View Full Version : Wibracje w Afryce
Kiemlicz
11.04.2008, 21:57
Pytanko do Afrykanerów:
Czy wyraźne drżenia i wibracje Afryki odczuwalne podczas jazdy to normalka, czy raczej nie powinny występować :confused:
Niestety nie miałem nigdy możliwości przejechać się inną Afryką niż swoja, więc nie mam porównania.
Mam wrażenie, iż w moim moto wibracje nasiliły się po dokonanym przeglądzie (m.in. synchronizowano gaźniki i regulowano zawory), ale to może być tylko sugestia.
Wibracje odczuwa się zwlaszcza od podnóżków oraz od baku, natomiast raczej nie pochodzą od układu jezdnego, gdyż w momencie wysprzęglenia lub wrzucenia na luz moto idzie gładko.
Oczywiście ocena, czy wibracje są silne czy słabe to rzecz bardzo względna i subiektywna, nie mniej powiedzcie czy Afryka tak ma, czy raczej szukać, co może być nie tak.
Czy te wibracje są na pełnym zakresie obrotów czy tylko przy konkretnych czy też może powyżej jakiejś prędkości?
Jak sie przesiadlem z GS500 na Afri to myslalem ze siadlem spowrotem na Urala. I tak juz zostało.
Ural kupa, K-750 to je to!!! oczywiście w ramie Urala jak moja:D Typowo do katowania sprzet, a czerwone kolektorki na porządku dziennym, powiedział bym wiecej ale mnie wyklniecie, a wibracja są, były i będą w afri, nabardziej piesci mnie przy 5500 obr/min, chyba że masz silnik nie dokrecony albo cos i są na tyle silne że przeszkadzają. posprawdzaj sruby itp. ale wątpie w to żeby jakaś była nie dokręcona. pozdro
No to chłopaki też mnie mnie też uspokoiliście bo moje wrażenia po przesiadce z zephyra były identyczne jak u podosa.
Ural kupa? To słabego Urala miałeś chyba. Jaranie gumy na dwójce, 135km/h Vmax, w trasie koło 5/100 przy prędkościach 110-130 przelotowo (minimalnie 4,7/100) - dyfer 9 i bez szybkiej czwórki; kręcił się chyba ponad 6000 szacunkowo. Siedząc na motocyklu palił od kopa lewą, sam z siebie nie gasł. Piękna maszynka. A wibracje? Szczerze mówiąc nie zwróciłem uwagi, więc pewnie było na plus dla AT :D.
Kiemlicz
12.04.2008, 16:05
Czy te wibracje są na pełnym zakresie obrotów czy tylko przy konkretnych czy też może powyżej jakiejś prędkości?
Wibracje są w pełnym zakresie, zwłaszcza jak się gwałtownie odwija manetkę gazu do oporu i idzie pełną pytą.
Co do Urala, silniki mają z masła bo 2 juz przerobiłem. Dolniak to dolniak, faktem jest ze wypić lubi, jak każdy rusek ;), solo 6L , ja jezdze tylko z wozem i na 8 dyfrze wiec 12L czasami mu nie starcza, ale moment obrotowy maja milusi, Nie wiem jak urale ale dniepry mi nie daja rady :D, i szczerze, choćbym miał korzonki wpier...lać, prędzej At sprzedam niż rosje, i za to mozecie mnie wykląć:P Kiemlicz sorka za wejscie na Twój post :)
daniel_87
18.06.2008, 21:29
No to ja mam problem, rownież nie wiem co z nim począc. Jak odwijam manetke i silnik wchodzi na obroty okolo 4500 i do 5000 to oslona silnika wchodziw taki rezonans ze az napierd... Czy to tylko u mnie tak jest? Mam szukac przyczyn? Dodam że oslona dokrecona i gumki są :)
Wibracje są w pełnym zakresie, zwłaszcza jak się gwałtownie odwija manetkę gazu do oporu i idzie pełną pytą.
:confused: A ja glupi cieszylem sie, ze ona tak drzy az z radosci jak sie daje gaz do oporu, a to nie tak ma byc ? :confused:
Szkoda, bo ja to lubie :haha2:
samul
to oslona silnika wchodziw taki rezonans ze az napierd... Czy to tylko u mnie tak jest? Mam szukac przyczyn? Dodam że oslona dokrecona i gumki są :)
To sprawdz czy aby nie napierd... o dzwignie hamulca :)
Pozdr
newrom
To sprawdz czy aby nie napierd... o dzwignie hamulca :)
Pozdr
newrom
... albo o wydech (z prawej) z przedniego cylindra...
daniel_87
19.06.2008, 12:26
no to samul miałeś racje wystarczyło troszke nagiąc i po wszystkim . Dzięki
no to samul miałeś racje wystarczyło troszke nagiąc i po wszystkim . Dzięki
:D do uslug :D
mi powyzej setki dzwonia kluczyki i to tak glosno, ze sie przez huk powietrza przebija :haha2:
daniel_87
19.06.2008, 13:18
no nie nie aż tak przewrażliwiony to ja nie jestem, zaczynałem od dr to dopiero młockarnia, ale tutaj ta osłona tak napierwiaszczała ze zdawalo sie ze silnik wylatuje z ramy
wojtekm72
20.06.2008, 22:18
Co do wibracji dodam swe uwagi , ponieważ ostatnio objechałem skrawek Bieszczad i Słowacji .Dzięki kumplom miałem okazje porównać:
1.VRF 800 .
2.1100 XX .
3. 900 RR .
