drogowznak”- droga prowadzi do Novaci, jej symbol to 67c. Po co więcej informacji?

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gb4kOSmI/AAAAAAAAFXg/r9tWqtN46hE/s512/DSC03947.JPG

To jest Zdzisiek z Polski. Powiedział nam, że przywiózł turystów z plecakami. Swoją drogą jest tam gdzie połazić.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gj-a3KlI/AAAAAAAAFYI/woDSz7mWBFg/s720/DSC03959.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gj-a3KlI/AAAAAAAAFYI/woDSz7mWBFg/s720/DSC03959.JPG)
Jedną z górskich dróżek wjechaliśmy w górę. Pooglądaliśmy i poleżeliśmy trochę. Dookoła góry, pusto, wiatr, słońce… ślicznie.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9go7K60zI/AAAAAAAAFYk/sFRlsACHpyw/s512/DSC03969.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9go7K60zI/AAAAAAAAFYk/sFRlsACHpyw/s512/DSC03969.JPG)

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gqMiiVLI/AAAAAAAAFYs/2zXaK57R-8g/s576/DSC03972.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gqMiiVLI/AAAAAAAAFYs/2zXaK57R-8g/s576/DSC03972.JPG)
http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gqk7h9-I/AAAAAAAAFYw/kyl32Dw_G-g/s576/DSC03974.JPG
(http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gqk7h9-I/AAAAAAAAFYw/kyl32Dw_G-g/s576/DSC03974.JPG)
http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gszXxSJI/AAAAAAAAFY8/YeT7LxTnfeg/s576/DSC03978.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gszXxSJI/AAAAAAAAFY8/YeT7LxTnfeg/s576/DSC03978.JPG)
http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gwBvvxJI/AAAAAAAAFZM/Hc8jwvv10Yg/s720/DSC03986.JPG
(http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gwBvvxJI/AAAAAAAAFZM/Hc8jwvv10Yg/s720/DSC03986.JPG)
http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gw3sPpHI/AAAAAAAAFZQ/hSVgvypidwU/s720/DSC03988.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gw3sPpHI/AAAAAAAAFZQ/hSVgvypidwU/s720/DSC03988.JPG)
http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gxxaPJGI/AAAAAAAAFZU/y71Qc_pJlos/s720/DSC03992.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gxxaPJGI/AAAAAAAAFZU/y71Qc_pJlos/s720/DSC03992.JPG)
http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gyei3dSI/AAAAAAAAFZY/3GttocRRV0c/s720/DSC03995.JPG

Tak, tam na dole w Rancy powstaje alpejska wioska. Hotele, restauracje, wyciągi narciarskie…

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gmwmC5YI/AAAAAAAAFYY/v143_CTuhE0/s576/DSC03965.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gmwmC5YI/AAAAAAAAFYY/v143_CTuhE0/s576/DSC03965.JPG)
http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9gzIYjTDI/AAAAAAAAFZc/VUJQjb0EhD0/s720/DSC03996.JPG

Drogą do nikąd, uciekając przed ciężarówkami pojechaliśmy szukać noclegu w Novaci.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9g08pWCUI/AAAAAAAAFZo/wUkdcCrKp5s/s720/DSC04001.JPG

hans
26.10.2010, 08:16
: ) dajesz chlopaku

Kuba
26.10.2010, 17:38
Przyznam, że wracając w nocy trochę się pogubiliśmy i skoczyliśmy śpiąc w przydrożnym motelu. Nocleg ze spaniem (oczywiście łóżko małżeńskie), śniadanie, pranie ciuchów i siebie. Ponieważ z 67C skręciliśmy na Urdele wypada na nią wrócić i pojechać do końca na południe. Pakujemy się i jedziemy…

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9g1ox6KUI/AAAAAAAAFZs/i8EjaGQLAPA/s720/DSC04004.JPG

Totalnie zablokowany ruch, owce zajęły dwa pasy i mają gdzieś motocyklistów.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9g2vf_8-I/AAAAAAAAFZw/DSG69r60ygE/s512/DSC04005.JPG


