PDA

View Full Version : Łuny w Bieszczadach - czyli w 3 godziny śladem książki


czosnek
13.04.2010, 00:01
Tak się złożyło, że w wyniku świątecznej nudy spowodowanej parszywą pogodą przeczytałem sobie "Łuny w Bieszczadach" . Jak się okazało ponura pogoda bardzo dobrze pasuje do klimatu książki.
Jako, że i tak planowałem wypad w Bieszczady postanowiłem pojechać tematycznie czyli śladami bohaterów książki...to znaczy po całych Bieszczadach.

Plany planami a wyszło jak zwykle czyli wyprawę mą wielką rozpocząłem o 16 w Zagórzu. Wobec powyższego obszar mych działań postanowiłem ograniczyć do obszarów najczęściej pojawiających się w książce czyli okolic Baligrodu.

Najpierwej jednak korzystając z pobytu w Zagórzu zaliczyłem tutejszy punkt obowiązkowy czyli ruiny klasztoru Karmelitów bosych.

http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NSMJRM7nI/AAAAAAAAG7s/8PRCY4K8CGU/s800/2.jpg

Ruiny są pięknie położone na skarpie u stóp, której wije się Osława. Wrodzone lenistwo nie pozwoliło mi jednak pójść na tyle daleko aby to pokazać na zdjęciu. Zamiast tego proponuję kilka takich samych ujęć mniej lub bardziej z zoomowanych mających udawać że są zupełnie różnymi zdjęciami.

http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NP-2zD_nI/AAAAAAAAG4A/XeOhpD-NxuQ/s800/P1040356.JPG


http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQAArwhjI/AAAAAAAAG4E/Gl32HtSXdLo/s800/P1040357.JPG

http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQBpv3TqI/AAAAAAAAG4I/PyxvW0vs4tE/s800/P1040358.JPG

Wisienką na trocie niechaj będzie to pseudoartystyczne ujęcie.

http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQC3pcQMI/AAAAAAAAG4M/k6x2bsgEO9g/s800/P1040359.JPG


Zaspokoiwszy się twórczo ruszyłem główną droga w kierunku Rzepedzi, jednak w Tarnawie Dolnej zjechałem z głównego szlaku aby przez Tarnawę Górną kierować się na Kalnicę.

Po zrobieniu zdjęcia zrujnowanej cerkwi w Tarnawie Górnej
http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQEcjgaZI/AAAAAAAAG4Q/fFFnqRHiKQU/s800/P1040360.JPG


Odbiłem na chwilę w kierunku Leska aby posiedzieć w jednym z moich ulubionych miejsc.

http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NSPcg7usI/AAAAAAAAG7w/q026jl4fArU/s800/5.jpg

Po powrocie na szlak właściwy, we wsi Łukawe w przypływie nagłej fantazji postanowiłem zjechać z asfaltu w kierunku najbliższego wzgórza

http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQHckhfCI/AAAAAAAAG4Y/aJ5N404M7iQ/s800/P1040367.JPG


gdzie przywitał mnie taki oto widok

http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NSRcA75OI/AAAAAAAAG70/owoRWDmA6wQ/s800/3.jpg

Przy próbie dalszej jazdy w górę śliskie błoto i koleiny delikatnie zasugerowały mi powrót na asfalt pókim czysty i pachnący. Sugestii posłuchałem mamrocząc pod nosem, że jeszcze tu wrócę, że ostatnie słowo należeć będzie do mnie i że to nie zapach ale odór prawdziwego mężczyzny.

Szukając pocieszenia na asfalcie podziwiając takie obiekty

http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQLGomUeI/AAAAAAAAG4g/9r6bQDPRR0A/s800/P1040373.JPG

i takie widoczki

http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQMT8aA7I/AAAAAAAAG4k/m-pnjcybHrw/s800/P1040375.JPG

dotarłem w okolicę wsi Średnie Wielkie gdzie zjechałem nad rzekę
http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQVCpMsrI/AAAAAAAAG40/0a-l06sqUy0/s800/P1040384.JPG
http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQO7QqdEI/AAAAAAAAG4o/dxDk8p8Rpb8/s800/P1040376.JPG

widząc charakterystyczny starodrzew.

http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQTCH-QJI/AAAAAAAAG4w/89KHIJCDhfE/s800/P1040380.JPG

http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQYzhYXWI/AAAAAAAAG48/inWPFU4ZBFk/s800/P1040386.JPG

Wśród takich drzew często znajdują się ruiny dworów czy jak w tym przypadku cerkwi. W zasadzie ciężko tutaj mówić o jakichkolwiek ruinach. Jedyną pozostałością po cerkwii w tym wypadku oprócz drzew był lej z kapliczką oraz prawosławnym krzyżem
a także takie dwa nagrobki
http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQW7W6veI/AAAAAAAAG44/bmHa6cAXasY/s800/P1040385.JPG


Podobnie przygnębiające wrażenie robi niedaleki opuszczony wielki PGR. Takie smutne refleksyjne zestawienie.

