PDA

View Full Version : Amortyzator do trójki


Widmo80
28.01.2020, 06:41
Witam. Jakiś rok temu regenerowałem amortyzator w mojej trójce. Było ok po zabiegu, Ale po 3 tyś km stracił połowę tłumienia i pojechał na reklamację. Wrócił i po Maroku tj 3 tyś km znowu nie tłumi na całym skoku i tłucze mocno podczas jazdy na wybojach. Robić tego już raczej nie ma sensu. Pytanie jaki / skąd zakupić żeby pożył kilka lat. Do 1400 mógłbym przeznaczyć na to. I używany w dobrym stanie raczej ciężko będzie.

Artek
28.01.2020, 09:10
Mam w swoim moto tylny amor od LC4. Robi dobrą robotę, ALE podnosi tył moto i moim zdaniem to jedyny duży minus tego rozwiązania.

Koszt zakupu+regeneracja, skrócenie+wymiana sprężyny to 70% ceny nowego wilbersa.

Na dzień dzisiejszy kupiłbym nowego podstawowego wilbersa.

madafakinges
28.01.2020, 09:22
https://www.ebay.pl/itm/WILBERS-Federbein-Typ-540-Road-XRV-650-Africa-Twin-RD03/323661803222?hash=item4b5bbf2ed6:g:V64AAOSw54NdzsE W

CzarnyCzarownik
28.01.2020, 12:06
Napiszę po raz kolejny. Weź i sam zregeneruj. Koszt to około 100zł (z zapasem oleju na 3 kolejne wymiany)

Jak jednak popsujesz i nie będziesz miał nerwów to kupisz sobie nowy. A jak się nauczysz, to będziesz umieć :D

Sent from my SM-J600FN using Tapatalk

Widmo80
28.01.2020, 16:07
CzaryCzarownik- a jest gdzieś przepis na to ? w trójce jest taki ze zbiorniczkiem na wężyku amor.

CzarnyCzarownik
28.01.2020, 16:24
Amor z 07, ale większych różnic chyba tam nie ma.

Tu się zaczęło: http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=29190

Tu zrobiłem "instrukcję" dla potomnych:
EN: https://dmmotoadventures.com/diy-africa-twin-rear-shock-rebuild/
PL: https://www.instructables.com/id/Africa-Twin-Rear-Shock-Rebuild/

Może powinienem zacząć oferować serwis amorów na forum, bym zarobił trochę szekli :D

Artek
28.01.2020, 18:36
No i wypadałoby w trójcy założyć osłonę amora. https://allegro.pl/oferta/oslona-obudowa-wypelnienie-honda-xl-650-transalp-6931499217 albo z PET-a dorobić.

CzarnyEZG
28.01.2020, 19:03
To osłania amortyzator od strony koła tylnego?
Chyba w czwórce już coś takiego jest.

CzarnyCzarownik
28.01.2020, 19:21
To jest chyba w kazdym motocyklu. Bez tego amortyzator będzie cały uwalony, piasek i brud będzie niszczyć uszczelniacze i amortyzator szybciej się wyleje.

Bardziej myślałem, ze amora można by jeszcze wrzucić do skarpety. Tak jest w quadach czy zmotach.

Sent from my SM-J600FN using Tapatalk

Artek
28.01.2020, 19:26
Niektóre afryki/trampki majo, niektóre nie...
Trójca nie ma:(


Można to z PET-a za grosze dorobić. Polecam.

CzarnyCzarownik
28.01.2020, 19:43
Brak osłony amortyzatora w motocyklu ADV? Tego się po Hądzie nie spodziewałem :D

Sent from my SM-J600FN using Tapatalk

Dzieju
30.01.2020, 07:48
Od zawsze mam osłonę , zrobiona z grubej gumy a długość i szerokość dobrana tak by maksymalnie osłaniała amortyzator.
Fabryczne w późniejszych Afrykach są krótkawe.

majo
30.01.2020, 20:57
CzarnyCzarownik dobra robota. Dzięki. Artku zamówiłem osłonę z linku, mam nadzieję, że będzie pasowała:) Na Twoją odpowiedzialność.

