PDA

View Full Version : Dakar to nam Panie z ręki je - czyli jak fachowo ryć gębą w piachu


czosnek
10.05.2009, 23:14
Wczoraj tj. 9 maja stwierdziwszy, że szutry i asfalty to są dla ped.. ee.. dla amatorów, postanowiliśmy sprawdzić nasze zaawansowane techniki jazdy na piaskach pustyni. Pustyń Ci u nas dostatek więc dziarsko ruszyliśmy do Kluczy (do Klucz ?), gdzie z punktu widokowego rzuciliśmy łaskawym okiem na przyszły teatr działań.
http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0OlfD3uI/AAAAAAAADuE/z_iZqrc2jwI/s800/DSC04443.JPG (http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0OlfD3uI/AAAAAAAADuE/z_iZqrc2jwI/s800/DSC04443.JPG)

Tak jak myśleliśmy, niedzielny spacerek dla takich asów jak my!

3..2..1... POOSZLIIII !!!!!!!!!
..
...
....
......Poszli....Poszliby najchętniej po łopatę.....
http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX6iAxqn-I/AAAAAAAADwo/q03ckhbZTRg/s800/DSC04448.JPG
Pomimo rozpaczliwej sytuacji oraz grożącej śmierci z wyczerpania i pragnienia znalazła się chwilka na mały lansik
http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0S19Y7UI/AAAAAAAADuU/_HiqGw-fcZQ/s800/DSC04447.JPG (http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0S19Y7UI/AAAAAAAADuU/_HiqGw-fcZQ/s800/DSC04447.JPG)

Tutaj chciałbym zwrócić Państwa uwagę na pewną ironię. Model ze zdjęcia siedzi na motocyklu AFRICA Twin a opony to Metzeler enduro 3 SAHARA :P

Jeszcze widoczek (w tych pięknych okolicznościach przyrody miałem przyjemność zaryć gębą w piachu po raz pierwszy tego dnia)
http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0RvENa-I/AAAAAAAADuQ/5RBTFaixO40/s800/DSC04446.JPG (http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0RvENa-I/AAAAAAAADuQ/5RBTFaixO40/s800/DSC04446.JPG)

Po "przejechaniu" kilkuset metrów w podobnych warunkach, odbyła się narada, której wnioski były następujące
- biometr dziś zdecydowanie niekorzystny
- na dużo powietrza w oponach
- jakby nam się chciało to byśmy ta cała pustynie przejechali z palcem w d...

Jako, że nam się nie chciało, pojechaliśmy dalej.

Nie do końca wiemy gdzie właściwie pojechaliśmy ale było ładnie
http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0WtmlxQI/AAAAAAAADuY/J6oMxuNFEGQ/s800/DSC04451.JPG (http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0WtmlxQI/AAAAAAAADuY/J6oMxuNFEGQ/s800/DSC04451.JPG)

Nawet bardzo ładnie
http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0YhGiXpI/AAAAAAAADug/IHFk68aFSbY/s800/DSC04454.JPG (http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0YhGiXpI/AAAAAAAADug/IHFk68aFSbY/s800/DSC04454.JPG)
http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0Z1lc7qI/AAAAAAAADuk/IBsr3KD24_0/s800/DSC04455.JPG (http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0Z1lc7qI/AAAAAAAADuk/IBsr3KD24_0/s800/DSC04455.JPG)

Rzekłbym: Pięknie
http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0cfpG7LI/AAAAAAAADuo/UVvnLj6vmDE/s800/DSC04456.JPG (http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0cfpG7LI/AAAAAAAADuo/UVvnLj6vmDE/s800/DSC04456.JPG)

Jako profesjonalni zawodnicy wiemy, że nie można żyć tylko strawą duchową lecz także należy zapewnić sobie profesjonalną dietę opracowaną przez sztab dietetyków
http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0e-8ASKI/AAAAAAAADus/9y92iiCVAqA/s800/DSC04460.JPG (http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0e-8ASKI/AAAAAAAADus/9y92iiCVAqA/s800/DSC04460.JPG)

