PDA

View Full Version : Przebicie na fajkach


BLOB
01.10.2010, 18:06
Jak w temacie organoleptycznie doznałem na ręce takowego zjawiska.
Pojawia się iskra na fajkach jest znikoma lecz jest a to mnie wpierda..alalala:mur:.Nienawidzę maniany motorkowej i zapytam czy w jakiś niekontrolowany sposób wpływa to na motocykl negatywnie, bo jak mniemam to straty na iskrach pewnie wpływają na kulturę pracy silnika i spalanie.
Teraz pytanie jakie? aby nie badziewne a odpowiednie fajki zanabyć. Dodam, że NGK jakoś w crossińcu się nie sprawdziły i jestem sceptyczny.
Doradzicie co Pany??:dizzy:

R2D2
01.10.2010, 19:43
... ,a "trzącha" na zdjętej czy założonej ?

Cynciu
01.10.2010, 20:58
... ,a "trzącha" na zdjętej czy założonej ?

Pewnie iskrzenie widać w nocy, na załączonym silniczku więc fajki są założone.
Czy wpływa na kulturę pracy - raczej tak iskra na świecach będzie słabsza lub zanikająca chwilami.

Brudne i zatłuszczone przewody i fajki (traktuj to jako komplet) gromadzą wilgoć i sprzyjają przebiciom. Jeżeli czyszczenie i odtłuszczenie nie pomoże trza kupić nowe.

nicek27
01.10.2010, 21:24
Pewnie iskrzenie widać w nocy

Wg mnie pewnie nie. Miałem przebicie i wcale nie było widać. Jedyne co słyszałem o sposobie na przebicie na przewodach. W ciemności ponoć można takim małym spryskiwaczem(z np. "windowa") psiknąć po kablach i wtedy widać jak przeskakuje. Słyszałem to od pewnego mechanika.

:o

BLOB
01.10.2010, 21:50
Che no to tak wali po śrubstaku do silnika na włączonej elektrowni.
Wali iskierkami bez namaczania jak z reaktora. Jak zobaczyłem to na trzech reszta czyli jedna w miarę.
Moto po myciu jakieś 3 tygodnie temu i czyste w ciepłym garage stoi. Dzisiaj od strzała zapaliło i tak zaczełem dotykać jak kobietkę i dobrałem się do punktu G a to jebudu mnie po łapach jak pas cnoty z gilotyną.
Myślę że odtłuszczanie nic tu nie da bo czyste kabelki są na 100% taki pedant ze mnie wyznający zasadę jak ja jej tak ona mnie.
R2D2 na zdjętych wali do masy jak szalona

nicek27
01.10.2010, 22:39
Z resztą, fajki plus przewody nie są nie wiadomo jakim wydatkiem. Dlatego też myślę, że nie ma się co pierd. z odtłuszczaniem itp.

R2D2
01.10.2010, 23:09
BLOB :
Jak jeszcze nie chcesz wymieniać i guma nie jest sparciała to jest szansa na uszczelnienie.
Można spróbować umyć części gumowe benzyną w celu odtluszczenia , nastepnie wytrzeć i osuszyc najlepiej opalarką tak ze 150 stopni.

" tu wypić ze 2 piwa bo było gorąco :)"

Następnie szczelnie owinąć ( wcześniej zakupioną ) taśmą samowulkanizującą.
Ważne : owijamy taśmą wstępnie ja rozciągając ażeby ciasno przylegała do powierzchni.
Owijamy z zakładką na 1/3 szerokości , owiniecie w obie strony powinno wystarczyć.
Pod taką taśmę nie dostanie się wilgoć i przebicia powinny zniknąć , a cena rolki taśmy która powinna wystarczyć to ułamek ceny dobrych fajek.

lord
03.10.2010, 18:51
A już myślałem, że będzie dyskusja na temat rentowności przerzucania malborasów z zagranicy.

BLOB
03.10.2010, 20:54
A już myślałem, że będzie dyskusja na temat rentowności przerzucania malborasów z zagranicy.


Nie zkminiłem :confused: Lordzie

Pewnie zanabendę zimą nowe sztuki tylko niewiem jak to jest z kablami przy cewkach czy da się wykręcić bo w cross był to komplet z cewką.
Trza się zastanowić pewnie jeszcze co z długością kabla i odpowiednią fają.

nicek27
04.10.2010, 00:24
Pewnie zanabendę zimą nowe sztuki tylko niewiem jak to jest z kablami przy cewkach czy da się wykręcić bo w cross był to komplet z cewką.
Trza się zastanowić pewnie jeszcze co z długością kabla i odpowiednią fają.

Kable kupuje się na metry. Co do "wkręcalności", raczej powinno się dać..

wojtek77
06.10.2010, 07:35
Miałem podobny problem...
Kupiłem fajki (firmy NGK-symbol 5FS -prawie jestem pewny),
kabel na metry,
do cewki się wkręca

BLOB
07.10.2010, 18:48
Pozostaje jedno pytanie, czy nie zanabyć gotowych fajek z kablami zatopionymi w nich.
Szukałem na NGK i brak dedykacji fajek do RD04 :( o proszę http://www.ngkntk.pl/index.php?id=1319&pd=1320&t=motorrad&lmf=HONDA&h=HONDA&m=750

szparag
07.10.2010, 18:57
Brak dedykacji, bo niema takich co są idealnie pasujące. najważniejszy jest opór jaki ma fajka, jak chcesz to mogę jutro do tego siąść i przygotować ci taki zestaw, kable plus fajki ngk wraz z ceną.

matjas
07.10.2010, 23:33
moją XL nie dało się jeździć w większy deszcz a pokonywane szybko kałuże zabijały zupełnie pracę silnika. okazało się, że faja ma mikro /dosłownie/ pęknięcia i wystarczyło. niby była cała ale jak już ją spisałem na straty to przełamałem ją w rękach na kilka kawałków.
kupiłem jakąś tam NGK faję gumowaną nakręciłem na oryginalny 25 letni przewód i mam zamiar nie zaglądać tam przez kolejnych /oby ;)/ 25 lat !

matjas

BLOB
08.10.2010, 07:33
moją XL nie dało się jeździć w większy deszcz a pokonywane szybko kałuże zabijały zupełnie pracę silnika. okazało się, że faja ma mikro /dosłownie/ pęknięcia i wystarczyło. niby była cała ale jak już ją spisałem na straty to przełamałem ją w rękach na kilka kawałków.
kupiłem jakąś tam NGK faję gumowaną nakręciłem na oryginalny 25 letni przewód i mam zamiar nie zaglądać tam przez kolejnych /oby ;)/ 25 lat !

matjas

A właśnie niewiem czy wiesz że w XL-kach taki stan żeczy rozpierdziela stator a to koszt w przewinięciu ok 400 peelenów. Ja przećwiczyłem to 2x.
Wysoka temperatura i nieszczelności na wysokim to zabija poczciwe XL-ki.
joł

matjas
08.10.2010, 10:53
A właśnie niewiem czy wiesz że w XL-kach taki stan żeczy rozpierdziela stator a to koszt w przewinięciu ok 400 peelenów. Ja przećwiczyłem to 2x.
Wysoka temperatura i nieszczelności na wysokim to zabija poczciwe XL-ki.
joł

gadaliśmy na ten temat ;) u mnie problem był na górze /fajka/ jak opisałem i usunąłem go w opisany sposób :D

matjas