PDA

View Full Version : Ukraina- wypadzik tuz za granicę


motormaniak
30.10.2009, 11:43
Pojechaliśmy z Patiomkinem przełom wrzesnia i października.
Granice przekroczylismy o dziwo sprawnie i bez żadnych problemów.
8089
Pierwsza miejscowość na Ukrainie Witała nas chlebem i solą..., ale my skręciliśmy " w pole"
8090
I zabaczyliśmy sie RAJ...
8091
8092
8093
8094
8096
8098
8099
Drogi między wsiami cżęsto szły wzdłuż potoków, czasem wręcz jego korytem.
8101
Mariusz tak sie ucieszył że aż napisł sms-a do rodziny..
8102
8103
I ja tez sie ucieszyłem
8104
Zjazdy były czasem trialowe..
8105
Ale było naprawde OK
8107
8108

motormaniak
30.10.2009, 12:26
Udało nam sie wyjechac na połoniny
8116
Ta "niebieska hmurka" to Patiomkin
8117
8118
8119
8120
Jezeli zjechało się z połonin poniżej linii lasu to było naprawdę ciężko wjechać.
8121
Tą droge wymyła chyba tylko woda..
8122
Cięzki sprzęt do zrywki drzewa zostawia straszną trzodę...
8123
i droge wyrytą nawet po 2 metry w głąb ziemi...
8124
Po tych przeżyciach wstawilismy nasze motocykle na noc do pokoju hotelowego :)
8125
Nastepnego dnia z okolic Wołowca zaatakowaliśmy Wieliki Wierch..
Ciężko było wyjechac poza linie lasu, ale udało się.
8126
8127
8128
8129
8130
Zmęczenie już wychodzi...
8131
Ale juz blisko do szczytu
8132
1600 metrów npm ZALICZONE:Thumbs_Up:
8133
Tam będziemy jechali!!!
8134
Patiomkin zamyślony....
8135
8136
na szczycie STRASZNIE WIAŁO!
8137
8138
8139
8140
każdy kolejny szczyt budził dziką radość
8141
8142
Akurat kolega Patiomkin w nocy miał proroczy sen że niby spada głowa w dół przepaść i nie chciał jechac doś wąską ścieżką. Na nic zdały sie wytłumaczenie że po flaszce Nemirowa zasnął z głowa pod łóżkiem i sen nie koniecznie musi byc proroczy......
8143
8144
8145
Zjeżdzamy drogą zrobioną przez det-a dojeźdzającego do stacji radarowej...albo pogodowej :confused:
8146
8147
Czysta przyjemność
8148
8149
KONIEC

PS. DZIEKI : Rrolek, Suchy, Majo za wskazówki dotyczące wyjazdu.

chomik
30.10.2009, 13:35
Fajne zdjęcia klimaty i opis :D :Thumbs_Up: :at::at::at:

Zazigi
30.10.2009, 14:09
bardzo fajne

majo
30.10.2009, 17:24
spoko Maniak jak mogę to pomogę pierniku jeden:) cieszę się ze przełamałeś wschodnie lęki:) hi hi

rambo
30.10.2009, 17:48
Baaaardzo fajny wyjazdzik :):Thumbs_Up: ale ja lęki wschodnie jeszcze mam :Sarcastic:

rumpel
30.10.2009, 18:48
motormaniak (http://www.africatwin.com.pl/member.php?u=73) to Ty rozpleniłeś tą grypę na zakarpaciu?

danek-dr
30.10.2009, 19:58
Cudnie!

rrolek
31.10.2009, 20:49
Witam

No pieknie, pieknie.
A następnym razem nieco dalej odjechać o rubierzy UE.
Jest np takie miejce: Svidovec czy jakoć tak.