Do tego miejsca prowadziła piękna szutrowa droga położona w jeszcze piękniejszym krajobrazie Niestety zdjęć nie ma, gdyż tak delektowaliśmy się samą jazdą, że fotograf karygodnie zaniedbał swoje obowiązki. Zrehabilitował się jednak szybko tym jakże pięknym zdjęciem drzewa rosnącego tuż przy miejscu naszego postoju spożywczego.
http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0gEV4q6I/AAAAAAAADuw/w0U6iFDYER0/s800/DSC04461.JPG (http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0gEV4q6I/AAAAAAAADuw/w0U6iFDYER0/s800/DSC04461.JPG)

Po jedzeniu i leżeniu plackiem w trawie pojechaliśmy w jeszcze bardziej nieznanym kierunku.
http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0p_zJxjI/AAAAAAAADu4/hQxPCCyGB0s/s800/DSC04464.JPG (http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0p_zJxjI/AAAAAAAADu4/hQxPCCyGB0s/s800/DSC04464.JPG)

Nieznany kierunek okazał się na tyle piękny, że postanowiłem pokonać go jeszcze raz z przeciwnym zwrotem
http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0uXD30xI/AAAAAAAADu8/kGJiHm-1H_s/s800/DSC04468.JPG (http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0uXD30xI/AAAAAAAADu8/kGJiHm-1H_s/s800/DSC04468.JPG)

Bartek, któremu jako umysłowi ścisłemu podobają się rzeczy i kierunki, które już zna, tym razem dał się ponieść fantazji i także udał się w nieznanym kierunku

w tę:
http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0vEmJsbI/AAAAAAAADvA/hnEFhSBYFmY/s800/DSC04474.JPG (http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0vEmJsbI/AAAAAAAADvA/hnEFhSBYFmY/s800/DSC04474.JPG)

i we w tę
http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0v60VYUI/AAAAAAAADvE/ZOpAjzSvXJE/s800/DSC04481.JPG (http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX0v60VYUI/AAAAAAAADvE/ZOpAjzSvXJE/s800/DSC04481.JPG)


I tak brnąc w nieznane, co chwilę natrafialiśmy na miejsca z gatunku "tu mnie zostawcie, tutaj chcę umrzeć" To stwierdzenie ma na celu, zwrócenie uwagi towarzyszy podróży na piękno danego miejsca, w przeciwieństwie do stwierdzenia "tu mnie zostawcie, tutaj kur... zdechnę", które to może paść np. po godzinnym przepychaniu AFRYKI na oponach SAHARA przez pustynie.

Miejsce z pierwszego przypadku
http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX06bLRo-I/AAAAAAAADvI/VjacBuaKQZ0/s800/DSC04483.JPG (http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX06bLRo-I/AAAAAAAADvI/VjacBuaKQZ0/s800/DSC04483.JPG)
http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX08WKoAMI/AAAAAAAADvU/sEjUc-pCayg/s800/DSC04486.JPG (http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX08WKoAMI/AAAAAAAADvU/sEjUc-pCayg/s800/DSC04486.JPG)

I jeszcze troszkę
http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX09sDQzlI/AAAAAAAADvY/0a8SrgOhGw4/s800/DSC04487.JPG (http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX09sDQzlI/AAAAAAAADvY/0a8SrgOhGw4/s800/DSC04487.JPG)
http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1FEK_oEI/AAAAAAAADvk/uC-oatJYOOA/s800/DSC04491.JPG (http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1FEK_oEI/AAAAAAAADvk/uC-oatJYOOA/s800/DSC04491.JPG)

Oczywiście jako, że przygoda to przygoda, dość szybko trafiamy na miejsce z przypadku drugiego
http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1MzIHO5I/AAAAAAAADwA/V2ShTuHtsGw/s800/DSC04504.JPG (http://lh4.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1MzIHO5I/AAAAAAAADwA/V2ShTuHtsGw/s800/DSC04504.JPG)

W międzyczasie ryję gębą w piachu po raz kolejny.

