PDA

View Full Version : Czy napełniacie filtr oleju przed zakładaniem?


Vooytas
11.03.2009, 08:56
Właśnie rozmawiałem ze starym mechanikiem na temat oleju itp.
Zaskoczył mnie stwierdzeniem że zawsze napełnia filtr oleju przed zakręceniem do silnika żeby odrazu był pełny układ. Przyznam się że nigdy tego nie robiłem:(. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? (nie tylko pod kątem AT ale i w innych sprzetach)

chomik
11.03.2009, 08:57
Ja napełniam :) co mi szkodzi....

podos
11.03.2009, 09:28
Nie napełniasz, wg serwisówki.
Odpalasz i czekasz kilka sekund aż zgaśnie kontrolka ciśnienia oleju.
Na zdrowy rozsadek, jak zalejesz silnik olejem to z racji polozenia filtra zapełni się sam podczas zalewania. A kanały, chłodnica oleju itd też jest pusta a jej nie zalewacie...

Vooytas
11.03.2009, 10:03
No właśnie na te "kilka sekund" zwrócił mi uwage.....
i jeszcze na to żeby kręcić bez odpalania (bez zapłonu), unika się wtedy udarów.
Wiem że tak sie robi po złożeniu silnika np. po remoncie...

rambo
11.03.2009, 10:09
Nie zalewam.

Lepi
11.03.2009, 10:12
Ja nie napełniam. Serwisówki podają często ilość oleju jaką należy wlać przy wymianie oleju z filtrem (większą) i jaką bez filtra (mniejszą). Zakładają więc, że filtr jest pusty po zmianie.
pzdr.

Klas
11.03.2009, 14:44
Rzeczywiście "stara" szkoła wymiany filtra często zalecała zalanie go olejem ale od dłuższego czasu większość serwisów zarówno motocyklowych , jak i samochodowych nie praktykuje tej metody i nic złego się ze sprzętem nie dzieje.Wydaje sie więc , że nie jest to niezbędnym warunkiem prawidłowego podjęcia pracy przez układ smarowania.Choć z drugiej strony jeśli ktoś chce mieć spokojne sumienie to może zalać - na pewno nic złego się nie stanie , a można wtedy spać spokojnie :)

Kuba
11.03.2009, 17:56
dopisuje się do "zalewających" :)

Zając
11.03.2009, 18:21
Też zalewam, tylko z tego co pamiętam filtr w AT jest w poziomie , więc za dużo oleju tam nie wlejesz.

Lupus
11.03.2009, 21:18
jeśli kogoś dręczy taki imperatyw, taka jakby chęć dopełnienia, myślę że nie warto z tym walczyć...

Wymiana oleju jest rzeczą tak banalnie prostą, że u niektórych pozoataje pewien niedosyt. Dlatego uważam że zalanie filterka, prócz tego że nie zaszkodzi, to jeszcze jakby to ująć - docieszy!. A dla dociekliwych polecam instrukcję

rambo
11.03.2009, 22:15
W AT filtr jest bokiem, wiec co my tam wlejemy niby..?
dwa że i tak w magistrali od chłodnicy oleju zostaje 0,2 0,3L wiec to wciagu pół sekundy po uruchomieniu rozrusznika znajdzie się w nowym filtrze. Fanebaria

tomekc
12.03.2009, 11:05
Nie zebym byl jakims fanatykiem zalewania (w tygrysie filter pod silnikem wiec lalem do pelna...), raczej chodzi o nasaczenie wkladu filtra olejem, wcale nic sie z niego wtedy tak latwo nie wylewa :-)

greton
12.03.2009, 23:18
Właśnie rozmawiałem ze starym mechanikiem na temat oleju itp.
Zaskoczył mnie stwierdzeniem że zawsze napełnia filtr oleju przed zakręceniem do silnika żeby odrazu był pełny układ. Przyznam się że nigdy tego nie robiłem:(. Jakie jest wasze zdanie na ten temat? (nie tylko pod kątem AT ale i w innych sprzetach)

wolę Se zalać :Thumbs_Up: zdrowie chomik :chleje:

