PDA

View Full Version : Kącik ortopedyczny


Strony : 1 2 [3] 4

pałeł
05.06.2014, 19:46
Ciarki mialem jak to czytałem. Wracaj do zdrowia.
Chciałby aby to był ostani wpis w tym roku w tym dziale, uważacie na siebie.

betu
05.06.2014, 20:50
Az boje się wychodzić z domu.
Jestem z was dumny koledzy,ze tak łatwo znosicie te męki.
Jestem z wami.

Vertus72
05.06.2014, 21:26
Na pewno możesz się odwołać od tego mandatu, wręcz złożyłbym skargę na tych ćwierćinteligentów w mundurkach.
Ludwik jak komuś dajesz rady to zweryfikuj gdzieś, bo na pewno to zęby w dupie nie rosną, a jak już podpiszesz mandat to możesz się odwołać przez okno, inna sprawa, że podstawianie bloczka pod nos osobie po wypadku to debilizm, ale coraz więcej ludzi jak to mówisz w mundurkach jest coraz gorzej przygotowanych merytorycznie. Dobrze, że nie przyjales mandatu sąd może wziąć pod uwagę okoliczności i odstąpić od wymierzenia kary, bo niestety wina jest, tak jest niestety skonstruowany kodeks RD, druga rzecz to odpowiedzialność tego tluka co postawił to sidlo. Zdrowia i jeszcze raz zdrowia, szkoda że nie było mnie tam z Tobą. Pozdrawiam.

matjas
05.06.2014, 22:32
ojapierdoleeeeeeee
Wolly zdrowiej brachu.

no to, żeby juz było do kompletu to ja ostatnio rowerem śmigam jakoś sporawo.
po 30km dojeżdżam do parku pałacowego w Szczodrem. na drodze mej staje murek 30cm - myślę asz karva wezmę go na raz. zaczepiłem prawym pedałem bujnęło mnie i poleciałem w SPD co trochę spowolniło możliwość podparcia się...
rower padł a ja lecąc całym ciężarem przyj...bałem w opartą o ziemię kierownicę.
pierwsza myśl to była pękająca aorta. . . jak już stwierdziłem wijąc się jak glista i wyjąc, że nie mam zaburzeń świadomości to zająłem się bólem. jak lekko zadziałał mózg to zacząłem też czuc kolano.
serio - u dentysty nigdy znieczulenia i wogle jakoś mnie nie ruszają takie bólowe historie ale myślałem, że pojadę na dwa końce...
to było w poniedziałek. dzisiaj kolano już nie boli i schodzi bańka ale brzuch wygląda gorzej niż na zdjęciu + opuchlizna i jakieś uczucie przelewania... jutro USG.
motocykle może i sa niebezpieczne ale jak kto ma pecha to i w d..pie palec złamie jak mawia klasyk.

'walą jak do kaczek' - nie sposób sie nie zgodzić.

m

Ludwik Perney
05.06.2014, 22:43
Matjas, w mordę, nie czekaj z lekarzem, bo na moje oko jest źle. Ze zdjecia wynika, że teraz nogi masz na górze...

A tak serio, to nietrudno jest i stracić życie na rowerku. Oby to były tylko potłuczenia, lepiej przypilnuj te prześwietlenia

Ludwik Perney
05.06.2014, 22:51
Vertus72,
przed każdą wypowiedzią, około godziny wertuję wikipedię i dzwonię do rzeczników prasowych i komisji eksperckich ;-)

To jakie to przewinienie, że wjeżdża się w niewidoczną przeszkodę?
I co to za zwyczaje, że zamiast pomóc ofierze wypadku, karze się ją na miejscu zdarzenia mandatem?
Przecież uczestnik takiego zdarzenia może działać pod wpływem szoku i z wszystkiego się wycofać.

Mam swoje doświadczenia ze służbami mundurowymi w sprawach wykroczeń drogowych i radzę sobie posługując się logiką i ta podpowiada mi, że to jawny absurd i nieco uporu wystarczyłoby, żeby sprawę wyprostować.

No, ale śmiało, powiedz przy tej okazji, jak Ty to widzisz, przyda się na pewno ta wiedza, tym bardziej, że ten rok obfity jest w podobne wydarzenia.

Jak spadnie na mnie meteoryt, zapłacę mandat?

Ludwik Perney
05.06.2014, 22:53
a z moich doświadczeń: doprowadziłem do wycofania podpisanego przeze mnie mandatu :-) około pół roku temu.

graphia
05.06.2014, 23:40
Matjas... odbyt Ci się zaczerwienił

Nie no sory.... chujowy żart.
Tak serio to faktycznie zrób dobre USG... bo kości to wiadomo, łamiesz - zrastasz i ok.... ale tkanka miękka jest dość delikatna i nieprzewidywalna

ARG
05.06.2014, 23:56
Strach z domu wychodzić :/. Szybkiego powrotu do zdrowia.

Paluch
06.06.2014, 00:00
Matjas nie ma wnętrzności, więc nie mógł ich uszkodzić :D. Zdrowia bracie.

matjas
06.06.2014, 00:03
Sugerujesz ŚWINIO, żem pusty??? Niech tylko siła wróci w me członki!

:P

Ludwik Perney
06.06.2014, 00:06
w członka :-)))

acokurra
06.06.2014, 00:07
oż kurwa.
Wolly - przez te 1,5h pewnie kawał życia przemyślałeś co? Padło pytanie - w jakich butach jechałeś? Właśnie szukam i Twój głos jest tu (niestety) ekspercki...
Matjas - efekt przelewania też mam, jak stoję za długo na rękach. Po prostu takie.. no przelewanie.

Zdrowiejcie w pizdu!
brrr

Paluch
06.06.2014, 00:18
Przeto bardziej pusty niż tłusty :D. Było się do Qnia kopytami nie klamrować i kierownicę rękoma a nie odbytem dzierżyć :P. Czekam na Twoje członki zdrowe co by biceps w osi strzałkowej wzniosem butelki poćwiczyć. Domostwo Twe z inwentarzem pięknym pozdrawiam raz jeszcze :). A tera się zamknij i rekonwalescentuj Majtasie.

Miras Sc
06.06.2014, 00:47
No czytam i wierzyć mi się nie chce.

Ale nas koszą, te nasze harce i przyjemności.

Ilość wypadków i to na starcie sezonu, skłania mnie do nazwania tego 2014 roku - Rokiem Orzepa.
I tak go zapamiętam. Mój obojczyk to w końcu pierwsze w życiu złamanie. I na szczęście, tylko złamanie.

Szybkiego zdrowienia dla złamasów i stłuczaków i starczy już wpisów w tym dziale na ten rok.

myku
06.06.2014, 01:26
Skad ja to znam,noga zostala pod moto i pozamiatane,szlak by to trafil.Kumpel podniosl ze mnie moto a ja zobaczylem piete zamiast palcow.Miales duzo szczescia,w tym wszystkim,bardzo duzo.Z niewinnego ubadku mogla byc tragedia.Wracaj do formy i duzo cwicz.:Thumbs_Up:

Vertus72
06.06.2014, 10:33
Ludwik Perney napisał:To jakie to przewinienie, że wjeżdża się w niewidoczną przeszkodę?
Z logicznego punktu widzenia żadne, ale ustawa o rd mówi, że masz prowadzić pojazd z taką prędkością by móc swobodnie obserwować sferę wokół pojazdu tak aby w porę wychwycić wszystkie zagrożenia i zapanować nad pojazdem by nie wyrządził szkód w mieniu czy zdrowiu.
I co to za zwyczaje, że zamiast pomóc ofierze wypadku, karze się ją na miejscu zdarzenia mandatem?
Przecież uczestnik takiego zdarzenia może działać pod wpływem szoku i z wszystkiego się wycofać.

To nie są zwyczaje, tą firmą zwaną policja rządzi królowa, której na imię statystyka, z chwilą podpisania mandatu przyznajesz się do popełnionego czynu i grzywna w postępowaniu mandatowym staje się jakby wyrokiem prawomocnym, jedynym organem, który może go anulować jest sąd, kiedyś mógł to zrobić funkcjonariusz. Jak to się stało, że Twój mandat został anulowany nie wnikam, ta firma zna różne przypadki, czasem lepiej napisać notatkę,że strony z bloczku zginęły niż wyjść na debila w sądzie, znam przypadki, gdzie karze się MK np. osoby nieletnie....tak tak są takie orły w tej instytucji.
Mam swoje doświadczenia ze służbami mundurowymi w sprawach wykroczeń drogowych i radzę sobie posługując się logiką
Całe życie powtarzam, że tam gdzie zaczyna się policja kończy się sens i logika, ale cieszę się, że trafiasz na ludzi którym Twoje argumenty trafiają tam gdzie trzeba i potrafią wyciągnąć wnioski. Zgadzam się, że jest to absurd, ale niestety takimi nasze państwo stoi.
No, ale śmiało, powiedz przy tej okazji, jak Ty to widzisz, przyda się na pewno ta wiedza, tym bardziej, że ten rok obfity jest w podobne wydarzenia.

Niestety nie ma jednomyślności czy skodyfikowanych procedur działania w policji, każda jednostka pracuje pod inną prokuraturą, innymi przełożonymi, są inne naciski i priorytety, choć niby prawo jednolite w całej Polsce.:vis:

Ludwik Perney
06.06.2014, 11:50
Vertus72, wszelkiego rodzaju siłowe aparaty władzy, policjanci, strażnicy, prokuratorzy, kuratorzy, kalkulatorzy, działają często w oparciu o nieuzasadniony lęk swoich "pacjentów".
Ja tego lęku się wyzbyłem i zwyczajnie w każdej sytuacji, w której mam ponieść konsekwencje za - moim zdaniem - absurdalny czyn, interesuję się, protestuję, pokazuję absurd. Dwa razy trafiłem do sądu, oba razy zostałem uniewinniony. Większość przypadków kończy się na zabawnej korespondencji. To, że policjanci mają do dyspozycji bzdurne przepisy, nie znaczy, że mam oddawać się bzdurze.

No i moim zdaniem, cienka, stalowa linka rozciągnięta na drodze ma się nijak do przytoczonego przepisu. Równie dobrze, można oczekiwać, ze kierowca dostosuje prędkość do wystrzelonej do niego z pistoletu kuli.
Z logicznego punktu widzenia żadne, ale ustawa o rd mówi, że masz prowadzić pojazd z taką prędkością by móc swobodnie obserwować sferę wokół pojazdu tak aby w porę wychwycić wszystkie zagrożenia i zapanować nad pojazdem by nie wyrządził szkód w mieniu czy zdrowiu.

fassi
06.06.2014, 12:02
Równie dobrze, można oczekiwać, ze kierowca dostosuje prędkość do wystrzelonej do niego z pistoletu kuli. :haha2: :haha2: :haha2: :D

z notatki; kierowca motocykla znajdujacy si ena linii strzalu pistoletu komisarza, nie dostosowal predkosci do wystrzelonej Kuli i nie zmieniajac toru jazdy w zwiazku z niedostosowaniem predkosci nastapilo zderzenie Kuli z motocyklista. Ciezko ranny kierowca zostal ukarany mandatem ktorego nie przyjal. Sprawa zostala oddana do sadu. Koniec notatki.

postrunkowy Malinowski

zipo
06.06.2014, 12:11
Drugi raz czytam o tym , ze jakis idiota zastawil pulapke z drutu i drugi raz czytam jak probuje sie
uniknac absurdalnej "kary" (mandat)za to ze sie jest pokrzywdzonym, zamiast uruchomic sledztwo tyczace sie tego kto zastawil pulapke, i finalnie doprowadzajace takiego psychola na oddzial zamknuety...
Bedzie w tej Polsce kiedys w miare normalnie, co bym mogl wrocic nie nabywajac uprzednio gnata?...

Ludwik Perney
06.06.2014, 12:14
Będzie, gdy ludzie przestaną nadstawiać dupy każdemu formaliście skłonnemu realizować kretyńskie prawo.

ferdek
07.06.2014, 14:59
Sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie. Ja bym gościowi nie przepuścił, pojechał bym jeszcze raz i pole mu całe pięknie zaorał.

calgon
07.06.2014, 22:33
Powoli dochodzę do siebie.
Mogę już stąpać kilka godzin w plastikowym bucie i coś tam kuśtykam.

Pieprzone druty wbijają się w skórę w niektórych miejscach.
Wbrew wyglądowi organów menela to czasem się myje!

tak było

4861148612

tak jest

48613



"Walili jak do kaczek"-mam nadzieje ,że to koniec w tym roku:-)





9 Lipca maja ściągnąć te elektrody z mojej stopy i zacznę rehabilitacje...

strobus1
07.06.2014, 22:50
Chyba sobie musisz pamiątkowe skarpetki bezpalczatki na drutach wydziergać ;)
Tak dla pocieszenia pierwsze 4tyg po operacji nie obserwowałem zbyt dużych postępów w mym barku,teraz +1,5 tyg już macham łapką. U Ciebie też przyjdzie przełom. Stopa do góry!!

graphia
07.06.2014, 22:55
Robocop. Smaruj dobrze te elementy.... może być jakaś oliwka techniczna czy coś w tym stylu :)

szymon25
07.06.2014, 23:09
qwa Calgon nieźle wyglada ta Twoja racica

myku
08.06.2014, 00:11
Noo niezle Calgon.Nie wiedzialem,ze to az taka sprawa.Zdrowiej :Thumbs_Up:

Lepi
08.06.2014, 08:01
Calgon, powinieneś założyć olejarkę na te części ;)

Pewnie za 2 tygodnie zejdą krwiaki i opuchlizna to od razu poczujesz się lepiej.
A z myciem nie przesadzaj ;)
Dobrą rzeczą jest to, że zostanie ci barometr na starość.:)
Stopa w górę to dobrze powiedziane, pewnie sam to czujesz.

puszek
08.06.2014, 08:06
W pierwszej chwili myslałem że to Parys wkleił swoja nóżkę...
A to Calgon.. Cóżeś Ty uczynił?
Wracaj do zdrowia szybko bo Ci nową ksywke nadamy..Calgon-Druciarz:D

mygosia
08.06.2014, 09:47
Chyba zemdleję!

puszek
08.06.2014, 09:53
Nie ryzykuj. Wiemy jak cucić....:D

mygosia
08.06.2014, 10:15
Usta-Usta?
;)

Ludwik Perney
08.06.2014, 10:15
Z relacji z Maroko ;-)

Paluch
09.06.2014, 08:42
Rąsia- usta x 10 klaps, klaps :D.
ps. Co się z cytowaniem porobiło? Kiedyś jak chcialem np. Mygosi "Usta-usta :)" zacytować to wciskałem to quote na dole i w ramce elegansio już zacytowane było a ja dopisywałem co chciałem. Wie coś ktoś czemu tak nie jest?
Edit: U mnie też Firefox na dwóch kompach i na żadnym nie blanga.

puszek
09.06.2014, 08:47
U mnie działa. Na przeglądarce firefox.

mygosia
09.06.2014, 08:58
Paluch - lubię to!
:Thumbs_Up:

:haha2:

Ps. U mnie cytowanie na FF nie działa - jest o tym cały wątek nawet.

Edit!
Ups - doczytałam dokładnie. JEdnak nie lubię!
;)

matjas
09.06.2014, 09:22
nie no Calgon... coś Ty nawywijał? strach z chaty wyjść :D

Zet Johny
09.06.2014, 09:24
Calgon opisz co to za figura była. Pisałeś chyba że się gdzieś niefortunnie podparłeś ale jak zobaczyłem zdjęcia to ci chyba Tico spadło na nogę.

Dubel
09.06.2014, 12:17
Zdrowia wszystkim!!!
Na wszelkie blizny polecam maść Cepan
Pozdro

PARYS
09.06.2014, 12:29
W pierwszej chwili myslałem że to Parys wkleił swoja nóżkę...
A to Calgon.. Cóżeś Ty uczynił?
Wracaj do zdrowia szybko bo Ci nową ksywke nadamy..Calgon-Druciarz:D

Też tak patrzę i myślę - kurna przecież to nie moja :dizzy:

Uuu no faktycznie nie zazdraszczam. Calgon trzymaj się chłopie! :Thumbs_Up:
Pić :chleje: przy tym można przeca to nie może być tak źle :D

Ludwik Perney
09.06.2014, 12:33
z tym piciem w czasie zrastania się tkanek to nie byłbym taki pewien ;-)

PARYS
09.06.2014, 12:38
z tym piciem w czasie zrastania się tkanek to nie byłbym taki pewien ;-)

Powiem tak - zszargane nerwy też dobrze nie wpływają na gojenie i zrost więc wypośrodkowując można sobie chlapnąć i relaks no nie?

Ludwik Perney
09.06.2014, 12:50
byle potem nie budzić się obok Wursta, bo to też może zszargać nerwy :-)

Lupus
09.06.2014, 20:28
Albo nie - zależy

Nexus

PARYS
09.06.2014, 20:56
Calgon, rany Ci wyliżę.
Mówią kumple ankochlicy, że działa... Przeca nie będę się upierał, a zdrowie Twoje, to podstawa!

Tja chociaż tu uważam że psu lepiej dać do wylizania :D
Calgon - masz psa? To przy okazji taki masaż na krążenie :D

Lepi
09.06.2014, 21:45
Calgon opisz co to za figura była. Pisałeś chyba że się gdzieś niefortunnie podparłeś ale jak zobaczyłem zdjęcia to ci chyba Tico spadło na nogę.

Tico to Calgon bierze na klatę ;)

PARYS
09.06.2014, 21:52
Tico to Calgon bierze na klatę ;)

Bez pierdnięcia :D

JarekAT
10.06.2014, 15:18
Ładny szew Calgonie, mam gdzieś moje fastrygi po operacji to też zapodam :). Ku przestrodze.

calgon
11.06.2014, 11:30
Dzieki za słowa otuchy Panie i Panowie.Figure opisze po ustosunkowaniu sie ubezpieczyciela.

Wasz włoski pedzio!Prawie jak Teddy!



48697


Nie wytrzymałem i musiałem dosiąść!

Ps.raz prawie sprzęgło wcisnąłem kurw.....

lena
11.06.2014, 22:28
Calgon, cieszę się,że w dobrej kondycji jesteś - zdrówka!:)

strobus1
11.06.2014, 22:30
ależ zazdraszczam... ja to kosiarką mogę pojeździć :(

matjas
11.06.2014, 23:55
ależ zazdraszczam... ja to kosiarką mogę pojeździć :(

Ty nie zazdrość tylko się ciesz, że masz ją jak odpalić...

m

jagna
16.06.2014, 10:23
Ku przestrodze dla wszystkich.

Niby wszyscy to wiemy, ja oczywiście też, xxx razy komentowałam złośliwie jeżdżących w krótkich spodenkach...

Ale ten jeden (pechowy) raz...

W 99% czasu jeżdżę w porządnych spodniach Rukki. No ale ten jeden raz, gorąco przecież, tylko 10 km, tylko asfalt przez wioskę...

Do tego "ostre" w miarę kostki, awaryjne hamowanie na asfalcie, położenie DR-ki i jakieś 5 m szlifu.