Artek
30.01.2020, 22:00
CzarnyCzarownik dobra robota. Dzięki. Artku zamówiłem osłonę z linku, mam nadzieję, że będzie pasowała:) Na Twoją odpowiedzialność.
U mnie pasuje.

majo
30.01.2020, 22:43
:haha2:Za wąski

next22
31.01.2020, 13:32
Ja tam miałem kawał gumy ucięty z wycieraczki samochodowej :) :)
Działało jak trzeba

ural2
31.01.2020, 13:51
A ja zrobiłem z banki po płynie do spryskiwaczy. Działa pięknie:)

Mieciek
31.01.2020, 14:43
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=26130&highlight=mieciek&page=6

Od momentu montażu działa super. Dolot filtra osłonięty. Amor też, Elektryka z prawej też.

CzarnyCzarownik
31.01.2020, 15:01
Nawet w Goldwingach nie podbijają blotników skórą :D

Sent from my SM-J600FN using Tapatalk

Mieciek
31.01.2020, 15:12
:D:D
To jakaś skajkaniepękajka.
Obuwnicy w mojej okolicy używają tego pod zamek. Tzn zamek się ślizga po tym materiale podczas zapinania i osłania nogę od zamka. Jest cieniutki dosyć mocny i śliski. Miałem wtedy jakiś wypad off i coś na szybko wystrugałem i tak już ze mną jeździ kilka lat jak większość prowizorek.

Dzieju
01.02.2020, 07:38
:haha2:Za wąski
Dokładnie , to fikcja a nie ochrona amortyzatora , no ale co komu tam zabroni.

Widmo80
04.02.2020, 10:43
Czyli.. wracajac do tematu amora, co/ jaki kupic , gdyby juz taka konieczność zaszła to
https://www.ebay.pl/itm/WILBERS-Federbein-Typ-540-Road-XRV-650-Africa-Twin-RD03/323661803222?hash=item4b5bbf2ed6:g:V64AAOSw54NdzsE W

Rozumiem że nic lepszego wlepszej cenie raczej nie wchodzi w rachubę

Emek
04.02.2020, 11:00
Podpytaj tutaj, może coś ci się uda wyrwać taniej.
https://www.zietech.de/
5 lat gwarancji więc będziesz miał spokój.

madafakinges
04.02.2020, 11:00
https://tfxsuspension.com/

Ja bym teraz kupował to.

Emek
04.02.2020, 11:05
Za TFX zapłaci co najmniej 40%. Zresztą do trójki to chyba nie ma co cudów pakować. Masz jakieś doświadczenie z tym TFX?

madafakinges
04.02.2020, 11:15
Nie ale się doktoryzowałem i jest chwalony, nie mówię że wilbers zły, ale ja swojego miałem za miekko zestrojonego i dawałem na setting, żeby zwiększyli mi tłumienie odbicia, ale ja zboczony jestem. Jeśli bym teraz kupował to bym spróbował tfx-a, z tym że te najwyższe modele kosztują praktycznie tyle samo.

Emek
04.02.2020, 11:25
Pół roku gwary w porównaniu do 5 lat Wilbersa jakoś do mnie nie mówi.

dawid8210
05.02.2020, 08:37
Na stronie tfx piszą, że dają 5 lat gwarancji.

Emek
05.02.2020, 09:00
Faktycznie chyba popaprałem z użytkiem wyczynowym. Mój błąd.

CzarnyCzarownik
05.02.2020, 09:06
Pytanie ile daje taka gwarancja na 5 lat? Amor po katowaniu w terenie przez 4,5 roku się wyleje i go naprawią za free? (haha)
Czy gwarancja 5 lat jest na "wybrany element" jak to bywa w samochodach, a pozostałe to części eksploatacyjne i nie podlegaja gwarancji :)

Sent from my SM-J600FN using Tapatalk

madafakinges
05.02.2020, 09:21
Nie wiem czy to nie jest tak że gwarancja jest jeśli po jakimś czasie zrobi się serwis.
U nas oczywiście nikt tego nie robi, ale olej w amorze powinno się zmeniać równie często jak w lagach a nawet częściej, bo jest go tam mało a dostaje w dupę znacznie bardziej niż ten w lagach.
Oczywiście zaraz ktoś napisze, że jego amortyzator ma już 30lat i działa dobrze... to że się nie zlał, nie znaczy że to co w nim jest ma cokolwiek wspólnego z właściwościami oleju jaki powinien w nim być.

CzarnyCzarownik
05.02.2020, 09:44
Prawdę mówiąc robiąc serwis (wymieniając olej, uszczelniacze, oringi...) to co może się "popsuć" w amortyzatorze centralnym?