I tak rozmyślając nad marnością tego świata dotarłem do Kalnicy gdzie asfalt skręca w lewo na Mchawę i Baligród a droga gruntowa idzie prosto w kierunku Huczwisk, których zagłada opisana została w "Łunach..."

http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQauubHDI/AAAAAAAAG5A/P9gdtzjhh2U/s800/P1040387.JPG

Wg mapy ta droga jest ale jej nie ma, więc postanowiłem to sprawdzić
zwłaszcza, ze jest ona naprawdę ładna.
http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NSe43XhII/AAAAAAAAG74/mbDnnF3nd-4/s800/4.jpg

http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQdn3FdPI/AAAAAAAAG5I/4n4F9T8_uno/s800/P1040395.JPG

Niestety droga ta bardzo szybko kończy się szlabanem więc trzeba zawracać.
Dodam tylko, że jest to droga u stóp Chryszczatej gdzie swoje kwatery miały sotnie UPA.


Chcąc nie chcąc wróciłem na asfalt kierując się na Baligród.
Po drodze oczywista nie obyło się bez pięknych widoków.
http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQhy1YNlI/AAAAAAAAG5Y/l-UDvyrJFug/s800/P1040403.JPG

http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQgDAmOXI/AAAAAAAAG5Q/vkqCnlMxg5c/s800/P1040400.JPG

http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQe7cOHAI/AAAAAAAAG5M/XDifu_5iZV0/s800/P1040399.JPG

Czerń i biel tego zdjęcia jest starym zabiegiem pt. "spieprzyłem zdjęcie więc zrobie na czarno biało udając, ze brak ostrości i ziarno jest celowym zabiegiem artystycznym"

http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQipNV8XI/AAAAAAAAG5c/a18leKu5mqc/s800/P1040404.JPG


W Kielczawie znów trafiłem na szczątki Cerkwi rozebranej w 1955 roku.

http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQlFt09QI/AAAAAAAAG5g/0U-0q1GluF4/s800/P1040405.JPG

Oraz opuszczoną chatkę

http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQnXkLs7I/AAAAAAAAG5k/CySNM66fXG0/s800/P1040412.JPG

W końcu dotarłem do Baligrodu gdzie stacjonował główny bohater ksiązki kapitan Ciszewski. (Jako mieszkańcy stacjonowali tutaj też moi pradziadkowie czemu dali wyraz na miejscowym cmentarzu)
Zamiast pradziadków proponuje jednak zdjęcie miejscowego cmentarza wojskowego.

http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQpKmTifI/AAAAAAAAG5o/DyLupiAeUMc/s800/P1040415.JPG

Czołgu

http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQrrftRuI/AAAAAAAAG5s/jbHR0OaL6qw/s800/P1040417.JPG

oraz willi notariusza będącej książkowym sztabem

http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQwxDkZVI/AAAAAAAAG5w/KbkrOcaERkg/s800/P1040418.JPG

Stąd powinienem w zasadzie pojechać do Jabłonek z pomnikiem Świerczewskiego, jednak znów zjechałem z głównej drogi aby przez Stężnice dotrzeć do Wołkowyji

Zanim jednak dotarłem do Wołkowyji dane było mi napawać się takimi to widokami.
http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQzOTYadI/AAAAAAAAG50/AdJMcm9tb98/s800/P1040419.JPG

http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQ1F8SM5I/AAAAAAAAG54/6Hgk8u7yje0/s800/P1040421.JPG

http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQ2RMHnkI/AAAAAAAAG58/jv1CU6tMsw8/s800/P1040422.JPG

http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQ3iErfAI/AAAAAAAAG6A/OrSIfcEgTbM/s800/P1040424.JPG


Uwielbiam takie właśnie ponure Bieszczady

http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQ5JkT73I/AAAAAAAAG6E/Pqrs25keVbY/s800/P1040426.JPG

http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQ8qS__fI/AAAAAAAAG6Q/JkNOpcXR9ME/s800/P1040430.JPG

http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NQ95bs7YI/AAAAAAAAG6U/bTNWfYaTVJc/s800/P1040431.JPG

http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NRAeSQ0PI/AAAAAAAAG6Y/1dnkwkPhWmk/s800/P1040433.JPG

Przed Wołkowyją kolejna, tym razem zachowana cerkiew przerobiona na kościół

http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NRDSfmjiI/AAAAAAAAG6c/tvoR-S_PWRs/s800/P1040434.JPG

http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NRIR_v4jI/AAAAAAAAG6o/Hph10eY3rpw/s800/P1040439.JPG

Aż wreszcie Wołkowyja właściwa z kawałkiem zalewu solińskiego

http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NRKMh71pI/AAAAAAAAG6s/ZgV7DJI8dHQ/s800/P1040440.JPG