Efekt: dziura w kolanie niewiadomego pochodzenia (coś ostrego z motka musiało to być) i brak skóry... Do tego oczywiście masa siniaków i stłuczona stopa. Miałam zbroję, więc góra cała...

Nie wiem, jak by to wyglądało, gdyby nie było to dżinsy, tylko krótkie spodenki, brrr...

Wnioski wyciągnijcie sami...

48772

matjas
16.06.2014, 11:25
no nie... to już nawet za kobiety się wzięli w tym roku.. :(

zaczekaj
16.06.2014, 11:38
O kurcze, a właśnie miałam iść w krótkich spodenkach przetransportować motocykl 5 km dalej, bo to przecież tylko 5 km...
Jagna, zdrowia! do wesela się zagoi :)

Ludwik Perney
16.06.2014, 11:39
za taką bezmyślność lanie na gołą pupę

madafakinges
16.06.2014, 11:56
lanie albo dziura w kolanie

mygosia
16.06.2014, 11:56
No pięknie :(

jagna
16.06.2014, 12:21
za taką bezmyślność lanie na gołą pupę

No myślę, że mam za swoje.
Ale ręka do góry kto nigdy tak nie jechał.
Zobaczę choć jedną?
...

Ludwik Perney
16.06.2014, 12:28
No myślę, że mam za swoje.
Ale ręka do góry kto nigdy tak nie jechał.
Zobaczę choć jedną?
...

No nie wiem, Jagna, motocykliści to raczej szowinistyczne środowisko.
Może zamiast domagać się, żebyśmy unosili ręce, poddasz się grzecznie ukamienowaniu, hm?

Lupus
16.06.2014, 12:30
Jest jedna, ale moja się nie liczy, bo ja popylam latem często w kalesonach i zawsze w wełnianych skarpetkach. Blizny zdobią wojowniczkę.

Nexus

Ziarko
16.06.2014, 12:52
za taką bezmyślność lanie na gołą pupę

No myślę, że mam za swoje.
Ale ręka do góry kto nigdy tak nie jechał.
Zobaczę choć jedną?

Ale pupę gołą czy rękę? Więc pokazuje jedno i drugie.

http://www.fakt.pl/m/Repozytorium.Obiekt.aspx/210/0/faktonline/634868394574888690.jpg

mygosia
16.06.2014, 13:05
Ja :)

Ale ja dziwna jestem ;)

Ps. może to i dobrze, moja DRka paskudnie grzeje od rury i w spodniach, długich butach jest chłodniej, niż bez...

jagna
16.06.2014, 13:49
Ale pupę gołą czy rękę? Więc pokazuje jedno i drugie.

http://www.fakt.pl/m/Repozytorium.Obiekt.aspx/210/0/faktonline/634868394574888690.jpg

Pupy całkiem niezłe,
ale Ziarko, no nie wierzę , że taki święty jesteś ;)
Nigdy przenigdy nie wsiadłeś na motka bez spodni motocyklowych?
Np. u znajomych, "daj się przymierzyć" 500 m wkoło komina też nie?

Ale jeśli tak, to masz ode mnie aureolkę w prezencie na najbliższym spotkaniu ;)

Ziarko
16.06.2014, 13:58
Taką aureolkę to można:http://spec.pl/img/Advice/955/promo_image.jpg


Niestety, prawda jest taka, że nie jeżdżę w spodniach motocyklowych ani butach typowo pod motor.

wolly
16.06.2014, 14:08
Jagna powrotu do stanu pierwotnego ZDROWIA tak to bywa chwila nieuwagi ale najgorsze jest to ze każdy zaleczony, wyleczony uraz odezwie się na starość taka prawda niestety czy tego chcemy czy nie u jednych wcześniej a i innych później

matjas
16.06.2014, 15:39
wolly - ooooj tam ooooj tam :D

Ludwik Perney
16.06.2014, 15:43
Niestety jest duże prawdopodobieństwo, że Jagna na starość umrze

Lupus
16.06.2014, 16:34
Majtas się nie śmiej mnie już zaczyna bolec wątroba i te, no jajca

Nexus

strobus1
16.06.2014, 18:41
Może trochę optymizmu w wątku :)
Dziś miałem przegląd po 6 tyg. od operacji diagnoza pozytywna - brać się za rehabilitację i za dwa tyg do roboty :) A za ile na motor panie doktorze? za miesiąc :) Demontaż blachy za rok.
Pierwsza sesja u rehabilitantki za mną. Zakres ruchów około 15% mniejszy niż w zdrowym barku. Do rozciągnięcia torebka stawowa. Po głowie dostały mięśnia i trzeba nad nimi popracować.

Zdrowia dla wsiech

matjas
16.06.2014, 19:52
nooooo to kurde.. nie jest źle!
bierz się do roboty i ćwicz podnoszenie :D do ust!
zdrowia Strobus!
m

strobus1
16.06.2014, 20:20
Ty Lewaku na białym rowerze u nasz to się prawom wyhyla...
Ale trenować potrenuję coby może jeszcze w tym roku....

Babel
16.06.2014, 20:33
No to ku pokrzepieniu - ja wczoraj polatałem ( w lisopadzie sobie zafundowałem blachę i 10 wkrętów w główce kości ramienia prawej ręki )- na początku ostrożnie a poźniej ech jak ja to lubię :).
Niestety 25.06 idę na wyjęcie tytanowó z reki - wiec znowu przerwa :(

szymon25
16.06.2014, 23:06
nie wyjmuj, bedziesz twardziejszy :)

graphia
16.06.2014, 23:22
... i droższy....

Evvil
16.06.2014, 23:24
Jak robocop :)

Lepi
17.06.2014, 07:30
Dokładnie, wyjąć nie trzeba a jeśli już chcesz to na jesień.

Babel
17.06.2014, 11:24
Panowie rozumiem, że każdy z was po godzinach na ortopedii jest ordynatorem :D.
A tytan jest barodz tani - wiec to zbytnio nie podnosi wartości ;)

Wyjąć u mnie trzeba - bo jak mawia mój szwagier -osobisty rehabilitant - kariery w gestapo bym nie zrobił - rękę mogę podnieść max do poziomu bo blacha o coś zawadza :(

strobus1
17.06.2014, 12:16
Blachy lepiej się pozbyć bo to zawsze ciało obce. A rehabilitacja to zaiścieważna sprawa. Po każdym seansie jest wyraźnie lepiej z ruchowością. Odbudowa mięśni to dłuższy proces ale rózne zabiegi fizykoterapeutyczne go przyśpieszają. Dziś uświadomiono mnie, że nawet zrastanie kości można w ten sposób przyśpieszać, oczywiście tego nfz nie opłaca. Ale zabieg to jakieś naście złotych wiec każdego stać na taki luksus.
Zdrowia

matjas
17.06.2014, 12:24
o czym się nie mówi /mi nie mówiono/ to szalenie ważne są ćwicz. izometryczne przy unieruchomieniu kończyn. bardzo pomaga utrzymać masę mięśniową - rehabilitować się może jeszcze w gipsie!

m

asti
23.06.2014, 12:12
Przepuklina kręgosłupa. Czy ktoś miał z tym jakieś doświadczenie?

Grucha
23.06.2014, 12:25
Między dyskami jest oponka, w oponce kulka, jak ta oponka ma rankę, to ta kulka uwiera tę oponkę. Jeżeli dobrze pamiętam to tak to nazwała moja koleżanka- fizjoterapeutka, która mnie naprawiła "metodą McKennzy'iego" na kasę chorych bez operacji i bez lekarstw. Objawy są różne, ale to głównie bóle odkręgosłupowe. W moim przypadku - taki "sznurek od pleców do kolena i ból kolana i biodra.

asti
23.06.2014, 12:48
Lekarz dopiero za dwa tygodnie.
Pięć dni temu przewróciłam moto. Źle podniosłam i zabolało. Najpierw przeciwbólowe, ale teraz się przyzwyczaiłam.

Nie wiem czy to ból. Po prostu dziwne uczucie. Oprócz kłucia w pośladku - tak jak przy rwie kulszowej, którą mam zdiagnozowana- ucisk na kręgosłup od szyjnego do lędźwi.
Ciężkość przy oddychaniu, drętwienie łydek

A może po prostu wypadł dysk? Muszę czekać.

Kici
23.06.2014, 13:01
Do fizjoterapeuty niech powygina, wymasuje ;)

Mamy paru takich tu na forum i to nawet w Warszawie np. Zibiano

asti
23.06.2014, 13:06
Wolę podjechać. Siedzenie na moto przynosi mi ulgę.

Dzięki za radę :)

mygosia
23.06.2014, 13:16
Bo na moto [enduro] siedzi się w z miare fizjologicznie ustawiona miednicą.
:)
Tylko drgania dają w kość. Szczególnei na singlu :/

Skoro lekarz dopiero tak późno, to chyba dobrym pomysłem jest odwiedzenie ogarniętego rehabilitanta, fizjoterapeuty. Macie w Wawie cos w deseń Carolina Center, czy jakoś tak.

asti
23.06.2014, 13:25
Dlatego jeżdżę bardzo ostrożnie, a na wybojach stoję na podnóżkach :)

Drgania faktycznie mało przyjemne, stąd zrezygnowałam z dłuższych tras :/

strobus1
23.06.2014, 21:20
Albo ostry dyżur w szpitalu specjalistycznym - szybciej zobaczysz lekarza. Jak nie, to biegusiem do fizjoterapeuty (dobry będzie chciał rentgen zobaczyć).
Działać nie czekać - szkoda sezonu ;)

slafo
23.06.2014, 23:01
Mam porządnie zrypany kregosłup. Między 3 kregami nie mam już 2 dysków :(
Z mojego 10-cio letniego doświadczenia z bólem uciskanych nerwów rdzeniowych, a przez to bólem pleców, pośladków, ud i łydek - polecam najpierw wyleczyć stan zapalny, a dopiero wtedy masowanie i naciąganie. Ruszenie go skończyło sie dla mnie następnego dnia po masażu na ostrym dyżurze i 3 tygodniami w pozycji leżącej. Chodziłem do Caroliny MC, ale najbardziej pomogła rehabilitacja w Centrum Medycyny Sportowej koło Pl. Bankowego.
W razie czego pisz prv :)

strobus1
28.06.2014, 22:37
Dwie ortezy stawu barkowego firmy Neox w rozmiarze XXL (rozmiarówka trochę zaniżona taki średni wyrośnięty byk się mieści) potrzebującemu oddam. Jedna sztuka stan bdb-, druga db. Uprane, nieprasowane, koszty przesyłki pokrywa zainteresowany. Ortezy są uniwersalne lewy lub prawy bark.
Zdrówka złamasy ;)

calgon
14.07.2014, 20:49
No czas abym i ja wrzucił trochę optymizmu po 2 miesiącach i 9 dniach wytargali druty ze stopy.Dalej spuchnięta jak u słonia i ruchomość zerowa.Psychika natomiast dużo dużo lepiej i waga niestety także. Buta żadnego nie założę jeszcze ale powoli dreptam na rehabilitację!

RAVkopytko
14.07.2014, 23:05
Calgon,zdrówka życzę,oponka miodzio

PARYS
15.07.2014, 09:25
Calgon nie poddawaj się. Przysiadów nie możesz to na klatę ciśnij :D

diverek
15.07.2014, 16:38
No czas abym i ja wrzucił trochę optymizmu po 2 miesiącach i 9 dniach wytargali druty ze stopy.Dalej spuchnięta jak u słonia i ruchomość zerowa.Psychika natomiast dużo dużo lepiej i waga niestety także. Buta żadnego nie założę jeszcze ale powoli dreptam na rehabilitację!

Calgon, wpadaj do nas na woodstocka. Zrehabilitujemy Ci tę nogę w try miga. Lepi tez się u nas rehabilitował. Mamy doświadczenie i likarstewko:-)

puszek
15.07.2014, 19:58
Może by w tym roku zrobic zlot Braci Szpitalników....Z podziałem na grupy: Druciarzy, Blacharzy,Gipsiarzy...Tylko gdzie przypisać Bliźniaka?

jochen
15.07.2014, 21:06
Pewnie do wszystkich trzech... i zrobić prezesem.

Roomyanek
15.07.2014, 22:00
Bliźniak to blacharz przecież, nie ma gipsu ani drutów :)

wolly
16.07.2014, 12:33
Może by w tym roku zrobic zlot Braci Szpitalników....Z podziałem na grupy: Druciarzy, Blacharzy,Gipsiarzy...

:Thumbs_Up: i Środek transportu JEDNOŚLAD oczywiście off-em

strobus1
16.07.2014, 16:05
Po dwóch miesiącach i dwóch tygodniach od debiutu w tym kąciku urządziłem sobie przejażdżkę. Jak przystało na rekonwalescenta pojeżdżawka była mocno relaksacyjna - niestety lęki po przygodach ortopedycznych pozostają,przynajmniej u mnie. Niektórzy mówią, że zmądrzałem :hehehe: co oni wiedzą...
Na poważnie, rehabilitacja ważną sprawa jest,ja nie czekałem na państwową tylko prywatnie by nie tracić ani jednego dnia. na pytania rehabilitanta jak boli w skali 1 - 10 zaniżałem wyniki i pilnie odrabiałem pracę domową. Naprawdę warto było. Zdrówka
Ps spotkanie kącika dobry pomysł

szymon25
16.07.2014, 23:40
ja juz w offie hasam :) Nic mnie nie powstrzyma przed szybkimi szutrami. Lęki? jakie lęki? nie ma lęków, jest Motór!!!

edar
21.07.2014, 14:39
No to i ja dołączyłem do tego grona, niestety. Nie muszę dużo pisać, wystarczy że zacytuję Calgona, bo ujął to w stu procentach, dokładnie tak samo to wszystko czuję.
Dodam coś od siebie!
To ,że się wyjebałem w drugi dzień wyjazdu ,który poprzedziło dużo przygotowań wywołało tylko wkurwienie.
Po wywrotce już wiedziałem,ze noga jest połamana,ale miałem to w dupie. Najgorzej czułem się z tym,że nie pojadę dalej! Kumple zajęli się mną , ogarnęli moje wkurwienie i lekki szok!(dzięki Panowie)
Wracając do Polski ze złamaną noga tysiące myśli w głowie, dlaczego teraz kurwa mać.
Później, większy żal i chwila słabości,że może trochę odpuścić w tym życiu i nie narażać się?.
Może wydaję mi się tylko ,że tak to kocham?
Jadę jednak połamany do kumpla ,który wiem ,że się mną zajmie i podtrzyma na duchu choć jestem daleko od domu!(dzięki Wojtek).
Walka z jebana służbą zdrowia,niemoc na chacie,kredyty na głowie,praca!
Stajesz się marudnym skurwysynem na chacie z oznakami depresji.

Przydaje się tel.od znajomych,wiadomość czy odwiedziny!
Stajesz powoli a nogi w swojej głowie ,choć nie na nogach!
Czy będziesz jeździł? TAK KURWA ! Odliczasz dni i w grymasie bólu przyśpieszasz
ten dzień trenując tą pieprzoną opuchniętą nogę!-)
NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ MORDY AŻ WLEZĘ NA TĄ KUPĘ ZŁOMU!
Dodam tylko, że była to gleba przy 15 może 20km/h, żebym jeszcze jakieś piruety wyczyniał, zapierdalał to wtedy dobra, cierp ciało jak się chciało.
A to moje foty z podróży, może zna się ktoś czy to tragicznie wygląda, czy może jeszcze trochę pociągnę.

PARYS
21.07.2014, 14:54
Ty edar ale jakoś już to zespoliłeś chyba mam nadzieję?

Ortopedą nie jestem i nie będę ale kilka takich kulasów widziałem to to wygląda ładnie czysto bez jakichś odłamów. Będziesz skakał jeszcze.

edar
21.07.2014, 15:15
To są zdjęcia sowieckie z czwartku,chcieli mnie opoerowac ale kumpel powiedział że nie dotkną mnie tam, i spakował mnie do "domu". W sobotę w nocy u nas wyglądało tak:




A mój znachor dowinoł tylko dwa bandarze, bo niby dobrze to leży i w środę do kontroli, wspominał coś o jakimś gwoździu jak będzie potrzeba i tyle?!?!
Własnie się tak zastanawiam czy ni trza tego czymś ściagnąć?

wolly
21.07.2014, 16:52
napisz jaki tam mieli standard leczenia chyba by ci krzywdy nie zrobili , będzie dobrze , opanujesz kule do perfekcji i chyba gwoździk by pomógł tz czas zrostu ale niech wypowiedzą się FACHOWCY , bo facet od siekiery ma dużo racji ale jak pisał nie jest biegły

strobus1
21.07.2014, 22:48
Edar nie załamuj się ;) Będzie dobrze to tylko jedna kosteczka... ja miałem kilka razy tyle połamanych w jednym strzale i już latam z powrotem tym cholernym łamignatem. Uszy do góry, ważną sprawą jest pozytywne nastawienie. Każdego dnia będzie trochę lepiej. Nie ma innego wyjścia. A i rehabilitacje już w gipsie można zacząć - naprawdę warto. Takie pole elktrocośtammagiczne przyśpiesza zrost... Jak możesz to nie czekaj aż ci Państwo da.
Zdrówka

Cibor klv
22.09.2014, 22:03
Mam taki temat po części ortopedyczny, ale nie związany z wypadkiem, a raczej z przeciążeniem stawu kolanowego. Trochę się tego lata zapędziłem na rowerze i zdaje się, że przeciążyłem staw kolanowy. Jednego dnia zrobiłem 85 km i drugiego w drodze powrotnej tyleż samo i dosłwnie kilka km przed chatą poczułem, że prawy staw przy obciążeniu pobolewa. Teraz po przejechaniu 30-40 kilometrów zaczyna boleć. Może są wśród nas pedałujący, którzy mieli podobny problem i mogą poradzić jak pozbyć się bólu z kolana.

everybike
22.09.2014, 22:12
Możliwe ,że to przez przeciążenie pasma biodrowo-piszczelowego .Ćwiczenia nie powinny zaszkodzić:
http://www.medicycling.eu/artykul-27-itbs_-_syndrom_pasma_biodrowo-piszczelowego_a_bol_kolana_podczas_pedalowania.htm l

mareksz007
23.09.2014, 07:40
Zła pozycja na rowerze i są tego skutki. Siodło na pewno miałeś za wysoko. Ustawie Ci to i po bólu.
http://medicycling.eu/artykul-16-ustawienie_wysokosci_siodelka.html

graphia
23.09.2014, 08:34
Przegiales z obciążeniem stawów bez przygotowania i tyle. Przykładaj liść kapusty na kolano i będzie git ;)

strobus1
23.09.2014, 14:42
Stawiam na stan zapalny stawu... Będzie przez chwilę gorzej. W zeszłym roku tak się zrobiłem. Lekarz pierwszego kontaktu spokojnie to opanuje.
Zdrówka

Cibor klv
28.09.2014, 23:48
Dzisiaj korzystając z dobrodziejstw pogody zrobiliśmy 50 km (Białystok Supraśl i akalice). Zastosowałem się do porad Marka i obniżyłem siodło, bandażem elastycznym usztywniłem staw, no i zacząłem brać suplement z kolagenem. Lekki ból pojawił się po ok 30 km, ale nie dokuczał tak jak ostatnio. Podjazdy pokonuję teraz na wyższych przełożeniach żeby nie forsować kolan. I wydaje mi się, że przedtem nie umiejętne posługiwanie się biegami, (jeździłem na zbyt niskich, zwłaszcza na podjazdach) plus zła wysokość siodła spowodowały to przeciążenie stawu. Zresztą, teraz muszę mieszać przełożeniami bo holuję za sobą przyczepkę z moją dzielną pociechą, zatem mam 35 kg ekstra. Tak czy siak fajnie by było, żeby kolana działały, bo miłe są takie rodzinne wypady rowerowe w plener.