W zasadzie to miejsce jest mieszanką dwóch w.w. przypadków gdyż przed nami rozpościera się taki oto widok
http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1LW1r3GI/AAAAAAAADv8/wWJ7MrSuzuc/s800/DSC04501.JPG (http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1LW1r3GI/AAAAAAAADv8/wWJ7MrSuzuc/s800/DSC04501.JPG) http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1GFuxAPI/AAAAAAAADvs/op3aYLsFaO4/s800/DSC04493.JPG (http://lh3.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1GFuxAPI/AAAAAAAADvs/op3aYLsFaO4/s800/DSC04493.JPG)

Jak się okazuje, nie tylko my mamy problemy. W tym pojeździe pękła półośka i gdyby nie rodzina jeżdżąca sobie na quadzie po okolicy, która to pojazd odholowała, właściciele sczezli by niechybnie na pustkowiu.
http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1IuA5EVI/AAAAAAAADv0/HhBWsD_8ajY/s800/DSC04496.JPG (http://lh5.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1IuA5EVI/AAAAAAAADv0/HhBWsD_8ajY/s800/DSC04496.JPG)

Bartek jako prawy obywatel rzucił się z pomocą. Fotograf poczuł się w obowiązku wobec historii udokumentować zaistniałą sytuację i wobec powyższego pchać oczywiście nie mógł :P
http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1KmbuvlI/AAAAAAAADv4/6AU37mfEMxY/s800/DSC04499.JPG (http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1KmbuvlI/AAAAAAAADv4/6AU37mfEMxY/s800/DSC04499.JPG)

Jako że biometr nadal był niekorzystny, ciśnienie w oponach nadał za duże i nadal nam się nie chciało to najkrótszą drog.. wydmą dotarliśmy do stabilniejszego podłoża
http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1eGZ0WqI/AAAAAAAADwM/BOVQpeBJHak/s800/DSC04509.JPG (http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1eGZ0WqI/AAAAAAAADwM/BOVQpeBJHak/s800/DSC04509.JPG)

Gdzie w odległości ok 100m od pustyni znajdują się takie cuda
http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1bvIO8hI/AAAAAAAADwE/mf_ljLS-wlY/s800/DSC04507.JPG (http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1bvIO8hI/AAAAAAAADwE/mf_ljLS-wlY/s800/DSC04507.JPG)

Stąd ścigając się z zachodzącym słońcem popędziliśmy w kierunku Krakowa.

wieczny
10.05.2009, 23:29
Z biometu się uśmiałem :).

graphia
11.05.2009, 00:13
Istny Dakar pokonany jak to na pewnych zwycięzców przystało w tempie lajtowo-kontemplacyjnym.... macie chu...ych meteorologów (biomet) i niezbyt dobrych mechaników - może od Kubicy (ciśnienionko w oponeczkach :D ) a także marnego psychologa (nie chciało nam się :D ) ale i tak jesteście pewniakami... stawiam na Was 10 do 1

rumpel
11.05.2009, 09:25
Widzę, że lataliście moimi ulubionymi traskami. Niestety mnie 2 tyg temu złapała straż leśna w okolicach Błędowskiej, tak więc uważajcie Panowie.

DrStar
11.05.2009, 11:13
Widzę, że lataliście moimi ulubionymi traskami. Niestety mnie 2 tyg temu złapała straż leśna w okolicach Błędowskiej, tak więc uważajcie Panowie.
Na ile popłynąłeś???

czosnek
11.05.2009, 11:25
Widzę, że lataliście moimi ulubionymi traskami. Niestety mnie 2 tyg temu złapała straż leśna w okolicach Błędowskiej, tak więc uważajcie Panowie.

Pomijając pustynię, gdzie właściwie to nie wiem jak jest z zakazami, staraliśmy się jeździć polnymi drogami a jeśli wjeżdżaliśmy w las to tylko drogami gdzie wjeżdżały też samochody i nie było zakazów ani szlabanów. Jakoś uważam, że w tych resztkach lasów jakie pozostały nie muszę napier... silnikiem (choć afryka w stosunku do crossów i innych quadów to i tak cicha mysza)

Ps. Dołączam się do pytania na ile popłynąłeś? ;)

rumpel
11.05.2009, 14:29
popłynąłem na sąd grodzki, zostaliśmy przyłapani na drodze bez szlabanów, zakazów wjazdu itp. droga była utwardzona (kocie łby) i mnóstwo samochodów w koło. Ewidentnie Pan leśnik nie darzył sympatią motocykli. Zobaczymy co z tego wyniknie.

czosnek tez staram sie szanowac zielen jak to tylko mozliwe.
Najgorsze jest to, że równo rok temu organizowałem zlot na Błedowskiej i leśnicy z Olkusza zapewniali, że pustynia jest wojska i mozna smigac po niej do woli a po drodze na której mnie złapali też moge jeździć.

czosnek
11.05.2009, 14:37
No i bądź Pan tutaj mądry :dizzy: Człek stara się być przepisowy to po sądach go będą... :mur:

P.S.
Znalazłem takie cuś. Nie ważne, że nie ma zakazów, muszą być znaki dopuszczające. Mało tego.. konno też nie można. :(

USTAWA
z dnia 28 września 1991 r.
o lasach
(tekst jednolity)

Art. 29.

1. Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach. Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.
1a. Jazda konna w lesie dopuszczalna jest tylko drogami leśnymi wyznaczonymi przez nadleśniczego.
2. Postój pojazdów, o których mowa w ust. 1, na drogach leśnych jest dozwolony wyłącznie w miejscach oznakowanych.

4. Imprezy sportowe oraz inne imprezy o charakterze masowym organizowane w lesie wymagają zgody właściciela lasu.

PARYS
11.05.2009, 16:15
Nie dotyczy to inwalidów poruszających się pojazdami przystosowanymi do ich potrzeb.

Może to jakoś wykorzystać?
Zwali się na jakąś niepoczytalność czy jakoś tak?

rumpel
11.05.2009, 16:18
no ok ale wjezdzajac asfaltem do lasu skad mam wiedziec ze to droga lesna a nie publiczna

hubert
11.05.2009, 16:35
1a. Jazda konna w lesie dopuszczalna jest tylko drogami leśnymi wyznaczonymi przez nadleśniczego.

To mnie już całkiem zaskoczyło :dizzy: Myślałem że kuniem to wszędzie można wjechać ...

AnubisXRV
11.05.2009, 16:54
Cholera :/ jakby się kuniem dało rade, to by może się podciągneło to wszystko pod kunie-mechaniczne. A tu taka dupa... Sam swego czasu dostałem "trepa" na owiewkę od naprutego Lorda Nad Leśniczego a potem przyszedł mi mandat na 250,- I co tu wykombinować :/ ???

rumpel
11.05.2009, 18:11
http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1LW1r3GI/AAAAAAAADv8/wWJ7MrSuzuc/s800/DSC04501.JPG (http://lh6.ggpht.com/_SOzD0lBSKf4/SgX1LW1r3GI/AAAAAAAADv8/wWJ7MrSuzuc/s800/DSC04501.JPG)




Czosnek czy to jest to miejsce?

http://video.google.pl/videoplay?docid=-3503242269277517052

czosnek
11.05.2009, 18:18
Czosnek czy to jest to miejsce?



Ano dokładnie to. Już tutaj nie zjeżdżaliśmy bo nam się dzień kończył, tylko przejechaliśmy wzdłuż torów do drogi. Mam zamiar tam wrócić w ramach treningu piaskowego

Ps. Ładnie sobie wymiatasz :drif:

wieczny
11.05.2009, 18:22
Ciekawe jakby tam AT śmigała...? Te piaszczyste podjazdy nie wyglądają przyjaźnie dla tego czarnego kloca.

rumpel
11.05.2009, 18:28
czosnek (http://www.africatwin.com.pl/member.php?u=409) jak bedziesz mial ochote posmigac w tamtym rejonie to daj znac chetnie poprowadze.


wieczny (http://www.africatwin.com.pl/member.php?u=35) kostki z tylu i tez da rade

czosnek
11.05.2009, 18:33
czosnek (http://www.africatwin.com.pl/member.php?u=409) jak bedziesz mial ochote posmigac w tamtym rejonie to daj znac chetnie poprowadze.


