PDA

View Full Version : Tiger 1200 vs NAT AS


Lukhor
13.01.2019, 17:21
Witam po raz pierwszy :)

Stanąłem przed „poważnym” życiowym wyborem. Od kilku dni myśle i nie mogę się zdecydować.
Otóż mam do wyboru Tigera 1200 i NAT w wersji AS.
Do tej pory jeździłem na nakedach, ale zacząłem marzyć o dalszych wyprawach. Na początek Alpy. Glównie szosa, ale ciągnę mnie tez na offroad. Poza tym moto ma być do dojazdu do pracy i latania wokół komina.
Moj wybór padł na te dwa sprzęty i obecnie utknąłem w miejscu .
Tygrys ma wszelkie bajery jakie mogę tylko chcieć, kardan, dużo mocy i wygodę. Z minusów, to duża masa, kiepski klang i tendencja do gotowania kierownika swoim potężnym piecem .
Afryka jaka jest każdy widzi na tym forum ;) Mnie osobiście kusi DCT , zawieszenie offroadowe , klang, wygląd . Odstrasza trochę łańcuch , dętkowe koła i (trochę ) brak tempomatu.

Proszę pomóżcie w wyborze :)

Pozdrawiam

chemik
13.01.2019, 17:22
Jak chcesz w off'a to dętkowe koła są zaletą, a nie wadą.

PS
Na tym forum otrzymasz porady, że NAT lepsza do Twoich celów. Idź na tigerforum.pl a otrzymane porady będą zgoła inne.
Prawda jest taka, że ciężko spotkać człowieka, który jeździł oboma tymi motocyklami i może je bezpośrednio porównać. Jeździł, znaczy użytkował na dystansie większym niż 25 tys. km, w różnych warunkach terenowych i pogodowych.

mast Mario
13.01.2019, 17:43
Hmmm...
Też miałem taki sam problem. Wybrałem Tigera...

materna
13.01.2019, 18:15
Chciałbym mieć taki problem z wyborem:)
Ja bym brał NAT AS , a jeszcze lepiej podstawową NAT z zawieszeniem AS:)
Pozdrawiam

muszel72
13.01.2019, 19:50
Może cena pomoże?

Lukhor
13.01.2019, 19:53
Może cena pomoże?
Cenowo po wyposażeniu w stopkę centralną i halogeny wychodzi tak samo ;)

Lukhor
13.01.2019, 19:54
Hmmm...
Też miałem taki sam problem. Wybrałem Tigera...

1200? I Jak go oceniasz w terenie?

matjas
13.01.2019, 19:59
Nie jeździłem ale tiger ma o wiele wyżej środek ciężkości. Jeśli idzie o cokolwiek poza ancfaltem to słabo.
Tiger to jest klocek. NAT zdecydowanie jest lżejsza.

Po latach olalem system i nahooy 1200 by podróżować.....,

M

bankier
14.01.2019, 00:18
Bierz oba :)

Lukhor
14.01.2019, 07:11
Bierz oba :)

I tak już narządy sprzedałem na tego jednego ;)

madafakinges
14.01.2019, 08:05
To waga atas na mokro a tigera na sucho.

matjas
14.01.2019, 08:30
Powinienem był napisać ODCZUWALNIE LŻEJSZA :)

Emek
14.01.2019, 08:34
1200 xcx waży ok 270 kg z płynami to sporo więcej niż Afra. Ponadto ma wał, małe koła , jest brzydki jak noc listopadowa (rzecz gustu), kosztuje tyle co 1290, który jest lżejszy i lata jak wściekły.
Nie bardzo rozumiem przeznaczenie tego Triumpha bo to raczej na czarne a na czarnym to lepszy będzie GS czy Crosstourer.
Porównywać to można NAT vs 1090 vs Tiger 800. 1200 to inna liga.