W Petrisani zjedliśmy pyszny obiad, ceny za danie jak barze mlecznym, jakość i ilość dużo większa. U nas woda 0,3l kosztuje 5zł, tutaj 0,7l to 2zł- zdrowe podejście.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9g4H_6QlI/AAAAAAAAFZ8/3OvY1F4wjgU/s512/DSC04011.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9g4H_6QlI/AAAAAAAAFZ8/3OvY1F4wjgU/s512/DSC04011.JPG)
Przyczyna niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, skutek złamana ręka, żebro i zniszczona FJRka. Chłopaki czekali na karetkę prawie 1,5h, gdyby sytuacja zagrażała życiu to byłoby stanowczo za długo. Nie trudno o wypadek na motocyklu. Dlatego warto uważać, tym bardzie daleko od domu. Do tego odpowiednio się ubrać, bawełniana koszulka i trampki są średnio dobrym rozwiązaniem. Holowanie w stylu adventure na kablu ;)

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9g7pjWkLI/AAAAAAAAFaI/cRlUeW6pcKQ/s640/DSC04015.JPG

Na końcu drobi zatrzymaliśmy się na chwile. Krystek jest wariatem i kąpał się w lodowatej rzecze. Woda „zimna na dwa centymetry”. Chłopaki, którzy przyjechali do pracy między innymi zbierać grzyby. W wolnym tłumaczeniu powiedzieli, że jest Hardcorem!

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9g_EsZxXI/AAAAAAAAFac/ow1FOiUS23Y/s720/DSC04033.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9g_EsZxXI/AAAAAAAAFac/ow1FOiUS23Y/s720/DSC04033.JPG)
Ta głowa po prawej od głowy Krystka to jeden ze zbieraczy. Mówił bardzo dobrze po angielsku, uczy się języka, bo chciałby pracować za granicą. Wie, że angielski może zapewnić mu lepszą przyszłość, dlatego śmiało mógł powiedzieć: He is stupie (o koledze w żółtym) i He is ugry (o tym w białym).

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9g_o48O8I/AAAAAAAAFag/389doxkyaE8/s720/DSC04034.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hAmeSC_I/AAAAAAAAFas/3Klv9FWGbu4/s720/DSC04039.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hAmeSC_I/AAAAAAAAFas/3Klv9FWGbu4/s720/DSC04039.JPG)
Pytaliśmy ich o niedźwiedzie, w Rumuni jest największa populacja w Europie. Chłopak odpowiedział: yes they are eating us ;) a to jest rumuńska forma spędzania wolnego czasu…

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9g-B8tj0I/AAAAAAAAFaY/eLicjdIUIe0/s720/DSC04024.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9g-B8tj0I/AAAAAAAAFaY/eLicjdIUIe0/s720/DSC04024.JPG)
Jedziemy dalej:

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hChSzZZI/AAAAAAAAFa4/vGLSA7c75vE/s720/DSC04049.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hFZ5sJ8I/AAAAAAAAFbE/kTencmcmOkE/s512/DSC04057.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hFZ5sJ8I/AAAAAAAAFbE/kTencmcmOkE/s512/DSC04057.JPG)
W Petrosani spotkaliśmy parę z transalpclub.ro i gościa, który właśnie wrócił z wycieczki do Rzymu. Miał ze sobą motocykl, kask i kurtkę skórzaną ;) fajny gość szukał z nami lusterka, które straciłem w pierwszy dzień i wyprowadził nas na drogę do miejscowość Volcan, gdzie mieliśmy spać.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hH-Da2tI/AAAAAAAAFbQ/oQrdplixOnE/s720/DSC04065.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hH-Da2tI/AAAAAAAAFbQ/oQrdplixOnE/s720/DSC04065.JPG)
http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hIpbfYVI/AAAAAAAAFbU/uScIhXG-YKo/s512/DSC04066.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hIpbfYVI/AAAAAAAAFbU/uScIhXG-YKo/s512/DSC04066.JPG)
W Volcan małe zakupy. Zostałem przy motocyklach, podeszły do mnie jakieś dzieciaki, domniemam, że pytały o motocykle. Wszystko wyjaśniło się kiedy z ust przechodnia usłyszałem: CZEŚĆ! To jedyne słowo jakie znał facet stojący przede mną, ale i tak było miło. Opowiedział o mieście, o sobie i polecił miejsce do spania. Rozbiliśmy się zgodnie z zaleceniami, dostaliśmy też kurczaka i baraninę od grilującej obok rodzinki. :)

wieczny
26.10.2010, 17:44
Kto pierwszy w gronie africatwin.(com/prv).pl rzucił zdjęcia Urdeli :)? Sambor?