Aaa bardzo chętnie, jednak najpierw muszę chyba trochę potrenować w piachu bo mnie tam zastrzelisz i oddasz mocz na moje truchło ;)

AnubisXRV
11.05.2009, 20:36
Także się piszę na piachy ! Jak czas da :)

DrStar
12.05.2009, 11:07
Rumpel, to miałeś pecha i na jakiegoś debila trafiłeś ... powodzenia w sądzie. Zasięgnij języka, czy to oby nie na pewno teren wojskowy. Mogłeś foty aut zrobić i palanta oskarżyć z cywilnego o dyskryminacje :)

wolly
12.05.2009, 11:42
no ok ale wjezdzajac asfaltem do lasu skad mam wiedziec ze to droga lesna a nie publiczna
nieznajomość prawa nie ...... art 161KW (wjazd do lasu )(publiczna droga w lesie na 90% jest oznaczona ) no niestety jesteśmy w Uni a tam EKOLOGIA tylko tory zostają. Polecam Rumunie na razie można tam do woli pycić po górach.Na przyszłość więcej pokory i prośba o MANDAT KARNY grodzki wyjdzie zawsze więcej , nie wspomnę już o cudzej własności po której tak swawolnie buszujemy nieraz ,chłopki już powoli rozciągają taśmy sznury itp.

rumpel
12.05.2009, 12:27
powiem tak za tyle lat jezdzenia mysle ze nalezalo mi sie , takie zycie tylko czemu w tak glupim miejscu. Za swoje bledy trzeba placic.

PARYS
12.05.2009, 14:37
Polecam Rumunie na razie można tam do woli pycić po górach.Na przyszłość więcej pokory i prośba o MANDAT KARNY grodzki wyjdzie zawsze więcej , nie wspomnę już o cudzej własności po której tak swawolnie buszujemy nieraz ,chłopki już powoli rozciągają taśmy sznury itp.

Nie tylko w Rumunii. W Serbii to można nawet po parku narodowym śmigać. Żaden problem.

rumpel
12.05.2009, 16:04
ja tam wole Ukraine

wolly
12.05.2009, 21:03
Nie tylko w Rumunii. W Serbii to można nawet po parku narodowym śmigać. Żaden problem.
nie byłem w Serbi opieram się na sprawdzonych namacalnych faktach ale wieżę tylko ze Rumunia jest trochę bliżej :)

ferdek
13.05.2009, 13:24
A ja powiem tak: w dupie mam taką łunię ełropejsko. Żeby człowiek nie mógł nawet się przy drodze zatrzymać i poleżeć na trawce tam gdzie nie ma parkingu :mur: Może i o przyrodę trzeba dbać, ale bez przesady. Brakuje tylko karnetów na zbieranie grzybów i jagód oraz "europejskich" kar. Precz z taką łunią !!

rumpel
06.06.2009, 17:27
no i była wizyta w nadleśnictwie i niestety skończyło się mandatem w wysokości 100zł. Stwierdziliśmy, że szkoda czasu na jeżdżenie po sądach a i na pewno wyjdzie to drożej.
Panowie mieli sporo wniosków po weekendzie na biurku.
Plus tego wyjazdu jest taki, że wiem którędy wjechać na pustynie nie przejeżdżając przez Lasy Państwowe (jest tylko jedno takie miejsce).

willard
02.04.2010, 15:16
podziel sie ta wiedza :)

Vooytas
02.04.2010, 17:41
Wjazd od strony kościoła?
Czy od strony bunkru (bunkra?) ?