4. Varadero ,
i stety : Afri tłucze po nogach i pupie najbardziej / siedzenie zrobione w mariomoto na niskie i pod pasażera , ale tyłek pali nie wiem dlaczego -chyba obicie do d.. , juz sie umówiłem z tapicerem podobnie jak Podosek na własne dzieło , ale o tym napiszę jak zrobie siedzisko pod pupe aby jechać , jechać ...........
A co mnie jeszcze rozczarowało : twarde zawieszenie afri >
A co mnie jeszcze rozczarowało : twarde zawieszenie afri >
Hmm a to ciekawe stwierdzenie ...
Hmm a to ciekawe stwierdzenie ...
Nie wiem, jak inne "ciezkie enduro", ale dla mnie (!) w porownaniu z trzema innymi hondami (chopper, motocross i street) jakby nie tyle "twarde", co "wolne". Chodzi mi o to, ze nie wylapuje szybkich, nawet nieduzych wybojow. Za to przy hamowaniu nurkuje jak motorcoss... Moze powinienem zmienic... olej :confused: (moze w glowie ;))
a u mnie wibruje korek do paliwa , najbardziej dokucza przy 3500-4000tys. Jakoś o dziwo lekko wchodzi nie w osi do otworu i dotyka krawędzi zbiornika. Uszczelka jest spoko korek tez wygląda. Może to zbiornik jest niezbyt precyzyjne zrobiony?
Jak widzę problem dotyczy tylko 07 , bo jakoś inne AT nie zgłaszają problemu wibracji???
aż chyba sie przelecę 07 specjalnie pod kątem tych wibracji.
Chociaż latałem na naprawdę wielu i nigdy nie zwróciło to mojej uwagi.
Mi tam nic nie wibruje... no może czasami, ale to nie w motocyklu i bardziej podoba sie mojej kobicie :D
Mi tam nic nie wibruje... no może czasami, ale to nie w motocyklu i bardziej podoba sie mojej kobicie :D
HA! Odezwal sie ekspert! Poczekajmy az wroci z wyprawy. Zrelacjonuje nam co, komu i jak w Afryce wibruje!
Pozyzywnych wibracji!
samul
(..) no może czasami, ale to nie w motocyklu (..)
Luzy jakies masz, lepiej to sprawdz zanim Ci sie cos rozleci.. :D:D;)
Co do wibracji dodam swe uwagi , ponieważ ostatnio objechałem skrawek Bieszczad i Słowacji .Dzięki kumplom miałem okazje porównać:
1.VRF 800 .
2.1100 XX .
3. 900 RR .
4. Varadero ,
i stety : Afri tłucze po nogach i pupie najbardziej / siedzenie zrobione w mariomoto na niskie i pod pasażera , ale tyłek pali nie wiem dlaczego -chyba obicie do d.. , juz sie umówiłem z tapicerem podobnie jak Podosek na własne dzieło , ale o tym napiszę jak zrobie siedzisko pod pupe aby jechać , jechać ...........
A co mnie jeszcze rozczarowało : twarde zawieszenie afri >
Tyłek moze palić nawet od złych gatek. Zakłada się bokserki bawełniane nie slipy z gumkami
Dobrym rozwiązaniem jest zamiana Afri na amerykańskiego " cheevy"
Mientki jest jak kolana po dobrym sexie
pamietam jak w 2005 roku kupiłem afri to mi wibirowała jak przekraczałem 130kmh. okazało sie ze była zmulona, bo starszy pan nia jeździł. potem ją ułożyłem pod siebie i dziś do odciecia nie wibruje :p
Hehe odkopuje temat:
Mi wibruje plastikowa kratka oslaniajaca silnik z przodu. Kombinowalem dokrecic mocniej, ale stuka/wibruje caly czas. W szczegolnosci przy ok.4500rpm...
Chyba obkleje luzne okolice jakas gabka, czy cus...
A propos oslony silnika:
Ma ktos moze patent ktory oslanialby rame przed kamykami zpod przedniego kola? Dzis sie tam patrzylem i rdza w odpryskach farby sie wkrada... a ta plastikowa kratka akurat w tym miejscu ma dziure coby kamyki mogly swobodnie obijac rame :/
bukowski
07.03.2011, 21:43
No to ja mam problem, rownież nie wiem co z nim począc. Jak odwijam manetke i silnik wchodzi na obroty okolo 4500 i do 5000 to oslona silnika wchodziw taki rezonans ze az napierd... Czy to tylko u mnie tak jest? Mam szukac przyczyn? Dodam że oslona dokrecona i gumki są :)
to raczej osłona wydechu tak halasuje. moga byc tez siateczki na chlodnicach.
Mi Afryczka wibrowała jak miałem łożysko wałka zdawczego zjechane. Zdejmij osłonę przedniej zębatki, złap i poruszaj góra dół prawo lewo. Może ( oby to nie to) też już na wykończeniu jest. Jak wymieniłem, zauważyłem znaczącą różnicę. A zapytam się jeszcze, czy rzęzi coś jak przyspieszasz?
luzMarija
07.03.2011, 23:55
Fakt że wrażenia z varana, ale wibracje, większe niż zazwyczaj miałem kiedy: łożyska w tylnym kole miały dość; napęd był ździebko rozciągnięty.
astronom
08.03.2011, 00:46
Panowie, może to powinienem zacząć jako nowy temat a może już istnieje ale jestem nowy i pytanko jest takie, drugi sezon zacząłem na RD-04 I chyba nasila się stukanie po lewej stronie na jałowym biegu, przy wciśniętym sprzęgle stukot gaśnie, co to może być i jak z tym się uporać?