Pozdr
rr

chinol
01.11.2009, 08:57
ech i o to chodzi ;)

szynszyll
04.11.2009, 13:08
yo!

mam takie pytanie do autora postu - te ciuszki co masz na sobie to membranowe bundeshwery? jak sie sprawuja? jak sa wykonane? bo w sumie sa najtansza oferta jesli chodzi o umudnurowanie nato. ja latam w ciuchach francuskich i jestem z nich bardzo zadowolony. pzdr.

motormaniak
06.11.2009, 09:43
Tak , to membranowe bundeshwery. Na enduro są świetne. Spodnie Utiki leża w szafie bo te sa znacznie lepsze. ale: kaptur z kurtki trzeba obciąć bo przeszkadza- ja obciełem i wszyłem ściągacz, powyżej 180 cm chłopa spodnie są ok tylko do butów crosowych- do innych sa za krutkie. Komplet nie przecieka, jest naprawdę oddychający, jak sie ubłoci to pod prysznic i po 2 godzinkach suche, jak mi gorąco to cienką kurtkę roluję i chowam do plecaka.

szynszyll
06.11.2009, 10:24
no wlasnie jedyna wada ciuchow wojskowych jest ich nie 'techniczny' kroj to znaczy spodnie sa rurki i rekawy sa rurki - do chodzenia na codzien ok ale gdy siadamy na motocyklu zginajac rece w lokciach i kolana nogawki i rekawy sie podciagaja i zaczyna ich brakowac.

sprobuje kupic takie 'bundes' po prostu sporo za duze i moze wtedy bedzie ok.

ja kaptur zostawilem i bardzo jestem z niego zadowolony - dzieki regulacji mozna go doskonale dopasowac i ma daszek - swoja droga dziwie sie dlaczego producenci kurtek enduro nie dodaja chowanego kaptura - przeciez wiele razy by sie przydal juz poza motocyklem. ostatnio widzialem kurtke vanucci wlasnie z chowanym kapturem.

rrolek
06.11.2009, 18:49
Ciao

Tak , to membranowe bundeshwery. Na enduro są świetne... itp itd..

A jak ta odzież wytrzymuje upadki na kamule, gałędzie i przedzieranie sie w kolczastych krzaczorach?
Pytam bo być może od lat wydaje pieniądze na tzw fachowe łachy a starczyłyby takie wot galotki i kurteczka, jak piszesz lekkie i mało-miejsca-zajmujące.
Lepiej tą kasę uczciwie przepić a za butelki zakupić cytowane moro.
A jak jest git to dzie to można tanio kupić? W Munchen? Gzy gdzieś u nas?

Pozdr
rr

matjas
06.11.2009, 22:24
popatrz na allegro - na metry tego jest. taka jak MManiak ma to flektarn chyba sie nazywa. sa tez normalne zielone texy. jakosc naprawde jest OK. koles ma komplet drugi rok i smiga w tym na ryby. podczas gdy ja sie musze chować pod jakieś pałatki on ma deszcz gdzieś. trwałość OK.
inną kwestią jest niestety rozmiarówka. jak ma się tak jak ja 185cm i niecałe 80kg to sie w tych szmatach wygląda jak wycior w armacie /jak to Pastor sprawnie ujął kiedys po wspólnej probie dopasowania czegokolwiek z występującej w Polsze oferty BW/.
jakiekolwiek nieprofesjonalne przeróbki/poprawki kroju skutkują utratą wodoszczelności.

zdrv
matjas

szynszyll
10.11.2009, 14:36
yo!

oferta wojskowych membranowek jest spora - od polskich mundurow z oryginalnym gore - bardzo solidnie zrobionych - mialem to w rekach a kolega z firmy lata w tym juz kilka lat, poprzez ciuchy angielskie, francuskie, amerykanskie i niemieckie.

jak napisalem wyzej ja uzywam ciuchow armii francuskiej i sa 100% nieprzemakalne - pod kurtke zakladam zbroje. super robote robia wywietrzniki pod pachami i zamek odsuwany w obie strony. jedynym problemem jak wspomnialem wczesniej jest kroj.

