PDA

View Full Version : Na Wschód! Tam musi być jakaś cywilizacja! - Czyli jak planować, żeby wyszło kompletnie inaczej niż się planowało


czosnek
22.06.2009, 03:07
Pętla leniwie kołysała się pod sufitem. Pył z papierosa wpadł z cichym sykiem do szklanki niedopitej, ohydnie ciepłej whisky. Telefon nie zadzwonił. Po miesiącu oczekiwania zgasła ostatnia iskra nadziei. Wypuściłem kłąb tytoniowego dymu, obserwując jak wije się spiralami, po czym rozpływa się łagodnie w powietrzu. Powoli wdrapałem się na taboret, wziąłem w dłonie pętle posmarowaną mydłem... Dryyyyyń dryyyyyyń - dźwięk telefonu wypełnił przestrzeń pokoju.
Trzęsąc się jak w malarii podszedłem do telefonu
- Słucham - wyszeptałem słabo do słuchawki
- Czołem. Słuchejżeee, Skończyłem naprawiać ten twój motór. Możesz go se odebrać..
- Mo.. mo.. motocykl?... moją Africę? - bełkotałem, nie mogąc uwierzyć w to co słyszę. - Naprawdę? nic tym razem innego nie wyszło? lagi pasują?
- Pasują.... w głosie mechanika słychać było ulgę pomieszaną z wkur... irytacją.

Ha! a jednak jedziemy!! chichotałem histerycznie w drodze do mechanika.

Tylko gdzie właściwie jedziemy??
Mniej więcej na wschód..Tak, to było jako tako pewne.
Opcji było całkiem sporo: Bieszczady, Roztocze, Słowacja a może strzelić by tak szybką pętlę przez Ukrainę i Rumunię?

Stanęło na tym, że jedziemy do Dukli a potem się zobaczy.
Wyruszyliśmy z Krakowa ok 7 rano. Droga minęła szybko. Podczas gdy Bartek był bardzo zajęty wyprzedzaniem każdego żywego organizmu na trasie, ja wykonałem pierwsze zdjęcie z tego wyjazdu, uwieczniając tym samym te oto piękne wiatraki stojące przed Żmigrodem.
http://picasaweb.google.com/lh/photo/4Bww8I1swd-U3Mp-97NokQ?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdPgT6V3I/AAAAAAAAD3w/cMhsOprIm10/s800/DSC04679.JPG

oraz drogę na Żmigród
http://picasaweb.google.com/lh/photo/Zw3OVd69pyPq7TzsiKFveg?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdQmL4hqI/AAAAAAAAD30/XB5cZ5Wt6sA/s800/DSC04684.JPG

W Dukli pod Pałacem spotkaliśmy Rudego a pod gieesem na rynku jakiś czterech już dość mocno pancernych o tej godzinie. Psa nie stwierdzono.
http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdSQSYq8I/AAAAAAAAD38/cWE3iu7YdJI/s800/DSC04686.JPG

Z Dukli kierując się drogą na Barwinek a następnie na Jaśliska dotarliśmy do Woli Niżnej. Miałem chytry plan aby przez Wolę Wyżną i Jasiel dojechać okrężną szutrową drogą do Wisłoka Wielkiego. Niestety zanim dotarliśmy do Jasiela spotkaliśmy się z coraz częstszym zjawiskiem w tamtych stronach, czyli zakazem wjazdu (Rezerwat). W drodze powrotnej do Woli Niżnej zatrzymaliśmy się na pastwisku
http://picasaweb.google.com/lh/photo/cahOHB5Rxg4PTyf0neipQA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdUqeXLLI/AAAAAAAAD4I/D6coa0HYVNA/s800/DSC04696.JPG
http://picasaweb.google.com/lh/photo/5U4ogTqi4QLvHdIFIFoKEQ?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsiteGdzie Bartek złapał hipochondrię motocyklową maniakalnie twierdząc, że cosik mu kierownica nie tak jak trza się kręci. Coś tam sobie pogmerał, pomamrotał, kopnął w oponę i na jakiś czas był usatysfakcjonowany.
http://picasaweb.google.com/lh/photo/SMmmdMP9PLdik_uxVOoG2w?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdUM14cuI/AAAAAAAAD4E/bQ8gOpBKjNo/s800/DSC04693.JPG

Ja tymczasem patrząc z wyniosłą pogardą na tą amatorszczyznę zająłem się sprawami ze wszech miar ambitniejszymi i strzeliłem mojej Afri lanserską fotkę
http://picasaweb.google.com/lh/photo/8kVPbLg5yeD2TeZXWRZpXw?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdWcUdFdI/AAAAAAAAD4Q/IBsPc4MhKRU/s800/DSC04698.JPG

I tak pochłonięci ważnymi sprawami, nie zauważyliśmy, że to monstrum wlazło mi do plecaka i podpieprzyło bezczelnie worek z ciastkami
http://picasaweb.google.com/lh/photo/tsu56TzhIrSM2B-RmgMkug?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdW5wQ2mI/AAAAAAAAD4U/Yvnv9he_wII/s800/DSC04701.JPG

Jako, że bestya owa przybyła z obstawą w postaci 4 starszych braci, stada owiec i pastucha, ulegliśmy przeważającej sile wroga i z ciachami się szybko rozstaliśmy.

I tylko moje ponadprzeciętne umiejętności w poskramianiu dzikich bestii pozwoliły uniknąć rozlewu krwi
http://picasaweb.google.com/lh/photo/C-yMjHifApfK4Hd6HFrfxA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdXtKhmDI/AAAAAAAAD4Y/7_Mtx5zRWvg/s800/DSC04704.JPG

Następnie pokonując potężne, rwące i zdradzieckie rzeki...
http://picasaweb.google.com/lh/photo/wmacXTLm2iJcfyo4lMYbTQ?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdYst9icI/AAAAAAAAD4c/xtLMLhvaAE0/s800/DSC04711.JPG

Oraz bezkresne przestrzenie...
http://picasaweb.google.com/lh/photo/bXw-tWzRgfdoeIxc0W3RTA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdZ8RhjwI/AAAAAAAAD4k/PuNzzVrzmyg/s800/DSC04723.JPG

tak bezkresne, że potrzebowały aż 2 ujęć...

http://picasaweb.google.com/lh/photo/VwTEkrA89b8rCkt30gRb_g?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdbEiYvUI/AAAAAAAAD4o/KGs0jBhDozc/s800/DSC04724.JPG

Dotarliśmy do opuszczonego więzienia w Wisłoku Wielkim. Miałem okazję w nim spać jakieś 18 lat temu, kiedy jeszcze nie rozkradziono wszystkiego i muszę powiedzieć, że dziwne to uczucie

http://picasaweb.google.com/lh/photo/o6GRX5PchaMwXavxCuV05Q?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdbuZNrRI/AAAAAAAAD4s/WnrQuquFgRE/s800/DSC04727.JPG

Po dotarciu do Komańczy, napchaniu się fasolką po bretoński w barze ruszyliśmy bardzo ładną drogą na Prełuki..
http://picasaweb.google.com/lh/photo/n1PuacjDfFHn8JxUd4Sg9Q?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdcyQTlYI/AAAAAAAAD4w/E1aA0N52Wkk/s800/DSC04729.JPG

by przez Duszatyn...
http://picasaweb.google.com/lh/photo/36BQIgHlAKGfig3VDCByIg?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtddYhp_6I/AAAAAAAAD40/b6l9kE4kyW8/s800/DSC04738.JPG

Dotrzeć do Smolnika
http://picasaweb.google.com/lh/photo/pp1PHyzI6ENNc75Ypa8dcw?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdeLAc6pI/AAAAAAAAD44/l9kQqjmFXAE/s800/DSC04739.JPG

Stamtąd to już rzut beretem do mojego ulubionego schroniska na końcu świata..czyli w Łupkowie

http://picasaweb.google.com/lh/photo/pTzEEDNbQwFFqUSAls9ORQ?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdfvIsXFI/AAAAAAAAD5A/o8O_Gw2nHD0/s800/DSC04741.JPG

Schronisko leży na przełęczy łupkowskiej, niedaleko od starego tunelu kolejowego łączącego Słowację z Polską. W czasie I wojny toczyły się tutaj ciężkie walki przez co do tej pory można znaleźć zaraz po liśćmi jakiegoś żołnierza lub przynajmniej jakiś pocisk czy samą łuskę.

I tak przechadzając się po takich okolicach, znalazłem łuskę po jakimś wielkokalibrowym pocisku. Kilka lat temu przywiozłem stamtąd bardzo ładny granat :D
http://picasaweb.google.com/lh/photo/BG0fXvUUOilincpKxdhSYg?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdpcGxPQI/AAAAAAAAD58/7GlwI91rHJo/s800/DSC04791.JPG

Jeszcze jedno ujęcie spod schroniska
http://picasaweb.google.com/lh/photo/rkPTxw8OSMQlEBizdZefdw?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdhFkZ_BI/AAAAAAAAD_I/DdnskSVzXaM/s800/DSC04744.JPG

Walnęliśmy się tutaj na trawce, delektując się ciszą i spokojem tego miejsca....
http://picasaweb.google.com/lh/photo/KUIOviqXhU1AOljVslD0IA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtdex83HLI/AAAAAAAAD48/KHZxWhaw0cc/s800/DSC04740.JPG

Kiedy nagle.....
http://picasaweb.google.com/lh/photo/Qn5bbeXT2f56MTG4wkrYSg?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdkinS6BI/AAAAAAAAD_g/OtsglScwC8g/s800/DSC04770.JPG

zauważyliśmy.....
http://picasaweb.google.com/lh/photo/9JSfoa35tvYMkuUcnukZQQ?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdjzmFIZI/AAAAAAAAD5g/9SD26dfsKeo/s800/DSC04768.JPG

zbliżające się....
http://picasaweb.google.com/lh/photo/Pj0mrJTIXVB9TIYPzG1dyw?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdiBsrjXI/AAAAAAAAD_Q/GArSvP6v3XA/s800/DSC04760.JPG

PIEKŁOOOO!!!!!!!! (Grzmot i szatański śmiech)
http://picasaweb.google.com/lh/photo/cpeZSWTMtxs9JIG7kBxzVA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdiRGyTAI/AAAAAAAAD5U/y8YyIqzSLkk/s800/DSC04762.JPG

Z bólem serca porzucając żubra rzuciliśmy się ratować sprzęty
http://picasaweb.google.com/lh/photo/MDs948_LxYUKkkfujs623w?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtdl3CBVSI/AAAAAAAAD5s/abPIPajdcy0/s800/DSC04775.JPG

Run Forrest !! Run!!
http://picasaweb.google.com/lh/photo/PVWVvFWvIspQHsFyQxIB1w?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdmY7rBNI/AAAAAAAAD5w/a20kf0aQkb8/s800/DSC04776.JPG

To była piękna apokalipsa. I love this smell of gradobicie in the evening....
http://picasaweb.google.com/lh/photo/nJcfSXQCgyPQRHCXPAAU3A?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdnAxiLRI/AAAAAAAAD50/dfEl6n-WwDE/s800/DSC04777.JPG

Tak się zawsze dziwnie składa, że znajomych spotyka się w najdziwniejszych miejscach. Tym razem nie było inaczej wobec powyższego reszta wieczoru ginie w sprzecznych zaznaniach świadków. Rano..czyli koło południa, po pozbyciu się zielono-bladego koloru ruszyliśmy dalej w Bieszczady. W swej bezwzględnej inteligiencji nie wzięliśmy jednak poprawki na to, że burza poprzedniego dnia zamieniła polną drogę do schroniska w błotną maź. Jednak po dłuższym balecie i wyciśnięciu mokrych koszulek byliśmy na drodze w kierunku Cisnej. Z Cisnej pojechaliśmy drogą standardową czyli fragmentem wielkiej pętli w kierunku Wetliny i Brzegów Górnych. (Na zdjęciu cyce carycy czyli połonina caryńska)
http://picasaweb.google.com/lh/photo/_IGtomSUoQUhVCL0jSpCVA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdrK9fb_I/AAAAAAAAD6I/oK8SOg38hxc/s800/DSC04801.JPG

Jako, że chcieliśmy uniknąć głównej trasy niedzielno-turystycznej, w Brzegach Górnych skręciliśmy na Dwernik i Chmiel licząc, że uda nam się przez Zatwarnicę dotrzeć w okolicę bardziej dziką.
http://picasaweb.google.com/lh/photo/pR1dWyYkjZXI0hzU97Vp4g?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtdr0OT5OI/AAAAAAAAD6Q/-ykbwxNq1Ho/s800/DSC04804.JPG

http://picasaweb.google.com/lh/photo/mS4YhkBWtY2EnpeZg-C4NQ?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtdso0hoII/AAAAAAAAD6U/vsSrpIKvtwY/s800/DSC04809.JPG

Niestety (choć kiedy bywam tam z plecakiem to jak najbardziej stety) Bieszczady w tych stronach są jednym wielkim zakazem wjazdu. Trochę zirytowani, tęskniąc za szutrami podjęliśmy decyzje o ewakuacji z Bieszczadow w kierunku....hmmm... Roztocza?? Tak czy inaczej ruszyliśmy do Lutowisk, gdzie przy obiedzie uradziliśmy co następuje:
Jedziemy w kierunku Brzozowa, zaliczając po drodze jak najwięcej szutrów i pięknych miejsc. W Brzozowie śpimy i na drugi dzień uderzamy na Roztocze.
Przekonani o swym geniuszy planowania przystąpiliśmy do realizacji tego jakże chytrego planu.

realizację plany zaczeliśmy od strzelenia eleganckiej foty z widokiem na Bieszczady
http://picasaweb.google.com/lh/photo/swewX4v2gUafoAuT15e-eA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdtfPLxhI/AAAAAAAAD6Y/UivYc3M5gwE/s800/DSC04812.JPG

I jeszcze jedną, żeby móc szpanować motocyklem
http://picasaweb.google.com/lh/photo/M3YvtgndXwl2oZxDUiQllA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtdtz30KFI/AAAAAAAAD6c/i7qMEJhUj5I/s800/DSC04813.JPG

Mijając Ustrzyki Dolne, w Brzegach Dolnych skierowaliśmy się na Tyrawę Wołoską.
Radość z braku zakazów uczciliśmy wjeżdżając na szczyt góry
http://picasaweb.google.com/lh/photo/BwALQIK9Rdklv8E2UXKXoA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdvGsE-OI/AAAAAAAAD6k/mcyZprosS0k/s800/DSC04817.JPG

I tak jechaliśmy sobie radośnie delektując się pustką, widokami i ogólną wolnością
http://picasaweb.google.com/lh/photo/zzL6ZesU8WI1nk45h07bog?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdxwY3KUI/AAAAAAAAD_o/bLbACEhF1W4/s800/DSC04835.JPG

Z tej radości podjąłem próbę fotografowania w czasie jazdy. Wniosek: - Trzeba zamiast lustrzanki skombinować coś mniejszego
http://picasaweb.google.com/lh/photo/C67m1Sc-1O2DYSy9tDm-mw?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjtdyjevwDI/AAAAAAAAD68/rlIfk33jpaE/s800/DSC04837.JPG

I tak jechaliśmy sobie...
http://picasaweb.google.com/lh/photo/NcNHuCnvc-s7IS3y8h6cpw?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtd0RuIYYI/AAAAAAAAD7I/XHFjiPFcLho/s800/DSC04849.JPG

Aż niespodziewanie trafiliśmy do naszej Mekki!
http://picasaweb.google.com/lh/photo/JaNuKr1U_Ahwiesekkry0w?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtd0xXgrbI/AAAAAAAAD7M/Jc4fBFkFq7s/s800/DSC04855.JPG

Następnie przez zastępczy "most" w Tyrawie Solnej...
http://picasaweb.google.com/lh/photo/XpOGeyJhyyj7Gja47Z7_hw?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtd2vS8D9I/AAAAAAAAD7U/TcYz8m7zj58/s800/DSC04862.JPG

Dotarliśmy do Mrzygłodu
http://picasaweb.google.com/lh/photo/kh46ugRwIu1XA3wWTtGqww?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtd3bje0vI/AAAAAAAAD7Y/yn4UVRau65I/s800/DSC04864.JPG

Chwilka nas Sanem...
http://picasaweb.google.com/lh/photo/kNrVnjtzRVJkqNKanY5VRA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtd3yX5nVI/AAAAAAAAD7c/OSK8AfVGAiw/s800/DSC04865.JPG

Po czym dzida szutrami nad Sanem w kierunku Ulucza
http://picasaweb.google.com/lh/photo/s74YEofl_nyFkqArYViscw?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtd5Q0kicI/AAAAAAAAD7o/dDOmJeKsKzA/s800/DSC04872.JPG

Takich chwil się nie zapomina
http://picasaweb.google.com/lh/photo/kQCoJLqjSQWuSk5FvPFZRg?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtd7LLBneI/AAAAAAAAD_4/VpXjgGVklxw/s800/DSC04882.JPG

Dalej na Krzemienną
http://picasaweb.google.com/lh/photo/7efQPos2SqWETR8re1l5zA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtd8T1RsZI/AAAAAAAAD74/Rt1MLiFCnMY/s800/DSC04886.JPG

Mijamy prom w Krzemiennej i jedziemy dalej na Wołodź
http://picasaweb.google.com/lh/photo/urf3ArBFxLhwjuUKh2zSYg?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtd939PVnI/AAAAAAAAD8A/JxDpvFtzlZ4/s800/DSC04888.JPG

Za Wołodzią przeprawiamy się promem do Nozdrzca płacąc "aaaa tak na piwo"
http://picasaweb.google.com/lh/photo/CKhtI4YXpoXtJOpmKE9UXQ?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/Sjtd_2_FEmI/AAAAAAAAD8M/_yfQxRD24PI/s800/DSC04899.JPG

Rejs jako żywo
http://picasaweb.google.com/lh/photo/5qDhcXktZEeYJPh_ktCfCQ?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteASuNbFI/AAAAAAAAD8Q/PbFhQDhIYOo/s800/DSC04900.JPG

Słońce powoli zachodziło więc szybko przez Hłudno dojechaliśmy do Izdebek gdzie znów na chwilę zawiesiliśmy się z otwartymi gębami delektując się widokami
http://picasaweb.google.com/lh/photo/fTNf2NAhtkWRzdmS8nUMcA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteAtaLdvI/AAAAAAAAD8U/Eg7MCM7DspQ/s800/DSC04901.JPG

Czy wspominałem już coś o wszechogarniającym spokoju?
http://picasaweb.google.com/lh/photo/iKsJvGPpRKziKNMfBqi-Ww?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteCh4GtJI/AAAAAAAAD8g/B8apY8jhyPk/s800/DSC04909.JPG

Jeszcze chwila sentymentalna. W tym Dworku w Izdebkach spędziłem pierwszych 10 lat mego żywota
http://picasaweb.google.com/lh/photo/GXJaCdhuimCzA9aPTNjmow?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteDQSxrhI/AAAAAAAAD8k/cuw0tzOYXEo/s800/DSC04911.JPG

Stąd ścigając się z nocą pojechaliśmy do Brzozowa, po drodze strzelając ostatnią fotę tego dnia
http://picasaweb.google.com/lh/photo/_B0vPZrIl7O3TfOX5CTYJQ?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteE_RQvoI/AAAAAAAAD8w/XaGK7EZVTQ0/s800/DSC04919.JPG

Rano po raz kolejny zebrał się sztab kryzysowy w celu podjęcia pewnych strategicznych decyzji dotyczących dalszej trasy. Uchwalono co następuje:

Brzozów dnia 13.VI.09

Na dzień dzisiejszy, w miesiącu czerwcu, w związku z zaistniałą niekorzystna sytuacją meteorologiczną utrudniającą podmiotom podróżniczym w sposób niezaprzeczalny dalszą delegację w warunkach przynależnych w/w podmiotom, trasę dzisiejszego przejazdu ustala się na przejazd wzdłuż rzeki San w kierunku miasta powiatowego Przemyśl. Trasa przebiegać będzie w miarę możliwości po nawierzchniach nieutwardzonych. Podmioty zobowiązane są do powrotu do miasta powiatowego Brzozowa w celu odbycia noclegu.


.................................................. ...
(podpis i pieczęć jednostki uprawnionej)


Siła wyższa... nie to że wymiękamy.. my nigdy nie wymiękamy.. phii.. taki deszcz... przed wojną to były deszcze...

Ruszyliśmy w kierunku Dynowa. Pogoda wyjątkowo parszywa a ja w swej mądrości nie wziąłem nic przeciwdeszczowego na mą piękną kościołową skórę
http://picasaweb.google.com/lh/photo/5GVzW5j268Uj-2Cc54B8jw?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteGGQy_OI/AAAAAAAAD84/EZPB4XFONZw/s800/DSC04927.JPG

o szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni... czerwcowy kur....

http://picasaweb.google.com/lh/photo/XV0XQYL8gC0_EmQfuaAitA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteFXtv7EI/AAAAAAAAD80/0LyYqX35mho/s800/DSC04925.JPG

W Dynowie przeprawiliśmy się na druga stronę Sanu gdzie skręciliśmy w pierwszą szutrową drogę prowadzącą wzdłuż rzeki. Szutrowa droga wzdłuż rzeki dość szybko skończyła się w przysłowiowej Dupie
http://picasaweb.google.com/lh/photo/MVw2RglXBLpaZvx_0Rmd-g?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteG_sTpTI/AAAAAAAAD88/YmEm9N5wLaw/s800/DSC04928.JPG

o ile łąka owa kwieciem umajona dostarczyła nam jeszcze pozytywnych doznań zarówno estetycznych jak i związanych z jazdą, tak na drogę składającą się z błotnych kolein wspinającą się w górę nasze Afryki stanowczo zaprotestowały stając w poprzek bez zamiaru jazdy ani w przód ani w tył. Uznając argumenty przeciwnika przeważającego masą o jakieś 150kg pojechaliśmy w kierunku asfaltu.
http://picasaweb.google.com/lh/photo/mBCQVSAXCpepxCJSXpMtYQ?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteIBRvDcI/AAAAAAAAD9E/-jmsYFnBQ5s/s800/DSC04930.JPG
Poszukiwania alternatywnej szutrowej drogi spełzły na niczym więc z podkulonymi ogonami coraz bardziej mokrzy dotarliśmy do Dubiecka gdzie we wspaniałej restauracji spożyliśmy obiad
http://picasaweb.google.com/lh/photo/f0DjXjMf6vqv17eWTl04Mg?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteIlAy4jI/AAAAAAAAD9I/Llcv_Psrb14/s800/DSC04931.JPG

Deszcz rozlał się na dobre. Słusznie twierdząc, że nie godzi się zwiedzać jakże pięknego Przemyśla w tak parszywą pogodę zarządziliśmy odwrót do Brzozowa okrężno-terenową drogą.
W Nienadowej po obejrzeniu fajnego dworu.....
http://picasaweb.google.com/lh/photo/GZQFnLKgmlgTQ4tHpuDTTA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteJUvFHEI/AAAAAAAAD9M/qVgZmwq7SQk/s800/DSC04932.JPG

skręciliśmy w kierunku Birczy... Oczywiście trafiliśmy nie na tą drogę co trzeba, przez co wylądowaliśmy w takim miejscu
http://picasaweb.google.com/lh/photo/uNGeH1X-vgnmuvHRHoTKlA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteKMpN2sI/AAAAAAAAD9Q/2JcVqvoiPdI/s800/DSC04934.JPG

Rozpacz nasza nie trwała jednak zbyt długo gdyż prawdziwi twardziele potrafią odnaleźć się w każdej sytuacji
http://picasaweb.google.com/lh/photo/8T5irznOcwTwbgMeSFY5lg?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteK4FXV7I/AAAAAAAAD9U/NOYPbaAE1-w/s800/DSC04939.JPG

Lejąc na trudy i znoje....
http://picasaweb.google.com/lh/photo/UTgrc9gZk-Jcy98zaYdRyw?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteLtlEaTI/AAAAAAAAD9Y/hrxBBB6T5SU/s800/DSC04944.JPG

Przemierzają niestrudzenie dzikie i niebezpieczne krainy...przy okazji robiąc zdjęcia na nasza-klasę
http://picasaweb.google.com/lh/photo/e8OCz3oJ9VPU5_aiBLHXrw?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteMYU0h9I/AAAAAAAAD9c/4Kk2J8ttz9c/s800/DSC04947.JPG

