PDA

View Full Version : Royal Enfield Himalayan


Kisiel
12.02.2016, 10:06
O takie cuś znalazłem w necie: Royal Enfield Himalayan.
Pojemność 411 cm3.
Moc 24,5 KM
Moment 32 Nm.
Zbiornik paliwa 15 litrów
Wys. siedzenia 80 cm
Waga z płynami 182 kg
Skok zawieszenie przednie 200 mm
Skok zawieszenie tylne 180 mm
Hamulce - jedna tarcza hamulcowa o średnicy przód 300 mm i tył 240 mm

Ciekawe czy do kupienia w EU. I czy spełnia EU bzdurne normy. O stylistyce trudno dyskutować ale może być ciekawa baza do przeróbek na scramblera :)

Kisiel
12.02.2016, 10:08
kolejne foto

wilq.bb
12.02.2016, 10:18
Na TCP jest o nim fajny wątek - moim skromnym zdaniem - ładny jest. Szkoda tylko, że w raczej nie będzie u nas dostępny.

krakus
12.02.2016, 10:33
a ja z ciekawości napisałem do dystrybutora Royala na Polskę. Zobaczymy co odpiszą.

Emek
12.02.2016, 11:10
Ok 3000$ ma kosztować.

mikelos
12.02.2016, 15:51
To jest stary silnik 350 cc, rozwiercony do 400 ccm. Dlatego nie grzeszy mocą (25 KM) co przy tej masie (ok 185 kg) raczej nie obudzi w nim demona. Całość zasilana gaźnikiem, więc ta wersja w EU nie ma szans na homologację raczej. Pierwsze egzemplarze będą do kupienia w Indiach w połowie roku (kwiecień/maj). W sumie, taka bardziej ciekawostka niż jakakolwiek realna alternatywa do tego co już jest na rynku.

http://www.indiacarnews.com/news/royal-enfield-himalayan-might-launch-in-early-2016-7905/

krakus
12.02.2016, 16:26
a ja na razie taką odpowiedź dostałem od RE Polska:

Witam serdecznie,
Dam Panu znać, jak tylko odpowie mi w tej sprawie fabryka w Indiach.

Pozdrawiam / With best regards,

Maurosso
12.02.2016, 17:34
Nie głupie. Ale faktycznie...przy tej masie z tą mocą, trochę ekstrawagancja.

Taka CRF250l chyba rozsądniejsza, bo lżejsza, moc praktycznie ta sama na wtrysku, a i cena podobna.

marcos
12.02.2016, 17:46
Mial byc w indiach dwucylindrowy jakos od tego roku dostepny.

krakus
15.02.2016, 13:10
Odpowiedź oficjalna:

Witam serdecznie,
Niestety model Himalayan nie jest przeznaczony na rynek europejski, będzie tylko dostępny w Indiach na ich rynku.


Pozdrawiam / With best regards,

Miszel
18.12.2018, 16:00
Wyciągam wątek, bo co nieco się zmieniło: jest wtrysk i dostępność w PL.

Miał już ktoś z tym do czynienia osobiście? Jakieś uwagi co do eksploatacji - własne lub z wiarygodnego źródła?
Wydaje się że ten Himalayan jakoś daje radę:
https://www.youtube.com/watch?v=r32EuLtP2oE
https://www.youtube.com/watch?v=uYu0KUhwXmk

Zdrówko,
Miszel

matjas
18.12.2018, 16:38
a ile takie cacko u nas???

z RE to mi się marzy od lat Taurus... wiem wiem... muł i powolne. ale chętnie bym się wymienił na coś z mojego garażu na takiego pyrkacza i tankował rzepakowy u mnie na wsi...

m

Miszel
18.12.2018, 16:51
a ile takie cacko u nas???


