PDA

View Full Version : Przejezdne dróżki w Bieszczadach


petrosbike
31.07.2009, 21:38
JUz blisko do wyjazdu z żoną w Bieszczady. Wyruszam 10.08. rano
Mam prośbę o wskazanie fajnych i ciekawych dróg i ścieżek, które sa dostepne dla moto we dwoje ale nie zajeżdżone przez puszki i natłok turystów. Dobrze by było gdyby tam sie nie czepiali zieloni ani niebiescy.
Baze bede miał w Mchawie koło Baligrodu. Podobno w tym roku Bieszczady sa oblęzone i trudno o dobre noclegi.
Pozdrowienia i spotkania na szlakach!

Mroq
01.08.2009, 09:01
namawiam cię na przekroczenie granicy i ukraińskie bieszczady -pusto, tanio, niebo, raj....

newrom
01.08.2009, 10:28
A jak u nich z jakimiś noclegami, w sensie schroniska i agroturystyka?

Sławekk
01.08.2009, 11:45
Lecimy w dwie AT z Wrocławia 9-10 .08. :at:Bieszczady - Ukraina .:at: Jak by kto chciał to zapraszamy.:at::blues::kumbaya::lobby:

petrosbike
01.08.2009, 13:07
JAK SIE do ukrainy wjeżdża? na dowód, paszport czy wizę?
Owszem przyroda pewnie cudowna ale mam obawy jacy tam sa ludzie oraz ichniejsze milicjanty. Mam sprzed laty złe wspomnienia tzn 23 lata temu a pewnie niewiele tam sie zmieniło?

Misza
01.08.2009, 15:32
Na Ukrainę paszport i wypełnienie świstka co to ci dają na granicy. Bez problemów żadnych :)

solo1972
01.08.2009, 16:15
To lecę z wami jak ,ale zależało by mi w niedziele start.:zdrufko:

petrosbike
01.08.2009, 22:06
No to mam z głowy bo paszportu NIET. Poza tym obawiam sie ukraińców- jakas zadra, fobia czy co? Moze złość na rodowe dobra utracone onczas?

Misza
01.08.2009, 22:22
Jak zagadasz to w tydzień ci wyrobią paszport.

Lepi
01.08.2009, 22:56
Nawet szybciej ale zagadać nie wystarczy :)

Mroq
01.08.2009, 23:43
niestety teraz nie da się szybko, bo weszły nowe paszporty

Adagiio
02.08.2009, 08:16
Poza tym obawiam sie ukraińców- jakas zadra, fobia czy co? Moze złość na rodowe dobra utracone onczas?

Powstrzymaj się od oceniania kogoś kogo nie znasz i nigdy tam nie byłeś , zapewniam Cię że szybciej zostaniesz wydymany przez rodaka niż Ukraińca , Rumuna czy .........

petrosbike
02.08.2009, 14:55
to że sie obawiam to nie znaczy że oceniam.
Z ukrainy na razie rezygnuję. Prosił bym o wskazanie ciekawych trasek w polskich Bieszczadach.

lukchol
02.08.2009, 19:53
w Komańczy obok starego kościoła skręcasz ma Duszatyn(cynk dał nam szef schroniska w Komańczy - dobre miejsce na nocleg z sympatyczną obsługą) - piękna trasa po szutrach z kilkoma brodami - w weekend z tofaktem przerabialiśmy i mogę śmiało polecić. Dodatkowo okolice Łupkowa - chcieliśmy znaleźć http://www.lupkow.pl/flash.php?lang=PL ale się skończyło na objeżdżaniu pagórków - bardzo ładne widoki.

wieczny
02.08.2009, 22:47
Proszę, Koniec Świata na stronę internetową, a nie ma prądu :).

petrosbike
02.08.2009, 22:50
Jestem ciekaw jak sie takie brody przejeżdża. Jeszcze takiej przygody nie miałem. Czy tam jest piasek, kamienie czy inne podłoże? Jak to mniej wiecej głeboko? Czy trzeba najpierw pieszo sprawdzic jakie dno?

czosnek
03.08.2009, 00:05
Jestem ciekaw jak sie takie brody przejeżdża. Jeszcze takiej przygody nie miałem. Czy tam jest piasek, kamienie czy inne podłoże? Jak to mniej wiecej głeboko? Czy trzeba najpierw pieszo sprawdzic jakie dno?

Brody są wyłożone płytami betonowymi więc i na rolkach byś przejechał ;) Parę zdjęć (że się tak zareklamuję) http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=3582

petrosbike
03.08.2009, 00:47
Super sprawa- wielkie dzieki za szczegóły. Muszęęęęęęęęęęęęę zaliczyc .
A wiecie że ta trasa od Komańczy ma nazwę "droga Szwejka" ?
"Przygody..." czytałem wiele razy i faktycznie bardzo mnie ciekawiło gdzie ten Szwejk wędrował z Wańkiem szukając kwater dla kompanii Lucasa. W Sanoku miał punkt zborny bragady a musiał do polski przez Dukle lub boczkiem przez łupkowską wjechac swoim eszelonem.Wiwat Szwejk najmądrzejszy z wojaków wszechczasów.

czosnek
03.08.2009, 00:55
Przez Łupkowską wjechał. Jest nawet dość obszerny fragment opisujący przejazd a w Sanoku to Duba z burdelu wyciągał ;) Miłej podróży

petrosbike
03.08.2009, 13:04
No tak upewniłem sie. Przez Łupkowską na Sanok. Masz rację. To pózniej z Sanoka szedł jako kwatermistrz z Vańkiem na Turową-Wolską (chyba Tyrawa Wołoska?), Krościenko i Sambor ale to juz inny rejon Bieszczad. Dotarł do Liskowca(Liskowate ?) gdzie kupiono ta straszliwa krowe od żyda a której miesem mozna było szkło kroić.