StaruchaBMW-cha
21.09.2009, 21:39
Gdybym ja budował silniki naszych sprzętów - wyposażałbym układ smarowania w kulkowy, lekką sprężynką obciążony zaworek odcinający, zaraz za pompą... Te paręnaście cm3 starej oliwy, jaka by tam pozostawała po spuszczeniu pewnie tragedii by nie uczyniła i nowego nie zapaprała w stopniu znaczącym, a na pewno dzięki niej czas pracy panewek "na ćwierćsucho" uległby zminimalizowaniu. Spuszczając olej w swojej Babie Jadze zauważyłem, że - choć miał za sobą tylko i aż 11 000 km - był on zaledwie nieznacznie bardziej "mętny" i wzięty między palce w ogóle nie brudził...
Piszę "na ćwierćłsucho", bo uważam, że olej "złapany" pomiędzy czop i panewkę z uwagi na duże siły lepkości tak sobie stamtąd od razu nie wypłynie zalegając tam godzinami, a po odpale zapewnia dość materiału na klin dynamicznego filmu olejowego w okresie wspomnianych przez Kolegów kilku sekund, zanim pompa wypełni magistralę olejem i zgaśnie lampka...

Dzieju
29.09.2009, 16:32
Skoro ciśnienie oleju przy sprawnym silniku jest łapane już podczas kręcenia rozrusznikiem, zanim jeszcze zapłon go rozpędzi na wolne obroty to kombinowanie z zalewaniem czy innymi zaworami jest przerostem formy nad treścią.
No ale jak zostało powiedziane, nawet najprostrza czynność może zostać skomplikowana
..... o ile kombinujacy będzie miał z tego przyjemność.

cezeters
24.10.2009, 11:42
może jednak stara szkoła ma sens? fabryka zaleca wymianę filtra co druga wymiane oleju raczej nie z oszczędności tylko dlatego ze silnik na nowym oleju i pustym filtrze te pare sekund pracuje jednak bez oleju i jest bardziej szkodliwe dla silnika niz pozostawienie starego filtra.to dlaczego mu nie pomóc zalewajac filtr?

Dzieju
24.10.2009, 23:31
Nie będę się zanadto rozpisywał o podstawach mechaniki ale......
gdybyś wiedział jak szybko zapycha się nowy filtr i co potem się dzieje z olejem to byś nie rozmyślał nad oszczędnością 20zł przy wymianie oleju.
Ale rób jak uważasz.

Lepi
25.10.2009, 09:49
może jednak stara szkoła ma sens? fabryka zaleca wymianę filtra co druga wymiane oleju raczej nie z oszczędności tylko dlatego ze silnik na nowym oleju i pustym filtrze te pare sekund pracuje jednak bez oleju i jest bardziej szkodliwe dla silnika niz pozostawienie starego filtra.to dlaczego mu nie pomóc zalewajac filtr?

To już demagogia. Skąd wiesz, że taki jest powód? A może jest inny?
Sam wymieniam z każda zmianą oleju bo tak mówi konstruktor/producent.
Samo odpalanie silnika, zwłaszcza zimnego, jest "szkodliwe". Więc co? nie gaśmy? O nie, praca silnika też prowadzi do jego niszczenia. Jedyną słuszna opcją jest nie odpalanie w ogóle.
Taki sarkazm mnie naszedł.

rambo
25.10.2009, 10:10
I nie lejmy syntetyków bo może Nam nagar zmyć i rozpuścić uszczelki :dizzy: ;) :D

LukaSS
25.10.2009, 20:34
Tak, pierścienie się zapiekają, zawory i trzonki dostaja maskarycznych luzów, silnik będzie ciekł, przez co może dojsc do zatarcia i nawet wypadku śmiertelnego poprzez zblokowanie tylnego koła...