Wydaje mi się, że w lagach olej dużo szybciej zanieczyszcza się. Panewki w lagach są duże, ścierają się podczas pracy i w oleju zaczyna krążyć coraz więcej tej warstwy ściernej z panewek - olej robi się czarny. Pytanie jaki to ma wpływ na pracę zawieszenia? (możliwe że bliski zeru).

Olej silnikowy to samo, tylko ze tam ściera się sprzęgło.

Więc olej w silniku i olej w lagach warto zmieniać często.

Ale w centralnym amortyzatorze panewka nie ma styczności z olejem (o ile dobrze pamiętam). Tłok chyba jest z tworzywa i to jedyna rzecz co tam może się ścierać. Wydaje mi się, że z tego powodu olej z amora centralnego wolniej się zużywa, bo jest po prostu czysty. Ale to nie znaczy aby go wymieniać raz na 10 lat :D

madafakinges
05.02.2020, 10:03
W amorze też masz panewki.
W ladze masz 500ml oleju do tego są dobrze chłodzone. Olej robi się czarny nie dlatego bo nałapał syfu z zewnątrz tylko dlatego, że się przegrzewa/przepracowuje. Do tego jadąc po dzutach przenie koło ma zawsze mniejsze obciążenie, co automatycznie sprawia, że tył ma większe, do tego w amortyzatorze masz 2-3setki oleju który musi odebrać całe ciepło, sprawdź bezpośrednio po intensywnej jeździe jaki gorący jest amortyzator a jakie lagi. Te dodatkowe zbiorniki w amortyzatorze są po to żeby właśnie lepiej oddawał ciepło.
https://www.youtube.com/watch?v=sJg_rAPp0Rg

CzarnyCzarownik
05.02.2020, 10:53
Jest panewka w centralnym, ale nie w oleju (w amorze z 7 tak było, nie wiem jak w innych afrykach/motorach).

Z czarnym kolorem bym się kłócił - w lagach robi się nawet czarny osad, taka maź i jednak bym obstawiał, że to są starte panewki. Olej przegrzany czy przepracowany raczej nie ma w sobie jakiejś zawiesiny.

Z tego co pamiętam to po ponad 2 latach olej z centralki afryki był całkiem fajnego koloru. A jazda prawie zawsze z 2 osoby z bagażem. A w lagach najczęściej spotykałem czarny kolor.

Ta dodatkowa puszka jest po to, aby amor miał większy skok. Dzięki temu komora powietrzna/membrana oddzielająca olej od powietrza nie znajduje się w obudowie amortyzatora i tłok może mieć większy skok. Sama puszka raczej słabo wspomaga chłodzenie bo oleju między puszką a amortyzatorem nie krąży za wiele. Przemieszcza się tylko ilość oleju odpowiadającej objętości rdzennik co wszedł do obudowy tłoka. Może jak masz puszkę zintegrowaną z obudową tłoka to przenikalność cieplna metalu robi robotę, ale jak masz puszkę na przewodzie gumowym jak w afryce to raczej słabo.

Co do tego, że amor z tyłu ma gorzej, grzeje od pracy i os silnika to zgoda :)

Nawet fajny filmik dałeś, ale taki trochę przekaz "kup pan lepszy amor, bo na standardowym na daleką wyprawę nie pojedziesz :D".

Nasz "made in Poland" z Terenwizji był dla mnie lepszy :D
https://www.youtube.com/watch?v=ZNxE5D0_b5A

kurol
05.02.2020, 11:16
Po lewej swiezy olej,po prawej zlany z lag po dokladnie 1080 km.
Przy moich umiejetnosciach jezdzieckich zawieszenie w ttr raczej nie mialo co robic :)
93506

CzarnyCzarownik
05.02.2020, 12:19
Tak sobie właśnie czytam i wiekszość pytań w necie o szarym oleju dotyczy przedniego amora. W odpowiedziach najczęściej pisza o panewkach, sprężynie, wadliwych uszczelniaczach i zbieranym syfie oraz wilgoci z zewnątrz.
Sprężyny mają chropowatą powierzchnię i jak ona pociera lagi od środka to powoduje ich wycieranie, powstaje metalowy proszek. Chyba ma to sens.

W tylnim amortyzatorze może to tłok wyciera obudowę podczas pracy i proszek z aluminium farbuje olej? Jak szlifujemy aluminium papierem wodnym to woda farbuje sie podobnie.