4900EUR brutto

Zdrówko,
Miszel

kristoch
19.12.2018, 14:21
Jeśli pytasz o doświadczenia z pierwszą wersją z 2016 (na gaźniku) to byłem właścicielem przez 2 tygodnie i zrobiłem nim 2 kkm. Mogę opisać moje wrażenia ale to różne motocykle są 2016 vs 2018.

Miszel
19.12.2018, 19:04
Mogę opisać moje wrażenia ale to różne motocykle są 2016 vs 2018.
Znalazłem taką oto szklankę zimnej wody:

Launched back in 2016, the Himalayan had a lot going for it, from being the first indigenously developed adventure bike in the country to being the most affordable one as well. Unfortunately, the bike was plagued with reliability and part failure issues, hampering its image. Cut to 2018 and the BSIV-complaint version had a few issues resolved - it’s a lot more refined and has a better grunt from the engine, however, electrical issues still remain prevalent.

Czy zgadzasz się z tym?
A poza tym - jasne, że napisz wszystko co zauważyłeś!! Strasznie mi się on podoba, choć wiem że to lekkie szaleństwo...
Zdrówko,
Miszel

Gilu
19.12.2018, 19:51
Kilka miesięcy temu zrobiłem tym pierdzipędem niecałe 2700km więc napiszę co o nim myślę
Jeśli się nie ma co się lubi to lubi się co jest dostępne[w Indiach]

wygląd sprawia pozytywne wrażenie bojowej maszyny i na tym jej bojowość się kończy

trakcja zupełnie niezła chyba ze względu na niedostatek mocy i bardzo nisko położony środek ciężkości

zawias,na asfalcie w pojedynkę daje radę na kamieniach lepiej przemilczeć

silnik prosty toporny nie wysilony powyżej 4tm nad poziomem można wyciągnąć lekko ponad stówę niżej już szaleństwo ponad 120 ale żeby przy 400cm3 pojemności kiedy koła zobaczą trochę piasku trzeba pedałować?

ogólnie motorek sprawia pozytywne wrażenie i można się z nim zaprzyjaźnić i byłem pozytywnie zaskoczony kiedy po setkach kilometrów zapierdalania po kamyrdolach[kto był np w Zanskarze to wie] praktycznie nic nie odpadło i się nie odkręciło

naszła mnie myśl że gdyby listonosz kupił sobie za młodu to do emerytury mógłby dociągnąć na jednym sprzęcie

Miszel
19.12.2018, 23:45
Hm, nieźle. To co piszesz to jest właśnie to pociągające... :D
A co z tą dającą w d..ę elektryką o której piszą? Jakieś obserwacje o co dokładnie tu może chodzić?
Zdrówko,
Miszel

nabrU
20.12.2018, 01:19
Tutaj sporo na temat tego moto:

https://www.youtube.com/watch?v=Yq8TLZH8fHM

https://www.youtube.com/watch?v=NQwA5t8cnkE

Sub
20.12.2018, 09:36
Do tego co napisał Gilu, to dodałbym, że dla osób pow. 180 cm wzrostu średniowygodna pozycja do jazdy: siedzisko mogłoby być nieco wyżej. Co do elektryki, to podczas jazdy z jednego z motocykli "uciekał prąd", a u mnie po paciaku czujnik stopki bocznej sprawił, że nie mogłem odpalić. Trzeba było pójść za poradą lokalesów, którzy znali ten problem i poradzili co zrobić żeby było dobrze. W Himalajach dużego wyboru nie masz i Hamalayan moim zdaniem, choć nie idealny, to stanowi najlepszy wybór do szwędania się po tamtej okolicy...

kristoch
20.12.2018, 12:42
Z REH są głównie problemy z jakością, szczególnie w tych pierwszych latach produkcji. To nam mówili goście w serwisach i w wypożyczalni.
My mieliśmy dwie sztuki i z problemów to ułamałem dźwignię centralki stawiając załadowany motocykl, a potem boczną stopkę bo zaczepiłem o kamień.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181220/8c1cc21c6d60053b7fc76113a9dad2e3.jpg
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181220/8fa3f08773b0fa68b52d39c9afcd2105.jpg