Nigdy nie widziałem żeby ktoś napełniał filtr przed załozeniem. Pracowałem w kilku serwisach samochodowych i motocyklowych i żaden producent nie zalecał takiego bajeru.
To wtmysł uzytkowników, którym się nudzi w zimie, szukaja dziury w całym oraz nowych sposobów by w zmyślny sposób popsuć maszynę.

Resztki oleju w silniku wystarczą by odpowiednio przesmarować poszczególne częsci współpracujące, tzw. węzły tarcia.
A silnik po remoncie? Na dole masz olej, a na górze? Wałki i ich łożyska smarujesz obfivcie smarem i olejem.

cezeters
25.10.2009, 23:38
nie oszczedzam i przy kazdej wymianie oleju wymieniam filtr.i zalewam go jezeli nie jest zamocowany "do gory nogami" :-) w wiekszosci serwisowek wymiana filtra oleju przypada 2 razy zadziej niz oleju.tak zaleca producent - tylko po co ? dla zaoszczedzenia kasy uzytkownika i sprzedazy mniejszej ilosci filtrow bo to lepsze dla srodowiska ? producenci raczej tak niemyslą. a to ze dla dobra silnika wyczytalem na forum motocyklowym w tekscie mechanika - ile w tym prawdy to sie mozemy tylko zastanawiac.

LukaSS
26.10.2009, 11:02
Czasami wypowiedzi na forum motocyklistów traktuj z przymróżeniem oka. Tam poza 7-8 osobami które maja pojęcie o mechanice i pisza mądrze, znajdziesz w większosci początkujących dłubaczy.

A co do wymiany co drugi świezy olej... trudno tu wyjaśnić moim zdaniem intencje inzynierów projektujących silniki. Może to być podyktowane ekologią, tym że filtr co te powiedzmy 10 tys. nie jest jeszcze na tyle zapchany by się zatkać... a inne? Nie wiem po prostu.

Dzieju
26.10.2009, 12:57
że filtr co te powiedzmy 10 tys. nie jest jeszcze na tyle zapchany by się zatkać...
byłbym bardzo ostrożny z wygłaszaniem takich teorii...... a stwierdzenie ze jest inaczej niż mówisz podpieram informacją z wiarygodnego źródła.
Ale jak zwykle każdy sam decyduje.

LukaSS
26.10.2009, 14:27
Wiem Dzieju że może nie ostrożne, ale chyba coś musi być w tym że producent zaleca wymianę co dwa nowe "masła".

A może chodzi o słowo "zaleca"?

Troszkę przesadziałem z tymi 10 tys. - niech bedzie co 6 tys. :)

Dzieju
26.10.2009, 16:21
niech bedzie co 6 tys. :)
No bywa że szybciej...ale to zależy od paru czynników...... ale już się nie licytujmy;)
To tak jak z wymianami, Honda pisze że co 12tys ale odnosi się to do silników
szczelnych bez przedmuchów, kóre nie przypalają oleju i przy wymianie wylatuje prawie czysty.
Silniki z przebiegiem które lubią ciut oleju zużywać również powodują jego szybsze zużywanie i już po 6 tys jest ciemny spalony.
Analogicznie silnik nowszy z czystym olejem nie zapcha tak szybko filtra w przeciwieństwie do silnika już podchodzonego.

DANDY
29.10.2009, 00:24
Nie zaleca się zalewania filtru oleju ze względu na tworzącą się poduszkę powietrzną między pompą a samym filtrem i smogiem tzn. sama pompa jeżeli jest pozbawiona oleju musi najpierw zassać przez smog powietrze przepchać je przez samą pompę do filtra . Jeżeli filtr będzie zalany na pewno nie ułatwi jej to sprawy bo najpierw musi przepchnąć powietrze przez wcześniej zalany filtr . W rezultacie układ olejowy napełni się szybciej przy filtrze suchym . Taką operację stosuje się przy filtrach paliwowych diesla żeby szybciej odpowietrzyć układ paliwowy , często pomagając sobie pompką ręczną .