MOTOMYSZA
29.09.2014, 13:32
Wrzucam tutaj małe INFO, bo może ktoś potrzebuje ortezę kolanową lewą,a to najwłaściwsze miejsce do poinformowania o tym temacie
-więcej tutaj: http://africatwin.com.pl/showthread.php?p=397817#post397817
...i zdrowia życzę!

gwardia
19.10.2014, 14:38
No i życie zatoczyło kółko, dwa lata bez jednego dnia i znowu tu wróciłem. Moja fotka z ostatniego wypadu. Znowu spiralne złamanie kości goleniowych z przemieszczeniem, znowu prawej nogi. Tym razem trochę wyżej, bo kostka tym razem była twardsza o blachę....a miałem 5 listopada wyjmować tę blachę na kostce.
https://plus.google.com/photos/107161082733809858277/albums/5816358991862573969/6071885930092972034?banner=pwa&pid=6071885930092972034&oid=107161082733809858277

JarekAT
19.10.2014, 16:14
Szybkiego zrostu życzę, choć przy spiralnym to zbyt szybko się nie dzieje.

Ja jestem rok po podwójnym złamaniu w tym spiralne i dostałem skierowanie na wyciągnięcie całości złomu.
Ze skierowaniem ochoczo wybrałem się do szpitala bojąc się, żeby mnie nie zatrzymali od razu bo to banalny zabieg.
W sekretariacie ortopedii dowiedziałem się jednak, że są procedury i najpierw muszę mieć konsultację. Odetchnąłem bo nie uśmiechało mi się teraz kłaść w szpitalu na parę dni.
Pani szanowna wyciągnęła zeszyt do zapisu na konsultację.
- 2014 ... tu już nie ma miejsc.
- 2015 hmmm tu już też Pana nie wciśniemy.
- O 2016.
Pani wertuje kartki.
- Czerwiec pierwsze wolne terminy.

Zażartowałem, że trzeba było przyjść się zapisać przed połamaniem się i prawie zostałem wyproszony :).

Po konsultacji ustawię się w kolejce na zabieg usunięcia zespolenia. Ciekawe czy do 2020 dam radę :)

Wytrwałości dla wszystkich mających kontakt z naszą służbą zdrowia. :)

Miedziany
17.11.2014, 17:42
To ja może też się wypowiem bo bez wyraźnego pytania o zdanie dołączyłem do kółka połamańców.

Rzecz miała miejsce na dojeździe na niedawną podkarpacką integrację, ulewa, drewniany mostek i niefortunne dotknięcie klamki przedniego hebla. Prędkość mała to ratowałem się podparciem ręką, co nie było zbyt rozsądne - pęknięcie 2 kości śródręcza nasady bliższej. Swoją drogą zadziwiłem ortopedę bo zazwyczaj pierwsza poddaje się 1 kość śródręcza. Zdjęcia brak, bo przez miesiąc nie znalazłem nikogo ze stacją CD w kompie..

Dzięki pomocy Voxana jakoś dojechałem na miejsce, gdzie reszta skutecznie zadbała o uśmierzacze bólu. Po zakończeniu imprezy wygrałem konkurs na najmniej ujebaną błotem Afrykę, z czego nie do końca jestem dumny.

Wnioski:
pierwsze w życiu złamanie, do tej pory czytając ten wątek jedyne co mogłem to wyrażać współczucie poszkodowanym westchnieniem: "szkoda typa", teraz wiem jak to jest przez miesiąc być niepełnosprawnym, wk*rwiać się po stłuczeniu trzeciej szklanki, nie potrafić się podpisać, niezdarnie ogarniać siebie i wszystko dookoła, próbować pracować i coś zarobić lewą ręką..
Najbardziej to złamanie uderzyło mnie psychicznie i całe szczęście w zeszły piątek pozbyłem się gipsu i wracam do życia, podobno długa rehabilitacja przede mną (i to nie tylko z powodu terminów w NFZ), ale przynajmniej już normalnie(j) funkcjonuje.
Dzięki "podkarpackiej.." utwierdziłem się w przekonaniu, że istnieje jeszcze coś takiego jak bezinteresowna pomoc, mam nadzieję że będę mógł się Wam odwdzięczyć.
No i co najważniejsze nie łamcie się, bo to nieludzkie trzymać moto w garażu przy dobrej pogodzie!
Zdrowia!

Rojek
17.11.2014, 19:35
Zdrowia Miedziany!

Vertus72
23.11.2014, 20:54
Znów teteerka poniosła....? Zrastaj się szybko.
Wszystkim złamasom szybkiego powrotu do zdrowia.

Vertus72
23.11.2014, 20:56
gwardia No i życie zatoczyło kółko, dwa lata bez jednego dnia i znowu tu wróciłem. Moja fotka z ostatniego wypadu. Znowu spiralne złamanie kości goleniowych z przemieszczeniem, znowu prawej nogi. Tym razem trochę wyżej, bo kostka tym razem była twardsza o blachę....a miałem 5 listopada wyjmować tę blachę na kostce.

Znów teteerka poniosła....? Zrastaj się szybko.
Wszystkim złamasom szybkiego powrotu do zdrowia.

puszek
23.11.2014, 21:49
KURNA CHŁOPY, Bal blacharzy -wejscie po zadzwonieniu na czujce:-))
Tylko z kim bedziemy tańczyc? Chyba,ze dla pci pinknej zrobimy wyłom w regulaminie balu....

Rallyman
23.11.2014, 22:05
Rojek to róznie bywa z tymi glebami.To nie moje kości ale postanowiłem wrzucić i pokazać dla szerszego grona.Conor Cummins ściga sie na i mieszka wyspie Isle of Man.W jednym z wyscigów miał dośc powazny wypadek (jak widac) .A gdy juz wszystko sie zrosło ponowie bierze udział w tych wspaniałych wyscigach :) https://www.youtube.com/watch?v=Y07yt87lhEA

JarekAT
23.11.2014, 22:22
Puszek historyjki o dzwonieniu na bramkach są przereklamowane.
Sprawdzałem to niejednokrotnie i lipa, nie chce piszczeć :).
Ile mam złomu można zobaczyć w temacie.

Lepi
24.11.2014, 07:23
Owszem sa przereklamowane ale jednak piszczy. Zwlaszcza reczne detektory.
- a co pan tam ma?
- no, srubke
- ale chyba nie jedna
- no nie :)

szymon25
24.11.2014, 09:25
moja blacha nie piszczy na bramkach.

puszek
24.11.2014, 09:38
Bo Lepi był w zozie przy hucie...I akurat był wytop surówki...

Lepi
24.11.2014, 10:02
Musi się masa krytyczna uzbierać. Na to trzeba solidnie zapracować.

szymon25
24.11.2014, 10:07
Wole nie, bo pensja na garnuszku ZUSu trochę głodowa :)
Żeby można to jeszcze później sprzedać jak ze środka wyciągną to może i bym bardziej Afryce odkręcał:)

PARYS
24.11.2014, 13:30
Rojek to róznie bywa z tymi glebami.To nie moje kości ale postanowiłem wrzucić i pokazać dla szerszego grona.Conor Cummins ściga sie na i mieszka wyspie Isle of Man.W jednym z wyscigów miał dośc powazny wypadek (jak widac) .A gdy juz wszystko sie zrosło ponowie bierze udział w tych wspaniałych wyscigach :)

Wspaniałych? Mam trochę inne zdanie na ten temat :vis:

Rallyman
24.11.2014, 19:22
Kazdy sport a napewno motorowy niesie ze sobą konsekwencje. Wyscigi na Manie są rozgrywane od ponad 100lat wiec ogromna tradycja i jest w nich cos wspanaiałego,oczywiscie znajda sie tez przeciwnicy i różne zdania na ten temat :)

P.S. Those who risk nothing,do nothing,achieve nothing,become nothing.

Cibor klv
25.11.2014, 21:49
O żesz to zakrawa na cud , że poskładali go po tym dzwonie, a ci ortopedzi co go składali, to jacyś magicy. Oj na Manie to się kości nałamało przez te 100 lat. Ale jak Andrju powiedziałeś "nie nasze kości" i nikt tych gości do niczego nie zmusza...z jednej strony ich podziwiam za kunszt z jakim zapierdalają z drugiej strony trzeba mieć nieźle zryty beret, albo mieć skłonności samobójcze, żeby tam latać na pełnej petardzie. Ale szoł robią nie z tej Ziemi.

Rallyman, tak na marginesie, to bardzo ładny avatar masz.

szymon25
26.11.2014, 18:36
Kiedyś oglądałem film o wyścigach na Mann. "Closer to the edge" się chyba nazywał.
Koty niekiepskie ci kolesie :)

Rallyman
26.11.2014, 22:55
(Cibor klv) A no jest na co popatrzeć w zimowe wieczory :drif:

puszek
24.02.2015, 10:57
Wyciągać te blachy z reki czy nie wyciagac..oto jest pytanie....Minęło 9 miesięcy..moze by urodzić???

sambor1965
24.02.2015, 11:08
Łażę ze swoimi już 10 lat, bo nie wyciągnąłem po roku. Nie przeszkadzają mi. Tylko rezonansu magnetycznego nie mogli mi zrobić. No i nie bardzo mogę się na lewo przewracać ;)
Nie bądź głupi. Wyciągaj!

puszek
24.02.2015, 11:12
Nie miałem żadnej rehabilitacji, bo i ręka ledwie tydzien była unieruchomiana. Pełna sprawność , ale...przy potrzebie mocniejszego pociągnięcia jest jakieś dziwne uczucie....Teraz za trudniejsze działania zabieram się lewusem....

consigliero
24.02.2015, 11:20
Ja od 13 sierpnia 2010 roku (piątek) , mam blachę w prawej ręce. Długo się biłem z myślami czy wyciągać , ale doszedłem do wniosku że mogę nie mieć takiego szczęścia jak w tamten piątek . Boję się że zbyt dużo nerwów i ścięgien jest dookoła a operator może mieć gorszy dzień. Moja płytka nie dzwoni bo to podobno mercedes wśród płytek . To że ręka jest bardziej podatna na zmęczenie składam na karb posiadania , było nie było , ciała obcego w ciele



Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

edar
24.02.2015, 11:37
Na moje pytanie, kiedy wyciągamy żelastwo z nogi, lekarz mówił że jak się nic nie dzieje to nie wyciągamy.

Lepi
24.02.2015, 12:42
Każdy ma tu rację. Ja część wyjąłem a część noszę :)

Jak blacha na kości długiej, z dala od stawów - won po roku, dwóch.
Jak blisko stawu/splotu nerwowego - niech siedzi.

Nie jestem lekarzem ale swoje wiem ;)

myku
24.02.2015, 14:10
Ja tez nie wiem co robic.2 i pół roku po kraksie. Lewy nadgarstek cały w metalu i 8 śrub. Lewy Piszczel sztyca i 6 śrub. Nie boli , nie przeszkadza. Ale jak pomyślę co by było jakbym znowu piszczela połamać to mi się słabo robim. Tez nie wiem co robic , a lekarz mówił, żeby zostawić.

PARYS
24.02.2015, 14:14
Ja bym wyciągał (i co się dało do wyjąłem). To jest jednak ciało obce. No i w niektórych przypadkach może zmienić motorykę zdarzenia siejąc niechciane uszkodzenia.

wolly
24.02.2015, 15:01
Powiem tak mam trochę złomu w sobie jedni fachowcy mówią wyciągać inni nie ja na pewno z nogi wyciągam bo nie dokręcania Blachowkrętów głęboko i teraz jeden trochę wystaje w ręku mam już 9 lat a ten co wkładał powiedział ze się nie podejmuje demontażu bo miało być pięknie a wyszło b.dlugie straganie na stole

consigliero
24.02.2015, 15:04
Ja tez nie wiem co robic.2 i pół roku po kraksie. Lewy nadgarstek cały w metalu i 8 śrub. Lewy Piszczel sztyca i 6 śrub. Nie boli , nie przeszkadza. Ale jak pomyślę co by było jakbym znowu piszczela połamać to mi się słabo robim. Tez nie wiem co robic , a lekarz mówił, żeby zostawić.


Z tego co mówi mój ortopeda , w Niemczech nikt się nie bawi w wyciąganie blach


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

calgon
24.02.2015, 15:27
Dopóki nie powstał ten wątek nie wiedziałem ,że mam do czynienia z tyloma cyborgami lub złamasami jak kto woli;-))))

puszek
24.02.2015, 15:40
Dopóki nie powstał ten wątek nie wiedziałem ,że mam do czynienia z tyloma cyborgami lub złamasami jak kto woli;-))))

A niektórzy z siekierą biegają...dobrze,że nie w głowie...byłaby Afrizombie

JarekAT
24.02.2015, 16:02
Po roku dostałem skierowanie do szpitala na wyciągnięcie.
Podreptałem i dostałem termin na konsultację (obowiązkowa) na czerwiec 2016.
Później w kolejkę na zabieg, więc z 5 lat co najmniej zejdzie.
Na moje szczęście -nieszczęście też mi jakiegoś mercedesa wsadzili co nie pika, ale tylko jeden szpital ma "bity" do łbów śrubeczek wkręconych we mnie :)
Jest ich 16, więc może na jednej sam się nauczę wykręcania :D

Babel
24.02.2015, 18:28
A ja jestem świeżo po wyciągnięciu blach i śrub ( miałem wieloodłamowe złamanie główki kości ramienia) - u mnie była kolizja zespolenia i miałem ograniczony ruch.
Po wyciągnięciu czuję się rewelacyjnie - skończyły się bóle w kościach a o zwiększonym zakresie ruchu nie wspomnę.
Ja jestem super zadowolony z tego że nie mam już tego żelastwa tfu znaczy tytanu ;) - a robione to miałem na ortopedii w Grodzisku Mazowieckim.

Lepi
24.02.2015, 19:11
U mnie jest tak, że nie udało się odtworzyć anatomicznego kształtu główki. I usunięcie blach nie gwarantuje poprawy. Więc pewnie tak zostanie.

wolly
24.02.2015, 19:26
a na dzwoniące blachy ponoć się jakiś paszport medyczny wyrabia tak słyszałem a na marginesie to może niech zajmą stanowisko specjaliści od złamasów czy wyciągać żeloz czy nie a jest tu kilku specjalistów

JarekAT
24.02.2015, 21:09
To raczej sprawa indywidualna.
Przy idealnym zroście warto się pozbyć.
Blachy podobno mogą przyspieszyć sprawy zwyrodnieniowe.

Rumcajs_zlasu
25.02.2015, 20:13
A mojemu dzieciu jak po 2 latach poszli do znachora i się ociągał i nie chciał wydłubać żelastwa z obojczyka. Powiedziałem, że tu tak płytko pod skórą co łatwo będzie wydłubać tylko nie wiem jaki śrubokręt kupić. To się wziął i przeląk i w dwa tygodnie było po robocie. A śrubki na pamiątkę wcale ładne zostały. :D

Babel
25.02.2015, 20:25
Qrde a ja na stole błagałem o śrubkę, choć jedną - nic nie chcieli dac - pewnie już ktos inny je nosi :D

Lepi
25.02.2015, 20:36
To chyba byłeś w publicznej służbie. Prywatnie jak dobrze "poprosisz" to oddadzą więcej niż włożyli ;)

Babel
26.02.2015, 12:57
no w państwowej - prywatnie to zabieg kosztował pól wartości mojego kajtka

Lepi
26.02.2015, 13:03
Ja byłem raz prywatnie. Nie z nadmiaru pieniędzy.
To był koniec tygodnia, w państwowej: "nie wiemy co zrobić. We wtorek zbierze się konsylium" To po wizycie w trzecim szpitalu.
Prywatnie: "Będziemy operować, za godzinę zbiorę personel, zdąży Pan zrobić TK?" a była chyba dziewiętnasta. Zdążyłem.

Babel
26.02.2015, 16:20
No własnie za kasę wszystko :(
Ale jak pisałem ja złego słowa na ortopedie w Grodzisku Maz nie powiem :) - bylo jak w prywatnym szpitalu - wypas trzy dni i w domu, sam w pokoju a poźniej mi dokwaterowali na jeden dzień tez motocyklistę - było extra :D

Lepi
26.02.2015, 16:30
Trzy dni? mnie wyrzucili przed południem (to akurat było pospieszne według mnie).
A państwowo to leżałem z pastorem (nie z Pastorem) i tez było fajnie.

puszek
26.02.2015, 20:07
Ale Ty Lepek jesteś dzielny.....ino chrupać nie lubisz...

zbyszek
09.03.2015, 08:28
Hej, no to ja też:cold;
Drobna wywrotka, efekt- zerwane więzadła lewe, w prawym kolanie.
Przy próbie obciążenia nogi kolano mi się rozjeżdża do wewnątrz.
Byłem w szpitalu przepisano mi ortezę, kwaśne okłady, i za dwa tygodnie do kontroli.
Może ktoś ma doświadczenie i podpowie co jeszcze należy z tym problemem robić?
Kolano trochę spuchło, ale pracuje w pełnym zakresie z lekkim bólem, dodatkowo trochę stłukłem całą nogę, ale to pikuś.

smigacz
09.03.2015, 10:35
Zbyszek jeśli zerwałeś wiązadła to jak najszybciej Rudna Mała.
Różniej dzieżko z rehabilitacją . Miesień na tej nodze Ci będzie zanikał bo będziesz ją oszczędzał. Wiązadło sie sktóci i będzie problem z monownym go naciącnięciem. A przy chodzeniu po gókach będziesz się katulkał w dół jak Ci się noga do środka złoży

chankrymski
09.03.2015, 17:57
Tak jak Ci mówiłem. Rudna Mała jak najszybciej. Mają tam dobrych specjalistów. Jak chcesz to podam Ci nazwisko dobrego machera od kolan.

matjas
09.03.2015, 18:16
zrastaj się szybko Zbychu

m

zbyszek
09.03.2015, 20:57
Dzięki za słowa otuchy. Chan priv.

