PDA

View Full Version : Przepalać czy nie przepalać?


northb
10.01.2017, 00:07
Witam

Nasuwa mi się pytanie ... Czy dobrze dla naszych afryk po zakończonym sezonie(serwisie) letnim, jest przepalanie ich w sezonie zimowym? Spotkałem się z różną magią/opiniami i z ciekawości wrzucam temat, co o tym sądzicie ?

Mieciek
10.01.2017, 06:36
Ja gdziesz wyczytałem ze przepalać ok ale musi łapnac swoja temperature pracy. Czyli ze musi pochodzić ja wiem z 20 min.
Bo takie tylko odpalenie i zgaszenie po paru sekundach powoduje ze w silniiku osadza sie para i zwiazki żrące.
Ale to jest coś co przeczytałem i nie pamietam cyz to byla jakaś fachowa prasa wiec ta teoria moze szybko zostać obalona przez mądrzejszych.
Z drugiej strony po co przepalać?
Jak stoi to niech stoi. Mozna aku zabrać do domu do ciepla i załadować przed sezonem.

nicek27
10.01.2017, 06:46
Jak co roku w zimę przychodzi ten temat. Poszukaj a znajdziesz.
W skrócie podsumuje inne lata: nie przepalamy.
Co do akumulatora: jeden wyjmuje i podłącza prostownik, drugi nie wyjmuje ale podłącza prostownik. Trzeci co roku musi i tak kupić nowy akumukator. Czwarty ma w pupie i zostawia jak jest. Po zimie lekko doładowuje i jest wszystko git.
Dopompuj powietrza w kołach, przetrzyj z brudu, przykryj pokrowcem i czekaj na wiosne. Jeśli masz metalowy bak to niegłupio zatankować do pełna.
Jeśli już przepalać to pasuje i przegonić co by silnik się dobrze zagrzał, a w zimie to raczej o to ciężko.


:)

torak
10.01.2017, 10:07
Gdybym miał nie jeździć to:
1. Wymieniłbym olej
2. Umył bym
3. Nasmarował łańcuch
4. Spuścił powietrze z kół o 50% (pod warunkiem że stoi na centralnej)
5. Zatankował do pełna.

Gdybym nie jeździł.:D

Fazmin
10.01.2017, 10:09
Witam,

Jestem przeciwny przepalaniu.
1. Najlepsze dla akumulatora jest ładowanie małym prądem i spokój. Niektóre aku mają nawet napisane ilość prądów rozruchowych. Także akumulatorowi byś tylko zaszkodził. Podładuj i zostaw.
2. Silnik zalej świeżym olejem i zostaw w spokoju. U nas na salonie motocyklowym stoją motocykle nawet 2 lata nie uruchamiane a spasowane są na pewno bardzo dobrze potem się je uruchamia i jest ok.
3 Uruchamianie wytworzy skroploną wodę która zwiększy korozję, także osuszyć zabezpieczyć i zostawić.
4. Jak uruchamiać to na dworze. Jest zimno a odpalanie zimnego silnika jest szkodliwe dla niego samego. Lepiej wypij piwo i popatrz się na moto :)

jorge
10.01.2017, 13:20
Gdybym miał nie jeździć to:
1. Wymieniłbym olej
2. Umył bym
3. Nasmarował łańcuch
4. Spuścił powietrze z kół o 50% (pod warunkiem że stoi na centralnej)
5. Zatankował do pełna.

Gdybym nie jeździł.:D

Nic z tego nie robię ,poza serwisem oczywiście. Odpala ja głupia po 4 miesiącach - od 3 zakręcenia. :D:D

torak
10.01.2017, 15:49
No przeca napisałem że to rozważania teoretyczne;).
Poza p. 4 każdy z nas musi wykonać pozostałe.
No i może poza p. 2.

