PDA

View Full Version : Jak podróżować do Norwegii "po taniości".


Lewar
27.06.2009, 21:54
W zasadzie Norwegia jawi się nam jako kraj piękny aczkolwiek skandalicznie drogi.
Cóż zatem uczynić, aby na twarzach uczestników wycieczki pojawił się piękny uśmiech, znamionujący zadowolenie z udanej eksploracji perły Skandynawii ?

5968

Otóż klucz do sukcesu leży we właściwym przygotowaniu logistycznym.
Po pierwsze, natychmiast po przyjeździe należy pierwszego napotkanego Trolla obdarzyć długim i namiętnym pocałunkiem.
Pocałowanie Trolla zabezpiecza przed niepożądanymi kontaktami z Norweską Policją, które boleśnie skutkują poważnym wydrenowaniem naszych niebogatych przecież portfeli.
Ci, którzy tej procedury nie wypełnili, gorzko tego pożałowali.

5975

Po drugie, jeszcze w kraju należy zadbać o wystarczający zapas pożywienia, czyli alkoholu.
Tutaj polecić mogę spirytus rodzimej produkcji albowiem miejsca dużo nie zajmuje a swoją moc ma i potrafi rozweselać niepomiernie, zwłaszcza niektórych uczestników eskapady.

5969

5972

Niestety bywa czasami, że po wypróżnieniu porannym zdarzają się takie kwiatki.

5980

Ale generalnie wszystko jest Ok. i niektórzy próbują nawet tańczyć choć potem muszą nieco odpocząć

5983

5982

Co do wyżywienia o konsystencji stałej to mało eleganckie wydaje się wożenie z kraju konserw i kartofli.
Sprawę zaprowiantowania załatwiamy w prosty aczkolwiek mało humanitarny sposób na miejscu.
Osobiście preferuję mięso w każdej postaci.

5965

5967

5981

Mieszkać można a wręcz należy w miejscach może mało komfortowych ale wystarczająco przytulnych dla niewymagającego globtrotera.
Zatem w wiejskich chatkach

5976

5979

W wygrzebanej jamie w śniegu.

5977

którego jest ci w Norwegii po dostatkiem

5978

a czasami wręcz w krzaczorach, byle w dobrym towarzystwie

5971

Nie można zapomnieć o zabezpieczeniu paliwa z kraju, albowiem w Norge jest ono okrutnie drogie.

5973

Można pomyśleć również jak w sprytny, jakże typowy dla naszych rodaków sposób, oszczędzić na opłatach za toalety i prysznice.

5974

Osoby skrajnie oszczędne mogą wybrać się na jednym motongu

5966

Dzięki takim wspaniałym i nie będę tutaj przesadnie skromny, MOIM POMYSŁOM, a w wykonaniu bardzo zgranej grupy Warszawsko-Łódzko-Gdyńskiej mogliśmy rozkoszować się zachwycającymi widokami Norwegii

5970

a fjordy wręcz jadły nam z ręki

5964

Sławekk
27.06.2009, 22:00
Pięknie...... by się chciało poczytać coś więcej ....

czosnek
27.06.2009, 22:12
Bardzo ładna zapowiedź... a teraz całość proszę ;) :at: Piknie tam :drif:

wieczny
27.06.2009, 22:56
Kurna, ja na Preikestolen chyba też się położę, bo lęk wysokości mam :).

Fajoskooo...!

Dubel
28.06.2009, 00:57
opowiesc fajna ale w żadnym ale to w żadnym wypatkyu nie polece wieżć z sobą spirytusu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
w norwegi spirytus jest traktowany jak narkotyk!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!111
jeżeli zatrzymają kogos z spirytusem to ma odsiatke zagwarantowaną!!!!!!!!!!!!!!!!!
w norwegi każdy alkochol powyżej 60% to narkotyk!!!!!!!!!
p[aliwo nie jest aż tak drogie. a w weekendy jest taniej niż w tygodniu
dzisiaj paliwo kosztuje u mnie 11.39nok
1nok to 0.4875zł
faktycznie norweska policja kara bardzo wysokimi mandatami a fotki z fotoradarów przychodzą do polski!!!
za przekroczenie pretkosci od 7km/h do 12km/h kosztuje to 1200nok za 12km/h do 24km/h 2600nok za 24km/h do 32km/h 4200nok dalej nie pamietam ale wiem ze za przekroczenie pretkosci x2 w stosunku do ograniczenia mozna pozbyc sie prawka i do pierdla zawitac na miesiąc
a toalety przy drogach i na cpn są darmowe przy drogach na parkingach są naprawde ładnie utrzymane ubikacje z wodą mydłem i papierem :)
ładne fotki choc opis momentami wydaje mi sie lekko przesadzony
czy ta jedna fota nie jest przypatkiem z akwarium w alesund??
pozdro
ps. jak by ktos był w moich okolicach to zapraszam na piwko i uzupełnie zapas trunków % bo mam tu co nie co własnej produkcji (to tu legalne i na wysokim poziomie nie amatorszczyzna :) )