Tomek
09.03.2015, 21:18
Zdrówka Zbyszku! Będzie dobrze! :Thumbs_Up:

Karenira
09.03.2015, 22:39
Zbyszku,
W zeszłym roku zaliczyłam upadek skacząc konno przez przeszkody. Upadłam na oba kolana, wieczorem lewe miałam już spuchnięte. Potem wiadomo badania. Rentgen w porządku, USG w miarę w porządku, ale ponieważ dwukrotnie potrzebna była punkcja wysłali mnie na rezonans. Dopiero wtedy wyszło zerwanie więzadła ACL (przednie krzyżowe) i naderwanie PCL (tylne). Nie miałam dużej niestabilności kolana, ale i tak konieczna była rekonstrukcja więzadeł. Z opinii lekarzy wynika, że trzeba to zrobić możliwie szybko, bo mięsień czworogłowy uda bardzo szybko zanika, a łatwiej jest przeprowadzać rehabilitację po artroskopii kiedy jest jeszcze w miarę silny. U mnie od urazu do operacji minęło 6 tygodni, a później kiedy miałam nogę unieruchomioną w ortezie ze stopniowo zwiększanym zgięciem i tak mi zanikł.
Tak czy inaczej życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

giennios
10.03.2015, 20:36
Zdrowia życzę i do mam nadzieję... do kolejnego wspólnego wyjazdu.

wojtekm72
10.03.2015, 21:44
Zbychu, co to ma być ??
Tyle dróg, ścieżek i wysokości do zdobycia na UA.
Kuruj się szybko i zdrowo:).

smigacz
10.03.2015, 23:36
Zbyszek współczuję bo moja żona to przechodziła.. Jeśli zerwałeś wiązadła to posłuchaj Karenira im szybciej tym lepiej. Niestety oznacza to sezon w plecy bedziesz mógł na moto wleźć na "poważniej" za pół roku od operacji.
Moze to tylko zwichnięcie lub obicie. Zrób to poleca Karenira Rezonans. Zdjęcie RTG nic nie daje. Szybkiego powrotu do zdrowia

PARYS
12.03.2015, 21:31
Zbyszek współczuję bo moja żona to przechodziła.. Jeśli zerwałeś wiązadła to posłuchaj Karenira im szybciej tym lepiej. Niestety oznacza to sezon w plecy bedziesz mógł na moto wleźć na "poważniej" za pół roku od operacji.
Moze to tylko zwichnięcie lub obicie. Zrób to poleca Karenira Rezonans. Zdjęcie RTG nic nie daje. Szybkiego powrotu do zdrowia

Z opinią o 'pół roku' to się nie zgodzę. W przypadku rekonstrukcji możliwa jest szybsza rehabilitacja. Miałem to wiem. Chyba, że o wyczynach mowa. Zresztą zależy od kierunku obciążenia wszystko.

Tak jak pisali inni - jak najszybciej robić. U dobrego specjalisty znaczy się też musi być.

PARYS
12.03.2015, 21:33
Aha no i w zasadzie to też się powinienem dopisać - tak mi się przypomniało po tym kolanie, że sam się rehabilituję po szyciu łąkotki.
Sposobu uszkodzenia nie do końca pamiętam ale jakoś tak na imprezie na wyjeździe integracyjnym dirty dancing i te klimaty.

everybike
15.03.2015, 13:56
"Moze to tylko zwichnięcie lub obicie. Zrób to poleca Karenira Rezonans. Zdjęcie RTG nic nie daje. Szybkiego powrotu do zdrowia"

sprostowanie:
Jedna z podstawowych zasad w ortopedii to ' Złamanie jest niczym a zwichnięcie wszystkim ' . Pewnie miałeś na myśli skręcenie.

A co do kolana Zbyszku , to napisz czy zebrał się płyn w stawie i czy są cechy niestabilności . Po ostrym okresie objawów ( zazwyczaj do 5-7 dni ) trzeba jeszcze raz kolano zbadać i wiele wyjaśnia się bez dodatkowych badan obrazowych. Pamiętaj o ćwiczeniach izometrycznych, które w pewnym stopniu zapobiegają zanikom mięśni . Bo wiadomo , jak boli to nie używasz , a jak nie używasz to zanika :)

zbyszek
18.03.2015, 19:35
Właśnie wróciłem od konowała, była punkcja i zdrowa zjebka, całkiem mi się należało:(
Będzie artroskopia, tzn zdecyduje przy następnej kontroli, ale raczej będzie.
Więc nic dobrego nie ma.
Jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim za dobre słowo:)

matjas
18.03.2015, 22:12
skoro torebka stawowa pełna dóbr czerwonawych to nic dobrego niestety.
niech punktują bo krew zżera struktury maziowe. mam jednak nadzieję, że na tej jednej się skończy bo to słabo przyjemne.
tak jak Ci pisałem - poszukuj już teraz dobrego usprawniacza i już zacznij statyczne ćwiczenia mięśni. w niczym to nie zaszkodzi.

m

everybike
18.03.2015, 22:36
no właśnie .... jaka treść po tej punkcji ? Czerwona ( krew ) czy żółte ( płyn stawowy ) ?

zbyszek
19.03.2015, 08:22
Raczej żółte z lekkim podbarwieniem na czerwono. Zeszło 50 mililitrów.
Doktor stwierdził ze; za dużo ruszałem kolanem, za mało okładów z lodu.
Po punkcji nareszcie przespałem całą noc, noga prawie mi nie dokuczała:)

PARYS
19.03.2015, 09:31
Zeszło ciśnienie i dlatego lepiej.
Czerwone nie wróży dobrze.

everybike
19.03.2015, 14:20
Jak się będzie blokować ruch w stawie , nawet tylko okresowo to trzeba 'zajrzeć' do kolana czyli artroskopia. Oczywiście wcześniej do rozważenia diagnostyka obrazowa oraz zbadanie kolana ale tego przez forum się nie da zrobić :) . A i tylko artroskopia właśnie daje ostateczne potwierdzenie przypuszczeń w USG czy MRI. I pamiętaj o wzmacnianiu m. czworogłowego .

zaczekaj
10.04.2015, 11:30
Panowie i panie z przeżyciami...
Właśnie dowiedziałam się, że mój okres oczekiwania na astroskopie skrócił się z 5 lat do 3,5.
W związku z tym w czerwcu/lipcu będę miała zabieg. A to połowa sezonu.
Czy będę mogła po zabiegu latać moto? Albo inaczej. Ile nie będę mogła latać?
Wiem, że każdy przypadek jest indywidualny ale pytam, jakie Wy mieliście doświadczenia.

Wyklikano z Tapatalk

acokurra
10.04.2015, 13:12
Asia - miałem termin artroskopii, lekarz powiedział, że nie da się przewidzieć - od 3 tygodni do nawet 4 miesięcy po operacji oszczędzanie. Co zrobiłem? Wkurwiłem sie i zacząłem się przygotowywać do biegania. Tak jak pisał @everybike. Izometryczne czworogłowego. To są CUDOWNE ĆWICZENIA. Ja ledwo mogłem wchodzić po schodach kilka lat, myślałem, ż ekolana już do niczego. Gówno prawda. Czworogłowy ma trzymać rzepkę a nie trzyma jak zanikł bo bolało (organizm sam se takie sztuczki robi) UWIERZ mi. 3 tygodnie uczciwego ćwiczenia (na YT są filmiki) i mam nowe kolana. Oczywiście zbyszkowi nic nie doradzam, bo po wypadku trzeba inaczej chyba. Ale jęśli ktoś się porusza bez bólu, to NIE DLA ARTROSKOPII. Ja pierwszy raz od lat mogę nakurwiać nawet na rowerze. Izometria rulez.

madafakinges
30.11.2015, 18:32
59637

Ah te KTMy...

Repozycja kłykcia bocznego z przeszczepem kostnym i stabilizacja 2 śrubami gąbczastymi 4,5mm...:dizzy:

wolly
30.11.2015, 18:45
zdrowia , fajne zszywki, jeszcze raz powrotu do sprawności przed urazem

Zet Johny
30.11.2015, 18:48
Eleganckie szycie, uwierz mi. :Thumbs_Up:

JarekAT
30.11.2015, 18:57
Mada, pokonał ciebie?
Zdrówka!

szarik
30.11.2015, 18:58
Eleganckie szycie, uwierz mi. :Thumbs_Up:

Zet to Ty nogi też przerabiasz ? :dizzy: :D

Mada rychłego powrotu do zdrowia :Thumbs_Up:

Ps. A ja to se już chodzę i to bez kul he he he , troszku powoli ale chodzę :)

madafakinges
30.11.2015, 19:12
Pokonał mnie leśniczy... ścinał sobie ślepy zakrętu vitarą tak że nie miałem gdzie uciec. Dobrze, że prędkość była mała... Zajebałem w niego kolanem i kierownicą tak, że mu drzwi z zawiasów wyrwałem..
Noga nie ważna, na szczęście w KTM tylko kierownica szyba i pompa sprzęgła poszła;)

Tomasa
30.11.2015, 19:38
Zdrowia i powodzenia w rehabilitacji.

Szew tapicerski pierwsza klasa :Thumbs_Up:

zaczekaj
30.11.2015, 20:05
Zdrowia!

wytapatalkowano

Demolka
30.11.2015, 20:08
o, kurewicz. dobrze ze Awanturze nic nie jest :)
prostego zrastania

zbyszek
30.11.2015, 20:44
Zdrowia Stary!
Ładny ścieg, będziesz rwał laski na tą bliznę :)
Jednak pewien okres w Twoim życiu się zakończył, uwierz na słowo. Jak mawiał pewien rybak ''stawy to są ku....y'':haha2:
Staraj się jak najwięcej napinać mięśnie tej giry, trenować je jakoś, chyba że lekarz zabronił.
Ja po ponad pół roku od naderwania więzadeł pobocznych jeszcze nie odzyskałem tego co było, i prawdopodobnie już nigdy moje kolano nie będzie takie jak przed urazem.

A na poważnie teraz- dobrze że Awantura cała, reszta to pestka, zagoi się za darmo:D:D:D

sebazaz
30.11.2015, 20:51
Do wiosennej Ukrainy się zagoi...... a do jesiennej to już na pewno.
Szybkiego powrotu do zdrowia, bo to najważniejsze.

Zmyler
30.11.2015, 20:53
O q....ka ! .Mada szybkiego powrotu do pełni zdrowia !!!

slafo
30.11.2015, 21:08
Szczęście w nieszczęściu, że to koniec sezonu a nie jego początek ..
Szybkiego powrotu do pełnej sprawności.

sambor1965
30.11.2015, 21:31
Mada, zdrowiej szybko. Ale napisz co zrobić, żeby tak sobie nie zrobić. W lesie? Na drodze? Gdzie był ten ślepy zakręt? Byłeś ubrany w to co trzeba?

dawid8210
30.11.2015, 22:02
Ło to się porobiło.
Dobrze że noga boli, bo pewnie boli, bo inaczej te smyrające szwy by człowieka do kurwicy doprowadziły :D
Zdrowiej :)

smigacz
30.11.2015, 22:07
Zdrowia Michał. Pachaj KATa i wracaj do królowej będziesz bezpieczniejszy i będziesz musiał juz zacząc dbać o siebie.
Mnie kostaka do dzią boli po UA jak dostałem w pięte padającym motorkiem :(.

matjas
30.11.2015, 22:22
Mada... jak to mawia klasyk: 'niechaj kur.wie bedzie mac - trza sie schylic, taczke pchac'

Uadnie Cie pojechali tym takierem to jest szansa ze i pod spodem jest ladnie.
Przezywszy swoje na ortopedii powiem ze ch... z ktmem. Wazne ze tylko tak sie skonczylo.

Zdrowia
M

Gilu
30.11.2015, 22:35
Witaj,piszesz że jechałeś wolno może to jest przyczyna (miejsce czas),zyskałeś barometr za parę lat,pozdrawiam

emilxtz
30.11.2015, 23:44
Mada zdrowiej do wiosny bo na Ukrainie musim sie chycić :) Gilu no z tobą też obowiązkowo :)
Pozdr. Podlasiak :)

Ziarko
01.12.2015, 07:52
Pokonał mnie leśniczy... ścinał sobie ślepy zakrętu vitarą tak że nie miałem gdzie uciec.Dobrze, że prędkość była mała...

A mówili że po lesie nie wolno jeździć ? :D

Trzymaj się. KTM chyba szybciej doprowadzisz do zdrowia niż siebie.

mirkoslawski
01.12.2015, 08:20
Shiet...ale to fakt - szef wygląda jak na kierownicy Rolce-Roysa :) albo na kanapie Johego hehe
Zdrowia i cierpliwości bo akurat w kolanie to trzeba cierpliwości...będzie dobrze :) Zbyszek dobrze prawi - nawet statycznie ale mięśnie ćwicz bo szybko zanikają (mi po 1 miesiącu lewa noga w udzie straciła 10 cm - nadrabiałem 4 miesiące)

Zet Johny
01.12.2015, 08:38
Teraz patrzę na ten sznit i chyba to są jakieś klipsy? To nie zmienia faktu że na Jagiellońskiej będą Cię laski zaczepiać żebyś im opowiedział całą historię ze szczegółami. A już o gilganiu nie będę wspominał. :D

Pozdrawiam

voxan69
01.12.2015, 08:49
Mada dasz radę - wiesz, że jesteś z tych twardszych - Kata nie zmieniaj bo fun jest nieziemski.
Ja mam pękniętą kość w nadgarstku - tak się wściekałem na nowym motku, że mnie poniosło. Orteza na miesiąc. Do wiosny się wykurujemy. Pozdrawiam

Mhv
01.12.2015, 09:28
Chłopaki, wyluzujcie, bo strach pomyśleć co dalej:Sarcastic:
..zdrowia:Thumbs_Up:

madafakinges
01.12.2015, 10:14
Dzięki wszystkim za dobre słowa. Noga już nie boli, ale rzeczywiście widze że mi mięśnie wiotczeją rehabilitacja trochę potrwa... na szczęście wiązadła w kolanie cale się ostały tylko kość piszczelowa dostała.Raczej na wiosennej integracji się nie pojawie:( Ubranay bylem jak należy, gdyby nie ochranacze to by było znacznie gorzej, chociaż tu nawet najlepsza orteza by mnie nie uratowała, bo strzała dostałem typowo od boku, tam gdzie są zawiasy.
Las, szeroka szutrowka do zwózki drzewa, prawy ślepy zakręt 90stopni, jechałem po wewnętrzej , przy samej szkarpie a tu z naprzeciwka leśniczy sobie vitarą jechal i ścinał winkiel tak, że zawadzilem najpierw kierownicą o maskę i całym impetem zajebałem kolanem w drzwi. Nie ważne czym bym jechał i tak by mnie ściągnął nawet na rowerze.
Wiadomo las państwowy, nie powinno mnie tam być, mimo że on sciął zakręt to moja wina. Na szczęści leśniczy okazał się spoko gościem i dogadaliśmy się bez problemów.

MarekM
01.12.2015, 12:39
Dużo zdrowia i wytrwałości w czasie rehabilitacji.

Rehabilitacja jest ważniejsza od operacji. Piszę w własnego doświadczenia - przebywam obecnie na oddziale rehabilitacji szpitala w Tczewie (wymiana stawu biodrowego).


Sent from my iPad using Tapatalk

mareksz007
01.12.2015, 13:21
Trzeba przyznać szew jest bardzo ładny, mnie to poszył gościu co Frankeisztaina tworzył.

59646

Zdrowia życzę, ćwicz systematycznie i cierpliwie, a noga niestety i tak będzie niknąć w oczach, ale ciężką pracą wrócisz do normy.

zbyszek
01.12.2015, 13:39
:dizzy:Ku...wa Marek na disco poszedłeś bez kumpli??

madafakinges
01.12.2015, 13:45
I jedź tu na Podlasie na impreze...

henio
01.12.2015, 13:53
Łoo Matko. Marek gdzieś ty wlazł? Mam nadzieje ze to fotomontaż jakiś udany.

frog
01.12.2015, 14:00
Na Podlasiu jest hardkorowo :chleje:.We krwi jest non stop 70 Vol.Mój obojczyk po zroście :D.

Tomas_XRV
01.12.2015, 15:56
Przydało by się w tytule dopisać "tylko dla ludzi o mocnych nerwach". Zdrowia dla Was.

strobus1
01.12.2015, 16:30
Coś się wolno zrastasz Frogu... Ksywkę Ci zmienimy bo płazy to błyskawicznie takie rzeczy robią :)
Zrastajta się chłopaki
ps
W styczniu pozbywam się żelastwa :))

voxan69
01.12.2015, 16:49
strobus mam nadzieję, że mówisz o śrubach a nie motku ;)

strobus1
01.12.2015, 17:07
Sprawca znaczy łamignat zostaje. Śruby, blachy, płyty i takie tam ustrojstwa będą do dyspozycji innych połamańców. A i jeszcze jedno zróbcie sobie chłopaki detox od piwka i wódzi - zrośnięcie się dwa razy szybciej. Nie oszczędzajcie na rehabilitacji. Nie czekajcie na państwową łaskę. Według mnie to najlepiej wydane pieniądze. No i rehabilitację można zacząć już w gipsie - pociągnijcie za język waszego chirurga.
Zdrowia

matjas
01.12.2015, 17:19
Japierdziele ale się to ciągnie jak wracam pamięcią. Ale dobrze, że będziesz już miał to za sobą.

Jak się gdzieś zaczynam spieszyć to zawsze sobie przypominam ile dochodziłem do siebie po moim wypadku. I od razu mi przechodzi chęć na prędkość.

m

Mucha
13.12.2015, 14:43
Sz. P. P. (Państwo Połamańcy) ;-)

Nie zawracałbym gitarry moim skromnym złamaniem ości szczałkowej - ale po przeczytaniu postu "everybike", kącik ortopedyczny, post # 568:

"Strzałka oczywiście ale na niej się 'nie chodzi' i jeśli to nie jest złamanie przezstawowe , nie powoduje uszkodzenia nerwu ani naczyń to jej przemieszczenie nie ma znaczenia. Kość piszczelowa musi byś w osi..... tak z grubsza o strzałce, z której się nie strzela https://bay182.mail.live.com/Handlers/ImageProxy.mvc?bicild=&canary=PJjo5Za6TdPNRgMIum5lYrwPQqs%2bb8hoCxiDC7vm3 3A%3d0&url=http%3a%2f%2fafricatwin.pl%2fimages%2fsmilies% 2fsmile.gif"

, słowa mojej p. doktor mnie zmroziły letko.
Otóż: na początku grudnia złamałem kostkę boczna - myślałem, ze to zwichniecie i jeszcze cały dzień chodziłem - ale jak zaczęło konkretnie napierdalać, to w podskokach zjawiłem się na izbie przyjęć.

1-sze RTG (3. XII): złamanie bez przemieszczenia. Ponieważ bardzo spuchnięte, to tylko szyna.

2-gie RTG - po tygodniu: nadal spuchnięte, ale decydują się jednak na cały gips..? Za tydzień (16-go) kontrola i ...
właśnie:
"everybike" pisze, ze przemieszczenie strzałki nie jest ważne - a, p. doktor powiedziała, ze kość może jeszcze się przemieścić (do 2 tyg) i po to ta kontrola (16-go), żeby sprawdzić.
Jak nie będzie zmian, to git. Natomiast jak cokolwiek się przemieści się, to: OPERACJA .!?
No i co ja mam teraz myśleć? Nie chce, żeby żadna żądna krwi przyszła w nocy "z teczka do mego ciała"..?

Proszę fachowców - kostoprawowcow o szybka rade.

