PDA

View Full Version : Drugie życie mojej Afryki


kamilkamilkamil
06.05.2017, 17:58
Witajcie!
Nadszedł odpowiedni moment, bym mógł się pochwalić efektem sryliona spędzonych przy motocyklu godzin w garażu + taczki pieniędzy weń wydanych.
Afra z 96r, przyjechała rok temu z Francji, zaniedbana i zapuszczona, ale co najważniejsze całkowicie oryginalna i bez śladów nieudolnych rzemieślniczych napraw.
Przez zimę rozebrana do cna, rama dostała lakier proszkowy, reszta klamotów profesjonalnie wylakierowana. Zrobione zostało dosłownie wszystko co tylko wymagało poprawy. Wymienionych elementów opisywał nie będę, bo lista jest ogromna, a ich wartość mocno przerosła wartość kwoty, za jaką Afryczkę kupiłem. Na tą chwilę stan motocykla jest wręcz kolekcjonerski, więc.. Voila! ;)

https://images81.fotosik.pl/553/7e527a9688a41511.jpg

https://images84.fotosik.pl/552/6d3a91debad28bf1.jpg


https://images83.fotosik.pl/553/37021b1d4824a3f3.jpg


https://images84.fotosik.pl/552/bc0725270498dc4d.jpg


https://images83.fotosik.pl/553/3e2cff2671204ac1.jpg

Mallory
06.05.2017, 18:13
no pięknie.... gratulacje:))) śliczna.

fajnie gdybyś porównanie wizualne wrzucił - przed i po

Gibek
07.05.2017, 12:47
Cudeńko. Wielkie brawa za taki efekt pracy.

ArtiZet
07.05.2017, 14:13
Piękna :)

Na pierwszej focie jest pierwowzór ?
Jesli tak to wyglada lepiej niż większość przeciętnych Afryk a nie na zaniedbaną i zapuszczoną (chyba,że fota tego nie oddaje)

kamilkamilkamil
08.05.2017, 01:12
Tak, pierwsze foto po kupnie, po wstępnym odgruzowaniu. Plastiki były w średnim stanie, czasza pęknięta, a prawym boczkiem można było grać w puzzle. Przy motocyklu nikt nigdy nic nie tykał. Podczas remontu stwierdziłem, że jedynymi elementami wymienionymi od fabryki były klocki, napęd i olej ;)

Baldrick
08.05.2017, 01:59
Gratuluję, jestem w 2/3 drogi, żeby RD04 tak odświeżyć :) Po pierdyliardzie godzin mycia, czyszczenia, malowania, cynkowania, polerowania pozostaje mi już tylko poskładanie wszystkiego do kupy :)

Onufry22
08.05.2017, 08:07
Czy dobrze widzę, że zmieniłeś malowanie?

Super wygląda!

bicio
08.05.2017, 09:51
Hehe, ta afryka to była nówka przed renowacją :D
Tutaj to było co odchamiać (DR350)

https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t31.0-8/18156573_1282714131825056_7907920092722817666_o.jp g?oh=9c7acb74d65783fd9bc64a47a65223a5&oe=5987F2D4

Niemniej jednak wiem ile to roboty i gratulacje :at:

szymon25
08.05.2017, 18:31
Kawał dobrej roboty. Kiedys wrzuce zdjecia mojej czwórki przed i po renowacji. Jeszcze w sumie nie skonczylem ale juz jezdze bo nie moge wytrzymac.

Gawień
08.05.2017, 20:58
A ja bym był wdzięczny za bardziej szczegółowy opis prac i zdjęcia z bliska :) piękna robota !

kamilkamilkamil
09.05.2017, 00:33
Przedsięwzięcia podjąłem się w listopadzie, afra rozerbana do ostatniej śrubki. Na pierwszy strzał poszły plastiki, nowy prawy boczek, czasza pospawana. Naklejki przyjechały z włoch. Malowanie zostało zmienione, ale odcienie są zgodne z oryginalnymi. Po wylakierowaniu wszystkich elementów, bak został zmatowany, naklejone naklejki i położony powtórnie bezbarwny (fabrycznie też są właśnie pod klarem). Kolejną sprawą była rama, jedna firma zajęła się nią kompleksowo (piaskowanie + malowanie). Później silnik: regeneracja kosza sprzęgłowego, nowe tarcze TRW, regulacja luzów + uszczelki dekli + świece, ori simeringi wałka zdawczego, dźwigni biegów, dźwigni sprzęgła, łożysko w koszu, gaźnik odesłany do forumowego szynszyla.
Przednie koło wysłane do łodzi, konieczna okazała się zmiana obręczy, udało się znaleźć fabrycznie nową tej samej firmy, z tyłu wytarczyło dociągnięcie szprych. Przy okazji nowe opaski na obręcze, dętki, opony oraz zestawy łożysk + uszczelniaczy kół. Później przednia zawiecha: głęboki wżer na ladze nakazał szukać nowego kompletu, trafiłem nowe hondowskie wraz z panewkami. Do tego osłony lag progripa, uszczelniacze + olej 7,5w + zestaw łożysk główki ramy. Zaciski przód + tył pełna renegeracja, klocki nissin przód tył brembo, węże w oplocie HEL na oba koła. Idąc wyżej, półki pomalowane w srebrny matt, kierownica w złoty matt, grzane gripy oxforda. Wywalony tripmaster, zastąpiony uniwersalnym licznikiem z obrotomierzem (ale rozważam opcję powrotu do tripa). Zamontowane gniazdo zapalniczki z USB, osobna ładowarka do navi, uchwyt na tel i navi. Szyba czaszy MGG. Chłodnice wraz z siatkami dokładnie wyczyszczone, lakier czarny termiczny. Osłona silnika wypolerowana, poprawiony lakier na obu deklach silnika (prawy pomalowany cały, lewy częściowo - wpylony) Później nowe wszystkie linki, termostat, ślizg łańcucha, napęd DIDa, pompka FACETa (franca przelewa, więc tymczasowo wróciłem do ori), klamki z regulacją, olejarka łańcucha motooiler, wydech huzar. Z anglii zamówiłem wszystkie oryginalne gumki i tulejki mocujące plastiki wraz z naklejką na pokrywę filtra powietrza :D Gmole givi zdarte i pomalowane od nowa na biało.

O części rzeczy pewnie zapomniałem, ale uogólniając to tak to właśnie wyglądało ;) Zdjęcia ogarnę przy dobrej pogodzie