PDA

View Full Version : dziurawy filtr powietrza, co dalej...


hudas
16.12.2009, 13:51
Witam,

Od niedawna stałem sie posiadaczem królowej RD03 ... jest sprowadzona wiec narazie nie smigalem na niej muszę sobie ja zarejestrowac
... ostatnio mysle pogoda nie sprzyja zabiore sie za prace serwisowe ;) ... no to zacząłem od plastików (klejenie itd...) itd... w pewnym momencie dorwałem filtr powietrza :( i zauważyłem że filtr jest rozje... brak w nim "kawałka" takiego większego ... i tak sie zastanawiam czy ten kawałek dostał sie "gdzies" dalej z powietrzem ... Po założeniu filtra nowego zrobiłem jakieś 20km bez ostrego dzidowania max 5k obrotow nic sie nie działo...

co byście na moim miejscu zrobili zostawić i czekać (bo nie wiadomo kiedy się to stało) czy zacząć grzebać ? :confused:
bo kurka nie moge spac jesc i PIC od paru dni ... nie wiem czy dobrze zrobiłem z tą testową wyprawą 20km :confused:

z góry dzięki za info

hudy

tutaj dodaje foto ... zle sprecyzowalem bo na szybko pisze w pracy ... bylo kilka mniejszych powyciagalem ale napewno bylo wiecej i po nich sladu nie bylo :(
http://i50.tinypic.com/1zybpzm.jpg (http://i50.tinypic.com/1zybpzm.jpg)

tutaj macie jak to wyglada ... kurcze smieciuchy pyly piaski mogly sie dostac dalej :(

wieczny
16.12.2009, 14:16
Elementarne zasady diagnozowania stanu technicznego motocykla nakazują rozebrać rzeczonego conajmniej do gaźników i sprawdzić gdzie jest ile śmiecia w dolocie.

Zima jest, zrób to. Jeśli 03 rozbiera się tak jak 04 to cała operacja potrwa 2 godzinki z wypiciem ciepłej herbatki przy zakładaniu gaźników.

Dodam, że nie sądzę aby podciśnienie zassało ten papier przez dziurki. No chyba, że sypie się jak piasek. Zrywałem kiedyś paluchami ten papier ze starego filtra żeby pozyskać stelaż dla gąbki i opornie toto szło.

wolly
16.12.2009, 14:25
wydaje mi się ze ktoś poprawił oddech maszynie przed sprzedażą

hudas
16.12.2009, 14:36
hmm ... wszystko by sie zgadzalo bo tez mi sie nie chcialo wierzyc zeby tak filtr wygladal tylko po co takie akcje jak motorek smiga ok ... przynajmniej tak bylo na testowych jazdach przed zakupem + te cale 20km z nowym filtrem ...
juz nie mowiac o kombinacjach z demontazem stelarza zeby sie do filtra dostac ... ahh dobrze ze snieg pada jest czas na sprawdzenie czy gdzies nie ma paprochow ...

7Greg
16.12.2009, 14:38
Może w tym sprzęcie był filtr K&N, sprzedający postanowił go opylić oddzielnie, a Tobie wsadził co znalazł w koszu.

Generalnie bym się nie stresował. jak się dostało do gaźników to byś czuł, jak do silnika to dawno spalone i wydalone.

Łysy82
16.12.2009, 15:28
Spoko zima za oknem rozbieraj moto sama przyjemność:). Z nowym sprzętem tak jest pełno niespodzianek:dizzy:. Przed sezonem i tak trzeba wszystko posprawdzać i poustawiać. Jak to zrobisz sam to będzisz wiedzał czym jeździsz:at:.

Vooytas
16.12.2009, 19:34
No a to sitko pod filtrem w puszce by tego nie wychwyciło????

hudas
16.12.2009, 20:08
no było kilka małych kawałków papierów bardziej mnie martwią jakieś małe kamyki pyłki piaski i ich podróż dalej itd... :/ ale to porozkrecam i sie zobaczy czy "cos" jeszcze bedzie ...

Dzieju
16.12.2009, 21:26
Przecież jest jeszcze dodatkowo siatka ochronna na wlocie za filtrem to jakim cudem miały by się dostać kawałki tego filtra.A jesli nawet jakimś cudem, który nie ma podparcia fizycznego, ten kawałek nagle uległ sproszkowaniu to to co przeszło przez oczka siatki 0.3mm to dawno przeleciało przez cylindry i wyleciało z wydechem.
Oj kiedy się ta zima skończy?

hudas
16.12.2009, 21:39
kurcze chłopaki dzięki wam zacznę spać jeść no i pić ;) uspokoiliście mnie :) jeszcze jeden temat mam do sprawdzenia dość częste strzelanie z tłumika przy odpuszczaniu gazu w czasie jazdy czasami kilka walniec jest podczas tej "operacji" ale temat był już poruszany więc ... :)