Kuba
27.10.2010, 10:25
Kto pierwszy w gronie africatwin.(com/prv).pl rzucił zdjęcia Urdeli :)? Sambor?

ja pierwsze "Afrykańskie Urdele" widziałem na zdjęciach Sambora, więc obstawiam, że to On :)

sambor1965
27.10.2010, 12:17
Ale ja tam byłem jeszcze wczasach przedforumowych więc się nie liczy :)

Kuba
28.10.2010, 07:14
Ale ja tam byłem jeszcze wczasach przedforumowych więc się nie liczy :)

2004?

http://motoryzacja.interia.pl/news/news/afryka-do-rumunii-czyli-urdele-i-fogarasze,537121

Kuba
28.10.2010, 12:18
Także ten- 28.08.2010. Jak już się zebraliśmy trafiliśmy na drogę 66A, która zamieniłą się w odcinek po parku narodowym Domogled-Valea Cernei.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hL7XeMTI/AAAAAAAAFbg/mWHrUdg4JEQ/s720/DSC04072.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hL7XeMTI/AAAAAAAAFbg/mWHrUdg4JEQ/s720/DSC04072.JPG)
http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hQS8qVhI/AAAAAAAAFbs/2wfH4Z3xxEU/s720/DSC04076.JPG

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hOoSxsuI/AAAAAAAAFbo/b7DAYzCB9TY/s720/DSC04075.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hNT_Ig0I/AAAAAAAAFbk/aC5B_TaTC3Y/s512/DSC04074.JPG

Krystek kąpał się również w tej pięknie wyregulowanej rzece- też zimna i do tego śmierdziała siarą.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hTS2tLYI/AAAAAAAAFb4/p22rCSS2ewc/s512/DSC04080.JPG

To był nasz ostatni przejazd przez wodę. Po nim padła Krystkowa afryka. W miejscu, w którym stataneliśmy był jakiś bar, w którym zaopatrywali się powiedzmy drwale, Dacia pod plandeką i jeden dom. Bez zasięgu i kogoś, kto wpadły na pomysł co stało się z motocyklem. Zanim zdecydowaliśmy się holowanie zdążyliśmy przeszklić się z obsługi miernika (dzięki Podos) i rozebrać pół motocykla.

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hUd_qh4I/AAAAAAAAFb8/JjemL7MJX3k/s720/DSC04090.JPG
(http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hUd_qh4I/AAAAAAAAFb8/JjemL7MJX3k/s720/DSC04090.JPG)
http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hVZksxeI/AAAAAAAAFcA/tYeITnfVv1I/s720/DSC04094.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hVZksxeI/AAAAAAAAFcA/tYeITnfVv1I/s720/DSC04094.JPG)
http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hYZbNlzI/AAAAAAAAFcM/DK_VQbtcKhM/s720/DSC04099.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hYZbNlzI/AAAAAAAAFcM/DK_VQbtcKhM/s720/DSC04099.JPG)
http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hZ6Mim8I/AAAAAAAAFcQ/Wv8QvCR5Bho/s720/DSC04100.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hZ6Mim8I/AAAAAAAAFcQ/Wv8QvCR5Bho/s720/DSC04100.JPG)
25km po szutrach, potem górskim asfalcie to fajna przygoda. Jeśli ktoś twierdzi, że AT na gumowych przewodach hamulcowych nie hamuje, to ja mu mówię, że przez to 25km nie zahamowałem ani razu. Obowiązkowy telefon do przyjaciela :bow:

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hbtUb1_I/AAAAAAAAFcY/bmqrKQXGCe8/s720/DSC04105.JPG

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hcPh0acI/AAAAAAAAFcc/HvBbxGzhA4E/s720/DSC04107.JPG

Dotarliśmy do Baile Herculane, czyli łaźni Herkulesa. Miejscowość-sanatorium-szpanerium. Szukaliśmy jakiegoś mechanika, pytaliśmy taksówkarzy (jeden nawet pojechał zapytać kumpla, ale ten w soboty wieczorem nie przyjmuje), potem policji (też nic). Zaczęło padać, więc ruszyliśmy szukać noclegu. Weekend, wszystko zajęte. Zostawiłem przyczepkę i pojechałem szukać dalej. Przejeżdżając ulicą kilka głów wyskoczyła zza płotu. Wiedziałem, że to „nasi”. Motocykliści z Rumunii. Znaleźli dla nas spanie, garaż i zaprosili na piwo.