FELIX
28.06.2009, 09:28
bede w twoich okolicach..........ruszam 1 07 dookola skandynawii.....chetnie bym sie napil :-)

Dubel
28.06.2009, 09:45
bede w twoich okolicach..........ruszam 1 07 dookola skandynawii.....chetnie bym sie napil :-)
telefon masz na afrimapie albo pisz na priv by nie zasmiecać wątku

Lewar
28.06.2009, 11:04
No proszę, człowiek się całe życie uczy i głupi umiera.
Ja już od najmłodszych lat domyślałem się, że z tym alkoholem to jakaś ściema jest.
Niby niesmaczne to to, gębę wykrzywia ale jednocześnie miło jakoś, głowa sie cieszy i kulasy śmisznie sie plączą, gadulec się polepsza.
Ale żeby zaraz spirytus to narkotyk ?!!!!
A co nam było robić jak słońce nie chciało zachodzić i spać nijak się nie chciało. Rozmowy kulturalne prowadzić, czy co ?!!!
Bidne te Norwegi bo sklep monopolowy jeden w większym mieście tylko uświadczysz i samogon muszą pędzić a jak w tymże monopolowym skamerują cię, że dwa razy w tygodniu go odwiedziłeś to zara pomoc społeczna do ciebie przybywa i pytają czy kłopotów na tle najepki nie masz i czy wsparcia KAA nie potrzebujesz.
Co się tyczy prędkości to te rygory nawet dobre są bo moja niunia spalanie 5,5 z kuframi miała co się w kraju nie zdarza jak z Ucką zgrają sie poruszam wśród ludożerki na polskich drogach.
Zdjęcie z rybami rzeczywiście z Alesund jest. Nie powiem żeby mnie to akwarium zachwyciło. O niebo lepsze widziałem w Tajlandii i w Brighton UK.
No pewnie, że troche musiałem podkolorować. Nie napiszę przecież o tym jak jechałem ciemnym tunelem 50km/godz przez pół godziny albo o norweskich dupeczkach bo naprawdę nie byłoby o czym.

zibiano
28.06.2009, 13:23
pieknie pięknie !! :)
i po taniości :)

rambo
28.06.2009, 15:10
seGrega7tora tylko na tych fotkach mi brakuje ;)

szwedzkikucharz
28.06.2009, 15:37
dubel - ja Cię proszę, Ty nie psuj całej zabawy. Nie musi być wszystko takie akuratne przecież ;)

Dubel
28.06.2009, 16:21
dubel - ja Cię proszę, Ty nie psuj całej zabawy. Nie musi być wszystko takie akuratne przecież ;)
dobrze juz sie nie bede udzielał w tym wątku:)
po prostu chciałem przestrzec potencjalne osoby by nie popełniały błedu jakim jest zabieranie zamiast wódki spirytusu do norwegi
moim zdaniem lepiej jest wiedziec takie żeczy by przez przypadek nie zamienic wakacyjnego wyjazdu w koszmar

Lewar
28.06.2009, 21:11
dobrze juz sie nie bede udzielał w tym wątku:)
po prostu chciałem przestrzec potencjalne osoby by nie popełniały błedu jakim jest zabieranie zamiast wódki spirytusu do norwegi
moim zdaniem lepiej jest wiedziec takie żeczy by przez przypadek nie zamienic wakacyjnego wyjazdu w koszmar

Jakiego, ku...a, błedu ?!!! Jakiego błędu?!!!
To było najlepsze posunięcie mojego życia !!!
A drugim najlepszym posunieciem było zabranie Elutki.
Nikt na świecie nie robi takiego putana di macaroni czy jak sie to tam nazywa jak Ona.

