PDA

View Full Version : warka


DANDY
12.09.2010, 11:59
Pozwoliłem sobie skopiować :p
źródło : http://endurovoyager.com/ > blog
Jak zapowiadałem tak zrobiłem – wyjechałem.
No może nie był to jakiś spektakularny wyjazd, ale na pewno nie był nudny.
Już samo planowanie było niemałym zaskoczeniem, bowiem miałem jechać sam a pojechaliśmy w siedmiu.
Startujemy!
Godzina dziewiąta rano, spotykamy się na stacji benzynowej w podwarszawskim Piasecznie.
Skład: Kowal, Jurek, Mizer, Kuba, Dandy, Mariusz i ja.
Jest chłodno, ale dzień zapowiada się ładnie. Zanim wszyscy dojadą rozgrzewamy się gorącą kawą z automatu. Ruszamy. Tuż za Piasecznem skręcamy z asfaltu na drogi czwartej kategorii, czyli nasze ulubione szutry. Będą nam towarzyszyć już praktycznie do samego końca. Po ostatnich intensywnych opadach pozostało mnóstwo kałuż i błota, także już po kilkunastu minutach mamy przemoczone buty.
http://3.bp.blogspot.com/_3r0dWeapbzE/TIUrII8nsiI/AAAAAAAAByQ/pZiI1RdWwCw/s640/_MG_9356.JPG (http://3.bp.blogspot.com/_3r0dWeapbzE/TIUrII8nsiI/AAAAAAAAByQ/pZiI1RdWwCw/s1600/_MG_9356.JPG)
Jedzie się wspaniale, choć trzeba uważać na niewidoczne przeszkody ukryte pod powierzchnią gigantycznych kałuż. Po dwóch godzinach docieramy do Warki, skąd zamierzamy jechać przygotowaną trasą podpatrzoną w przewodniku po Polsce dla aut 4x4. Jest o tyle ciekawa, że opisana w formie roadbooka czyli zakręt po zakręcie. W okolicach rozlewiska Pilicy zatrzymujemy się na śniadanie i odpoczynek.
http://1.bp.blogspot.com/_3r0dWeapbzE/TIUrQravuQI/AAAAAAAAByY/CIMfXzOwagM/s640/_MG_9324.JPG (http://1.bp.blogspot.com/_3r0dWeapbzE/TIUrQravuQI/AAAAAAAAByY/CIMfXzOwagM/s1600/_MG_9324.JPG)
Kiełbaska z ogniska to jest to, a po kilku godzinach zmagań w błocie smakuje jeszcze wyborniej. Piękna pogoda, super towarzystwo i motocykle. Czego chcieć więcej. Po posiłku ruszamy dalej. Robi się coraz więcej kałuż i lokalnych podtopień, podczas przejazdu woda zakrywa nierzadko całe koła i większość silnika .W jednej z takich przeszkód Kuba traci równowagę i wywraca się prosto w wodę.
http://4.bp.blogspot.com/_3r0dWeapbzE/TIUrZnhaIYI/AAAAAAAAByg/a34RWw4dqqo/s320/_MG_9413.JPG (http://4.bp.blogspot.com/_3r0dWeapbzE/TIUrZnhaIYI/AAAAAAAAByg/a34RWw4dqqo/s1600/_MG_9413.JPG)
Podbiegamy do niego i pomagamy mu wyciągnąć motocykl z wody. Na szczęście okazało się, że silnik nie zassał wody. Wylewamy wodę z tłumika i ruszamy dalej w stronę starego drewnianego mostu na Pilicy. Na miejscu nie wierzymy w to co widzimy. Most, a dokładnie to co z niego zostało przypomina raczej przeprawę, jakie spotkać można na dalekiej Syberii a nie na Mazowszu. Jest bardzo stary i cały spróchniały. Ma wiele dziur, które przez okolicznych gospodarzy na bieżąco są łatane czym popadnie. Zanim przejedziemy robimy rekonesans którędy można bezpiecznie przejechać motocyklem. Musimy uważać, bowiem wiele z desek jest wyłamanych i widać przez nie wodę płynącą pod nami. Z duszą na ramieniu powoli przejeżdżamy most. Muszę przyznać, że nie spodziewałem się, że takie konstrukcję można jeszcze spotkać w naszym kraju. Powoli robi się późno więc zaczynamy odwrót w stronę domu. Po kolejnych trzech godzinach podróżowania zapomnianymi drogami docieramy do Warszawy. Jeszcze tylko wizyta na myjni gdzie musimy zmyć błoto z siebie i motocykli.
Tomek
http://2.bp.blogspot.com/_3r0dWeapbzE/TIUsYQHpYBI/AAAAAAAABzI/Jf3ljMk8NTA/s640/_MG_9440.JPG (http://2.bp.blogspot.com/_3r0dWeapbzE/TIUsYQHpYBI/AAAAAAAABzI/Jf3ljMk8NTA/s1600/_MG_9440.JPG)http://3.bp.blogspot.com/_3r0dWeapbzE/TIUr_sYlEsI/AAAAAAAAByw/-yiCRWyLKnU/s640/_MG_9480.jpg (http://3.bp.blogspot.com/_3r0dWeapbzE/TIUr_sYlEsI/AAAAAAAAByw/-yiCRWyLKnU/s1600/_MG_9480.jpg)http://4.bp.blogspot.com/_3r0dWeapbzE/TIUsWo6-ZNI/AAAAAAAABzA/wLbuhVNsRaA/s640/_MG_9462.JPG (http://4.bp.blogspot.com/_3r0dWeapbzE/TIUsWo6-ZNI/AAAAAAAABzA/wLbuhVNsRaA/s1600/_MG_9462.JPG)http://4.bp.blogspot.com/_3r0dWeapbzE/TIUsL3exFLI/AAAAAAAABy4/1_2fRkYGMTk/s640/_MG_9300.jpg (http://4.bp.blogspot.com/_3r0dWeapbzE/TIUsL3exFLI/AAAAAAAABy4/1_2fRkYGMTk/s1600/_MG_9300.jpg)