Dziękuję!
:-)

everybike
13.12.2015, 18:58
Dobrze jest na tych fotkach.
ps. strzałka - miałem na myśli trzon k.strzałkowej, a kostka boczna to już cześć k.strzałkowej tworząca staw skokowy i jej przemieszczenie już ma znaczenie dla funkcji stawu.
Pani doktor dobrze Ci mówi. Pierwsze 14 dni tworzy się zrost włóknisty i po tym czasie nie powinno już się przemieścić.
ps2. nie zwichnięcie tylko skręcenie ☺

Widmo80
13.12.2015, 22:52
Witam .

Niestety i ja muszę tutaj napsać .

Całe zdarzenie było pod koniec września .

Więc tak - Niedziela - jak zwykle odpalam moto i jadę - gdzieś - Moto to moje stare , niebieskie DR RSE 650 .

Mimo swojego wieku motorek fajnie jęździ i daje radochę . Zrobiłem ponad 150 km offem , szutrem ,asfaltem..

Jestem w domu z powrotem . Ale pogoda fajna to jeszcze trochę ... i pojechałem na szutrowa droge - idealnie prosty , 6 km odcinek szutru - marzenie

Więc jadę . 50 km /h - za mna kurz i siwo , drogę znam dość dobrze ale nie idealnie ..

Pierwsza chopka , fajnie sie przednie koło oderwało od ziemi :) to więcej gazu - na następnej będzie jeszcze fajniej.. myślałem ..

80 km /h - tumany kurzu za mna chopka i krótki lot - zajebioza :D Jeszcze szybciej ..

Gaz do końca .. Po chwili koło 110 km/h ( to 650cm3 i naprawdę to przyspiesza) Chopka a za nią,,,,,,,,, dołek......

Oba chamulce na max Ale było za późno - masa+ bezwładność i w tym momencie wiem że nie skończy się to dobrze na pewno ..

Przednie koło podbija na chopce , później tylne..Mam ten właśnie moment w pamięci do teraz przed oczami .

jestem w powietrzu.. moto pochyla sie przodem w dół . wiem że nie opanuje tego . Gdyby było płasko to opadł bym normalnie i pojechał dalej ..

ale na moje nieszczęscie był tal jakis jebany dołek w drodze - przednie koło po uderzeniu o ziemię nie miało prosto , tylko gwałtownie pod górę zaraz ..

Uderzyło .

Dodam że miałem koło 100 km/h i wszystko działo sie bardzo szybko .

przód podbija gwałtownie do góry - to enduro i skok zawiasu jest długi , ale w tej sytuacji i tak za krótki .Dobiło na max

Przez to o mało co nie wyleciałem przez kierownicę ..

I teraz krytyczny punkt - tylne koło ląduje w tym jebanym dołku i tył podbija do góry ...

Jednak tylne zawieszenie nie ma takiego skoku jak przednie i nie zmagazynowało w sprężynie tyle energi uderzenia juz ..

Z ogromną mocą tył motocykla podbija do góry - siedzenie/kanapa zajebićie mocno uderza w moją d*pę . W tym momencie dochodzi do kontuzji .

moto opada na ziemie w końcu całe , ale tak nierówno i mocno ze po chwili wypi*rdala sie na bok - ja szlifuje jakies 20 /30 metrów i ląduje w rowie w krzakach

Pierwsze co to ogromny , paralizujący BÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓLLLLLLl w plecach !!!!!

Leżę w plataninie jakichs gałązek i liści , boli w plecach jak sqrwysyn....duszno mi , kask na głowie jeszcze ., kurz który zrobiłem wpadając w te krzaki .

Leżę tak przez około 10 minut ( to chyba najgorsze 10 min w moim życiu )

Plecy bolą jak sqrwysyn... ale co trzeba jakos wyjs z tego rowu - obracam sie na plecy jakos i ściągam kask ..

Dysze i sapie bo boli jak juz pisałem. Mocno.

Ale nic to trzeba jakos wrócic do domu przeciez . Ból pewnie minie .. myślałem .

Na czworaki i wyczołgałem sie na ten szuter jakos .

Uwiezcie - to najgorszy ból fizyczny jaki miałem w zyciu .

Jedna noga , póxniej druga .. stoję , ale napierdala niemiłosiernie - wyjmuje tel aby zrobic zdjęcie moto bo czuje że zaraz strace przytomność











Chyba adrenalina po wypadku pozwoliła mi wstac bo po chwili nie mpgłem juz wytrzymać i połozyłem się do rowu z powrotem na plecach zeby bolało choc mniej .

mija pół godx czuje że jest tylko gorzej - ( cały czas byłem sam ) dzwonie do kolegi - czy da radę przyjechac po mnie i po moto . Sam nie dam rady to pewne.

Popółtorej godziny na tel - ciężko wytłumaczyc komus gdzie w polach dokładnie leżę - docierają - mnie kłada z tyłu na siedzeniach - dr na przyczepke .

Jesteśmy u mnie na podwórku - kumpel mówi ze dzwoni po karetke , ja nie protestuje bo boli jeszcze bardziej - mija 10 minut i zamiast karetki przyjężdża policja z balonem żeby dmuchac .. z pogotowie powiadamiaja policje o takich zdarzeniach - nie dmuchałem bo tak mnie boli że nie moge więcej powietrza nabrać - nosza - 6 osób przenosi mnie na nie - kłada i do karetki - trzask dzwi za moja głową i juz jedziemu w strone szpitala .

Docieramy na izbe przyjęc - tam rentgen i czekanie przez 3 godx ponad na h.j wie co .. W miedzyczasie przychodzi do mnie inna policja tez z balonem - teraz juz dmuchnałem - wynik 0,00 . Jest zdjęcie z rentgena i ortopeda - motocyklista jak sie okazało - pozytywny typ .

Pokazuje mi zdjecie pod światło i kręgi w moim kręgosłupie widzę , ale jeden z nich jest wyraźnie inny od pozostałych - Złamanie kompresyjne a zmiażdzenie bardziej

to powodowało i dalej robi ból . Drugi krag mniej uszkodzony - kieruja mnie na neurochirurgie do wałbrzycha od razu .

Do karetki i jak worek kartofli po godzinie dotarłem do oddziału specjalistycznego , tomograf i decyzja o operacji od razu - duzo nie zabraklo do uszkodzenia rdzenia ...

Tak ,nasze zdrowie jest takie kruche - róbcie wszystko aby tu nie trafić

Bezsenne 2 noce z bólem juz mniejszym bo wiaderka kroplówek dostałem.

Operacja w końcu . wybudzaja mnie i ból po byl naprawde nieznośny ..Jakby ktos piłował mi na śpiąco plecy pilarką spalinową ..

Wyłem trochę ale po 5 godx kroplówek przeszło coś .

Następny dzień i pierwsze kroki- spocony na zimno - ale udaje sie z pomoca takiego balkonika na kółkach poruszac jakos - dodam że boli to nadal



Mija juz ponad 2 miesiące i teraz jestem juz w domu . boli , ale czuje że jest coraz lepiej .

Oczywiście zero pracy i niczego . Póxniej rechabilitacja jeszcze .

Ja sie ciesze że tak się to skończyło a nie gorzej .

Podsumowując - jęździjcie wolniej bo wtedy jest czas na reakcje jakąś ...

Taraz sprawa odszkodowania z NW - nie wiem jak sie za to zabrac zupełnie .

Teraz przebywam w domu i dochodzę do siebie pomału - chodzę :).

Zdjęcie zrobione i wiele innych kilka godzin po wypadku - miałem / mam szczęście
http://images75.fotosik.pl/160/7b74362ca5b1ef31med.png (http://www.fotosik.pl/zdjecie/7b74362ca5b1ef31)

strobus1
13.12.2015, 23:09
ło bracie to żeś nawywiał!!!
Przede wszystkim pozytywne myślenie i nastawienie. Ma się unormować. Inne myśli są NIEDOPUSZCZALNE. Wiem bo sam przez podobne tematy przeszedłem. Co prawda kręgosłup cały ale bark mi wisiał na skórze i miażdżył połamane żebra i dziurawe płuco. Bolało...
Po trzech miesiącach wsiadłem na moto, cieszyłem się i bałem jednocześnie.
Więc pamiętaj " Co nas nie zabije to nas wzmocni".
zdrowia

Tomas_XRV
14.12.2015, 10:09
Zdrowia kolego. Całe szczęście że na tym się skończyło.

wojtekm72
14.12.2015, 19:41
Oj bida jak zdrówka braknie.
Sił, wytrwałości dla połamańcow.

Wolniej, a będzie mniej bolało u mnie też się sprawdziło.

Zmyler
14.12.2015, 22:28
Trzymam kciuki -Będzie dobrze !!! Tylko trzeba w to wierzyć i się rehabilitować zgodnie ze wskazaniami .I meldować powrót do zdrowia .

Mhv
15.12.2015, 08:27
Powodzenia w zrastaniu chłopaki.:Thumbs_Up:

Komak
15.12.2015, 23:47
Zdrowia i rehabilitacja i jeszcze raz rehabilitacja jak koledzy wyżej piszą!

szymon25
30.12.2015, 23:46
100 lat w noym roku :)

strobus1
12.01.2016, 22:56
A ja się dzisiaj złomu z kości pozbyłem :)
Szymon ty też się bierz do roboty ;)
zdrowia wsiem

Jaki
12.01.2016, 23:45
A ja się dzisiaj złomu z kości pozbyłem :)
Szymon ty też się bierz do roboty ;)
zdrowia wsiem

Ja też mam złom z kolana do usunięcia jak było?

matjas
13.01.2016, 08:38
Łomatko. Było już wszystko ale kręgosłup to chyba debiutuje na naszych 'łamach' khę khę...
Wracaj szybko do zdrowia!

m

madafakinges
13.01.2016, 08:52
Po jakim czasie wyciąga się śruby z kości?

Lepi
13.01.2016, 09:10
Między pierwszym a drugim rokiem po. Ale to sprawa indywidualna.

madafakinges
13.01.2016, 09:23
Po wyciągnięciu śrub znowu kule przez miesiąc?

Lepi
13.01.2016, 09:40
Skoro masz zrost (inaczej nie wyciągną) to po co kule? Pewnie po tygodniu się zagoi i będziesz śmigał.

Jac
13.01.2016, 09:51
Ja wyciągnąłem po 7 miesiącach. Nie chciałem, aby wyrywali mi je z kawałkami piszczela i strzałki po roku czy dwóch. Moim zdaniem nie ma na co czekać, jeśli jest już pełen zrost, a ten pono następuje po około pół roku, jeśli dobrze się prowadziłeś.
Potem około 2-3 tygodnie gojenia plus zdjęcie szwów i kolejny miesiąc intensywnej rehabilitacji. Tak przynajmniej u mnie było przy złamaniu 3-kostkowym, skutkującym m.in. ograniczoną ruchomością stawu skokowego.
Powodzenia i dużo wytrwałości w ćwiczeniach. Naprawdę warto!:Thumbs_Up:
Jac

strobus1
13.01.2016, 13:00
Jac to nie ta bajka....Chyba, że masz dyplom z medycyny.
U mnie wszystko zgodnie z planem. Uraz 1.05.2014 - między innymi obojczyk i łopatka, chwilę potem operacja. Ortezy pozbyłem się po miesiącu i od razu rehabilitacja. 1.07. 2014 już w pracy miesiąc później już na motocyklu. Wszytko po konsultacjach z chirurgiem ortopedą. Wyjęcie złomu najwcześniej po roku a więc na początku sezonu :mur: więc znów konsultacja i decyzja by wyjąć zimą.
Samo wyjęcie to raczej zabieg niż operacja. Blokada + miks uspokajaczy w żyłę, dwie godzinki potem już konsumowałem obiadek. Razem dwie doby w szpitalu. Dziś 2h za kierownicą, sam się zawiozłem i sam się przywiozłem.
Ale jeszcze raz powtarzam: wszytko po konsultacjach z ogarniętym chirurgiem co to kiedyś Junakiem śmigał :). Jak dobrze pamiętam z rozmów to ten rok był potrzebny na zmianę struktury kości w miejscu złamania i wkręcenia śrub. Teraz mam dwa tygodnie na wygojenie rany i zdjęcie szwów. potem do roboty ale bez szaleństw. Otwory w kościach powinny się zasklepić po 6 tygodniach - wtedy dopiero pełna wytrzymałość.
Jednak wiem, że z niektórymi kośćmi jest inaczej. Np dziś koledze ze szpitalnego pokoju zakomunikowano, że może się nie udać wykręcić śrub i blachy z nadgarstka....
Druga sprawa to na moją decyzję o usunięciu wpłyneła rozmowa z jednym z naszych forumowych speców - wyjmij ferromagnetyk z pobliża głowy, bo w razie "W" nie zrobią ci rezonansu magnetycznego głowy.
Złom w nodze pewnie bym zostawił.
Tak więc wszystkim złamasom zrostów życzę i wytrwałości na rehabilitacji.

Lepi
13.01.2016, 13:51
Tak jak piszesz, po dluzszym czasie latwiej usunac zespolenie.
Jestes pewien, ze to ferromagnetyk?

strobus1
13.01.2016, 19:33
Tak jak piszesz, po dluzszym czasie latwiej usunac zespolenie.
Jestes pewien, ze to ferromagnetyk?

No i mnie kolega zagiął....Faktycznie z implantami tytanowymi spokojnie się można obrazować. Tak więc sami widzicie jaką jest wartość "prawd powszechnych".
Tak czy owak niniejszym złożyłem wypowiedzenie z klubu "Tytaników" ;)
zdrófka

Lepi
13.01.2016, 19:44
Pamiętaj, że najważniejsze jest doświadczenie ;)

Jaki
12.02.2016, 00:20
17,07,2012
I całe wakacje o kulach, wyglądało bardzo niewinnie, a skończyło się tak:

32590
32591

No i w końcu, po ponad 3 i pół roku :dizzy: pozbyłem się złomu z pod kolana:D.
Teraz tylko wyjąć zszywki tapicerskie z cięcia i na nowy sezon powinno być git:D

Widmo80
12.02.2016, 00:45
No ja mojej stabilicacji tytanowej kręgu już raczej nigdy nie wyjmę .
W kazdym razie wracam już pomału do pracy a i afryka pare razy juz latałem .
Dzięki Strobus za podniesienie na duchu - faktycznie takie pozytywne nastawienie pomaga .

strobus1
12.02.2016, 09:47
:Thumbs_Up: Widmo
Wielu ludzi myśli że chirurg cudotwórca odwali całą robotę na stole a potem to już bajka będzie. Z mojego doświadczenia wynika, że chirurg robi pierwszą połowę, resztą musisz się zająć sam. W moim przypadku była trudniejsza. A, że Kurpie to uparty i przekorny ludek intensyfikowałem jak się dało rehabilitację. Całe szczęście, że mogłem sobie pozwolić na prywatną i ogarniętą. Takiej ilości krioterapii to NFZ by nie strawił :cold::D.
Tak więc Widmo dalej ćwicz. Slaby kręgosłup wymusza silne mięśnia.
zdrowia

norbi
25.03.2016, 15:34
No i doczekalem sie częściwej wymiany mojego osobistego zawiesznia (endo proteza biodra ) . Na razie jestem polapany zszywkami jak jakis fotel i walczę z jako takim poruszaniem sie w pozycji pionowej .Widzę ze sa znawcy tematu i chciał bym sie dowiedzieć czy ten sezon juz mogę uznać za zakończony czy jest jakieś światełko w tunelu i da się delikatnie zakończyć sezon jesieenią na motocyku ? Widzalem parę wątkòw o biodrze, napiszcie jak to wyglądalo w waszych przypadkach ☺

Wysłane z mojego Lenovo A5500-H przy użyciu Tapatalka

myku
25.03.2016, 16:08
O cholera :Thumbs_Up:

zaczekaj
25.03.2016, 18:40
Szybkiego powrotu do offu Norbi :)

wytapatalkowano

matjas
25.03.2016, 21:47
Ooooooo Bracie. Stawaj na nogi. Myslami jestem z Toba. Mam nadzieje ze wypijemy niejedno. Zdrowiej.

M

RAVkopytko
25.03.2016, 21:54
Norbi,czekamy na Ciebie w Nysie,zdrowia i duużo żelków ;)

norbi
26.03.2016, 13:21
Jak wyjdę ze szpitala to może wyrzeźbię sobie jakiś offowy balkonik i wyruszę w poniedziałek przed zlotem żebym do piątku zdążył do was dotrzeć, myślę że jakoś dotrę. Ravi miej w pogotowiu jakieś eliksiry uzdrawiające 😀😀😀

Wysłane z mojego Lenovo A5500-H przy użyciu Tapatalka

jochen
26.03.2016, 14:16
Norbi, w tym sezonie zapomnij o offie, nawet jazdę po czarnym jesienią traktuj z ostrożnością. Potem off bardzo ostrożnie (jeśli w ogóle), unikając gwałtownych ruchów, bo jedno mocne podparcie może Ci sporo namieszać, nie wspominając o upadku. Na Twoim miejscu ograniczyłbym się do lekkich szutrów. Niestety ta noga nie będzie już nigdy tak sprawna i silna jak przedtem.
Mój ojciec, też jeżdżący na Trampku, od kilku lat ma endoprotezę i przy spokojnej jeździe daje radę, ale każde nagłe podparcie jest długo odczuwalne.
Zrowia, sklejaj się szybko!

radiolog
26.03.2016, 16:36
Endoprotezy są obliczone na użytkowanie codzienne, nie są przeznaczone na wyczyn, jak nie chcesz kolejnej operacji to odpuść i przejdz na jazde emerycką......BMW czeka hehe

ramoneza
26.03.2016, 20:24
Norbi dzwoń na do Naczelnego i reaktywujcie grupę emerycką:D
widzisz stary, ty nie możesz a mnie się już nie chce,metryki nie oszukasz

zaczekaj
26.03.2016, 20:49
Dzisiaj za Ciebie jeździliśmy.
Pozdrowienia od Szymona
http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160326/a7318554c67f2bd1ff674a69344de7c5.jpg
Łysego
http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160326/5f5f498e66ceb4017b4ea3d233bd8074.jpg
I ode mnie
http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160326/127df022f42d613c083ed03a74e6a767.jpg
Zdrowiej tam.

wytapatalkowano

norbi
27.03.2016, 10:35
Norbi dzwoń na do Naczelnego i reaktywujcie grupę emerycką:D
widzisz stary, ty nie możesz a mnie się już nie chce,metryki nie oszukasz
Co tu dużo mówić Artur , w skrucie SKS ( starość kurwa starość ) ale trzeba przelamywać bariery 😤😤😤

Wysłane z mojego Lenovo A5500-H przy użyciu Tapatalka

bartol
28.03.2016, 20:51
Norbi, głowa do góry. Mi już 3 lata minęły po zabiegu. Swoje biodro robiłem w połowie sierpnia, w lutym byłem już na nartach, a w maju motorem, lekkim offem, jechałem na spotkanie "biodrowiczów" :). Odpowiednia rehabilitacja, cierpliwość i reżim w ćwiczeniach, a po kilku miesiącach zaczynasz nowe życie :)

zaczekaj
28.03.2016, 22:09
Norbi, rehabilitacja i będzie git.
Ja w lipcu miałam artroskopie.
Mówili, że bardzo prawdopodobne jest to, że już nigdy nie zegnę kolana do końca. Mamy styczeń, kolano zaczęłam zginam na maxa, w końcu mogę kucnąć.

wytapatalkowano

zaczekaj
23.05.2016, 19:54
Czy są na sali ortopedzi?
Złamałam V kość śródręcza.
Lekarz nawet mi tej reki nie dotknął, poszedł polukać na zdjęcie, po czym krzyknął do lekarki by mi zagipsowała.
Mam zamiar skonsultować to z innym ortopedą ale nie wiem czy jest taka potrzeba. Gips na 5 tyg.
https://lh3.googleusercontent.com/-Lz_T_8fNaq8/V0NDffo8KVI/AAAAAAAAXLs/dFcGj1rq2mYJHRg_sQJe_ZCXD8nVlSSYgCL0B/w1010-h829-no/13262588_894198287392810_1284420580_o.png

strobus1
23.05.2016, 20:13
Pokaż to to też ogarniętemu rehabilitantowi. Ponoć zabiegi pola elektromagnetycznego przyśpieszają zrosty i można je zażywać w stabilizatorku.
Po za tym kości rąk się szybko goją - przynajmniej te z prawej strony ;)
Się kuruj szybciutko bo jesienią Ukraina czeka.