Elwood
28.06.2009, 21:54
Cytuję: Ho ho, tak tak, ho ho, tak tak...
A Grześka nie spotałeś byłeś? Parkował rower, gdzie popadnie i nago latał po kampingach w towarzystwie Niezwykłej Urody Brzydkiej Endżel. Mogło się Wam obić o uszy.
Kończę znanym łacińskim przysłowiem:
Spirytus do gębus, nieboszczykus do grobus.
I tu podzielam w pełni podejście i zainteresowania dziełem przyrody.
Że Tyś do Norwegii... Nie pomogą te maskujace treści. Toć to emerytura, szarość, upadek. Miast migdała, kamień w cieście... ale niech będzie. Przynajmniej człek w zazdrości (takiej sobie oczywista) poczyta coś z humorem, siedząc na dupie samemu.

DrStar
29.06.2009, 10:46
dobrze juz sie nie bede udzielał w tym wątku:)
po prostu chciałem przestrzec potencjalne osoby by nie popełniały błedu jakim jest zabieranie zamiast wódki spirytusu do norwegi
moim zdaniem lepiej jest wiedziec takie żeczy by przez przypadek nie zamienic wakacyjnego wyjazdu w koszmar
Wczoraj, przy buteleczce whisky, opowiedziałem szwagrowi (mieszka w norwegii od kilku lat) o tym spirytusie. To poważnie OGROMNE przestepstwo (nie wykroczenie). Śmiać mi się chcialo, ale tak faktycznie jest. I konczy się to pudłem, nie grzywna czy mandatem - tylko ląduje się podobno na twardo w pudle ... ale numer :) Dziwny jest ten świat ...

JarekAT
29.06.2009, 12:23
rozwiązaniem może byc zmiana naklejki na butelce ;)

wojtek II
29.06.2009, 15:49
wszystko pieknie tylko co tak mizernie z tymi zdjeciami,
wiecej ich poprosimy

Dubel
29.06.2009, 16:39
wiem że nie miałem już nic pisać ale..

po wczorajszej lekturce wypowiedzi Lewara co do mojego ostrzeżenia wzgledem spirytusu totalnie sie wkur... i postanowiłem sprawe zbadać dogłebnie by odeprzec argumenty o "najlepszym posunieciu w życiu"
jeżeli wiedziałes o tym jak że spirytus w norwegi jest zakazany a mimo to go zabrałes to twoja sprawa , jesli nie wiedziałeś to nie wiem dlaczego krytykujesz kogoś za to że przestrzega innych?? tobie sie udało i dobrze a wyobraż sobie sytuacje w której ktoś wykorzystóje twój pomysł na "taniość w norwegi" i zabiera z sobą spirytus. na granicy zatrzymują go celnicy (lub na trasie policja ,celnicy) i swierdzają w posiadanui spirytus. wtedy własnie sie zaczyna, karay za posiadanie, przemycanie są dwie:
1. kara przez pozbawienie wolności od lat 3
2. grzywna w wysokości minimalnej 10 000nok
jestem przekonany że nie karzdego stac na takie ryzyko by oszczedzic pare zł

i chciałbym podziekować DrStar za zainteresowanie tematem i potwierdzenie mioch słów bo coniektórzy mogli mnie uznac za debila gadającego bezsensowne teorie wysane z palca

wieczny
29.06.2009, 17:10
Myślę, że prędko bym się o tym spirytusie nie dowiedział. Jest to istotna informacja. Ale tak czy siak niech ten temat wsławi się głównie jakością opowieści zwiedzania północy Jewropy.

Lewar
29.06.2009, 17:38
wiem że nie miałem już nic pisać ale..

po wczorajszej lekturce wypowiedzi Lewara co do mojego ostrzeżenia wzgledem spirytusu totalnie sie wkur... i postanowiłem sprawe zbadać dogłebnie by odeprzec argumenty o "najlepszym posunieciu w życiu"
jeżeli wiedziałes o tym jak że spirytus w norwegi jest zakazany a mimo to go zabrałes to twoja sprawa , jesli nie wiedziałeś to nie wiem dlaczego krytykujesz kogoś za to że przestrzega innych?? tobie sie udało i dobrze a wyobraż sobie sytuacje w której ktoś wykorzystóje twój pomysł na "taniość w norwegi" i zabiera z sobą spirytus. na granicy zatrzymują go celnicy (lub na trasie policja ,celnicy) i swierdzają w posiadanui spirytus. wtedy własnie sie zaczyna, karay za posiadanie, przemycanie są dwie:
1. kara przez pozbawienie wolności od lat 3
2. grzywna w wysokości minimalnej 10 000nok
jestem przekonany że nie karzdego stac na takie ryzyko by oszczedzic pare zł

i chciałbym podziekować DrStar za zainteresowanie tematem i potwierdzenie mioch słów bo coniektórzy mogli mnie uznac za debila gadającego bezsensowne teorie wysane z palca