o 20:03 (http://endurovoyager.blogspot.com/2010/09/jedziemy-na-warke.html) 0 komentarze (http://endurovoyager.blogspot.com/2010/09/jedziemy-na-warke.html#comments) http://img2.blogblog.com/img/icon18_edit_allbkg.gif (http://www.blogger.com/post-edit.g?blogID=6453554197975302454&postID=6026594977691582695)


niedziela, 5 września 2010

Czołgiem :) Mości Panowie (http://endurovoyager.blogspot.com/2010/09/blog-post.html)


http://lh5.ggpht.com/_3r0dWeapbzE/TIPrdQmkpGI/AAAAAAAABxU/vqLSPybrSkA/czo%C5%82g.gif (http://lh5.ggpht.com/_3r0dWeapbzE/TIPrdQmkpGI/AAAAAAAABxU/vqLSPybrSkA/czo%C5%82g.gif)

od lewej: Dudek, Tomasz, Mizer, Dandy, Kuba, Kowal
o 21:13 (http://endurovoyager.blogspot.com/2010/09/blog-post.html) 1 komentarze (http://endurovoyager.blogspot.com/2010/09/blog-post.html#comments) http://img2.blogblog.com/img/icon18_edit_allbkg.gif (http://www.blogger.com/post-edit.g?blogID=6453554197975302454&postID=4734762159708711638)






czwartek, 2 września 2010

W DROGĘ CZAS (http://endurovoyager.blogspot.com/2010/09/w-droge-czas.html)



Pierwszy cieplejszy dzień. W końcu. Jeszcze wczoraj po kilku godzinach spędzonych na dworze musiałem wziąć długi gorący prysznic, zanim wszystkie kończyny się rozgrzały.
Odpalam motocykl i w drogę. Taki scenariusz wymyśliłem w drodze do garażu, ale życie pokazało inny. Nie jeździłem już ponad dziesięć dni i akumulator nie miał siły odpalić motocykla. Na szczęście mam kopniaka. Po kilku minutach kopania w końcu zapalił. Odjazd.
Kieruje się na południe bo z mojego garażu to najbliższa wylotówka z Warszawy. Oddalam się od miasta, hałasu, problemów, korków, które nagle pojawiły się wraz z końcem wakacji. Jest cudownie. O nic się nie martwię o niczym nie myślę. Po prostu jadę…
…i pomyśleć, że wymyśliłem to wszystko w przerwie reklamowej jakiegoś durnego filmu.