Znalazłem jeszcze posty, że ludzie już po 20h mieli szary olej w lagach po intensywnej jeździe.

W DR i Afryce olej w centralnym amorze wydawał mi się o wiele lepszy jak ten z TTR :D



Sent from my SM-J600FN using Tapatalk

Adagiio
05.02.2020, 13:19
Olej z tylnego amora jeżdżącego w krzaczoarach po 40 godzinach jest jak gnojówka, ale u nas panuje przekonanie że jak się coś nie popsuło, albo nie wyrzygało to się nie rusza. Każdy producent zawieszeń jasno określą interwały serwisowe, wymianę oleju i innych podzespołów.
Do enduraka Ohlins, Kayaba, Showa, do duala i dużego ok Wilbers, ale tylko te z najwyższej półki, tych podstawowych szkoda kupować.
Ohlins jest nie tani w serwisie, ale bije konkurencje pod każdym względem.

Widmo80
08.02.2020, 23:10
Więc czeka mnie zakup nowego.
Dzisiaj z mojej trojki wymontowałem amor i chciałem go rozebrać. Niestety trójkowy nie ma od spodu tych 2 półkoli które się wyjmuje, żeby wyjąć sprężynę. A górą nie wyjdzie bo z boku jest wkręcony króciec w ktory jest podłączony zbiorniczek na gumowym wężyku. No i króciec podczas odkręcania się upi..dolił, przy samym korpusie amora..

CzarnyCzarownik
09.02.2020, 00:33
Ale kaszana. Szkoda straszna. Chciałem u siebie też odkręcić przewód gumowy i dać jakiś fajny w oplocie, ale kompletnie nie chciało się to ruszyć.

Znalazłem taką fotkę. W 3 trzeba chyba wykręcić ucho mocowania... ale to jakieś totalnie bez sensu, że nie ma tej dzielonej podkładki. Sprawdzałem rysunki z częściami i faktycznie tam jest pełna podkładka, a nie dzielona.

Na 100% jakiś spawacz artysta nie jest w stanie dospawać tego kroćca?

Szkoda oryginalnego amora.

Masz jakieś fotki? Jak nie chcesz tego ruszać to jest jakaś opcja kupna w okazjonalnej cenie? Może w wolnym czasie (haha...) bym podumał nad naprawą. Jakbyś chciał to byś miał prawo pierwokupu w okazjonalnej cenie :D



https://uploads.tapatalk-cdn.com/20200208/9e0952fef778cfab22a4399783edb761.jpg

Sent from my SM-J600FN using Tapatalk

Cassini
09.02.2020, 17:30
Jeżeli gwint jest cały to nawiercić aby zostały same zwoje i spróbować wydłubać.
Pewnie to było w fabryce wkręcone na mocny locttite i takie rzeczy odkręca się acetylenem.

next22
09.02.2020, 20:17
Widmo jak widzisz na focie odkręca się całe widełki wkładając klucz pomiędzy poluzowana sprężynę a podkładkę a pręt między widełki amora .
Ale człowiek uczy się całe życie :) :)
Teraz rozebrać amor rozwiercić otwór delikatnie i gwintować .

Widmo80
10.02.2020, 13:02
Next, teraz to wiem no ale właśnie uczymy się cały czas..

https://photos.app.goo.gl/R5Ks1QecokiRm8xu8


Zawiozę to do spawacza. Może tigiem to złapie

dawid8210
10.02.2020, 14:51
Tigiem spokojnie to złapie:)

Widmo80
10.02.2020, 16:25
Teraz zauważyłem , na środku , to przetarcie, Amor był na regeneracji juz kiedyś i pewnie to niszczyło kolejne uszczelniacze (..)

https://photos.app.goo.gl/sG2CWtzvHNagrtxd6
Chyba mój amor, jest za bardzo zmęczony życiem, żeby go ratować

CzarnyCzarownik
10.02.2020, 17:44
Wytarcie, tulejka ślizgowa w głowicy uszczelniającej lub padł pierwszy uszczelniacz przeciwpyłowy.
Potem wpadł syf, zatarło tulejkę ślizgową i rdzennik amora.
Pytanie czy ktoś wymieniał jedno lub drugie (lub trzecie). Te części raczej "nic" nie kosztują dużo w stosunku do całej usługi, ale bym się nie zdziwił jakby niektórzy ludzie na tym oszczędzali.