myku
14.01.2019, 09:52
Jezdzilem na jednym i drugim. Triumph rozczarowal mnie zawieszeniem i praca silnika. Juz tlumacze. Zawieszenie jest typowo szosowe wiec jako sympatyk 21 i18 nie zdziwilo mnie to. W sumie nie wiem co oczekiwalwm
Odnosnie silnika to nie czulem tej mocy a silnik gwizdal i kardan zachowywal sie jakbym zmienial biegi na tytaniku.Afryka to moja bajka. Wszystko sie kolysze i brzmi jak powinno. Siedzi sie bardziej prosto a prz moim kregoslupie moralnym to wazne.95KM do podrozowania wystarczy choc przy Kacie wypada to zenujaco. Ale kazdy kupi co potrzebuje. Nie mniej jednak Triumph przekonuje solidnoscia i jakoscia wykonania. Czuc ze ten motocykl nie zawiedzie. Afryka jest charakternie pode mnie. Choc wole moja zwykla wersje. Nie pytaj tutaj bo ludzie ktorzy nie jezdzili i nie maja pojecia beda bic piane nad wyzszoscie Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Subiektywne odczucia tez nic ci nie dadza. Wez kazde moto na weekend i pojedz gdzies.
Ps. Dzisiaj kupilbym Kata 1290 Adv R bez mrugniecia oka.

Lukhor
14.01.2019, 10:09
Bardzo dziękuję wszystkim za opinie. Mam teraz więcej danych do przerobienia ;)

Mario
14.01.2019, 11:46
Dwa motocykle i dwa przeznaczenia. Jeździłem zwykłą NAT i dużym Tygryskiem. Afra bardziej w teren a Tiger taki szosowy. Silnik Triumpha gładko pracuje, napęd wałem pozwala zapomnieć o obsłudze, ochrona przed wiatrem świetna i podgrzewana kanapa..robią robotę. Porządna maszyna.
Wybrałbym zwykłą NAT:)

Pils
14.01.2019, 19:14
Przeanalizuj jeszcze z kim będziesz jeździł na co dzień i gdzie. Na wyjazd większy jedziesz raz w roku. A wokół komina kręcisz się na co dzień. Na upartego raz w roku to możesz sobie wypożyczyć motocykl na wyprawę. Zobacz czy towarzystwo twoje jest bardziej off czy on.

nabrU
14.01.2019, 20:23
No i jak dojazdy do pracy (np. w korkach) i w koło komina to docenisz DCT w NAT.

muszel72
14.01.2019, 21:52
Rzeczywiście Tigerek nie miał chorób wieku dziecięcego?

chemik
15.01.2019, 07:02
Rzeczywiście Tigerek nie miał chorób wieku dziecięcego?

Nie miał. Aczkolwiek nie byłem/nie jestem/nie będę zainteresowany kupnem ani NAT, ani TEX więc nie śledzę na bieżąco tematu. Bolączki NAT znam z postów stąd, a tematykę TEX mimowolnie śledzę na tigerforum.pl (jako, że posiadam T800). Zainteresowanym kupnem polecam wnikliwsze prześledzenie forów tematycznych.

madafakinges
15.01.2019, 07:39
Jedynie skrzynie biegów wymieniali na gwarancji...

chemik
15.01.2019, 08:02
Jedynie skrzynie biegów wymieniali na gwarancji...

Nowy fakt - proszę linka z potwierdzeniem, że to nie jednostkowy przypadek. A zresztą co mi tam - nie ja mam dylemat co kupić - chętni niech drążą temat. ;)

matjas
15.01.2019, 09:01
u kumpla w T800 wymienili na gwarancji tylny amortyzator zaś moje zręczne ręce dwukrotnie centrowały tylne koło i wymieniłem mu chyba z 10 popękanych szprych.
Poza tym kolega bardzo zadowolony z motka.

m

cezeters
15.01.2019, 09:19
:vis:Nowy fakt - proszę linka z potwierdzeniem, że to nie jednostkowy przypadek. A zresztą co mi tam - nie ja mam dylemat co kupić - chętni niech drążą temat. ;)

Na forum Transalpa był chłopak, który miał problemy ze skrzynią

http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=191&t=23699

Melon
28.09.2020, 20:30
Lukhor.
No i co kupiłeś bo ja zastanawiam się nad dużym tigerem.

matjas
28.09.2020, 21:04
Melon? Ty grzybami zatruty ?
Połóż to raz i podnieś.
To nie może się udać - to drugie.
M

Melon
28.09.2020, 22:15
Jak opanujesz viadro(pełny bak) to już żaden inny motek nie straszny.:D

matjas
28.09.2020, 22:20
Wiem o
Czym
Mówisz


Miałem kapomordę co miała boczna nóżkę na sprężynie. Dźwiganiem trzy razy zakończyłem znajomość.

Teraz bym nie podniósł.

M