Dzięki za informację, pozdrawiam, Chypis.
arturro007
08.03.2011, 11:10
Teraz ja, teraz ja :D. Kolego Astronomie. Zapraszamy do POWITALNI (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=69). To najpierwej. A później do woli oddawaj się serfowaniu bo bezkresie tegoż forum. Zadawaj pytanie, czytaj komentarze, sam je zamieszczaj, brataj się w każdym tego słowa znaczeniu :Thumbs_Up:. Pozdrawiam :).
astronom
08.03.2011, 13:19
Spox, nowy jestem nie czaję też zbytnio kompa więc od razu uderzyłem w to co mnie boli ale myślę, że dojdziemy do porozumienia. pozdro.
bliźniak
08.03.2011, 19:10
Panowie, może to powinienem zacząć jako nowy temat a może już istnieje ale jestem nowy i pytanko jest takie, drugi sezon zacząłem na RD-04 I chyba nasila się stukanie po lewej stronie na jałowym biegu, przy wciśniętym sprzęgle stukot gaśnie, co to może być i jak z tym się uporać?
Dzięki za informację, pozdrawiam, Chypis.
Astronom, może tu znajdziesz odpowiedź: http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=429&highlight=klekocz%B1ce :Thumbs_Up:
Witam, zakupiłem ostatnio RD07a. Że klekocze sprzęgło to wiem (po wciśnięciu klamki milknie, aczkolwiek znajomi Afrykanerzy ocenili że nie jest to jeszcze bardzo niepokojące). Niemniej jednak moja AT mocno wibruje - powyżej 4500obr. Wibracje są najmocniejsze przy zdecydowanym odkręceniu manetki, szczególnie z pasażerem. w okolicach 3000-4500 nie ma tego efektu. Najbardziej upierdliwe jest to przy odkręcaniu powyżej 90km/h na 4 lub 5 biegu.
Jest to dość uciążliwe - masaż stóp, rąk i tyłka non stop. Wibracje są od silnika, mocno je czuć też jak ścisnę kolanami bak. Mam uczucie jakby silnik był na sztywno w ramie zamontowany.
Przesiadłem się z XL600 gdzie to nie występowało, na kolegi RD07A też nie ma takiego efektu (wibracje są ale duuużo mniejsze, nie przeszkadzające w jeździe)
Macie jakieś pomysły? Szukałem na forum i jedyne co mogłoby pasować to kosz sprzęgłowy...
Pozdrawiam
zimny
Ja mam podobne objawy. Stawiam na synchro gaziorów - u mnie pojawiło się to (przynajmniej tak mi się wydaje) po uszczelnieniu i wyczyszczeniu filtra powietrza. Narazie nie ruszyłem tematu ale na dniach będę musiał bo też mnie to trochę irytuje...
rob - to już mnie wstępnie pociesza bo myślałem że to wpływ luzów na koszu sprzęgłowym (czytałem na forum że to powoduje nadmierne wibracje) lub luz na wale korbowym...
Chciałbym to porządnie zdiagnozować... jak będziesz coś więcej wiedział - daj znać ;)
Pozdrawiam
zimny
Jeśli komuś może pomóc taka rada to podpowiem, że po przejechaniu 100 km LC4ką każda afryka przestaje wibrować ;) Powaga.
Ostatnio jeździłem kumplową AT i ni cholery nie mogłem żadnych wibracji zauważyć - nawet w lusterkach obraz był ostry... ;)
pzdr, Adam
Dzięki za info :) U mnie obraz w lusterkach się rozjeżdza powyżej 4500 obr. Tak sobie myślę żeby zacząć od wymiany filtra powietrza i paliwa oraz regulacji składu mieszanki i synchro...
A może na kostkach jeżdzicie? U mnie nie ma ostrości w lusterkach, przez kostki :D Chyba, że mowa o jałowym biegu.
jeśli ktoś kiedyś grzebał w silniku to masz niewyważone korby lub tłok ( remont na skróty)
od kosza sprzęgła, od wyciągniętego napędu
Dzięki Franz. Jak znam mojego zaj...tego pecha to się okaże że AT ma nie 50-70tys. km tylko 170tys :mur:. Bo nawet licząc że ma większy przebieg niż licznikowe 57 tys to w życiu nie podejrzewałbym że już jest po jakimkolwiek remoncie...
Dziś odkręciłem skład mieszanki o pół obrotu. Silnik jakby nieco żwawszy w wysokim zakresie obrotów. Ale wibracje bez zmian, jeśli nie gorzej. Ewidentnie jest to zależne od obciążenia- jak jechałem po górę przy odkręceniu pow. 4500 zjawisko się nasila. Tak samo z pasażerem. Znam wibracje V-ki, jeździłem Trampkiem i VT750. I wibracje był, ale bardzo umiarkowane. Na AT RD07a (realny udokumentowany przebieg 49tys) kolegi nie nap.....la po nadgarstkach przy przyspieszaniu, są typowe wibracje V-ki, nic poza tym. A u mnie niby da się jeździć, ale nie jest to przyjemne, szczególnie z pasażerem...
Więc chodzą po głowie czarne myśli.
Pozdrawiam
zimny
Możesz mieć przestawiony rozrząd.
Szparag, dzięki. Jak widzę powodów może być wiele. Po prostu wystraszyłem się czy aby nie kupiłem moto z kilkukrotnie większym przebiegiem niż sugerowany. Ale to się okaże.