pzdr

majo
10.11.2009, 14:42
jeżeli miałeś kontakt z gore amerykańskim to po założniu niemieckiego będziesz się czuł jak w pałatce:) ale cena korzystna jak za gore tex:)

szynszyll
13.11.2009, 12:23
mowisz majo, ze ameryka taki szau? no to trzeba bedzie sprobowac bo od dawna mam ochote potestowac te 'pustynne kwadraciki' ;)

majo
13.11.2009, 12:36
szow jak szow dobrze szyta i w miarę poprawnie leży:) niemiec jest lużny jeżeli nie masz nadwagi:):):)

czosnek
13.11.2009, 12:41
Niemiecki flektarn ma tą zaletę, że zwija się w małą roleczkę, którą można wszędzie upchnąć. Poza tym kurtka jest dluga a jeśli się kupi troszkę wiekszą to mamy prawie płaszcz. Także wysoki kołnierz jest fajną sprawą.

chomik
13.11.2009, 13:51
jeżeli miałeś kontakt z gore amerykańskim to po założniu niemieckiego będziesz się czuł jak w pałatce:) ale cena korzystna jak za gore tex:)
A jakie to te hamerykańskie, dokładnie ?

szynszyll
15.11.2009, 15:13
"amerykany" wystepuja w III generacjach i kilku 'malowaniach'. najdrozsza jest, oczywiscie, ostatnia III generacja w barwach pustynnych - w tzw. kamuflażu 'digit'.

jak juz wyzej napisalem bardzo porzadnie wykonane sa ciuchy WP - komplet zawiera polarowe kalesony, polarowa bluze, spodnie i kurtke. mozna taki nowy komplet ustrzelic za okolo 500 pln. komplety z ktorymi ja sie spotkalem wyposazone byly w oryginalny gore-tex. tak to wyglada - zaznaczam, ze z aukcja nie mam nic wspolnego - czlowiek po prostu zrobil duzo dokladnych fotek:

http://www.allegro.pl/item807066115_gore_komplet_z_polarem_nowy_wp_112_1 78_106.html

Południowiec
15.11.2009, 16:11
Polarowe spodnie do kompletu Gore WP? Chyba nie :Sarcastic: Jest tylko polar (i to całkiem przewiewny) na górę. Co do kompletu to jest całkiem fajny. Nie wieje, nie przecieka, ma ściągacze, jest dość długi (za dupe), zamek który się otwiera z obu stron, kieszenie wewnętrzne, kapturek, ściagacze na nogawkach i rękawach, zamek do rozszerzenia nogawki (do połowy łydek mniej wiecej). Ja w tym tylko pracuję, ale kumpel śmiga na kładzie, wyjeżdża z lasu, bierze sprzęt pod węża i spłukuje błoto z siebie i jest juz nowy :D jak będę się gdzieś wybierał to na pewno spakuję swój gorek do kufra jakby co :D

wolly
15.11.2009, 16:59
Używam- wersja polska , polecam , czy to jest org.gore-tex to miałbym małe (brak napisów lub jak kto woli sygnatur od wewnątrz) , wytrzymałe ,idioto-odporne przy niskich temperaturach robi szu szu ,odychalność przyjmijmy ze jest -dobra cena -nie czepiać się tylko używać :)

czosnek
15.11.2009, 17:16
Fajne ciuchy produkuje polski Helikon http://www.helikon-tex.com/

Artuditu
15.11.2009, 18:46
Właśnie o HELIKONie miałem pisać.
Użytkuję kurtkę. Fakt, nie jest toi GORE-TEX tylko HELIKON-TEX ale różnicy nie widzę. Oddycha, nie przecieka w najgorsze ulewy. Drugi rok daje radę. Tylko rzepy moglyby być lepiej doszyte bo się odpruwają. Za nową dałem 220zł. Czarna.

P.s. na moto w niej nie jeździłem ale chyba zacznę:) W pracy, gdy jeździłem rowerem, spisała się na medal.
Spodnie amerykańskie ciorałem kilka zim na skuterze. :Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:

nicek27
19.12.2009, 16:38
Nie trzeba daleko jeździć żeby po ciekawych miejscach pośmigać.