Tak w ogóle, to najlepiej po prostu pojeździć co jakiś czas.

gruby
10.01.2017, 15:59
jak ktoś ma ogrzewany garaż to sobie morze przepalać kiedy chce

szymon25
10.01.2017, 16:22
Ja tam przepalam a i czasami przejeżdżam się po garażu, nie mogę się powstrzymać.

northb
10.01.2017, 17:24
Oprócz redukcji ciśnienia, można jeszcze napuścić oponkę jakimś czarnidłem :)

Lucky Luke
11.01.2017, 08:48
Oprócz redukcji ciśnienia, można jeszcze napuścić oponkę jakimś czarnidłem :)

najlepiej spryskać całą dokładnie błyszczącym plakiem ;)

bicio
11.01.2017, 08:56
Natłuścić cały motór borsuczym sadłem, owinąć streczem i zakopać w ziemi poniżej granicy przemarzania. Wykopać na wiosnę :D :D

Kici
11.01.2017, 08:59
Nie znacie się, ja wlewam stary olej po wymianie do spryskiwacza i wale po motocyklu i jeszcze sąsiadowi pol samochodu zabezpieczę, a co jestem hojny ;)

Lucky Luke
11.01.2017, 09:33
Nie znacie się, ja wlewam stary olej po wymianie do spryskiwacza i wale po motocyklu i jeszcze sąsiadowi pol samochodu zabezpieczę, a co jestem hojny ;)

dobre takie coś zimą na samochód , sól nie będzie się czepiać :D

motormaniak
11.01.2017, 10:15
Kici- KŁAMIESZ> Przed chwilą sprawdziłem i olej nie chce się rozpylać- za gęsty. Jak dodam benzyny żeby rozrzedzić - to zje uszczelnienie w rozpylaczu i może zmiękczać lakier... ;
A tak poważnie - Nie przepalać !!!! Ja w zeszłym tygodniu przepaliłem i tak nakopciłem że alarm smogowy ogłosili...

Dubel
11.01.2017, 10:26
No to ladnie Ci oleju pije :D

Rychu72
11.01.2017, 11:00
Tu gość prawi o przepalaniu

https://youtu.be/ATMl6e5g0q4

Kici
11.01.2017, 11:38
Motormaniak, cóż to za oszczerstwa w moim kierunku, jesteś porostu nieuk techniczny i się nie znasz :P . Odpowiednie ciśnienie i dysza. Pewnie matce zajumałeś spryskiwacz.

strobus1
11.01.2017, 12:46
Tam od razu nieuk techniczny dymem z cwajtaktu zaczadział ;)

motormaniak
11.01.2017, 13:11
Coś w tym jest. Nawet przed chwilą byłem się zainchalować dymem z Carstrola Racinga 2T. Ale to czysty dym - bez cząstek stałych i benzopirenów - po prostu samo zdrowie.. Pachnie latem, lasem, wakacjami... potem, błotem, komarami...

Kici
11.01.2017, 13:42
A na końcu zazwyczaj piwem:zdrufko:

Zima już twardo się trzyma skoro takie tematy znowu ożywają.

Artek
11.01.2017, 14:14
Przepalać:)
InZJrndNOho

Nynek
11.01.2017, 14:18
68260

Zmyler
11.01.2017, 14:25
Każde bezcelowe odpalenie (tzn nie w celu jazdy albo innym) uważam za bezcelowe.

Lucky Luke
11.01.2017, 15:23
Przepalać ;)

Paweł 4x4
11.01.2017, 16:36
Ciekaw jestem, czy na jakimś kobieco - kulinarnym forumie, mają taki wątek?
Czy patelnie rzadko używaną, trzeba by ze smalcem raz na jakiś czas przesmażyć, żeby w sezonie nie przywierała? :D

northb
11.01.2017, 17:43
Podsumowanie:

Nie przepalać - ze wzg. techniczno-eksploatacyjnych. Piwo w łapę i popatrzeć na królową.
Przepalać - Z miłości, chęci przejażdżki, upojenia %, uzielenienia, pod czerwone, żeby wkur*** sąsiadów.