No i jadę ja sobie proszę ja was asfaltem w kierunki Polańczyka aż tu nagle (chwila pełnej napięcia ciszy) .... dróżka szutrowa odchodząca od głównej drogi. Nie zważając na niebezpieczeństwa wszelakie podjąłem tą jakże szaleńczą decyzję i zjechałem z drogi asfaltowej.
Decyzja okazała się bardzo słuszna bo oprócz pięknych widoków

http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NShCAcp3I/AAAAAAAAG78/8FZcz40lh_w/s800/6.jpg

http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NRLDeeLZI/AAAAAAAAG60/_s3UxwuUlcw/s800/P1040448.JPG

Ukazał sie kawał pięknej szutrowej drogi prowadzącej grzbietem góry z jeszcze piękniejszymi widokami. (w rzeczywistości trochę bardziej wyraźnymi)

http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NSj3te5iI/AAAAAAAAG8A/sC0lwQfpuW0/s800/1.jpg


Niestety droga ta zakończyła się ślepo pod jakąś chałup i nie pozostało mi nic innego jak wrócić na główną drogę.
Mijając Polańczyk dotarłem do Średniej Wsi gdzie skręcając pod piękną czarną, drewnianą cerkwią wjechałem w stary podworski park kończący się skarpą opadającą do Sanu.

http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NROPUgR6I/AAAAAAAAG68/rAWBMlGP8WQ/s800/P1040460.JPG

http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NRRTyxQqI/AAAAAAAAG7A/SeCL5cWEOjU/s800/P1040461.JPG

Stąd już rzut beretem do Leska gdzie powstały te oto ostatnie zdjęcia tego wyjazdu ukazujące
San w kierunku tym:

http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NRSWrjczI/AAAAAAAAG7E/5xi17JFkFOA/s800/P1040462.JPG

oraz tamtym:

http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NRUEemRQI/AAAAAAAAG7M/BOUMokbEuAM/s800/P1040466.JPG

a także zamek Kmitów

http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/S8NRTISLJ5I/AAAAAAAAG7I/rCnxZ61cL8E/s800/P1040464.JPG

i tak oto wraz z końcem baterii w aparacie zakończyła się moja wielka trzygodzinna wyprawa.

Jeszcze tylko na drugi dzień 700 km do Gdańska w zimnie i deszczu :D

greton
13.04.2010, 00:45
i dlatego właśnie chcę tam spędzić dwa tygodnie w sierpcu, trochę z buta, trochę na kołach...

luzMarija
13.04.2010, 00:45
Czosnek, jestem wiecej niz pewien iz swojego czasu doczekasz sie orderu lub przynajmniej wyroznienia panstwowego.

Mirmil
13.04.2010, 05:07
super,
kiedys sie do Ciebie bede musial podpiac na taka wycieczke!!!

jorge
13.04.2010, 09:49
Piękne fotki - same tematy na tapety :Thumbs_Up:. Czosnek zmień ino kolor konia w avatarze :D

Ola
13.04.2010, 09:50
Czosnek - cudne i zdjęcia, i tekst :bow:. Aż chce się od razu wsiadać na moto i tam jechać.

Pozdrawiam

wolly
13.04.2010, 10:06
jestem pod wrażeniem , więcej takich opisów

Roberth71
13.04.2010, 10:17
Jak zwykle super reportarz w wykonaniu seńora Czosnka :D

czosnek
13.04.2010, 22:54
Dzięki wszystkim za miłe słowa. Cholernie mi żal, że miałem na to tą wycieczkę tak mało czasu ale z drugiej strony jest pretekst do powrotu :)

Roberth71
14.04.2010, 10:17
Dzięki wszystkim za miłe słowa. Cholernie mi żal, że miałem na to tą wycieczkę tak mało czasu ale z drugiej strony jest pretekst do powrotu :)
Jeśli najdzie Cię chęć ponownego udania się w te strony, to rzuć hasło, pewnie pognałbym też i może sie jeszcze ktoś znajdzie chętny na taki wyjazd.:drif:

Ola
14.04.2010, 10:28
Jeśli najdzie Cię chęć ponownego udania się w te strony, to rzuć hasło, pewnie pognałbym też i może sie jeszcze ktoś znajdzie chętny na taki wyjazd.:drif:

Już się chętni znaleźli :D Czosnek koniecznie daj znać jakby co. Obiecuję, że będę się ładnie zachowywać. I za Jurka też to "chyba" mogę powiedzieć. Poszperam jeszcze w moim ulubionym przewodniku po Bieszczadach Wydawnictwa Rewasz - sporo jest tam ciekawostek o różnych zapomnianych miejscach.

Pozdrawiam

czosnek
14.04.2010, 10:37
Jedyny problem jest taki, że w Bieszczady i okolicę jeżdżę ot tak spontanicznie kiedy akurat jestem u rodziców w Brzozowie więc ciężko mi sprecyzować "kiedy i jak". Jeśli jednak będę tam jakoś na dłużej i w zaplanowany sposób to jak najbardziej dam znać. W kupie raźniej :)

Roberth71
14.04.2010, 10:44
spontaniczny wyjazd tez jest cool :), w takim ukladzie jesli bedzie sponatniczny to porsze o spontaniczna informacje i dzida:at: