PDA

View Full Version : Atlas-Maroko, 3 dni na skuterze, zdjecia z wyprawy.


schneider
17.05.2009, 01:07
Zgodnie z obietnica zalaczam kilka zdjec z mojej wyprawy po Atlasie.

schneider
17.05.2009, 01:34
...........

Marcin SF
17.05.2009, 11:11
fajne fotki :)

DrStar
17.05.2009, 11:13
Foty pierwsza klasa!!

Andrzej_Gdynia
17.05.2009, 11:51
Ale nie widzę sprzetu na którym działałeś...

schneider
17.05.2009, 13:37
Bo wstyd pokazać, poprostu w Marakesz nic innego nie można wypożyczyć.

misiak
17.05.2009, 18:09
:brawo: pięknie:Thumbs_Up:

PARYS
17.05.2009, 18:33
Bo wstyd pokazać, poprostu w Marakesz nic innego nie można wypożyczyć.

ty a jak pompa paliwa? Nie nawalała?

schneider
17.05.2009, 18:48
Nie, on był prawie nowy (3.000 km), przynajmniej do tej podróży. Czasami był problem z jechaniem pod górę, gdy było za stromo, musiałem schodzić i iść obok na piechotę. Przy mniejszych wzniesieniach wystarczało jechać zygzakiem lub odpychać się nogami. Ale jaja co ?

consigliero
17.05.2009, 20:08
Coś mi ta droga znajomo wygląda , przynajmniej niektóre miejsca.Nie mijałeś takiego hotelu po drodze? Wygląda podobnie jak droga pomiędzy Imillil -Sour
http://i42.tinypic.com/bg87o.jpg (http://i42.tinypic.com/bg87o.jpg)

hotel Toubkal gdzie nas noc zastała

PozdrawiaM

schneider
17.05.2009, 22:15
Niestety nie, chociaz w Imillil i Sour byłem. Moja trasa to; Marakesz, Asni, Oulad Berhil, Sour Agouim, Quarzazate, Toufrine, Demnat, Marakesz.

consigliero
18.05.2009, 07:45
Niestety nie, chociaz w Imillil i Sour byłem. Moja trasa to; Marakesz, Asni, Oulad Berhil, Sour Agouim, Quarzazate, Toufrine, Demnat, Marakesz.


Jestem teraz wręcz pewien że część twojej drogi była identyczna jak nasza .Szczególnie znajomo wyglądał ten przejazd przez rzeczkę i myślę że musiałeś mijać po drodze nasz "hotel" na tej drodze Oulad Berhil, Sour Agouim

http://i40.tinypic.com/9t3f9l.jpg (http://i40.tinypic.com/9t3f9l.jpg)

DrStar
18.05.2009, 13:38
Nie, on był prawie nowy (3.000 km), przynajmniej do tej podróży. Czasami był problem z jechaniem pod górę, gdy było za stromo, musiałem schodzić i iść obok na piechotę. Przy mniejszych wzniesieniach wystarczało jechać zygzakiem lub odpychać się nogami. Ale jaja co ?
No fakt, prawdziwe jaja ....... widzę jak się odpychasz pod górę :):):) Gratuluje hartu ducha!!

zombi
18.05.2009, 15:47
Pogratulować fantazji. Fajnie, że się odezwałeś i foty zamieściłeś mimo nieporozumień z początku kwietnia. Może kilka wrażeń, jakiś opis? I czekamy na inne wyprawy.

schneider
18.05.2009, 20:48
Pogratulować fantazji. Fajnie, że się odezwałeś i foty zamieściłeś mimo nieporozumień z początku kwietnia. Może kilka wrażeń, jakiś opis? I czekamy na inne wyprawy.
Ja poprostu przylecialem do Maroka samolotem jak Lord Koks (tutaj wielki szacunek dla przyjeżdżających tam na kołach z Polski). Spędziłem tam 4 tygodnie, byłem w Casablance, Rabat, Fez, Merzuga,Quarzazat, Marakesz, Essauira, podróżując pociągiem, autobusem oraz wynajętym samochodem. Jeżdziłem też przez 3 dni przez Atlas wynajętym skuterem, chociaż te 3 dni mogły trwać cały miesiąc. Tak pięknej okolicy jeszcze w życiu nie widziałem, wyobrażcie sobie, jedziecie cały dzień i spotykacie po drodze tylko osły, a jak staniecie w wiosce, przybiegnie 100 dzieci, które was otoczą i chcą was obejrzeć czy dotknąć. Ja tam wrócę na 100 % własnym sprzętem. Poza Atlasem można tam obejżeć bazary w Fez czy Marakesz oraz pustynię, ale to wszystko tylko po jednym dniu. Dłużej staje się nudne.

kowal73
29.11.2012, 23:05
Szacunek :) :) :) Ja też tak chcę :)

Fihu
29.11.2012, 23:22
Nie, on był prawie nowy (3.000 km), przynajmniej do tej podróży. Czasami był problem z jechaniem pod górę, gdy było za stromo, musiałem schodzić i iść obok na piechotę. Przy mniejszych wzniesieniach wystarczało jechać zygzakiem lub odpychać się nogami. Ale jaja co ?
Cyrk na kółkach :D:D:D
Tym większy podziw i zazdrość - taka pozytywna ;)

Hanka
01.12.2012, 23:29
Schneider!
Ja też tak chcę! I w dodatku mogę, bo zaraz tam jadę! Piszę zaraz do Ciebie priv...
Pozdrawiam
Hanka
________________
Dobry styl polega głównie na tym, że ma się coś do powiedzenia.