Emek
23.05.2016, 21:06
Kumpel jest ortopedą. Wysłałem mu twoje foto z opisem. Jak się odezwie to dam znaka.

Widmo80
23.05.2016, 21:52
A ja melduję powrót do zdrowia :D
(Pisałem o moim zdarzeniu na stronie 102 )
Faktem jest ze nie mam takiej elastyczności kręgosłupa jak przed wypadkiem , ale da sie żyć :) Wczoraj nawet żeby sie całkiem przełamać ( duchowo ) zaliczyłem najtrudniejszą dla mnie górkę .
Innym życzę szybkiego powrotu do zdrowia .

zaczekaj
23.05.2016, 22:06
Kumpel jest ortopedą. Wysłałem mu twoje foto z opisem. Jak się odezwie to dam znaka.
Dziękuje ślicznie :)

Adagiio
23.05.2016, 22:08
Życzę jak najszybszego powrotu na moto.
Zdrowia.

Emek
23.05.2016, 22:08
Właśnie dostałem meila.
Powinno być wykonane jeszcze zdjęcie z boku – wtedy mamy pewność że złamanie jest bez przemieszczenia. Jeśli tak to rzeczywiście wystarczy gips ale na maks. 4tyg. – palec w gipsie powinien być zgięty pod kątem ok. 90st.

sluza
23.05.2016, 22:09
Zaczekaj

63066

3 maja na zawodach o Puchar Sołtysa złamałem V kość dłoni. Powinna być operowana a została tylko zagipsowana. Po dwóch tygodniach zdjąłem gips, załozyłem ortezę, którą nakładałem głównie na noc, w dzień dłoń "rehabilitowałem" :), żeby zdążyć na Ukrainę. Największe niedogodności i ból były wynikiem unieruchomienia w gipsie, do tego stopnia, ze dostałem chyba zapalenia nerwu, tak mi ręka bolała między nadgarstkiem a łokciem

W każdym bądź razie jadę na Ukrainę. Nie wyobrażam sobie tej ręki po pięciu tygodniach w gipsie

zaczekaj
23.05.2016, 22:29
Zaczekaj

63066

3 maja na zawodach o Puchar Sołtysa złamałem V kość dłoni. Powinna być operowana a została tylko zagipsowana. Po dwóch tygodniach zdjąłem gips, załozyłem ortezę, którą nakładałem głównie na noc, w dzień dłoń "rehabilitowałem" :), żeby zdążyć na Ukrainę. Największe niedogodności i ból były wynikiem unieruchomienia w gipsie, do tego stopnia, ze dostałem chyba zapalenia nerwu, tak mi ręka bolała między nadgarstkiem a łokciem

W każdym bądź razie jadę na Ukrainę. Nie wyobrażam sobie tej ręki po pięciu tygodniach w gipsie
No właśnie mi ból nie dokucza. Czuję to dopiero jak cos staram się zrobić tą ręką, szczególnie jak dotknę palca.
Ja już na Ukrainę nie zdąże ale muszę się wykaraskać w miarę szybko bo Babski zlot niedługo.
Właśnie dostałem meila.
Hej, dziękuję. Zdjęcie z boku również mam. Podrzucę jutro, bo nie mam kompie odtwarzacza CD.

matjas
24.05.2016, 00:21
Zdrowiej bezproblemowo Aska. Troche zaczekasz i bedziesz jak nowa :)

Zdrowka!
M

PARYS
24.05.2016, 08:45
Ja to już nawet nie piszę. Kolejny sezon wypada :(

Zdrowia wszystkim połamańcom

Babel
24.05.2016, 21:01
Aśka szybkiego powrotu do zdrowia.

PS jak patrze na zdjęcia RTG - to ja ślepy jestem i nic nie widzę - nad moja połamaną główka kości to pięciu speców debatowało i czekało aż ordynator wróci z łykendu - a dla mnie kość jak to kość.

everybike
24.05.2016, 23:30
W projekcji AP wygląda dobrze , daj jeszcze bok . Jak będzie OK to zrób kontrolne rtg za 7 - 10 dni, a potem Zaczekaj :) te 4 tygodnie .
Pamiętaj o witamienie D - to min. dużo słońca :P , wapniu itd. ( np. vitrum osteo) oraz o ... elewacji i oszczędzaniu kończyny :)

Zdrówka

puszek
25.05.2016, 08:52
Ja to już nawet nie piszę. Kolejny sezon wypada :(

Zdrowia wszystkim połamańcom

Czym sie tym razem bawiłes?

zaczekaj
25.05.2016, 20:02
Dorzucam zdjęcie z boku i proszę o opinie :-)
http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160525/7a4f755c773ee7c2275f79cfc245cf9f.jpg

wytapatalkowano

Brunetka
26.05.2016, 17:19
Asiu trzymam za Ciebie kciuki niech wszystko szybko się goi ;)

Ja ten sezon też mam z głowy jak motorowy jak i rowerowy :(
Złamana ręka w styczniu... ciągnie się do dziś wszystko.... Nie mogę nadal zgiąć w nadgarstku.... może i mniej boli ale mam wrażenie że nadal nie jest tak jak powinno być.
4 razy w ciągu 6 tyg. miałam zmieniany gips. dobre 5 tyg. w gipsie bolało. chodziłam do lekarzy... mówiłam że coś jest nie tak. ale tylko słyszałam że ma boleć... niby kość - główka kości promieniowej zalała się okostną,... mam wystające elementy z kości :) widać przez skórę... ale to pryszcz w porównaniu że nie mogę zgiąć ręki... nawet bym chyba nie była w stanie manetki gazu odkręcić.... :( ci nasi niektórzy lekarze... Asiu trzymam za Ciebie kciuki niech wszystko szybko się goi ;)

Ja ten sezon też mam z głowy jak motorowy jak i rowerowy :(
Złamana ręka w styczniu... ciągnie się do dziś wszystko.... Nie mogę nadal zgiąć w nadgarstku.... może i mniej boli ale mam wrażenie że nadal nie jest tak jak powinno być.
4 razy w ciągu 6 tyg. miałam zmieniany gips. dobre 5 tyg. w gipsie bolało. chodziłam do lekarzy... mówiłam że coś jest nie tak. ale tylko słyszałam że ma boleć... niby kość - główka kości promieniowej zalała się okostną,... mam wystające elementy z kości :) widać przez skórę... ale to pryszcz w porównaniu że nie mogę zgiąć ręki... nawet bym chyba nie była w stanie manetki gazu odkręcić.... :( ci nasi niektórzy lekarze... [IMG]Asiu trzymam za Ciebie kciuki niech wszystko szybko się goi ;) Ja ten sezon też mam z głowy jak motorowy jak i rowerowy :( Złamana ręka w styczniu... ciągnie się do dziś wszystko.... Nie mogę nadal zgiąć w nadgarstku.... może i mniej boli ale mam wrażenie że nadal nie jest tak jak powinno być. 4 razy w ciągu 6 tyg. miałam zmieniany gips. dobre 5 tyg. w gipsie bolało. chodziłam do lekarzy... mówiłam że coś jest nie tak. ale tylko słyszałam że ma boleć... niby kość - główka kości promieniowej zalała się okostną,... mam wystające elementy z kości :) widać przez skórę... ale to pryszcz w porównaniu że nie mogę zgiąć ręki... nawet bym chyba nie była w stanie manetki gazu odkręcić.... :( ci nasi niektórzy lekarze..

kilka fotek - selfi mojej kości promieniowej :)
http://wrzucaj.net/image/kmzQS
http://wrzucaj.net/image/km4H3
http://wrzucaj.net/image/kmHpI

pałeł
26.05.2016, 22:08
Łącze się z wami w bulu :) ja walczę z uszkodzeniem nerwu kulszowego po wypadnięciu dysku ale widzę ze nie z takich opresji się wychodzi głową do góry złamasy

PawelM.
27.05.2016, 00:03
Tak czytam Was i wspolczuje bo jeszcze kawal czasu do jazdy. Trzymajcie sie

szarik
27.05.2016, 08:21
Cześć. Ja połamalem sobie środstopie w "dobrym czasie" bo w październiku ;) nic poważnego ale unieruchominie nogi ( 8 tyg ) spowodowało po zdjęciu gipsu problemy z kolanami których nie mogłem w pełni zginac tzn kucki , przysiady itp
Stopa do pełnej sprawności tzn stanie na palcach , klekanie z wygietymi palcami stopy powróciła pod koniec kwietnia czyli po 7 miesiącach ( ja już myślałem że to nigdy nie nastąpi i będę musiał do końca życia wysłuchiwać kasliwych uwag mojej żony antymotocyklistki typu ruszaj się dzidku , polamancu i takie tam :) )

Asia i Brunetka zdrowiejcie bo na końcu tunelu jest w pyte światła :)

madafakinges
27.05.2016, 10:50
Moje roztrzaskane kolano skaładali mi w Bieruniu w Galmed, gdzie składają piłkarzyków i innych siatkarzy.
Nie zakładali mi gpisu ani żadnego usztywnienia. Kazali cały czas ruszać nogą bez obciążenia, żeby się nie zastała.
Po dwóch tyg po operacji byłem w stanie zgiąc w pełnym zakresie kolano.
Pan doktor podsumował 'ma pan szczęście, że ortopedia nauczyła się już że usztywnianie powoduje więcej strat niż korzyści'
Po dwóch miesiącach od operacji odzyskałem 95% sprawności.
Teraz śmigam normalnie i dodatkowo w 100% potrafię przewidzieć deszcz:)

tropas
22.06.2016, 21:33
Tydzień temu obudził mnie w nocy ból barku i już nie puścił. Dopiero wczorajszą noc udało się jako tako przespać po zastrzyku ze sterydu. Ortopeda stwierdził ciała wolne w stawie (zapewne efekt jakiejś motogleby z przeszłości) i konieczność artroskopii barku. Terminy na NFZ jak na razie najszybciej na luty znalazłem - nie wyobrażam sobie że mam tyle czekać. Poczytałem nieco i ponoć w Czechach można zrobić to dużo taniej, szybciej i jeszcze nawet dostać zwrot z NFZ, ale nie znalazłem jak dotąd żadnych konkretów czy któreś konkretne kliniki czeskie mają np polskiego pracownika który pomaga na miejscu itp.
Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie, bądź zna miejsce w Polsce gdzie nie czeka się tak długo, to będę wdzięczny za wszelkie info.

zaczekaj
22.06.2016, 22:23
Witaj w klubie.
Mam ciało wolne wielkości 7mm w kolanie i w dodatku martwice kostno-chrzestną. Rok temu miałam artroskopie, teraz muszę ponownie to przejść z tym samym kolanem.
Jedyny sposób o którym słyszałam to pójść prywatnie do lekarza, który potem wciska w kolejkę na NFZ.
Ja na kolano miałam termin 5 lat, ale po trzech mi zrobili. Teraz nie wiem ile będę czekać. Może miesiąc, może rok.

wytapatalkowano

Transglobal
22.06.2016, 22:39
Ojciec przechodził zabieg w czeskiej klinice . Usuwanie zaćmy .NFZ zwrócił 80 %. Załatwil wszystko przez pośrednika który skasował 400 zł , dowiózł ojca i debrał z kliniki , załatwił wszystkie potrzebne papiery do ubiegania się o zwrot. W Polsce na oko na które już zupełnie nie widział dostał termin na 2020 rok .

tropas
23.06.2016, 09:17
Jeśli zabieg jest jednodniowy (tak jak właśnie zaćma) to nie trzeba mieć wcześniejszej zgody NFZ, na artroskopię już trzeba ją mieć, a z tego co czytam to ustawa niejasno określa zasady więc można je dowolnie interpretować znajdując powód do odmowy, ale spróbuję się coś w NFZ dowiedzieć.
Transglobal - jeśli masz namiar na tego pośrednika to daj tu lub na PW.

Transglobal
23.06.2016, 10:19
Spróbuje zorientować sie w temacie

tropas
29.06.2016, 19:51
Jakimś cudem udało mi się dostać dogodny termin w krajowej służbie zdrowia, więc temat z Czechami odpuszczam, ale myślę że jest to dobra alternatywa jeśli komuś wytyczą odległy termin zabiegu ortopedycznego. Z tego co udało mi się ustalić procedura (w przypadku zabiegów wymagających pozostania w szpitalu na noc) jest taka:
- zapisujemy się na zabieg w polskim szpitalu i bierzemy pisemne potwierdzenie terminu zabiegu
- pobieramy wniosek stąd (http://www.nfz.gov.pl/dla-pacjenta/nasze-zdrowie-w-ue/leczenie-planowane-wymagajace-uprzedniej-zgody/)
- idziemy do lekarza z którym wypełniamy wniosek - lekarz wpisuje termin w jakim nasz przypadek powinien zostać zrobiony
- znajdujemy szpital za granicą który zrobi to w dogodnym dla nas terminie
- składamy wniosek do NFZ i czekamy do 30 dni na odpowiedź, jeśli jest pozytywna to płacimy za granicą z własnej kieszeni, bierzemy rachunek (musi być wystawiony przez szpital który ma umowę z odpowiednikiem NFZ w danym państwie)
NFZ zwraca pieniążki tylko do wysokości stawki którą płaci w Polsce, więc kliniki na zachód od odry raczej odpadają.
W moim przypadku czyli artroskopia barku stawka NFZ to ok 2500zł (info z neta niepotwierdzone u źródła).
Znalazłem czeski szpital Trinec www.nemtr.cz/index.php/pl/ (http://www.nemtr.cz/index.php/pl/) gdzie Pani która odebrała tel była polką a lekarz z którym zostałem połączony w celu ustalenia terminu wizyty rozumiał co mówię i dało się dogadać bez problemu. Termin czekania na wizytę to miesiąc ale tylko ze względu na okres urlopowy, a po wizycie ok 2-3 tyg na zabieg, koszt zabiegu 1500zł.
W polskich szpitalach (obdzwoniłem chyba wszystkie w promieniu 200km) średni czas oczekiwania to półtora roku, a koszt takiego zabiegu prywatnie to 5-10 tys zł w zależności od skomplikowania zabiegu, czyli o ostatecznej cenie dowiedziałbym się dopiero po zainwestowaniu w prywatne wizyty i wstępne badania w danej klinice, w Trincu natomiast z góry określili ostateczną cenę.

asti
05.07.2016, 14:25
Cześć. Czy ktoś z obecnych miał kiedyś zerwane więzadło przednie? Właśnie dostałam wyniki rezonansu i nie wygląda to najlepiej.

Ilość płynu w jamie stawowej znacznie zwiększona. Całkowite lub prawie całkowite zerwanie ACL. PCL o zachowanej ciągłości, gładkich zarysach i typowym sygnale. Obrzęk tkanki tłuszczowej w dole podkolanowym - jak po uszkodzeniu tylnej ściany torebki stawowej. Obie łąkotki typowo położone, o gładkich zarysach i niezmienionym sygnale. Stłuczenie tylno-bocznej części LTC, z drobnym wgnieceniem warstwy korowej kości tuż poniżej tylnej krawędzi powierzchni stawowej kłykcia. Niejednorodny sygnał chrząstki w tylnej części LTC może odpowiadać chondromalacji lub zmianom po kompresyjnym uszkodzeniu powierzchni stawowej (bez ubytku chrząstki). Stłuczenie chrząstki i warstwy podchrzęstnej na dolnej, obciążanej powierzchni LFC przy krawędzi bocznej. LCL o gładkich zarysach, niepogrubiałe, o niezmienionym sygnale. Obraz ścięgna mięśnia podkolanowego, pasma biodrowo-piszczelowego oraz mięśnia dwugłowego uda i głowy bocznej mięśnia brzuchatego łydki w zakresie objętym badaniem niezmieniony. Chrząstki przedziału przyśrodkowego gładkie, bez zmian w warstwie podchrzęstnej. Niewielkie uszkodzenie MCL w części głębokiej, łąkotkowo-udowej (st. I/II). Obraz ścięgien mięśni tworzących gęsią stopkę oraz mięśnia półbłoniastego i głowy przyśrodkowej mięśnia brzuchatego łydki w zakresie objętym badaniem niezmieniony. Obraz więzadła i troczków rzepki oraz ścięgna mięśnia czworogłowego uda niezmieniony. Drobne ogniska chondromalacji III po stronie przyśrodkowej i w części centralnej rzepki oraz po stronie przyśrodkowej w dolnej części powierzchni rzepkowej.

radiolog
05.07.2016, 15:14
Jak nie chcesz przyśpieszonego zwyrodnienia stawu, to czeka Cie przeszczep więzadła, przewiercą kłykcie,zrobią przeszczep z półścięgnistego i ustabilizują zatrzaskami, jest też szansa że zrobi się blizna,która częsciowo przejmie funkcje acla, a te obrzęki szpiku to stłuczenie, powinn sie wygoić

asti
06.07.2016, 11:36
Wczoraj na konsultacji. ortopeda stwierdził, że nie potrzebna mi rekonstrukcja. Wystarczy wzmocnienie mięśni nóg.
Na razie czekam aż trochę się wygoi i pójdę na kolejną konsultację.

panzer
06.07.2016, 19:23
Ile masz lat? Jeśli jesteś młody i uprawiasz sporty to powinieneś mieć więzadło zrekonstruowane. Fakt, że silne mięśnie mogą utrzymywać staw w bezpiecznej pozycji ale jeśli będziesz chciał biegać, jeździć na nartach to prędzej czy później kolano "ucieknie". Może to powodować kolejne uszkodzenia. Co więcej, bez więzadła mięśnie zaczynają zanikać. Utrzymanie ich w dobrej kondycji kosztuje wiele treningu.
Właśnie minął rok od mojej rekonstrukcji ACL. Biegam, jeżdżę rowerem, chodzę po górach. Grać w piłkę jeszcze się nie odważyłem ale to kwestia czasu.
Szukaj dobrych lekarzy - specjalistów od kolan.

asti
06.07.2016, 19:37
Kobieta, lat 37. Czasami siłownia, pływanie i dużo chodzenia - spacery średnio 5-10 km.