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9helkV0xI/AAAAAAAAFcs/75rY8Rtl15Y/s720/DSC04110.JPG
(http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9helkV0xI/AAAAAAAAFcs/75rY8Rtl15Y/s720/DSC04110.JPG)
Jeden z nich okazał się mechanikiem, popatrzył, posprawdzał i powiedział, że to stary akumulator. Super. Gazda (właściciel gospodarstwa) powiedział, że rano pojedzie z nami do sklepu po nowy J Zostawiliśmy to całe padło i zostaliśmy zaproszenie na kolację. Czym chata bogata! A to domowej roboty wino- mmm… Właścicielka, policjant-magik, jego kumpel, jakiś kolo z Polski, pani pielegniarka i trochę dzieciaków. Wieczór był deszczowy, ale bardzo miły, rodzinny. Była baranina, wino, śpiewanie, czary i rozmowy po rumuńsku.

Kuba
30.10.2010, 17:08
<!--[if gte mso 9]><xml> <w:WordDocument> <w:View>Normal</w:View> <w:Zoom>0</w:Zoom> <w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone> <w:PunctuationKerning/> <w:ValidateAgainstSchemas/> <w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid> <w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent> <w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText> <w:Compatibility> <w:BreakWrappedTables/> <w:SnapToGridInCell/> <w:WrapTextWithPunct/> <w:UseAsianBreakRules/> <w:DontGrowAutofit/> </w:Compatibility> <w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel> </w:WordDocument> </xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml> <w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156"> </w:LatentStyles> </xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]> <style> /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin:0cm; mso-para-margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:10.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-ansi-language:#0400; mso-fareast-language:#0400; mso-bidi-language:#0400;} </style> <![endif]--> Następnego dnia rano. Pojechaliśmy sportowym fordem Mondeo po akumulator. Dużego wyboru nie było, Krystek wziął obsługowy, 9A akumulator do skutera, inaczej mówiąc- wziął to bo było. Ogarnęliśmy nowy akumulator, poskładaliśmy motocykl i wyruszyliśmy pozwiedzać. Targu Jiu, Motru, Drobeta i inne okoliczne miasta.



Zwierzątka przydrożne:

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hj75BI8I/AAAAAAAAFdE/jINy6UihHHw/s720/DSC04131.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hj75BI8I/AAAAAAAAFdE/jINy6UihHHw/s720/DSC04131.JPG)

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hklYTOlI/AAAAAAAAFdI/0RjJKGPC9XE/s720/DSC04137.JPG (http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hklYTOlI/AAAAAAAAFdI/0RjJKGPC9XE/s720/DSC04137.JPG)

Szukając wierzy nieskończoności objechaliśmy ją 3 razy.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hmCCNK5I/AAAAAAAAFdQ/xebT2qC4csU/s720/DSC04144.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hmCCNK5I/AAAAAAAAFdQ/xebT2qC4csU/s720/DSC04144.JPG)

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hm6tueSI/AAAAAAAAFdU/Q9SIeuTBlkE/s720/DSC04146.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hm6tueSI/AAAAAAAAFdU/Q9SIeuTBlkE/s720/DSC04146.JPG)

Plac zabaw i kablówka w niczym sobie nie przeszkadzają.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hoWv9pVI/AAAAAAAAFdc/3PSfwu46YGI/s512/DSC04150.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hoWv9pVI/AAAAAAAAFdc/3PSfwu46YGI/s512/DSC04150.JPG)

Na obiad pork i obowiązkowo marynowana czerwona papryka- to chyba taki standardowy rumuński obiad. Aha jeszcze frytki, posypane serem, bryndzą- w każdym razie tak smakowała. Przewodnik książkowy polecał bramę pocałunków, nie skorzystaliśmy.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hoWv9pVI/AAAAAAAAFdc/3PSfwu46YGI/s512/DSC04150.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hoWv9pVI/AAAAAAAAFdc/3PSfwu46YGI/s512/DSC04150.JPG)

Tak, mnie też tak jak wam to coś przypomina ziarenko kawy.

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9htoG2WQI/AAAAAAAAFd0/N-mJ9N54hds/s512/DSC04161.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9htoG2WQI/AAAAAAAAFd0/N-mJ9N54hds/s512/DSC04161.JPG)

A to już stół milczenia. Ludzie siadali tu i nic nie mówili, jakby to było jakieś święte miejsce.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hsXIcO_I/AAAAAAAAFdw/nqkqNLkaXQE/s720/DSC04159.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hsXIcO_I/AAAAAAAAFdw/nqkqNLkaXQE/s720/DSC04159.JPG)

Następne miasto, przez które dosłownie przelecieliśmy to Motru. Miasto przede wszystkim przemysłowe. Zakłady produkcyjne fabryki i rafineria. Spod ogrodzenia cofnął nas ochroniarz z AK47, który nie musiał mówić, żebyśmy stąd odjechali.