Pisałem u siebie w wątku o tej tulejce: http://africatwin.com.pl/showpost.php?p=530666&postcount=25

Tylko u mnie to był moment i z amora normalnie kapało (myślałem, że to z silnika na początku...) :D

Ja bym zaryzykował i to zostawił, tylko wymienić tą tulejkę ślizgową + wykombinować uszczelniacz. On jest bardzo nietypowy i chyba go nikt nigdy nie wymienia. Sam zostawiłem stary, tylko dałem na niego nową sprężynkę z nowego uszczelniacza (ale u Ciebie chyba nie ma na nim sprężynki).
Lub wstawić tam zwykły uszczelniacz ze sprężynką i przykleić go do czoła głowicy uszczelniającej.

W sumie ten amor się pocił, czy się wylał?

Cassini
10.02.2020, 18:16
Sztyce dorób nową, tulejkę i uszczelniacz też nowe.

Widmo80
12.02.2020, 07:24
[QUOTE=CzarnyCzarownik;

W sumie ten amor się pocił, czy się wylał?[/QUOTE]

Lekko spocił, ale nie o to chodzi. Stracił całkowicie tłumienie, na części skoku (...) co skutkowalo głośnym stukaniem na wybojach. Inaczej - na zadupku około 10 cm luzu bez tłumienia jakiegokolwiek. Dobijałem przez wentyl ok 10 atm i nie pomagało.

Widmo80
22.02.2020, 22:35
Jako że wiosna juz blisko,a bawić się z naprawianiem oryginału, nie mam czasu, kupiłem;

https://images91.fotosik.pl/321/6c9df7b0b7e3d11agen.jpg (mikrospektrofotometria://images91.fotosik.pl/321/6c9df7b0b7e3d11a.jpg)

Sztywniejszy , moto stoi wyżej i nie ugina się jak na starym. testy w offie wkrótce.

mareksz007
22.02.2020, 23:03
Jak dobrze kojarzę Śluza miał coś takiego ?

majo
22.02.2020, 23:21
Czekam na opinię w takim razie. Ile to PLN?

Widmo80
01.03.2020, 21:17
Dobra.. trochę pojęździłem na nowym amorze i coś się mogę wypowiedzieć.
Po ustawieniu sag , stoi zdecydowanie wyżej jak na ubitym 30 letnim oryginale , wiadomo. https://photos.app.goo.gl/P2v6Tqaiz89h2bDM8
Teraz czuć że amortyzator tłumi - dla mnie w porównaniu z tym co było to bajka i nie wiem czy można więcej od amora oczekiwać. Ma skokową regulacje tłumienia od spodu na dużym pokrętle . 32 klik a ustawiłem w skrajne położenia i różnica tłumienia była ogromna , teraz dałem na 16 klik czyli pół i jest ok dla mnie .
Powiem tak - im więcej czytałem o amortyzatorach tym bardziej głupiałem. Ten robi swoje i tyle. Nie umiem pisać maratonów.
Dałem końcowo 1300 ale to po rabatach dobrego znajomego i znajomościach. Ile to podziała nie mam pojęcia. Zbiorniczka na wężyku nie ma i to dla mnie na plus przy montażu demontażu. (...) Ogólnie polecam. I chyba żaden nie wytrzyma tego co oryginał.

ArtiZet
29.03.2020, 23:05
Ktoś jest w stanie rozszyfrować oznaczenie z tej sprężyny co oznacza ?? Amor do 3ki.

CzarnyCzarownik
30.03.2020, 17:53
Nie, ale mam jakieś zapiski, ze od 03 powinna mieć 100kg/cm i 240mm długości luzem. Ale nic uciąć sobie nie dam, bo to nie moje pomiary.

Jak to jest twrdsza sprężyna to bym obstawiał, że 133 to 133kg/cm. Ale jakoś mi nie pasuje taka wartość.

Sent from my SM-J600FN using Tapatalk

ArtiZet
30.03.2020, 18:27
Długość amora z oryginalną sprężyna jak i tego z fioletową jest taka sama ok 40,5cm od końca do końca (37cm miedzy środkiem osi otworów mocujacych);
chodzi o to , że ten z Hyperpro "stoi" duzo wyżej niz na oryginalnym wiec slabo sięgam do ziemi