Ło matko !!!
Widzem, że muszem pisać prościej.
1. Po pierwsze primo, nie rozumiem dlaczego prawie każda wymiana zdań w polskim internecie musi kończyć się pyskówką. Skąd tylo w narodzie agresji ?
2. Po drugie primo, cała moja krótka opowieść o wyjeździe do Norwegii oraz późniejsze posty utrzymane były w konwencji żartu i mam nadzieję, że zdecydowana większość czytaczy tak to zrozumiała.
3. Po trzecie primo nie wiedziałem, że do Norwegii nie można wwozić spirytusu i gdybym to wiedział to nigdy bym tego nie uczynił i przestrzegam wszystkich przed dokonywaniem tak nagannego postępku bo skończyć się on może karą grzywny lub długoletniego więzienia.
4. I wreszcie po trzecie primo ( uwaga tera będzie żart ) - wrócę tam z całą ekipą i wystąpimy do Króla Norwegów Haralda V i przyznamy się do popełnionych zbrodni i dokonamy samooskarżenia i odbędziemy w pokorze słuszny wyrok w strasznych warunkach norweskich kazamatów i tylko mam nadzieję, że pozwolą mi tam jarać papierochy i nie poczytają tego jako jaranie zielska.
5. I na koniec czwarte, ostateczne primo, więcej fotek i tekstu z wyjazdu nie będzie, bo osłabłem i mi się nie chce...i (patrz awatar 7Greka), którego przy tej okazji serdecznie pozdrawiam.

wieczny
29.06.2009, 17:43
No to dupa...

Andrzej_Gdynia
29.06.2009, 20:30
No to ja się dopiszę jeśli Lewar pomimo mocy swojej i Elwoodzie wciąż jeszcze krzepy wielkiej, odpadł od klawiatury po przeczytaniu paru wierszy upomnienia...
Spirytus mianowicie przemycany był w termosach co to sobie je Lewar zacny raczył był przytwierdzić do kufrów na święconą wodę, jak jechał do niewiernych arabów gwałcić, rabować i nawracać onych oczywiście. Nie dodadał że alkoholu więcej było na tej wyprawie jak herbaty, bo ona skończyła się po 6 dnich, napitów zaś wystarczyło do końca...
Od siebie dodam że równie ważnym jak płyny rozgrzewające były gejo-mufki co to je sobie sprawiłem u Dzika. Dodam że nie mam z nim spóły, a i o procentach od sprzedaży nic nie wiem. Wiem za to że zajebisty to patent na chłody i deszcz, choć nie wyglądają rejli...
Ten jednak kto przekroczy 4 krzyzyk na karku, doceni ciepełko i jazdę w letnich, crosowych rękawiczkach przy 9 stopniach w deszczu.
Elwood - spuśliśmy trochę z tonu i faktycznie pojechaliśmy w teren co to mocno jest ekspolatowany przez czarnych rycerzy na chromowanych, świecących (bez wzglkędu na pogodę) rumakach, ale nie żałujemy. Widoki zmieniaja się co 20 minut, a moze częściej. Banan bez przerwy na gębie. Obiecuję sobie że tam wrócę. I to pewnie nie raz...

Walis
29.06.2009, 22:18
a fjordy wręcz jadły nam z ręki

5964

Płakałem ze śmiechu przy tym zdjęciu, powód - miałem na kolanach mojego trzy i półletniego synka i jak czytałem mu opisy do fotek, usłyszałem tu - "tata, to ten ptaszek, co leci, to się nazywa fiord?"

Elwood
30.06.2009, 00:52
Piszę otwartym tekstem:
Lewar, nie wymiękaj.
Tytuł topicu mnie zachęcił, a sirytus nie zniechęcił:).

Adagiio
30.06.2009, 07:43
Ło matko !!!
Widzem, że muszem pisać prościej.
1. Po pierwsze primo, nie rozumiem dlaczego prawie każda wymiana zdań w polskim internecie musi kończyć się pyskówką. Skąd tylo w narodzie agresji ?
2. Po drugie primo, cała moja krótka opowieść o wyjeździe do Norwegii oraz późniejsze posty utrzymane były w konwencji żartu i mam nadzieję, że zdecydowana większość czytaczy tak to zrozumiała.
3. Po trzecie primo nie wiedziałem, że do Norwegii nie można wwozić spirytusu i gdybym to wiedział to nigdy bym tego nie uczynił i przestrzegam wszystkich przed dokonywaniem tak nagannego postępku bo skończyć się on może karą grzywny lub długoletniego więzienia.
4. I wreszcie po trzecie primo ( uwaga tera będzie żart ) - wrócę tam z całą ekipą i wystąpimy do Króla Norwegów Haralda V i przyznamy się do popełnionych zbrodni i dokonamy samooskarżenia i odbędziemy w pokorze słuszny wyrok w strasznych warunkach norweskich kazamatów i tylko mam nadzieję, że pozwolą mi tam jarać papierochy i nie poczytają tego jako jaranie zielska.
5. I na koniec czwarte, ostateczne primo, więcej fotek i tekstu z wyjazdu nie będzie, bo osłabłem i mi się nie chce...i (patrz awatar 7Greka), którego przy tej okazji serdecznie pozdrawiam.



Witku Drogi !
Nie wkurwiaj sie bo szkoda prądu i niepotrzebnie na mikro wylew się narażasz, już dawno doszedłem do tego wniosku że z zajebistego miejsca do pisania zrobiła się ormowska chujnia i szkoda pyska otwierać !

Jarek
30.06.2009, 08:22
od razu widać, że kol. Dubel imć Lewara Wielkiego nie zna oraz Jego poziomu dowcipu kompletnie nie wyczuwa...a szkoda, szkoda:)),
serdeczne pzdr dla całej czwórki z norweskich fotek:)):D:haha2::dizzy:

DrStar
30.06.2009, 09:43
Powiem krotko - relacja zajefajna, lekko i z humorem pisana, a poczatkujacy i duchem młodzi podrożnicy (jak np. ja) moga się czegoś od Was nauczyć. Więc prosze się nie foczyć Panowie. A z tym spirytusem to faktycznie przegięcie, ale podobno w Norwegii wiecej takich nowalijek. Pozdrawiam

sambor1965
30.06.2009, 10:06
od razu widać, że kol. Dubel imć Lewara Wielkiego nie zna oraz Jego poziomu dowcipu kompletnie nie wyczuwa...

A bo pisac i czytac to trza umic. I nie obrazac sie kurde bo w ryj od moderatora...
Spirytusu w celach spozywczych nie mozna na pewno, ale Lewar do nacierania tylko go wzion, bo w krzyzu go lupie okrutnie jak zrobi 1500 km w jeden dzien. No i do czyszczenia gaznikow.

puntek
30.06.2009, 13:31
Powiem krotko - relacja zajefajna, lekko i z humorem pisana, a poczatkujacy i duchem młodzi podrożnicy (jak np. ja) moga się czegoś od Was nauczyć. Więc prosze się nie foczyć Panowie. A z tym spirytusem to faktycznie przegięcie, ale podobno w Norwegii wiecej takich nowalijek. Pozdrawiam
no to koledzy podróżnicy co jeszcze w temacie około głównym - czyli jakie nowalijki mnie czekać w norwegii mogą ???

Dubel dzięki za info o spircie, faktycznie norwegie drogie jak diabli i o alkohol ciężko ...

fajny wyjazd Lewar dawaj foty

podos
30.06.2009, 14:58
o widzisz dubel, i tak wyszedleś na durnia...
Warto poznac ludzi osobiscie, zanim sie z nimi wdajesz w polemikę - i to jeszcze w dość mocnych słowach.

Lewar, Boski TEKST! Boje sie spytać co to ta "putana di macaroni"

hubert
30.06.2009, 15:44
oBoje sie spytać co to ta "putana di macaroni"

Makaron z mielonką tyrolską ??

podos
30.06.2009, 15:54
czyli jednak nie jakieś świństwa...

wieczny
30.06.2009, 16:03
"Puta" to mielonka tyrolska :)? Pierwsze słyszę :D.