Po tych niezwykłych wyczynach nasze buty i ciuchy były już kompletnie przemoczone, przez co popadliśmy w pewnie zobojętnienie atmosferyczne.
Na szczęście odnaleziona właściwa droga zrekompensowała nam swą urodą mokre jajca
http://picasaweb.google.com/lh/photo/O4xk5H6vhVUSuc1OuyguQw?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteNB_kb2I/AAAAAAAAD9g/LaiB4COgR2c/s800/DSC04951.JPG

Śmiszna sprawa..znów wylądowaliśmy w Uluczu
http://picasaweb.google.com/lh/photo/bypqCI1rrBSXiEsxPkOXOw?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteODbJoEI/AAAAAAAAD9k/FRtBdT00CrU/s800/DSC04954.JPG

http://picasaweb.google.com/lh/photo/_BR0li8PM3PMv6NpPVHsLg?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteP4Qh1AI/AAAAAAAAD9s/4vpM8CJJATM/s800/DSC04956.JPG

Z Ulucza znów na Krzemienną, szybka przeprawa promem i dzida do Brzozowa.

W niedzielę znów wyszło słońce więc po wysuszeniu ciuchów szybko zapakowaliśmy toboły chcąc wykorzystać do konca ostatni dzień wolnego. Tym razem wymyślilismy sobie, że pojedziemy znów w kierunku Bieszczadów lecz tym razem omijając strefy zakazów i innych parków.

Szybko mineliśmy Sanok gdzie znów spotkaliśmy Rudego
http://picasaweb.google.com/lh/photo/2-FYzA32UZ2HyqwIMFZOpg?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteQ4kMF3I/AAAAAAAAD90/ainKCGORhbk/s800/DSC04961.JPG

W drodze do Leska przez Załuż wyspinaliśmy się na wzgórze z ruinami zamku Sobień
http://picasaweb.google.com/lh/photo/QJF0qfhrNDzWMSOYGb6Xrg?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteRoTI9nI/AAAAAAAAD94/FN3F_R9Id9Y/s800/DSC04962.JPG

Skąd widać widok... eeee... rozpościera się widok na San
http://picasaweb.google.com/lh/photo/oaygJUmdO9idykFnshEADQ?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteSFKB9-I/AAAAAAAAD98/XeO223Serow/s800/DSC04964.JPG

Z Leska skierowaliśmy się na Tarnawę Niżną, po drodze oglądając panoramę Bieszczadów i gór słonnych.
http://picasaweb.google.com/lh/photo/bf-4w-bO5As4E7XXnYm5Gw?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteYxY5E_I/AAAAAAAAD-k/9oC4g7YFXaI/s800/panorama.jpg

Potem nie wiedząc właściwie co chcemy osiągnąć skupiliśmy się na poszukiwaniu drogi do .. Dziurdziowa. Mapy ją z uporem maniaka pokazują a my z jeszcze większym fanatyzmem nie możemy w nią trafić. W końcu spotkana babina pokazuje nam gdzie ta mityczna dróżka się znajduje a pan Władek potwierdza dodając, że skoro ciągnikiem tam przejedzie to motórem też się da. Tutaj musze zaświadczyć, że pan Władek zna się na rzeczy gdyż motóry przejechały
http://picasaweb.google.com/lh/photo/pGUSQkg73rZhBAz4fgObCA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteSxlOexI/AAAAAAAAD-A/2pz8eEFkyqk/s800/DSC04976.JPG

przejechały a do tego było bardzo ładnie
http://picasaweb.google.com/lh/photo/cL5kvlfK5ilJfXc1n0BFew?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteUNh2_LI/AAAAAAAAD-I/CC8IOvp6JXw/s800/DSC04978.JPG

Z Dziurdziowa pocisnęliśmy do Baligrodu gdzie spotkaliśmy kolejnego Rudego a następnie przez Mchawę dojechaliśmy do Kalnicy. Tam pewni swego po odnalezieniu Dziurdziowa postanowiliśmy znaleźć nie mniej mityczną drogę Kalnica - Turzańsk

W trakcie poszukiwań miałem kaprys aby się wypieprzyć
http://picasaweb.google.com/lh/photo/gG9tR1jWPKJPXBB4PrnBTA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteUx1A5WI/AAAAAAAAD-M/wNxS3-Cul_o/s800/DSC04979.JPG

Ryć gebą w glebie też trza umić
http://picasaweb.google.com/lh/photo/vgxOLP0r4XrRUp7aEwCp4A?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteVvO23-I/AAAAAAAAD-Q/yrjTaMXydV8/s800/DSC04981.JPG

Poszukiwania trwały
http://picasaweb.google.com/lh/photo/VmQB3_9tg8VJxP4Sy24rWQ?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteWAi3NmI/AAAAAAAAD-U/2P3rJdfBeHU/s800/DSC04983.JPG

i trwały...
http://picasaweb.google.com/lh/photo/AGW8-r0BuhEhNT_p2tjuZQ?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteXfw9BOI/AAAAAAAAEAA/uN445Ankv94/s800/DSC04986.JPG

Lecz z powodu braku pana Władka skończyły się po raz kolejny w trawie
http://picasaweb.google.com/lh/photo/RzFX8t2bfdvbmPjYzE3s_A?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteX7-BhHI/AAAAAAAAD-c/HZluaowDSnc/s800/DSC04987.JPG

Piękne miejsce za zabłądzenie. Cisza przerywana jedynie graniem świerszczy, intensywny zapach kwiatów...no nic tylko pląsać po porannej rosie. Lecz z powodu przeszkód natury obiektywnej typu niedostateczny współczynnik rusałkowatości strzeliliśmy ostatnie zdjęcie tego wyjazdu i wjechaliśmy z powrotem na asfalt
http://picasaweb.google.com/lh/photo/CsqsKtv0EwyQT1vOEG7EAA?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteYqosTfI/AAAAAAAAD-g/WfTv2I8chEk/s800/DSC04989.JPG

Potem przez Szczawne piękną drogą do Rzepedzi a następnie przez Komańcze pojechaliśmy do Dukli. W Dukli rozdzieliliśmy się. Bartek pojechał prosto do Krakowa a ja wróciłem jeszcze na chwilę do Brzozowa.