Zamykamy temat :)

Mieciek
11.01.2017, 17:45
Ciekaw jestem, czy na jakimś kobieco - kulinarnym forumie, mają taki wątek?
Czy patelnie rzadko używaną, trzeba by ze smalcem raz na jakiś czas przesmażyć, żeby w sezonie nie przywierała? :D

Jest sezon na uzywanie patelni?
:haha2:

Paweł 4x4
11.01.2017, 19:56
A jest sezon na używanie Afry? :at:

To czysto fizoloficzna rozprawa. :D

tomajkAT
11.01.2017, 20:39
Ja musiałem "przepalić" bo podobno NAT nie pali od "kopa".
No i zepsuty mam motocykl :(

Mieciek
12.01.2017, 06:59
To czysto fizoloficzna rozprawa. :D

No raczej sie domysliłem :D
Musze żone poinstruować zeby przepaliła patelnie i dla pewności piekarnik.

nicek27
12.01.2017, 07:34
Przy przepalaniu ważne jest to żeby dać gazu pod odcinke od razu jak silnik zagada. Zimny silnik który dłużej postał nie ma oleju w głowicy itd. i co by od razu po odpaleniu dostał smarowanie dajemy wysokie obroty.:umowa:
Coś podobnego przeczytałem na jakimś forum motocyklowym.:D


:)

Mieciek
12.01.2017, 09:58
No przeciez to logiczne ze dla zimnego silnik bez oleju w głowicy lepsze jest pałowanie do odcięcia.
A co jak sie ma stary motocykl ktory nie odcina?
:haha2:

jorge
12.01.2017, 10:19
No przeciez to logiczne ze dla zimnego silnik bez oleju w głowicy lepsze jest pałowanie do odcięcia.
A co jak sie ma stary motocykl ktory nie odcina?
:haha2:

Odcina - szczelinę między pierścieniami, a tłokiem ... :D. Paweł naprawdę jeśli chodzi o patelnie to nie wiem czy dobrze trafiłeś :D Tu są zapewne sami znawcy kuchni francuskiej :D.

Aby olej był w silniku - trzeba go olejem polać. :D

Paweł 4x4
12.01.2017, 15:13
Tak, tak. Bartolini Bartłomiej Mistrz Patelni, do usług

tadzik
12.01.2017, 15:55
Mistrz Patelni, do usług

Hmmm, widzę, że już "liznąłeś" co nieco tematu 😉😀

wykciukowane

Adam_M
12.01.2017, 16:35
Dorzucę swoje 15 groszy: nie odpalamy motka w zimie jak nie mamy zamiaru nim pojeździć:) żeby wyparowala woda, która się skropli w silniku i wydechu po odpaleniu zimnego moto, potrzeba nagrzac motocykl do odpowiedniej temperatury, a to uzyskamy tylko w momencie dluzszej jazdy. Nie wystarczy jazda po garażu, chyba, że to garaż 4 poziomowy pod CH :D do tego proponuję odstawiajac moto na zimowanie zalać silnik świeżym olejem. Zdrowiej dla niego, jak nie bedzie stał w przelatanym oleju:) no i centralka, bak do pelna, akumulator pod koldre w sypialni i pokrowiec na plecy :grin: :D

Tapnięte z Huawei P7

jorge
13.01.2017, 10:59
Dorzucę swoje 15 groszy: nie odpalamy motka w zimie jak nie mamy zamiaru nim pojeździć:) żeby wyparowala woda, która się skropli w silniku i wydechu po odpaleniu zimnego moto, potrzeba nagrzac motocykl do odpowiedniej temperatury, a to uzyskamy tylko w momencie dluzszej jazdy. Nie wystarczy jazda po garażu, chyba, że to garaż 4 poziomowy pod CH :D do tego proponuję odstawiajac moto na zimowanie zalać silnik świeżym olejem. Zdrowiej dla niego, jak nie bedzie stał w przelatanym oleju:) no i centralka, bak do pelna, akumulator pod koldre w sypialni i pokrowiec na plecy :grin: :D

Tapnięte z Huawei P7

Instrukcja podręczna Hondy o tym pisze dokładnie tak.

mdxmd
22.01.2017, 00:07
moim zdaniem trzeba w zimie przepalić moto... i tu nie chodzi o akumulator bo wiadomo, że przez te 10-15min i tak się nie naładuje.

co się dzieje, jak długi czas silnik nie jest odpalany:

olej powoli ścieka z wszystkich elementów, odsłaniając krzywki wałków rozrządu, dźwigienki, powierzchnię gładzi cylindrów itd... jeżeli taki stan będzie trwał dostatecznie długo to przy próbie pierwszego rozruchu mamy totalnie suche tarcie.... i tak powstają mikro uszkodzenia wszystkich elementów, które pozbawione są już całkowicie oleju.