DrStar
30.06.2009, 16:38
"Puta" to mielonka tyrolska :)? Pierwsze słyszę :D.
"Putana" to mielonka tyrolska, "Puta" to ... hgw ... mielonka :)?

hubert
30.06.2009, 17:00
Po polsku ta potrawa nazywa się berbelucha ;)

Zając
30.06.2009, 20:47
Fakt informacja o spirytusie ważna rzecz -:oldman: bo o tym nie wiedziałem,i jeszcze wiele rzeczy nie wiem . Przy pierwszej stronie ubawiłem się jak mało kiedy, :haha2:kolejne to tylko ble, ble ,ble. Jestem żądny dalszej relacji , kolejnych zdjęć- czy mam sam jechać i sobie zrobić.Jeszcze kilka - dla zajączka plis , - albo chociaż na Priva :D

7Greg
30.06.2009, 23:45
cytat

"Otwarty słownik hiszpańsko-polski
V.9.2007, Copyright (c) Jerzy Kazojć - 2007 r.
puta - kurewski
puta - dziwka


Słownik uniwersalny hiszpańsko-polski
Copyright by Wydawnictwo HaraldG (autorzy: Abel A. Murcia Soriano, Katarzyna Mołoniewicz)
puta - a d j w u l g. kurewski; f w u l g. kurwa "

Lewar
30.06.2009, 23:51
No dobra...
Dejta spokój chłopakowi, bo chciał dobrze i za wyjątkiem ortografii i interpunkcji nie mam do niego urazy.
Tak naprawdę to nie chce mi sie pisać bo nic się extraordynaryjnego i spektakularnego nie działo co nie znaczy, że było nudno.
Było tak jak lubię - czyli spokojna jazda w miłym towarzystwie, bez napięć poganiania i pośpiechu. Leniwe śniadanko, pakowanko i w drogę zgodnie z przepisami, znakami oraz sygnałami.
Jechałem jako pierwszy ( czego nie cierpię ) i powiem szczerze, że nie miałem sumienia wyprzedzać Norwegów w ich wypaśnych samochodach, bo przecież oni tak ładnie szanują przepisy. Bardzo mi sie to spodobało, bo tak naprawdę to do czego się spieszyć w tak pięknych okolicznościach przyrody i w czasie urlopu ( chyba jednak jestem starszy niż mi się wydaje )? Potem spokojne smakowanie norweskich atrakcji, szukanie noclegu i kolacja, czasem przy świecach, z nieodłącznym drinkiem ze wspomnianego spirytusu.
Gdybym wiedział jaki on ryzykowny to byc może smakowałby lepiej ?
O ile znam włoski ( a nie znam go wcale ) to putana oznacza kobietę, której można wsadzić wszystko w każde możliwe miejsce ( niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę ). Takoż i my wrzucaliśmy do zakupionego makaronu cenne zawartości naszych spożywczych zapasów, polewając tak utworzone dzieła sztuki kulinarnej norweskim niezłym ketchupem.
Tak więc byliście blisko...
Dla wybierających się do Norwegii dodam tylko, że największe wrażenie wywarły na nas doliny Litledalen i Eikesdalen wraz z lączącą je księzycową szutrową drogą. Nie jest to może najbardziej popularna atrakcja i często pomijana w przewodnikach ale naprawdę warto...
Najwyższy wodospad Norwegii w jej pobliżu czyli Mardalsfossen można pominąć bo nie jest bardzo okazały ale koniecznie trzeba zobaczyć Veringfossen ( to ten z tęczą zawsze jeśli świeci słońce ).
Tak naprawdę to Norwegia nie jest tak bardzo droga jeśli jedzie się w 4 lub 5 osób ( przeciętny koszt Hytte - 500 Koron czyli ok 250 PLN ).
Przy tamtejszym znikomym ruchu i spokojnej jeździe, moja paliwożerna zwykle Afri paliła od 5,5 do 6 l. na 100 km z kuframi.
Na koniec podaję link do fotek Andrzeja i moich
http://picasaweb.google.com/Lewarro