Dzięki za radę.

PARYS
08.07.2016, 09:20
Ile masz lat? Jeśli jesteś młody i uprawiasz sporty to powinieneś mieć więzadło zrekonstruowane. Fakt, że silne mięśnie mogą utrzymywać staw w bezpiecznej pozycji ale jeśli będziesz chciał biegać, jeździć na nartach to prędzej czy później kolano "ucieknie". Może to powodować kolejne uszkodzenia. Co więcej, bez więzadła mięśnie zaczynają zanikać. Utrzymanie ich w dobrej kondycji kosztuje wiele treningu.
Właśnie minął rok od mojej rekonstrukcji ACL. Biegam, jeżdżę rowerem, chodzę po górach. Grać w piłkę jeszcze się nie odważyłem ale to kwestia czasu.
Szukaj dobrych lekarzy - specjalistów od kolan.

Dokładnie - koniecznie zrobić bo dzisiaj (lat 37) to jeszcze młode i sprawne. Za 10-15 lat będzie inaczej. Mięśnie wiotczeją, staw pracuje nieanatomicznie a to oznacza destrukcję innych jego części, przyspieszoną w stosunku do wieku. Im szybciej tym lepiej.
Wawa to Carolina Medical Center lub CMS.

Andrzej998
14.07.2016, 07:02
A to mój przypadek :

madafakinges
14.07.2016, 07:52
To musi być nie wygodnie spodnie rurki zakładać...

voxan69
14.07.2016, 08:14
Dzwony wracaja do lask, podobno :-) , wracaj do zdrowia, ja jestem juz szesc tygodni po zlamaniu reki i czuje, ze powoli wraca moc

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

matjas
14.07.2016, 08:17
nie... no nie mogę jak widze to żelastwo pozakładane... masakra.

zrasaj się szybko

m

zaczekaj
14.07.2016, 09:11
Wróciłam już wczoraj do pracy po 7 tyg od złamania łapki. Kurcze widzę, że coś nie tak się zrosło. Mały palec nachodzi na palec serdeczny :-/
Nie zaobserwowałam tego od razu po ściągnięciu gipsu.
http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160714/9dc5108e458a76a3fe6f96d634b15809.jpg
http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160714/5e793aff210f7ec15b97c3acbbdb2fd8.jpg

wytapatalkowano

matjas
14.07.2016, 09:31
eee tam. też ładnie :D

Emek
14.07.2016, 09:34
I mały paluszek będzie teraz stale pilnował coby mocy ci nie brakowało :D.

voxan69
14.07.2016, 11:37
Aska u ciebie jest bosko ;-) Szkoda, ze nie widzialas mojej lapy, dwie kostki zapadniete na plasko, duze zgrubiebie w miejscu zrostu i skrzywiony maly palec, podobno poprawic to moze tylko operacja, a co tam - mowia, ze blizny zdobia :-)

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

mygosia
14.07.2016, 19:04
A nie jest to coś e rodzaju przykurczu po tygodniach usztywnienia?

voxan69
14.07.2016, 20:32
Niestety nie - byłem u dwóch lekarzy i lokalnej znachorki - dla wszystkch złamasów życzę szybkiego powrotu do formy

mygosia
15.07.2016, 05:33
Voxan - pisałam do Aski, tylko z telefonu mi źle cytować ;)

zaczekaj
15.07.2016, 06:10
A nie jest to coś e rodzaju przykurczu po tygodniach usztywnienia?
A no raczej nie. Mam pełną ruchomość. Jest jeszcze delikatny ból gdy za mocno ścisnę pięść albo się oprę o dłoń

wytapatalkowano

madafakinges
15.07.2016, 08:43
usuń to zdj.

mygosia
15.07.2016, 16:36
Wojtek BBI orzekł, żebyś się bardzo nie martwiła, bo przecież liczy się wnętrze... (I ładny biust).
;)

zaczekaj
15.07.2016, 17:12
Wojtek BBI orzekł, żebyś się bardzo nie martwiła, bo przecież liczy się wnętrze... (I ładny biust).
;)
:D
usuń to zdj.
Ja?

wytapatalkowano

Andrzej998
15.07.2016, 19:06
:D

Ja?

wytapatalkowano

To było do mnie .Trochę mnie poniosło .

krzeszu
19.07.2016, 12:08
Czołem,
kolega 6 tyg temu wywalił się na rowerze i złamał 2 kości lewj ręki. Kość promieniowa wyszła na zewnątrz, a łokciowa w miejscu pęknięcia "weszła do środka". Poszedł na kontrolę i lekarz stwierdził że wszystko ok. Drugi to samo. Kumpel twierdzi że nie jest ok i że przy lekkim ruchu czuje, że coś przeskakuje. Jesteśmy laikami, ale czy na pewno ta jedna kość jest dobrze złożona? Przerwa wydaje się spora...

https://zapodaj.net/ebf9099b47a12.png.html

Nie potrafię tu wstawić zdjęcia...

Wacek
20.07.2016, 14:10
Znam ten ból... Tygodniami męczyłem się z przeskakującym obojczykiem, też złożonym na drut Kirschera. Też miałem sporą przerwę. W końcu stopniowo przestawało przeskakiwać i zrosło się po dobrych paru miesiącach, teraz obojczyk mam gruby i pancerny.

Czy kolega jest dobrze poskładany - tego nie wiem, nie jestem specjalistą. Na pewno przy takiej przerwie potrwa to dłużej.

Kici
23.08.2016, 13:59
Ja się co prawda nie połamałem ale potrzebuje ortezy na prawe kolano dla normalnych rozmiarów faceta. Nie została komuś po rekonwalescencji :bow:

nav
23.08.2016, 15:31
U mnie leży w kartonie, kupiona od MOTOMYSZA, okazało się że nie pasuje na lewego kulasa i potem o niej zapomniałem...

Widmo80
29.08.2016, 21:17
Ja po moim wrześniowym wypadku funkcjonuje juz przwie że całkiem normalnie, ale żelastwo zostanie we mnie chyba do końca juz

http://images78.fotosik.pl/853/14b4172ce7086f1egen.jpg (http://images78.fotosik.pl/853/14b4172ce7086f1e.jpg)

myku
29.08.2016, 21:21
Ojejej..grubo.Zdrowia chlopie.Chyba i tak masz duzo szczescia :Thumbs_Up:

radiolog
29.08.2016, 22:07
Ja po moim wrześniowym wypadku funkcjonuje juz przwie że całkiem normalnie, ale żelastwo zostanie we mnie chyba do końca juz

http://images78.fotosik.pl/853/14b4172ce7086f1egen.jpg (http://images78.fotosik.pl/853/14b4172ce7086f1e.jpg)
Niekoniecznie,czasami sie po zrośnięciu usuwa

wilq.bb
03.09.2016, 16:19
Teraz ja dołączam do grona szanownego - obojczyk nie wytrzymał spotkania z gleba przy 30kmh - na rowerze poleciałem przez kierownice, jednocześnie nakrywając się rowerem.
Kask zrobił robotę - przyjął uderzenie w glebę i środek pękł, skorupa cała.
Pare rys na ryju, rękach kolanach etc.... No w gips mnie rzucli... za 10 dni kontrola, jak jest ok gips zostaje jeszcze trochę, w razie W (odpukać) skręcanie.
Fotkę dorzucę jak mi ją brachol przewiezie.

alternatywy
03.09.2016, 17:00
no to nie fajnie sąsiad:( zdrowiej!!!!

zaczekaj
03.09.2016, 17:49
Zdrowia Wilqu!

wilq.bb
03.09.2016, 17:58
Dzięki Wam... ale póki co masakra zrobić cokolwiek. Nie boli bardzo, ale gipsowa 8-ka na plechach ogranicza każdy ruch... ściągniecie gaci rowerowych zajęło mi 10 minut i nie mam pomysłu jak bede w nocy spac

wilq.bb
30.09.2016, 18:56
No więc jestem lżejszy o gips - zarastam się poprawnie i jeszcze tylko parę tygodni w ortezie, pewnie sporo bólu w czasie rehabilitacji (zaczynaym w poniedziałek) i może na motomikołaje pojadę :D

zbyszek
30.09.2016, 19:12
Zdrowia Stary, reszta to nic:)

strobus1
30.09.2016, 19:33
Wilqu jak potrzebujesz to mam na zbyciu dwie ortezy barku.
Rechab na początku trochę będzie bolesny ale jak się rozciągnie torebka stawowa to już będzie z górki.
zdrowiej

wilq.bb
30.09.2016, 19:53
Potrzebuję, ale chyba szybciej będzie mi kupić w Bielsku. Póki co zrobili mi taką opatrunków. Do poniedziałku przeżyje.
Jeśli masz pomysł na szybki transport do Bielska(może na weekend sie w Beskidy wybierasz ;) ) to jestem za.

O ból jestem dziwnie spokojny - kumpel z żagli ma w Bielsku przychodnię, gdzie zajmuje się tylko tym - w zeszłym roku jak mi nad nogą się znęcał to do łez było.... teraz myślę, że będzie podobnie, ale teraz poboli, a potem będzie OK.

strobus1
30.09.2016, 20:26
Kurier powinien do wtorku Ci podrzucić. Ortezy są neoprenowe rozmiar xl. Dzwoń 606669376

Mech&Ścioła
21.01.2017, 12:37
Witam. Wczorajsza ślizgawka, to nie był najlepszy pomysł, by jechać rowerem do roboty. Po 8 km jazdy straciłem czujność i się wyłożyłem. Gdy wstałem, to właściwie myślałem, że wszystko ok, ręką można ruszać. Jednak stojąc przed lustrem odkryłem, że jestem asymetryczny:) Lekarz napisał: "RCU zachowane, uszkodzenie stawu AC prawego III, objaw klawisza (+++)". Ze zdziwienia otworzyłem oczy, gdy usłyszałem, że kwalifikuję się na operację (myślałem, że to się po prostu "nastawi" od ręki:)). Choć podobno można się obejść bez operacji, tyle że będzie widoczna do końca ta asymetria.

zbyszek
21.01.2017, 13:08
Mam podobne:p
Nie zgodziłem się operować i nie żałuję, już z pięć lat z tym żyję. Estetycznie może i nie wygląda ale w niczym nie przeszkadza, i nie boli.

Zmyler
21.01.2017, 13:23
Mech& Ścioła -skonsultuj to z innymi ortopedami. Ja na początki listopada też na rowerze doznałem podobnego urazu tyle że znacznie mniejszego stopnia. Znajomy chirurg ocenił : pomiędzy pierwszym a drugim stopniem. Od trzeciego stopnia kwalifikuje się na operację.Przy pierwszym i drugim stopniu stosuje się leczenie zachowawcze (unieruchomienie na ok 4-5tyg) a później stopniowe uruchamianie stawu. Przy trzecim stopniu bym nie bagatelizował.U mnie dolegliwości bólowe są do tej pory ale Twoje gnaty rozlazły się dużo bardziej(zerwanie więzozrostu barkowo-obojczykowego - tak mi to tłumaczył). Optycznie cały bark miałem cofnięty do tyłu, aktualnie się wyrównuje. Jeśli mogę doradzić skonsultuj to jaszcze z jednym lub dwoma specjalistami, staw barkowy jest dość problematyczny. Powrotu do zdrowia życzę.

Mech&Ścioła
21.01.2017, 13:29
Dzięki Chłopaki za cenne sugestie! Tak zrobię, skonsultuję jeszcze z innym lekarzem.

strobus1
23.01.2017, 15:26
Nie bój się operacji. Te gnaty są na wierzchu wiec nie ma tragedii. Zasuwaj do Otwocka do Grucy na ostry dyżur. Mi poskładali i bark i obojczyk i łopatkę i żebra a i jeszcze płucem dziurawym się zajęli. Więc jest szansa, że i Ciebie zmontują do kupy. Za dwa miesiące będziesz na moto.
ps oddam dwie ortezy barku, za free. tel w postach powyżej.
Zrastaj się.

Mech&Ścioła
23.01.2017, 18:46
Dzięki Strobus za wsparcie! Nie o strach chodzi, jeno o efekt końcowy:) Jutro mam dwie konsultacje, zobaczymy czy wniosą coś nowego. W razie potrzeby będę pamiętał o Twoich ortezach, dzięki!

matjas
23.01.2017, 23:20
ja tam ortopeda nie jestem ale to wygląda tak, że nie ma chuja, żeby działało.
jakkolwiek bardzo bym się nie mylił to wracaj szybko do zdrowia - nie lubię kurde pisać w tym wątku.

m

Mech&Ścioła
01.02.2017, 18:44
Zdecydowałem się na operację, mam już w sobie płytkę hakową i 4 śrubki. Według tego, co usłyszałem od specjalistów leczenie operacyjne nad zachowawczym miało w moim przypadku takie zalety: szybszy i tańszy (znacznie mniej rehabilitacji) powrót do pełnej sprawności. Pozdrawiam!

Zmyler
01.02.2017, 19:08
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę no i nie zaniedbaj rehabilitacji jak już Ci zalecą .

voytas
02.02.2017, 10:43
i wyjąć obce ciało w odpowiednim czasie

puszek
02.02.2017, 11:38
A po co ma wyjmowac.. ładnie sie teraz na fotce prezentuje

Babel
02.02.2017, 17:13
W moim przypadku wyjęcie wkrętów i blach to był najlepszy pomysł mojego ortopedy- poki miałem wkręty - były ciągłe bóle itp.
Z tym że ty to masz popierdołke nie blachę - moja miała 12 cm i 11 wkrętów ;)

Mech&Ścioła
02.02.2017, 17:46
W sprawie wyjęcia lub pozostawienia blachy i wkrętów głosy lekarzy były podzielone... Póki co, to niech siedzą:)

matjas
03.02.2017, 11:11
Zrastaj się gładko - a żelastwo to chyba lepiej usunąć jeśli się da.
Tak czy owak szybkiego powrotu do zdrowia i, jak to już zostało powiedziane wcześniej, nie zaniedbuj rehabilitacji. Skonsultuj się z dobrym fachowcem już teraz bo być może są ćwiczenia, które możesz już wykonywać.

Zdrowia!
m

tyran
08.03.2017, 21:32
Nic wielkiego, ale mam pytanie.
Prawa kostka. Sciskać to bandarzem elastycznym, czy zostawić.
Trochę boli przy chodzeniu.
http://allriders.pl/uploader/gallery/5/1/2017030802583876a2cab019816f588c4eebc1223c.JPG

Mucha
08.03.2017, 23:03
Laika odpowiedz, ale - z cala pewnością: całkowicie odciążyć (!!!) i jak najszybciej zrobić rtg. W żadnym wypadku nie lekceważyć...

everybike
09.03.2017, 10:03
RICE - Rest - Oszczędzanie , Ice - zimne okłady - worek z lodem, Compression- opaska uciskowa zakładana od stopy nad staw skokowy , Elevation - noga wysoko

Jaki wywiad ? Pewnie uraz skrętny? Pod kostką boczną bez obrzęku i zasinienia?

Oczywiście zasinienie , obrzęk oraz bolesność są wskazaniem do rtg ale jak po RICE na następny dzień jest lepiej i możesz bez większego bólu obciążać kończynę to OK. Dalej opaska elastyczna do chodzenia do 2-3 tygodni i ostrożne chodzenie. Jeśli jednak boli przy obciążaniu to zgłoś się do ambulatorium urazowego czy SOR ( zależy co tam w twojej okolicy najbliżej )

radiolog
09.03.2017, 10:04
Torebka stawowa w jakimś stopniu uszkodzona. Orteza odciążająca staw

tyran
09.03.2017, 13:44
Dziękuję za rady. Zastosowałem się. Wydaje mi się że jest poprawa. Na RTG nie byłem, stopą ruszam bez problemu, jedynie przy chodzeniu czuję ból.
Zobaczymy za parę dni.

P.S.

Poraz kolejny dziękuję swoim Sidi Adventure!!!

Kici
09.03.2017, 14:30
Nie udawaj twardziela!!! marsz do SOR-u

zaczekaj
23.03.2017, 18:08
No hej. Znowu zaliczyłam stół operacyjny.
Miałam dziś zabieg mozaikoplastyki w prawym kolanie. Wrażenia okropne. Ty czujesz się jak na haju a doktor napierdziela w kości młotkiem i wiertarką.
No nic, musiałam się komuś pożalić i zabić trochę czas.
Umieram z głodu.
Prosiłam o wyżywienie jak dla pani premier a oni nie dali mi nic. Nie jadłam w sumie od wtorkowej kolacji.
Oszczędzają strasznie w tej stolicy.
Boli strasznie ale wiecie co jest gorsze? Świadomość, że znowu ucieka mi sezon :-(
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170323/76d9405c78313bd554e16744f8ec2642.jpg

wytapatalkowano

strobus1
23.03.2017, 18:17
Borze Tucholski , Joanno co żeś tym razem nawywijała??
Zawsze możesz poprosić o kroplówkę z glukozą, zawsze to coś w żyłę :)
Jak ujawnisz gdzie cię skroili to chłopaki z warszawki wpadną ze słodyczami do chorej ;)
zdrowia

wojtekm72
23.03.2017, 19:21
O masz babo placek.
No po co to.
Dawaj relacje i zdrowiej

zaczekaj
23.03.2017, 20:02
Borze Tucholski , Joanno co żeś tym razem nawywijała??


O masz babo placek.
No po co to.
Dawaj relacje i zdrowiej
Dzięki chłopaki.
Nic nie zrobiłam. Ciągnie się za mną cały czas to kolano i trza było iść pod nóż.
Martwica kostno-chrzęstna, do tego jakiś ubytek i odłamek kości, ogólnie zwyrodnienia i zniszczona chrząstka dają o sobie znać.
Dlatego zrobili mi dziś przeszczepy, wywalili zniszczone fragmenty i wystawili nowe.

Co do tego gdzie leżę to była ,,wskazówka" w tekście.
Ostatnio Szydło była na Szaserów :-)

wytapatalkowano

wolly
23.03.2017, 20:12
powrotu do zdrowia znam ten ból mogę pocieszyć, ciesz się ze Cię nie zacewnikowali bo po strzale w kręgosłup to często tak bywa a z drugiej strony MŁODOŚĆ ma swoje prawa

sluza
23.03.2017, 20:29
łał, MOZAIKOPLASTYKA............ zalatuje trochę jakąś techniką układania podłóg :) Zdrówka życzę

wojtekm72
23.03.2017, 21:34
Czyli teraz bedziesz jak nowa.:)
Dasz radę jesienią Ukrainę atakowac Jak dlugo to sie leczy. Bo chyba u Puntka bedzie cieżko

zaczekaj
23.03.2017, 21:40
Niestety ominie mnie praktycznie cały sezon. Jeszcze dziś rano myślałam, że będzie zwykła artroskopia i za 2 ms będę jeździć. Później czar prysł, jednak trzeba było otwierać kolano

wytapatalkowano

ferdek
25.03.2017, 17:04
Trzeba było walczyć! Jak byłem mały to przed mamą i dentystą się obroniłem trzymając się rękoma krzesła i kopiąc. Polecam na przyszłość, dobry sposób! Szybkiego powrotu do zdrowia :)

mygosia
25.03.2017, 17:25
Ja gryzłam po rękach...

consigliero
25.03.2017, 17:40
Za moich czasów spod stolików u dentysty wyciągali mnie wszyscy w pomieszczeniu prosząc o pomoc mojego dziadka czekającego na korytarzu.