Mirmil
22.06.2009, 06:48
Super!Zwlaszcza zdjcia z trawie.
fantazje trzeba miec!

japur
22.06.2009, 08:27
No super przeczytać i oglądnąć fajne zdjęcia tak na początek pracowitego tygodnia. (nienawidzę poniedziałków). Ja w tym tygodniu Bieszczady atakuje dosłownie ok 20 kilku motongów leci.
Pozdrawiam.

7Greg
22.06.2009, 08:39
Jak u Łysiaka ;)
Brawo no i dzięki :)

ramires
22.06.2009, 08:40
No Czosnek - miło rozpocząć taką relacją tydzień kolejny :)

EXTRA!


ps. widzę, że zawias pracuje - i dobrze, niech tak będzie

puntek
22.06.2009, 09:04
dzięki Czosnek - mamy piękną Polskę :)
dla mnie kolejny gwożdzik do tego by tam udać się na przejeżdżanie ..przebywanie.. :)

Marcin SF
22.06.2009, 09:30
kolejna opowieść z serii cudze chwalicie swego nie znacie :)


Bardzo fajna trasa i super zdjęcia. Planuję jakiś łikęd bądź dwa spędzić w tamtych okolicach no i ta relacja bardzo mi się przyda :)

wieczny
22.06.2009, 09:33
Mapka, mapka, k***fa MAPKA!!! :). Poprawiliśta mi humor przed dzisiejszym egzaminem, na który się miałem uczyć :). Pójdę bez wiedzy, ale z uśmiechem na ryju. Piękne tereny, japierdziu... :drif:

LukaSS
22.06.2009, 10:03
Super opisana wyprawa! :)

Michasso
22.06.2009, 10:08
Coś pięknego! Dodaję do ulubionych, będę czytał nie raz ..

tomekc
22.06.2009, 10:13
Super wycieczka i relacja!

graphia
22.06.2009, 10:17
Roman Tycznie

JarekAT
22.06.2009, 10:50
Fajna wycieczka
Koniec sierpnia planuję wypad w tamte okolice.
A tak już mniej w temacie, jakie macie doświadczenia w przekraczaniu Ukraińskiej granicy, bo jeden dzień zarezerwowałem sobie na wycieczkę do Lwowa.

wolly
22.06.2009, 11:20
Pan Władek swoja WFM pewnie by wam pokazał gdzie jechać i jak jechać . Te E-07 nie koniecznie trzymały trakcje na tej mokrej podkarpackiej glinie :( znam te okolice i podziwiam zapał . Relacja pierwsza klasa ,okolica też i tubylcy jeszcze przyjaźnie nastawieni (pogórze przemyskie) a Bieszczady cóż coraz bardziej się urbanizują ,ekologia i unia ... same zakazy i nakazy:)

michoo
22.06.2009, 11:44
Fajna wycieczka
Koniec sierpnia planuję wypad w tamte okolice.
A tak już mniej w temacie, jakie macie doświadczenia w przekraczaniu Ukraińskiej granicy, bo jeden dzień zarezerwowałem sobie na wycieczkę do Lwowa.
Pytaj chinola on ostatnio tam dzidował z laska.

czosnek
22.06.2009, 12:04
Dzięki Panowie. Wielcem rad, że podobają wam się moje wypociny :)

Ramires - Zawias pracuje jak trza. Jeszcze raz wielkie dzięki za pomoc :)

Wieczny - mapke postaram się dodać jak ogarnę o co tym googlą chodzi ;)

Wolly - Przypuszczam, że Pan Władek na WFM ce zniszczył by nas psychicznie i fizycznie a potem splunął na nasze jęczące ścierwa ;) (to są MCE Sahara co nie zmienia faktu, że na glinie tańcują jak chcą)

ramires
22.06.2009, 12:15
na gline nie ma opony - trzeba się męczyć - przynajmniej do AT nie ma - w 18" rozmiarze są, ale na tym nie da się jeździć na asfalcie - przynajmniej większych odległości.

czosnek
22.06.2009, 17:17
Wrzucam mapy. Wybaczcie ich prymitywizm ale google map jest dla mnie za mądre :mur:

DZIEŃ 1
5925

DZIEŃ 2
5926


DZIEŃ 3
5927

DZIEŃ 4
5928

etiamsi
23.06.2009, 09:30
Sympatyczna wycieczka, wyborne zdjęcia a i język jak u Szymona Szymonowica herbu Kościesza ;-)

DrSpławik
23.06.2009, 09:32
Czosnek... to lubię :Thumbs_Up:

Masz u mnie dużego pozytywa.... :D

a serio to świetny opis i cudne zdjęcia

:brawo::brawo::brawo:

szynszyll
23.06.2009, 12:10
yea... popapracie piekne miejsce i jak narazie - poza bieszczadami lesnicy i policja nie gonia za bardzo po lesie za motocyklami. zdjecia piekne i wogole - powazne podejscie do tematu. jak Rambowski był u mnie i pojechalismy na wycieczke w Bieszczady to zajmowalismy sie glownie robieniem sobie krzywdy i pakowaniem sie w klopoty ;) jednym slowem: trzodą. siade w najblizszym czasie z mapami, wyrysuje kilka ciekawych przelotow przez popapracie i wrzuce do odpowiedniego dzialu.

borunin
23.06.2009, 12:58
No super przeczytać i oglądnąć fajne zdjęcia tak na początek pracowitego tygodnia. (nienawidzę poniedziałków). Ja w tym tygodniu Bieszczady atakuje dosłownie ok 20 kilku motongów leci.
Pozdrawiam.
Hej, kiedy jedziecie w Bieszczady?? może się podłącze na przejażdżkę z Przemyśla, mój nr 602125760
Wiktor

wieczny
23.06.2009, 13:22
Przeczytałem drugi raz :Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up: ... "przed wojną to były deszcze...":haha2::haha2::haha2:

zibiano
23.06.2009, 18:18
znowu za bieszczadami zatesknilem
oby do jesienii.....

