PDA

View Full Version : grzejące się kable, tym razem nie żółte od prądnicy


rambo
12.03.2010, 02:39
Zrobiłem sobie przegląd instalacji. Odpaliłem moto, włączyłem światła i szukałem dziury w całym. Przewody żółte od prądnicy lekko ciepłe fakt, ale bez tragedi. Grzeją się dwa czerwone przewody, te które idą od reglera (regler vfr800, dużo grubsze przewody niż w seryjnym reglerze AT) do kostki z głównym bezpiecznikiem. Na wejściu do kostki są dość ciepłe, kostka delikatnie nadtopiona :Sarcastic: dość zaśniedziałe wejście kabli na konektorki we wtyczce.

Kable można by ciachnąć, dać nowe konektorki ale nie wiem czy to jest sendo problemu. Ktoś miał taką historie, lub pomysł jak to dobrze zrobić ?? :cold:

klanol
12.03.2010, 07:22
to jest sedno sprawy. pisałem o tym nie raz. nalepiej wywalić te kable z kostki, zlutować czerwone przewody (te grube) ze sobą i dolutować do nich kabelek zakończony konektorkiem, który wpinamy do kostki tej z bezpiecznikiem 30A. kabelek ten odpowiedzialny jest jedynie za ładowanie akumulatora i ewentualne zasilanie instalacji z akumulatora kiedy wyłączymy silnik. w magicznej kostce te dwa konektorki są połączone ze sobą więc ich rozdzielanie i łączenie za pomocą wsówek jest jak najbardziej zbędne i powoduje tylko palenie ów styków. z resztą zobacz na schemat instalacji. ja tak przerobiłem instalację i nic się nie grzeje, dodatkowo załóżyłem osobny kabel zasilający lampy, ale to dla tego, że mam werję włoską i musiałem wstawić halogeny. Podsumowując wywalamy kostkę na żółtych przewodach,to jedno, ponadto mostkujemy przewód zasilający w kostce z bezpiecznikiem 30A. Do kostki, w miejsce gdzie wchodziły dwa czerwone kable prowadzimy kabelek 2,5mm łączący akumulator z instalacją.

rambo
12.03.2010, 10:42
Fajno :Thumbs_Up: jedno pytanie. Ten zmostkowany czerwony kabel w które dokładnie miejscie wpiąć?

banditos
12.03.2010, 12:19
Moze jakie foto z opisem, co by syckie ocy pacaly...?

klanol
12.03.2010, 12:23
Dolutowany kabelek wpinasz do tego konektorka do, którego były wpięte czerwone. One się tam łączą tylko w celu doprowadzania prądu do akumulatora, a że płynie przez nie cały prąd na instalacę to się palą połączenia. Te dwa styki w kostce są i tak zmostkowane, więc nie ma różnicy pod który podepniesz. Jak wspominałem to połączenie wraz z bezpiecznikiem 30A obsługuje jedynie ładowanie akumulatora podczas jazdy, a po wyłączeniu silnika płynie tam prąd z aku. Zobacz sobie jeszcze na schemacik to ci się rozjaśni.

Jest jeszcze opcja, że odizolujesz czerwone i je jakoś zlutujesz dodatkowym kabelkiem. Jak chcesz nie ruszać kostki możesz tak zrobić. Warunek jeden- styki w kostce musisz mieć w dobrym stanie abyś nie stracił łądowania. Jak trochę będę miał czasu to narysuję schemat bo tera nie mam jak