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hubYFVpI/AAAAAAAAFd4/DG1bMNgKLWQ/s720/DSC04163.JPG


Dobreta- Turnu Severin- miasto w południowo zachodniej części kraju. Leży nad Dunajem poniżej Żelaznej Bramy.


http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hvtawXpI/AAAAAAAAFeA/05bdwbs-rlA/s512/DSC04175.JPG

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hvC_xhsI/AAAAAAAAFd8/egFrvE6j4mU/s512/DSC04171.JPG
(http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hvC_xhsI/AAAAAAAAFd8/egFrvE6j4mU/s512/DSC04171.JPG)

A to Dunaj i dojazd do potężnej Żelaznej Bramy. Widok robi wrażenie, nie można jej nie zobaczyć. Dunaj jest naturalną granicą pomiędzy Rumunią, a Serbią, rozdziela też Karpaty i Góry Wschodnioserbskie. Zdjęć robić nie można, wszędzie ochrona i straż graniczna, ale…

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hwePEK4I/AAAAAAAAFeI/-nRhWhHvY0M/s720/DSC04179.JPG

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hxT6FubI/AAAAAAAAFeM/SZUWFdG8G-o/s720/DSC04181.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hxT6FubI/AAAAAAAAFeM/SZUWFdG8G-o/s720/DSC04181.JPG)

http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hyAyK86I/AAAAAAAAFeQ/DRN80CtUVYI/s720/DSC04182.JPG
(http://lh6.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hyAyK86I/AAAAAAAAFeQ/DRN80CtUVYI/s720/DSC04182.JPG)

Tutaj siódemka znów odmówiła współpracy. Rozrusznik nie kręcił, ale były światła. Lepiej niż wczoraj ;) Odpalona na pych pojechała dalej. Pojechaliśmy zobaczyć ostatni zaplanowany punk na trasie- Klasztor z 1372r, kilka kilometrów na północ od Gura Vaii.

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hygktksI/AAAAAAAAFeU/bnQW09XAqyE/s512/DSC04183.JPG
(http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hygktksI/AAAAAAAAFeU/bnQW09XAqyE/s512/DSC04183.JPG)

Motocykla nie gasiliśmy, problem zaczął się kiedy robiło się coraz ciemniej, a Krystek po kolei tracił światła. Za przednią lampę posłużyła czołówka, do tego jechaliśmy obok siebie i było w miarę komfortowo. Na miejscu service vol.2. Nowy akumulator się wygotował. Telefony… (Dzięki Krzyśku P. i Krzyśku G. J). Jedyną przyczyną takiego stanu rzeczy był padnięty regulator. Dziwne, dzień wcześniej na moim akumulatorze ładowanie było w porządku- dodam to do kolejnych zagadek Świata i będę szukał na nią odpowiedzi. Apa destilata dolana, akumulator włożony, regulator nowy (każdy wędkarz ma dwa). Wszystko gra, idziemy się pakować.

http://lh5.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hzRq4xKI/AAAAAAAAFeY/08BiOu6vFv0/s720/DSC04185.JPG


30.08.2010- rano jeszcze nie pada. Pożegnaliśmy się z właścicielami domu i ciśniemy w stronę Polski.

http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hz70U1HI/AAAAAAAAFec/kFVvGBsG1qE/s720/DSC04186.JPG
(http://lh3.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9hz70U1HI/AAAAAAAAFec/kFVvGBsG1qE/s720/DSC04186.JPG)

http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9h0cYXsVI/AAAAAAAAFeg/uWN9ysLka7U/s720/DSC04187.JPG
(http://lh4.ggpht.com/_6aGPjXdRZCA/TH9h0cYXsVI/AAAAAAAAFeg/uWN9ysLka7U/s720/DSC04187.JPG)

Po drodze kontaktujemy się z Cleo i Hansem, którzy dopiero wjeżdżają do Rumuni. Mamy spotkać się gdzieś na Węgrzech. Mają spanie na podłodze w restauracji. „Ten mały przestaje” i przestał, bo zaczął padać ten duży. Skapitulowaliśmy, noc w motelu przy stacji USA oil, pod granicą- miasto z największym rondem na Świecie (30m średnicy, albo więcej) Oradea. We wtorek od rana na koń i ciśnienie do domu. Węgry suche, Słowacja też. Problem deszczowy zaczął się jak przejechaliśmy przez Tatry. W deszczu do Krakowa, szybka herbata pod klatką u Krystka i jeszcze tylko 140km do Częstochowy….