pozdro

NaczelnyFilozof
23.06.2009, 20:27
Mistrzostwo :)

samul
23.06.2009, 20:51
Bomba super i rewelacja. Spedzilo sie w Bieszczadach niejedna zime i niejedne lato, na wlasnych kulasach smigajac. Czas udacby sie tam w sposob bardziej dostojny wiekowi przynalezny. Yeah! :D

wojtek
25.06.2009, 09:39
a mi się wydawało,że dobrze znam Bieszczady,a tu ŁUPKÓW ,pikne to schronisko,w piątek wyjeżdżam ,1 nocleg w Zatwarnicy,2 Łupków muszę się tam przespać,zaje fotki:dizzy:,a może jak ktoś leci w ten weekend,to się gdziesik spotkamy tel. 697 074 116

sambor1965
25.06.2009, 09:44
Na razie wygrywacie w moim rankingu na relacje z kilkudniowego wypadu ;)
Opisu troche wiecej by sie przydalo. Ale i tak otrzymujecie nominacje do Oskara.

czosnek
25.06.2009, 10:43
Jeszcze raz wielkie dzięki za miłe słowa :) Łechce to mą próżność ;)
Wojtek - bardzo polecam Łupków. Jak już tam będziesz przespaceruj się do starego tunelu kolejowego. Miłego wyjazdu

wojtek
25.06.2009, 14:16
dzięki za wskazówkę,może uda się ,że jeszcze przyjadą inne zabłąkane duszyczki to będzie weselej:zdrufko:

majki
25.06.2009, 14:56
Hmmm...piknie.

Łupków...spędziłem tam trochę czasu w pewnym okresie mojego życia, jeszcze studenckiego. Bywałem i na sylwestrach, i w lecie, i jesienią i wogóle się tam pętałem trochę. Pamiętam trzech bazowych: Michała (teraz był/jest "Pod Małą Rawką"), Mikołaja (super koleś, ale trochę...zakręcony) i Jankesa z Justyną (ostatnio bywałem u nich na Szczerbanówce). Trochę się czasu spędziło pod drzewem przy bazie, do Medzilaborców też się jeździło i w sumie cała okolicę złaziłem. Czy zasięg kom już dotarł do Bazy? Można z komórką chodzić czy dalej za to grozi spalenie w kotle? :) Możliwe, że się nawet minęliśmy na miejscu. ;) Ale ostatnio dawnooo mnie tam nie było...jakoś się nie złożyło...mimo, że dalej otrzymuję newslettera bazowego...

Też robiłem sobie fotki z tego parkingu na wylocie z Bieszczad.;)

Ostatnio na poczatku kwietnia miałem objazd pętli jeszcze nie AT, a suką, jeszcze śnieg leżał, ludzi nie było, niczego nie było. Teraz miałem jechać na 2-3 dni Afryką, ale niestety nie dostałem wolnego po delegacji, więc pokręcę się wokół komina...

Naprawdę fajne traski mieliście, bokiem, z widokami. Miodzio!:drif: Następnym razem skorzystam z Twoich mapek! :D Gratki jeszcze raz!:Thumbs_Up:

czosnek
25.06.2009, 20:42
Dzięki Majki :)
Teraz bazowym jest Adam a w zeszłym roku była Emilia (bardzo fajna dziewucha, która m.in. wypasała owce w Peru). Pamiętam jeszcze jedno małżeństwo ale nie pamiętam jak się nazywali (sto lat temu to było).
Zasięg komórek już jest...chyba niestety ;)

majki
25.06.2009, 22:20
Małżeństwa kojarzę dwa: Michała i Patrycję i Jankesa z Justyną. Zupełne przeciwieństwa. Michał był cichy, spokojny, niepozorny okularnik, który każdemu umiał pomóc, wieczorami czytał knigi przy świecach, a Jankes...jak to jankes, był zarośnięty, oponę sobie wyhodował, pił, palił, miał Kaukaza, jeździł maluchem tam gdzie afryką byśmy nie wjechali, pasł owce i hucuły i podpadł sporej grupie ludzi. Ale i tak było fajnie. :D Obaj nadal siedzą w Bieszczadach tylko na innych bazach. ;)

A zasięg raczej niestety. Kiedyś z komóra łaziło się na górkę i esa można było wysłać przy dobrych wiatrach. A teraz...cywilizacja i tam zagląda...:(

Gajron
26.06.2009, 01:12
Czosek, relacja BOMBA! Piękne fotki! Ja chcę do domu, do Rajskiego! Zmówię dzisiaj paciorek ,żeby udała mi się w tym roku przeprowadzka na ojcowiznę...
W piątek w nocy lecę na chwile do rodziców ,niestety katamaranem, Afri zostaje w Krakowie, no ale cóż, nie może co tydzień tak latać :)
Jeszcze raz gratulacje za świetną relację. Podkarpacie RULEZ!

czosnek
26.06.2009, 01:21
Aaa byłem niedawno w Rajskim. Wujostwo się wczasowało tam w domu pielgrzyma czy czymś podobnym. Pięknie tam a jako, że wuj obsesyjny wędkarz to i załapałem się na pysznego hmm...leszcza ;) Zazdroszczę ojcowizny.
Ps. Kiedyś też w Rajskim albo tuż przed utknęliśmy na mieliźnie ;)

Gajron
26.06.2009, 01:33
Owy "dom pielgrzyma" przysłania mi nieco widok z okna :)

czosnek
26.06.2009, 01:39
heh to może Ciebie w takim razie widziałem na moście z dziewczyną. Nie masz przypadkiem dreadów ? Wuj gawędziarz coś tam nawet zagadał w rybnym temacie;) Potem poszliście właśnie gdzieś tam w górę za ten "dom'

Gajron
26.06.2009, 01:57
Tak to ja :) Mały ten świat

wojtek
26.06.2009, 10:11
a ja pracuję z kolegą ,który pochodzi z Rajskiego:),no musicie się znać w takowym razie

Gajron
26.06.2009, 11:44
Kolejny raz okazuje się ,że malutkie Rajskie, zagubione gdzieś w Bieszczadach z kilkoma domami "na krzyż" jest jednak wielkie!
:)
No ale trochę chyba zeszliśmy z tematu... :)
Może założę nowy wątek, na temat Rajskiego :haha2:

wieczny
26.06.2009, 13:47
Czemu nie. Wygląda pięknie. Dobre miejsce na wypad 2-3 dni. Lista ciekawych miejsc, nieznanych wszem i wobec, namiary na tanie spanie i śniadanie i będzie gitara :).