giziu
01.07.2009, 10:26
No to i ja się wreszcie odezwę :)
Z tym spirytusem to nie wiedzieliśmy, że takie kary tam są. My ( razem ze Sławkiem ) mieliśmy "usypiacze namiotowe " w postaci wódeczki i spirytusu, ale jakoś nam szybko skończyły się zapasy i w połowie wyjazdu jechaliśmy o "suchym pysku".
Widzę Lewar, że na Preistekolen mieliście zajebistą pogodę, chyba że robiłeś fotki tylko jak słońce było. My mieliśmy przej...ane jak w ruskim czołgu, praktycznie cały czas padał deszcz z kilkuminutowymi przerwami na słońce. Na jakieś 10 minut przestało padać jak byliśmy już na samym szczycie.
Co do wysokich kosztów wyjazdu, to wydaje mi się że można ten mit włożyć pomiędzy bajki, może żarcie trochę ale reszta da się wytrzymać. Wszystko rekompensują wspaniałe widoki.
Razem ze Sławkiem zrobiliśmy około 10tyś fotek i kilka godzin filmów, czekam teraz na jego przesyłkę DVD z fotkami i z pewnością jakąś relację skleimy.

Zając
01.07.2009, 20:06
Zdjęcia super , na pewno przeżycia też . Giziu czekamy na Twoje zdjęcia. ZDRUFFF

07 A-gent
05.07.2009, 15:33
3. Po trzecie primo nie wiedziałem, że do Norwegii nie można wwozić spirytusu i gdybym to wiedział to nigdy bym tego nie uczynił i przestrzegam wszystkich przed dokonywaniem tak nagannego postępku bo skończyć się on może karą grzywny lub długoletniego więzienia.
:haha2::haha2::haha2: i ziemniaków TEŻ wg TOLL

Kazmir
05.07.2009, 18:11
Witku Drogi !
Nie wkurwiaj sie bo szkoda prądu i niepotrzebnie na mikro wylew się narażasz, już dawno doszedłem do tego wniosku że z zajebistego miejsca do pisania zrobiła się ormowska chujnia i szkoda pyska otwierać !
:haha2::haha2::haha2:piękne określenie :haha2::haha2::haha2:

Zoltan
05.07.2009, 19:26
:haha2::haha2::haha2:piękne określenie :haha2::haha2::haha2:

Ja tam akurat nie widzę w tym nic pięknego.. Nikt tu chyba nie chce zawodów na najbardziej wymyślne epitety.



Dla wybierających się do Norwegii dodam tylko, że największe wrażenie wywarły na nas doliny Litledalen i Eikesdalen wraz z lączącą je księzycową szutrową drogą. Nie jest to może najbardziej popularna atrakcja i często pomijana w przewodnikach ale naprawdę warto...
Najwyższy wodospad Norwegii w jej pobliżu czyli Mardalsfossen można pominąć bo nie jest bardzo okazały ale koniecznie trzeba zobaczyć Veringfossen ( to ten z tęczą zawsze jeśli świeci słońce ).

to ta dróżka szutrowa, o którą się martwiłeś, że może być nieprzejezdna??

zombi
05.07.2009, 20:54
A ja sobie cichutko liczyłem na piękną relację. Ale jestem jeszcze młody i naiwny.

Lewar
05.07.2009, 21:15
Ja tam akurat nie widzę w tym nic pięknego.. Nikt tu chyba nie chce zawodów na najbardziej wymyślne epitety.




to ta dróżka szutrowa, o którą się martwiłeś, że może być nieprzejezdna??

Odpowiem najsamprzód na drugią kwestię bo to łatwiejsze.
Ta dróżka szutrowa, o którą się martwiłem, rzeczywiście była nieprzejezdna i kończyła się ( tak jak pokazała mapa ) scieżką dla pieszych z wieeeelką pryzmą śniegu na początku, nie do przebycia, nawet dla Afryki i musieliśmy wracać coś około 30km tą samą drogą po czym pojechać ok 150 km, żeby dostac sie w prawie to samo miejsce
Ale warto było, bo szutry w Norwegii są rewelacyjne właśnie dla Afryki. Twarde i równe podłoże z posypką z drobnych kamyków i można dzidować nawet setką o ile ktoś się nie boi, że mu się tył jego własnego motonga pokazuje czasami w bocznym lusterku.
A teraz druga kwestia.
Drogi Adagiio czy też XRV Rally
Lubię Cię, cenię i szanuję ale jeśli nie odpowiada Ci styl nowego forum ( mnie też czasem wkurwia ) to po prostu nie czytaj go i na nim nie pisz.
Nie wydaje mi się stosowne wchodzenie na nie i zabieranie głosu tylko po to aby obrażać udzielające się tu osoby.
Uważam, że nie jest tak, że Starzy Członkowie to ludzie Ok, a wszyscy pozostali to popierdułki i można ich lekceważyć.
A już na pewno określenie "ormowska chujnia" jest wysoce obraźliwe, zwłaszcza dla ludzi z mojego ( Twojego ) pokolenia.
Sorki, ale musiałem to napisać, bo nie dawało mi to spokoju od czasu jak zobaczyłem Twój wpis.
Prawdopodobnie to był mój tydzień, w którym zrażałem do siebie ludzi, których lubię, ale widocznie tak miało być.