Oczywiście nie odpalamy motocykla jak jest temperatura -15stC, (gdy nie mamy ogrzewanego garażu) ale na pewno raz w miesiącu znajdzie się taki dzień, że temperatury nie są ekstremalnie ujemne. Można to zrobić na centralce, zmieniając biegi i zawsze zagrzać silnik do normalnej temperatury pracy, a jak macie czas to i do wentylatora. Dobrze jest także aby przytrzymać silnik na obrotach (2000-3000) bo na wolnych świece słabo się oczyszczają z nagaru, który powstaje przy rozruchu zimnego silnika. Idealnie byłoby gdyby udało się przejechać kilka km.

Odnośnie tej wody w silniku to sspokojnie powodzi na pewno nie będzie :) przy nagrzaniu silnika i tak cała para wodna pójdzie przez odmę, dlatego ważne jest aby dobrze nagrzać silnik, a nie zapalić i zgasić po minucie...do tego oleje z taką ilością pary radzą sobie bez problemu:) w autach nie takie krótkie odcinki robimy zimą i zapalamy nie raz po 10 razy w ciągu doby.

Z motocyklami na wtrysku przy takich rozruchach nie będzie żadnych problemów z gaźnikami może być gorzej ale raczej nie dotyczy to HONDY

radiolog
22.01.2017, 09:21
Jak tak odpalasz swojego GSa to wróżę mu marny los.....olej to nie woda,żeby ściekała, film olejowy zawsze pozostaje na powierzchni. Poza tym łamiesz przepisy odnośnie czasu pracy na postoju i dowalasz nam wszystkim smogu. Poza tym w nowoczesnych silnikach wszyscy zalecają rozgrzewanie jazdą,a nie postojem. Dlatego jestem przeciwny przepałom

mirkoslawski
22.01.2017, 09:47
Radiolog - z tym smogiem, pisząc na forum AT, głównie starej, która to nie spełnia praktycznie zadnych norm to trafiłeś jak...sobie dokończ ;)
Mówisz, że film olejowy jest stale - bzdura. Jeśli nie ma obiegu/odpowiedniej ilości bądź nie ma oleju, film się zrywa po praktycznie dwóch/trzech ruchach tłoka.

Ja czasem odpalam, chodzi do wiatraka i tyle. Czynię to może dwa razy w roku. Dopóki nikt nie udowodni tezy, to co piszemy to hipotezy a więc głównie bajania z cyklu "może się średnio znam ale się wypowiem" hehe

Zdrowia

honda_honda
22.01.2017, 09:53
mdxmd (http://africatwin.com.pl/member.php?u=6232)-twierdzisz że po dłuższym postoju odpalony silnik chodzi na początku na sucho i to mu szkodzi. Moje pytanie : to po co odpalać po miesiącu postoju. Przecież przez miesiąc olej który miał spłynąć do miski już dawno spłynął więc takim postępowaniem wg. Twojej teorii szkodzisz silnikowi. W związku z ty lepiej odpalić 1 raz po zimie niż co miesiąc w zimie.

radiolog
22.01.2017, 10:24
- z tym smogiem, pisząc na forum AT, głównie starej, która to nie spełnia praktycznie zadnych norm to trafiłeś jak...sobie dokończ ;)



Nie ma znaczenia,czy stara czy nowa, dotyczy każdego silnika spalinowego.
No to może źle się wyraziłem, może nie film, a nanoczasteczki oleju, zawsze jakaś warstwa ”zwilżenia” oleum pozostaje, wystarczająca,żeby spełniło to kryteria niesuchości gładzi

Dubel
22.01.2017, 11:10
No to stosuje oleje omega ;)