czosnek
26.06.2009, 13:56
Gajron...jakby Ci to powiedzieć....chyba właśnie się załapałeś na organizację zakończenia sezonu :haha2:

wieczny
26.06.2009, 14:24
:drif:

Gajron
26.06.2009, 18:55
Niestety w tym roku nie dam się namówić. Organizacja jednego zlotu na rok mi wystarczy.
W ubiegły weekend robiłem w Bieszczadach imprezę "Vet Riders"- zlot lekarzy weterynarii motocyklistów, 90 osób, 70 motocykli...
Limit imprez do zorganizowania wyczerpany, ale może za rok... :Sarcastic:

zbyszek_africa
27.06.2009, 23:32
Zrobiłeś zlot nieludzkich lekarzy??:)

pozdr.

czosnek
27.06.2009, 23:58
Zrobiłeś zlot nieludzkich lekarzy??:)

pozdr.

W końcu "Nieludzki doktor" dział się w Bieszczadach ;)

wojtek
29.06.2009, 10:32
no i właśnie wróciłem,Łupków śliczne miejsce,gospodarz człek ze wszechmiar nietuzinkowy,ale całą noc wcześniej przechodziły mega burze i ostatni odcinek dojazdu zrobił się też ze wszechmiar nietuzinkowy:vis:,ale warto było polecam wszystkim:)

podos
30.06.2009, 15:49
Skąd widać widok... eeee... rozpościera się widok na San
http://picasaweb.google.com/lh/photo/oaygJUmdO9idykFnshEADQ?authkey=Gv1sRgCI2Wzs-9gJqRqwE&feat=embedwebsitehttp://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SjteSFKB9-I/AAAAAAAAD98/XeO223Serow/s800/DSC04964.JPG



No proszę, a jak byś się dalej wychylił, to z Krystkiem staliśmy pod skałą w rzecei machaliśmy wędkami tego dnia. He he. Mały ten świat. Fajna relacja!

wojtek
30.06.2009, 19:38
i wędkarze som na forumie,miło poznać,jeszcze milej będzie razem powędkować,dawajcie znać na privjak będziecie gdzieś w te okolice na rybki jechać, pochytamy razem:)

podos
30.06.2009, 21:50
a niech tam, chłopaki se o Rajskim zrobili off topa to my se pykniemy wedkarskiego.

w poniedzialek było tak:

60226023

60206021
pstrąg 50cm i lipień 43cm

potem przyszła żółta rzeka i skończyło się

wojtek
30.06.2009, 22:24
muszkarze znaczy się jesteście,też łowię na muszkę,no to przy okazji się pochwalę ,że byłem kiedyś członkiem kadry narodowej ale w spławiku:)

krystek
30.06.2009, 22:54
Gratuluje :), ja chce byc członkiem kadry w muszkarstwie :)
a jezdem z Niebylca Wojtku :)

czosnek
30.06.2009, 22:56
Od paru dobrych lat zabieram się, do wędkowania i zabrać sie nie mogę.... echhh fajna sprawa. Podos - szukaliśmy jakiegoś brodu pod Sobieniem ale polegliśmy haniebnie.... gdyby nie to pewnie byśmy was zauważyli.
Krystek - ostatnio wyczytałem, ze biblioteka w Niebylcu jest w starej synagodze. Nawet się polichromie na suficie zachowały. Na niebyleckiej górze człek bił rekordy prędkości po zrobieniu prawa jazdy na samochód ;)

krystek
30.06.2009, 23:14
Miło mi to słyszeć czosnek, tak w synagodze jest biblioteka, a z hmielówki pewnie jechałeś .

wojtek
01.07.2009, 13:02
Gratuluje :), ja chce byc członkiem kadry w muszkarstwie :)
a jezdem z Niebylca Wojtku :)
witam wysłałem ci priv daj znać co i jak

yarecky2000
16.08.2009, 17:46
witam, naprawdę extra wypad , mam pytanko, czosnek skąd u ciebie na tablicy rej. RBR czyżby okolice brzozowa , ja niedawno kupiłem RD03 i mam RBR-V879, dopiero zaczynam się uczyć takich wypraw, pozdr.

czosnek
17.08.2009, 10:12
witam, naprawdę extra wypad , mam pytanko, czosnek skąd u ciebie na tablicy rej. RBR czyżby okolice brzozowa , ja niedawno kupiłem RD03 i mam RBR-V879, dopiero zaczynam się uczyć takich wypraw, pozdr.

Pozdrawiam krajana :) . Nie z okolic ale z Brzozowa ;) Wprawdzie od 12 lat w Krakowie ale tam jestem zameldowany i tam często wracam. To już chyba 3 Afri w Brzozowie. Niedawno widziałem ładną RD04.

yarecky2000
17.08.2009, 16:41
witam, tak nawet trochę wcześniej odemnie kupił RD04 mój niedaleki sąsiad - znajomy , mieszkamy pod Brzozowem, ok 500metrów od siebie, ta trzecia to twoja?, jesteś może w okolicy, widziałem dzisiaj parę razy afri RD07, pozdr.

Gajron
19.08.2009, 11:05
Kolegów z Brzozowa i nie tylko, żeby nie robić "offtopu" w sprawie grupy "Południowy Wschód" odsyłam tam: :)
http://www.africatwin.com.pl/showthread.php?p=70580#post70580

krystek
19.08.2009, 20:33
trza bedzie do dwóch grup należeć
również pozdrawiam krajanów :)

TROJAN
07.04.2010, 18:04
Podos , piękne ryby...
Ten pstrąg to przypadek czy faktycznie tam takie chodzą ?
50 cm to niesamowita sztuka

Gratulacje

calgon
15.02.2011, 19:28
Czosnek, Tyrawa Szuter Party jakos taki mi przeleciała szybko ze nawet nie zdazyłem sie "nałykac" tych Bieszczad ,teraz przeczytałem sobie Twoja wycieczke i znowu mnie sie zachciało tam pojechac.Fajna relacja