To tym bardziej wskazuje, że moto musi trafić do dobrego mechanika który zna się na Afrykach.
a ja miałem takie dwie fajne afryczki :D do 15 tys
Franz..a nawet się nimi interesowałem, pisałem odnośnie możliwości transportu do mnie. Ale że odpowiedzi nie było to w międzyczasie szukałem lokalnie..
zbyszek_africa
27.06.2011, 15:17
Dwanascie groszy, o nie płacz proszę, dwanaście groszy...:):):)
Hej,
głupia sprawa, ale sprawdź, czy mocowania silnika do ramy nie są poluzowane.
Fxrider - też o tym pomyślałem. Zaraz pójdę sprawdzić - jak to by było dobrze gdyby to było tylko coś takiego ;)
A tak miałem wyszykowanego Trampka - pięknie pracował, woził mnie bez zająknięcia wszędzie. To się zachciało królowej :mad:
zbyszek_africa
27.06.2011, 15:51
No i żeś się rozbeczał:)
Kurwa, jedź wreszcie do mechanika!!!
pozdr.
Zbyszek, się nie rozbeczałem :) Mógłbym jeździć i mieć to gdzieś, ale jako że moto ma mi służyć wiele lat - to się przejąłem i chcę się cokolwiek więcej dowiedzieć.
Poza tym już oczywiście napisałem do Kazmira - jak tylko odpowie kiedy mogę do niego wstawić moto od razu oddaję maszynę.
Pozdrawiam
zimny
Zimy - i weź się skontaktuj ze sprzedawcą. Przeciez moto chyba forumowe. Dopytaj co jest (a jak coś ukrytego było walcz o swoje, bo ma być wolne od wad ukrytych, chyba, że wady miało i byłej o tym poinformowany).
I trzymaj sie :Thumbs_Up: Jeszcze niech Cię nerw nie bierze :)
zimny. a moze-tak se mysle bo mialem tak. wyważenie kół?
Odwiedziłem właśnie kumpla który jest lokalnym mechanikiem, w moim odczuciu naprawdę dobrym. Zajmował się moim Trampkiem i zawsze było bez zarzutu- wszystko dokładnie i z serwisówką w ręku.
Po oględzinach, osłuchaniu, jeździe - wykluczył jakiekolwiek niewyważenie wału czy tłoków. Ogólnie pracę silnika w każdych obrotach na jałowym biegu ocenił jako dobrą, bardzo poprawną i że nie ma patologii w silniku, czy koszu sprzęgłowym.. Tyle że wymaga dobrej regulacji, nowych filtrów itp. Osobiście obstawia że na 95% jest to kwestia poluzowania się śrub mocujących silnik, że trzeba je zluzować pojedynczo i dokręcić z momentem zgodnym z instrukcją serwisową... Więc postanowiłem zostawić u niego moto na dłuższy, dogłębny przegląd i regulacje.
Jeżeli on nic nie poradzi (a jestem pewien że nic nie zepsuje) - zgłoszę się do forumowych specjalistów.
Tak więc dzięki wszystkim za cenne rady - przekazałem kumplowi wszystkie sugestie i będziemy walczyć.
Daleki jestem od doszukiwania się złych intencji kolegi który sprzedał mi moto - dopóki nie zweryfikuję dokładnie i na 100% tematu nie będę wysnuwał spiskowych teorii :)
Dzięki i proponuję wstrzymać temat - dam znać jak dowiem się co było przyczyną,
Pozdrawiam
zimny
Ponieważ widze że sprawa narasta to może się odezwe.
Tak jak Ci mówiłem nigdy nie miałem żadnych problemów z silnikem, gdyby coś tam było nie tak to pewnie by się rozleciał za mojej kadencji /2 lata i 12 tysi/
Co do wibracji to nie mam porównania z innymi afrykami. Ale z tego co pamiątam to walczyłem z nimi dwa razy (chociaż nie sądze że to to samo o czym piszesz bo jeżdziłem trochę tym motorem także ostatnio zanim go zabrałeś - i wg mnie było ok tzn tak samo jak zawsze).
Raz to były szprychy w przednim kole, za drugim naciąg łańcucha (ale chyba poprzedniego więc nieaktualne).
No i mam nadzieje że wywaliłeś juz te zrypane TKC z kostkami co 10cm.
(Po to dałem Ci te Anakee, żebyś je zmienił). Bez zmiany opon to wszystko może Ci się wydawać rozdygotane. A jeśli nie to możesz wyważyć przednie koło, po ostatniej gumie została wymieniona dętka bez wyważania bo akcja była w polu.
I pamiętaj że założone są irydowe świece może to wpływa na moment zapłonu i silnik chodzi trochę inaczej niż na std. świecach. (Z tego co pamiętam to po zmianie słyszałem trochę inny ton ale wg mnie lepszy)
Co do mocowania silnika to nie mam nawet pojęcia na ilu jest śrubach i gdzie one są wiec nie pomogę. Ale to pewnie sprawdzi Twójm mechanik :)
PS. A oprócz tego to z nią trzeba rozmawiać, pogładzić po baku, a zawiezie Cię nia koniec świata :)
Jakbyś miał jakieś pytania to dzwoń!
Paku - dzięki za kontakt i odzew.
Kolega mechanik właśnie kończy gruntowny przegląd Afryki. O szczegółach nie będę się rozpisywał bo po co, ale dwie rzeczy mnie zastanawiają.
Przy demontażu sprzęgła okazało się że jest około 1mm (może nawet więcej) luzu osiowego na korbowodzie. Promieniowego wyczuwalnego nie ma.