i jeszcze tu:

Tytuł: Warka raz jeszcze 2010
PostNapisane: Pn wrz 06, 2010 11:08 pm
Aktywny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 8:41 pm
Posty: 193
Obrazek

No dobra http://endurovoyager.blogspot.com/2010/09/w-droge-czas.html Tomasz zrobił nam "gula" że niby sam ma się dobrze bawić na wyjeździe. Nie mogliśmy mu na to pozwolić jako crew EnduroVoyager więc oznajmiliśmy mu "Jedziesz z nami" :lol: Ucieszył się, bo w grupie raźniej motocykl się wyciąga :twisted: :twisted: Ponieważ nie wiedziałem czy pojadę moją ukochaną Babcią Tereską zamiast DRZ (do soboty godziny 23-55 tu" wielki szacun dla zaprzyjaźnionego mechanika Dandy" Który poskładał silnik jak zegarmistrz :twisted: ) Nie wiedziałem czy będą slajdy jak to na SM.
Po krótkim rekonesansie okazało że jedzie z nami kilku znajomych Mariusz MotoVoyager, Paweł DandyMotocykle oraz Kuba pierwszy motocykl.

Pierwsza grupa spotkała się na Bemowie o 7-30 :twisted: :twisted: :twisted: Ruszyliśmy w stronę Piaseczna, gdzie czekała na nas reszta ekipy. Kawa, papieroch i w drogę. W okolicy Żabieńca odbijamy na "szuterki" miało być lekko, ale zapomnieliśmy o ostatnich opadach które spowodowały Ogromne kałuże, błoto, i mnóstwo frajdy :twisted:.

Obrazek
http://images8.fotosik.pl/449/3a7aac2d4d047a83.jpg

Bez problemów dotarliśmy do Warki. Ubłoceni jak świnie kupujemy kiełbaski, pieczywo na ognicho i ruszamy w stronę rozlewiska, które jednocześnie będzie miejscem ogniskowym.

Obrazek
http://images8.fotosik.pl/449/cffaff8281415765.jpg

Obrazek
http://images8.fotosik.pl/449/4df013e503a517c3.jpg
Rozleniwieni ognich-em ruszamy na dalsze szutry. Jest naprawdę uroczo, lekkie opady deszczu nie były w stanie popsuć morale. Ja i Mizer docieramy maszyny więc tylko to powstrzymywało nas przed ostrym dzidowaniem :twisted: :twisted: Docieramy do czołgu, niestety asfaltem.

Obrazek
http://images8.fotosik.pl/449/c4512326ef78abf6.jpg
Kowal i Mariusz muszą się odłączyć (obowiązki domowe) Dalej jedziemy w okrojonym składzie mnóstwo wody, błota i adrenaliny :twisted: Napotykamy kałuże długości 60m głębokości 60cm i Kuba z najmniejszym doświadczeniem ale największym zapałem, topi motocykl.

Obrazek
http://images8.fotosik.pl/449/9685b470533ca9c5.jpg

Obrazek
http://images8.fotosik.pl/449/333ae441902db06b.jpg
Obrazek
http://images8.fotosik.pl/449/8a9c461717538781.jpg
Na szczęście podczas upadku zdążył wyłączyć silnik i motor nie zassał wody. Na brzegu wylewamy wodę z tłumika i dzidujemy na most. Który przerósł wyobrażenia chłopaków.

Obrazek
http://images8.fotosik.pl/449/20ce57595ce4562a.jpg
Obrazek
http://images8.fotosik.pl/449/b134759a33a31eb7.jpg
Obrazek
http://images8.fotosik.pl/449/20bd3f7aa778813b.jpg
Obrazek
http://images8.fotosik.pl/449/bf37ae5642b3ac51.jpg
Obrazek
http://images8.fotosik.pl/449/32b867b7d551c9f8.jpg
Dziura na dziurze a wszystko łatane na szybko dechami przez rolników. Po krótkiej sesji zdjęciowej ruszamy w stronę WW-a Drogi prowadzą przez sady, i szutry, prawie do samej Warszawy prowadzi nas słońce. Katowicka jak zwykle zapchana, ale bez większych problemów docieramy na Bemowo, Papierosek krótka rozmowa i jak dziecko spanie w domu po dobrze spędzonym dniu. Pewnie za tydzień sprawdzimy Podlasie.