Kumpel stracił ładowanie. W serwisie RE rozebrali alternator/prądnicę bo to podobno często było przyczyną ale ostatecznie okazało się, ze powodem było zwarcie w skrzynce bezpiecznikowej bo obudowa konektorów popękała.
Inna sprawa, że Himalayany lekko nie miały.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181220/33dd22ef7a9b22d5fc825ce4e5d905ad.jpg

Poza tym od 4000 mnpm, mieliśmy problem żeby w ogóle jechać (regulacja gaźnika już nie pomagała) - jak się okazało zatkane filtry powietrza. Ale to, jak i łyse opony czy skończone klocki były częścią modelu biznesowego wypożyczalni, która serwisowanie zostawiała w 100% klientom 😉. Ale za to czyszczenie gaźnika na 4000 mnpm - bezcenne i bezproblemowe.
https://uploads.tapatalk-cdn.com/20181220/bd8e5004f6c2333280458f87e76dec27.jpg

Z wad jeszcze mogę wymienić bardzo miękką kanapę - po 2h jazdy czuć było na tyłku element konstrukcyjny bo gąbka tak się ugniatała.

Po powrocie w wypożyczalni mówili, że poważnych awarii to zdarzają się jeszcze pęknięcia w okolicy mocowania wahacza.

Reszta to same zalety:
1. Prostota konstrukcji - wszystkie drobne usterki dawało się naprawić samemu lub w szopie ze spawarką.
2. Jest dość niski (mam 180) i bardzo łatwy w opanowaniu w terenie choć nie do tego jest stworzony
3. Koszt serwisowania w Indiach był b.niski - np. przegląd w autoryzowanym serwisie RE w Leh z wymianą oleju, filtrów powietrza i klocków w jednym REH kosztował nas łącznie ok 120 pln, za dwa motocykle. Z pewnością w EU jest drożej ale części powinny tez być tańsze.
4. Jeździło się nim bardzo sympatycznie, dawał frajdę i nie brakowało mocy wcale tylko trzeba pamiętać, że w Indiach jeździ się dużo wolniej. Autostrada to max 100-110, drogi lokalne 80, a góry 40-60. Max - szybciej nikt nie jeździ raczej.
5. W sumie na to w jakich warunkach jeździliśmy i tak niezłe wypadły - nic nas nie unieruchomiło.

Jeszcze warto zerknąć na recenzje Pavlina, który w tym roku pojeździł REH w Indiach. Śmiesznie gada, ale potwierdzam 99% jego doświadczeń/opinii:
https://youtu.be/qcJ3TZhnbTQ
https://youtu.be/JKTIGWUICp4
https://youtu.be/OjUGCoUvURg

Gilu
20.12.2018, 13:37
4. Jeździło się nim bardzo sympatycznie, dawał frajdę i nie brakowało mocy wcale tylko trzeba pamiętać, że w Indiach jeździ się dużo wolniej. Autostrada to max 100-110, drogi lokalne 80, a góry 40-60. Max - szybciej nikt nie jeździ raczej.

Ciekawe odczucie,ja miałem wrażenie jadąc z góry że jeszcze bym się nogą odepchnął

Złom
19.01.2021, 13:12
Piękny film, tak inny od tych wszystkich nadmuchanych komercyjnych „Wypraw”.
I tutaj właśnie zarówno motór, otoczenie i ludzie tworzą całość.

https://youtu.be/AG0rkpICoiw

AG0rkpICoiw

Futrzak
19.01.2021, 17:26
Sympatyczny motocykl dla osób nie mających wygórowanych oczekiwań, nastawionych na przemieszczenie z pkt A do B. W Europie bym o nie kupił do codziennego przemieszczania się, ze względu na jakość wykonania, i zdarzające się często usterki,potrafiące popsuć radość z jazdy.