Druga rzecz to kompresja - 11,3 przód i 10,5 tył. Duże różnice.
Czy powyższe sprawy mogą być przyczyną wibracji moto pod obciążeniem na wyższych obrotach?
Pozdrawiam
zimny
nie, a różnica kompresji też nie szokuje.
"Przy demontażu sprzęgła okazało się że jest około 1mm (może nawet więcej) luzu osiowego na korbowodzie"
???
Kazmir - chodziło raczej o dekiel sprzęgła (miał sprawdzić tarcze i przekładki). Ale dopytam dokładnie kolegę jak to zdiagnozował. Tak czy inaczej stwierdził ze jest luz osiowy na wale.
W Afryce sprawdzone i dociągnięte zostały wszystkie śruby mocujące silnik, wymienione wszystkie filtry, oliwa. Sprawdzony rozrząd (wg tego co pisał szparag), wszystkie łożyska, zmienione opony na Anakee, wymienione panewki przedniego zawieszenia (był luz na lagach), Sprawdzony cały układ paliwowy i powietrzny, gaźniki zsynchronizowane, skład mieszanki wyregulowany zgodnie z serwisówką. Zawory wyregulowane. Łożysko wałka zdawczego w dobrym stanie, bez luzów, sam wałek (wielowpust) również nie budzi zastrzeżeń. Naciąg łańcucha prawidłowy.
Wibracje pozostały bez zmian. Kolega mechanik obstawia dwie możliwości:
1. Luz osiowy wału - około 1mm, może więcej. Zdiagnozował to po zdjęciu dekla sprzęgła. Wg. kolegi na 99% to będzie przyczyną.
2. Luzy kosza sprzęgłowego które są duże ale nie jakieś bardzo niepojące. Tu chyba mniejsze prawdopodobieństwo.
Coś innego - brakuje mi już pomysłów. Fakt faktem - nie mam gum w podnóżkach a kierownicę mam skręconą przez silentbloki ale dośc sztywno. Ale mimo to nie są to standardowe wibracje. Rozumiałbym gdyby występowały w pewnym zakresie obrotów. Ale podczas przyspiesznia od 4500 do czerwonego pola występują. Szczególnei wk...a to przy wyprzedaniu. No i w kolegi Afryce z roku 2000 to nie występuje, stąd sobie cały czas domniemuję że nie jest to norma.
Tak czy inaczej - znajdę przyczynę.
Na razie trzeba się będzie przyzwyczaić, założyć gumy na podnóżki, poluzować mocowanie kiery w półkach i jeździć. Otwieranie silnika to temat na zimę..
Pozdrawiam
zimny
Powodzenia chłopie! :Thumbs_Up: Podziwiam upór. P.S. Potem będzie warto od Ciebie odkupić Afrę bo przetrzepana mechanicznie na każdą stronę :)
"Przy demontażu sprzęgła okazało się że jest około 1mm (może nawet więcej) luzu osiowego na korbowodzie"
???
Dołączam się do pytania ??
Wybaczcie...jestem jeszcze mechanicznym lamerem. Luz osiowy - w sensie wzdłużny. Bo promieniowego nie ma znacznego (zakładam że luz promieniowy byłoby słychać i czuć od najniższych obrotów, kolega miał coś takiego w VN800, nap......o niemiłosiernie).
Ciekaw jestem czy można taki luz jakoś zniwelować (poza wymianą wału..)
O to chodziło - czy o to jak to zostało zdiagnozowane? Po prostu nie rozumiem pytania...
Pozdrawiam
zimny
Kolegom chodzi o abstrakcję - jak można rozpoznać luz na korbowodzie
przy rozbórce sprzęgła.
- czyli jak można będąc na Księżycu zbadać Marsa :D
Ostatnio miałem Transalpa 600 z luzem na korbowodzie .Dość znacznym. Stuk pojawił się po wymianie oleju ( był 1 litr po spuszczeniu )
Oczywiśćie silnik został zrobiony jak należy . Luz nie powodował żadnych wibracji.
przecież można zdjąć tą zębatke która chodzi synchronicznie kolo kosza , i to chyba już wal korbowy jest ?:P
Luz na wale czy korbowodzie ???
Zaraz mnie tu opie......ą że głupoty napisałem :mur:
Szparag, tak, tak, oczywiście chodzi o luz na wale! ;)
Pozdrawiam
zimny
Zakładając za duży luz po osiowy wału korbowego to i tak (może się mylę) można odrzucić wibrację od tego luzu. Kosz sprzęgła ma zęby proste. Trzeba zacząć od rzeczy prostszych np spr. bicie na czopach wału korbowego.
Przydałby się silnik na wymianę, a tego rozebrać i dokładnie pomierzyć.
Franz (i nie tylko) dzięki za czujność i trafne porównanie:Thumbs_Up: :)
Moim zdaniem, powody mogą być trzy ( jeśli chodzi o silnik ) :
1. Sprzęgło luz promieniowy na koszu, robi się mimośród i nieźle trzepie. Ostatnio przerabiałem temat.
2. Przestawiony o 180 stopni rozrząd.
3. Albo po prostu silnik pracuje na 1,5 cylindra, tzn, jeden nie domaga i drugi ciągnie go za sobą. Powodów może być bardzo wiele.
Moim zdaniem jedź do jakiegoś mechanika co dobrze kuma Afrykę i problem zniknie .
A tak na marginesie, kolejny ciekawy wątek, 7 stron i dalej w punkcie wyjścia. Znając życie okaże się, że jest wyjebany łańcuch i szarpie całym motocyklem, albo koło jest nie wyważone. Ale cóż pożyjemy zobaczymy :)
Moim zdaniem jedź do jakiegoś mechanika co dobrze kuma Afrykę i problem zniknie .