Misza
22.01.2017, 11:33
Tak se akurat miałem możliwość oglądania elementów porozbieranego silnika afrykańskiego. Stały może z 5 lat nieruszane i nigdy nie olejowane, było tam wszystko... cylindry, wał, wałki, wszystko. 1. nic nie zaszło rdzą, 2. wszystko w dotyku było lekko tłuste. Pompa oleju napompuje wszędzie ciśnienie dość szybko. Dodatkowo z elementów naprawdę narażonych czyli panewek olej nie wycieknie tak łatwo. Kiedyś wziąłem się za wymienianie panewek i się okazało, że były w ogóle nei nadszarpnięte a silnik miał już z 15 lat i watpię, żeby był traktowany jakoś specjalnie delikatnie. Teraz mój motor stoi pod drzewem, obrośnięty trawą - na wiosnę podładuję mu aku, może spuszczę stare paliwo z gaziorów i odpali za 3 wciśnięciem guzika. Kontrolki oleju nie mam bo za dużo waży.

mdxmd
22.01.2017, 13:10
mdxmd (http://africatwin.com.pl/member.php?u=6232)-twierdzisz że po dłuższym postoju odpalony silnik chodzi na początku na sucho i to mu szkodzi. Moje pytanie : to po co odpalać po miesiącu postoju. Przecież przez miesiąc olej który miał spłynąć do miski już dawno spłynął więc takim postępowaniem wg. Twojej teorii szkodzisz silnikowi. W związku z ty lepiej odpalić 1 raz po zimie niż co miesiąc w zimie.

olej do miski potrafi ściekać nawet 2 miesiące...jeżeli ktoś robił silnik i miał zdjętą miskę to wie o czym piszę... po dłuższym czasie już nie nie ścieka... nie wiem nie robiłem notatek czy to było 2 czy 3 miesiące.

A dyskusja będzie podobna do tej " który olej lepszy"...

szynszyll
22.01.2017, 13:44
Po zimie to moze nie ale jak skladam silnik z kawalkow to przed pierwszym odpaleniem krece rozrusznikiem bez paliwa az kontrolka zgasnie.

Moze wystarczy na wiosne zakrecic rozrusznikiem bez ssania z 2-3 sekundy i potem zaciagnac ssanie i wio.

mdxmd
22.01.2017, 14:07
Po zimie to moze nie ale jak skladam silnik z kawalkow to przed pierwszym odpaleniem krece rozrusznikiem bez paliwa az kontrolka zgasnie.

Moze wystarczy na wiosne zakrecic rozrusznikiem bez ssania z 2-3 sekundy i potem zaciagnac ssanie i wio.

weź pod uwagę, że coraz trudniej z tym ssaniem :)

każdy ma inne warunki, jak moto w ciepłym garażu koło domu to aż trudno do wiosny doczekać z odpaleniem.

Misza
22.01.2017, 14:16
Motur na szprycy nie będzię kręcił jak mu zdjąć wtyczke od tego wtrysku?

szynszyll
22.01.2017, 16:24
Bardzo czesto niestety nie :(

bigos
08.08.2017, 22:19
Z przyczyn życiowych moja babcinka RD03 stała przez ostatnie 3 lata i w międzyczasie tylko krótko ją przepalałem. Teraz, kiedy ją uruchomiłem na początku pracuje trochę na jeden cylinder i kiedy ruszam przewodami przy modułach zaskakuje na dwa cylindry i działa bez problemu, ale ... tylko przez jakieś 15-20 minut (dzidowanie szutrowym duktem), potem zawsze kończy się tak samo, że zaczyna pracować na jeden cylinder, a potem gaśnie (no i pchanie do domu). Kiedy podchodzę następnego dnia scenariusz jest podobny (15-20 min. ok, a potem dupa). Czy zna ktoś podobne objawy i może podpowiedzieć od czego rozpocząć diagnozę i kolejne wykluczanie potencjalnych przyczyn?
Jedno co zrobiłem to wymieniłem już benzynę w zbiorniku.

Artek
08.08.2017, 23:17
Bigos, jeśli Twoja babcia stoi w Strzelcach to mogę podjechać z modułem w sobotę i się sprawdzi...