LukaSS
29.10.2009, 13:47
Całkiem dobre wyjaśnienie :)

maher
15.12.2009, 15:25
A ja z Kolegami którzy nie zalewają filtra oleju całkowicie się nie zgodzę,ponieważ w filtrze oleju mieści się około od 0,5litra do nawet 3litrów(oczywiście nie w motorach) i czas przez który pompa pompuje olej do filtra wał korbowy jest nie smarowany wręcz pozostałości oleju na panewkach są wydmuchiwane przez przeciskające się powietrze.Zazwyczaj czujnik ciśnienia oleju konstrukcyjnie jest mocowany na końcu magistrali olejowej(zazwyczaj w głowicy) i kontrolka gaśnie dopiero po osiągnięciu tam ciśnienia.Z moich dotychczasowych doświadczeń jednoznacznie wynika że zalany filtr oleju przyczynia się do ograniczenia się zużycia silnika przy rozruchu a wszyscy wiemy że w tym momencie zużycie jest największe i dochodzi nawet do40% ogólnego zużycia w czasie eksploatacji.Natomiast stwierdzenie DANDY-ego o poduszce powietrznej tworzącej się pomiędzy smokiem a filtrem dla mnie jako mechanika jest troche niezrozumiałe ponieważ podczas wymiany oleju wypuszczamy olej z miski olejowej jak i demontujemy filtr więc pompa i kanał łaczący ją z filtrem oleju nie zostaje opróżniona (chyba ze ktoś zapali silnik bez oleju w misce lecz to wykluczam) więc o wytworzeniu się poduszki niema mowy.Jest możliwa teza DANDYego lecz tylko wtedy gdy pompa miała by ogromne przecieki spowodowane nadmiernym luzem ale wtedy nie uzyskamy ciśnienia i do sprzedania wtedy podłączamy kontrolkę od oleju pod ładowanie.

Dzieju
15.12.2009, 18:03
Próbujesz kontynuować temat z przed 1.5 miesiaca?
Jak widzisz każdy ma swoje zdanie i argumenty które zostały przedstawione.
Twoje teorie, owszem może mają podstawy praktyczne, ale czy na pewno?
Zwróć uwagę na pewien drobiazg.
Twierdzisz że zanim cisnienie wzrośnie do prawidłowego elementy trące zużywają się szybciej o np 40%.
To policzmy , wymiana oleju np po 10.000km, na przejechanie tej odległości potrzeba średnio 250godzin, to o ile więcej się zużyje silnik który zanim złapie cisnienie popracuje "aż" 3-4 sekundy?
Nie wiem czy dobrze policzylem ale te 4 sekundy daje 0.0004444% z przebiegu 10000km.
Czy według ciebie jest to warte zachodu z wlewaniem oleju do filtra?
Jeśli tak to cóż powodzenia w zalewaniu może uda ci się zejść na 0.0002222%.

Co do normalnego uruchamiania silnika, już podczas kręcenia rozrusznikiem cisnienie oleju wzrasta do normalnego (kontrolka gaśnie) zanim jeszcze silnik odpali.
Co oznacza że te niby zwiększone zużycie elementów co to niby mają kiepskie smarowanie trwa ok 1 sekundy czyli daje to nam ok 0.0001111% w stosunku do 10000km.
Biorąc pod uwagę że na te 10000km odpalimy średnio 250( lub mniej) razy da to nam wieksze zużycie silnika o 0.027775% wzgledem ciągłej nieprzerwanej pracy silnika.
Można zakończyć te wyliczenia określeniem skrócenia żywotności w przeliczeniu na kilometry.
Przebiegi średnie silników do remontu to 500.000-1.000.000km weźmy wartość najniższą czyli 500.000km.