I tyle w tym temacie. Tak trzeba zrobić, dalej sam nic nie kombinuję.
Bez mechanika znającego się dobrze na Afrykach będę dalej rzeźbił w...tym samym. Fakt faktem, kolega który robił mi przegląd akurat AT po raz pierwszy miał na warsztacie...
A tak na marginesie, kolejny ciekawy wątek, 7 stron i dalej w punkcie wyjścia.
A przepraszam - ja się włączyłem w połowie czwartej strony ;)
Znając życie okaże się, że jest wyjebany łańcuch i szarpie całym motocyklem, albo koło jest nie wyważone. Ale cóż pożyjemy zobaczymy :)
Oby to była prawda,liczę na to ;) Choć to raczej coś więcej, zobaczymy..
Kazmir, Szparag i reszta - dzięki za bezinteresowną pomoc.
Łańcuch nie szarpałby na postoju.
IMO powinien się tym sprzętem przejechać inny afrykaner ażeby orzekł, czy jest się faktycznie czym martwić.
IMO powinien się tym sprzętem przejechać inny afrykaner ażeby orzekł, czy jest się faktycznie czym martwić.
No właśnie.
Poprzedni właściciel nie miał takich problemów, czy to był właśnie powód sprzedaży?
Poprzedni właściciel twierdzi że nie wie o czym mówię - wg. niego nie było ponadstandardowych wibracji z silnika, nie jeździł innymi afrykami więc nie ma porównania. Na razie jeszcze nie dociekam co jest prawdą a co nie. Moto było z ogłoszenia na allegro - że to forumowicz AT dowiedziałem się całkiem przypadkiem.
Afrą jeździł kolega afrykaner z Garwolina - stwierdził że faktycznie tych wibracji o których piszę nie ma w jego AT. Ja natomiast jeździłem jego AT rd07a i i jest inaczej, komfortowo.
W międzyczasie poproszę ATomka (też z Garwolina) aby przejechał na mojej AT większy kawałek.
Umówiłem się też z Kazmirem - jak on pojeździ tym sprzętem to pewnie będzie wiadomo czy mam problem czy mi się wydaje..
Pozdrawiam
zimny
Po rozmowie z Zimnym wynikałoby, że drgania generuje sam silnik, więc prawdopodobnie odpada cała reszta. Panowie spokojnie!!!
Może to być przypadek, z którym nie poradzi sobie nikt???
Wyobraźmy sobie taką sytuację - może się zdarzyć. Człowiek który w fabryce wyważa wały korbowe dostał sraczki. Wraca z kibla i niewyważony wał korbowy "puszcza" dalej do produkcji ostemplowany lub znaczony bo tak mu się wydawało, że go skończył. Niech ktoś podniesie palec w górę kto zna tu w kraju człowieka z wyważarką do wałów, nawierceniem i wartościami dopuszczalnymi dla takiego wału??? To tylko jeden przykład jak może być trudny temat. Są jeszcze gorsze nałożenie się kilku problemów.
Kazmir, masz rację.
Ale który to rok Africi? przez tyle lat jeździła by w takim stanie od wypuszczenia z fabryki?
Skończmy spekulacje.
No nic, czekamy na werdykt lekarza ;)
Kazmir, masz rację.
Ale który to rok Africi? przez tyle lat jeździła by w takim stanie od wypuszczenia z fabryki?
Skończmy spekulacje.
No nic, czekamy na werdykt lekarza ;)
Racja, kontynuacja po tym jak motocykl zostanie obejrzany/objeżdżony przez Kazmira.
Pozdr
zimny
Po rozmowie z Zimnym wynikałoby, że drgania generuje sam silnik, więc prawdopodobnie odpada cała reszta. Panowie spokojnie!!!
Może to być przypadek, z którym nie poradzi sobie nikt???
Wyobraźmy sobie taką sytuację - może się zdarzyć. Człowiek który w fabryce wyważa wały korbowe dostał sraczki. Wraca z kibla i niewyważony wał korbowy "puszcza" dalej do produkcji ostemplowany lub znaczony bo tak mu się wydawało, że go skończył. Niech ktoś podniesie palec w górę kto zna tu w kraju człowieka z wyważarką do wałów, nawierceniem i wartościami dopuszczalnymi dla takiego wału??? To tylko jeden przykład jak może być trudny temat. Są jeszcze gorsze nałożenie się kilku problemów.
obstawiam ,że motocykl został sprowadzony z uszkodzonym silnikiem
- zatarty korbowód , lub uszkodzony tłok
Kupiono na allegro / ebay tylko jedną stronę z innej grupy selekcyjnej.
Silnik generuje drgania wskutek niewyważenia / różnicy wagi pierwszego
do drugiego .
Tak się bedzie działo dopóki priorytetem będzie cena.
Tanio kupię , tanio zrobię to i tanio sprzedam. Ludzie przecież lubią tanio :)
Kazimr napisał ;
Niech ktoś podniesie palec w górę kto zna tu w kraju człowieka z wyważarką do wałów, nawierceniem i wartościami dopuszczalnymi dla takiego wału???
Mój mechanik robi to do 1/10 grama . Tak się deklarował . Dopuszczalna około 1 g
Ciekawostka - we wczorajszych testach porównawczych wyszło że wibracje nikną przy 140km/h. Tzn wtedy jest to już standardowa wibracja taka jak w innej afryce. Na innych biegach jest tak samo - przy 6500obr wibracja się zmniejsza do poziomu takiego jak w innej AT. Czyli upierdliwy zakres to 4500-6500 obr.
