View Full Version : Zabytkowe meble - co z nimi zrobić?
Znajomi poprosili mnie o pomoc w opróżnieniu mieszkania po zmarłej starszej osobie. Oczywiście największy problem dotyczy gabarytów. Z tego co wiem, część mebli ma ponad 100 lat. Niektóre mogą być faktycznymi zabytkami, inne są tylko stare. Nie znam się na tym zupełnie.
Wszystkie są ładne i chciałbym je zostawić, ale nie mam gdzie...
Jeśli ktoś podpowie co z tym zrobić, to będę wdzięczny.
Wiem, że mogę wystawić na portalach aukcyjnych, ale nie wiem za ile.
Przykładowo ten mebel jest bardzo ciekawy, ponieważ ma mnóstwo szufladek i skrytki, które można otworzyć tylko znając określony "myk".
93960
93961
Stół jest rozkładany
93962
Komoda z wysuwanym blatem
93963
Inne wynalazki:
93964
93965
93966
93967
93968
Nie wrzucam do działu sprzedam, bo nie potrafię oszacować wartości.
Jeśli coś ruszy w temacie, to wrzucę.
duzers04
24.02.2020, 20:25
Podobny mebel z 1 zdjecia widzialem w muzeum w Kozłówce.
Piękne ! To może być sporo warte. Proponuję zrobić dobre zdjęcia i dać gdzieś do wyceny, może zapytać w muzeum, galerii sztuki, domu aukcyjnym, antykwariacie.
Myślę, że DESA dałaby Ci jakieś odniesienie.
Roześlijcie fotki po muzeach ulokowanych w pałacach i dworkach w jakiejś sensownej odległości. Mogą szukać mebli >>z epoki<<do wystroju. Zdecydowanie nie wystawiaj na OLX i podobnych bo spora szansa że właściciela zwyczajnie okantują.
Właściciele gdzieś tam już napisali, ale podobno nikt nie chce brać mebli, bo nie mają gdzie tego magazynować.
Ten pierwszy mebel ponoć kilkanaście tysięcy, ale obstawiam, że tylko na papierze.
No głupi problem, ale jednak problem...
Piękne są.
Może spróbuj oddać do jakiegoś komisu z antykami?
Bardzo polecam komisy z dwóch podowdów:
1) wycenią (poniżej stawki rynkowej, bo muszą zarobić, ale wycenią więcej niż olx)
2) przechowają (jak trzeba oczyścić mieszkanie, to ma się w cenie magazyn co rekompensuje stawkę za prowizję komisu)
GregoryS
25.02.2020, 09:33
To nie sa tanie rzeczy, naprawde :) Wystarczy zajrzec do pierwszego lepszego sklepu z antykami zeby zobaczc "po ile to chodzi". Moim zdaniem warto nawet wynajac na tydzien dwa jakis garaz czy magazynek zeby to tam poskladac zanim sensownie sie nie wyceni.
Nie dalej jak wczoraj czytalem ze powstaja grupy ludzi szukajacych juz nawet mebli z okresu PRL - ceny tez zaczynaja sie "mocno ksztaltowac".
To ja mam prośbę :)
Podeślecie jakieś konkretne miejsca?
Wystarczy nazwa komisu / muzeum.
Ja sobie podzwonię i popytam.
Z góry dzięki :)
Wstawiałem kiedyś na towarowej.
Co do oceny , że to dużo warte to ostrożnie. Kolega się trudni takimi meblami i wiem , że naprawa niektórych mebli to są grube tysiące.
Na pewno są ładne :)
Przejdź się po sklepach z antykami i porównaj ceny to będziesz miał odniesienie.
Z drugiej strony ten rynek jest tak dziwny że ludzie są w stanie znacznie przepłacić jak dany mebel będzie im koncepcyjnie pasił do wnętrza z epoki.
Renowacja to koszmarne pieniądze więc warto żeby to oblukał ktos kto meble odnawia czy nie ma robali i jaki jest stan realny.
Trochę tego przerobiłem i na mój ogląd realną wartość może mieć jedynie sekretarzyk i na nim warto się skupić jak chodzi o wycenę.
A - na fb są grupy z antykami - na części nie tylko kupują/sprzedają, ale również pomagają z wyceną.
Konkretnych nie podam, bo teraz w tym nie siedzę.
Mi się ostatni BARDZO podoba :)
Ja byłbym zainteresowany zakupem stołu okrągłego
Ja bym był zainteresowany zakupem stołu okrągłego
Kiedyś sprzedawałem piękną Zastavę (samochód, a nie naczynia) i wystawiłem ją za 10.000 zł.
Sprzedałem za 3500 :D
Ivolot, wyślą namiary na priv.
Przejdź się po sklepach z antykami i porównaj ceny to będziesz miał odniesienie.
Z drugiej strony ten rynek jest tak dziwny że ludzie są w stanie znacznie przepłacić jak dany mebel będzie im koncepcyjnie pasił do wnętrza z epoki.
Renowacja to koszmarne pieniądze więc warto żeby to oblukał ktos kto meble odnawia czy nie ma robali i jaki jest stan realny.