Wychodzi że z powodu zimnych odpaleń i suchych filtrów oleju przy jego wymianach stracimy
1.41097% czyli zamiast 500.000km zrobimy "tylko" 492946km.
Natomiast z powodu nie zalewania filtra oleju stracimy zaledwie 0.02222% czyli szokujące 111km z 500.000km.
Czy dla tych 111km warto tak zabiegać o te napełnianie filtra oleju przed założeniem?
Odpowiedz sobie sam , bo dla mnie jest wszystko jasne : absolutnie nie warto , jest to tylko sztuka dla sztuki.

rambo
15.12.2009, 18:23
Kolega mechanik, ale raczej jak czytam to od aut. Niech se tam każdy po swojemu robi. Te zalewanie filtra choc sam nie stosuje, to uważam że pomóc nie pomoże ale naważniejsze NIE ZASZKODI :)

Łysy82
15.12.2009, 19:48
Panowie w większości samochodów są stosowane wkłady filtra oleju. Do wkładu oleju nie nalejesz!:mur::mur::mur: Np: Merc,Bmw wprowadzili to 20lat temu a ich perzebiegi sięgają MILIONA KM!! nawet koncern VW oraz Renault i wielu innych producentów od 10lat stosuje z powodzeniem wkłady. Do Afri żeby nalać oleju i przykręcić filtr trzeba postawić moto do pionu na przednim kole, a i tak powietrze się dostanie!!:vis::vis::vis:STRATA CZASU!!

maher
15.12.2009, 23:01
Szanowni Koledzy wiem że każdy ma swoje zdanie na temat zalewania filtra lecz moje spostrzeżenia biorą się głównie z obsługi samochodów osobowych jak i ciężarowych lecz mechanizmy smarujące są w każdym silniku który posiada filtr oleju i pompę bardzo podobne.Po zalaniu olejem filtra ciśnienie oleju praktycznie jest natychmiastowe ok2 sekundy a po zakręceniu suchego filtra trwa to zdecydowanie dłużej i myślę że się ze mną zgadzacie.DZIEJU odnośnie twoich wyliczeń cieszę się że podszedłeś do mojej wypowiedzi bardzo skrupulatnie lecz owe 40% ma się do ogólnego zużycia w całym czasie eksploatacji silnika spalinowego (od nowości do remontu kapitalnego)wartość ta może być różna dla różnych warunków eksploatacji np. zapalanie na mrożie.Tak mnie uczono w szkole (a nauki tej udzielał Szanowny Pan Janusz Nagel spec od silników) i praktykuję to do dziś.Zdaje sobie sprawe że wprowadzam tu mechanikę ciężarówek i osobówek lecz pytanie było o zalanie filtra oleju a ja dzielę się tylko moimi doświadczeniami.A co do możliwości zalania filtra z wkładem to powiem że jest to np.w bmw e39 m52 2.0 bardzo proste,jeśli jest ktoś zainteresowany mogę porobić fotki z tej operacji.Akurat AFRI czy Trampek ma filtr umiejscowiony poziomo więc jest problematyczne napełnienie go olejem z czym całkowicie się zgadzam lecz nie jest to nie możliwe.

Dzieju
16.12.2009, 08:49
Jak na tak krótkie pytanie czy zalewać filtr czy nie zostało już napisane 5 stron :dizzy:.
Maher może daruj sobie rozciąganie tematu na E39 bo to jakby nie to forum.
Jesli ktoś ma jeszcze jakieś konkrety to proszę , potem trochę posprzątam w temacie.

nicek27
21.12.2009, 18:32
Ja w kilku maszynach wymieniałem olywe sfiltrem i zawsze zalewam olej po zakręceniu filtra. Wg mnie to jest niepotrzebne pierdzielenie się.

Dzieju
21.12.2009, 22:39
Jak widać zdania są podzielone jak i argumenty za i przeciw też odmienne.
Podsumowując zalewanie filtra olejem nie zaszkodzi ale też nie zalanie nie powoduje żadnych sensownych uszczerbków dla silnika.
Decyzja czy zalewać czy nie pozostaje sprawą indywidualną.
Temat zamykam.