Czy dobrze wnioskuję że gdyby to był niewyważony korbowód lub tłok to przy wzroście obrotów zjawisko nasilałoby się do odcięcia?
Osobiście bardziej obstawiałbym to co szparag pisał, ale nie mi to oceniać.
Tak czy inaczej dziś posprawdzam wszystkie śruby mocujące raz jeszcze.
Pozdr
zimny
Jaro-Ino
24.07.2011, 10:40
Jeśli coś wpada w wibracje to występują one w zakresie obrotów krytycznych, przy których rezonans jest największy. Przy wzroście obrotów często tego typu sprawy się stabilizują. Starym autobusom drgały szyby tylko krótki moment przy przechodzeniu przez silnik pewnych obrotów. Coś w tym stylu jeśli chodzi o drgania. Ale może być tyle powodów, że ręki nie daje, że jest tak jak mówie. Jakieś prawdopodobieństwo jest ;)
Afryka nadal sobie wibruje ponadstandardowo ale...byłem na wyjeździe do chorwackiej istrii i dalmacji, przejechała 4100km bez najmniejszej awarii, 130-140km/h z kuframi i pasażerką na autostradach non stop, w górach z pełnym obciążeniem bez problemów. Na autostradach paliła 7,5l na pozostałych odcinkach 6l. To chyba nieźle. No i jak była załadowała to wibrowała trochę mniej. Oliwy przez te 4000km wypiła 100ml.
Po asfaltowej glebie zakręciła, pokasłała, strzeliła sobie w gaźnik i pojechała dalej. Największym jej defektem był kierowca :)
Więc co by nie było - podczas dłuższego wyjazdu spisała się wzorowo. Teraz to już nie wiem czy po prostu tematu zupełnie nie olać...i jeździć tak jak jest. W sumie zaczynam się przyzwyczajać ;) Zimą wrócę do tematu, na razie jeżdzę i mam to gdzieś...
Wczoraj na światłach stałem koło czoperowca, który na wolnych miał takie wibracje (jakas wydumka to była), że aż mu policzki podskakiwały :) Silnik skakał tak, że myslałem że wyleci z ramy - co kto lubi :)
U mnie na wolnych obrotach koło przednie delikatnie skacze na asfalcie, np jak moto stoi w garażu na bocznej stopce.
Kiedyś tłumaczyłem sobie że może nie dotarta czy co. Teraz myśle że czasem jakiś egzemplarz jest inny od reszty.
U mnie na wolnych obrotach koło przednie delikatnie skacze na asfalcie, np jak moto stoi w garażu na bocznej stopce.
rwie się do jazdy! :D
Z nowych spostrzeżeń - jadę 140km/h, wibracje są standardowe jak w innych AT. Odpuszczam gaz i hamuję silnikiem - od 130km/h do 100km/h, mocno wibruje, poniżej się uspokaja. Czyli nie jest to tylko podczas obciążania silnika w trakcie przyspieszeń (i tu wygrywałaby teroria Franza). Analogiczne zachowanie jest na niższych biegach, wszystko się rozgrywa najbardziej w zakresie 5-6,5 kk rpm.
Kolega co miał LC4 stwierdził po przejechaniu 50km moją AT, że na ktm-ie wibracje były podobne.
Na razie jeżdżę, się przyzwyczaiłem, nakręciłem tak jakieś 8 tysięcy.. No i myślę o oddaniu pieca ro diagnozy i ew. remontu na zimę albo wogóle kupnie silnika afrykowego lub z Trampka 700.
Pozdrawiam
zimny
prawdopodobnie masz nie zachowane selekcje wagowe tłoków bądź korbowodów
lub obu naraz, ktoś włożył jak leci teraz trzeba przywrócić do stanu fabrycznego koszty korbowodu i tłoka o odpowiedniej grupie selekcyjnej kwestia zakupu tylko w hondzie,
reszta zależy od stanu zastanego i weryfikacji co jeszcze ale wtedy afrika zostanie już do końca u ciebie bo nigdy takie wartości nie osiągnie jaka będzie stanowić wartość silnika
U mnie wibruje jak odkręcam gaz mocniej, przy jakichś 5 tyś rpm wzdłuż łydek do kolan - generalnie wokół baku :). Jakoś się przyzwyczaiłem i nie przeszkadza specjalnie.
Hej
Zimny o ile dobrze przeczytałem zapomniałeś napisać, że masz Leona (po pku - jak się nie mylę masz). Wolny wydech też robi swoje - też mam. Leony dedykowane mają wadliwe oryginalne mocowanie - objawia się to nie tylko wibracją, ale i luzowaniem się dolotu u wrót tłumika (zaraz przed puszką). Ja mam wibracje po 130 - 140. Do 160 są upierdliwe. Ale ja mam koło przednie nie wyważone i szpile w mocowaniu silnika przykręcone momentem a'la Dandy :D. Upierdliwe to - ale wystarczy jeździć 120 i jest ładnie ;)
PS
Moim zdaniem jest tak jak napisał Rambo ;)
Jorge, nie mam leona, jeśli był to paku go zdemontował. Mam seryjny tłumik. Zimą pewnie wymienię komin na Arrow Dakar - bo ma małą puszkę i pozwoli mi maksymalnie zwęzić stelaże, a to jest ważne.