puntek
05.07.2009, 22:52
...() ...A teraz druga kwestia.
Drogi Adagiio czy też XRV Rally
Lubię Cię, cenię i szanuję ale jeśli nie odpowiada Ci styl nowego forum ( mnie też czasem wkurwia ) to po prostu nie czytaj go i na nim nie pisz.
Nie wydaje mi się stosowne wchodzenie na nie i zabieranie głosu tylko po to aby obrażać udzielające się tu osoby.
Uważam, że nie jest tak, że Starzy Członkowie to ludzie Ok, a wszyscy pozostali to popierdułki i można ich lekceważyć.
A już na pewno określenie "ormowska chujnia" jest wysoce obraźliwe, zwłaszcza dla ludzi z mojego ( Twojego ) pokolenia....()

No niekoniecznie w drugiej kwestii nie masz racji ...:(
smutno się czasem czyta niektóre negatywne emocje w uczestnikach formum....
ale cóż sami je tworzymy

7Greg
05.07.2009, 23:14
Apeluję o powrót do właściwej treści. :mad:

Dyskusje w 'innych' albo na spotkaniach przy piwie.

Zoltan
06.07.2009, 11:42
Ło matko !!!

....

5. I na koniec czwarte, ostateczne primo, więcej fotek i tekstu z wyjazdu nie będzie, bo osłabłem i mi się nie chce...i (patrz awatar 7Greka), którego przy tej okazji serdecznie pozdrawiam.



Drogi Lewarze, co napisałeś niepomiernie mnie zmartwiło. Więc proszę Cię w imieniu swoim i nie tylko swoim, przezwycięż słabość swą chwilową, na avatar Grzesia nie patrz już, i skrobnij coś więcej !

A tak swoją drogą, trza na wiadomości pilnie patrzeć, kiedy to ruchawki jakowe na północy powstaną ;)

edit:

Ps. Prośba do Grzesia: zmień avatar, bo ten aktualny ma zły wpływ na morale narodu :D

Lewar
06.07.2009, 13:52
Apeluję o powrót do właściwej treści. :mad:

Dyskusje w 'innych' albo na spotkaniach przy piwie.

Siódmy Grek !! Ty, ty...Ormowski Cenzorze !!!:)

JareG
06.07.2009, 14:01
Ps. Prośba do Grzesia: zmień avatar, bo ten aktualny ma zły wpływ na morale narodu :D
Mnie sie podoba, i nie ma zadnego wplywu na moje morale.. no, moze nieco humor poprawia :D:D

7Greg
06.07.2009, 14:06
Siódmy Grek !! Ty, ty...Ormowski Cenzorze !!!:)

Witku drogi, jako cenzor pouczam Cię, iż jestem GreG :p

Chyba w ramach relaksu, wywalę wątek i poczekam, aż 60% spirytus wyparuje, a nerwowość powstrzyma brud nabyty w terenie ;)

sambor1965
06.07.2009, 14:30
Witku drogi, jako cenzor pouczam Cię, iż jestem GreG :p



Powoli juz chyba 7zGred...

hero
06.07.2009, 21:28
Dawajcie dalej!
mnie się podoba!
Rozwiniecie wątku który na początku był o "taniości norwegi " potem był o "procentowości Norwegii " , by zmienić swój bieg w stronę "ochotniczych rezerw milicji w Norwegii".
A teraz przeistacza się w coś w stylu Polskiego sejmu:lobby:
Och jak ja tęsknię za obradami sejmu w naszej narodowej TV.
Myślę że Panie Marszałku:oldman: Grzegorzu Siódmej Kadencji czas zabrać się za uciszanie szanownych panów (p)osłów.

P.S.
Proszę o zachowanie mojego wniosku formalnego w sprawozdaniu z obrad.