View Full Version : Docieplenie blaszanej bramy garażowej
Cześć! Człowiek siedzi najedzony i opity między świętami i knuje, co by tu usprawnić w motorze i nie tylko :) Przymierzam się do docieplenia uchylnej, blaszanej bramy garażowej. Garaż jest w bryle domu i niestety deweloper przyoszczędził montując najtańszy model zamiast panelowej bramy. Wymiana raczej się nie opłaca, bo koszt wykucia tego luja i montaż nowego to 5k i w górę. Zastanawiam się nad dociepleniem pianą polynor, pianą pur lub styropianem. Ktoś ćwiczył podobne rozwiązania i może podpowiedzieć uwagi?
z góry dziękuję
Jak coś to Styrodur a nie styropian- ten drugi się będzie kruszył i poza wszechobecnymi kuleczkami po pewnnym czasie słabo wygląda a np. Styrodur możesz zapodać w pięknym różowym kolorze :D
P.S. i tak za wiele to nie da bo brama garażowa nie jest szczelna i są przewiewy szparami
WieniuZiel
30.12.2019, 13:33
Może warto zapytać producenta bramy, o ocieplenie systemowe. Zwykle, u wiodących producentów, można dokupić i zamontować samemu. Czasami nie warto wyważać otwartych drzwi. Po dociepleniu oczywiście należy zwiększyć naciąg sprężyn.
Cześć! Człowiek siedzi najedzony i opity między świętami i knuje, co by tu usprawnić w motorze i nie tylko :) Przymierzam się do docieplenia uchylnej, blaszanej bramy garażowej. Garaż jest w bryle domu i niestety deweloper przyoszczędził montując najtańszy model zamiast panelowej bramy. Wymiana raczej się nie opłaca, bo koszt wykucia tego luja i montaż nowego to 5k i w górę. Zastanawiam się nad dociepleniem pianą polynor, pianą pur lub styropianem. Ktoś ćwiczył podobne rozwiązania i może podpowiedzieć uwagi?
z góry dziękuję
Brat moj ostanio mial taki sam dylemat. Po taniosci nakleil plyty styropianu za pomoca pianki malorozprezajacej - dziala.
WieniuZiel
30.12.2019, 13:46
Chwilowo działa, ale piana chłonie wilgoć jak gąbka, choć na pierwszy rzut oka wydaje się że nie. Blacha będzie powodowała skraplanie i nasiąkanie piany. Mróz zrobi swoje, przy minus 10 po drugiej stronie blachy też będzie minus... 😏.
Bierz Styrodur...nawet niech wystaje ponad profil bramy. Do tego uszczelki i bedzie gitara.
mirkoslawski
30.12.2019, 16:36
Szkoda roboty. Sam to robiłem ale jak już ArtZet pisał, brama garażowa ma szczeluny (musi mieć). U mnie różnica przed/po dociepleń ustyropianem to może 3-4 stopnie. Je
Ja mam u mnie zwykłego blaszaka docieplonego 2cm styropianem i moge w podkoszulku chodzić. Ok..ok.. kotłownia jest za ścianą :D
talar185
30.12.2019, 17:13
Lepiej od Styrodur sprawdzi się xps grafit.
Lepiej od Styrodur sprawdzi się xps grafit.
To jet to samo ;)
talar185
30.12.2019, 17:40
No niby ale nie do końca to samo .
Przerabiałem dzieciątka ten temat...
Kondensacja na granicy blacha/ocieplenie to jest problem. Ogólnie chujowa kwestia. DObrze wykonane ocieplenie to koooopa roboty - o styro proponuję zapomnieć.
Bardzo ważne jak już wspominano wcześniej jest uszczelnienie szpar technologicznych w otworze drzwiowym.
Najlepiej byłoby robić XPS płyty twarde a pod spód dać niskorozprężną pianę. Całość pokryć pilsnią dla trwałości.
U siebie w dwustanowiskowym garage pozbyłem się jednej bramy całkowicie a drugą zastąpiłem panelem - nie żeby było zajebiście bo jama jest piętrowa i grzanie tego to jest męka...
Też mam taką bramę i najlepszym rozwiązaniem był zakup kozy. Kilka klocków drewna opałowego i w moim zimowym Hibernaculum, gdzie majstruję sobie w oczekiwaniu na Wiosnę, jest cieplutko.
Żeby koza dobrze grzała, czopuch zrobiłem z rur stalowych, długi na kilka metrów. W tym rozwiązaniu to głównie czopuch grzeje, a nie sama koza. Czopuch poprowadziłem pod sufitem z odpowiednim spadkiem (a raczej wzniosem). Cug jest jak trza!
Zaletą kozy jest to, że nie akumuluje ciepła i szybko nagrzewa pomieszczenia. Jak wygaśnie to przestaje grzać niemal natychmiast. Po co akumulować ciepło żeby raz na jakiś czas kilka godzin spędzić w warsztacie? Żeby skuteczniej rozprowadzać ciepło, powiesiłem pod sufitem starą Farelkę która dmucha na czopuch. Farelka ma o3wiście wyłączony obwód grzałek.
PS
Taka ciekawostka.
Tera wyngiel można kupić na aledrogro z dostawą do paczkomatu... Niezłe jaja! Jak się ma Smarta to już w ogóle full wypas! Sprawdzałem, to działa! Cena prawie jak przy zakupie kilku ton, a łatwo odebrać, przewieźć w bagażniku i składować paczki po 25 kg, niż jak wykiprują wyngiel luzem pod chałupą i trza łopatami to gdzieś wrzucić - a czarnego pyłu wtedy wszędzie, że ho, ho... To ma oczywiście sens przy zakupie kilku(nastu) paczek do kozy na sezon.
W sumie wolę drewno, którego i tak mam kilkanaście kubików co sezon złożone w drewutni.
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.