Trochę tego przerobiłem i na mój ogląd realną wartość może mieć jedynie sekretarzyk i na nim warto się skupić jak chodzi o wycenę.
Tak jak piszesz - rynek jest bardzo dziwny. Kiedyś znajomy parał się jakimś tam obrotem staroci i tłumaczył mi, że wręcz sam robił dziurki małym wiertełkiem, że niby są korniki, co mogło świadczyć o tym, że mebel był jeszcze starszy.
Jeśli na meblach (z tyłu) masz jakieś pieczątki czy wypalenia z okresu II WŚ to zrób zdjęcie i podeślij mi, zobaczę, co się uda zrobić. W de (i nie tylko) nadal jest mnóstwo fanatyków. ;)
muszel72
25.02.2020, 12:19
Ja przechowam bo u mnie pusto:) Nawet kilkanaście lat:)I będa pasowały do drewna:)
Piękne.
To pierwsze to wg mnie sekretera biedermeier na oko I pol XIX wieku Niemcy
Wykonana z mahoniu lub jest to dobra imitacja w technice mazerowania lub oklejona fornirem..ciezko stwierdzic po zdjeciach..jesli to oryginał z epoki to cenny i w przypadku magazynowania unikac piwnic i miejsc wilgotnych..
Dostałem info, że ktoś ma jutro przyjść oglądać meble.
Do jutra się wstrzymuję ze wszystkim.
Tak jak wspominałem nie jestem właścicielem i tylko pomagam :)
Dam znaka jak się sprawy potoczą.
Przyszedł Pan i zaproponował za pierwszy mebel 1000 zł.
Także aktualne :)
muszel72
26.02.2020, 16:03
To musiał być wytrawny handlarz samochodowy:haha2:
Przyszedł Pan i zaproponował za pierwszy mebel 1000 zł.
Także aktualne :)
W tej sytuacji moznaby wywnioskować, że mebel jest wart z 5x wiecej :D
Na meblach się co prawda nie znam, ale zapytam: czy oprócz mebli jakieś zegary, budziki, zegarki nie pozostały? Gdyby coś byłbym zainteresowany.
Też na meblach się nie znam, ale jakby w tych szufladkach - skrytkach były dolary, złoto, kamienie szlachetne to przygarnę:bow:
Kazmir, sytuacja jest taka, że właściciele faktycznie mają do oddania złoto.
Niestety warunkiem transakcji jest podpisanie cyrografu.
93997
Druga opcja jest taka, że możemy o złoto zagrać.
93998
Decyzja należy do Ciebie, ale masz czas tylko do południa
93999
Po upływie tego czasu rozpoczniemy procedurę "flugengehajmen"...
94000
_-aska-_
27.02.2020, 09:53
Poncki zapytasz za ile by sprzedali ten cudowny zszywacz?
Kiedyś stare meble były warte sporo kasy bo w sklepach były i to jeszcze ciężko osiągalne tylko meblościanki z płyty. Obecnie jeżeli nie jest to jakiś wybitny antyk cenowo są porównywalne z nowymi ale wykonanymi z litego drewna i to pod warunkiem że nie wymagają renowacji. Obecnie robocizna fachowców jest na tyle droga że nawet przy stosunkowo nie dużych uszkodzeniach przekracza wartość mebla.
Moja żona odziedziczyła w spadku między innymi pianino F. Weber które było u nich w domu od pokoleń oczywiście jak wymagała tradycja każda córka chodziła na lekcje gry. Opowiadała mi jak w latach 80-tych przyjechał do nich handlarz i próbował odkupić parę tak zwanych antyków między innymi pianino za które proponował na tamte czasy równowartość nowego malucha . Oczywiście teść nie sprzedał i takim sposobem stoi sobie u nas w domu po dziś dzień oczywiście w pełni sprawne, wiecie ile jest warte dzisiaj, trzy tysiące i to nie w antykwariacie , tylko na złomie bo się okazało że jest w środku jakaś specjalna płyta z stopu mosiądzu o wadze 300kg i wartość pianina jest taka jaka obecna stawka za ten konkretny stop. Oczywiście są wyjątki ale to trzeba się na tym znać, jakiś mebelek z konkretnego uznanego warsztatu może być sporo wart. Cała reszta nie przedstawia jakiejś szczególnie dużej wartości. Odbiegając od tematu czy ktoś by jeszcze 25 lat temu pomyślał że wymarzony dederowski simson będzie tańszy i to sporo od motorynki?
Znajomy całe życie handluje starymi meblami:
http://www.ekstrameble.com/
Może pomoże, może kupi...
Ponieważ nie lubię pozostawiać wątków bez zakończenia informuję, że nie wiem jaki los spotkał meble :D
Udało mi się jednak przejąć cokół pod kota :)
Jeśli ktoś jest chętny to oddam (do użytku własnego, nie na handel).
Gdzieś tam jeszcze się ogłaszałem, więc nie obiecuję, że kto pierwszy ten lepszy.
101163
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.