MUTT
25.03.2017, 18:41
ach... , dentystka i bormaszyna na pedały ..... na samo wspomnienie dostaję " gęsiej skórki " ... i myślę którędy by tu uciec , uciec , uciec ...
szybkiego powrotu do zdrowia Życzę !
Mutt

Kisiel
25.03.2017, 18:43
Zdrowia Asia! I rehabilituj kolano jak już tylko będziesz mogła.

zaczekaj
26.03.2017, 10:04
Właśnie wróciłam do domu.
Dziękuję wszystkim za słowa otuchy i życzenia.
Nawet nie wiecie jak to poprawia nastawienie i nie ukrywam, że złapała mnie mała załamka gdy dowiedziałam się ile potrwa powrót do sprawności.

A teraz taka mała rada. Nie ufajcie lekarzom, jak Ci mówią, że wszystko jest ok a Ty czujesz inaczej. Ja zaufałam i dlatego tak długo u mnie trwał problem z kolanem -7 lat. Róbcie od razu rezonans i szukajcie najlepszego ortopedy.
2 lata temu przeszłam jedną artroskopie i myślałam, że wszystko już git. Sielanka trwała pół roku i znowu dopadł mnie ból. Okazało się, że mam dziurę w kolanie, której nie powinno być. Najlepsze jest to, że na pierwszej artro została ona zauważona ale nie zostało z tym nic zrobione, nie dano mi znać, że powinnam coś z tym zrobić. Myślalam, że tak ma być i nie drążyłam tematu. Niestety teraz muszę cierpieć drugi raz.

https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170326/80ad31865b8e17999bdfee80cc705227.jpg

Dbajcie o siebie, Pozdrówki.

wytapatalkowano

miro&afryka
26.03.2017, 10:42
no niezłe nogi :)

Jeśli nie szybkiego, to na pewno pełnego i na długo, powrotu do sprawności Ci życzę.
PS. Twój problem z kolanem, to wynik jakiejś motocyklowej kontuzji? Czy jazda motocyklem tylko go pogłębiła?

Mhv
12.06.2017, 08:21
Witajcie. W temacie zbliżonym..poszukuję w Warszawie i okolicach DOBREGO ortopedy, fajnie żeby wiedział co to ęduro, ale jeszcze lepiej musi wiedzieć co to biodro..Na pewno możecie kogoś polecić. Nie chodzi o żadne złamania, ale raczej o wady wrodzone.

ArtiZet
12.06.2017, 08:26
Witajcie. W temacie zbliżonym..poszukuję w Warszawie i okolicach DOBREGO ortopedy, fajnie żeby wiedział co to ęduro, ale jeszcze lepiej musi wiedzieć co to biodro..Na pewno możecie kogoś polecić. Nie chodzi o żadne złamania, ale raczej o wady wrodzone.
poszedł priv

zaczekaj
12.06.2017, 10:56
no niezłe nogi :)

Jeśli nie szybkiego, to na pewno pełnego i na długo, powrotu do sprawności Ci życzę.
PS. Twój problem z kolanem, to wynik jakiejś motocyklowej kontuzji? Czy jazda motocyklem tylko go pogłębiła?

Wybacz, nie zauważyłam pytania.
Ciężko powiedzieć z czego wynikały (mam nadzieje, że mogę użyć czasu przyszłego) moje problemy.
Typowej kontuzji nigdy nie miałam. Poszłam do klasy sportowej i wtedy zaczęło mnie pobolewać kolano. Któregoś razu po zawodach na drugi dzień kolano zaczęło mocniej boleć oraz się przyblokowało. Od tamtej pory tułałam się po lekarzach aż w końcu ktoś mi pomógł i dobrze zdiagnozował.

Witajcie. W temacie zbliżonym..poszukuję w Warszawie i okolicach DOBREGO ortopedy, fajnie żeby wiedział co to ęduro, ale jeszcze lepiej musi wiedzieć co to biodro..Na pewno możecie kogoś polecić. Nie chodzi o żadne złamania, ale raczej o wady wrodzone.
Ode mnie też poszło.

Mhv
13.06.2017, 07:21
Dzięki, wypróbuję kontakty.:Thumbs_Up:

szynszyll
14.06.2017, 12:11
ostatnie slowa do anestezjologa jak sie juz budzilem:

- motor solidny, lata posluzy jak sie panu podoba to brac

potem siegnalem po butelke piwa bo przeciez gdzies ja tu obok lozka postawilem :)

jebnietym sie trzeba urodzic :)

strobus1
14.06.2017, 13:14
Co, żeś Futrzasty nawywijał ??
Zdrowiej szybko

szynszyll
14.06.2017, 13:32
juz jestem zdrowy! nie chcialem zapalic na popych i samostart wiec musieli mnie z kabli odpalac :)

elektrokardiowersja przy napadowym migotaniu przedsionkow. juz bym sobie stad poszedl ale beda mnie do jutra trzymac. jest milo - calkiem spoko lokal :)

hellwoot
14.06.2017, 13:35
nie chcialem zapalic na popych i samostart wiec musieli mnie z kabli odpalac :)


:haha2: Zdrowiej :D

strobus1
14.06.2017, 13:43
Nawet sobie paznokcia nie złamał a już się w Kąciku lansuje...
;)

Kisiel
14.06.2017, 14:56
Wot elektromechanior!:dizzy:
ZDROWIA! :)

szymon25
14.06.2017, 22:25
spawanie nie służy przy migotaniu :)
teraz tylko łykać proszki i nie pic wódki...

szynszyll
15.06.2017, 15:01
Kiedy wstałem puste było moje piekło
Śladu gości uczt i wrzawy już nie słychać
Tysiąc lat minęło w koncu jak się rzekło
Więc najwyższy czas wyskoczyć na kielicha...

dziekuje za zyczenia, byly skuteczne. otwarte klatki - futro uwolnione szuka nowego guza :)

wodka zlo. trzeba wrocic do jarania i grzybow bo bedzie placz. to juz ktorys raz...

klient mowi ze afra ma 50 tys km ja widze napinacze i wiem swoje. pani doktor pyta czy wale golde, ja mowie, ze nie. pani doktor robi proby i usg i wie swoje.

taka gra :)

JarekAT
05.12.2017, 18:22
Zdjęcia tuz po operacji.
http://africatwin.com.pl/attachment.php?attachmentid=42884&stc=1&thumb=1&d=138036298

http://africatwin.com.pl/attachment.php?attachmentid=42885&stc=1&thumb=1&d=1380362985


Odkopuje temat.

Właśnie pozbyłem się tego całego żelastwa po 4 latach.

Zmyler
05.12.2017, 19:02
Gratuluję i życzę oby nigdy więcej .

Kamyk
23.02.2018, 12:22
Hej,

Jest tu ktoś kto zna się na odczytach zdjęć MRT? ;)

Będę wdzięczny za info.

Kamyk

radiolog
23.02.2018, 12:25
MR to wiem, ale ze jeszcze T, masz to na płytce? I co za organ

Kamyk
23.02.2018, 13:03
W Germani nazywa sie to MRT :) Ale to chodzi o MR :)

https://de.wikipedia.org/wiki/Magnetresonanztomographie

Kolano.

Kamyk

tyran
09.09.2018, 10:03
Jak sobie pomóc w warunkach polowych?
Prawdopodobnie coś ze stawem w kciuku.

ural2
09.09.2018, 10:10
Zimne okłady , kwaśna woda , unieruchomienie.

tyran
09.09.2018, 10:20
Jutro muszę jechać dalej. Na razie robię okłady z octu winnego i odpoczywam.
Wczoraj zjazd z terenu na asfalt 20 km- istna mordęga. Na czarnym trochę lepiej.

wojtekk
09.09.2018, 10:25
Przeciwzapalne doustnie. Czyli z ibuprofenem a nie paracetamol. Schładzać jak najwięcej. Altacet

e_elins
09.09.2018, 14:25
Zestaw na urazy:
Żel ALTACET na zmianę z żelem TRAUMON
Doustnie- URAZYM, Cyclo-3-fort, REPARIL
Przeciwbólowo DEXAK SL

Taki dostalam zestaw po urazie i skuteczny- wszystko bez recepty.

Ponadto chłodzić- w podróży najlepiej się sprawdza lód w sprayu.

tyran
09.09.2018, 18:38
Dzięki. Jutro ogarnę aptekę. Na razie mam ocet winny i lód. D:

tyran
10.09.2018, 13:55
Okazało się że mam wybitego kciuka.
Miejscowy znachor nastawił mi go.
Nie jest wesoło. Boli bardziej niż przed zabiegiem, ale ruchliwość wróciła.
Mam nadzieję że jutro wrócę na moto.

smigacz
10.09.2018, 21:38
No i dobrze, że Ci nastawił znachor, jak byłem młody skręciłem kostkę lekarze wysyłali na cięcie i ustawianie w klinice, a miejscowa babka nastawiła i do dziś mimo upływu kilkudziesięciu lat nie mam problemów i wszystko jest ok. Czasmi najprostsze rozwiązanie jest najlepsze. Kup coś z diklofenakiem jakąś maść Zdrowia

szelas
25.09.2018, 12:48
Pozdrawiam kącik ortopedyczny ze złamanym obojczykiem

Marcin3City
25.09.2018, 13:08
Weź roztwór przynajmniej 40% a ruchliwość wróci i ból minie :)

wojtekk
25.09.2018, 13:43
Składali czy nastawiali ? Witam w klubie. Ja rok temu. Do.moto.juz nie wróciłem

tommi
25.09.2018, 13:52
Składali czy nastawiali ? Witam w klubie. Ja rok temu. Do.moto.juz nie wróciłem

Ja 3 lata temu, wróciłem do moto po 3 miesiącach.
Dużo mądrzejszy ;)

szelas
25.09.2018, 14:02
dali chuste i wygonili do domu. Potem orteza ósemka i za jakiś czas mam iść na kontrolne badanie

wojtekk
25.09.2018, 14:27
No to mi wyszło takie leczenie bokiem. Lepiej mi się opłacało brać operacje.

Tommi. Tyle , że mi na psyche siadło i nie poszło se :) to już kolejny wypadek i na razie od dwóch kółek mam wolne

tommi
25.09.2018, 14:29
No to mi wyszło takie leczenie bokiem. Lepiej mi się opłacało brać operacje.

Tommi. Tyle , że mi na psyche siadło i nie poszło se :) to już kolejny wypadek i na razie od dwóch kółek mam wolne

Zdaje sobie sprawę, że to raczej nie kwestia gorszej sprawności fizycznej po przygodzie.
Co do leczenia - teraz też bym od razu pakował się w operację - tak 2 miesiące z życia wyjęte i czekanie na rtg co 2 tygodnie czy się zrasta czy nie..

radiolog
25.09.2018, 14:45
Jak proste slamanie, bez skrócenia i bez odłamów pośrednich, to mozna myśleć o 8-ce o ile sie porządnie rozciąganie, lepszy zabieg, ale to najlepiej na ostro spłytkować

wojtekk
25.09.2018, 14:58
U mnie było skrócenie , odłamy itp i ósemka. Trwało znacznie dłużej niż 2 miesiące i nie będzie już równo

Tank
25.09.2018, 15:02
Złamalem obojczyk w czterech kawalkach. Ósemka z gipsu i po 4 m-cach wsiadlem na moto. Sprawnosc pelna, choc obojczyk garbaty. Mongoły chcieli operować, ale ze to bylo zlamanie otwarte, ze strachu pr,zed gangreną wrocilem do Ojczyzny:Tu tylko zagipsowali, czego nie zaluję. :)

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

rafput
25.09.2018, 16:25
Przypadki chodzą po ludziach, niestety. Ja np. byłem łaskaw ostatnio zerwać sobie ACL i naderwać MCL. Czekam aż się MCL zrośnie i magik zszyje ACL. Mam nadzieję, że przyszły sezon zacznę planowo 😊
Podobnie jak Tank nie dałem się miejscowym (Albańczykom) i wróciłem na ojczyzny łono.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

wojtekk
25.09.2018, 16:36
Możesz rozwinąć ACL i MCL??? Zdrowia!

rafput
25.09.2018, 16:39
Możesz rozwinąć ACL i MCL??? Zdrowia!



ACL czyli niestety więzadło krzyżowe przednie w kolanie
MCL to jest poboczne więzadło piszczelowe, ponoć samo się potrafi regenerować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

wojtekk
25.09.2018, 17:25
O fak. Grubo. Brzmi obrzydliwie :p

szymon25
25.09.2018, 17:43
Artroskopia i do boju :) Ja po złamaniu obojczyka mam blachę i sześć śrub, czasami mnie coś tam zaboli ale się nie poddaje, dwója i faja. W moim przypadku syndrom nerwowego nadgarstka jest nieuleczalny :)

radiolog
25.09.2018, 18:20
ACL czyli niestety więzadło krzyżowe przednie w kolanie
MCL to jest poboczne więzadło piszczelowe, ponoć samo się potrafi regenerować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Przez bliznowacenie, ACL tyż, ale ACL zostaje już blizną, a blizna wiadomo co, drze się jak papier przy dużym obciązeniu, dlatego w większości robia allograft/autograft acl
Każde więzadło się zregeneruje jak to jest I lub I/II uszkodzenie, wyżej raczej blizna.

matjas
26.09.2018, 08:29
Mi skrócili naderwane więzadło zbliznowaceniem /Steadman/ i była poprawa ale do oryginału już nigdy nie wróciło.
Tylko ćwiczyć nogę - póki są mięśnie ok to będzie się to trzymać kupy :)

radiolog
26.09.2018, 09:46
Mi skrócili naderwane więzadło zbliznowaceniem /Steadman/ i była poprawa ale do oryginału już nigdy nie wróciło.
Tylko ćwiczyć nogę - póki są mięśnie ok to będzie się to trzymać kupy :)

Dokładnie najważniejsze są mięśnie, można mieć pourywane więzadla , ale stabilizację zapewnią dobrze wyćwiczone mięśnie, chociaż pourywane więzadła częściej prowadzą do rozwoju zmian zwyrodnieniowych i potem już tylko alloplastyka

bukowski
26.09.2018, 09:52
Dokładnie najważniejsze są mięśnie, można mieć pourywane więzadla , ale stabilizację zapewnią dobrze wyćwiczone mięśnie, chociaż pourywane więzadła częściej prowadzą do rozwoju zmian zwyrodnieniowych i potem już tylko alloplastyka

Mojemu psu po wypadku kilka lat temu usunięto główkę kości udowej i kawałek stawu biodrowego. Miał kuśtykać do końca życia. Dzisiaj tylko wprawne oko dostrzeże nieregularność ruchu. No, nie skacze tak jak kiedyś no i biega trochę wolniej, ale ewidentnie nastąpiła substytucja. Także ćwiczyć, ćwiczyć :)

rafput
26.09.2018, 10:15
Po 3 tygodniach zdążyłem zatęsknić za regularną siłownią, leżąc w domu robię co się da. Łącznie z ćwiczeniami izometrycznymi dwójek i czwórek. Odkryłem jedynie, że z uszkodzonym kolanem lepiej pompek nie robić :D

krzysiek_m
13.11.2018, 15:18
Hejka :).
Podpowiedzcie coś, bo uraz świerzy i może warto się spieszyć.

Zakończyłem sezon w sobotę, 3 dni temu upadając prosto na bark.
Wypadł ów bark, powodując nieprzyjemne doznania. Po kilku długich minutach, przy próbie wyczołgania się z pod motocykla wskoczył na miejsce, czyniąc mnie najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Kilka minut później przy próbie wyplątania się ze zbroi wypadł znowu (to ponoć ważny kawałek opowieści), doprowadzając do małego ataku paniki, ale po położeniu ręki na gałęzi znów szczęsliwie wskoczył na miejsce.
Zawieźli mnie na SOR, zrobili RTG, na którym nic nie wyszło, zapisali Skudexe, kazali kupić temblak i powiedzieli, że jak będzie boleć za tydzień to mam iść do Ortopedy. Wtedy jeszcze byłem zadowolony :).

Mniej zadowolony byłem jak się okazało, że bez tego tramadolu nie da sie spać, a jeszcze mniej jak mi lekarz rodzinny przy wypisywaniu zwolnienia wytłumaczył, że do ortopedy muszę iść za dwa tygodnie i dopiero wtedy dowiem się co mi się stało (zwichnięcie / skręcenie), bo ortopedzi w szpitalu nie byli pewni. Rozmawiałem również, że znajomym, który miał dwa barki operowane i zaczynam odnosić wrażenie, że być może za bardzo bagatelizuje tą kontuzję.

Jest na sali jakiś lekarz?
Czy wystarczy, że za dwa tygodnie pójdę sobie po prostu do ortopedy "na kontrolę"?
Czy powinienem w trybie pilnym udać się do specjalisty od barku, robić MRI i szykować się na rehabilitację?

Nie chcę przesadzać, ale z drugiej strony nie chciałbym przegapić szansy na powrót do zdrowia :).

radiolog
13.11.2018, 16:59
Rehabilitacja jak nie pourywał się pierścień rotatorów lub obrąbek stawowy, inaczej operacja. Może i bez ale grozi Ci ograniczona ruchomość wtedy. Specjalista od barku pracuje w BB w szpitalu św Łukasza

kristoch
13.11.2018, 21:35
Diagnostykiem nie jestem, ale zdrowie ma się jedno - atakuj bo nikomu nie jest ono bardziej potrzebne niż Tobie. Parę lat temu po podobnej kontuzji na rowerze zlekceważyłem to początkowo i borykałem się później z bólem i ograniczeniem ruchomości barku przez 2 lata. Wszystkie prześwietlenia, badania, osteopaci (o ortopedach nie wspominając) mówili, wszystko wyglada ok - ja nie mogłem bez bólu podnieść ręki.
Pomógł mi mój GS jakieś 5 lat temu - przy przestawianiu musiałem go szarpnąć bo się przechylił. Zabolało, zakłuło ale ból magicznie zniknął i do dziś nie wrócił. Tylko Tobie chyba nie o taką rehabilitację chodzi 😉

krzysiek_m
13.11.2018, 21:51
Dzięki chłopaki. Zacznę od ortopedy, którego mi brat polecił po swojej kontuzji. Jak słabo będzie dawać radę, to lecę do specjalistów sportowych. Do wiosny musi być tip-top :at::at::at:

matjas
13.11.2018, 23:06
No cóż - gront to wiedzieć kiedy się wypierniczyc ;) timing kontuzyjny masz jak złoto. Życzę tego samego wiosna jak piszesz.
Zdrowia!
M