Jak zwykle ta sama wypraw opisana na http://endurovoyager.blogspot.com/ przez Tomasza i filmik na szybko zmontowany prze zemnie. Pozdrawiam.http://images8.fotosik.pl/449/be472743a90b26db.jpg

matjas
12.09.2010, 19:24
BARDZO FAJNA RELACJA i naprawdę moim zdaniem świetne zdjęcia.
jak zwykle okazuje się, że nie trzeba jechac Bóg wie gdzie, żeby solidnie się sponiewierać i żeby złapać trochę oddechu.
Super.

Matjas.

podos
13.09.2010, 08:54
no dobra - ale moderator (please) to przerobi w formę "ogłądalną" i "czytalną":)

wieczny
19.09.2010, 18:13
15011

Polecam, most robi na prawdę wrażenie. Postanowiliśmy trochę zmodyfikować trasę żeby wjechać na ten mostek i skończyło się zatopieniem jednej Afryki na polu. Zgadnijcie czyjej Afryki. Zrobiona tylko połowa trasy. Trzeba wrócić i poprawić :).

15010

Babel
19.09.2010, 19:21
Wieczny daj cynę jak będziesz jechał ...piekne miejsca

paku
19.09.2010, 20:16
Czy ktoś mógłby mnie oświecić gdzie dokładnie jest ten most ??

Nie dalej jak dwa tygodnie temu robiłem też z kolega traskę pod Warką, czołg był, ale na mostek jakoś nie trafiliśmy, macie może jakiś namiar ???

wieczny
19.09.2010, 20:29
Służę:
http://maps.google.pl/maps?hl=pl&ie=UTF8&ll=51.689279,21.006031&spn=0.006545,0.01929&z=16

Można tam podjechać nie brudząc sobie nawet jednej nogawki.

Dzieju
19.09.2010, 21:13
Wieczny daj cynę jak będziesz jechał ...piekne miejsca

Dziś byłem na tym moście co Dandy z ekipą , jak będziesz chciał to któregoś razu ....czemu nie...:)

krakus
19.09.2010, 21:17
Służę:
http://maps.google.pl/maps?hl=pl&ie=UTF8&ll=51.689279,21.006031&spn=0.006545,0.01929&z=16

Można tam podjechać nie brudząc sobie nawet jednej nogawki.

tylko satysfakcja trochę mniejsza ;) ja bym spróbował jeszcze raz ta trasą. tylko trzeba w więcej osób, we dwóch ciężko się szarpie :)

wieczny
19.09.2010, 21:35
Można trzymać się trasy i odbić w punkcie 11 czy tam 12. Optymalnie byłoby jechać w 3-4 osoby. Więcej to już tłok. Adam zespawa tłok w KTM'ie i będzie fruwać ;).

paku
19.09.2010, 21:36
Służę:
http://maps.google.pl/maps?hl=pl&ie=UTF8&ll=51.689279,21.006031&spn=0.006545,0.01929&z=16

Można tam podjechać nie brudząc sobie nawet jednej nogawki.

Dzięki ...

pablonito
28.10.2010, 16:18
Oburącz podpisuję się pod atrakcyjnością tych okolic. Po prostu super :D
Pozwoliłem sobie załączyć mini-relacje mojego 12sto letniego Juniora. Wypad zrobiliśmy sobie w październiku tego roku.

Di4-2UVNE-Y

Babel
20.05.2012, 16:26
Zbierali my się z Tomem ze dwa lata żeby tam pojechać i wczoraj z wieczora naszła mnie myśli - jedziemy - Tom zamocował gps w technologii rejli i ...f..ck nie zdażylim :( - mostu juz nie ma :mur: - jest za to nówka błyszcząca do Unii.
Ale wycieczka luksik :) .

pezet
28.04.2013, 18:45
Tuż za Piasecznem skręcamy z asfaltu na drogi czwartej kategorii, czyli nasze ulubione szutry. Będą nam towarzyszyć już praktycznie do samego końca.

Dandy, a masz może gdzieś mapę lub ślad do nawigacji szutrowej "trasy" do Warki? Dzięki!