Elwood
03.08.2009, 13:27
Brody są wyłożone płytami betonowymi więc i na rolkach byś przejechał ;) Parę zdjęć (że się tak zareklamuję) http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=3582

Wszystko super, tylko brody jak i caly odcinek z Komanczy do Duszatyna jest objety zakazem LP. Szczegolnie juz podjazd do jeziorek, to szubiennica, bo to droga nieutwardzona i naprawiana specjalnie ostatnio przez NLP Komancza.
Kup aktualna mape Bieszczadow i bedziesz miał dokładnie oznaczone, ktorymi trasami mozesz, a ktorymi nie. Najlepsze sa mapy Krukara.
Motor, poza tym robi wiecej halasu i jest wieksze cisnienie w rejonie rezerwatow, a dwa takie masz "po drodze".
Wiekszosc "polecanych" tu (nie idzie tylko o czosnka;)) tras objetych jest zakazem ruchu i jest to BARDZO ZLY POMYSL.:(

czosnek
03.08.2009, 13:35
Od strony Smolnika z tego co widziałem zakazu nie ma. Zwłaszcza, że po drodze jest karczma i pole namiotowe. Ja przyznaję, że pojechałem od tej zakazanej strony i to był jedyny fragment gdzie złamałem prawo (z czego jakoś specjalnie dumny nie jestem, choć jest to zwykła droga a nie szlak turystyczny czy las) Reszta dróg, w które się zapuszczałem zakazem objęta nie była. Tak czy inaczej jeśli ktoś chce off roadu to w Bieszczadach już go nie znajdzie... co przy natłoku turystów wcale mnie nie martwi

Elwood
03.08.2009, 13:47
Od Smolnika mozna w kierunku Duszatyna dojechac wzdluz Oslawy, dalej juz nie.
Mozna smialo zalozyc, ze 95% drog utwardzonych zaznaczonych na mapie, a przebiegajacych przez tereny lesne jest objeta zakazem. Te 5% procent, to moga byc drogi gminne. Jest tez ich troche, ale to sporty klopot dla motora w momencie, gdy popada. Zreszta lokalesi uwazaja, ze to "ich" drogi i robia i tak juz nie maly szum wokol tematu.
Dobranoc

czosnek
03.08.2009, 13:52
Wniosek: Dojechać gdzie można a dalej z buta. Dobra okazja żeby zobaczy jeziorka duszatynskie.

wojtekm72
04.08.2009, 10:32
Tak jak opisał LUKCHOL - brody i droga szutrowa z żona do przejechania wokół Komanczy.Trasa z Cisnej na Terkę oraz koniecznie Muczne i dalej na Bukowiec .

petrosbike
04.08.2009, 15:54
Kurcze do tego Bukowca to chyba jakimś helikopterem? bo tam wszędzie zakaz wjazdu widze na mapie. Może znasz jakis dojazd dozwolony?Cisna-Terka to i owszem- nawet tam widzę znaki PKS.

Beddie
04.08.2009, 17:36
Dla przestrogi przytoczę historię, która to w zeszłym sezonie się wydarzyła, a miała miejsce właśnie w okolicy tamtejszej. Otóż na stacji benzynowej, nie pamiętam, czy to Rzepedź czy Szczawne (ale pamiętam śliczne dziewczątko za kasą i marne paliwo) będąc na moto odbyłem przykrą rozmowę z lokalnym leśnikiem. Facet, oprócz przetrawionego alkoholu ział jadem i nienawiścią do jednośladów. Stwierdził, że żałuje, że, choć mundurowy, to nie ma broni, bo by strzelał do motocyklistów, zwłaszcza offroadowych. Powiedział też, całkiem serio niestety, że ma zamiar nosić broń z gumowymi kulami i strzelać w plecy gościom, którzy jeżdżą w terenie. Ponoć taka postawa nie jest odosobniona...

petrosbike
04.08.2009, 18:31
Rany boskie co za ludzie. Ale co dziwnego przecież juz dawno okrzyknieto Bieszczady polskim Dzikim Zachodem i kraina bezprawia a przynajmniej pomniejszonego prawa a najlepiej lokalnego prawa. Jak tak bedzie jak mówicie to po 2 dniach wypierdziele na pogórze.

wojtekm72
05.08.2009, 22:08
Jeśli jedziesz z plecaczkiem to nie szukaj offa ! Brody z drogami szutrowymi jak najbardziej ,Muczne i dalej- jest do przejechania /5 pln od głowy to kosztuje/ z boku granica UA , pustki i piękne widoki . Tak jak napisałem wczesniej jadąc z Baligrodu na Cisną odbij na Terkę - super droga .

petrosbike
06.08.2009, 00:40
Jasne, juz sobie zanotowałem. Oczywiste że w błoto i hardoff sie nie puszczę. Ta droga do Mucznego i dalej do Bukowca bardzo chetnie zalicze nawet jeśli to by kosztowało 10pln.
Musze równiez zajrzec do Tarnawy Niżnej bo tam moje korzenie od pradziada. Ciekaw jestem jak to teraz wygląda i czy wogóle wygląda.
Dzieki za podpowiedź. Gdybys jeszcze mógł cos podpowiedziec to bedę zobowiazany a i browca na szlaku nie poskąpię :-)
Oczywiscie wieczorkiem na wzmocnienie.