Wnioski? Potem…. :P

hans
30.10.2010, 19:34
Chlopaki - rewelka

<!--[if gte mso 9]><xml> <w:WordDocument> <w:View>Normal</w:View> <w:Zoom>0</w:Zoom> <w:HyphenationZone>21</w:HyphenationZone> <w:PunctuationKerning/> <w:ValidateAgainstSchemas/> <w:SaveIfXMLInvalid>false</w:SaveIfXMLInvalid> <w:IgnoreMixedContent>false</w:IgnoreMixedContent> <w:AlwaysShowPlaceholderText>false</w:AlwaysShowPlaceholderText> <w:Compatibility> <w:BreakWrappedTables/> <w:SnapToGridInCell/> <w:WrapTextWithPunct/> <w:UseAsianBreakRules/> <w:DontGrowAutofit/> </w:Compatibility> <w:BrowserLevel>MicrosoftInternetExplorer4</w:BrowserLevel> </w:WordDocument> </xml><![endif]--><!--[if gte mso 9]><xml> <w:LatentStyles DefLockedState="false" LatentStyleCount="156"> </w:LatentStyles> </xml><![endif]--><!--[if gte mso 10]> <style> /* Style Definitions */ table.MsoNormalTable {mso-style-name:Standardowy; mso-tstyle-rowband-size:0; mso-tstyle-colband-size:0; mso-style-noshow:yes; mso-style-parent:""; mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt; mso-para-margin:0cm; mso-para-margin-bottom:.0001pt; mso-pagination:widow-orphan; font-size:10.0pt; font-family:"Times New Roman"; mso-ansi-language:#0400; mso-fareast-language:#0400; mso-bidi-language:#0400;} </style> <![endif]-->
Po drodze kontaktujemy się z Cleo i Hansem, którzy dopiero wjeżdżają do Rumuni. Mamy spotkać się gdzieś na Węgrzech. Mają spanie na podłodze w restauracji.


Nie w restauracji a na stołówce na kempingu. Z reszta nie pamietam. Bylem zbyt pijany idąc spac....

podos
02.11.2010, 10:00
regulator nowy (każdy wędkarz ma dwa).

Proszę jak się szybko uczy...

Dzieki z tą relację - bardzo podoba mi sie ten rodzaj narracji - żałuję, ze nie potrafię tak krótko, zwiezle i na temat.

krystek
03.11.2010, 08:44
bardzo mi się podobało Kuba :)
może uda mi się coś dorzucić :)

Kuba
04.11.2010, 10:36
bardzo mi się podobało Kuba :)
może uda mi się coś dorzucić :)

trzy palce! :D

yonec
04.11.2010, 20:13
Relacja bardzo fajna...miło się czyta, ale jeden szczegół przykuł moją uwagę:

….Oni wracali, a my jechaliśmy na Transfăgărăşan czyli DN7C. Droga o przeznaczeniu militarnym budowana przez 4 lata, podczas budowy zginęło 40 żołnierzy i zużyto 6 milionów ton ładunków wybuchowych. Droga zamykana jest w nocy i października do czerwca. Pięknym i czystym asfaltem można wjechać na 2034 m.n.p.m
....
Raczej kg, bo w przeliczeniu to 150000 TIRów (40t), a z tego to by powstała szosa Transfogaraska ale po równinie:p

pzdr

Kuba
05.11.2010, 09:45
Relacja bardzo fajna...miło się czyta, ale jeden szczegół przykuł moją uwagę:


Raczej kg, bo w przeliczeniu to 150000 TIRów (40t), a z tego to by powstała szosa Transfogaraska ale po równinie:p

pzdr


6 milionów kilogramów powinno być. :mur:

krystek
06.11.2010, 23:22
czyli 6 tysięcy ton ?

W tym niesamowitym błocie, nie mielismy siły podniesć motocykla, błoto było jak ruchome piaski, Kuba wyglądał mniej więcej tak
http://lh3.ggpht.com/_dCMinL4iubA/TH93f0zg4UI/AAAAAAAAHE8/dsmAuPL0Xmk/s512/IMG_1471.jpg

śpiewy z rumuńską rodzinką i ich znajomymi były niesamowite :)

http://www.youtube.com/user/KrystekAT?feature=mhum#p/a/u/2/d8RdiBwVD9M