Afryką zrobiłem od początku lipca 10 tysięcy (w tym 4500 na dłuższym wyjeździe) - w sumie to bezawaryjnie, drobnych pierdół nie liczę. Więc poza upierdliwymi wibracjami nie mam większych uwag.
A że się coraz bardziej do tego przyzwyczajam...pewnie zostanie jak jest, zobaczymy jak z funduszami zimą będzie :( Jak mnie będzie stać - dam silnik do rozpołowienia i diagnozy albo kupię zapasowy.
Pozdr
zimny
Jorge, nie mam leona, jeśli był to paku go zdemontował. Mam seryjny tłumik. Zimą pewnie wymienię komin na Arrow Dakar - bo ma małą puszkę i pozwoli mi maksymalnie zwęzić stelaże, a to jest ważne.
Afryką zrobiłem od początku lipca 10 tysięcy (w tym 4500 na dłuższym wyjeździe) - w sumie to bezawaryjnie, drobnych pierdół nie liczę. Więc poza upierdliwymi wibracjami nie mam większych uwag.
A że się coraz bardziej do tego przyzwyczajam...pewnie zostanie jak jest, zobaczymy jak z funduszami zimą będzie :( Jak mnie będzie stać - dam silnik do rozpołowienia i diagnozy albo kupię zapasowy.
Pozdr
zimny
Nie panikuj ... może ten typ tak ma. Kup assistans i :at: ;]. PS. Może i nie miał - choć byłem przekonany, że miał.
Nie panikuję. Ten etap minął jakiś czas po tym gdy porównywałem moją AT z kilkoma innymi i ewidentnie się od nich różniła w kulturze pracy ;)
Teraz jest etap pogodzenia się z faktami.
Sprawdzałeś czujnik położenia przepustnicy? Może jakoś wariuje i masz w tych obrotach spalanie stukowe czy coś. Moduł od innej zakładałeś?
Dzięki wieczny, jeszcze ani modułu nie zamieniałem, ani czujnika położenia przepustnicy nie sprawdzałem...
W kwestii tłumika to chciałem tylko powiedzieć że miała ten sam od zawsze ... u mnie od zawsze znaczy się.
i nadal pozostaje wiernym słuchaczem tego wątku bo sam jest ciekawy na czym się skończy.
Tylko Zimny nie krzycz na nią :)
i avatar musze sobie zmienić .....
No więc chyba już czas aby odświeżyć wątek. Na całą zimę Afryczkę wysłałem na drugi koniec polski, a mianowicie w okolice Legnicy :) zmiana otoczenia, powietrza dobrze zrobiła Afryce :p
Pierwszą informacją jaką mi szparag przekazał było: "Faktycznie wibruje jak cholera i się źle prowadzi. Ta twoja Afryka chodzi jak stara ku....wa!"
Ucieszyło mnie tylko to że miałem potwierdzenie że nie wymyśliłem sobie całego problemu...
A dalszą część historii może lepiej niech opowie sam Paweł - bo on najlepiej wie co i jak było :D
Pozdrawiam
zimny
ps. BTW - szparag robi rewelacyjne gmole :Thumbs_Up::Thumbs_Up::Thumbs_Up:
No i narobiłeś smaka rozwiązania zagadki i porzuciłeś :(
Też się domagam :) Wszak ciekaw jestem czy to pisałem miało sens
(inna waga tłok -korbowód na każdym z garów)
To musiało być prostsze. Może ktoś nie wkręcił jakieś śruby :)
Przy jeździe do 110-120 kmh wibracje są ledwo wyczuwalne ale są i ewidentnie od podnóżków i baku. Przy 160kmh jest ogólny masarz dupy i nadgarstków. I gówno widać w lusterkach - tak napierdziela że się od wibracji obraz rozmazuje :)
W zasadzie cały sezon jeżdżę XChallengem. Wczoraj odpaliłem Afrykę. Jak się przejechałem to ją prawie ucałowałem. Jakie wibracje, ten motocykl pracuje jak szwajcarski zegarek :at::haha2:
[QUOTE=zimny;234311]No więc chyba już czas aby odświeżyć wątek. Na całą zimę Afryczkę wysłałem na drugi koniec polski, a mianowicie w okolice Legnicy :) zmiana otoczenia, powietrza dobrze zrobiła Afryce :p
Pierwszą informacją jaką mi szparag przekazał było: "Faktycznie wibruje jak cholera i się źle prowadzi. Ta twoja Afryka chodzi jak stara ku....wa!"
Ucieszyło mnie tylko to że miałem potwierdzenie że nie wymyśliłem sobie całego problemu...
A dalszą część historii może lepiej niech opowie sam Paweł - bo on najlepiej wie co i jak było :D
Pozdrawiam
zimny
Hej :) tak czytam i czytam a tu odpowiedzi brak co było przyczyną tych wibracji :Sarcastic: A mam podobny problem z Afryką :confused:
Ponury-Zibi
24.04.2013, 23:01
No zapodacie przyczynę.
Przyczyn było kilka. Złe ustawienie gaźników, coś z membranami, zużyte łożysko igiełkowe kosza sprzęgłowego, nietypowo uszkodzona pompa paliwa(to było ważne!) + ogólna regulacja....Mr. Szparag wie najlepiej. Tak serio to wibracji nie udało się całkowicie wyeliminować bo to AT i nie będzie chodziła jak np. trampek 650.. Ale po wszystkich serwisach było OK, chodziła jak każda inna AT, po regulacjach szparaga zdecydowanie zyskała mocy :Thumbs_Up:
vBulletin v3.8.4, Copyright ©2000-2024, Jelsoft Enterprises Ltd.